• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.08.09, R. 13[!], nr 93

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.08.09, R. 13[!], nr 93"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

D z is ie js z y n u m e r z a w ie ra 4 s tro n y .

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

& W e k sp e d . m iesięc z n ie 7 9 g r. z o d n o sz e -

i rzeapiaia. n ie m p rz ez p o c z tę 21 g r. w ięc ej. W w y ­ p a d k a c h n ie p rz e w id z ia n y ch , p rz y w strz y m a n iu p rz ed sięb io rstw a, z ło ż e n ia p rac y , p rz e rw a n ia k o m u n ik a cji, a b o n e n t n ie m a p ra w a ż ą d a ć p o z a te rm in o w y c h d o s ta rc z e ń g a z ety , lu b z w ro tu c en y a b o n a ­ m e n tu F Z a d z iał o g ło sz en io w y R ed a k cja n ie o d p o w ia d a . R e d ak to r p rz y jm u je o d 1 0 -1 2 . N a d e słan y c h a n ie z a m ó w io n y c h rę k o p isó w R e­

d a k c ja n ie z w ra c a i n ie h o n o ru je . R e d a k c ja i a d m in istra c ja u i. M ick ie­

w ic z a 1 . T e le fo n 8 0 . K o n to c ze k o w e P . K . O . P o z n ań 2 0 4 ,2 5 2 .

Sumiennem wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

o o _ a Z a o g ło sz . p o b ie ra się o d w iersza m m . (7 U y l U O A t f i l lC ia ja m .) 10 g r., z a re k la m y n a s tr. 4 -łam . w w ia d o m o śc ia ch p o to c z n y c h 30 g r. n a p ie rw sz e j s tr. 5 0 g r. R a b a tu u d z ie la się p rzy c z ę ste m o g ła sz a n iu . „ G ło s W ą b rze sk i" 1 w y c h o d z i trzy ra z y ty g o d n . i to : w p o n ied z iałe k , ś ro d ę i p ią te k . P rz y są d o - w e m śc iąg a n iu n a le ż n o śc i ra b a t u p a d a . D la s p ra w s p o rn y c h je s t w ła śc iw y S ą d w W ą b rz e ź n ie . — Z a te rm in o w y d ru k , p rz ep is a n e m iejsc e o g ło sz e n ia a d m in istra c ja n ie o d p o w ia d a. W y d aw n ic tw o z a s trz e g a so b ie p raw o n ie p rz y ję cia o g ło sz e ń b e z p o d a n ia p o w o d ó w

N r. 9 3 I Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, c z w a r te k d n ia 9 s ie r p n ia 1 9 3 4 r. Rek Xiil.

mmi II M ii Filth i wń

W a rs z a w a . W n ie d z ie lę , w 2 0 -tą ro c z n c ę w y m a rs z u p ie rw sz y c h le g jo - n ó w w b ó j o N ie p o d le g ło ś ć O jc z y z n y ro z p o c z ę ły się u ro c z y s to ś c i 1 1 -g o Z ja z­ d u P o la k ó w z Z a g ra n ic y .

S to lic a p rz y b ra ła o d ś w ię tn y w y­ g lą d .

W e w c z e s n y ch g o d z in a c h ra n n y c h p rz e c ią g a ły u lic a m i m ia s ta w z w a r­ ty m s z y k u o d d z ia ły w o js k o w e i P . W ., w ita n e s e rd e c z n ie p rz e z p u b lic z ­ n o ść , k ie ru ją c s ię n a p o le M o k o to w­ sk ie , c e le m w z ię c ia u d z ia łu w u ro c z y - s te m n a b o ż e ń s tw ie i re w ji.

O g o d z . 9 . 4 5 p rz y b y ł n a p o le M o­ k o to w s k ie o tw a rty m sa m o ch o d e m P a n P re z y d e n t R z e c z y p o s p o lite j w to w a­

rz y s tw ie 1 -g o w ic e m in is tra s p ra w w o j s k o w y c h g e n . K a s p rz y c k ie g o i a d jli­ ta n ia p rz y b o c z n eg o . W ty m m o m e n c ie o z w a ły się d ź w ię k i fa n fa r, w o js k o s p re z e n to w a ło b ro ń , p o c h y liły się s z ta n d a ry , o rk ie s try z a g ra ły h y m n n a ­ ro d o w y .

W c h w ilę p o te m ro z p o cz ę ła się u - ro c z y s ta p o ło w a M sza św ., k tó rą c e­ le b ro w a ł k s . b isk u p p o ło w y w o js k p o ls k ic h G a w lin a .

P o s k o ń c z o n e j M szy św . k s. b is k u p G a w lin a z a in to n o w a ł h y m n „ B o ż e c o ś P o ls k ę, k tó ry p o d c h w y c iły z g ro m a­ d z o n e tłu m y , a w o js k o s p re z e n to w a ło b ro ń .

W d a ls z y m c ią g u u ro c z y s to ś c i ro z­ p o c z ę ła się w s p a n ia ła d e fila d a w o js k . W ty m m a m e n c ie n a h o ry z o n c ie u k a­ z a ły s ię e s k a d ry s a m o lo tó w ,-w lic z b ie 2 2 0 p ła to w c ó w , p rz e la tu ją c n a d try b u­ n a m i. P rz e lo t w z b u d z ił e n tu z ja z m z g ro m a d z o n y c h tłu m ó w .

Ś w ie tn a p o s ta w a o d d z ia łó w w o j­ s k o w y c h i o rg a n iz a c y j p . w . w y w a rła n a o b e c n y c h n ie z a ta rte w ra ż e n ie .

P o z a k o ń c z e n iu re w ji w o jsk o w e j w s z y s c y u c z e s tn ic y Z ja z d u , p rz e d s ta­ w ic ie le ra d y o rg a n iz a c y jn e j P o la k ó w z z a g ra n ic y u tw o rz y li p o c h ó d , k tó ry u d a ł się d o B e lw e d e ru , c e lem z ło ż e n ia h o łd u P a n u M a rs z a łk o w i Jó z e fo w i P ił­ s u d s k ie m u .

N a u lic a c h , k tó re m i p o c h ó d p rz e­ c h o d z ił, p u b lic z n o ś ć z g ro m a d z o n a n a c h o d n ik a c h o w a c y jn ie i s e rd e c z n ie

Pogneli Kia Rui Bttp

Żałobne posiedzenie Reichstagu.

d o O lsz ty n k a , w y n o sz ą c e j o k o ło

Zwłoki złożono pod Tannenbergem.

W p o n ie d z ia łe k , w ie cz o re m w g ro­ n ie n a jb liż sz e j ro d z in y p re z y d e n ta H in d e n b u rg a , o d p ra w io n e z o sta ło c i­

c h e n a b o ż e ń stw o ż a ło b n e , p o c z e m tru­ m n ę z e z w ło k a m i fe ld m a rsz a łk a H in ­ d e n b u rg a z ło ż o n o n a la w e c ie a rm a t­

n ie j. P o o b u s tro n a c h u s ta w iły się d w a b a ta ljo n y h o n o ro w e g a rn iz o n u z O l­ s z ty n k a . W z d łu ż c a łe j d ro g i z N e u d e c k

o tw ie ra p o sie d z e n ie i w ita p rz e d sta w i- rin g ja k o p rz e w o d n ic z ą c y R e ich sta g u c ie li d y p lo m a c ji o ra z p rz e d s ta w ic ie li d e le g a c y j z a g ra n ic z n y c h i re p re z e n ­ ta n tó w w ła d z.

N a stę p n ie p rz e m a w ia H itle r, k tó ry n a p o c z ą tk u z w ra c a się d o p u łk . H in ­ d e n b u rg a z p o w ita n ie m a p o te m w s k a­ z u je n a n ie p o k ó j, ja k i o d sz e reg u m ie­

się cy p a n o w a ł w śró d sp o łe cz e ń stw a n ie m ie c k ie g o o p re z y d e n ta H in d e n b u r g a . W d a ls z y m c ią g u m ó w ca sk re ślił

ż y c io ry s H in d e n b u rg a i _ w ita łaP o la k ó w , p rz y b y ły c h z e w s zy s t

k ic h k ra ń c ó w ś w ia ta .

W p o n ie d z ia łe k o g o d z . 9 .1 5 ra n o ro z p o c z ę ły się w g m a c h u S e jm u o b ra­ d y 1 1 -g o z ja z d u P o la k ó w z z a g ra n icy . S a lę s e jm o w ą p rz y o z d o b io n o k w ia ta­ m i i z ie le n ią , e m b le m a ta m i p a ń s tw o - w e m i, h e rb a m i 1 9 m ia s t p o ls k ic h . W k o ry ta rz a c h o ra z h a lla c h w e w n ę trz­ n y c h i w e jśc io w y m u s ta w io n o m n ó­ s tw o k rz e w ó w o ra z k o sz ó w z ż y w e m i k w ia ta m i.

D e leg a c i w lic z b ie o k o ło 4 0 0 z a ­ s ie d li w ła w a c h p o s e ls k ic h , fo tele rz ą­ d o w e z a ję li k s. k a rd y n a ł P ry m a s H lo n d , b is k u p p o ło w y k s. G a w lin a , w z a s tę p s tw ie m a rs z a łk a S e jm u p . w ic e ­ m in iste r C a r, p p . m in is tro w ie Z a w a d z­ k i, B e c k , K o ścia lk o w sk i i K a liń s k i, p re z e s N . T . A . p . H e łc z y ń sk i, b . m a r­ s z a łe k S e n a tu p ro f. S z y m ań s k i i in n i.

G a le rje w y p e łn io n e b y ły p u b lic z n o ś­ c ią i p rz e d s ta w ic ie la m i p ra sy .

P o w y b o rz e p re z y d ju m z ja z d u p rz y b y ł P a n P re z y d e n t R z e c z yp o s p o­ lite j o w a c y jn ie w ita n y .

Z ja z d o tw o rz y ł p . m a rsz a łe k R a c z - k ie w ic z w ita ją c u c z es tn ik ó w w im ie­ n iu ra d y o rg a n iz a c y jn e j, p o c z e m p re­ z e s k o m isji w e ry fik a c y jn e j d r. H e l- c z y ń s k i o d c z y ta ł sp is u p e łn o m o c n io­ n y c h d e le g a tó w z ja z d o w y c h . D e le g a c i c i re p re z e n tu ją e m ig ra c ję p o ls k ą w 2 7 p a ń s tw a c h , p rz y c z e m n a jlic z n ie j­

si p rz e d s ta w ic ie le S t. Z je d n o c z o­ n y c h , N iem iec , i F ra n c ji. D e le g a ta m i h o n o ro w y m i z o s ta li B o le sła w i Jó z e ł A d a m o w ic z e o ra z S ta n is ła w S k a rż y ń­ sk i.

P rz e m ó w ie n ia w y g ło s ili m a rsz a łe k R a c zk ie w ic z, k s. k a rd y n a ł P ry m a s H lo n d , k o m is a rz m . W a rs z a w y S ta­ rz y ń s k i i in n i.

P R Z Y JĘ C IE W S E JM IE . N a h e rb a tc e , w y d a n e j p rz e z m a r­ s z a łk a S e jm u b y li o b e c n i c z ło n k o w ie rz ą d u , p a rla m e n tu , w e te ra n i 1 8 6 3 r., p rz e d s ta w ic ie le d u c h o w ie ń s t wa , w ła d z p a ń s tw o w y c h i w o js k o w y c h d e ­ le g a c i z ja z d o w i. W p rz y ję c iu , k tó re p rz e c ią g n ę ło się d o w ie c zo ra , v z ię ło u d z ia ł o k o ło 2 ty s . o só b .

1 0 0 k m u s taw io n o s z p ale r S A ., S S ., m ło ­ d z ie ży h itle ro w s k ie j i in n y c h z w ią z­ k ó w . P rz y b y c ie tru m n y d o T a n n e n - b e rg u n a s tą p iło o k o ło g o d z . 5 n a d ra­

n e m . t . j j

Berlin. W p o n ie d z iałe k , w p o lu d - n ie o d b y ło się ż a ło b n e p o sied z e n ie R e ic h sta g u . O g o d z . 12 p re m je r G o e-1

w liis to rji ro z w o ju N iem iec . K o ń cz ą c, w s k a z a ł n a to , ż e H in d e n b u rg b y ł ty m m ę ż e m s ta n u , k tó ry d o p ro w a d z ił d o p o g o d z en ia s ta re j tra d y c ji z n o w ą silą tw ó rc z ą N iem ie c .

S c h o d z ą c z try b u n y , H itle r z b liż y ł się d o p u łk . H in d e n b u rg a i u śc isn ą ł m u d ło ń . N a s tę p n ie p re m je r G o e rin g w y ra z ił p u łk . H in d e n b u rg o w i k o n d o - le n c ję w im ien iu R e ic h sta g u .

N a te rn ż a ło b n e p o sie d ze n ie z a m­ k n ię to .

i je g o z a słu g i

J® *?

—iMŚ

.-t*

P O M N IK P O D T A N N E N B E R G IE M

T u sp o c z ę ły z w ło k i z m arłeg o P rez y d e n ta R ze szy v o n H in d e n b u rg a.

Nad trumna

T A N N E N B E R G . 8 . 8 . T ru m n a z e ] P rz e d 2 0 la ty — c ią g n ą ł d a le j H it- z w ło k a m i p re z y d e n ta H in d e n b u rg a 7 tP - p o d c z as u ro c z y sto ści ż a ło b n y c h p rz e­

n ie s io n a z o s ta ła z w ie ż y w o d z ó w d o s o lb rz y m ie g o p o d w ó rza .

P o k a z a n iu w y p o w ie d z ian e m p rz e z p a s to ra D o rm a n n a p rz e m ó w ił n a d tru m n ą k a n c le rz H itle r k tó ry w k ró t­ k ic h i m o c n y c h sło w a c h s k re ś lił ż y ­ c io ry s m a rsz a łk a H in d e n b u rg a . M ó­ w ią c o b itw ie p o d T a n n e n b e rg ie m k a n c le rz w s p o m n ia ł o tra g ic z n y m d la N ie m ie c k o ń c u w o jn y .

„ H in d e n b u rg m ó w ił k a n c le rz z d ław i! z b ro d n ię w o b e c o jc z y z n y . Z s z e re g ó wm ó w ił d a le j k a n c le rz w y c o fał s ię w ó d z , k tó re g o im ię w p i­ s a n e z o sta ło p o w ie cz n e c z a sy d o k s ię­ g i d z ie jó w . J e s t to o s ta tn i triu m f s ta re j a rm ji i n a ró d n ie m ie c k i w ro­ k u 1 9 2 5 n ie m ó g ł z n a le ź ć w y b itn ie j- sz e g o p rz e d s ta w ic ie la ja k s ta re g o ż o łn ie rz a i g e n e ra ła fe ld e m a rs z a lk a w o jn y ś w ia to w e j. J e s t to ta je m n ic z e z rz ą d z e n ie O p a trz n o ś c i, ż e w c z a sie p re z y d e n tu ry te g o p ie rw s z e g o ż o ł­

n ie rz a i słu g i n a sz e g o n a ro d u sta ło się m o ż liw e o d ro d z e n ie n a ro d u n ie­ m iec k ie g o .

W im ię je g o d o k o n a ło się d z ieło z j e d n o c z e n ia .

F e ld m a rsz a łe k H in d e n b u rg ja k o p re z y d e n t R z e sz y b y ł o b ro ń c ą re w o­ lu c ji n a ro d o w os o c ja lis ty c z n e j i p rz e z to u m o ż liw ił o d ro d z e n ie n a sze - jg o n a ro d if'.

le r ro z le g ł się p o ra ź p ie rw sz y z te­ g o m ie js c a g ło s d z w o n ó w ., g ło s z ą c y c h s ła w ę im ie n ia H in d e n b u rg a . D z iś p rz y d ź w ię k a c h ty c h s a m y c h d z w o ­

n ó w p ro w a d z im y z m a rłe g o siw e g o fe ld m a rs z a łk a n a w ie lk ie p o le b itw y , g d z ie o d n ió sł je d y n e w sw o im ro d z a­ ju z w y cię stw o .

N a ró d n ie m ie c k i b ę d z ie c h o d z ił d o S w e g o z m a rłe g o b o h a te ra , a b y w c z a­ sa ch k ry ty c z n y c h c z e rp a ć n o w e s iły G d y z n ik n ie o s ta tn i lo t c ie rp ie ń , im ię je g o p o z o sta n ie w o ią ż n ie ś m ie rte ln e .

„ Z m a rły w o d z u z a k o ń c z y ł k a n c­ le rz — w e jd ź d o W a lh a lli“.

P o p rz e m ó w ie n iu k a n c le rz a o rk ie­

s tra o d e g ra ła s ta rą p ie ś ń ż o łn ie rs k ą

„ Ic h h a tte e in e n K a m e ra d e n ,,.

W u ro c z y s to ś c ia c h p o g rz eb o w y c h ,w z ią ł u d z ia ł p u łk o w n ik H in d e n b u rg , sy n z m a rłe g o p re z y d e n ta , m in is tro w ie R z e sz y , k o rp u s d y p lo m a ty c z n y , c z ło n­ k o w ie R e ic h s w e h ry , w e te ra n i w o jn y ś w ia to w e j z e s z ta n d a ra m i 8 p u łk u , k tó re b ra ły u d z ia ł w b itw ie p o d I a n - n e n b e rg ie m , o ra z p rz e s z ło 2 0 0 .0 0 0 o só b z e w s z y s tk ic h s tro n N ie m ie c .

P o p rz e m ó w ie n iu k a n c le rz a , p rz y d ź w ię k a c h p ie ś n i „ H o rst W e sse l 8 o fic e ró w w z ięło tru m n ę n a ra m io n a i p o n io s ło ją d o w ie ż y m a rs z a łk ó w , g d z ie z w ło k i z ło żo n o n a w ie c z n y sp o - c z y m e k .

— o —

(2)

■...7 ST R ., 2 --- --- -... - =GFEDCBA„ G Ł O S W Ą B R Z E S K I ” N r. 93

NOWI KARDYNAŁOWIE.

W najbliższych dniach nastąpić m a nom inacja na kardynała nuncjusza papieskiego w M a­

drycie, M onsignora Tedeschina (po lew ej i nuncjusza papieskiego w Berlinie, M onsignora O r seniga (po praw ej).

K s. W rycza skazany za zniew ażenie urzędników

Skróty

= W Poznaniu w zakładach C e­

gielskiego buduje się w ielki w agon m otorow y B łyskaw ica". W agon ten rozw ijać będzie m ógł szybkość do 140 kim na godzinę. W agon kurso­

w ać będzie na przestrzeni Poznań W arszaw a, którą to przestrzeń poko­

nyw ać będzie w ciągu 3 godzin.

W niedzielę w ieczorem w ybuch ły w G onstantinie (A lgier) rozruchy antyżydow skie. W skutek rozruchów 25 osób straciło życie.

= N ow om ianow any w icem inister rolnictw a i reform rolnych p. R oger- R aczyński objął urzędow anie.

= P rem jer K ozłow ski rozpoczął urlop w ypoczynkow y.

755 D O L A R Ó W - O SZCZĘD N O ­ ŚC I C A ŁEG O ŻY C IA.

N ieb y w a ła o fia r n o ść e m ig r a n ta d la p o w o d zia n .

N o w y J o rk . R o b o tn ik p o lsk i z D e ­ tro it, A d a m Ś w ią tk ie w ic z , o fia r o w a ł c a łe sw o je a sz c z ę d n o śc i w y n o sz ą ce 7 5 5 c a łe sw o je o sz c z ęd n o śc i w y n o szą c e 7 5 5 d o la r ó w , n a r z e c z p o w o d zi w P o lsc e . Ś w ią tk ie w icz z n a n y je st w k o ła c h e m ig r a n tó w p o lsk ich w D e tr o it ja k o c z ło w ie k z u p e łn ie n ie za m o ż n y , a o fia ­ r o w a n e o sz c z ęd n o ści sta n o w iły d o r o ­ b e k je g o ż y c ia .

H U R A G A N N A D L U B E L S Z C Z Y Z N Ą LU B LIN . N ad L ublinem i kilku po­

w iatam i lubelszczyzny przeszła hu­ raganow a burza. W m iejscow ości P ia­

ski L uterskie pioruny w znieciły kilka pożarów , zaś w icher pow yw racał słu­

py telegraficzne.

N O W E S A M O L O T Y D L A A M E R Y K I W aszyngton. Sekretarz departa­

m entu w ojny zam ów ił dw a 4-silniko- w e sam oloty bom bardujące, posiada­

jące zasięg 4.800 km . i m ogące rozw i­

nąć szybkość 350 km . na godzinę. Jeśli próba tych sam olotów w ypadnie do­ datnio, to departam ent w ojny zam ów i 200 podobnych sam olotów , z których każdy m a kosztow ać około 1.2000.000 dolarów .

-x-

F L O T Y L A 1 8 0 K A J A K Ó W R U S Z Y Ł A Z W A R S Z A W Y D O G D A Ń S K A

W niedzielę, około godziny 4-tej popołudniu, ruszyła z przed klubu sportow ego „Syrena" w Porcie C zer­

niakow skim w W arszaw ie, flotyla 180 kajaków , żaglów ek i ham burek ii kilka m otorów ek na „Spływ do M o­

rza".

W tej sportow ej uroczystości, or­ ganizow anej przez L igę M orską, w zię­ li udział, jako patroni i opiekunow ie raidu: b. m in. H ubicki, w ojew . w arsz.

p. Jaroszew icz, gen. K w aśniew ski, dyr.

D róg W odnych, w ładze L igi i delega­

ci kilku klubów w ioślarskich w stoli­

cy.Przew ażały kajaki 2-osobow e. L i­

czba uczestników spływ u nie przekro­

czyła 300 osób, startujących z sam ej W arszaw y, dokąd przybyłodrogą w odną lub kolejow ą — około 100 łodzi z K resów W schodnich, M ałopolski, Śląska, lubelszczyzny i radom skiego.

W 2 0 -L E C IE W Y M A R S Z U K A D R Ó ­ W K I.

W K rakaw ie, K atow icach i Sosno­

w cu odbyły się uroczyste obchody 20 tej rocznicy w ym arszu K adrów ki.

U licam i m iast przeszły capstrzyki z or kiestram i. W kilku m iejscach zapalo­

no stosy drzew a, przy których zebra­

ły się liczne organizacje. Po odczyta­

niu rozkazu K om endanta Piłsudskie­

go z roku 1914 odbył się apel pole­

głych w w alkach o niepodległość.

R E W O L U C Y J N I S Z T U R M O W C Y . W jednym z w iększych m iast N ie­

m iec pow stał nielegalny kom itet re­

w olucyjnych szturm ow ców , rekrutu- jecych się zpośród partji zam ordow a­ nego przyw ódcy S. A . kpt. R óhm a i kom unistów .

o—

A T A K N A L O N D Y N .

W czasie sierpniow ych m anew rów lotniczych sił angielskich zorganizo w any będzie nocny atak na L ondyn z udziałem 4000 sam olotów bom bar­

dujących.

--- '

Myjcie owoce!

' i jarzyny, spożywane

na surowo!u

i... .. nr

Z całej Polski

— ŚW IEC IE. (Podpalacz w areszcie). — Sw ego czasu donosiliśm y o w ielkim pożarze, który pow stał z nieznanych przyczyn, znisz­

czył rozległe zabudow ania gospodarcze po- siedziciela ziem skiego w N iem . Łąkach, łry - deryka Schuelkego, gdzie oprócz budynków spaliła się część żyw ego inw entarza, pcżar bow iem pow stał nocą, kiedy w szystko spało.

W tym w ypadku spow odow ane szkody w yno­

szą kilkadziesiąt tysięcy złotych.

W ostatnich dniach zaś, w tej sam ej oko­

licy, bo w Zalesiu K rólew skiem , pow stał znow u z nieznanych przyczyn pożar w zabu­

dow aniach zagrodnika A ndrzeja G rzonkow - skiego, gdzie spaliły się stajnia i stodoła. — W drożone w zw iązku z pow yżsem i pożaram i dochodzenia przyniosły nieoczekiw any w prost w ynik, m ianow icie ujęto podpalacza, który w obu w ypadkach pożar podłożył. Jest nim m łodzieniec A leksander B uśko z Lubani Li-

D nia 2 sierpnia odbyły się przed Sądem G rodzkim w C hojnicach dw ie rozpraw y przeciw ko ks. W ryczy z W iela pow . chojnickiego o zniew agę urzędników państw ow ych w czasie ich służby.

N a pierw szej rozpraw ie ks. W rycza odpow iadał za to, że w dniu 10 grudnia ub. r. rzucił pod adresem policjanta, prow adzącego dochodzenia w spraw ie znanego strajku szkolnego w W ielu, słow a: „idź pan do cholery, przed pa­

Ohydna zbrodnia

Zamordował żonę, a poćroiartoroane zwłoki chćiał spałić.

O potw ornej w prost zbrodni, którą w ^ykryto na polach dom injum Fałko­

w o, donoszą nam z tej m iejscow ości:

W ieczorem na polach dom injum Fałkow o w odległości około 200 m od toru kolejow ego w ybuchł pożar. M ie­

szkańcy Fałkow a na w idok luny za­

alarm ow ali straż pożarną, która bez­

zw łocznie pośpieszyła na m iejsce po­ żaru, gdzie stw ierdzono, że pali się szopa z m endlam i zboża.

Podczas akcji ratow niczej natknię­

to się na części zw łok, które początko­ w o w zięto za odpadki ze św iń. Parę kroków dalej znaleziono nadpaloną w alizkę, po otw arciu której oczom ze­

branych przedstaw ił się grozą w strzą­

sający w idok. Wewnątrz walizy zna­

leziono poodcinany z kończyn kadłub młodej kobiety.

Stw ierdzono, że w aliza z kadłubem podrzucona została przez 2 osobników , którzy przybyli do Fałkow a pociągiem poznańskim , przybyw ającym do Fał-

T ffn n m n iw ririT iw r w r ińaa^p— ■aB aMM—Bi

Parobcy zamordowali pracodawczynię

chcąc zawładnąć jej ipajątkiem.

Z Wolsztyna (Poznańskie) donoszą::w ej, Józef H artlik i E dm und C ieszyk, N a posterunku policji w R akonie-i

w icach zgłoszono w tych dniach, że 60-i letnia w łaścicielka gospodarstw a rol­

nego w dow a G ew iss w K om orów ku, w pow iecie w olsztyńskim , popełniła sa­

m obójstw o. „M iała ona się pozbaw ić życia rzekom o przez pow ieszenie się na klam ce drzw i w ejściow ych do jej m ieszkania.

Z araz przy pierw otnych oględzi­

nach nasunęły się podejrzenia m order­

stw a, które też potw ierdził dalszy tok przeprow adzonego śledztw a. O kazało następnie dla zatarcia śladów7 upozo- się wrkrótce, że parobcy śp. G ew isso- pin, który u Schuelkiego pożar podłożył z z zem sty, m ianow icie m iał tam jeszcze do otrzym ania pew ną kw otę za odbyw aną sw ego czasu służbę. W ym ieniony do podpaleniu w obu w ypadkach, przyznał się.

— W A RSZA W A . (19 balonów stanie do zaw odów ). W ub. tygodniu została zam knię­

ta lista zgłoszeń do tegorocznych zaw odów balonów w olnych o puhar G ordon-B enetta.

ostateczna liczba zgłoszonych balonów w y­

nosi 19, w tern 5 polskie.

— W ILN O. (Jeden drugiem u ukradł...

żonę). N iejaki M ilbryn żebrak zaw odow y u- w iódł żonę sw ego przyjaciela też żebraka niejakiego G ilelsona i uciekł z nią.

Po pew nym czasie, gdy kochanka znudzi­

ła m u się, pow rócił do praw ow itej żony. Ja­

każ była jego złość, gdy dow iedział się, że jego praw ow ita m ałżonka zdradziła go że­

brakiem G ilelsonem .

, S o sn o w ie c . (K radzież). D nia 4 sierpnia dotąd niew yśledzeni spraw ­ cy dostali się do lokalu Z w iązku Spół­

dzielni jajczarskiej i m leczarskiej w Sosnow cu m ieszczącej się przy ulicy 3 m aja 8, gdzie za pom ocą w ykopa­ nia otw oru w piw nicy dostali się do m leczarni o rozpruli kasę ogniotrw a­

łą. Ł upem ich padło 2.400. złotych w banknotach i bilonie. Spraw ców po szukują w szystkie posterunki policji.

nem żadnych zeznań nie złożę". Za czyn ten Sąd skazał ks. W ryczę na 25 złotych grzyw ny.

lego sam ego dnia, na drugiej roz­

praw ie, Sąd skazał ks. W ryczę na 40 zł grzyw ny za to, że 5 grudnia ub. r.

w B rusach pow . chojnickiego, w ska­

zując palcem na starszego strażnika Straży G ranicznej R ojew skiego pow ie- dział bezpodstaw nie pod jego adresem :

„jest pan szpiegiem ".

OQO

kow a o godz. 20,30. M ieli oni ze sobą 2 w alizy, z których jedna nadana była na bagaż.

Po ugaszeniu pożaru zaalarm ow ano w ładze policyjne w G nieźnie, a rów no­

cześnie obstaw iono stacje kolejow e w Fałkow ie i Pierzyskach. Tam też przy­

trzymano obu sprawców, którzy za­

mierzali nocnym pociągiem wrócić do Poznania i oddano ich w ręce policji.

Z brodniarzy odstaw iono do kom i- sarjatu P. P. Jak się okazało pochodzą oni z Poznania i nazyw ają się .Lange.

Młodszy Brunon, który jest synem starszego zbrodniarza zeznał, że nie wiedział, co w walizie się znajduje, a wykonał tylko polecenie ojca, który kazał mu jechać z nim do Fałkowa.

Starszy Lange do żadnej w iny się nie przyznaje. Zw dok ohydnie zam or­

dow anej kobiety nie zdołano dotąd zidentyfikow ać.

Jak stw ierdzono ohydnie zam ordo­

w aną była żona starszego Langego zam . w Poznaniu przy ul. M ałeckiego.

zam ordow ali sw ą pracodaw czynię, a row ali sam obójstw o. Pod naporem do­ w odów przyznali się do czynu. M oty­

w em zbrodni była usiłow ana chęć za­ w ładnięcia m ajątkiem śp. G ew issow ej.

U jaw niono rew elacyjne szczegóły dzia­

łania zbrodniarzy. M iędzy innem i sfał­

szow ali oni testam ent śp. G ew łssow ej w tym sensie, że zrobili się spadkobier­

cam i.

OQO

Żałoba w Niemczech

N a dachu pałacu Prezydenta Rzeszy w Berlinie w idzim y sztandar zaw ieszony na półmaszcie<

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się ó umorzenie lub zawieszenie postępowania, gdyż inaczej

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się aby przed udzieleniem przybica targu postarali się o umorzenie lub zawieszenie postępowania, gdyż inaczej prawo

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorzenie lub zawieszenie postępowania, gdyż inaczej prawo

Tych, którym służy Drawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby 'przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorzenie lub zawieszenie postępowania, gdyż inaczej

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorzenie lub zawieszenie postępowania,

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, ’ aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorzenie lub zawieszenie

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi j wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się o umorzenie lub zawieszenie postępowania,

Tych, którym służy prawo sprzeciwienia się przetargowi, wzywa się, aby przed udzieleniem przybicia targu postarali się 0 umorzenie lub zawieszenie postępowania,