• Nie Znaleziono Wyników

Boska wizyta na Bali

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Boska wizyta na Bali"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

BOSKA WIZYTA

NA BALI

SIERPIEŃ 2017

(2)

Boska wizyta na Bali

9‐10 sierpnia 2017

Boskie dyskursy Bhagawana Śri Sathya Sai Baby w Subtelnym Ciele

COPYRIGHT

Copyright © Sri Sathya Sai Premamruta Prakashana ®, Sathya Sai Grama, Muddenahalli, Chikkaballapur District – 562101, Karnataka, India

Broszura ta zawiera materiał chroniony w ramach międzynarodowych przepisów i uzgodnieo dotyczących praw autorskich. Nieautoryzowane kopio- wanie lub użycie tego materiału jest zabronione. Żadna częśd tej broszury nie może byd reprodukowana lub przekazywana w żadnej postaci, w oryginalnym języku ani w tłumaczeniu, na żadnych nośnikach, elektronicznych czy mechanicznych, włącznie z fotokopiowaniem, zapisem i innymi systemami przechowywania i odtwarzania informacji, bez wyraźnego pisemnego pozwo- lenia od Wydawców. W celu uzyskania dalszych informacji prosimy o kontakt z bhagawanspeaks@gmail.com.

Wszelkie prawa zastrzeżone Wrzesieo 2017

(3)

SPIS TREŚCI

WPROWADZENIE

3

Dzieo 1: 9 SIERPNIA 2017

WIECZORNY SATSANG W AŚRAMIE POOJA SAI

BOSKI DYSKURS 6

Dzieo 2: 10 SIERPNIA 2017

PORANNY SATSANG W AŚRAMIE POOJA SAI

WYJĄTKI Z WYSTĄPIENIA ŚRI PRABHU‐JI 14

BOSKI DYSKURS 15

(4)

Wprowadzenie

Dzieo 1: 9 sierpnia 2017

Osoby towarzyszące Bhagawanowi zostały serdecznie przywitane na lot- nisku przez panią Dewi Yoga i wielbicieli z aśramu Pooja Sai. Po godzinnej jeździe Swamiego i Jego asystę ciepło przyjęto w aśramie tradycyjnym taocem wyspy Bali i recytacją Wed. Gdy Swami pojawił się na zewnątrz aśramu Pooja Sai, balijscy wielbiciele przywitali swojego ukochanego Pana trudnymi do po- wstrzymania łzami miłości. Energia miłości przenikała całe otoczenie, a później w swoim boskim dyskursie Swami nadmienił: „To nie są zwykłe łzy; ronienie łez dla Boga jest rzadkim darem.” Po mangala arati Swamiemu i jego asyście podano wykwintny lunch.

Otwarty satsang w aśramie Pooja Sai rozpoczął się o godz. 17:30 melo- dyjnymi bhadźanami. Balijska młodzież Sai przywitała Bhagawana, po czym u Jego lotosowych stóp ofiarowano krótką prezentację różnych tradycyjnych tao- ców. Potem Swami wylewnie pobłogosławił wszystkie dzieci, które uczestniczyły w prezentacji – od 6-letniego malucha po studentów koledżu.

Pierwszy mówca wieczoru, Isaac Tigrett, wspominał swoją poprzednią wizytę na Bali, kiedy był jeszcze młodym człowiekiem. Powiedział, że wyspa ta musi byd ziemią rozrywki dla bogów; boska energia i prostota Balijczyków wprost obezwładniają. Wyraził swoją radośd z powrotu do tego boskiego i pięknego kraju.

(5)

Drugi mówca, Śri C. Sreenivas, powiedział, że ten wieczór jest piękniej- szy, gdyż wszyscy znajdują się w bezpośredniej obecności Pana „wielo- wszechświata.” Stwierdził: „Pooja Sai oznacza prostotę, a w tej prostocie za- wiera się całe piękno życia. Każda intencja rodzi się prosta. Ale to, jak zachowamy tę prostotę w życiu, a więc piękno życia, dobrze odzwierciedla aśram Pooja Sai.” Mówił o prostej miłości, zrozumieniu i służbie Balijczyków, z podziwem wyrażając się o głębokiej miłości mieszkaoców aśramu.

Następnie przemawiał Śri B.N. Narasimha Murthy. Powiedział on: „Gdy wstępujemy do aśramu Pooja Sai, widzimy czystą miłośd. Gdy rozwiniemy prawdziwe oddanie Bogu, otrzymamy wszystko, włącznie z prawdziwym szczę- ściem. Zdobywamy odwagę stawiad czoło wzlotom i upadkom w życiu. Mając Dajwa premę i dźiwa karunję, czyli miłośd do Boga i współczucie dla wszystkich istot, stajemy się drodzy Swamiemu. Narada Bhakti Sutra wspomina, że naj- większymi wielbicielami Boga były gopiki. Nic nie zadowala Swamiego bardziej niż pokora i bezinteresowna miłośd.”

Moment, na który niecierpliwie wyczekiwali wielbiciele z Bali, nadszedł, gdy Bhagawan wygłosił swój boski dyskurs.

Po mangala arati Swami rozmawiał z członkami balijskiego zespołu budującego centrum medyczne. Pobłogosławił ich niezbędnymi wskazówkami.

(Wielbiciele modlą się przy kaplicy Pana Ganeśy w aśramie Pooja Sai)

(6)

Dzieo 2: 10 sierpnia 2017

Tego dnia rano Swami jako pierwsze- mu polecił wystąpid architektowi, który przez wiele lat modlił się o możliwośd zbu- dowania szpitala i służenia chorym ludziom.

Opowiedział on o tym, jak Swami darzył go łaską w najbardziej krytycznych czasach w jego życiu. Wyznał, że modlił się o szpital dla ubogich; teraz taki szpital z woli Swamiego powstaje na Bali i już za niedługo będzie działał. Architekt wezwał wszystkich do włą- czenia się w tę pomyślną sewę. Ta dobra wiadomośd wyraźnie uradowała zebranych wielbicieli.

Po architekcie przemawiał Śri Prabhu-dźi, a po nim Swami pobłogosławił obecnych swoim boskim dyskursem. Na zakooczenie tej sesji odprawiono mangala arati i rozdano wielbicielom prasadam.

Następnie osoby towa- rzyszące Swamiemu udały się do świątyni Pura Jagatnatha, około 20 minut drogi z aśramu Pooja Sai. Rząd zbudował tę świątynię w 1953 r., aby pro- mowad miejscowy kult. Jest ona dedykowana balijskiemu hindu- istycznemu bogowi Sanghyang Widi Wasy.

Jest to największa świątynia w Denpasarze, stolicy prowincji Bali, i jak większośd balijskich świątyo, jest zwrócona ku górze Agung na kierunku zachodnim. Balijscy Hindusi wierzą, że szczyt góry jest siedzibą bogów. Jej ścia- ny zdobią rzeźby ze scenami z Ramajany i Mahabharaty. Świątynia obejmuje rozległe dziedzioce z ciągiem kaplic wokół nich. Jako całośd świątynia została zaprojektowana tak, by stanowid symboliczną reprezentację kosmosu.

(7)

Całe stworzenie wyłoniło się z miłości.

Całe stworzenie rozpuści się z powrotem w miłości.

We wszechświecie nie ma miejsca, gdzie by nie było miłości.

Rozejrzyj się wokół – oto najczystsza miłośd!

(Wiersz telugu)

Drogie ucieleśnienia miłości!

Stwórca całego stworzenia niczego nie potrzebuje, a jednak posiada wszystko. Jest stwórcą wszystkiego i jego ręce są zawsze wyciągnięte, aby dawad, a nie brad. Jeśli w ogóle w historii tego wszechświata Bóg kiedykolwiek wyciągał rękę, by coś odbierad, było to przez wzgląd na miłośd. Wyciągnął On rękę, aby przyjąd na wpół zjedzone jagody od Śabari; wyciągał ręce po gałki masła podawane przez gopiki. Ale nigdy nie wyciągał ręki do królów, cesarzy, bogaczy ani władców.

Gdy Kriszna przybył do Hastinapury, był zapraszany przez potomków Kuru. Bhiszma zapraszał Go do swego srebrnego pałacu, a Durjodhana chciał, aby był gościem honorowym w jego złotym pałacu. Tymczasem Dhritarasztra

9 sierpnia 2017

Satsang w aśramie Pooja Sai Bali, Indonezja

Boski dyskurs

(8)

także przesłał Krisznie zaproszenie, aby odwiedził jego pałac, wysadzany drogo- cennymi kamieniami i klejnotami. Wszystkie te zaproszenia Kriszna odrzucił.

Gdzie więc poszedł? Udał się do krytej strzechą chaty Widury. Co tam jadł? Nie jadł przysmaków czy najlepszego pożywienia, jakie podawano w królewskich pałacach, lecz po prostu banany. Pełen oddania Widura, nic nie mówiąc, obrał banana, wyrzucił owoc, a skórkę ofiarował Krisznie. Kriszna z miłością zjadł całą skórkę. Oto potęga miłości.

Boga nie można kupid za żadną cenę, gdyż jest nieskooczony. Nie można go skrępowad. Ale możecie go na zawsze do siebie przywiązad tą jedną więzią miłości, tą nicią miłości. On zawsze wyciąga swoją rękę po miłośd, po nic inne- go. W tym zawiera się piękno relacji między Panem i Jego wielbicielami.

Dlaczego Swami miałby przebywad całą tę drogę ze wszystkimi tymi ludźmi akurat do tego miejsca spośród wszystkich miejsc na ziemi? To dlatego, że znajduje tu najczystszą, niesplamioną, niezanieczyszczoną, absolutnie bezinte- resowną miłośd, której Swami jest złakniony i spragniony.

Jest On prema swarupą, czyli ucieleśnieniem miłości. Wy też jesteście takim samym ucieleśnieniem miłości, ale nasza relacja jest taka jak rzek i oce- anu. Tak jak wszystkie rzeki w koocu łączą się z oceanem, cała ta miłośd przychodzi tylko do Swamiego. Ta sama woda oceanu paruje i wraca w postaci deszczu, aby napełnid rzeki. Rzeki te, tak jak miłośd, znów wracają do oceanu i cykl trwa dalej. Zlewanie się rzek z oceanem i wracanie oceanu do rzek są jed- nakowo piękne.

(Odnosząc się do Śri Narasimha Murthy’ego, Śri C. Sreenivasa i Isaaca Tigretta) Ci trzej byli świadkami waszej miłości do mnie – łączącej się z moją niczym rzeki z oceanem – i wypowiadali się o niej w superlatywach. Była ona dla nich wyraźnie widoczna. Ale czy istnieje ktokolwiek, kto mógłby słowami wyrazid miłośd Swamiego do was? Jego miłośd nie jest tak widoczna czy oczy- wista, ale w swej naturze jest o wiele, wiele głębsza i subtelniejsza. To miłośd Swamiego mieści się w waszych sercach i to ona wraca do Niego. Tak jak słooce odbija się w wielu stawach, jedna boska miłośd przenika cały wszechświat, włącznie z wami i mną. Wszystkie formy i przedmioty, jakie widzicie w mate- rialnym świecie, są nie czym innym jak przejawieniami tej niewidzialnej miłości.

Materialne pożywienie, które gotuje matka, aby zaspokoid głód swoich dzieci, chociaż fizyczne z natury, jest niczym innym jak przejawieniem matczy- nej miłości. To ta miłośd w jej sercu płynie w różnoraki sposób i przyjmuje postad tak drogiego dla jej dziecka pożywienia. To miłośd muzyka wypływa jako

(9)

wiele rag (melodii) ozdobionych różnymi pięknymi kriti czyli pieśniami. Obojęt- nie jaka jest to muzyka, to ta boska, czysta miłośd przyjmuje formę dźwięku.

Wszędzie wkoło możecie też oglądad piękne rzeczy wytworzone przez wielu rzemieślników.

Weźcie na przykład ten fotel, w którym Swami siedzi. Może to byd połą- czenie mebla, tektury i drewna, ale ja wiem, że artysta rzeźbił ten fotel z wielką miłością. Zatem to sama miłośd przyjęła postad tego fotela, który można dotknąd i poczud. Wszystko, co widzicie wokół siebie, jest przejawieniem miło- ści w takiej czy innej postaci.

Najwyższym przejawieniem miłości Boga jesteście wy. Znaleźliście się w tym otoczeniu przede wszystkim dlatego, że Bóg was kocha i zadbał o to, żeby- ście tu byli. Prawdę mówiąc, żadne słowa tego nie wyjaśnią. Jatho wado niwartante aprapja manasa saha ([brahman jest tam] skąd słowa i myśli wra- cają, nie mogąc nic pojąd). Tych rzeczy nie da się opisad słowami ani rozpoznad umysłem, gdyż słowa są zbyt ograniczone, aby wyrazid piękno i majestat tej boskiej miłości. Można je odczud jedynie czystym sercem, wyzbytym wszelkie- go samolubstwa; tym sercem, które nie myśli o tym, co jest właściwe lub niewłaściwe, co jest dobre lub złe, co jest dobroczynne lub szkodliwe, a które potrafi tylko kochad.

Kriszna odegrał raz małe przedstawienie. Obiema rękami złapał się za głowę i zaczął krzyczed, że ma straszny ból głowy, który nie chce ustąpid. Oczy- wiście, gdy Kriszna tak cierpiał, wszyscy biegali szukając sposobu na uśmierzenie Jego bólu. Wtedy On sam wyjawił, jakie lekarstwo Mu pomoże.

Powiedział: „Chcę pyłu ze stóp moich wielbicieli. Gdy wetrę go w głowę, ból ustąpi.”

(10)

Naradzie poszukanie takiego lekarstwa wydało się prostym zadaniem.

Udał się do żon Kriszny. Poprosił Rukmini: „Czy zechciałabyś dad pył ze swoich stóp? Krisznę boli głowa i może mu pomóc jedynie pył ze stóp wielbicieli.”

Rukmini odpowiedziała: „Maharszi, co ty mówisz? Jakiż to grzech popeł- niłabym, gdybym dała pył z moich stóp do nałożenia na głowę Kriszny? Czy kiedykolwiek by mi wybaczono jako małżonce Kriszny, gdybym posypała Jego głowę pyłem z moich stóp? Przykro mi, nie mogę tego zrobid.”

Następnie Narada udał się do innej żony Kriszny, Satjabhamy. Ta powie- działa: „Smażyłabym się w piekle przez wiecznośd, gdybym kiedykolwiek nałożyła pył z moich stóp na głowę Kriszny!” Tak Narada chodził od jednej żony Kriszny do następnej, ale wszystkie odmawiały.

Kriszna tylko się temu przyglądał. Gdy Narada wrócił, On znów zaczął krzyczed z bólu. Nie wiedząc, co zrobid, Narada błagał Krisznę: „Podpowiedz, proszę, co mogę zrobid, aby Ci pomóc!”

Kriszna odrzekł: „Pojedź do Wradźabhumi (okolice Mathury), gdzie mieszkają gopiki, i je poproś o pył z ich stóp. Na pewno ci go dadzą.”

Gdy Narada, pokonawszy całą drogę do Brindawanu, przybył na miejsce, wszyscy ludzie wybiegli z domów. Przekazał im smutną wiadomośd o bólu gło- wy Kriszny. Nie słuchając dalej, wszyscy zaczęli ronid łzy smutku. Pytali, co mogą zrobid, by Go wyleczyd.”

Narada odpowiedział: „To bardzo proste. Lekarstwo, jakiego potrzebuje, to pył ze stóp Jego wielbicieli.” Zanim skooczył to zdanie, wszyscy gopale i gopiki zaczęli tarzad się w pyle drogi. Zebrali go ze swoich stóp, zawinęli w kawałek tkaniny i wręczyli Naradzie. Ponaglali go też, aby nie tracił ani chwili, lecz natychmiast wracał do Kriszny i zaaplikował pył na Jego głowę.

Narada spytał: „Czy wiecie, że Jego własne żony odmówiły ofiarowania pyłu, twierdząc, że takim czynem popełnią grzech i będą smażyd się w piekle?”

Oni odpowiedzieli: „Nic nie wiemy o niebie ani piekle. Nie wiemy o grze- chu ani zasłudze. Nie mamy pojęcia, czym jest dobro i zło. Wiemy tylko jedno:

nasz Kriszna cierpi i jego cierpienie musi się skooczyd. Nawet jeśli mamy zapła- cid za to naszym życiem, zapłacimy. Nawet jeśli będziemy musieli w piekle spędzid wiecznośd, przyjmiemy to. Czy może byd dla nas większe piekło, niż świadomośd tego, że Kriszna cierpi ból? Już przeżyliśmy sto piekieł, tysiąc pie- kieł w chwili, gdy usłyszeliśmy o cierpieniu Kriszny! Zatem nie trad czasu – śpiesz z powrotem!”

(11)

To wtedy Narada powiedział: „Oddanie takie jak gopik jest prawdziwym oddaniem.” To wtedy wypowiedział to wielkie stwierdzenie, że gdy ktoś ma oddanie, powinno ono byd takie jak oddanie gopik i gopali – powinno byd czy- stą miłością, która nie zna zasług ani grzechu, nieba ani piekła, dobra ani zła.

Nic się dla niego nie liczy oprócz szczęścia ukochanych.

(12)

Jallabdhwa puman siddho bhawati, amrito bhawati, tripto bhawati (osiągnąwszy to, staje się spełniony, nieśmiertelny, zadowolony). Narada mówi, że ten, kto rozwinie taki rodzaj najczystszej miłości, staje się spełniony i nie ma już nic do osiągnięcia; staje się nieśmiertelny, gdyż dla niego nie istnieje nic, co nazywa się śmiertelnością czy śmiercią; staje się w pełni zadowolony i niczego nie pragnie, gdyż wszystkie pragnienia kooczą się na czystej miłości.

Oto chwała czystej miłości i czystego oddania.

W istocie nie musicie prowadzid żadnego tapasu, czyli wyrzeczeo, nie musicie chodzid na pielgrzymki, nie musicie czytad żadnych świętych pism, nie musicie recytowad żadnych imion. Jeśli tylko w sercu macie czystą miłośd, jest to więcej niż potrzeba, aby stad się siddha, amrita i tripa, czyli spełnionym, nie- śmiertelnym i w pełni zadowolonym.

Zrozumcie, że chociaż Kriszna był panem wszechświata, chod dał Ardźu- nie darśan (wizję) Wiśawarupy (kosmicznej postaci) i przekazał ludzkości Bhagawad Gitę, to obok tego jogeśwary, nauczyciela świata, stoi niepiśmienna mleczarka. Była ona wielką wielbicielką. Dlatego w imieniu Radha-Kriszna, imię Radhy pojawia się na pierwszym miejscu, a dopiero po nim imię Kriszny. Nie mówimy Kriszna-Radha. Zawsze jest Radha Kriszna, Radha Kriszna. Oto chwała wielbiciela i jego oddania.

Prawdę mówiąc, nie musicie nic robid. Nie musicie stawad się panditami (uczonymi w pismach) czy śastrinami (recytatorami). Wystarczy, że po prostu będziecie w sposób czysty i bezinteresowny kochali Boga. Właśnie to powie- dział poeta Kabir Das: „Przeczytawszy wiele świętych pism, świat oszalał, a nie zrozumiał jednego słowa dotyczącego miłości. Ktoś, kto zrozumiał to dwu-i-pół- sylabowe słowo – prema – nauczył się wszystkiego.” Ten rodzaj miłości musicie zawrzed w swoim sercu. Utrzymujcie je w czystości, niesplamione i niezanie- czyszczone przez pragnienia.

Jeśli w życiu w ogóle spotkacie się z sytuacją, że będziecie musieli prosid o cokolwiek, niech wasze usta otworzą się tylko do wypowiedzenia frazy: „Chcę Boga; chcę Boga.” Gdy będziecie mieli Boga, wszystko inne pójdzie za tym. Nie proście o rozwiązanie żadnego problemu, trudności czy czegokolwiek innego, czemu wypadnie wam w życiu stawiad czoło. Powiedzcie po prostu: „Chcę Swamiego.” Wymieocie setki i tysiące niemądrych i drobnych pragnieo, które są jak ciężkie w swojej masie drobne monety, na jedno pragnienie Boga, które jest jak banknot. Wszystkie te pragnienia nic nie znaczą, ale obciążają was i sprawiają wam kłopot. Te tysiąc monet można zamienid na pojedynczy banknot wart tysiąc rupii. Jego wartośd jest taka sama, a nie jest kłopotliwy. Tak więc zastąpcie wszystkie swoje pragnienia jednym: „Chcę Boga.”

(13)

Obojętnie jaka będzie sytuacja, gdziekolwiek się znajdziecie, w jakimkol- wiek czasie, sarwada sarwa kaleszu sarwatra (zawsze i wszędzie) mówcie to jedno: „Chcę Swamiego.” Gdy będziecie mieli Swamiego, będziecie mieli wszystko. Gdy już zdobędziecie tę miłośd Swamiego, nic innego nie będzie trzeba osiągad. Gdy zobaczycie Swamiego, nie będziecie musieli już niczego szukad. Gdy już doświadczycie miłości Swamiego, nie zostanie nic większego do doświadczenia.

Wy wszyscy jesteście wielce pobłogosławieni, gdyż odczuwacie tę miłośd Swamiego i potraficie ją odwzajemniad. Ważne jest zarówno kochanie Boga, jak i bycie kochanym przez Boga. Bóg kocha każdego, ponieważ jest boską matką i ojcem każdego. Jednak macie wielkie szczęście, jeśli potraficie równie głęboko kochad Boga. Porzudcie niemądre, nieistotne miłostki do świata i kochajcie w sposób czysty, boski. Będzie to błogosławieostwo i wasze szczęście. Wy wszy- scy jesteście już pobłogosławieni, ponieważ potraficie bezinteresownie kochad Boga.

Bardzo cieszę się z tego, że tu jestem! W rzeczywistości tego nie trzeba nawet mówid, gdyż to, że jestem tu bardzo szczęśliwy, jest tak oczywiste.

Niedawno mówiłem, że jestem najszczęśliwszy z wielbicielami, którzy nie proszą o nic, którzy są tutaj tylko ze względu na mnie i nic innego – którzy nie dbają o nic innego poza mną. Tacy wielbiciele są mi bardzo drodzy. Jestem szczęśliwy, przebywając w towarzystwie takich ludzi. Wy jesteście takimi wiel- bicielami.

(14)

Gdy jechaliśmy z lotniska do tego miejsca, łzy miłości zalewały drogę – nie zwykłe łzy, lecz łzy błogości i miłości. Każdy roni zwykłe łzy, ale łzy uronione ze względu na Boga i Jego miłośd, z oddania, to rzadkie łzy. Oto co zauważyłem.

Gdy tu przybyłem, nikt o nic nie prosił. Oni tylko mi dziękowali: „Dziękujemy, Swami. Dziękujemy, Swami.” Nic innego nie mówili ani o nic nie prosili – mówili tylko: „Jesteśmy bardzo wdzięczni. Jesteśmy bardzo wdzięczni.” Powiedzcie sami, gdzie indziej chciałby Bóg pójśd, jeśli nie do takiego miejsca jak to? Gdzie indziej chciałby On zamieszkad, jeśli nie z ludźmi takimi jak oni?

Istnieją cztery typy wielbicieli. Są to: artha, artharthin, dźidźoasu i dźoa- nin. Artha przychodzi do Boga po ulgę w cierpieniach i trudnościach. Artharthin przychodzi, aby uzyskad spełnienie wielkich, długoterminowych i niekooczą- cych się pragnieo. Dźidźoasu przychodzi z ciekawości, co jest właściwe, a co niewłaściwe, co jest prawdziwe, a co nieprawdziwe i dla tym podobnych rze- czy. Tylko dźoanin przychodzi, w pełni rozumiejąc, że liczy się tylko Bóg i Jego miłośd. Wy wszyscy jesteście jak te gopiki, które były dźoaninami, a nie zwy- kłymi istotami – myślicie o Swamim, w różnorodny sposób służycie Mu i na różne sposoby wyrażacie miłośd do Niego, a to sprawia mi wielką radośd.

Zatem wy nie potrzebujecie dyskursu, mądrości czy upadeśy (nauk), gdyż wasze naczynia są już pełne. Nawet gdy się do nich coś doleje, już więcej się tam nie zmieści. Niech wasze serca zawsze będą pełne tej miłości do Boga – bądźcie przykładem dla innych i wprowadzajcie ich na ścieżkę miłości.

Tymi słowami i błogosławieostwami kooczę ten dyskurs.

(15)

Satsang Sai

Jesteśmy pobłogosławieni tym, że Swami ze swoją asystą już trzykrotnie przybył do aśramu Pooja Sai: w marcu i sierpniu 2016 r., i teraz.

Aby w pełni służyd Swamiemu, musimy wykazywad się jednością głowy, serca i rąk. Gdy z czystym umysłem służymy misji Bhagawana, nie napotykamy przeszkód. Napełnijmy serca głęboką miłością do Pana, aby Jego misja zakoo- czyła się pełnym sukcesem. Złóżmy sobie obietnicę, że przez całe życie będziemy służyd Swamiemu w Jego misji. Dla Swamiego nic nie jest niemożli- we, ponieważ On całą pracę wykona swoją sankalpą (wolą). My musimy tylko przygotowad się tak, by On mógł używad nas jako instrumenty i przez nas dzia- ład.

Musimy pracowad w jedności – nie tylko jedności między nami, ale także wewnętrznej jedności, w myślach, słowach i czynach – wtedy Swami pobłogo- sławi nas pod każdym względem i będzie przez nas pracował. Gdy myśli, słowa i czyny są czyste, Jego łaska płynie przez nas, a Jego boska misja realizuje się przez nasze ciała, ręce, umysły i serca. Niech każdy uczyni swoje serce lampą, służy Swamiemu i całkowicie się Mu podda, aby ta misja została w pełni zreali- zowana.

Swami jest generatorem, który podtrzymuje i wznosi nasze serca. Im silniejsze mamy serce dla Swamiego, tym bardziej On oświeca je i nasz umysł w pracy na rzecz Jego misji.

Swami dał nam nadzwyczajną okazję służenia Mu. Wybrał nas, mimo że jesteśmy prostymi ludźmi. On wejrzał w nasze serca i wybrał nas do służenia.

Zachęcam wszystkich do pełnego angażowania się w służenie Swamiemu.

10 sierpnia 2017

Satsang w aśramie Pooja Sai

Bali, Indonezja

Wyjątki z wystąpienia Śri Prabhu

(16)

Dharmartha kama mokszanam arogjam mulam uttamam – zdrowie jest najwyższą potrzebą dla osiągnięcia dharmy, arthy, kamy i mokszy – czterech celów życia: prawości, bogactwa, spełnienia pragnieo i wyzwolenia. Gdy ktoś rodzi się ze złym zdrowiem albo żyje z chorobą, wtedy umysł, ciało i serce nie mogą funkcjonowad razem w jedności. Powodów złego stanu zdrowia ludzi jest wiele. Fundamentalnym obowiązkiem tych, którzy mają dobre zdrowie, jest pomaganie tym, którzy są w potrzebie. Pomyślnośd społeczeostwa i narodu le- ży w dobrym zdrowiu ich członków. W tym celu, aby przysłużyd się bliźnim i narodowi, należy pomagad innym utrzymywad dobre zdrowie. Od dawna nosi- łem się z myślą, że musimy coś zrobid, aby pomóc ludziom w utrzymywaniu dobrego zdrowia.

Nasze starożytne święte pisma mówią: Sarwe śantu nirmaja – niech wszyscy będą zdrowi. Ale nie wystarczy, że będziecie się tylko modlid: „Niech wszyscy będą zdrowi; niech wszyscy będą zdrowi.” Takim bezinteresownym modlitwom muszą towarzyszyd bezinteresowne czyny. Nie wystarczy, że modli- cie się ustami – musicie pomagad też rękami. Ręce, które pomagają, są świętsze niż usta, które się modlą. Przebywając w aśramie, całym sercem módlcie się bezinteresownie o dobro ludzkości.

Naprzeciwko tego miejsca będziecie służyli swoimi rękami. Zaczniemy od skromnej sewy w centrum medycznym; będzie w nim medycyna ogólna, pedia- tria, opieka zdrowotna kobiet i tym podobne rzeczy. Będzie tu laboratorium do testów na patogeny i inne rodzaje wirusów, które lokalnym mieszkaocom jest bardzo trudno diagnozowad. Będzie też nowoczesne wyposażenie do badao

10 sierpnia 2017

Satsang w aśramie Pooja Sai

Bali, Indonezja

Boski dyskurs

(17)

przesiewowych na dolegliwości ciała. Wszystko to będzie robione na począt- kowym etapie.

Z czasem to centrum rozwinie się w szpital, który będzie przyjmował pacjentów na leczenie na miejscu. Będziemy mieli też centrum do kardiologicz- nych badao dzieci. Te, które będą wymagały kardiologicznej diagnozy inwazyjnej lub operacji serca, będą wysyłane do właściwego szpitala, włącznie ze szpitalami Swamiego. Jedno piętro będzie w całości przeznaczone na szkole- nia młodzieży, rodziców, ciężarnych kobiet i dzieci.

Jest to częśd większej medycznej misji w całym regionie Azji i Pacyfiku.

Krokiem naprzód było zbudowanie małego centrum medycznego w stanie Sarawak w Malezji. Tam zorganizowano obóz medycznej sewy w rejonie grani- cy z Indonezją. Podobnie w Indonezji założymy takie centrum, które kiedyś będzie objeżdżało wiejskie tereny autobusami medycznymi.

Gdy Hanuman dotarł do Lanki, usłyszał głos „Rama, Rama” dobiegający z pałacu, w którym ktoś recytował to imię. Zaskoczony zastanawiał się: „Kto w tym pałacu pełnym demonów może recytowad imię Pana Ramy?” Idąc za tym głosem, Hanuman znalazł jego źródło. Był to Wibhiszana, młodszy brat Rawany.

Kiedy Wibhiszana zobaczył Hanumana, ten natychmiast pozdrowił go słowami

”Dźej Śri Ram!”

Gdy usiedli, Hanuman przedstawił się jako sługa Pana Ramy. To wtedy Wibhiszana ze łzami w oczach poskarżył się: „Modliłem się do Pana Ramy. Cały dzieo recytowałem jego imię, ale nie dostąpiłem szczęścia Jego darśanu, tak jak ty.” W tym miejscu Hanuman wyjawił mu sekret. Powiedział: „Modliłeś się do Pana Ramy i recytowałeś Jego imię, ale co zrobiłeś, aby Mu się przysłużyd?

Ważne są zarówno imię Ramy na ustach, jak i praca Pana Ramy w rękach. Czy kiedykolwiek od czasu, gdy twój brat uprowadził i w Aśokawanie uwięził matkę Sitę, małżonkę Pana Ramy, byłeś u niej i spytałeś, jak się miewa? Samo recyto- wanie Jego imienia, bez zrobienia czegokolwiek dla Niego, nie pozwoli ci Go osiągnąd.”

(Odnosząc się do aśramu Pooja Sai) Recytując modlitwy tutaj, w tym miejscu nazwanym Pooja (pudźa), co znaczy „modlitwa,” powinniście też pro- wadzid sewę. Zatem, skoro miejsce to nazywa się Pooja Sai, gdyż odmawia się tu modlitwy, musicie też wykonywad sewę, co poskutkuje szpitalem „Sewa Sai.” W szpitalu tym nie będzie się pobierad żadnych opłat, gdyż Swami zapew- ni bezpłatne świadczenia. Światło słoneczne jest za darmo, woda jest za darmo, powietrze jest za darmo i ziemia jest za darmo. Bóg nie obciążył opłatami niko- go za urodzenie się na tej ziemi, więc i wy nie powinniście rozróżniad; nie powinniście pobierad żadnych opłat od nikogo. Jak Prabhu przed chwilą powie- dział, jeśli macie wiarę, Swami zrobi przez was wszystko.

(18)

(Odnosząc się do wcześniejszego mówcy) Architekt mówił też, że jeśli myślicie, że to wy jesteście czynnikiem sprawczym, wykonawcą, pojawia się problem, ale jeśli poddacie się Swamiemu i staniecie się jego instrumentem, wtedy On wszystko osiągnie przez was. Jest to najwyższa prawda. Gdy myślicie, że jesteście wykonawcą, zawsze napotykacie przeszkody.

Gdy Rama kazał Hanumanowi przeskoczyd przez ocean na Lankę, on nie martwił się, myśląc: „Jak miałbym skoczyd tak daleko? A co będzie, jeśli wpad- nę do morza? Co będzie, jeśli nie dopłynę do lądu i utonę?” Hanumana nie trapiły żadne takie obawy. Z pełną wiarą, utrzymując w sercu imię Ramy a w rękach pracę Ramy, skoczył. Resztę znacie.

Na ścieżce duchowości trzeba mied tego rodzaju wiarę. Musicie wierzyd, że skoro słowa zostały wypowiedziane przez usta Swamiego, muszą byd praw- dziwe. Nie mogą byd fałszywe, gdyż słowo Swamiego jest prawdą. Jeśli coś już zdarzyło się w sankalpie (idei sformowanej w umyśle) Swamiego, jest tylko kwestią czasu, kiedy się przejawi.

Służcie całym swoim sercem i zdolnościami – to uszczęśliwi Swamiego.

Zapewniam was, że nigdy nie zabraknie wam niczego – obojętnie co potrzebu- jecie, kiedy potrzebujecie, ile potrzebujecie, wszystko do was trafi.

To usłyszawszy, ruszajcie z wiarą naprzód. Wszyscy macie moje błogo- sławieostwa na podjęcie tego szlachetnego zadania i służenie bliźnim. W przyszłym roku, gdy tu przybędę, centrum będzie gotowe i zostanie zainaugu- rowane. Przywieźcie plany na listopadowe Urodziny i pokażcie mi. Do listopada

(19)

teren zostanie wykupiony, bhumi pudźa zostanie odprawiona i do tej daty w przyszłym roku zainaugurujemy centrum.

Gdy zasiejecie nasienie, przez jeden dzieo nie wyrośnie z niego drzewo.

Ale jeśli będziecie je ochraniad, dbad o nie i odżywiad je, wyrośnie z niego drzewko, które z czasem urośnie do postaci wielkiego drzewa. W każdym drzewie będą setki owoców i tysiące nasion. Wtedy każde nasienie można zasiad gdzie indziej, z którego też wyrośnie drzewo. Dlatego słuszne jest twier- dzenie, że misja zaczyna się tutaj w Indonezji i rozprzestrzeni się na cały świat.

Tak właśnie będzie się rozprzestrzeniad w przyszłych latach. Wszyscy musicie byd gotowi – to wszystko, co macie zrobid, gdyż resztę wykona Swami – bądźcie tylko gotowi.

Wszyscy tu obecni mają moje błogosławieostwa – mają je także ci nieobecni, którzy zajmują się innymi gośdmi i dziedmi. Częśd młodzieży może w listopadzie przyjechad na Spotkanie Młodzieży w Indiach. Z pozostałymi spotkam się, gdy przybędę tu w następnym roku.

Czy ktoś z młodzieży przyjedzie do Malezji? Stamtąd będę rozpoczynał całą medyczną misję w regionie Azji i Pacyfiku. W każdym kraju tego regionu będzie centrum medyczne z licznymi autobusami medycznymi, które będą uczestniczyły w obozach medycznych. Tak jak rury doprowadzają wodę ze zbiorników, te medyczne centra będą służyły za zbiorniki, pozwalając na roz- przestrzenianie się sewy na okoliczne małe wioski niczym rury i krany.

Bardzo szczęśliwy.

(20)

BIBLIOTEKA ONLINE I SUBSKRYPCJA NA

BROSZURY Z ZAGRANICZNYCH WIZYT BHAGAWANA

Boskie broszury opisujące zagraniczne wizyty Bhagawana Baby są zamieszczane w bibliotece online. Aby je obejrzed lub pobrad, albo zapisad się na otrzymywanie nowych broszur zaraz gdy staną się dostępne, prosimy od- wiedzid stronę http://www.saiprakashana.online.

NOTA REDAKCJI

Poszukujemy profesjonalnych osób do transkrypcji zapisów audio, tłumaczy i korektorów dyskursów Bhagawana we wszystkich językach. Muszą oni podpisad kontrakt z Wydawcą, Sri Sathya Sai Premamruta Prakashana®. Więcej informacji można uzyskad pod adresem: bhagawanspeaks@gmail.com.

WYDAWNICTWO I DYSTRYBUCJA KSIĄŻEK

W sprawie publikacji – druku – dystrybucji prosimy pisad na adres:

bhagawanspeaks@gmail.com

Cytaty

Powiązane dokumenty

Instytucja kas rejestrujących w systemie podatku od wartości dodanej była kojarzona nie tylko z realizacją funkcji ewidencyjnej przy zastosowaniu tych urządzeń, ale również z

Niebo, jako spełnienie miłości, zawsze może być człowiekowi tylko darowane; piekłem zaś dla człowieka jest samotność, wynikająca stąd, że nie chciał tego przyjąć,

Nagród się tu nie przyznaje, formą wyróżnienia jest wybór filmu jako tematu do obrad i dyskusji „okrą­.. głego stołu” - seminarium

Wiadomo, są takie fundacje, które zajmują się dziećmi chorymi na raka, ale co z tymi, którzy nie mogli na przykład wybrać sobie rodziny, w której przyszło im się

czerwoną i tańczy z nią , na hasło pszczoły odkłada kartkę czerwoną, bierze żółtą i tańczy z kartką żółtą na hasło mrówki wymienia kartkę na

Zapowiedziane kontrole ministra, marszałków i woje- wodów zapewne się odbyły, prokuratura przypuszczalnie też zebrała już stosowne materiały.. Pierwsze wnioski jak zawsze:

Po uważniejszym przyjrzeniu się wynikom okazuje się jednak, że nie jest to efekt masowego łamania ta- jemnicy lekarskiej lub wykonywania świadczeń zdro- wotnych bez

 Powaga rzeczy osądzonej nie rozciąga się natomiast na osoby inne niż strony postępowania , których dotyczy rozszerzona moc wiążąca prawomocnego wyroku.  W sprawie