• Nie Znaleziono Wyników

O zrównoważonej architekturze ekologicznej i zarysie jej teorii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O zrównoważonej architekturze ekologicznej i zarysie jej teorii"

Copied!
243
0
0

Pełen tekst

(1)

ZESZYTY NAUKOW E POLITECH NIKI ŚLĄSKIEJ

O H

Wiesława Mikoś-Rytel

0 ZRÓWNOWAŻONEJ AKCfflTEKTIUraE

EK©L©(GICEMEJ 1 ZARYSIE JJIEJJ TEOMII

GLIWICE 2004

(2)

P O L I T E C H N ZESZYTY

Nr 1602

' P ^ ^ T cm

Wiesława MIKOŚ - RYTEL

L Ą S K A

0 ZRÓWNOWAŻONEJ

ARCHITEKTURZE EKOLOGICZNEJ 1 ZARYSIE JEJ TEORII

GLIWICE 2004

(3)

OPINIODAWCY

Dr hab. inż. arch. Maria MISIĄGIEWICZ - Prof. Politechniki Krakowskiej Prof. dr hab. inż. arch. Maria STAWICKA-WAŁKOWSKA

KOLEGIUM REDAKCYJNE

REDAKTOR NACZELNY - Prof. dr hab. inż. Andrzej BUCHACZ

REDAKTOR DZIAŁU - Prof. dr hab. inż. arch. Elżbieta NIEZABITOWSKA SEKRETARZ REDAKCJI - Mgr Elżbieta LEŚKO

REDAKCJA

Mgr Aleksandra KŁOBUSZOWSKA

REDAKCJA TECHNICZNA Alicja NOWACKA

PL ISSN 0860-0074

© Copyright by Wiesława MIKOŚ-RYTEL

(4)

SP IS T R E ŚC I

Str.

1. W P R O W A D Z E N IE

1.1. Cel, zakres, struktura i m etoda pracy... 5

1.2. Rozwój problemu i jeg o skala... 10

2. F IL O Z O F IE A R C H IT E K T U R Y P R Z Y JA Z N E J 2.1. Tradycyjne filozofie budow ania d o m ó w ... 12

2.2. W itruwiusz i jeg o filozofia tw orzenia i b u d o w a n ia ... 18

2.3. Ekologiczna w izja m ieszkań, dom ów i m iast w g Filozofii N aturalny D o m ... 20

2.4. Przyjazne m ia s ta ... 24

3. STAN W IE D Z Y O A R C H IT E K T U R Z E E K O L O G IC Z N E J 3.1. A spekt ekologiczny w historii i teorii architektury... 33

3.2. Problem y globalne i dylem aty w spółczesnej architektury... 41

3.3. Europa i architektura ju tra ... 45

3.4. Ekologia a e k o ro z w ó j... 49

3.5. Architektura ekologiczna... 59

3.6. Architektura holistyczna... 68

3.7. Zrów now ażone budynki e k o lo g ic z n e ... 71

4. S T R U K T U R A L N E K O M P O N E N T Y A R C H IT E K T U R Y E K O L O G IC Z N E J 4.1. Kom ponenty k lim a ty c z n e ... 78

4.2. Kom ponenty arch itek to n iczn e... 88

4.3. Kom ponenty energetyczne i e k o lo g ic z n e ... 96

4.4. K om ponenty energetyki sło n e c z n e j... 110

4.5. Kom ponenty inteligencji b u d y n k o w e j... 125

5. ZA RY S T E O R II E K O A R C H IT E K T U R Y 5.1. Teoria a proces tw ó rczy ... 140

5.2. Synergia w tw órczym procesie kształtow ania a rch itek tu ry ... 146

5.3. Filozofia zrów now ażonej ekoarchitektury ... 151

5.4. Filozofie tw orzenia dzieł arch itek to n iczn y ch... 152

5.5. Podstawowe kryteria zrów now ażonej ek o arch itek tu ry ... 160

5.6. Zintegrowany model teorii ek o arch itek tu ry ... 164

5.7. Zintegrowane zrów now ażenie budynków eko lo g iczn y ch ... 167

6. P R Z Y K ŁA D Y R O Z W IĄ Z A Ń E K O L O G IC Z N Y C H B U D Y N K Ó W Z IN T E L IG E N C JĄ 6.1. M iejsce budynków inteligentnych we współczesnym ś w ie c ie ... 174

6.2. Domy jednorodzinne p rz y s z ło śc i... 178

6.3. Ekologiczne budynki b iu ro w e ... 182

6.4. Ekologiczne m iejsca pracy i w y p o c z y n k u ... ... 187

7. PR O G R A M Y O P T Y M A L IZ A C JI P R O J E K T O W E J 7.1. Nowoczesne narzędzia w pracy a rc h ite k ta ... 193

7.2. Programy w spom agające architekta w procesie tw ó rc z y m ... 196

8. P O D S U M O W A N IE I W N IO S K I K O Ń C O W E 8.1. Podsumowanie rozpraw y ... 213

8.2. Wnioski m erytoryczne... 215

8.3. Wnioski k o ń c o w e ... 216

8.4. Uwagi końcow e... 216

L IT E R A T U R A ... 219

W ażniejsze dokum enty i p rz e p is y ... 226

Programy optym alizacji projektow ej... 233

Źródła fotografii... ... 238

S T R E S Z C Z E N IE ... 240

(5)

C O N T E N T S

Page 1. IN T R O D U C T IO N ...

1.1. The aim, range, structure and methodology o f research... 5

1.2. Rise o f the problem and its lim its ... 10

2. P H IL O S O P H IE S O F H U M A N -F R IE N D L Y A R C H IT E C T U R E 2.1. Traditional philosophies o f building houses... 12

2.2. V itruvius and his philosophy o f creating and building... 18

2.3. Ecological vision o f housings, buildings and tow ns according to Natural House Philosophy... 20

2.4. H um an-friendly tow ns... 24

3 S T A T E O F K N O W L E D G E ON E C O L O G IC A L A R C H IT E C T U R E 3.1. Ecological aspect in theories o f architecture... 33

3.2. Global problems and issues o f m odem architecture... 41

3.3. Europe and architecture o f tom orrow ... 45

3.4. Ecology and eco-developm ent... 49

3.5. Ecological architecture... 59

3.6. Holistic architecture... 68

3.7. Sustainable ecological buildings... 71

4 S T R U C T U R A L C O M P O N E N T S O F E C O L O G IC A L A R C H IT E C T U R E 4.1. Climatic com ponents... 78

4.2. Architectural com ponents... 88

4.3. Energy saving and energetic com ponents... 96

4.4. Solar energy com ponents... 110

4.5. Building intelligence com ponents... 125

5 E C O -A R C H IT E C T U R E - O U T L IN E O F T H E T H E O R Y 5.1. Theory an a process o f c re a tio n ... 140

5.2. Synergy in a creative process o f architectural design... 146

5.3. Philosophy o f sustainable eco-architecture... 151

5.4. Philosophies o f architectural w orks creation... 152

5.5. Basic criteria o f sustainable eco-architecture... 160

5.6. Integrated model o f eco-architecture theory... 164

5.7. Integrated sustainability o f ecological buildings... 167

6 E X A M P L E S O F E C O L O G IC A L B U ILD IN G S W IT H B U ILD IN G IN T E L L IG E N C E 6.1. A place for intelligent building in the w orld... 174

6.2. Family dwellings o f the future... 178

6.3. Ecological office buildings... 182

6.4. Ecological areas o f w ork and leisure... 187

7. P R O J E C T O P T IM IS A T IO N S O F T W A R E 7.1. M odem tools for an architect... 193

7.2. Software packages supporting architects in the creative design... 196

8 SU M M A R Y A ND FIN A L C O N C L U S IO N S 8.1. Summary o f research r e s u lts ... 213

8.2. Essential co n c lu sio n s... .'... 215

8.3. Final co n c lu sio n s... 216

8.4. Final c o m m e n ts... 216

B IB L IO G R A P H Y ... 219

Im portant documents and regulations... 226

Softw are... 233

P h o to s ... 238

S U M M A R Y ... 240

(6)

Rozdział 1

WPROWADZENIE

1.1. Cel, zakres, stru k tu ra i m etoda pracy

Cel p ra c y

Ochrona środow iska naturalnego i użytkow ego nabiera w spółcześnie podstaw ow ego znaczenia w skali globalnej. Stąd architektura i budow nictw o nazyw ane przyjaznym , klim atycznym czy też wrażliwym środowiskowo, stają się podstaw ow ym w yzwaniem XXI wieku. Tym aspektem zajm uje się także architektura ekologiczna. W iedza o architekturze ekologicznej, choć ju ż bardzo obszerna, w znacznej m ierze nie je s t w pełni doceniana. W dodatku je st ona rozproszona oraz różnie rozumiana. Nie doczekała się jeszcze syntetycznego ujęcia i merytorycznej analizy na tle wielowiekowego okresu rozw oju architektury. T aką próbę podjęto w przedm iotow ym opracow aniu.

Dziś ju ż nie w ystarcza dokonanie takiej analizy oraz jej m etodologiczne uporządkow anie.

Potrzebna je st holistyczna synteza problem atyki, zarówno w ujęciu historycznym , ja k i współczesnym oraz rozw ażenie jej w aspekcie tw órczym i rynkowym. O pracow anie zarysu teorii zrównoważonej architektury ekologicznej stało się więc głów nym celem przedm iotowej pracy.

Zagadnieniami architektury ekologicznej i energooszczędnej autorka niniejszej pracy zajm uje się od 1986 roku, kiedy to Instytut Podstawow ych Problemów Techniki PAN ogłosił rządowy program pt. EN E R G O B U D Y N EK 1. Pięcioletnia praca w zespole interdyscyplinarnym w ykazała, że pomimo usilnej pracy w ielu specjalistów oraz w ielu ciekawych i now atorskich rozw iązań, nie dopracowano się jednak odpow iedniego m odelu będącego standardem w yznaczającym sposób postępowania na przyszłość2.

Potrzeba zdefiniow ania i integracji celów zaow ocow ała w ypow iedzią na pow yższy tem at, gdzie została zarysow ana problem atyka, która szczególnie zw rócona je st ku C złow iekow i, N aturze i Słońcu. Prezentow ana praca to rozpraw a o architekturze przyjaznej dla środow iska i użytkowników w ujęciu całościow ym . R ozw ażania prow adzone są w układzie: A rchitektura - Filozofia, Nauka i Technika, C złow iek a Środowisko oraz w ujęciu czasowym: architektura wczoraj, dziś i jutro.

Zam ierzeniem pracy je s t pogłębienie tej tem atyki, ukazanie jej złożoności oraz próba opracowania zarysu teorii architektury ekologicznej. D opełnieniem całości je s t zaproponow anie metodyki projektow ania i oceny rozw iązań architektonicznych ekologicznych budynków z inteligencją.

W przedm iotowej pracy pojaw iła się potrzeba rozpatryw ania problem atyki w różnych kontekstach. Dotyczy ona głów nie kształtow ania budynków przeznaczonych na pobyt ludzi stały i okresowy, tam gdzie zagadnienia stw orzenia w łaściwego środow iska nabierają szczególnej wagi.

1 Lisik A., M ikoś-Rytel W „ Program rządow y nr 02-21 1.19, pt. „Energobudynek”, IPPT PAN, W arszaw a 1986, 1987, 1988, 1989, 1990.

2 Dalsze próby ro zw ijania tem atyki pod jęto w p racy doktorskiej: M ikoś-Rytel W ., P odstaw y kształtow ania niskich budynków m ieszkalnych w ykorzystujących od n a w ia ln e źró d ła energii, Politechnika Śląska, G liw ice 1995.

(7)

Tezą w iodącą pracy jest konieczność kom pleksow ego dążenia do osiągania wysokiego stopnia harmonii pomiędzy naturą, człow iekiem i jego środow iskiem użytkow ym oraz przestrzenią zabudow aną.

W obecnych czasach nie w ystarcza ju ż, aby w znoszone budynki nie szkodziły środow isku i budowane były z materiałów przyjaznych dla zdrowia, nadających się do długiego użytkowania.

Według współczesnej w iedzy, budow anie ma moc sprawczą, aby dopom óc użytkow nikom w poprawie zdrow ia i jakości życia. N ie ulega więc w ątpliwości, że w spółczesne budynki m uszą równoważyć w sobie w szystkie te wymogi.

U świadomienie sobie złożoności tego problemu zainicjow ało potrzebę zajęcia się nim, w nadziei, że będzie to udana próba dołożenia cegiełki do w ciąż rosnącego gmachu EKOARCHITEKTURY. W iodącym podejściem w pracy jest aspekt filozoficzny w kontekście ekologicznym.

Przemiany cyw ilizacyjne w istotny sposób zm ieniają środowisko życia ludzi na całym świecie. N arastający kryzys ekologiczny dotyka wszystkich m ieszkańców globu w rów nym stopniu. Dla większości w spółczesnych ludzi zasoby, jakie oferuje nam przyroda, są niewyczerpalne. Ekosystem jak o w ielopoziom ow y proces bilansowy m a swój próg odnaw iania się.

Beztroska ingerencja w ekosystem , sum ow anie się niekorzystnych działań prow adzą nieuchronnie do katastrofy ekologicznej w skali globalnej. W tym procesie działalność budow lana ma znaczący udział, rozrywając naturalną rów now agę ekosystemów. Światowe dziedzictw o natury, do którego zaliczyć należy gleby, lasy, atm osferę, prądy pow ietrzne, klimat, różnorodność bio lo g iczn ą zasoby wody pitnej, m oże zostać zachow ane jedynie przez zaham owanie ekonomicznej działalności człowieka. W ynikające z niej problem y są wyzwaniem, z jakim m uszą sobie poradzić całe społeczeństwa.

Dziś potrzebujem y inteligentnych koncepcji i strategii, aby z sukcesem dokonyw ać inwestycji w celu ratowania natury. D ziałania takie są ekonom icznym wyrazem ekologicznego myślenia.

Oznacza to rozwijanie św iadom ości określonych ekologicznych związków m iejsca i jeg o otoczenia oraz działania nakierowane na zrozum ienie oraz rozbudzenie takich postaw społecznych, które doprow adzą do tw orzenia ekologicznie i społecznie stabilnych wzorców egzystencji. Dyskusja na temat architektury w odniesieniu do naszego środow iska może być rozum iana jak o duchow a odpow iedź na w yzw anie płynące z ekologicznego kryzysu.

Z akres i stru ktu ra p ra c y

W pracy podjęto problem atykę zrów now ażonej architektury ekologicznej, dążąc do przedstaw ienia zarysu jej teorii. Rozw ażana tem atyka w naturalny sposób połączyła zagadnienia tw órczego projektow ania architektonicznego z wym ogam i ekorozwoju oraz z kryteriami zrów now ażenia przyjętych rozwiązań, w aspekcie całego cyklu życia projektowanych i realizow anych budynków.

Uwzględniono przy tym dw a w iodące ujęcia, będące jednocześnie kanw ą pracy:

1. 3A - Trwałość, Użyteczność i Piękno (W itruw iusz) 2. 3E - Ekologia, Energia, Ekonom ia (zrów now ażony rozwój).

Podjęto również próbę zintegrow ania zasad architektonicznych z w ym aganiami ekorozw oju i współczesnymi wym ogam i rynkowymi. W w arunkach rynkowych projektow any budynek nie tylko je st dziełem architektonicznym , ale także produktem rynkowym o całym zespole cech przynoszących korzyści jego nabyw com . Filozofia rynkowa dodatkowo utrudnia proces projektow ania i budow ania obiektów przyjaznych dla środowiska naturalnego i dla użytkowników.

N ie m ożem y jej jednak pom inąć, bowiem je st ona niezbędna do zachow ania praw idłowych proporcji pom iędzy am bicją tw órcy, oczekiwaniami nabyw cy a wymogami stawianymi przez w spółczesną ekologię.

W pracy skoncentrow ano się na zasadach i m etodyce projektow ania budynków o zrównoważonej architekturze ekologicznej. Te nowe w yzwania i w ym agania oraz brak ich kom pleksowego ujęcia stanow iły zachętę do podjęcia tematu oraz pogłębienia go, z jednoczesnym uwzględnieniem zasad zrów now ażonego rozwoju. Szczególna rola i zadania architektów w tym

(8)

procesie zostały ukazane na tle globalizacji w architekturze, która może być zagrożeniem , ale jednocześnie szansą dla lokalnych społeczności.

Zaproponow ana synteza w iedzy i zarys je j ujęcia teoretycznego stanow ią w ypow iedź na temat badanej dziedziny. R ealizacja tak nakreślonego celu w ymaga pokazania zagadnienia w dwóch aspektach: tw órczym i rynkow ym , oraz w dwóch ujęciach: historycznym i w spółczesnym .

Praca ma sw oistą strukturę składającą się z trzech rów noległych wątków. Pierw szy w ątek dotyczy syntezy wiedzy o filozofiach architektury przyjaznej, drugi zaś traktuje o architekturze ekologicznej i zagadnieniach z n ią związanych. Trzeci natom iast dotyczy zaproponow anych komponentów architektury ekologicznej w form ie standardów oraz sform ułow ania zarysu teorii ekoarchitektury.

W końcowych rozdziałach zaproponow ano zestaw program ów narzędziow ych do optymalizacji rozw iązań oraz przytoczono kilka w ybranych przykładów rozw iązań ekologicznych budynków w ykorzystujących w różnym stopniu i zakresie komponenty strukturalne architektury ekologicznej (rys.l).

W pracy przedstaw iono zintegrow any program kom puterow y um ożliw iający szybką analizę projektowanych budynków ekologicznych wyposażonych w inteligentne rozw iązania.

Oprogramowanie to służyć m oże jak o baza danych program ów do projektow ania w irtualnego, również jako narzędzie dydaktyczne. Pracę zakończono przytoczeniem niektórych ważnych dokumentów w yznaczających ram y postępow ania w projektow aniu przyjaznym dla środow iska i zrównoważonym.

WPROWADZENIE

STAN WIEDZY O ARCHITEKTURZE

EKOLOGICZNEJ V'v*'śp, "

WYBRANE PRZYKŁADY ROZWIĄZAŃ

FILOZOFIA ARCHITEKTURY

PRZYJAZNEJ

PROBA ZARYSU TEO RII EKOARCHITEKTURY

STRUKTURALNE KOMPONENTY EKOARCHITEKTURY

SBISP

PODSUMOWANIE I WNIOSKI KOŃCOWE

PROGRAMY OPTYMALIZACJI

ROZWIĄZAŃ M mmmmm

%

...K

%/■/ ~ 2&V M

.

R y s.l. Schem at struktury pracy Fig. 1. Structural layout o f the research

W ażniejsze term in y u żyw an e w p ra c y

Używane w pracy określenia nie w ym agają w zasadzie definiowania, poniew aż są obecne w języku naukowym i zawodowym . W iele z nich je st jednak niejednoznacznie rozum ianych (nieprecyzyjnie sformułowanych lub m ających szeroki zakres znaczeniowy) i w ym aga uściślenia. O pisano zatem te, których w pracy używ a się w ściśle określonym znaczeniu.

(9)

Natura to świat dostępny poznaniu zm ysłow em u; otaczający nas świat roślinny i zw ierzęcy w raz z terenem, na którym istnieje i ze zjaw iskam i, które w nim zachodzą; przyroda kształtująca organizm y żywe, zw łaszcza ludzi.

Środowisko oznacza ogół w arunków , w jakich żyje określony organizm , zarów no ekosystem , ja k i otoczenie. Może oznaczać jednocześnie środow isko naturalne i środowisko wnętrz. Projekt Ustawy o ochronie środow iska określa je jak o „ogół elem entów przyrodniczych, w tym także przekształconych w w yniku działalności człowieka, a w szczególności pow ierzchnia ziemi, kopaliny, wody, powietrze, św iat roślinny, św iat zwierzęcy, krajobraz oraz klim at” . W odniesieniu do organizacji (wg norm ISO) środow isko to „otoczenie, w którym działa organizacja, z uwzględnieniem; pow ietrza, w ody, ziem i, zasobów naturalnych, flory, fauny, ludzi i ich wzajem nych zależności; w tym kontekście; pojęcie otoczenia dotyczy obszaru od w nętrza organizacji do systemu globalnego” .

Aspekt środow iskowy wg definicji ISO to „elem ent działań organizacji, jej wyrobów lub usług, który może w zajem nie oddziaływ ać ze środow iskiem ”. O ddziaływanie to może być zarów no pozytywne, ja k i negatyw ne. A spekt środow iskow y może mieć charakter historyczny, aktualny lub potencjalny.

Ekologia zajm uje się funkcjonow aniem żywej przyrody w powiązaniu ze środowiskiem abiotycznym. Jest to nauka o ekonom ice przyrody badająca zależności, które zachodzą między samymi organizmam i oraz m iędzy nimi a środowiskiem , które decydują o strukturze, funkcjonowaniu życia na Ziem i, pom iędzy nimi istnieje sprzężenie zw rotne tw orzące w określonym czasie ciąg sukcesyjny.

Ekosystem oznacza zespół organizm ów żywych oraz ich środowisko nieożywione, między którymi zachodzi zam knięty obieg materii i przepływ energii i informacji. O bejm uje zjaw iska, procesy, związki i zależności ekologiczne decydujące o jeg o funkcjonowaniu jak o całości (np. ekosystem leśny tw orzy nie tylko sam drzew ostan, lecz rów nież jego podłoże, m ikroklim at i w szystkie w nim żyjące organizm y, które p ozostają w określonych stosunkach).

Ekorozwój oznacza rozwój gospodarczy nie naruszający w sposób nieodw racalny środowiska, a jednocześnie jednoczący praw a przyrody i ekonomii. Realizacja ekorozw oju, będącego n ow ą ideą dla gospodarki świata, w ym aga now ego podejścia - ekofilozofii.

Ekofiłozofia to now y św iatopogląd dotyczący ekorozwoju. Jest on zw iązany z filozofią ekologiczną, etyką, polityką i kulturą ekologiczną.

Ekologiczne projektow anie w yrobów (eco-design); projektowanie wyrobów, uw zględniające m inim alizację niekorzystnego oddziaływ ania na środowisko w całym cyklu życia.

Cykl życia produktu określa się od momentu fazy surowcowej, poprzez procesy wytw arzania, dystrybucję i użytkowanie, aż do mom entu, gdy staje się odpadem.

Etykieta ekologiczna to nagroda nadana grupie produktów spełniających zdefiniow ane dla niej kryteria środowiskowe, zw ykle oparte na ocenie cyklu życia.

Architektura ekologiczna oznacza rozw iązania o dużych walorach estetycznych, m inim alizujące szkodliw ość dla zdrow ia i otoczenia projektowanych i realizowanych obiektów. W ymaga zharm onizowania obiektów z otoczeniem , wykorzystując materiały i rozw iązania o niskim zużyciu energii konwencjonalnej użytej do ich produkcji. W ykorzystuje energię odnaw ialną do ogrzew ania c.w.u. oraz stosuje głów nie m ateriały odnaw ialne. Architektura ekologiczna stosuje filozofię przyjaznych rozw iązań i oznacza kształtow anie budynków z poszanow aniem środowiska naturalnego i użytkowego w stopniu optym alnym w g określonych standardów obow iązujących w danym okresie.

Zrównow ażona architektura ekologiczna posiada w szystkie cechy architektury ekologicznej.

Jest zrów now ażona w g triady W itruw iusza - 3A (trwałość, użyteczność, piękno). A rchitektura ta realizuje ideały dobrej i przyjaznej architektury dla użytkowników i otoczenia. Jest ona również, zgodnie z definicją zrów now ażenia budynków, jednakow ym ułożeniem wartości ekonomicznych, środowiskowych i społecznych, bez uw ypuklania któregokolwiek.

Ekoarchitektura oznacza architekturę ekologiczną i zrów now ażoną w g kryteriów 3A i 3E (kryteria W itruw iusza i kryteria zrów now ażonego rozwoju - Ekologia, Energia i Ekonomia) w

(10)

całym cyklu życia obiektów. To rodzaj filozofii, w g której należy w spółcześnie projektow ać, budować i eksploatow ać projektow ane obiekty, a nie stylu.

Komponenty klim atyczne s ą to uw arunkow ania, standardy, elem enty projektow ania budynków uwzględniające czynniki zew nętrzne, które w pływ ają na tw orzenie w łaściw ego klimatu wewnętrznego, odpow iadającego rozpoznanym potrzebom człowieka.

Komponenty architektoniczne obejm ują uwarunkowania, standardy (w ielobok działań architektonicznych) podstaw ow ych elem entów twórczego, zintegrow anego kształtow ania architektonicznego.

Komponenty energetyczne i ekologiczne obejm ują standardy w zakresie energooszczędnych i ekologicznych rozw iązań kształtow ania budynków , zw iązane zarów no z przepisam i i normami obowiązującymi w krajach rozw iniętych, ja k też z szeroko pojętą filozofią ekologiczną.

Komponenty inteligencji budynkowej o bejm ują standardy projektow ania budynków o samoczynnym regulowaniu param etrów klimatu wewnętrznego, z uwzględnieniem w pływ u stale zmieniających się zew nętrznych czynników klimatycznych.

Inteligentny budynek to obiekt posiadający zdolność kojarzenia i analizow ania faktów,

„zrozumienia” ich i adekw atnej reakcji, oznaczającej umiejętność w pływ ania na otoczenie. Jest to dynamiczna odpow iedź, w szystkich elem entów budynku, na sam oczynne zm iany param etrów cieplno-w ilgotnościowych pom ieszczeń w zależności od zmian klimatu zew nętrznego oraz reagowanie na zdalne polecenia użytkow ników . Inteligentny budynek to nie tylko autom atyka i rozbudowany monitoring.

Inteligentny dom spełnia podstaw ow e kryteria budynku inteligentnego. W spółdziała i kom unikuje się w aktyw ny sposób z użytkow nikam i. Reaguje na polecenia użytkow ników dotyczące utrzymania zew nętrznego budynku.

Budynki ekologiczne z inteligencją to budynki spełniające w szystkie kryteria budynków ekologicznych, w ykorzystujące inteligentne rozw iązania i materiały, dodatkow o w yposażone w inteligencję budynkową.

Przestrzeń egzystencjonalna w edług teorii C hristiana Norberga-Schulza, to now y w ym iar egzystencji człow ieka w kontekście relacji pom iędzy architekturą a n a tu rą stanow iący sprzężenie zwrotne pom iędzy nimi. Posiada podstaw y zarów no fizjologiczne ja k i etyczne i estetyczne. Teoria Schulza porządkuje przestrzeń egzystencjonalną i jej problemy. Stanowi jeden z filarów nauki o architekturze.

Przestrzeń ekologiczna ściśle naw iązuje do przestrzeni egzystencjonalnej. W spółcześnie oznacza układ człow iek-środow isko-dom . W prow adza aspekt ekologiczny, tj. zdrow e środow isko, zdrow y człowiek i zdrow a oraz przyjazna przestrzeń zabudowana.

M etoda p ra c y

Przyjęta metoda pracy polega na analizie stanu w iedzy dotyczącej rozpatryw anych spraw i syntetycznym je j przedstaw ianiu w zakresie niezbędnym do podpierania poglądów w yrażonych w pracy. W rozprawie przytoczone zostały nie tylko poglądy znanych i cenionych architektów , lecz również poglądy filozofów oraz teoretyków różnych dziedzin nauki.

Z uwagi na to, że w obszarze teorii architektury w iele je st sprzecznych poglądów na ten sam temat i dotyczy to rów nież badanej przeze mnie dziedziny, przyw ołuję głów nie te poglądy, które bezpośrednio dotyczą analizow anych spraw i zbieżne są z przyjętym tokiem rozum ow ania. W ten sposób tw orzy się w zględnie uporządkow any obraz analizowanych kwestii.

W toku analizy poszukuje się rozw oju zagadnień i teorii zw iązanych m erytorycznie z tem atyką pracy, w ujęciu syntetycznym , na tle historycznych przeobrażeń. Filozofia architektury przyjaznej, na przykład, liczy parę tysięcy lat, a pojęcie architektury ekologicznej zaledw ie kilkadziesiąt, lecz niektóre jej odniesienia, głów nie filozoficzne, sięgają tysiące lat wstecz. M ożna zatem odnieść wrażenie, że w szystko ju ż było, a historia zatoczyła koło. Jednak w kontekście współczesności i zw iązanych z n ią problem ów nabierają one nowej jakości, a praktyka i obszar działań w zakresie architektury ekologicznej noszą wszelkie znam iona nowości i oryginalności.

Pomimo że w ostatnich latach odnotow uje się ogrom ne zainteresow anie tą dziedziną oraz znaczne

(11)

przyspieszenie badań w tym zakresie, spow odow ane wzrostem świadom ości ekologicznej, nadal nie je st to dziedzina do końca zbadana i okrzepła.

W pracy stosunkow o często zajm ow ane jest autorskie stanowisko. Do istniejącej w iedzy dodawane są syntetyczne wyniki autorskich analiz, stwarzające tym sam ym now e wartości naukowe, uzupełniające ju ż istniejące, służące do poszerzenia wiedzy naukowej w badanym obszarze. W tej dyscyplinie jest to pow szechnie przyjęta, choć nie jedyna, metoda pracy naukowej.

1.2. R ozwój problem u i jeg o skala

Badane zagadnienie sprow adza się, w uproszczeniu, do ochrony środow iska naturalnego i użytkowego. Pomimo że ju ż w starożytności dostrzeżono problem tw orzenia zdrow ych warunków życia ludzi, to jednak dopiero w czasach w spółczesnych powiązano go z ochroną środow iska i podjęto próby rozwiązań. O szczególnych aspektach tego problemu wspom ina się w przedm iotowej pracy.

D ynamiczny rozwój energochłonnego przem ysłu i budownictwa w ostatnim stuleciu spow odował w zrastającą degradację środow iska naturalnego. Pogłębiał się też kryzys ekologiczny z tym związany. W zrastająca społeczna św iadom ość zagrożeń, jakie niesie za sobą zachw ianie równowagi ekosystem u ziem skiego spow odowane konsum pcyjnym podejściem do zasobów naturalnych, znalazła w yraz w działaniach dotyczących ochrony środow iska naturalnego podejm owanych w skali międzynarodow ej.

W 1972 roku opublikow any został raport Klubu Rzymskiego zatytułow any „G ranice rozwoju". Ta nieformalna organizacja założona w 1968 roku, skupiająca naukowców, menedżerów i polityków, była wówczas postrzegana jako instytucja roztaczająca pesym istyczne w izje przyszłości. Członkow ie Klubu Rzym skiego na całym świecie przekonani są jednak, że bieg przyszłości nie je st z góry określony. Przyczyn obecnego stanu je st wiele, lecz są one subiektyw ne, jednak m ożna i trzeba je przezw yciężać, a wiek XXI niewątpliwie stanie się EKOSTULECIEM .

W 1972 roku w Sztokholm ie odbyła się druga sesja Rady Zarządzającej Program em Środowiskowym ONZ (UNEP), w trakcie której wprowadzono pojęcie ekorozw oju jak o rozszerzenie działań zw iązanych z ochroną przyrody o sam oregenerację. W trakcie trzeciej sesji UNEP w 1975 r. w N airobi ekorozw ój zdefiniow ano jak o rozwój gospodarczy nie naruszający nieodw racalnie środowiska, lecz jednoczący praw a przyrody i ekonomii.

W 1980 roku zredagow ano dokum ent „ Św iatowa strategia ochrony", w którym określono pojęcie trwałego i zrów now ażonego rozwoju. O głoszony przez Komisję Briindtland w 1987 roku raport „Nasza wspólna p rzyszło ść" naw ołuje do zaspokajania potrzeb obecnego pokolenia w taki sposób, aby w przyszłości nasi następcy mieli możliw ość zaspokajania swoich własnych potrzeb.

W 1992 roku na Konferencji w Rio de Janeiro kraje członkow skie ONZ podpisały deklarację zatytułow aną „G lobalny program działań - Agenda 2 1 O kreśla ona zasady ochrony środowiska naturalnego z jednoczesnym zobow iązaniem ich realizacji przez sygnatariuszy, wśród których znalazły się, m iędzy innym i, państwa Unii Europejskiej oraz Polska. Zgodnie z ustaleniami Agendy 21, gospodarka surowcami naturalnym i powinna być prow adzona w taki sposób, aby zapewnić m ożliw ość korzystania z nich przez następne pokolenia. D rogą do osiągnięcia tego celu może być upowszechnienie działań ekologicznych i stosow anie odnawialnych źródeł energii.

Problem zrów now ażenia rozw oju w odniesieniu do budow nictw a został przedstaw iony w 1998 r. w Gavie i opublikowany w A gendzie 21, w dokumencie pt. „ Zrównoważone budow le". N aw ołuje się w nim do pow stania nowej etyki, której celem będzie m oralny obowiązek w stosunku do potomnych i pozostaw ienie po sobie kapitału natury (kapitału ekologicznego). N astępstw em takiego podejścia stała się dyskusja prow adzona od tego czasu na forum światowym w postaci np.

konferencji. Jedną z w ażniejszych platform w ym iany myśli i prezentacji najnowszych trendów była konferencja w Oslo pt. Sustainable B uilding 2002.

Oprócz oczyw istego oparcia się na obow iązujących przepisach, wytycznych i dokum entach, niniejsze opracowanie ma charakter interdyscyplinarny i związane jest z obszerną literaturą. Ze

(12)

względów oczywistych przytoczony ram owo dorobek międzynarodow ych społeczności w tym zakresie stanowi jedynie w prow adzenie orientujące czytelnika o zakresie i kierunkach przeprowadzonych badań i analiz literatury w iążącej się z problem atyką pracy.

W celu lepszego scharakteryzow ania piśm iennictw a służącego do skonstruow ania niniejszej pracy, podzielono go na kilka grup tem atycznych:

• teorie filozoficzne zw iązane z architekturą i urbanistyką,

• prace popularno-naukow e z fizyki i kosm ologii,

• teorie i prace zw iązane ze zrów now ażeniem rozwoju,

• teorie i prace zw iązane z architekturą ekologiczną

• teorie i prace zw iązane ze zrów now ażeniem rozwiązań architektonicznych i projektow anych budynków,

• teorie i prace dotyczące rynkow ego ujęcia i oceny rozw iązań zrów noważonych.

W poszczególnych rozdziałach pracy przytaczany je st dorobek różnych autorów, który w postaci przypisów stanowi bardzo istotną część pracy. W pracy prow adzona je st dyskusja, a zajmowane określone stanow isko w badanych obszarach porządkuje i rozszerza tę w iedzę oraz wzmacnia dorobek naukow y tej dyscypliny.

(13)

M ijają tysiąclecia i n ic się nie zm ienia "

C hristopher A lexander

Rozdział 2

FILOZOFIE ARCHITEKTURY PRZYJAZNEJ

2.1. T radycyjne filozofie b u d ow an ia dom ów

Przez tysiąclecia w iększość dom ów budow anych przez społeczności lokalne w rów nym stopniu zaspokajała zarów no potrzeby fizyczne, ja k i duchow e, pozw alała także na zachow anie harmonii z otoczeniem.

Budowniczowie pierwszych miast lepiej od nas rozumieli rolę, ja k ą powinno odgrywać dostosow anie sposobu budow ania do środow iska naturalnego. I choć techniczne w yposażenie domu uległo radykalnym zm ianom , sam a jeg o idea, jak o ogniska domowego, pozostała ta sama; rów nież tradycyjne pojęcia odnoszące się do dom u jak o takiego i domowej w ygody nie zostały uznane za przestarzałe, m im o wielu odkryć i w ynalazków na poziom ie mikro- bądź m akrokosm icznym 1.

Dzieło architektoniczne je st wyrazem podstawow ych wartości w yznawanych przez budow niczych i projektantów. Jest sym bolem stanu naszych umysłów i szacunku dla samych siebie, a także otaczającego świata.

Starożytni G recy do tego stopnia przyw iązywali znaczenie do w łaściwego usytuow ania i nasłonecznienia, że aktem praw nym regulowali pod tym kątem warunki zabudowy. N a przykład przy budowie m iasta Olynthus w V wieku p.n.e. stosowali takie rozw iązania urbanistyczne, które każdemu gw arantow ały rów nom ierny dostęp do miejsc nasłonecznionych. W podobny sposób w Nowym Świecie zaprojektow ano Pueblo Bonito. Zbudowane przez Indian z plem ienia A com a ,,niebiańskie m ia sto " w okolicy A lbuquerque położono na tarasach skalnych, co gw arantow ało w szystkim domom podobne nasłonecznienie, naw et w zimie, gdy Słońce znajduje się w najniższym położeniu. Grube, zbudow ane z gliny ściany w ciągu dnia pochłaniały ciepło, a w nocy je oddawały, podczas gdy kryte słom ą i gliną dachy stanow iły doskonałą izolację przed nadm iernym nasłonecznieniem w lecie2.

D bałość o to, by budow ane dom y były rów nież zdrow e, także ma sw oją długą historię.

Hipokrates tw ierdził, że o w łaściw ościach fizycznych i umysłowych człow ieka decyduje nie tylko topografia Ziem i, lecz także jakość pow ietrza, wody, ilość i rodzaj pożywienia. W starożytnych miastach budowanych przez Sumerów, Egipcjan, Greków i Rzymian jak rów nież ludność zam ieszkującą Dolinę Indusu m ożna napotkać ślady świadczące o doskonałym rozum ieniu znaczenia higieny i potrzeby kom fortu w tym zakresie. W odociągi, kanalizacja, łaźnie, ogrzew ane podłogi, toalety, dziedzińce chłodzone fontannami i basenami, ogrody pełne leczniczych ziół - to wszystko ju ż było. W iększość udogodnień i zdobyczy cyw ilizacyjnych zostało w Europie zaprzepaszczone w Średniowieczu, po upadku Cesarstw a Rzymskiego. Dzisiaj często korzysta się ze wzorów budow nictw a etnicznego, łącząc elem enty tej architektury z architekturą w spółczesną3.

Starożytni Rzym ianie poszukiw ali zaw sze ducha miejsca, genius loci, i przejmowali warunki otoczenia. „Tam, gdzie tego ducha nie odnajdowali, tropili je g o ślady i przetwarzali. Architektura

1 K rier L., Architektura, w ybór czy przeznaczenie. W arszaw a 2000, s.64.

2 Pearson D., Przyjazny do m , W arszaw a 1998, s.32.

5 tam że, s.33.

(14)

nie może i nie pow inna działać anonim owo, bez tożsam ości i bez odniesień do otoczenia. Kulturowe i społeczne tendencje regionu czy otoczenia m uszą być wzięte p o d uwagę i przekształcone, zinterpretowane poprzez kulturę m a so w ą ”4. U niw ersalne zasady architektury tradycyjnej, harmonia, stabilność, użyteczność, są zgodne z podstawow ym i celami w szystkich znaczących ludzkich cywilizacji; w każdej w ielkiej kulturze stanow iły one środki do celu w szystkich mądrych i cywilizowanych społeczności. M etody budow ania zgodnie z naturalnym i warunkami wprowadziły już starożytne kultury, na długo przed greckim i kanonam i. D obrze w iedziały one, ja k lokalizow ać i kształtować sw oje siedziby, aby uzyskać optym alne w arunki zdrow ia i harm onii ze środowiskiem . Najstarsze przekazy dotyczą hinduskiej filozofii wastu oraz chińskiej filozofii fe n g shui.

W Europie poznano ju ż dość dokładnie fe n g shui, starożytną chińską sztukę budow ania i aranżacji wnętrz. To pozw oliło uśw iadom ić sobie istnienie bardziej subtelnych praw zw iązanych z miejscem zamieszkania. Żyjem y w czasach, w których na postępow anie ludzi w pływ ają praw a rynku i pragm atyczny sposób m yślenia. W yraźnie zabrakło w nich m iejsca na inne strony ludzkiego życia. Również w naszej kulturze przed tysiącam i lat budow ano według takich sam ych zasad, jakie teraz przychodzą do nas ze W schodu. Przez całe wieki kontynuow ana była jednak konsekw entna próba odcięcia się człow ieka od przyrody. Prow adzone na całym św iecie prace archeologiczne w skazują że starożytne cyw ilizacje stosow ały jed n o litą w iedzę, przejaw iającą się w określonym stylu życia i organizow aniu sw oich siedzib. Im głębiej sięgniem y wstecz, tym bardziej się do niej przybliżymy. Ta w yrafinow ana w iedza o budow nictw ie i urządzaniu mieszkań niem al całkow icie zaginęła na naszej szerokości geograficznej. N atom iast na W schodzie, w Chinach i Indiach, w ciąż jest żywa i ciągle stosow ana5.

F o t.l. Pueblo B onito (N ow y M eksyk). Fascynujący przykład architektury bioklim atycznej reprezentujący kulturę Chaco. A m fiteatralna form a tw orzy na 5 piętrach krater (kolektor ciepła) o tw ierający się na południe.

U kształtow anie i ukierunkow anie pozw ala skutecznie przeciwstaw iać się dobow ym w ahaniom tem peratury

Fot.2. Plac T rajana (R zym ). T ó centrum handlow e i kulturalne zaplanow ane na pięciu poziom ach. Projekt w yróżnia się d u ż ą d b ało ścią o odpow iednie dośw ietlenie i zacienienie poszczególnych poziom ów oraz św ietn ą w entylacją. Inteligentne prow adzenie system u dośw ietlającego m oże być in sp iracją w kreacji w spółczesnych budynków

4 Scholtz S., K rzy szto f L enartow icz rozm aw ia z berlińskim architektem Stefanem Scholtzem , A rchiw olta 2(6)2000, s.31.

5 Schmieke M ., W A STU - Starożytne m etody budow ania i urządzania dom ów , W rocław 2001, s.7,9.

(15)

M etoda bu dow y i urządzania dom ów w g filo z o fii F E N G S H U I

Feng shui wyrosło z taoistycznej tradycji, jednak analizując tę filozofię w kontekście kulturow ym można w niej odnaleźć związki z buddyzmem i konfucjanizm em 6. Korzenie fe n g shui tkw ią głęboko w tradycyjnym podejściu Chińczyków do zjawisk zachodzących w przyrodzie, je st to sztuka usytuowania, projektow anie otoczenia człow ieka z uwzględnieniem sił działających w określonym m iejscu, czerpiąca ze skarbnicy natury7.

Feng shui dosłownie znaczy „w iatr - w o d a ”. Słowa te dla starożytnych Chińczyków sym bolizowały dw ie najw iększe siły przyrody. Ponad sześć tysięcy lat tem u stosow ano fe n g shui, by znaleźć m iejsce osłonięte od w iatru (feng) i obfitujące w wodę (szuei). Jednak sens tej sztuki m ożna zrozum ieć poprzez działanie, które pozw ala skupić w danym polu na Ziemi to, co określone zostało poza ludzkim postrzeganiem i w pływ a na nas w ogólnym procesie rozwoju W szechświata.

W centrum zainteresowań tej w iedzy znajduje się energia życiow a znana w Chinach jak o „ c z i”.

W edług zasad fe n g shui dom projektuje się tak, aby energia życiowa każdego człow ieka, każdej rośliny, a nawet kam ienia przepływ ała w domu bez zakłóceń, a przez to pozytyw nie oddziaływała na każdego z dom ow ników 8. Podobnie ja k w przypadku ludzkiego ciała, którego medycyna chińska nie uważa za automat, funkcjonujący tak długo, jak długo zaopatrywany je st on w energię. Tak i domu fe n g shui nie postrzega w yłącznie jak o dachu nad głową, który m a chronić przed deszczem , chłodem i w szelką niepogodą. D om to jakby druga skóra, w ywierająca wpływ na życiową energię przenikającą w szystkich dom owników.

W ostatnich latach odnotow ujem y ogrom ne zainteresowanie w ielowiekowymi filozofiami pochodzącymi z innego kręgu kulturow ego9. N ow y światopogląd, spojrzenie w spółczesnej fizyki i związany z nim paradygm at nauki nie są w stanie pogodzić się z ekspansją i brakiem harmonii pomiędzy współczesnym społeczeństw em a przyrodą. „IVprzyrodzie istnieją podstaw ow e kształty i układy, a cały Wszechświat przenika sieć zależności m iędzy nimi - drzem ią one w „ wielkim nadmiarze ”, g dyż cała część układu przynależy do określonej całości i je s t j e j odbiciem ; zaw iera się to zarówno w fizyce, ja k i w nas samych. To dążenie jednostki do wyrażenia się w ogólnej pow szedniości i przedstaw ienia j e j na nowo - chęć odkrywania i przeobrażania swego otoczenia - dążenie ku ewolucji kulturow ej uniwersalnych archetypów i historii wiedzy człowieka, nie tylko na poziom ie świadom ości (myśli), ale i w św iecie m aterii " 10.

Rys.2. Transmisja podstawowych żywiołów, gdzie każdy żywioł to dwie jakości, a przewaga jednej z dwóch decyduje o kierunku przemiany, tak jak u Arystotelesa i w feng shui (rys. własny na podstawie A. Głowackiego i M.

Shimke)

Fig.2. According to both Aristoteles and feng shui, in transition o f basic elements, each consisting o f two aspects, an advantage o f one decides on the final direction (an author’s drawing based on A. Głowacki and M.

Shimke)

6 Shen Zaihong, W szystko o Feng shui, W arszaw a 2002, s. 6.

7 W ykopaliska archeologiczne dobitnie św iad czą o celow ym i przem yślanym zakładaniu siedzib przez C hińczyków ju ż w epoce neolitycznej, zgodnym z tzw . „szczęśliw ym usytuow aniem ” .

8 Shen Zaihong, W szystko o Feng shui, W arszaw a 2002, s. 23.

9 W edług sondażu A m azon.com , obecnie na rynku znajduje się ponad 300 różnych książek o feng shui. Po ukazaniu się pow ażnych publikacji o tej chińskiej tradycji, takich autorów jak : Derek W alters, Sarah Rossbach i Evelyn Lip, tem at feng szui podchw ycony został przez autorów z kręgu N ew Age. W latach 90. do dokładniejszego przedstaw ienia Zachodniem u Św iatu przyczynili się tacy autorzy, ja k Lillian Too, Eva W ong oraz od niedaw na Elizabeth Moran.

10 G łowacki A.P., F eng sh u i - dynam iczna równow aga, Białystok 2000, s. 11.

(16)

Feng shui - chińska sztuka usytuow ania, której przesłanie oparte je st na znaku i sym bolu, to zarazem sztuka kształtow ania św iadom ości, uw rażliw iająca nas na dualizm św iata ducha i materii.

Uczula nas na obserw ację - zaczynam y patrzeć, co czyni w iatr i w oda, oddziałując przez stulecia na ziemię, ja k ukształtow anie terenu je st uw arunkow ane od czynników atm osferycznych, ja k pory roku, spektrum św iatła, m odelując ziem ię w pływ ają na cały ekosystem - budując, nie burzym y, lecz w kom ponow ujem y się w otoczenie. Patrząc, czytam y naturalną mapę ziemi. U względniam y to, co widzialne i niew idzialne. Feng shui je s t potrzebne, aby dysharm onię zastąpić harm onią. Jest to wiedza bazująca w dużej m ierze na intuicji. A le czyż intuicja nie je st głosem duchow ego świata?

Dzięki niej dusza człow ieka m oże się kontaktow ać ze sw oim bytem m aterialnym . F e n g szu i uczula nas na poszanow anie zw iązków - procesów , jak ie zachodzą pom iędzy m aterią a d u szą11. Feng shui to próba rów now ażenia przestrzeni dom u - znalezienia dynam icznej rów now agi we wzajem nej sieci skom plikowanych pow iązań. Feng szui je st je d n ą z dróg dających m ożliw ość rów now ażenia czy też harm onizow ania w nętrz zam ieszkanych przez człow ieka. U m ożliw ia nam ona rów nież uzyskanie św iadom ości nowej rzeczyw istości duchow ej, jak o konsekw encji dobrze zaprojektowanej przestrzeni w nętrza i zew nętrza, pojętych jak o jedna całość12. Poszukiw anie równowagi pom iędzy dw om a biegunam i św ietnie oddaje księga I Cing oraz filozofia in i ja n g wskazująca źródła podstaw ow ego rytmu w szechśw iata. Elem enty tych sił, ich dynam iczne napięcie to właśnie harm onia przeciw ieństw . Tak rozum iane projektow anie - stosow anie feng shui - to metodyczne w ątpienie, czyli tw órcze poszukiw anie, nieustanne „przew artościow anie w artości” ; to węzeł pom iędzy jed n o ścią i w ielością, tym , co logiczne i tym co irracjonalne. A kt projektow y nie polega na m echanicznym pokonyw aniu przeszkód, ale raczej na zrozum ieniu13.

Feng shui daleko w ykracza poza podaw ane w literaturze definicje. Lecz jed n a bardzo adekwatnie określa tę filozofię kształtow ania przestrzeni: „inżynieria szczęścia ”. D la starożytnych Chińczyków szczęście nie było synonim em przypadku. Szczęście było szansą14.

Fot.4. Z akazane M iasto (Pekin).

Zbudowano j e zgodnie z zasadam i feng szui

Fot.3. Split H ouse w g projektu Jung H o C hanga (C hiny). “Podpływ ający strum ień” przechodzi pod szk lan ą k ła d k ą pro w ad zącą do w estybulu. Skrzydła budynku le ż ą na zboczu pagórka, rozdzielone na pół w ykreow anym , naturalnym dziedzińcem . K onstrukcja budynku zgodna je s t z najnow szym i w ym ogam i ekologii, respektując jed n o cześn ie tradycyjne m etody i filozofie chińskiego sposobu budow ania. C oraz częściej chińskie projekty ząuw aża się w św iecie za p ołączenie tradycyjnych w artości z najnow szym i technologiam i. Ś w iadczy o tym nagroda specjalna dla Z hang X in i Pan Shiyi, p rzy zn an ą za Redstone Industries na B iennale w W enecji

11 G łow acki A .P ., F eng shui - dynam iczna równow aga, B iałystok 2000, s.97.

12 tamże, s.9 ,1 0 ,1 1.

13 tamże, s.143.

14 Shen Zaihong, W szystko o F eng shui, W arszaw a 2002, s. 7.

(17)

M etoda bu dow y i urządzania dom ów w g filo zo fii W ASTU

Feng shui skupia się przede wszystkim na przepływie energii życiowej przez dom, podczas gdy wustu (hinduska filozofia) wiąże go z personalnymi siłami i energiami Ziemi oraz Kosmosu, które działają na dom i jeg o m ieszkańców zależnie od stron świata. Istnienie obu system ów jest uzasadnione, jednak zarów no fe n g shui, jak i wastu należy stosować bardzo ostrożnie w innych kręgach kulturowych. T rzeba nauczyć się rozróżniania typowych dla danej kultury warunków od treści o ogólnym , uniwersalnym charakterze15.

Wastu, które kojarzone je st z hinduską kulturą, szczegółowo om ów ione w literaturze wedyjskiej, w bardzo w nikliw y sposób opisuje przyrodę oraz jej relację z człowiekiem i jego miejscem zamieszkania. Wastu przyw iązuje dużą wagę do tego, by zarów no w planach działki budowlanej, jak i sam ym projekcie budynku uwzględniono w pływy przyrody. Z budow nictw em w iążą się przede w szystkim następujące czynniki (pięć żywiołów): ziem ia, woda, ogień, pow ietrze i e te r16. Podział materii na pięć żyw iołów znały ju ż starożytna G recja i Chiny. Oba te system y różnią się od wedyjskiego punktu widzenia. Chińskie fe n g shui wymienia następujące żywioły: ziem ię, wodę, ogień, metale i drew no, które postrzega raczej jako dynamiczne procesy przemian.

Wedy odw ołują się natom iast do struktury w ielow ym iarow ego Kosmosu i jeg o fizyki. Ziemia, woda, ogień odnoszą się do ciał fizycznych otaczającej je przyrody, zaś pow ietrze i eter odnoszą się do bardziej subtelnych procesów, zachodzących na wyższych poziom ach materii, które współczesna nauka dopiero odkryw a. Podczas budowy domu w ażne je st idealne w spółgranie wszystkich żyw iołów oraz ich w łaściw a proporcja17.

W w edyjskim rozum ieniu architektury zadanie domu polega nie tylko na ochronie przed zagrożeniam i ze strony przyrody, lecz także na harm onijnym pow iązaniu z nią człowieka. W edług pism wedyjskich, natura nie je st w roga człowiekowi. Takie m ylne w spółczesne przekonanie doprow adziło do przeróżnych katastrof ekologicznych, zagrażających dalszemu istnieniu cywilizacji. Jeżeli człow iek nie uzna siebie za część natury, nadal będzie n ią manipulował i traktow ał wyłącznie jak o źródło zaspokajania swoich potrzeb.

p nZ , OBSZAR .SiASY p n „ O SS64& .SIU «. , p nW

spiżarnia, sypialnia dziecka łazienka, toalet.!

O i

sypialnia dziecka, jadalnia, pokój do nauki

PdZ

pokój dzienny, sejf

wolna przestrzeń, powietrze /

/światło

sypialnia dorosłych, schody.

komórka

sypialnia, spiżarnia pokój dzienny

pokcj do modlitwy;

woda pitna, pokój dzienny

łazienka pokoje gościnne weranda, kuchnia

Kuchnia urzączema elektryczne

OBSZAR SŁABY Pd OBSZAR SILNY

W

R ys.3. Podział dom u w edług reguł w astu, zależnie od stron św iata (źródło: M. Schm ieke)

Fig.3. Wastu rules o f house division in accordance to the globe quarters (source: M. Schm ieke)

PdW

15 Głow acki A .P., Feng sh u i - dynam iczna rów now aga, Białystok 2000, s. 11, 12.

16 Eter: „ filo z. według w yobrażeń filo z o fó w starogreckich: substancja wypełniająca w szechśw iat i określona ja ko pierw otna materia, p ią ta zasada bytu i źródło życia (p o za czterem a żyw iołam i: ogniem, wodą, ziem ią i pow ietrzem ), wg ,,Słow nika W yrazów O b c y c h ”, PW N, W arszaw a 2000.

17 Schm ieke M., W ASTU - Starożytne m etody budow ania i urządzania d om ów , W rocław 2001, s. 18, 19.

(18)

Dopiero, gdy człow iek zrozum ie, że je st nierozłączną częścią natury, pozna sam ego siebie, nawiąże z n ią bliższy kontakt, będący w arunkiem dalszego, harm onijnego istnienia świata. D om przestanie wówczas jedynie ochraniać przed opadami, zim nem, Słońcem , czy bronić przed dzikimi zwierzętami i stanie się św iadectw em stosunku człow ieka do jeg o naturalnego otoczenia, do praw natury i jeg o zw iązku z cyklam i przyrody oraz w ystępującym i w niej poram i. Zabraknie wtedy miejsca na egoistyczne zachow ania ludzi w obec swojej planety.

Dom będzie dla człow ieka m ikrokosm osem , który w optym alny sposób w łączy go w kosm iczne, słoneczne, ziem skie oraz przyrodnicze uw arunkow ania. B udynki w znoszone przy współudziale takiej architektury staną się naturalnym i pom ieszczeniam i, które będą wspierać wartość i cel życia człow ieka, pom agając mu je godnie przeżyć. Podobnie ja k człow iek odzw ierciedla przyrodę, tak architektura uosabia całą osobow ość człow ieka, w yrażając przez to jego naturalny zw iązek z przyrodą18.

W iedza wastu opiera się na pięciu zasadach: 1. ukierunkow anie w terenie, 2. planow anie zarysu obiektów, 3. proporcje i rozm iary, 4. sześć form uł wedyjskiej architektury, 5. charakter i estetyka budynków (rytm). Wastu zestaw ia ze so b ą sześć różnych rozm iarów: wysokość, szerokość, objętość, m iarę linii łączących, grubość oraz rozm iary przestrzeni między pomieszczeniam i.

Kwadrat uw aża się za form ę doskonałą, gdyż je g o bieguny się rów noważą. W astu szczegółowo omawia w łaściw e proporcje pom iędzy długością a szerokością.

A rchitektura jest odzw ierciedleniem K osm osu, w którym żyjem y. Jeżeli pom inie ona jakieś kosm iczne elem enty i zakłóci jeg o harm onię, dom będzie pełen napięć, a problem y jego mieszkańców stale b ęd ą narastać. D om nie będzie chronił przed złym i w pływ am i, tak ja k dziurawy dach nie ochroni przed deszczem . Jeżeli jednak nasza architektura odzw ierciedli praw a Kosmosu, powstanie dzięki tem u dom, który stawi opór problem om jeg o m ieszkańców i dostarczy im pozytywnej energii kosm icznej. Celem wastu je st stw orzenie ja k najdogodniejszych w arunków szczęśliwego i zgodnego z n aturą życia. Uczy, ja k żyć w harm onii z siłami przyrody i w twórczy sposób kształtow ać sw e otoczenie.

Wastu to filozofia rów noległa do chińskiej feng-shui. Obie liczą sobie w iele tysięcy lat, a mimo to wciąż są aktualne. R ozw ijają się nieprzerw anie aż do dziś, ulegając ciągłym modyfikacjom wraz z rozw ojem techniki. Elektryczność, w odociągi, kanalizacja, telefon, windy, kom putery, te wynalazki musiały zostać uw zględnione przez projektantów w now ym podejściu. D o tego dochodzi rozwój dziedzin, które tradycyjnie obejm ują: ekologii, geologii, psychologii, astronom ii, geografii i meteorologii. R ozw inęła się rów nież nauka i w iedza o środowisku.

Fot.5. C entrum Studiów Japońskich, U niversity o f Indonesia (Jaw a), A kihiko Takeuchi. Ze w szystkich budow li A zji W schodniej przebija szczególny duch m iejsca, idealne w pisanie i zharm onizow anie zabudow y z otoczeniem . W tym kom pleksie w ykorzystana została jap o ń sk a sztuka kom pozycji połączona z tradycyjnym indonezyjskim sposobem budow ania.

C harakter b u dynków cam pusu je st sk u teczn ą od p o w ied zią na zm ienne w arunki klim atu lokalnego (m onsunow e deszcze, poryw iste w iatry), a starannie przem yślana w entylacja dopełnia całości

18 Schm ieke M ., W A STU - S tarożytne m etody budow ania i urządzania dom ów , W rocław 2001, s.32, 33.

(19)

2.2. W itruw iusz i jeg o filozofia tw orzenia i budow ania

„Przy budow ie należy uw zględniać trwałość, celowość i p ię k n o ”. Zacytowane tutaj hasło stanowi istotę starożytnej w itruwiańskiej filozofii architektonicznej. Jak wiadomo, sztuka budow ania była znana dużo wcześniej od sztuki architektury. Ta pierwsza związana była od zaw sze z osadniczym trybem ludzkości. Druga zaś ściśle podąża za rozw ojem kultury, filozofii i innych nauk. Połączenie owych dwóch sztuk opisuje architekt W itruw iusz19 w swoim dziele „De Architektura Libri Decem "20 dedykowanym Cesarzowi Augustowi. Jest to jedyny, tak pełny21, traktat o architekturze i budowaniu, jaki przekazała nam starożytność22.

To W itruw iusz jak o pierwszy w swoich Dziesięciu księgach informuje nas o istniejących budowlach, daje w skazówki, jak w znosić nowe, w ywodzi, jakim ogólnym zasadom podlega architektura, jakie proporcje są w niej najdoskonalsze 3. Dzieło W itruwiusza było pierw szą próbą ułożenia w skazań dla architektów, noszących w większości charakter prawideł estetycznych.

Witruwiusz był fo rm a listą i je g o obiektywna estetyka opiera się na wiecznotrwałych proporcjach, których zasadą je s t wspólna m iara24. Podobną drogą kroczyli we wczesnym renesansie: A lberti25, Francisco da G eorgio i Fra Giocondo, a później Serglio, Pallado, Vignola i Scamozzi.

Traktat W itruw iusza staje się więc drogow skazem i źródłem inspiracji dla większości badaczy teorii architektury czasów now ożytnych. Ta starożytna praca odniosła sukces w czasach nowożytnych i najnowszych dzięki w szechstronności i prostocie ujęcia problematyki architektonicznej. Traktat ten stał się podręcznikiem , który uprzystępnił sztukę architektoniczną szerokiemu ogółowi oraz dziełem, które ujawniło metodę badań teoretycznych w zakresie zagadnień wiążących się z praktyką architektoniczną.

W itruwiusz, na początku rozdziału pierwszego, stwierdza „ ...wiedza architekta łączy w sobie wiele nauk i różnorodnych um iejętności i dopiero na j e j postaw ie można ocenić dzieła wchodzące w zakres wszystkich innych sztuk. Wiedza ta rodzi się z praktyki i teorii. Praktyka je s t to przez ustawiczne ćwiczenie zdobyte doświadczenie, które pozw ala na wykonanie rękodzieła z jakiegokolw iek materiału, stosow nie do założenia. Teoria zaś je s t tym czynnikiem, który na podstawie biegłości i znajom ości zasad proporcji może wyjaśnić i wytłumaczyć stworzone dzieło ”26.

Czyż słowa te nie są aktualne rów nież dzisiaj?

W rozdziale czw artym księgi pierwszej W itruwiusz opisuje zasady w yboru jak najzdrowszego miejsca dla miasta. A nalizuje wpływ słońca, ciepła , wilgoci i ruchu pow ietrza na zdrowotność mieszkańców zgodnie z ów czesną wiedzą. Dziś nazw alibyśm y takie podejście ekologicznym, w dynam icznym układzie - człow iek i otoczenie.

19 W itruw iusz, architekt, inżynier, m echanik, budow niczy, nazyw ał się praw dopodobnie M arcus V itruvius Pollio, a urodził się około 70 roku p.n.e. Tw orzył ju ż za czasów Juliusz Cezara, lecz uznany został dopiero wtedy, gdy pełnił funkcję architekta w ojennego cesarza Augusta.

“ W itruw iusz, O architekturze ksiąg dziesięć, W arszaw a 1956.

21 Pod w pływ em działań Sokratesa, K senofont (430-354 r.p.n.e.) przekazał architektom pierw sze w ytyczne w Pamiętnikach.

22 O ryginał dzieła W itruw iusza zaginął, zachow ały się natom iast odpisy tego traktatu, niestety, w szystkie pozbaw ione m ateriału rysunkow ego, który w dużym stopniu pozw oliłby na rozstrzygnięcie wielu niedom ów ień tekstu. O dpisyw ane w okresie średniow iecza eg zem plarze pow iększyły ilość błędów i uproszczeń, które w ynikały bądź z nieznajom ości rzeczy, bądź z braku rutyny pisarskiej kopistów . U sterki te jednak nie zatarły zasadniczej treści dzieła ani nie um niejszyły jeg o wartości. W roku 1414 w klasztorze w M onte Cassini po raz pierw szy natrafiono na pochodzący praw dopodobnie z IX wieku odpis „De A rchitektura Libri D ecem "(kodeks Harleianus w British M useum 2767), który później stał się podstaw ą pierw szego w ydania traktatu drukiem w 1486 roku.

23Żóraw ski J., O budow ie fo r m y architektonicznej, W arszaw a 1973, przedm ow a W ładysław Tatarkiew icz, s.5.

24 tam że, s. 14.

25 Pom ysłem A lbertiego były „lineam enta", na zasadzie których budynek pow inien być skom ponow any w całości i w częściach.

26 W itruw iusz, O architekturze ksiąg dziesięć, W arszaw a 1956, s. 11.

(20)

W księdze drugiej W itruw iusz om aw ia w iedzę o m ateriałach budow lanych, o ich zaletach w budownictwie i naturalnych w łaściw ościach oraz sposobach ich doboru i kom ponow ania w układy konstrukcyjne. T rzeba tutaj podkreślić g łęboką znajom ość tych zagadnień i co w ażniejsze, bardzo dużą zbieżność tej w iedzy ze w spółczesną w iedzą dotyczącą trwałości struktur budow anych i opisania m echanizm ów zw iązanych z tym procesów destrukcyjnych.

W dalszych rozdziałach W itruw iusz opisuje, jakich zasad architekci pow inni ściśle przestrzegać przy kom pozycji różnych projektow anych obiektów. Praw dziw ość i aktualność stwierdzeń zaskakuje w spółczesnych projektantów , zw łaszcza jeg o kom pleksow e podejście do projektowania architektonicznego. M ożna w nich w yodrębnić układ: otoczenie - m ateriał - konstrukcja i zasady kom ponow ania architektonicznego obiektów.

W łaśnie dzisiaj je s t czas i miejsce, aby postaw ić sobie kluczow e pytanie: dlaczego tak głęboko rozdzielono ten układ? I konsekw entnie, pytanie kolejne: czy i ja k m ożna się do niego przybliżyć, zarów no w procesie kształcenia, ja k i w ykonyw ania zaw odu architekta? W niniejszej pracy w skazuje się na potrzebę i m ożliw ość zm niejszenia tego dystansu.

„Architektem nazw ę tego, kto potrafi z nieom ylną słusznością i według podziw u godnej m etody zarówno w umyśle i duszy rozplanować, ja k i w dziele utrwalić w szystkie te rzeczy, które poprzez ruch ciężarów, połączenia i zgrupowania ciał m ożna w sposób nad w yraz godny zastosow ać znakomicie do potrzeb człowieka. A na to, żeby m ógł to osiągnąć, m usi posiadać znajom ość rzeczy najlepszych i najwybitniejszych i przysw oić j e sobie. Taki dopiero będzie a rchitektem ’’11. Te słowa wypowiedział Leon B aptysta A lberti w XV w. Pisze on dalej: „Prawdziwe wreszcie je s t to, że je ś li chodzi o zaspokojenie potrzeb, trwałość, dostojeństw o i okazałość życia publicznego, wielce jesteśm y zobow iązani architektowi, który sprawia, że m ożem y odpoczyw ać w spokoju, weselu i zdrowiu, pracow ać pożytecznie i z zyskiem, p rzy tym je d n o i drugie w w arunkach bezpiecznych i odpowiadających naszej godności. N ie zaprzeczym y więc temu, że architekta należy chwalić i cenić i stawiać go w śród tych ludzi, którzy najbardziej zasługują na w szelkie zaszczyty i wyróżnienia, a to zarówno z pow odu piękna i cudownego wdzięku je g o dzieł, ja k ze względu na to, że rzeczy, które wynalazł, są niezbędne, stanowią p om oc i ochronę, ja k również i dlatego, że wydają owoce dla przyszłych p o k o le ń ”. Z pow yższych słów w ynika jasno ja k a jest rola i odpow iedzialność architekta w kreowaniu i organizacji przestrzeni w realnych i dostępnych dla danej epoki formach, umożliwiających zaspokojenie m aterialnych i duchow ych potrzeb człow ieka, obecnych i przewidywanych28.

Fot.6. D om y w H erkulanum , zniszczone przez w ybuch W ezuw iusza w roku 79 n.e. D om y budow ane były w form ie insulae - dużych bloków m ieszkalnych rozplanow anych w okół dziedzińca

27 Alberti Leon B aptysta, K siąg d ziesięć o sztu ce budow ania, W arszaw a 1960, s.16. D zieło A lbertiego należy, obok dzieła W itruw iusza, do najw ybitniejszych traktatów pośw ięconych zagadnieniom budow nictw a i architektury. N apisany został w latach 1447-1452.

28 Latour S., Szym ski A ., R o zw ó j w spółczesnej m yśli architektonicznej, W arszaw a 1985, s.27.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jakość energii elektrycznej odnosi się do pewnych znormalizowanych cech (parame- trów) napięcia zasilającego, które charakteryzują poziom określonego zaburzenia

Nawiązując do apelu Ministra Żeglugi PRL M. Popiela na Radzie Nauko- w e j Instytutu Morskiego, podkreślającego potrzebę istnienia studiów nad' hi- storią polskiej

Oprócz tego, zarządy koncernów energetycznych coraz częściej podejmują decyzje o zmianie technologii wytwarzania energii elektrycznej lub zmianie wykorzystywanego paliwa, co

W publikacji (Kamiński 2009) badano wpływ liberalizacji rynku energii elektrycznej na krajowe górnictwo węglowe, zaś w publikacji (Iwicki i in. 2014) wpływ libe- ralizacji rynku

• zwiększenie konkurencyjności przemysłu spożywczego na rynku krajowym oraz przy eksporcie wybranych produktów uwarunkowane spełnieniem pierwszych dwóch

Pierwsza grupa to pojazdy, które mogą poruszać się na dużych dystansach w trybie „czy- sto elektrycznym”, charakteryzują się dużą wydajnością RESS (Rechargeable

Audytowi podlegały systemy pomiaro- we (liczniki ciepłej i zimnej wody, licz- niki zużycia gazu, liczniki ciepła, liczniki energii elektrycznej) oraz inne elementy kontroli

Przeprowadzenie takiej rehabilitacji wymaga przede wszystkim rozliczenia się z tym znaczeniem pojęcia techniki, które jeszcze dzisiaj pozwala się nim posługiwać w