• Nie Znaleziono Wyników

III Spotkanie Wyższych Instytutów Studiów nad Małżeństwem i Rodziną oraz Centrów Bioetyki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "III Spotkanie Wyższych Instytutów Studiów nad Małżeństwem i Rodziną oraz Centrów Bioetyki"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomasz Kadziński, Tomasz

Kadziński

III Spotkanie Wyższych Instytutów

Studiów nad Małżeństwem i Rodziną

oraz Centrów Bioetyki

Studia nad Rodziną 6/1 (10), 184-189

(2)

184 RECENZJE [4]

sto, prowadzi do utraty ich właściwego sensu. D la przykładu, jeśli małżonkowie nie mogą mieć dzieci, to ich miłość powinna znaleźć inne formy wyrazu. Także osoby kon­ sekrowane muszą poszukiwać właściwych form realizacji swojej seksualności i przyno­ szenia owoców życia. Płodność ludzka zawiera i wyraża w sobie ślad płodności samego Boga. A utor, omawiając powyższe zagadnienia odwołuje się do nauczania Kościoła, a zwłaszcza do nauczania Papieża Pawła V I (H um anae vitae) oraz Jan a Pawła II.

A. Scola w swojej książce U omo-donna. II „caso serio” dell’amore podejm uje je ­ dynie w ybrane zagadnienia bogatej problem atyki miłości oblubieńczej, są to jed n ak zagadnienia fun d am en taln e. L e k tu ra książki utw ierdza czytelnika w przekonaniu, że został stworzony po to, by kochać. Bóg, stw arzając człow ieka n a swój obraz, w pi­ sał w człow ieczeństw o mężczyzny i kobiety pow ołanie, a więc zdolność i odpow ie­ dzialność za miłość i w spólnotę. O d uznania i właściwej realizacji tej praw dy zależy szczęście, za którym tęskni ludzkie serce. K siążka A. Scoli m oże być tu dobrym przew odnikiem dla każdego. Z pew nością zasługuje o n a na przetłum aczenie na ję ­ zyk polski i szersze jej rozpow szechnienie.

ks. A d a m Skreczko

III Spotkanie Wyższych Instytutów Studiów nad M ałżeństwem i Rodziną oraz Centrów Bioetyki

Siedem lat tem u Jan Paweł II przekazał światu Encyklikę Evangelium vitae, przy­ gotow aną w związku z M iędzynarodow ym R okiem Rodziny. W tym ważnym do k u ­ m encie Papież podkreśla w yjątkową w artość życia i w ażność rodziny, „sanktuarium życia” . Z achęca z tego pow odu wszystkich chrześcijan, aby z coraz większym zaan ­ gażow aniem oznajm iali światu „Ew angelię życia” (n. 6), któ re należy przyjąć i ch ro ­ nić od chwili poczęcia aż do n atu raln ej śm ierci.

Pierwsze tego typu Spotkanie odbyło się w dniach 21-23 listopada 1993 roku, d ru ­ gie - od 5 do 7 października 1995 roku natom iast obecne trzecie odbywające się w dniach 15-17 lutego 2000 roku było okazją do pogłębienia podstawowych treści za­ wartych w Encyklice Evangelium vitae. Była to rów nież doskonała okazja do wymiany opinii i doświadczeń, konfrontacji i porów nań pom iędzy różnymi strukturam i form a­ cyjnymi i badawczymi. Dzisiaj różnorodna problem atyka dotycząca życia ludzkiego zyskała szczególną ważność. N a zakończenie obrad uczestnicy uznali za pożyteczne dokonać syntezy niektórych podstawowych wniosków tego III Spotkania.

P R Z Y JĄ Ć I C H R O N IĆ Ż Y C IE O D P O C Z Ę C IA A Ż D O N A T U R A L N E J ŚM IE R C I

My, dyrektorzy lub delegaci wyższych Instytutów Studiów n ad M ałżeństw em i R odziną oraz C entrów Bioetyki, zgrom adzeni w Rzym ie, z inicjatywy Papieskiej

(3)

[5] RECENZJE 185

R ady ds. R odziny we współpracy z Papieską R ad ą ds. D uszpasterstw a Służby Z d ro ­ wia i Papieskiej A kadem ii Życia, przekazujem y następujące wskazania.

1. Z w iązek zachodzący pom iędzy życiem ludzkim , m ałżeństw em i ro d zin ą z o ­ stał przedyskutow any z perspektyw y interdyscyplinarnej, ze szczególnym uw zględnieniem cen traln ej kw estii szacunku d la życia o raz im plikacji a n tro p o lo ­ gicznych i etycznych z tego w ynikających. M ałżeństw o i ro d zin a są w całym tego słowa znaczeniu n atu raln y m m iejscem , gdzie życie ludzkie rodzi się, rozw ija i je st przyjęte. S tąd m ałżeństw o i ro d zin a stają się zasadniczym środow iskiem form acji osobow ości o raz m iejscem socjalizacji. M ałżeństw o, ro d zin a i etyka życia ludzkie­ go są po łączo n e intym nym zw iązkiem . Ta więź w ym aga o bjaśnienia, szczególnie p rzez bioetykę.

2. Szybkie zm iany zachodzące w społeczeństw ach i obyczajowości niepokoją bardzo nasze Instytuty i O środki. C zęsto osoba ludzka nie je st traktow ana ja k o p o d ­ m iot, lecz ja k zwyczajny przedm iot. N ieodpow iednia antropologia usiłuje rozdzie­ lić p otrzeby m aterialne od duchowych, tak jakby pom iędzy nim i nie zachodziła głę­ boka jedność. N ie je st więc rzadkością pragm atyczne, utylitarystyczne i h ed o n i­ styczne, w spierane przez relatywizm i subiektyw izm , spojrzenie n a stosunek do p o ­ szanow ania życia ludzkiego, m ałżeństw a i rodziny. Z auw aża się często niedostatki antropologii, pozbaw ionej podstaw ontologicznych. Takie w idzenie rzeczywistości nie harm onizuje z głębokim i aspiracjam i d o b ra i praw dy bytu ludzkiego, po dkreślo­ nymi przez Ja n a Pawia II w Encyklikach Veritatis splendor i Fides et ratio.

3. Życie ludzkie w edług p lan u Stwórcy rodzi się i rozw ija w oto czen iu rodziny zbudow anej na m ałżeństw ie. Z różnych perspektyw nasze Instytuty uznają w m a ł­ żeństw ie n a tu ra ln ą stru k tu rę m iędzyosobow ego o d d an ia, u k ieru n k o w an ą na p rzek azan ie życia ludzkiego, ja k rów nież na o p iek ę, m iłość i pierw szą socjalizację. M ałżeństw o z tego pow odu stanow i podstaw ow e d o b ro , w spólne d la całej ludzko­ ści. S u b teln e problem y bioetyczne dotyczące życia ludzkiego p o strzeg an e w śro ­ dow isku m ałżeństw a i rodziny zak o rzen iają się w rozum nej i społecznej stru k tu ­ rze osoby ludzkiej. D ialo g antropologiczny i poszukiw anie p o ro zu m ien ia w ro ­ zum nym odkryw aniu praw dy m o raln ej m usi o p ie ra ć się n a szacunku do życia ludzkiego, istotnym w aru n k u ludzkiego d ziałan ia i n a u zn an iu m ałżeństw a za in ­ stytucję n a tu ra ln ą . D lateg o d o sk o n ałą p la tfo rm ą dialogu, sp o tk an ia i p o ro zu m ie­ n ia się je st etyka inspirow ana w p ro st dostrzeżen iem an tro p o lo g iczn eg o znaczenia życia ludzkiego, tego m ocnego ontologicznego fu n d a m e n tu w dyskusji o praw ach natu raln y ch .

4. B rak odpow iedniej refleksji o podstaw ach ontologicznych je s t często przyczy­ ną rozpatryw ania problem ów etycznych dotyczących życia i rodziny z perspektyw y n ad m iern ie opartej na ugodzie, bez odniesienia do prawdy. W ten sposób praw da, do b ro i sprawiedliw ość ukazują się jak o kw estie podlegające dyskusji i pozostaw io­ n e do decyzji osobistej, podlegającej negocjacjom i opinii większości. Praw da m o­

(4)

1 8 6 RECENZJE [6]

ralna, uniw ersalna i d o stęp n a dla człow ieka, n ie je st u zn an a za stałe i obiektywne kryterium podstawowych zasad i sądów etycznych. U goda czasam i przeradza się w przem oc decyzji większości.

5. D ostrzegając pluralizm w spółczesnych społeczeństw i p o trzeb ę większego wpływu myśli chrześcijańskiej w dziedzinie etyki, praw a i polityki trzeba uznać za niezbędne pogłębienie zaplecza argum entacyjnego problem atyki życia ludzkiego, m ałżeństwa i rodziny. Byłoby w skazane, aby dialog z wszystkimi ludźm i dobrej w o­ li rozpoczynał się w tej dziedzinie od przyjęcia właściwej antropologii, zdolnej do zrozum ienia owej etycznej „gram atyki” w pisanej przez Stw órcę w ludzkie serce'1. Stanow iłaby ona istotną w spólną p latfo rm ę dla prom ocji i obrony godności życia ludzkiego i praw naturalnych każdej osoby ludzkiej od m om entu poczęcia aż do n a ­ turalnej śm ierci.

6. A ntro p o lo g ia filozoficzna i teologiczna z konieczności znajduje się w centrum naszych program ów formacyjnych: akcent stawiany n a pierw szeństw ie bytu przed myślą, rozum ienie osoby ja k o pod m io tu istniejącego w swoim wymiarze duchowym i m aterialnym o raz postrzeganie osoby jak o celu działania, a nie środka do osią­ gnięcia innego celu (por. L d R , 12). Podm iotow ość człow ieka nie ogranicza się do jego św iadom ości i w olności, lecz dotyczy całej osoby, w jej jedności ciała i ducha. Z arów no Instytuty Studiów nad M ałżeństw em i R odziną, jak i C en tra Bioetyki ko­ rzystają z w zajemnych relacji - w ielodyscyplinarnych, organicznych i całościowych, dotyczących problem ów etycznych osoby, m ałżeństw a i rodziny, gdzie to wiedza teologiczna i filozoficzna odpow iednio się integrują. Jezus C hrystus, który „czyna­ mi i słowam i objaw ił O jca sw ego” (K O , 17), je st kluczem ostatecznym do in te rp re ­ tacji rzeczywistości, pozw alającym na h arm onijne rozum ienie naszych dyscyplin. Tylko w świetle tajem nicy Słowa W cielonego staje się n apraw dę zrozum iała tajem ­ nica człow ieka (K D K , 22). W łaściwa integracja aspektów teologicznych, filozoficz­ nych i nauk szczegółowych pozw oli u niknąć zarów no racjonalizm u jaki wyklucza wiedza teologiczna, ja k i antologizm u fideistycznego, niezdolnego do uszanow ania właściwej autonom ii różnych dziedzin wiedzy ludzkiej. Instytuty Studiów nad R o ­ dziną i C en tra Bioetyki zalecają ciągłe pogłębianie bogatej nauki zaw artej w do k u ­ m entach M agisterium K ościoła, a przed e wszystkim doktryny dotyczącej a n tro p o ­ logii osoby, godności życia, m ałżeństw a i rodziny o raz odpow iednich im plikacji etycznych.

7. W ostatnim okresie X X w ieku w niektórych krajach należących do kultury za­ chodniej m ałżeństw o i rodzina, kolebka życia ludzkiego, stały się przedm iotem dziwnie ideologicznie zbieżnych zm ian w praw ie rodzinnym . D w a najbardziej zn a­ czące przykłady tych zm ian to legalizacja przeryw ania ciąży i liberalizacja w aru n ­ ków rozw odu. A k tu aln a polityka rod zin n a została uw arunkow ana całą serią

nastę-4 Jan Paw eł II, D iscorso alP A ssem blea G e n e ra le delP O rganizzazione delle N azioni U n itę, 5.10.2000.

(5)

[7] RECENZJE 18 7

pujących tendencji: w zrastająca pozycja radykalnego fem inizm u, w zrastająca dom i­ nacja technicznej regulacji płodności ludzkiej, obecność kobiety w świecie pracy, zorganizow ane form y roszczeniow e hom oseksualizm u, fenom en rodziny składają­ cej się z jed n eg o rodzica z w yboru, „związki faktyczne”, znaczny spadek w skaźnika rozrodczości w krajach zachodnich z konsekw encją starzenia się populacji. R ezul­ tatem tego jest pozorny paradoks pew nej „neu traln o ści” praw a w obec m ałżeństw a, połączonej ze specyficzną ew olucją praw a. To ostatnie, uw arunkow ane przez poli­ tykę, zm odyfikow ało swój cel i nie je st już tw orzone w celu ochrony i prom ocji m ał­ żeństw a i rodziny, lecz zależy tylko i wyłącznie od indyw idualnych oczekiwań osoby. Te uw arunkow ania społeczne i ideologiczne pow strzym ują młodych ludzi p rzed za­ kładaniem rodziny, m im o że uw ażają ją za głów ną instytucję społeczną.

8. B rak an tro p o lo g ii z właściwą b azą o ntologiczną przyczynia się do id eo lo ­ gicznej prom ocji term inologii dw uznacznej i n iejasn ej, k tó ra je s t w prow adzana do tekstów praw nych, czego konsekw encją je s t b ałag a n sem antyczny i lekcew aże­ n ie w artości społecznych. N a przykład n a p odstaw ie różnych dom yślnych k o n o ta ­ cji ideologicznych mówi się o „m odelach ro d z in ”, „p re -e m b rio n a c h ” , „p ro jek tach reprod u k cy jn y ch ”, „redukcji e m b rio n a ln e j” , „zdrow iu reprodukcyjnym ” , „sam o ­ bójstw ie asystow anym ”, „praw ach p ro k re a c ji” , „życiu n iegodnym ”, „jakości ży­ cia ”, „w olności sek su aln ej” i „godnej śm ierci” w sposób niewłaściwy i n ie o d p o ­ w iedni dla etyki. Z achodzi rów nież p o trz e b a zw rócenia uwagi na n ieb ez p ieczeń ­ stw o p o m ijan ia b ądź używ ania w sposób niejasny i dw uznaczny takich term inów ja k m ałżeństw o lub rodzina, i to naw et w d o k u m en tach m iędzynarodow ych. Z a ­ chęcam y, aby zw racać szczególną uw agę na a sp ek t sem antyczny naszych działań zarów no w refleksji, ja k i w decyzjach, i to zarów no w celu uniknięcia dw uznacz­ ności używanych w yrażeń, ja k i w celu przeciw staw ienia się wykluczaniu term inów odnoszących się do faktów ta k ważnych ja k „m ałżeń stw o ”, „m iłość m ałżeń sk a” czy „ p ro k re a c ja ” z narodow ych i m iędzynarodow ych tekstów postanow ień 0 szczególnym znaczeniu społecznym . Instytuty Studiów n ad M ałżeństw em i R o ­ dziną o raz C e n tra B ioetyki m ogą się bardzo przyczynić do stw orzenia środow iska w rażliw ego i sprzyjającego życiu ludzkiem u w tych kręgach, k tó re o dpow iadają za stru k tu ry praw ne. Ich w kład w to, co do nich należy, w artykułow anie p o dstaw o­ wych praw osoby i rodziny, tak ja k je przedstaw iła Stolica A p o sto lsk a w Karcie

Praw R odziny, m a w artość wyjątkową.

9. Seksualność usiłuje się przedstaw iać jak o zwykłe praw o praktycznego wyboru, a n ie ja k o wymiar bytu osoby ludzkiej, odnoszący się do jedności i prokreacji (HV, 12). Jej realizacja częściej je st prezentow ana w term inach w yboru pom iędzy różny­ mi możliwościami zachow ań seksualnych niż jak o w zajem ny d ar dwóch osób, k tó re ­ go wyrazem instytucjonalnym je st m ałżeństw o. Taka błęd n a koncepcja seksualności 1 kom plem entarności mężczyzny i kobiety przejaw ia się często w propozycjach wy­ chowawczych, opierających się tylko na indyferentnej inform acji, a nie na formacji osoby do bycia darem z siebie. Trzeba wziąć p od uwagę fakt, że właściwa form acja

(6)

1 8 8 RECENZJE [8]

p ragnienia seksualnego zakłada połączenie w dziecku cząstkowych im pulsów, p o ­ zwalających n a przezw yciężenie określonych stadiów ewolucji osobowości. B rak odpow iedniej uwagi, niew rażliw ość lub naw et p o p ieran ie nam iętności n ieu p o rząd ­ kowanych w tych początkow ych etap a ch rozw oju osobow ości m oże być przyczyną późniejszych problem ów tożsam ości seksualnej. S tąd ważność skierow ania w rażli­ wej uwagi na aspekty wychowawcze seksualności, i to zarów no w środow isku pry­ w atnym, jak i publicznym. F orm acja tożsam ości seksualnej m oże zostać pow ażnie u tru d n io n a przez określone postaw y ideologiczne, ukierunkow ane na roszczenia tego stylu seksualnego, który negując ow oc M ądrości Stwórcy, kom plem entarność pom iędzy m ężczyzną i kobietą, skierow aną n a w zajem ny d ar i zrodzenie p o to m ­ stwa, usiłuje błędnie zredukow ać m ałżeństw o do jed n ej z wielu form zachow ań sek­ sualnych. W tym sensie m ałżeństw o byłoby tylko m odelem zachow ania, któ re p o ja­ wiło się w określonym m om encie historii, uw arunkow anym kulturalnie, lecz dzisiaj ju ż nieprzydatnym z pow odu nieuniknionej ewolucji obyczajów. D lateg o polecam y zwrócić szczególną uw agę n a to, aby etyka seksualności o p ierała się na głębokiej re­ fleksji n ad praw dą o osobie ludzkiej i n ad m ałżeństw em jak o kolebką życia i po d sta­ wową kom órką całej społeczności.

10. N iedaw ne w łączenie kobiety w życie społeczne je st jednym z w ydarzeń histo­ rycznych bardzo znaczących w stopniow ym uśw iadam ianiu sensu godności ludzkiej. K o m p lem en tarn a odm ienność mężczyzny i kobiety jest, bez żadnej wątpliwości, b o ­ gactwem ludzkości. W tym znaczeniu udział kobiecej perspektyw y w antropologii, bioetyce i naukach dotyczących m ałżeństw a i rodziny przynosi korzyść człow ieczeń­ stwu. Wysiłki coraz bardziej p obudzające m ężczyznę do konkretyzacji na różnych poziom ach (psychologicznym, społecznym , m oralnym , praw nym ) jego pełnego uczestnictw a w m acierzyństw ie kobiety wpisują się w proces prom ocji jej godności. O jcostwo i m acierzyństw o zyskują więc coraz w iększe znaczenie w historycznym ciągu uśw iadam iania sobie znaczenia rodzicielstw a i „genealogii osoby” (L dR , 9) w taki sposób, że w dziecku widzi się w cielony owoc miłości ludzkiej i d a r stw órcze­ go działania Boga w intym nej w spółpracy z m ałżonkam i.

11. N iezbędne jest potw ierdzenie tego, że popieram y życie ludzkie. Jest ono cen ­ nym dobrem , rodzącym się w łonie instytucji, której pow ołanie ukierunkow ane jest n a życie, czyli w m ałżeństwie realizującym się w rodzinie. To zorientow anie na życie w pisane je st w prost w seksualną kom p lem en tarn o ść mężczyzny i kobiety, w yrażają­ cą się w języku ciała. Tak więc wszystko, co sprzeciw ia się życiu ludzkiem u, niszczy je lub mu zagraża, je st złem . N asze studia i b ad an ia nie m ogą tego nie uwzględniać. Z perspektyw y zdrow ej antropologii, k tó ra uw zględnia ogrom ne zdolności i m ożli­ wości osoby ludzkiej, jej genialną zdolność poszukiw ania nowych rozw iązań oraz niezm ierzoną d obroć w yrażającą się w zaplanow aniu przez Boga Stw órcę życia ludzkiego - problem y dem ograficzne zw iązane z ojcostw em -m acierzyństw em są za­ proszeniem do refleksji i do bad ań . F en o m en (pow stały w ostatnich latach, a p rze­ pow iadany od daw na przez różnych autorów ) zm niejszenia płodności w niektórych

(7)

[9] RECENZJE 1 8 9

krajach uprzem ysłow ionego Z ach o d u n ie je st bez związku z bezm yślną postaw ą niektórych instytucji tych państw , dotyczącą braku prawdziw ej, godnej tego im ie­ nia, polityki rodzinnej. N asze instytucje m ogą i muszą w aktualnej koniunkturze de­ m ograficznej podjąć się zadania ukierunkow ania i prom ocji w artości społecznych życia ludzkiego, i to zarów no w stosunku do instytucji oficjalnych, jak i środków ko­ m unikacji (poprzez odpow iednie inicjatywy).

12. Zauw ażam y, że coraz więcej m ałżonków odkryw a n atu raln e m etody regula­ cji płodności, i to zarów no w krajach Trzeciego Świata, jak i na uprzem ysłow ionym Z achodzie. M u sim yjednak po tęp ić rozpow szechniającą się m entalność pozw alają­ cą na stosow anie środków antykoncepcyjnych, przed e wszystkim tam , gdzie źródła dochodów nie są m ałe. Etyczna decyzja okresow ej w strzemięźliwości pow inna o p ierać się na spokojnym i obiektywnym osądzie m oralnym , wynikającym z zasad respektujących praw dę o osobie ludzkiej, godność kobiety i godność życia ludzkie­ go oraz jednoczące i prokreacyjne znaczenie seksualności m ałżeńskiej. W tym sen­ sie nasze instytucje mogą przyczynić się do przezw yciężenia egoizm u i braku w spa­ niałom yślności, przejaw iającego się, w sposób mniej lub bardziej uśw iadom iony, w nastaw ieniach psychicznych przeciwnych życiu, pow stałych w skutek „kultury śm ierci” . Rozwój m etod naturalnych zarów no w realnym ich stosow aniu, ja k i w o d ­ działywaniu wychowawczym pozw ala przewidywać w najbliższym czasie obiecujący rozwój kultury życia.

13. Ścisły zw iązek zachodzący pom iędzy kw estiam i bioetycznym i i naukam i 0 m ałżeństw ie i rodzinie, ukazujący się z coraz w iększą w yrazistością na naszych S p o tk an iach , spraw ia, iż zalecam y naszym instytucjom troskę o lepsze pozn an ie siebie naw zajem o raz po g łęb ian ie w zajem nych relacji. O becność naszych In sty tu ­ tów i C en tró w w ośro d k ach form acyjnych (uniw ersytety, wyższe uczelnie), a ta k ­ że w śro d k ach kom unikacji społecznej staje się n iezb ę d n a do tego, aby rozwijać w rażliwość i dostarczać inform acji dotyczących ścisłego zw iązku pom iędzy życiem a rodziną.

14. Jesteśm y za tak ą etyką osoby, k tó ra zw raca szczególną uw agę n a ważność człow ieka najsłabszego, na dziecko w łonie m atki, inw alidę, osobę starszą, chorego w stanie term inalnym . Nauczyliśmy się teg o od C hrystusa, który objawił w całej swojej pełni godność najm niejszych, opuszczonych przez społeczeństw o i tych, co cierpią.

N a zakończenie zalecam y wszystkim In sty tu to m Studiów n ad M ałżeństw em 1 R o d zin ą o raz C en tro m B ioetyki zw racać uw agę na fakt, że poszukiw ania bad aw ­ cze dotyczące życia ludzkiego nie m ogą być o b o ję tn e na solidarność i kom unię m iędzyludzką ani odłączać się od spójnej i całościow ej wizji osoby, m ałżeństw a i rodziny.

Z oryginału z języka włoskiego (E O R , 19.04.2000) tłum . ks. Tomasz Kadziński

Cytaty

Powiązane dokumenty

lacji do badań kontynuowanych przez inne dyscypliny naukowe), Stefan Ananiewicz (Interdyscyplinarne aspekty w badaniach nad rodziną dokera), Waldemar Nowak (Zakres i

4) rozwój osobniczy zachowania się – w jaki spo- sób zachowanie rozwija się w trakcie ontogene- zy osobnika.. Wartość etologii klasycznej polegała więc na tym, że wskazała

Autor Przyszłym czasom… we Wstępie zaznacza, iż „książka pomyślana została jako cykl rozpraw o bohaterach dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów, ze szcze-

Mogą zdać ustny egzamin w formie zdalnej z każdego języka zgodnie z ofertą egzaminów.. certyfikacyjnych (bez możliwości uzyskania certyfikatu) Egzamin umożliwia

• Osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej mogą ubiegać się o stypendium socjalne lub/i zapomogi (inf. 20 godz.). OPŁATĘ ZA WARUNEK DOSTARCZAMY RAZEM Z

W miarę jak mnożą się nowe projekty i propozycje biotechnologiczne, w miarę jak wzrasta zakres wiedzy biomedycznej i pojawiają się nowe metody ingerencji w

Pierwszy z nich – Naukowy Instytut Badawczy Hastings Center (Institute for the Study of Society Ethics and the Life Sciences USA) umieszcza' zakres swoich bada&

3 uerorc HecynepeqJruBoro BpaxyBaHHrI croxacru.{Hocri qux.ltivuzx cnrFIaris npu ix ruropQolorivHouy crarucrnqHoMy anarisi Ta rpla crarl4crur{HoMy aHarisi ix