• Nie Znaleziono Wyników

Dar słowa.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dar słowa."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

374 Omówienia i recenzje

A g n ie s z k a R E S Z C Z Y K

D A R SŁOW A

C S fp w ^ k rjak o isto ta d ia lo g o w a - sk ie­

ro w a n a k u dru g iem u : zaró w n o czło w iek o ­ w i, ja k iFósHt&SlSie! B o g u - p o trze b u je sło ­ w a, b j j i ^ ^ B fej i p l it s t n i e n i e w łasn e o raz św iata, w któ ry m żyje. S ło w o to, g d y zostaje w y p o w ie d z ia n e , m a m o c p rz e k sz ta łc a n ia w y d a rze ń w fakty. N a su w a sl§j tu a n alo g ia d o S ło w a B o żeg o , któ re m a c h ara k te r o so ­ b o w y i d y n am iczn y , p o n iew aż „staje się ” ,

„ p rzy ch o d zi’— j a k Je z u s, k tó ry p rz y sze d ł n a s'wiat, p rzy ch o d zi n ieu stan n ie i p rzy jd zie ostateczn ie. K siążk a ks. Ja n u sz a S tan isław a P asierb a Słowo Boże między ludźmi' w y p ły ­ w a z w e w n ętrzn eg o p rz ek o n a n ia au to ra, iż k o n s e k w e n c ją p rz y ję c ia k a p ła ń s tw a je s t b io g rafia szczególna, „ n az n ac zo n a p o w o ła ­ niem , w y b o rem , sa k ram e n te m ”2. U k azu jąc się sied em n aście lat p o śm ierci a u to ra z a ­ w a rty ch w niej tekstów , stan o w i o n a św ia ­ d e ctw o , j a k sw o je k a p ła ń stw o p o strz eg a ł P asierb , d la k tó reg o sta n o w iło o n o serce w szelk ich in n y ch , „m n iejszy ch ” p o w o łań :

„S tając n a am b o n ie, c zło w iek m o że czuć się in n y m człow iekiem . « S ło w a g o m ó w ią» , nie m ó w i o d siebie, n ie m ó w i sw ojej p raw dy. Ja

1 Ks. Janusz P a s i e r b , Słowo Boże między ludźmi, ■'||bór ipjjfpjfjM. Wilczek, Księgarnia św. JackJ|j|Catov|jJe 2010, ss. 184.

2 B. C h r z ą s t o w s k a, Obraz autora w poezji k ś iS k u s z a S. Pasierba: ksiądz - p o ­ eta —zW liy^tfztuki, w: Kultura i religią u progu III tysiącfó&ę, red. W. Świątkiewicz, A. Pethe, Instytut Górnos'ląski, Katowice 2001, s. 206.

św ia d c zę o p ra w d zie , k tó ra n ie je s t m<§§:

« n a u k a m o ja n ie je s t m o ja» . T a konw encja w ie le ułatw ia, n a ańibSriie je s te m heroldem i św iad k iem . N a to m ia st tu , w szk o le, jestem też w szy stk im in n y m . Je ste m je s z c z e bel­

frem , c zło w iek ie m p iszący m , czło n k iem to­

w a rzy stw i ra d n a u k o w y ch i m a m m nóstw o in n y ch k om plikacji. Tam , w k ościele, jestem n a jszc zę śliw sz y , k ie d y sto ję p rz y ołtarzu i je s te m z lu d źm i. G d y b y to tak trw ało, gdy­

b y m n ie m ó g ł się o d te g o o d erw ać, żeby nie b y ło n ic w ięcej w ży ciu , to b y łab y sytuacja n ajczy stsza, tak a, k tó ra b y łab y najw iększym sz częściem ” 3. P o s łu g a sp ra w o w an a przy oł­

tarzu p o z w o liła d o św ia d c zy ć au torow i Mia­

sta na górze, ż e ź ró d ło S ło w a znajduje się p o za n im sam y m .

K s ią ż k a s k ła d a się z e w s tę p u o ra z trz e c h c zę śc i: „ Ja k m ó w ić o B o g u ” , „H o­

m ilie ” , „ P o ż e g n a n ia ” . C h o ć z am ieszczo n e w n iej s z k ic e , h o m ilie , re fe ra ty , w s p o ­ m n ie n ia i n o tk i S y t y w z n ac zą ce j czę śc i p u b lik o w a n e j u ż w c z e śn ie j, to je d n a k ich z e s ta w ie n ie n ie j e s t p rz y p a d k o w e . F u n ­ d a m e n t s ta n o w i c z ę ś ć m eto d o lo g ic z n a , p o ś w ię c o n a k a z n o d z ie js tw u , w y n ik a ją c a z o s o b is ty c h d o ś w ia d c z e ń i p rz e m y śle ń P asierb a, k tó ry m ię d z y ro k ie m 1965 a 1977 u c z y ł h o m ile ty k i w W y żs zy m S e m in a riu m

3 Nasza mała, najmniejsza o je j\znelj Z ks. prof. dr. Januszem St. Pasierberrmpzma- wia Marek Wittbrot, „Nowe Książki” JW jj nr 8, s. 3.

(2)

Omówienia i m B kzie 375

D u c h o w n y m w P e lp lin ie . f |§ j r a r t e w n iej r o z w a ż a n ia s k ie ro w a n e s ą z a r ó w n o d o stu d e n tó w te o lo g iip r z y g o to w u ją c y c h się d o s p e łn ia n ia p o s łu g i S ło w a , j a k i d o ty ch , k tó ry m ta sz c ze g ó ln a ła s k a ,ila z n a c z o n a sa- k ra m e n te m p o śre d n ic tw a m ię d z y B o g ie m a lu d źm i, j e s t j u ż d a n a . C z ę ś ć ta z n a jd u je k o n ty n u a c ję i ro z w in ię c ie w d w ó c h p o z o ­ sta ły c h , c o sp ra w ia, ż e z e b ra n e \§§jksiążce tek sty są z w a rtą c a ło śc ią .

S p e łn ia jąc y posłujgę k a p ła n w in ie n p a ­ m iętać, ż e g d y w c h o d z lw ro lę h e ro ld a , nie gło si sw o jej p r a w d y p H |w y r a ż a p ra w d ę o b iek ty w n ą : n ie m ó w i® B o g u , le c z p o z ­ w ala, ż e b y B ó g m ó w ił p rz e z n ie g o (por.

s. 14). B ę d ąd |jd p o w ie d z ia ln y rn z a w iern o ść przekazu, je s t ró w n ież św iadkiem , k fg ||g in a całą sw o ją o s o b o w o ś c i | M i | l i i i ^ o J e ­ zusie. A b y z a ś św ia d e ctw o b y ło w ia ry g o d ­ ne i p rz e k o n y w a ją c e , m u s i sta ć z a n im - zaw a rte w p rz e k o n a n iu , p rz e św ia d c z e n iu i p rz e ż y w a n iu - o s o b is te d o ś w ia d c z e n ie teg o , k tó ry je w y p o w ia d a (por. s. 14, 21).

G ło szący S ło w o B o że, p o d o b n ie ja k ludzie, do k tó ry ch m ó w i, n ie je s t d o sk o n ały . Je st

„sk a le cz o n y m ” J a k u b e m « il8 p l je g o św ia ­ d e ctw o n iek ie d y b y w a „ k u la w e ” . B o ry k a się z p ra w d ą, k tó ra g ||) r z e r a s t a :i jjitlóra n i­

g dy n ie je s t c z y m ś jilf e ip f f ’ (s. 16). W ty m zm ag an iu się z e S ło w e m § o w in n o ś c ią w o ­ b ec p ra w d y p o z o staje jt«z»fcarH»- słó w c e l­

nych, je d y n y c h , k onieczny® !’’4, ta k ja k n ad ­ rzędnym celem poezji je s t „o d p o w ied n ie dać rz ec zy - sło w o !” 5. W ed łu g ą jn o ra Kategorii przestrzeni n ą j w a ż n i ę j p | i f t t u c z|§ w o ść:

„G d y w s ło w a w k ła d a m m o je ś \# a d e c - tw o , m o je b ie d n e ItftfefM fWiaflisBWCT, to c h o ć ta p ra w d a w m o im ż y c iu j a k n a jg o ­ rzej się w e ry fik u je , to n ie c h b ęd zięj w id a ć p rz y n a jm n ie j m o je < f i r p i e n i e ,H § i ; m q j e ż y c ie n ie j e s t n a m ia rę te g o , cq_głos_zę”

4 J.S. P a s i e r b , Gałęzie i liście. Dziennik, Pallottinum, Poznań 1985, s. 290.

5 C. N o r w i d, O kólniki, w: teni<Ą-Pisma zebrane, oprać. J. Gomulicki,t. 1, Wiersze, War­

szawa 1968, s. 317.

(sj§20n.). W i e m o ś c i ą ^ ^ d ź n iew ie rn o ś c ią ) U j e p r a w d f | | | i n t e n c | | ja k ie to w a rz y ­ s z ą s ł o w o m |||f l i z a c h o d z i z g o d n o ś ć m ię ­ d z y n im i a p rz e k a z e m , k tó ry ;||||j|g j| d o słu c h ac zy , w te d y s ło w a m a ją m o c s z c z e ­ g ó ln ą - j e s t w n ic h o d b ic ie S ło w a , k tó re s tw o rz y ło św iat.

S ło w a p rz y b liż a ją d o p ra w d y a lb o o d n iej o d d a la ją. W takiej sy tu acji b y c ie ty lk o św ia d k iem w ią że się z n ieb e zp ie cz eń stw em z n ie k sz ta łce n ia se n su , g d f l , ję z y k j e s t rz e ­ c zy w is to ś c ią p o lif o n ic z i|[ f , c o o z n ac za , że

„ ty lk o p o z o rn ie lu d zie m ó w ią ty m sa m y m ję z y k ie m ” (s. 19). S ło w a m ają p rzy n ajm n iej p o d w ó jn y sens: d e n o ta ty w n y - sło w n ik o ­ w y i k o n o ta ty w n y - sk o jarzen io w y , z k tó ­ re g o w y n i k a j ą ||||||j g ||^ f t j a k s j o l o g i c z n e 0 c h a ra k te rz e p o z y ty w n y m b ą d ź n e g a ty w ­ n y m . N a z n ac ze n iu słó w n a jsiln iejsz e p ię t­

n o o d c isk a d o św ia d c z e n i® s o b is te . D la te g o a b y k a p ła ń stw o b y ł d | | B i i | i i i l i l e p o słu g ą S ło w u i n ie trac iło g o z p o la w id z e n ia w n a ­ tło k u słów , k o n ie c z n a je s t - d l a i f f t B w a g i - fu n k c ja h ero ld a. W :o s o b ie 'la p ła n a sp o ­ ty k a ją się h e ro ld i św ia d e k . S u b ie k ty w iz m m u si b y ć d ro g ą d o o b ie k ty w iz m u , p o n ie ­ w a ż n a d rzę d n y m c e le m k azn o d z ie jstw a je s t

„ d o p ro w a d z e n ie s łu c h a c z a d o s p o tk a n ia z C h ry s tu s e m ” (s. 6 9 ): „ K a z n o d z ię jll m a z e tk n ą ć lu d z i z C h ry s tu s e m ta l||ja b y O n b y ł ic h w ła śc iw y m n au cz y cie le m , j H j tj a k b y ł, je s t i b ę d zie n a jw z n io ś le js z y ii'|v z o re m m ó w c y re lig ijn eg o . N a u cz a ć ja k C h ry stu s 1 p ro w a d z ić d o a u te n ty cz n eg o C h h rs tu s a ;- o to id ea ł k a zn o d z ie jstw a ” (s. 69). T o P raw - d a -C h ry stu s m a ro z b ły sn ąć , d late g o ję z y k m u s i b y ć sp raw n y , a b y u w a g a słu c h a c z a sk u p ia ła się n a treści, n ie n a sp o so b ie m ó ­ w ien ia. Id e a łe m je s t m ó w ić p ro sto i ja s n o , n azy w ać rzeczy p o im ieniu, trafiać w sedno;

m ó w ić tak , ż e b y sa m em u n i ę i ,J ||s z < g £ ^ \ m ają c n a u w a d z e n ie p ra w d ę w ła sn ą , lec z w ię k sz ą o d niej P raw d ę.

P asierb p rzestrzeg a p rz ed literaln ą w ier­

n o ścią B iblii, k tó ra po w stała w in n y m czasie, w innej ep o ce i w in n y m m ieiscu .Ą ó g , w y ­ b ierając słow o, d o sto so w ał się d o w szelk ich

(3)

376 Omówienia i recenzje

p ra w id eł ludzkiej ekspresji. D la tę ^ o lek tu ra P ism a Ś w ięteg o je s t w y zw an iem dla w sp ó ł­

czesn y ch , k tó rz y " |p o m o c ą ę g p ę g g tp w i teo ­ lo g ó w p o w in n i „oąwjgtjadząć O ręd zie B o że o d p rzypadłościow ych fo rm k u ltu ry i języ k a, ż eb y d o trzeć do "treści, zeb y « o d p ak o w ać •>

treść” (s. 21). „<f(Mpakować>> treść" to p o ­ z n ać sens. A b y a k cen to w ać p ra w d y istotne d la lu d zk ieg o życia i tu i teraz’!, n ieo d z o w ­ n y o k a z u je się d ialo g ze

(por. s. 68). „R ys ^ t u a in o & i ^oz n acza dla P a sie rb a ro zu m ien ie ęijfpw^elfą, w ty m o d ­ p o w ia d an ie n a w szy stk ie je g o pytania. D la ­ te g o ta k w a żn e je s t, byg{jworzą<gjvspólnotę k o m u n ik a c y jn ą z o d b io rca m i, d o sto so w y ­ w a ć w y p o w ied zi d o ich: stru k tu r psy ch o so -

cjo lo g iczn y ch . A u t o r wymiaru

kultury stw o rzy ł szSdcowy z ary s w sp ó łc z e ­ snej antro p o lo g ii l» fn iłe ty e z n e i» |v k tó ry m w y ró żn ił: c zło w iek a ,,^eęhqiqz})ego” , p a ­ so w eg o ” o r a z , ,apokalip£y e in fe |o ’ ’.

Z re a ln e g o k o n ta k tu k s ię d z a P a sie rb a z e s łu c h a c z a m i z r o d z iła się c z ę ś ć d ru g a k s ią ż k i, k tó ra z a w ie ra h o m ilie w y g ło sz o n e z o k a z ji u ro c z y s ł o M trz e c h s e tle c ia is tn ie ­ n ia k o śc io ła pw . pf$fgj(§jj^ D u c h a w Ż ab n ie o ra z M szy Ś w iętej p ielg rz y m k o w e j w M a- ria b u c h e n , a ta k ż e p o o d c z y ta n iu E w a n g e ­ lii o N a w ied z e n iu ! p o d c z a s litu rg ii sło w a ró w n ie ż w M a ria b u c h e n . D ru g ą g ru p ę s ta ­ n o w ią h o m ilie sk ie ro w a n e d o k o n k re tn y c h o d b io rcó w - d o ugziestników K o n g resu K u l­

tury P o lsk ie j c z y m ło d zieży .! j

P a sie rb to w y b itn y k azn o d z ie ja, w k tó ­ re g o h o m iliac h w e ry fik u ją się p o w s ze ch n e p rz e m y śle n ia o k a z n o d z ie jstw ie. U ź ró d ła j e g o s u k c e su z n a jd u je się w ia ry g o d n o ść św ia d e c tw a o B o g u . W y n ik a o n a p rz e d e w s z y s tk im z m iło śc i d o c z ło w ie k a i z g łę­

b o k ie g o p rz e k o n a n ia , o k tó ry m p rz y p o ­ m in a ła te m u k a p ła n o w i p rz y w d z ie w a n a c o d z ie n n ie a lb a , ż e z o s ta ł o n w e z w a n y d o teg o , b y s i ę ^ p f ó y o d z ia ć w C h ry s tu ­ sa ” . J a k o k a p ła n b e z k o m p ro m is o w y , n ie sc h leb iał słu c h a c z o m - b ę d ą c „ sz afa rze m S ło w a ” , w y s tę p o w a ł n ie w sw o im im ien iu . D z ię k i te m u d ał się p o z n a ć ja k o p rz e n ik li­

w y i o stry d iag n o s ta , k u ltu ry Iw spÓJkZC^riej, k tó ry j a k d o k o n a ć je j rech ry - stia n iz a ę ji|p > ij[z a c h o w u ją c ż.yw f=kontakt z e w s p # ez es jió s < a ą,: p o z o s ta w a ła w ie r­

n a sw o im p ry n c y p io m . U k a z y w a ł tak że, k u czem u g w in ie n się k iero w aŚ ::czŚow ieK b y p o tw ie rd z a ć sw o ją o s o b o w ą godność.

W z a \|||r ty n f§ r k sią żc e c y k lu n a u fflek o lek - c y jn y c h i ł a m ło d z ie ż y „ B ó g j e s p f f i p l i f o d n a sz eg o S f i j ’ k s ią d z P a sie rb \|g k a z u - je , iż d ro g a d o n a w ró c e n ip o b e jm u je trzy w a ż n e s f e r y ||g j |g p z a z n ic h o d n o si się d o B o g a , d ru g a dotyczy:jdrugieg<>: eztowijeka;

a trz e c ia o b ejm ujęppigiyój w łasn ej o so b o ­ w o ś c i. Z d a n ie m P a s ie rb a e g z y s te n c ja ln ą k o n d y c ję c z l o s f & n w ś w ie c ie najtrafniej o p is u je p rz y p o w ie ś ć p o jc u s y n a m arn o ­ tra w n e g o - o jc u j k tó ry o b d a ro w u ją c syna w o ln o śc ią, p o z w o li! m o o d e jś ć w raz z czę­

śc ią sw e g o m|jątkuj,;;jjale, g d y te n p o w ró ­ c ił, w y s z e d ł m u naprze<ji|v, o b ją ł g o , nie m ó w ią c z łe g o p § j\jf |, i p łak a ł ze szczęścia.

M iło ś ć B o g a d o czło w iek a ; - p o d k re śla ł k sią d z P a sie rb - sp ra w ia b o w ie m , że d roga u c ie c z k i sta je się d ro g ą p o w ro tu .

O ro li k a p ła n a ja k o p o śre d n ik a m ięd zy B o g ie m a lu d ź m i ś w ia d c z ą h o m ilie w y g ło ­ szo n e p rz ez k się d za P a sie rb a w czasie m szy ż a ło b n y c h c z y w ro c z n ic e śm ierci. W śró d o só b , k tó re żeg n a ł, d z ię k u jąc z a ic h życie, zn alaz ły się w y b itn e o so b o w o śc i: p ry m as k ard . S te fan W y sz y ń sk i, p o e tk a K azim iera Iłła k o w ic z ó w n a , p isa rz A n d rz ej K ijo w sk i, p o e tk a A n n a K a m ie ń s k a , tłu m a c z p ro z y i p o e z ji K o n s ta n ty Je le ń s k i, k tó ry d o lite­

ra tu ry św ia to w e j w p ro w ad z ilfc ro m b ro w i- cza, M iło s z a i H e rb e rta , ks. p ro f. L esze k K u c, p o e ta Ja n L e c h o ń , p u b lic y s ta S tefan K isie le w s k i, ks. p ro f. J ó z e f R o sło n , lekarz- -s p o łe c z n ik Ig n a c y W ald c z y b p K azim ierz J ó z e f K o w a lsk i. W h o m ilii w y M p M B p o d c z a s M s z y Ś w iętej z a p o le g ły c h w p o ­ w s ta n iu w a rsz a w sk im k sią d z P a sie rb sk ła­

n ia słu c h ac zy d o ra c h u n k u su m ien ia: „C o zro b iło z n as ży cie, k tó re zo stało n a m p o d a ­ ro w a n e , c o o n o z n a s w y d o b y ło : ja k ie w ar­

to śc i, ja k ie z d ra d y ? ” (s. 132). Z k o lei p o ż e ­

(4)

Omówienia i recenzje 377

g n a n ie przedw jajĘ Śnis z m a rłe g o , z aled w ie ro z p o c z y n a ją c e g o , d o ro s ło ś ć sy n a p rz y ja ­ ció ł, A n d rz eja , i|gjw iadam ia, iż śm ierć nie n iw e cz y c zło w iek a , l e c z ||r z y ś p ie s z a je g o d o jrz e w a n ie d o § | o t k a n i i | B o g iem , „ c z y ­ n iąc g o sta rsz y m o d n a s w s z y s tk ic h o c ałe ż y cie i śm ierć ” (s. 1 7 6 j j | i

Słowo Boże mfimzy ludźmi - j a k z a ­ u w a ż a w e w p ro w a d z e n iu ks. J e rz y S z y m ik - to k siążk a kiinśztO w U a. W w y ła n ia ją c y m się z te k s tó w ! p o rtrec ie ks. J a n u s z a S ta n i­

sła w a P a s ie rb a d o s trz e g a o n p o d o b ie ń ­ stw o d o E ra z m a z R o tte rd a m u , u p a tru ją c je „ w re n e s a n s o w o ś c i tale n tó w , w u m ie ­ ję tn o ś c i w s p ó ło d c z u w a n ia , w ro z le g ło ś c i w ied zy , e ru d y cji, w sz e ro k o ś c i h o ry z o n tu

m y śle n ia , w d ą ż e n iu d o je d n a n ia teg o , co n a jle p sz e w re lig ii i k u ltu rz e ” (s. 9). W p o r­

tre c ie ty m n ie b ra k ró w n ie ż sw o is ty c h cec h o s o b o w o ś c i P a s ie rb a , ro z p o z n a w a ln y c h ch o c ia ż b y w „ p o cz u ciu sm a k u , ja k ie jś j e ­ dy n ej w sw o im ro d z aju d o sto jn o śc i stylu, p o c z u c iu h u m o ru , p o łąc ze n iu [ ...] e ru d y cji i e s e is ty c z n e g o b ły s k u ” (s. 8). Z a n u rz o n e w S ło w ie sło w o k się d z a P a sie rb a, k a p ła n a i h u m a n isty d w u d z ie s te g o w ie k u , g łę b o k o p rz e św ia d c z o n e g o o p ro fe ty c z n y m c h a ra k ­ terz e k u ltu ry , je s t d a re m sie b ie d la in n y ch . O d d a ją c b o w ie m S ło w u sw ó j g ło s, p o ­ z w o lił o n p rz e m ó w ić p rz e z n ie w s zy s tk im sw o im p o w o ła n io m . P o z w o lił, a b y m ó w iło i d z ia ła ło p rz e z n ie g o S ło w o .

Cytaty

Powiązane dokumenty

A Ty Auguście, gdy Twe skronie Światłem wybrańców Pańskich płonie, Pragniesz Babelską wieżę wznieść, Gdy Ci Twój naród niesie cześć.. I teraz proszę sobie

Wypisy ze źródeł [tzw.: „nazwiskowe karty

Ojciec Adam Wojtczak jest od wielu lat współpracownikiem kwar- talnika „Salvatoris Mater” i Centrum Formacji Maryjnej w Licheniu.. Spotkanie zorganizował Zakład

Zamówienie jest uznawane za kompletne w momencie wskazania przez klienta sposobu dostawy (zwykła przesyłka pocztowa, priorytetowa przesyłka pocztowa bądź usługa firmy

Światło (fala elektromagnetyczna) jest obecnie podstawowym narzędziem współczesnej diagnostyki medycznej. Światło (fala elektromagnetyczna)

13 (autorka powołuje się na informacje przekazane jej przez W.. Pisarz uni- kał też stosowania erudycyjnych marginaliów. Warto by też było dodać dwa argumenty

Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie

Ksiądz Tadeusz opowiadał mi, że rzadko się zdarzafo, by Ojciec Święty śmiał się tak długo i serdecznie. Ten prawdziwie pokorny człowiek nie tylko potrafił się z siebie