• Nie Znaleziono Wyników

RECENZJE R. ŻBIKOWSKI –O skałach i minerałach.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "RECENZJE R. ŻBIKOWSKI –O skałach i minerałach."

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

R. ¯BIKOWSKI – O ska³ach i minera³ach. Wyd. Multico, Warszawa 2018, 120 str.

Ksi¹¿ki tego rodzaju, z barwnymi zdjêciami ska³ i mi-nera³ów na ok³adce, zapowiadaj¹, ¿e s¹ przeznaczone dla ka¿dego (w tym przypadku dla ca³ej rodziny). Zawsze s¹ to wa¿ne pozycje, pod warunkiem jednak, ¿e prezentuj¹ wie-dzê nie pochodz¹c¹ z Wikipedii lecz naukow¹. Prezento-wana pozycja ma wiele zalet – prosty i zrozumia³y dla ka¿dego tekst, ciekawe grafiki i zdjêcia, propozycje intere-suj¹cych miejsc wystêpowania ciekawych minera³ów, ska³ i skamienia³oœci, a tak¿e rady, co zabraæ ze sob¹ na wypra-wê w teren. Ksi¹¿ka bêdzie na pewno chêtnie kupowana. Jeœli tak, to nale¿y siê spodziewaæ jej dodruku. Jednak by³oby wskazane, ¿eby przedtem Autor poczyni³ niezbêd-ne poprawki, gdy¿ w uproszczeniach nieraz z³o¿onych procesów geologicznych posun¹³ siê zbyt daleko.

Publikacjê mo¿na podzieliæ na dwie czêœci i nie chodzi bynajmniej o rozdzia³y, a poprawnoœæ merytoryczn¹. Pierw-sza czêœæ, do ok. 70 strony, pozostawia wiele do ¿yczenia pod wzglêdem zgodnoœci naukowej, druga zaœ, gdzie o geo-logii raczej nie ma ju¿ mowy, nie budzi zastrze¿eñ. Mo¿na by³oby mnie pos¹dziæ, ¿e siê niepotrzebnie czepiam dro-biazgów, ale m³ody cz³owiek, a do niego przede wszystkim jest skierowana ta pozycja, s¹dzi, ¿e wszystko co w niej napisano, to prawda i bêdzie tê prawdê powtarza³ i j¹ utrwala³. Tymczasem zakorzenione, nieprawdziwe wiado-moœci trudno potem usun¹æ z pamiêci. Mam nadziejê, ¿e Autor nie bêdzie mia³ mi za z³e, ¿e przedstawiê pewne b³êdy, które znalaz³y siê w jego ksi¹¿ce, do której, general-nie, mam pozytywny stosunek:

– sformu³owanie na stronie 11, ¿e pod skorup¹ ziemsk¹ kr¹¿y rozgrzana magma z wnêtrza Ziemi, podobnie jak to, ¿e bloki litosfery p³ywaj¹c po gor¹cej magmie, jest co naj-mniej niestosowne. To pogl¹d z XIX w.;

– g³azy mog¹ byæ nie tylko obtoczone, ale równie¿ nie-obtoczone, kanciaste;

– w œwiecie ska³ podstawow¹ jednostk¹ budowy jest minera³, a nie, jak s¹dzi Autor, kryszta³. Polecam obejrze-nie piaskowca. Sk³ada siê z ziaren kwarcu. Ziarna te maj¹ budowê krystaliczn¹, ale nie s¹ kryszta³ami;

– chyba najwiêksz¹ gaf¹ jest tytu³ rozdzia³u Krzem – minera³ ska³otwórczy. Autor zagalopowa³ siê w uproszcze-niach – krzem to pierwiastek, nie minera³;

– pisz¹c, ¿e krzemionka w przyrodzie wystêpuje g³ównie w postaci dwóch odmian – kwarcu i krzemienia, Autor wprowadzi³ nowe klasyfikacje krzemionki (str. 16);

– limonit to nie jest zwi¹zek ¿elaza z tlenem (str. 18); – znajduj¹cy siê na stronie 29 opis genezy jadeitu jest tak infantylny, ¿e nie mo¿na z niego nic zrozumieæ;

– umieszczona na stronie 38 notatka na temat powsta-wania granitu dotyczy nie tylko granitu, ale wszystkich ska³ g³êbinowych;

– bazalt to ska³a powstaj¹ca przede wszystkim w wyni-ku zastygania lawy na powierzchni ziemi, a nie blisko powierzchni ziemi;

– objaœnienie powstania go³oborzy £ysej Góry jest kuriozalne. S³ysza³em ju¿, ¿e powsta³y wskutek erupcji wulkanicznych. Jednak pisaæ, ¿e powsta³y w wyniku wie-trzenia trwaj¹cego miliony lat to nie b³¹d, to niewybaczal-ny b³¹d;

– fragment poœwiêcony ska³om metamorficznym jest wysoce nieprecyzyjny i tak uproszczony, ¿e sta³ siê nie-prawdziwy. Sprowadzanie metamorfizmu do burzenia kon-strukcji z klocków lego i tworzenia nowej jest po prostu infantylne. Rysunek z objaœnieniem rodzajów metamorfi-zmu jest nieprawdziwy; tektyty powstaj¹ w wyniku kolizji meteoru z Ziemi¹, ale s¹ to zastyg³e krople up³ynnionej w wyniku ogromnej temperatury materii skalnej, tymczasem Autor pisze, ¿e przeobra¿enie zachodzi na sucho; gnejsy powstaj¹ równie czêsto ze ska³ osadowych, co magmowych czy metamorficznych itp. Co prawda dalej Autor szerzej omawia poszczególne rodzaje ska³ metamorficznych, ale opisy czêsto przecz¹ temu, co napisa³ w rozdziale ogólnym;

– nie ma ery prekambryjskiej (str. 71).

Mo¿na by³oby wymieniaæ kolejne uchybienia. Na tylnej ok³adce tej ³adnie wydanej publikacji napisano, ¿e dr Rados-³aw ¯bikowski w swojej pracy dydaktycznej stara siê prze-kazywaæ treœci naukowe w sposób jak najbardziej przystêp-ny dla ka¿dego. Nie oznacza to jednak, ¿e ka¿dy sposób upraszczania jest w³aœciwy. Zrobiæ to tak, aby informacja naukowa by³a rzetelna, ale zrozumia³a dla ka¿dego, to du¿a sztuka. Odnoszê nieodparte wra¿enie granicz¹ce z pewno-œci¹, ¿e przed wydaniem ksi¹¿ki, Autor nie widzia³ potrzeby konsultacji ze specjalistami, uznaj¹c, ¿e sam jest specja-list¹. Zreszt¹ na to czytelnikowi sugerowaæ skrót dr przed nazwiskiem Autora. Wiêcej skromnoœci, mniej manifestacji! Informacje powinny byæ przekazywane z jakimœ prze-s³aniem. Jeœli Autor pisze (str. 103), ¿e chlub¹ ba³tyckiego bursztynu jest to, ¿e zawiera 3–8% kwasu bursztynowego, to powinien wyjaœniæ, dlaczego to takie wa¿ne. Szkoda te¿, ¿e w ostatniej czêœci Jak zostaæ geologiem, Autor prezentuje, niestety, postaæ wspó³czesnego geologa jako osobê z m³otkiem i lup¹. Dzisiaj to ju¿ prehistoria.

Koñczê apelem do Wydawcy, aby przy wznowieniach czy dodrukach zadbaæ o usuniêcie chocia¿ b³êdów, które m³ody czytelnik mo¿e uznaæ za prawdê objawion¹.

W³odzimierz Mizerski Pañstwowy Instytut Geologiczny 790

Przegl¹d Geologiczny, vol. 67, nr 10, 2019

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Metoda ta polega na porównywaniu intensywności linii analitycznej 'widma rentgenowskiego badanej próbki z intensywnością takiej samej Unii próbek wzorcowych o

Obecnie wie- le szpitali przekształca się w spółki, ale pamiętajmy, że jest to droga poprzez likwidację zakładu opieki zdrowotnej, a samo- rządy terytorialne muszą wziąć na

Ciężko pracowałem i przetrwałem czas, kiedy czułem się ciężarem dla wszystkich – dla żony, dla mamy, dla ciotki… Potem wszystko się zmieniło, zupełnie jak wtedy, gdy

b) ostateczna wysokość wynagrodzenia przysługującego Wykonawcy może ulec zmniejszeniu. Zamawiający zastrzega sobie również uprawnienie do zamawiania większej ilości

Dalsze wszystkie centrosomy tworzą się przez podział tego niejako zre- gerowanego centrosomu jajka.. Na podstawie tych obserwacyj

„aczkolwiek pojęcie prawdy jest zrelatywizowane do układu pojęciowego, to jednak przy ustalonym układzie pojęciowym różnica między prawdą a fałszem nie jest kwestią

- Nie, jest ich dwa razy więcej, bo do parzystych dochodzą jeszcze liczby nieparzyste, których jest tyle samo, co parzystych.. Ale jednocześnie jest ich dwa