• Nie Znaleziono Wyników

Rok 1980 i 1981 - Jerzy Goszczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rok 1980 i 1981 - Jerzy Goszczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY GOSZCZYŃSKI

Miejsce i czas wydarzeń Łódź, PRL

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, rok 1980, praca na politechnice, NSZZ "Solidarność", stan wojenny, Łódź

Rok 1980 i 1981

Rok [19]80 łączył się z moimi indywidualnymi problemami, a mianowicie wtedy jako pracownik politechniki byłem zobowiązany do kończenia pracy doktorskiej. Wynikły pewne kłopoty z tym zadaniem, tak że byłem pochłonięty tymi sprawami. Na politechnice zaczął się rodzić ruch związkowy w okresie, kiedy ja właściwie byłem poza politechniką. Po prostu jest taka procedura, która wymaga terminowego zakończenia doktoratu, ja tego nie zrobiłem, w związku z tym byłem w trakcie poszukiwania nowej pracy. Nie mniej jednak utrzymywałem kontakty koleżeńskie i wiem co się u nas działo. Pojawiło się gwałtowne zainteresowanie tym nowym ruchem.

Po krótkim czasie mimo pewnych tendencji związanych z przynależnością do organizacji, która skupiałaby pracowników naukowych, po zapoznaniu się ze statutem, który został podpisany w Gdańsku, delegaci naszej uczelni, zdecydowali się jednak na przystąpienie naszej organizacji do NSZZ „Solidarność”. Tam o ile pamiętam było dwustu na łączną liczbę około dwóch tysięcy osób deklarujących przynależność do związku „Solidarność”. Także ten pomysł stworzenia branżowej struktury nie zyskał aprobaty. I to był ten początek na naszej uczelni, i to doskonale pamiętam. Drugi taki sygnał, to był dopiero trzynastego grudnia [19]81 roku, który to już chyba powszechnie wiadomo, zaskoczył wszystkich. Wręcz trudno było sobie uzmysłowić skalę problemów, przeżyć, które się z tym wiązały.

I to jest druga refleksja. Ten grudzień potem został przykryty wrażeniami związanymi z tworzeniem się pewnych oporów - czy to był trzeci maja, kiedy ludzie wylegli w proteście. Zaczęły się tworzyć działania, które jednak pokazywały naszą determinację. Można by chyba wiele wspominać na ten temat i przywoływać różne zdarzenia, mniej lub bardziej istotne, może incydentalne, może jednostkowe, ale pewnie warte uwagi. Wiem, że na dwudziestopięciolecie spisano wiele wspomnień, zgromadzono masę materiału. Ten materiał gromadzony jest w postaci książkowej.

W tej chwili w Łodzi powstaje muzeum „Solidarności”, czy w zasadzie już zostało

(2)

powołane. Tam zgromadzono materiały, które były skrzętnie zbierane w dłuższym okresie czasu. Ten ośrodek będzie, jak jestem przekonany na trasie wycieczek pokazujących udział Łodzi w tworzeniu naszego związku.

Data i miejsce nagrania 2010-08-08, Łódż

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Kamil Garbacz

Redakcja Kamil Garbacz, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Porównywałem większość ludzi, którzy tam mieszkali, z garstką ludzi, którzy mieli się lepiej, którzy żyli lepiej.. Już wprowadzali mechanizację rolnictwa, praca stawała

Mówię: „Ratujcie się sami, ja już więcej nie pójdę, bo - mówię - za duże przeżycie”... Data i miejsce nagrania

Słowa kluczowe Szczecin, PRL, strajki, Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej,w Szczecinie, stocznia, Regionalny Komitet Strajkowy, Sąd Pomorski Okręgu Wojskowego,

Jak zobaczyłam Dębiec i jako taki spokój, to było największe szczęście jakie mogłam w ogóle osiągnąć, że czułam się bezpieczna, ale kojarzyło mi się autentycznie

To jest zdumiewające, ale okazuje się, że naturalne kontakty między ludźmi, naturalna komunikacja fizyczna, osobista, jest tak efektywna, że te wszystkie

Zastanawialiśmy się zresztą nie tylko nad datą [19]80 roku, nad sierpniem [19]80 roku, ale jeżeli tak sobie rejestrować, to można mówić o całej sztafecie - od roku [19]56

Także ja przeglądałem dość często różne materiały w poszukiwaniu faktów historycznych, także jestem pełen uznania dla wiedzy, umiejętności zorganizowania tych

Akurat wykończono gmach przy ulicy Chopina – dom KUL-owski – gdzie można było dać mieszkania, gdyby nie to, to polonistyka by wtedy padła zupełnie, bo tylko właśnie ze