• Nie Znaleziono Wyników

Misterium życia zakonnego w nauczaniu Jana Pawła II

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Misterium życia zakonnego w nauczaniu Jana Pawła II"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

BiaŁ, D roh., Łom. 12(1994)

MISTERIUM ŻYCIA ZAKONNEGO

W NAUCZANIU JANA PAWŁA II

S. MARIA SIECZKA

Treść: Wstęp; I. Życie zakonne darem Chrystusa dla Kościoła; II. Życie zakonne szczególnym pójściem za Chrystusem; III. Życie zakonne znakiem nadziei eschatologicznej; Zakończenie.

W S T Ę P

Życie z ak o n n e p o sia d a coś z T ajem nicy, nie tylko d latego, że w łączone jest w Tajem nicę K ościoła. T a k ja k pozo staje tajem n icą B oga kw estia p o w o łan ia Dziewicy z N a zare tu , k tó rej n a im ię było M ary ja , ta k też jest tajem n icą B oga pow ołanie każdego, ko g o Bóg wzywa do swojej służby. C oś podstaw ow eg o tkw i w każdym pow ołaniu ; sam C h ry stu s stale p rz y p o m in ał ap ostoło m : N ie wyście

M nie wybrali, ale Ja was wybrałem (J 15,16).

T ajem nicę p o w o łan ia w yjaśnia się w świetle w iary. Jed n a k że w iara je st rów nież d arem , jest łaską. W ia ra ja k o d a r jest zd o ln a przenosić g ó ry 1. Jest o n a m ocą i potęgą. T a sam a w iara w każdym k o n k re tn y m człow ieku jest za g ro żo n a i to przez niew iarę2. W p o w o łan iu zakon nym nie idzie tylko o g łębo ką w iarę w B oga i w to co O n objaw ił, ale konieczną rzeczą jest uw ierzyć w swoje pow ołanie. W idzim y to u M aryi: zm ieszała się i rozw ażała co m iałoby zna czyć to

pozdrowienie (Łk 1,29). P ow o łan ie za k ła d a lęk: czy n ap raw d ę Bóg m n ie woła?

Z ak ła d a rozw ażanie, szukanie, pogłębianie: dlaczego w łaśnie m nie? N ie daje też gotowej odpow iedzi. C złow iek m usi p o p ro stu uw ierzyć, że to jest zam iar Boży, plan Jego m iłości, w k tó ry m m ieści się także jego p ow o łanie d o życia zakon neg o. Przecież pierw sze błogosław ieństw o w Ew angelii dotyczyło M ary i i jej p o w o ła ­ nia: Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa pow iedziane ci od

Pana (Ł k 1,45).

1 J . N o w a k , D zielić się p raw dą Ew angelii, W arszaw a 1984, s. 179. 2 Por. tam że, s. 180.

(3)

Pierw szym niekw estionow anym p u n k tem jest to , że kiedy m ów im y o życiu zakonnym , m am y n a m yśli coś ściśle określonego w życiu K ościoła, p rz y n aj­ m niej w odniesieniu do jeg o p o dstaw ow ych elem en tów 3. C hrześcijan m a p ełn ą sw obodę, aby zdonie z w łasnym sum ieniem obrać, lub nie, życie zakonne. Lecz nie jest jeg o sp ra w ą o k reślanie czy też przekształcan ie tego, co stano w i sam ą istotę życia zak on n eg o . T a isto ta , ten zasadniczy rdzeń, zostały p o tw ierdzon e przez S obór W a ty k a ń sk i II w d o k u m en tac h dających au ten ty czn ą w ykładnię tego pro blem u .

Pierw szym m otyw em , d la k tó reg o chrześcijanin zostaje zak on nik iem nie m oże być chęć objęcia stan o w isk a w K ościele, przyjęcia n a siebie o dpow iedzial­ ności czy też jak ieg o ś z a d a n ia lecz jed y n ie chęć pośw ięcenia się. T o w łaśnie stanow i jego za d an ie i funkcję, reszta będzie m u dodana4. Taka je s t jeg o służba

Kościołowi: K ościół p otrzebuje szk o ły świętości, aby p ra ktyczn ie realizować swoje własne pow ołanie do św iętości5 — m ów i Ojciec św. J a n Paw eł II.

W pow o łan iu chodzi w konsekw encji o św iadectw o o czymś niew idzial­ nym , a w ostatecznym kształcie o św iadectw o P aru zji przeżyw anej w nadziei ju ż w tym życiu6. W tym w szystkim szczególnej wagi n ab iera w życiu zak on nym oddanie siebie sam ego B ogu, jak ieg o d o k o n u je k ażdy za k o n n ik , czy zak o n n ica przez śluby, k tó re ak tu a liz u ją w ich życiu w sk azan ia Ew angelii. T o całkow ite oddanie się w M iłości i p rzez M iłość będzie m iało znaczenie głębszego, praw dziw szego i pełniejszego w yzw olenia, k tó re prow adzi do bliższej łączności z Bogiem i we w spólnocie ludzkiej, poczynając od w spó lno ty z tym i, k tó rzy też szukają oblicza B oga.

T ak ie przeżyw anie swego p o w o łan ia ja k o d a ru C h ry stu sa d la Jego K ościoła i ja k o z n a k u eschatologicznej nadziei ze św iadom ością, że to On

pierw szy ( C hrystus) nas um iłow ał spraw i, że w sercu każdego, k to p o d ją ł łaskę

po w ołania będzie gościć tak ie pragnien ie, ja k ie tow arzyszyło Ojcu św. gdy w ołał:

Proszę Boga, abyście ży li w śród ludzi i dla ich dobra, abyście byli św iadkam i i byście głosili mirabilia D ei et investigabiles divinitas C hristi7.

I. Ż Y C IE Z A K O N N E D A R E M C H R Y S T U S A D L A K O Ś C IO Ł A P o do bnie, ja k C h ry stu s przyszedł n a św iat, ab y daw ać życie, ta k sam o ustan ow ił K o śció ł swe C iało, aby w nim jego życie rozlew ało się n a w szystkich ludzi. A b y ten K o śció ł m ó g ł żyć i daw ać życie, otrzym uje od P a n a d ary za pośrednictw em D u c h a Świętego. W śród nich m o żn a by, w ślad za Jan em Pawłem II wym ienić: Słow o Boże, sak ram en ty , urzędy biskupstw a, p re zb iteratu i d ia k o n a tu o raz ch a ry zm aty pośw ięcenia zak on n eg o , świeckiego czy m isyjnego. D a ry te stano w ią p o d staw o w y w a ru n ek życia, rozw oju i realizacji m isji K o ścioła,

3 J a n P a w e ł I I , O ży ciu za k o n n ym , W arsz a w a 1984, s. 126( d o p rzedstaw icieli zak o n ó w m ęskich w S ao P a u o lo w B razylii w d n iu 3 lip ca 1980 r.: Ż yw o tn a obecność >v Kościele B ra zylijskim ).

4 P o r. tam że. 5 T am że. 6 T am że. 1 T am że.

(4)

k tó rą pow inien o n w ypełniać, d o starc zając rodzajow i ludzkiem u odkupieńczych m ocy, jak ie sam za pośrednictw em D u c h a Świętego otrzym uje od swego O dkupiciela8.

Przez sak ram en t chrztu wszyscy chrześcijanie zostali wszczepieni w Jezu sa C hrystusa, a jednocześnie w p ro w ad zen i we w spólno tę L u d u Bożego. K o n se k ra ­ cja Z a k o n n a , b ęd ąca podniesieniem łaski ch rztu aż d o sto p n ia całkowitego

oddania się Bogu przez a k t N ajw yższej M iłości9, jest zaw arciem szczególnego

rodzaju przym ierza z C hrystusem , a zarazem w drożeniem d o specjalnej jed ności z K ościo łem 10. T a k więc oblu bieńcza i w yłączna m iłość d o C h ry stu sa w życiu zakonnym staje się w sposób organiczny miłością Kościoła, ja k o Ciała Chrystusa,

Kościoła ja k o L udu Bożego — K ościoła, k tó ry sam je s t jednocześnie oblubienicą i M a tk ą 11.

T o ściślejsze zespolenie z K ościołem p ro w adzi kon sekw entnie życie za kon ne do pełniejszego ud ziału w sam ej tajem nicy życia K o ścio ła o raz do głębszego o d d an ia się jego m isji w świecie12. S am a n a tu ra życia zak on n eg o o raz posłannictw o z nią zw iązane nie m o g ą być zatem w pełni u k az an e bez uw zględnienia jego eklezjalnego w ym iaru. A sp ek t ten b ard zo m o cn o w yczuw a się w nau czan iu O jca św. J a n a P aw ła II. W konsekracji najw iększe nieporozum ie­

nie co do charyzm atu życia zakonnego i najw iększa zniewaga w yrządzona jego godności pochodzi od tych, k tó r zy um ieszczają życie lub m isję zakonników p o za kontekstem eklezjalnym . N ato m ia st przyjęcie p rzez osoby zakonne rzeczyw istości Kościoła oraz ich zjednoczenie z C hrystusem p rzez K ościół i w Kościele je s t is tony m warunkiem żyw otności i owocności ich ży c ia 13.

E klezjalne ro z p atry w a n ie życia zakonneg o w n au c zan iu J a n a P aw ła II jest ścisłą k o n ty n u acją m yśli S o b o ru W atykań skiego II, k tó ry rozdział o zak o n ach umieścił w K o n sty tu cji D o gm atyczn ej o K ościele, w skazując jednocześnie n a istotę życia zak o n n eg o , któ rej trze b a szukać w n atu rz e K o ścio ła i w jego T ajem nicy14. C hcąc bow iem rozum ieć i u zn a ć życie z a k o n ne za d a r d an y K ościołow i przez C h ry stu sa, należy je um ieścić n a tle ogólnej stru k tu ry K ościoła.

Ja n Paw eł II najogólniej ujm uje K o śció ł ja k o w spó ln otę L u d u Bożego, posiad ającą dwie płaszczyzny: hierarch iczną i ch aryzm aty czn ą. P o d o b n ie d ają się zauw ażyć w niej dw ie g rupy ludzi: duchow ieństw o i laik at. Życie zak o n n e nie jest n ato m iast rodzajem po średniej drogi pom iędzy duchow ieństw em i laikatem , ale wywodzi się z obydw u ja k o szczególny d a r B oga dla całego K ościoła. N ie m ieści się też ja k o tak i w ra m a c h hierarchicznej stru k tu ry , ale należy do jego płaszczyzny chryzm aty czn ej15.

8 P or. J a n P a w e ł 11, O rędzie na X I X Ś w ia to w y D zień M o d litw o Powołania, 2 m a ja 1982 r., L 'O sservatore R om ano 3(1982) n r 4, s. 16.

9 J a n P a w e ł I I , D o k się ż y za k o n n ikó w i zakonnic, L ’O sservatore R om ano 3(1982) n r 9, s. 30. 10 P o r. J a n P a w e ł I I , D o za ko n n ikó w i kapłanów . T o k io d n ia 23 lu teg o 1981, F G , s. 194. 1! J a n P a w e ł I I , R ed em tionis donum n r 15.

12 P or. J a n P a w e ł I I , D o sió str zako n n ych w San José.

13 J a n P a w e ł I I , D o biskupów U S A , w d n iu 19 w rześn ia 1983 r., Ľ o s er va to re R om ano 4(1983) n r 9, s. 25.

14 P o r. K K 43-47.

(5)

Pełniejszego św iatła do zro zu m ien ia życia zako nn ego ja k o d a ru C h ry stu sa dla K o ścio ła należy szukać, analizując n a tu rę K ościo ła ja k o pow szechnego sak ram en tu zb aw ienia o ra z p a trz ą c n a życie zak o n n e ja k o n a uczestniczące w tym K ościele,

D o k u m e n t K o n g reg acji Z a k o n ó w i In sty tu tó w Świeckich Z a k o n y a p ro m o ­

cja stw ierdza, że zak onnicy, najgłębiej zjednoczeni z K ościołem uczestniczą we właściwy im sposób w sak ram en taln ej n au trz e L u d u B ożego16. Szersze om ów ienie

tego zag adn ien ia m o ż n a znaleźć w D o k u m en cie K o ng reg acji Z a k o n ó w i I n ­ stytutów Świeckich Istotne cele nauczania Kościoła na tem at życia konsekrow a­

nego w zastosowaniu do instytutów oddających się p ra cy spostolskiej. D o k u m e n t

ten, m ów iąc o sak ram en taln ej n a tu rz e L u d u B ożego, w skazuje n a jego złożoność polegającą n a tej pod w ó jn ej rzeczyw istości, ja k ą stano w i K ościół. Z jed n e j strony jest on bow iem w sp osób konieczny rzeczyw istością tajem niczą, niew idzialną

— jest b o ską w sp ó ln o tą m a ją c ą u d ział w now ym życiu w D u c h u Świętym , z drugiej zaś strony, w sp o sób rów nież konieczny, jest rzeczyw istością k o n k re tn ą , w idzialną w sp ó ln o tą lu d zk ą p o d przew odnictw em tego, k tó ry reprezentuje C hrystusa n a ziem i — P apieża.

O pierając się n a tym D o k u m n ecie, m o ż n a by w yprow adzić tw ierdzenie, że dopiero ten dw o jak i aspekt, tj widzialnego organizmu społecznego i niewidzialnej

obecności Boga ściśle ze sobą zespolonych, jest tym , co daje K ościołow i szczególną sakram entalną naturę, p rzez któ rą staje się on widzialnym sakram entem zbaw czej jedności11.

W k ontekście ta k rozu m ian eg o K o ścio ła głębiej m ożem y zrozum ieć specyfikę uczestnictw a życia zak o n n eg o w sakram en taln ej n atu rze L u d u Bożego. Życie zak o n n e jest częścią K o ścio ła ja k o rzeczyw istości społecznej; jest też gw arancją obecności K o ścio ła w świecie w fo rm ie najpełniejszej18. T ak ie prześw iadczenie p rz en ik a całe n auczanie O jca św. J a n a P aw ła II i jest przez niego uzasadnione. C ho dzi m u przed e w szystkim o to, że zakon nicy w yrażają sobą K ościół, poniew aż są znak iem tej dynam icznej siły świętości, k tó ra jest jego pierw otnym p o w o łan iem 19. W życiu zako nnym trwa szczególny posiew Ew an­

gelii, szczególny w yraz (...) pow ołania do św iętości20. Z nam ien n e są rów nież

słow a O jca św. sk ierow an e d o K olegiu m k ardy nalsk ieg o: Ż ycie zakonne je s t

widzialnym objawieniem doprowadzenia aż do granic ostatecznych danej p rzez Boga ludziom łaski udzielonej w szczególny sposób p rzez chrzest i E ucharystię21.

K ościół p o trze b u je szkoły świętości tak iej, ja k a jest realizow an a w życiu zako nnym — p o d k re śla Ojciec św. — ab y prak ty czn ie realizow ać swe w łasne

16 P or. D o k u m en t K ongregacji za ko n ó w i In stytu tó w Św ieckich ,.K ontem placyjny w ym iar życia zakonnego, n r 21.

17 Ш n r 39; p o r. K K 9.

18 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu za k o n n ym , s. 84 (do uczestników zeb ra n ia p len a rn eg o K ongregacji Z ak o n ó w i In s ty tu tó w Św ieckich w d n iu 7 m arc a 1980 r.: M odlitw a p o d trzym u je i zasila życie pośw ięcone Bogu).

19 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu za ko n n y m , s. 128 (do przedstaw icieli zak o n ó w m ęskich w d n iu 3 lipca 1980 r.: Ż y w a obecność iv Kościele B ra zylijskim ).

20 P o r. J a n P a w e ł 11, O życiu za ko n n y m , s. 13 (do sió str z ak o n n y ch w R zym ie d n ia 10 listo p a d a 1978 r.: B ogactw o ży w e j w iary w życiu Kościoła).

21 P o r. J a n P a w e ł I I , D o K olegium K ardynalskiego K urii R z y m s k ie j i pracow ników W a tyka n u dnia 28 czerwca 1982 r., Ľ o s e r w a to r e R om a n o 3(1982) n r 6, s. 29.

(6)

pow ołanie do świętości, je st to zasadn icza służba zak o n n ik ó w d la K o ścio ła — poprzez szczególnego ro d z aju bycie K o ścio łem 22.

Postaw m y tu pytanie: ja k p o w in no być u k az an e życie zak o n n e w T aje m ­ nicy K ościoła? W odpow iedzi d ochodzi d o głosu p o stu la t w skazany przez O jca św., am ian o w icie, że stan za k o n n y pow o łany jest d o w y rażan ia i urzeczyw istnia­ nia w ertykalnego w ym iaru K ościo ła: je ś li cale życie Kościoła rna owe w ym iary

(pionow y i p o zio m y) — to za ko n y w szczególny sposób mają pilnować pionu23.

odnosi się to d o życia za k o nnego we w szystkich form ach , w sposób szczególny je d n a k m a to m iejsce we w szystkich w sp ó ln o tach za k on ny ch o d dan ych w yłącz­

nie k ontem placji. Życie tych w sp ó ln o t stanow i szczególną tajemnicę łaski

wyrażającej najbardziej św ięte oblicze Kościoła, «wspólnoty m odlącej się» — któ ra wraz ze sw ym Oblubieńcem, Jezusem C hrystusem , pośw ięca siebie w m iłości dla Chwały Ojca i dla zbawienia św iata24.

W ażny elem ent uczestnictw a życia za k o nn ego w T ajem nicy K o ścio ła urzeczyw istnia się w aspekcie jego w spólnotow ego ch a rak teru . W łaśnie z racji swego na w skroś wspólnotowego c h a ra k te ru życie zako n n e, p o przez trw an ie w braterskiej k o m u n ii25, w ybieranie egzystencji regulow anej do bro w o ln ie o k re ś­ lonym i n orm am i życia z uw zględnieniem posłuszeństw a w ładzy kościelnej staje się w idom ym znakiem K o śc io ła 26. W yraża w ten sposób sam ą tajem nicą K ościoła w jego żyw otnym , k o n k re tn y m i odp ow iedn io przysto sow any m w łączaniu się w dzieje — w w ym ow ie jego uniw ersalności27.

C hociaż życie za k o n n e nie m ieści się w hierarchicznym w ym iarze K o ścio ła, to je d n a k nie jest ono niezależne i auto n o m iczn e. G w aran cję autentyczności i ow ocności uczestnictw a tej form y życia w tajem nicy i posłannictw ie K o ścio ła jest pełna m iłości uległość wobec M agisterium K ościoła2S.

F u n d am en tem w szystkich kościelnych posługiw ań jest p osłu ga biskupów . Oni bow iem ja k o następcy apo sto łó w g w aran tu ją, w jed no ści z n astęp cą P io tra,

wieczystą trwałość dzieła Chrytusa. N ik t więc nie m oże w ykonyw ać funkcji

urzędow ego n au czan ia, u św ięcania i rządzenia, ja k tylko przez uczestnictw o i we w spólnocie z nim i. O ni bow iem , ja k o pasterze całej ow czarni, są d la w szystkich autentycznym i nauczycielam i i p rzew odnikam i n a d ro d z e d o sk on ało ści, a więc także stróżam i ch a ry zm atu życia zak on n eg o , ta k n a płaszczyźnie duchow ej, ja k i aposto lskiej29.

N ie m o żn a do k o ń ca zrozum ieć życia zako n n eg o ja k o d a ru C h ry stu sa dla K ościoła, trw ającego w jego T ajem nicy, bez u w zglądnienia ró ż n o ro d n o ści form .

22 P or. J a n P a w e ) I I , O życiu zakonnym , s. 128 (do przedstaw icieli zak o n ó w m ęskich w Sao P aulo d n ia 3 lip ca 1980 r.: Ż yw otn a obecność w Kościele B razylijskim ).

23 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 19 (do p rzeło żo n y ch g eneralnych zak o n ó w m ęskich w d n iu 24 lis to p a d a 1978 r.: Ż ycie zakonne ja k o droga do świętości).

24 K W Z Z n r 26.

25 Por. J a n P a w e ł I I , Redem tionis donum 15.

26 P or. J a n P a w e ł l l , O życiu zakonnym , s. 121 (do sió str z ak o n n y c h w S ao P a u lo d n ia 3 lipca 1980 r.: W idom e św iadectw o Kościoła iľ coraz bardziej zdesakralizow anym świecie).

21 P o r, tam że, s. 119.

2a P or. J a n P a w e ł l l , O życiu zakonnym , s. 159 (do z ak o n n ic w M anilii w d n iu 17 lutego 1981 r.: Jesteście św iadkam i M iłości).

29 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 180 (do u czestn ik ó w p len a rn eg o z e b ran ia K ongregacji Z a k o n ó w i In s ty tu tó w Św ieckich, w d n iu 20 lis to p a d a 1981 r.: P rze z autentyczne

(7)

T a ró ż n o ro d n o ść w yw odzi się ze szczególnego d a ru założycieli poszczególnych in stytu tów zakon n y ch . T en d a r, otrzy m an y od B oga dla K o ścio ła i ja k o taki zatw ierdzony przez K ośció ł, staje się z kolei ch aryzm atem in sty tu tu . T en d a r odp o w iad a różnym p o trz e b o m K o ścio ła i św iata w poszczególnych m o m en tach dziejów, ale też p rzed łu ża się w życiu zakonnyfch w sp ó ln o t30. Szczegółowy charyzm at in sty tu tu o k reśla jeg o tożsam o ść o ra z specyficzny d la in sty tu tu typ duchow ości, życia, a p o s to la tu i tradycji. E lem enty te m uszą być ściśle określone w k o n stytucjach zatw ierdzo ny ch przez K ościół h ierarchiczny 31.

K o n se k ra c ja z a k o n n a w p ro w ad za zak o n n ik ó w nie tylko d o pełniejszego udziału w T ajem nicy K o ścio ła, ale rów nocześnie zobow iązuje do głębszego o d d an ia się jeg o m isji w świecie. K o n se k ra c ja bow iem w sp o sób konieczny im plikuje posłanie. Bóg, k o n sek ru ją c osobę, udziela jej specjalnego ch ary zm atu d la realizow ania określo nego p o słan n ictw a we w spólnocie L u d u B ożego32. W obec takiej rzeczyw istości pow staje pytanie: ja k ie jest specyficzne i tylko zako nniko m właściw e uczestnictw o w p osłannictw ie K ościoła?

Ojciec św. J a n Paw eł II, określając po dstaw o w e po słan nictw o K o ścio ła w ogóle, w swej E ncyklice R edem to r hom inis pisze: Jest to podstaw ow e zadanie

Kościoła we w szystkich epokach, a w szczególności w epoce nowej ewangelizacji, aby skierow ał w zro k człow ieka, aby skierow ał świdom ość i doświadczenie całej ludzkości w stronę Tajem nicy Odkupienia, aby p om agał w szystkim ludziom obcować z głębią Odkuienia, któ re je s t w Jezusie C hrystusie33.

W obec pow yższego życie za konn e, w edług zam ysłu B ożego, je st ko niecz­ nym w yrazem i in teg ra ln ą częścią T ajem nicy O dk up ien ia. Świadczy o tym wiele w ypowiedzi Papieża. P rzy toczm y kilk a z tych wypowiedzi: W asze szczególne

powołanie oraz cale W asze życie w Kościele i świecie czerpie sw ój charakter i swą duchową m oc z głębi Tajem nicy odkupienia34. P ow ołanie zak on ne je s t darem, w któ rym odzwierciedla się b o sko-lud zki p ro fil Tajem nicy Odkupienia św iata3S.

U dział z a k o n n ik ó w w posłanińctw ie K o ścio ła, k tó re polega n a k ierow an iu św iadom ości i dośw iadczenia całej ludzkości w stro n ę T ajem nicy O d ku p ien ia oraz n a p o m ag an iu ludziom w obco w an iu z jeg o głębią, jest więc — w dług Ja n a Paw ła II — n az an aczo n y ja k ą ś w yjątkow ością. P ew ne treści, k tó re rzucają światło n a c h a ra k te r tej w yjątkow ości, zn a jd u ją się w Liście O jca św. do B iskupów U S A . P apież stw ierdza w nim , że z sam ej isto ty swego powołania

zakonnicy są głęboko zw iązani z Odkupieniem. P rzez poświęcenie się Jezusow i są oni znakiem dokonanego przezeń Odkupienia. W sakram entalnej ekonom ii Kościoła są narzędziem p rzekazyw ania tego Odkupienia L u do w i B o żem u, przez

sam fa k t całkow itego, w yłącznego i oblubieńczego o d d an ia się B ogu dla Jego chwały i o d k u p ien ia św iata, tak ja k d o k o n a ł tego C hrystus, a tak że przez rodzące się z tego o d d a n ia św idectw o życia, będące znakiem O d k u p ien ia36.

30 P or. J a n P a w e ł I I , R edem tionis donum , n r 15. 31 P or. IE , n r 11.

32 P or. IE , n r

33 J a n P a w e ł I I , R ed em to r hominis, n r 10. 34 J a n P a w e ł I I , R edem tionis donum , n r 1. 35 T am że, n r 6.

(8)

D ro g o cen n y m , b o g aty m i praw dziw ym darem , k tó ry m C h ry stus u b o g ac a swą O blubienicę-K ościół i k tó reg o o n a p o w in n a strzec z za zd ro sn ą m iłością jest więc życie z a k o n n e 37. W pływ zak o n n ik ó w n a K o śció ł je st ta k duży, tw ierdzi Ojciec św., że m o ż n a to em pirycznie udow odnić. G dzie bow iem zakonnicy żyją wierniej m iłością i ściślej jed n o cz ą się z C hry stu sem , tam też K o śció ł jest żyw otny i apostolski. G dzie n a to m ia st w życiu zak onnym wzięła górę letniość i m iern o ta, natychm iast odbiło się to tak że n a ludzie chrześcijańskim . K iedy je d n a k K ościół przeżyw ał okresy kryzysu, finalizuje tę m yśl papież, życie zako nn e zaw sze było znakiem przebudzenia i odnow y w ierności E w angelii38. P a m iętajcie— p o d k re śla z naciskiem — że cieszę się ka żd y m pow ołaniem kapłańskim , ka żd ym pow ołaniem

zakonnym , ja k o szczególnym darem C hrystusa dla jeg o Kościoła, dla Ludu Bożego39. M ając to n a uw adze, K o śció ł pow inien czuć się praw dziw ie zo b o w ią­

zany d o nieustannej m od litw y, do ciągłego czuw ania i głoszenia w d u ch u w iary nieprzem ijającej w artości całkow itego i ostatecznego pośw ięcenia się B ogu. Pow inien zw ielokrotnić sw ą ofiarn o ść w rozw ijaniu ideału po w o łan ia, k tó re byłoby przeżyw ane w ciągłym urzeczyw istnianiu ra d ew angelicznych: czystości, ubóstw a i posłuszeństw a.

II. Ż Y C IE Z A K O N N E S Z C Z E G Ó L N Y M P Ó JŚ C IE M Z A C H R Y S T U S E M K o n sek racja z a k o n n a integruje życie w spó lno t zakon ny ch, b ard zo w y raź­ nie u staw ia je w w ym iarze w ertykalnym i jedno czy w b u d o w an iu K ościoła, otw ierając serce osób k o n sek ro w an y ch n a M iłość N iesk o ń czo n ą40. B óg p o w o łu ­ je człow ieka d o w spólnoty życia, k tó rej zasad ą i m o cą jest m iłość. Z e stro n y B oga

uw id aczn iają w ezw anie, a ze strony człow ieka u ja w n ia ją o dpow iedź w yrażająca się w wierze. W Biblii tę zbaw czą rzeczyw istość ozn acza m e ta fo ra przym ierza, ja k rów nież m e ta fo ra dziew ictw a. B óg pow ołuje człow ieka — stw ierdza S ob ó r — aby

przylgnął do N iego całą swą nautrą w w iecznym uczestnictw ie nieskazitelnego życia Bożego (K D K 18).

Przym ierze zaw arte n a Synaju ja sn o u k ład ało b ard zo istotn y asp ek t p lan u zbaw ienia, a m ianow icie to, że Bóg chce ze so b ą zw iązać ludzi, czyniąc z nich społeczność religijną, o d d a n ą do Jego dyspozycji, rz ąd zo n ą P raw em i b ędącą przedm iotem obietnic Bożych. W pełni realizuje te p lany N ow e Przym ierze, k tó re Jezus zaw arł we K rw i swojej — przym ierze lepsze, wieczne. O z n ak ą tego przym ierza jest d a r D u c h a Św iętego41.

Celem Starego i N ow ego Przym ierza jest zjednoczenie ludzi z Bogiem, k tóre z n atu ry rzeczy za k ła d a zbaw ienie tj. uw olnienie od grzechu i napłenienie ich

37 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym, s. 78 (do członków R a d y K ra jo w ej o ra z okręgow ych sek retarzy p o w o łan io w y ch , w d n iu 1 6 lu te g o 1980 r.: K ościół w duchu wiary proklam uje

ideal powołania).

38 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 156 (do sió str z ak o n n y c h w M an ilii, w d n iu 17 lutego 1981 r.: Jesteście św iadkam i M iłości).

39 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym, s. 41 (do polskiej m łodzieży zak o n n ej, w d n iu 6 czerw ca 1979 r.: Chodź ze mną zbaw iać św iat).

40 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 156 (d o sió str z ak o n n y c h w M anilii, w d n iu 17 lutego 1981 r.: Jesteście św iadkam i M iłości).

(9)

życiem Bożym . N ow e P rzym ierze M iłości, biorące p oczątek z P aschy Jezusa, przypieczętow anej Jego K rw ią , nigdy nie działa autom atyczn ie, ale w ym aga każdorazow ej aplikacji, k tó ra się d o k o n u je p o p rzez przyjęcie ch rztu , b ierz­ m o w an ia i E u chary stii. D zięki tym sak ram en to m chrześcijan u m iera dla

grzechu, a żyje ju ż tylko d la B oga i zostaje u p o d o b n io n y do C h rystusa. W szyscy

w ierni— głosi S o b ó r — ja k o członki żyw ego Chrystusa są wcieleni i upodobnieni do Niego p rze z Chrzest, B ierzm ow anie i Eucharystię (D M 36).

Ż arliw a M iłość, k tó ra p rz en ik a autentyczn ie przeżyw aną konsekrację zako n n ą, u m acn ia to wcielenie i potęguje zupełnie u p o d o b n ien ie42. Przyjęcie chrztu jest ju ż bow iem m o m en tem zaw arcia przym ierza m iędzy Bogiem i chrześcijaninem . K o n se k ra c ja z a k o n n a o d n aw ia n ato m iast to przym ierze43.

C złow ieka k o n sek ru je Bóg Ojciec, przez C h rystusa, m o cą D u c h a Świętego, za pośrednictw em K ościoła. C złonkow ie instytutów — stw ierdza D e k re t o p rzy ­ stosow anej odnow ie życia zak o n n eg o (nr 5) — cale swoje życie oddali na służbę

Boga, co stanow i ja k ą ś szczególną konsekrację, któ ra korzeniam i sięga głęboko w konsekrację chrztu i p ełniej ją wyraża.

Ojciec św. J a n Paw eł II, przem aw iając d o sióstr zako nn ych zebranych w S ank tu ariu m N iep o k a la n eg o Poczęcia w W aszyngtonie (dnia 7 p aźd ziern ik a 1979 r.) ju ż n a w stępie p o dkreślił zasadn iczą d la ich życia chrześcijańskiego w artość chrztu, w k tó ry m zostały w ybrane, żeby przez m iłość żyć w obecności C hrystusa (E f 1,4). Z aznaczył rów nież, że ich k o n sek racja za k o n n a, a tym sam ym k o n sek racja w szystkich osób pośw ięconych Bogu w y rasta z tego fu n d am en tu , w spólnego dla w szystkich chrześcijan, a jego isto ta , to ślubow ać w K ościele i dla jego p o żytk u: ubó stw o , czystość i posłuszeństw o w odpow iedzi n a specjalne w ezw anie B oże, aby wielbić B oga i Jem u służyć w większej wolności serca (1 K o r 7,34-35) o ra z swoje życie ściślej u p o d o b n ić d o C h ry stu sa w form ie obranej przez N iego i Jego N ajśw iętszą M a tk ę (D z 1; K K 46).

W ierzcie w wasze osobiste powołanie. W ierzcie w to, że C hrystus was wezwał, ponieważ was umiłował. W chwilach ciem ności i cierpień wierzcie, że On was coraz bardziej kocha. W ierzcie w waszą m isję w Kościele. N iech wasza wiara świeci p rzed światem, j a k lampa w ciemności, niech świeci ja k pochodnia, któ ra doprowadzi zagubione spoelczestw o do właściwej oceny zasadniczych wartości**. B ardzo

znam ienną jest też n a stę p n a w ypow iedź O jca św.: Św iadom ość powołania, radość,

która nas przenika, i pokó j, k tó ry z was w ypływ a oraz wasze gorliwe zaangażow a­ nie apostolskie w pra cy dla dobra ludzi, któ ry m służycie, są w ym ow nym świadectwem m ocy C hrystusow ej Ł a sk i i w yższości Jego M iłości*5.

Obie pow yższe w ypow iedzi p o zw alają w yciągnąć w niosek, że chrześcijani­ na, k tó ry zostaje k o n sek ro w an y w profesji ra d ew angelicznych: czystości, ubóstw a i po słuszeństw a, nade w szystko um iłowany B óg bierze (g o ) w całkowite

i wyłączne posiadanie (K K 44), o d d ając go rów nocześnie n a w łasność K o ścio ­

łowi. N astępstw em tego jest ze stro n y z a k o n n ik a czy zakonnicy pośw ięcenie się

42 P or. K . S z a f r a n i e c , Konsekracja zakonna: sens i wartość, C T 54(1984) fase. 1, s. 38. 43 T am że.

44 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 212 (d o z ak o n n ik ó w i zak o n n ic A nglii i W alii w czasie p o d ró ży d o W ielkiej B ry tan ii w d n iu 29 m aja 1982 r.: P otrzebne je s t wasze żyw e świadectwo).

43 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 192 (do z a k o n n ik ó w i zak o n n ic w I b a d a n w d n iu 15 lutego 1982 r.: P okora, czysto ść i ubóstwo — dary dla K ościoła lokalnego).

(10)

służbie B ogu i Jego czci z now ego i szczególnego ty tu łu, ja k rów nież o d d an ie się całkow ite K ościołow i z tego sam ego tytułu . P ro fesja rad ew angelicznych um ożliw ia kon sekrację o sobistą, poniew aż uw aln ia od przeszkód, k tó re m o g ą odwieść chrześcijanina od żarliwej m iłości i od do sko n ało ści k u ltu B ożego4·6.

W jed nym ze sw oich przem ów ień P apież p o d ał o g ó ln ą definicję życia pośw ięconego B ogu, p o w o łując się n a R egułę św. B enedykta: Ż y c ie zakonne je s t

zgodne z p iękn ym w yrażeniem iw . B enedykta pew ną, gorliwą, przepełnioną miłością i wytrwałością p ra k ty k ą , kiedy szuka się w życiu tylko jed n ej rzeczy: służyć Bogu4'1.

Z daniem Papieża, w perspektyw ie tej służby z m iłością m ieszczą się wszystkie inne ch arakterystyczne elem enty i w ym iary życia zakonnego. P apież dokonuje analizy s tru k tu ry p o w o łan ia do tej form y życia n a kanw ie słów d ialo gu Jezusa z b og aty m m łodzieńcem , w edług relacji ew angelii synoptycznych: Jezus

spojrzał z miłością na niego (M k 10,21) i rzekł: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj w szystko co posiadasz i rozdaj ubogim, a będziesz m iał skarb w niebie. Potem p rzyjd ź i chodź za M n ą (M t 19,21)48.

C h arak terystyczny m dla tego dialogu, stanow iącego b odajże klucz do zrozum ienia życia zako n n eg o , jest ow o Jezusow e spojrzenie z miłością n a szukającego d oskonałości m łodzieńca. D lateg o też w a rto przyjrzeć się za Janem Pawłem II tej m iłości i ow ocom tego spojrzenia miłosnego, zrodzonym w człow ie­ ku.

M iłość Jezusow a — zw raca uw agę P apież — jest M iłością O dkupiciela, płynącą z bosko-ludzkiej głębi O dkupienia. W tej m iłości znajduje swoje odbicie odw ieczna M iłość O jca, k tó ry ta k umiłował św iat, że S yn a swego Jednorodzonego

dał, aby ka żd y k to w Niego wierzy, nie zginął, ale m iał życie wieczne (J 3,16).

O garnięty tą M iłością Syn — k o n ty n u u je P a p ie ż — przyjął po słan nictw o od Ojca w D u ch u Świętym i stał się O dkupicielem św iata. T a objaw iająca się w Synu O dkupieńcza M iłość O jca stanow i w łaściw ą cenę Odkupienia*9.

Po tych założeniach w stępnych P apież stw ierdza, że po w ołanie n a drog ę życia zakonnego rodzi się z w ew nętrznego s p o tk a n ia z O d k u pieńczą M iłością C hrystusa. Przy czym, ja k zaznacza, sp o tk an ie to jest na w skroś osobiste. Z asadnicze d la zro zum ienia c h a ra k te ru tego sp o tk a n ia są jego słow a skierow ane do osób zakonnych: K iedy Jezu s spojrzał i umiłował wzywając każdego i każdą

z was drodzy Bracia i Siostry, wówczas ta Jego M iłość O dkupieńcza została skierowana do określonej osoby, nabierając zarazem rysów oblubieńczych: stała się miłością w ybrania50. Z nam ien n e spo tk an ie z tą m iłością jest to, p o d k re śla dalej

Ja n Paweł II, że o g arnie o n a całą n a tu rę osoby, bez względu n a jej płeć, w jednym i niepow arzalnym d la każdego „ ja ” osobow ym .

A nalizując słow a O jca św. daje się zauw ażyć, że w skazuje o n tak że n a cel takiego w ezw ania. M ianow icie, ja k sam C hry stu s, o garnięty m iłością O jca,

46 P or. K . S z a f r a n i e c , Teologia życia zakonnego. P róba zestaw ienia zagadnień p o d ­

stawowych C T 50(1980) z. 4, s. 16-20.

47 J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 128 (do p rzedstaw icieli z a k o n ó w m ęskich w S ao P a u lo d n ia 3 lipca 1980 r.: Ż yw otn a obecność iv Kościele B razylijskim ).

48 P o r. J a n P a w e ł I I , R edem tionis donum, n r 3. 49 P or. tam że.

(11)

d o k o n ał dzieła o d k u p ien ia p o p rzez całkow ity d a r z siebie, ta k też w zyw a On niektórych ludzi, aby i oni p o przez p ra k ty k ę ra d ew angelicznych d ali całych siebie n a szczególną służbę dziełu o d k u p ien ia poprzez przy należno ść do braterskiej w spó ln oty u zn an ej i zatw ierdzonej przez K o śc ió ł51.

P apież k o n c e n tru je się tak że n a sk u tk a c h tego sp o tk a n ia z C hrystusem w człowieku. U znaje za w ażny fa k t, że ow ocem C hrystusow ego spojrzenia

z miłością, zaw ierającego w sobie cenę O dk u p ien ia, jest now a św iadom ość. Jej

ch a ra k te r najlepiej o b ra z u ją słow a P apieża, naw iązujące d o m yśli św. Paw ła:

Poprzez (m iłość) u w ia d o m iliście sobie, j a k bardzo nie należycie ju ż do siebie samych, ale do N ieg o 52. N a in nym m iejscu P apież do d aje, że poprzez odpowiedź Chrystusa, k tó ry po w ielokroć p a trzy z m iłością na swojego rozmówcę, intensyw ny zaczyn Tajem nicy O dkupienia p rzen ika świadom ość, serce i wolę człow ieka, k tó ry prawdziwie i szczerze s z u k a 53.

W k ontekście tej now ej rzeczyw istości człow ieka, obejm ującej całą jego św iadom ość, wolę i serce — u k ształto w a n e w sposób szczególny T ajem n icą O dkupienia, k tó ra p rzy w róciła B ogu skażon e przez grzech dzieło stw orzenia, w skazując n a tę d o sk o n ało ść, ja k ą całe stw orzenie, a szczególnie człow iek p o siad a w m yśli i zam ierzeniu B o g a 54, m ożem y d o p iero zrozum ieć podjęcie przez człow ieka C hrystusow ego w ezw ania ujętego przez P ap ieża w schem at: Idź...

sprzedaj... rozdaj... P otem p rzyjd ź i chodź za M n ą 55.

Innym i słowy, przez to szczególne uzdolnienie osoby ludzkiej m ożem y zrozum ieć podjęcie ta k ra d y k aln eg o w yb oru Jezu sa C h ry stu sa p o przez w ybór drogi, k tó rą O n w skazał. W edług O jca św., je st to d ro g a w yb o ru Jezusa C h ry stusa, k tó ry sam jeden je s t godzien m iłości p o n a d w szystko, m iłości w yłącznej i oblubieńczej. M iło ść ta p o leg a n a to m ia st n a o d d an iu całej swej istoty z du szą i ciałem tem u, k tó ry o d d a ł się cały ludziom przez K rzy ż i w yniszczenie, przez ubóstw o, czystość i posłuszeństw o, stał się ubo gim , aby nas bogatym i u cz y n ić56.

Isto tą tej dro g i je st więc pójście w ślady C h ry stu sa (sequela C h risti)57 poprzez ściślejsze n aślad o w an ie G o w Jego ubóstw ie, czystości i p o słuszeń ­ stw ie58, p row ad zące k o n sek w en tn ie d o uczynienia z siebie b ezw arunkow ego, ostatecznego i całkow itego d a ru dla B oga n a Jego w yłączną w łasność tak , ja k uczynił Jezus d la o d k u p ie n ia św iata. K o n k re tn y m przejaw em tego d aru , a jednocześnie o d pow iedzią człow ieka m iłością n a C hrystusow e wezw anie, a więc C hry stu so w ą M iłość, jest w łaśnie zob ow iązanie się przez śluby do realizacji rad ew angelicznych, jest pójście za N im i z N im , aby w spólnie dzielić życie dla K rólestwa Bożego. C h od zi tu taj o zw iązanie się z M istrzem i bycie z Nim (por. M k 3,14).

51 Por. tam że. 52 T am że. 53 T am że, n r 6. 54 P or. tam że, n r 4. 55 T am że, n r 5.

56 J a n P a w e l I I , O życiu zakonnym , s. 10-11 (do sió str z ak o n n y ch , W a ty k a n d n ia 10 lis to p a d a 1978 r.: Bogactw o ży w e j w iary w sercu Kościoła).

37 P or. J a n P a w e ł 11, Redem tionis donum, n r 5.

38 J a n P a w e ł I I , O życiu zakon nym , s. 298 (do sió str z ak o n n y c h w W aszy n g to n ie d n ia 7 p aźd ziern ik a 1979).

(12)

P ow ołanie do takiego życia jest w yjątkow ym p ow ołaniem , będącym w yrazem szczególnej M iłości P an a. Jest o no szczególną łaską, d a rm o d a n ą , n a k tó rą d o b ry uczeń pow inien w iernie odpow iedzieć. Jest to n aślado w anie C hrystusa, k tó re w inno d o p ro w a d zić do osobistego, person aln eg o sto su n k u do N iego, o p artego n a m iłości jed yn e j i niepodzielnej dla C hrystusa59. P o w in n o też być przyjęte ja k o ta łask a, k tó ra jest obecnością m iłości sam ego M istrza.

Jesteście obecnością m iłości samego Chrystusa — m ów i Ojciec św. — O bliczem Kościoła, które p o śród ludzi jaśnieje miłością przełożoną na ję z y k dobroci, p o m o c y , pociech, wyzwolenia i nadziei60.

C hrystus jest o so b ą żyw ą i k o n k re tn ą , objaw ia się m o c ą swej łaski i d arzy m iłością. Sam d ał zapew nienie przy O statniej wieczerzy: K to M nie miłuje, ten

będzie umiłowany p rzez Ojca M ego, a również Ja będę go m iłow ał i objawię m u siebie (J i 4,21 ). Życie zak o n n e jest w łaśnie ow ocem szczególnego objawienia się

C hrystusa, zafascyn ow ania jeg o O sobą. Ojciec św. J a n Paw eł II zapew nia, że każdy zak o n n ik , p o b u d z o n y przez D u c h a Świętego, jest zdolny p o znaw ać co raz lepiej C h rystusa i przylgnąć do N iego m iłością o sobistą, w ew nętrzną, dog łębn ą.

Im bardziej intensywnie żyjecie tą miłością, im ściślej jed n o czy się z Jezusem , tym w iększe świadectwo dajecie Ewangelii. Z auw aża się często, że istnieje ścisły zw iązek p om ięd zy żarliwością życia zakonnego, a stanem Kościoła w danym kraju; żarliwe życie zakonne oznacza ży w y i apostolski Kościół, tam gdzie owa żarliwość wygasa, zm niejsza się też witalność Kościoła lokalnego. Jeśli ja k im ś nieszczęś­ liwym trafem letniość i przeciętność wzięły górę, rychłe odbiłoby się to na ludzie chrześcijańskim. Z drugiej strony, gdy Kościół w sw ej historii przechodził kry zy sy , właśnie życie zakonne zaw sze było znakiem przebudzenia i odnowy wierności Ewangelii61.

O sob a Jezusa C h ry stu sa zaw iera to w szystko, czego po trzeb u je człowiek. On jest T ym W szystkim , dla k tó reg o opuszcza się całą resztę. N au czan ie O jca św. zapew nia, że ch a ry zm at życia zak o n n eg o polega n a tym , aby przyjąć C h ry stu sa jak o T ego, k tó ry zasp o k aja w szystkie prag n ien ia, i p o n a d K tó re g o nie m a nic

droższego, bo O n w ystarcza za w szystko.

P apież chce o b udzić w sercach w szystkich osób ko nsek ro w an y ch wdzięcz­ ność i m iłość d la w spaniałego ich pow o łan ia. Przede w szystkim chciałbym pom óc

w zachowaniu i pogłębieniu >v waszych sercach szacunku i m iłości dla tego wzniosłego powołania. M odlę się coraz bardziej do C hrystusa, waszego Ideału i M istrza. W asza zakonna konsekracja je s t w sw ej istocie aktem m iłości do Jezusa C hrystusa62. T a k a m iłość czyni w szystkich p o w ołanych św iadkam i m iłości Boga,

św iadkam i, w k tó ry ch dzisiejszy św iat bardziej niż kiedykolw iek odczuw a potrzebę ujrzenia tych, k tó rzy pod ejm u jąc C hrystu sow e pełne m iłości Pójdź za

m ną, m o cn o uw ierzyli, że są p o trze b n i Jem u S am em u i K o ścio ło w i63.

59 P a w e ł V I, Evangelica Testificatio, n r 3.

60 J a n P a w e ł I i , O życiu zakonnym , s. 239 (do d u c h o w ień stw a K o s ta ry k i ze szczególnym uw zglądnieniem sió str z ak o n n y c h w d n iu 3 m arc a 1983 r.: Jesteście obcnością m iłości Chrystusa

i obliczem Kościoła).

01 J a n P a w e ł l l , O życiu zakonnym , s. 156 (do sió str zak o n n y c h w M a n ilii, w d n iu 171utego 1981 r.: Jesteście św iadkam i M iłości).

62 T am że.

(13)

U k azu jąc dro g ę życia zakon n eg o ja k o św iadectw o u m iłow an ia B oga przez człow ieka i człow ieka przez B oga, w a rto zacytow ać bard zo zobow iązujące słow a O jca św., w k tó ry c h p o d k re śla , że wszyscy, k tó rzy spo tk ali się z m iłosnym spojrzeniem M istrz a i odpow iedzieli n a Jego wezwanie sw oją o fira n ą i u fn ą m iłością pow inni stale p rz y p o m in a ć je sobie i ko ntem p lo w ać: O by P olska

cieszyła się stale w aszym ew angelicznym świadectwem. O by nigdy nie zabrakło tych serc gorących, tych dusz radykalnych ew angelicznym realizm em , któ re przyliżają C hrystusa bliźnim , któ re przybliżają M iłość bliźnim 6*.

III. Ż Y C IE Z A K O N N E Z N A K IE M N A D Z IE I E S C H A T O L O G IC Z N E J C h ry stu s swoim w yznaw com postaw ił przed oczy p ro g ram rad y k aln eg o pójścia za sobą. K ied y szły za N im wielkie tłum y, O n zw rócił się d o nich i rzekł:

Jeśli kto przych o d zi do M nie, a nie m a w nienawiści ojca swego i m a tki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie sam ego nie m oże być m oim uczniem (Ł k 14,

25-27). Jest rzeczą oczyw istą, że nie chodzi tu o fak ty czn ą nienaw iść, ale 0 gotow ość podjęcia tru d ó w , naw et najw iększych, dla K ró le stw a Bożego.

Z n am ienny je st fak t, że ten m aksym aln y p ro g ram religijno-m oralny w skazał Jezus C h ry stu s w ielkim tłu m o m za N im idącym . Z aw arty jest w nim bowiem dw ojaki elem ent chrześcijańskiej doskon ało ści: dążenie za Zbaw icielem 1 niesienie krzyża, sw ojego krzyża. Jeżeli zaś tak i je st pro g ram paschalnej drogi wszystkich ochrzczonych, to w obec tego w arto , razem z Ojcem świętym Janem Paw łem II, w yszukać i p rzean alizow ać te elem enty, k tó re pow inny w yróżniać pow ołanych do życia zak o n n eg o i co raz bardziej czynić to życie znakiem nadziei eschatologicznej. N ie m a o n o tu n a ziemi m ety; je st n a to m ia st darem , któ ry pozostaje w ciągłym rozw oju; jest zawsze w d rodze, zm ierzając d o co raz to wyższych celów 65.

W yszedłem od O jca i p rzyszed łem na św iat, znow u opuszczam św iat i idę do Ojca (J 16,28). T en p ro g ram , u k azan y p o przez sam ego Jezusa m a być

uobecnieniem w człow ieku, a przez człow ieka idącego za O dkupicielem , także w świetle drogi paschaln ej, będącej czymś o wiele więcej niż kodeksem etycznym , bo realizacją tej drogi, k tó rą jest sam Jezus (por. J 14,6).

N ie jest to d ro g a łatw a, w ym aga bow iem ciągłego n aślad o w an ia C h ry s­ tusa, od dającego życie za zbaw ienie wielu. Jest to d ro g a w iod ąca d o życia, ale poprzez K alw arię. E xo d u s chrześcijan ina m a być nieustanny; jego d ro g a p asc h aln a — to d ro g a przez pustynię do Ziem i O b iecanej66.

K to przyjm uje chrzest, ten w yraża wolę pójścia za C hrystusem — będącym D ro g ą d o O jca, ale zarazem d ro g ą do każdego człow ieka61, gdyż C hrystu s u to żsam ia się z K o ściołem będącym miłością Ojca do w szystkich ludzi6*.

64 J a n P a w e ł I I , O życiu zakon n ym , s. 35 (d o sió str zak o n n y ch n a Jasnej G ó rz e, w d n iu 5 czerw ca 1979 r.: W asza obecność p rzejrzysty m znakiem Ewangelii).

65 Por. J a n P a w e ł I I , O życiu zakon nym , s. 86 (na zeb ran iu p len arn y m K o n g reg acji Z ak o n ó w i In sty tu tó w Św ieckich, w d n iu 7 m arc a 1980 r.: M odlitw a zasila i podtrzym u je życie

poświęcone Bogu).

66 P or. R . R y b i c k i , Paschalny charakter zakonnej konsekracji, H D 1(1985)), s. 13. 61 J a n P a w e ł I I , R e d e m to r h o m inis, n r 13.

68 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 215 (D o k a p ła n ó w zak o n n ik ó w i zak o n n ic w B enos A ires w d n iu 11 czerw ca 1982 r.: K ościół, k tó ry się m odli i daje świadectwo).

(14)

M y , lud ochrzczony — stw ierdza J a n Paw eł II — kro czym y p o drogach świata j a k wieczni tułacze, j a k obcy i p rzyb y sze (1 P 2,11), chw iejnym kro kiem ,

z oporam i, d o now ych niebiosów i do nowej ziemi, a zaw sze z pragnieniem b u dow ania nowej ludzkości, by w ten sp osó b uczestniczyć we w zroście K rólestw a B ożego69.

K ażdej rod zinie za kon nej i każdej osobie zakonnej p ow ierza B óg n a d ro d ze paschalnej ludu w ybranego specyficzną misję. W edług m yśli O jca św., wszyscy oni m ają być znakiem , żyw ym , osobow ym znakiem w yjątkow ego ew angelicz­ nego radykalizm u, koniecznego, by exodus d o p ro w ad ził L ud Boży do Ziem i O biecanej i by nie p olegał tylko n a ludzkich siłach, ale liczył n a B oga i w idział G o w realiach codzienności. P rzem aw iając d o uczestników K a p itu ły G eneralnej K ongregacji K a p ła n ó w N ajśw iętszego Serca Jezusow ego, P apież ta k o kreśla to posłannictw o: Szczególnie za ś głoście Go i rozpowszechniajcie p rzez p rzy k ła d

życia zakonnego, przepojonego wiarą i nadprzyrodzonym widzeniem rzeczyw isto­ ści, w zm ocnionym p rze z bezwzględną i zazdrosną wierność radom ewangelicznym: ubóstwa, czystości i posłuszeństw a, które upodabniają do C hrystusa10.

P rofesja z a k o n n a m a być św iadectw em daw any m w K ościele, w L udzie Bożym N ow ego P rzym ierza, że przem ija p ostać tego świata, że trzeb a zostaw ić um arłym grzebanie u m arłych, że d la K ró le stw a Bożego trzeb a opuścić ten świat, a naw et rodziców i ro d z eń stw o 71.

Twarde słowa, które znajdujem y w Ewangelii, ale im bardziej m a m y chęć jaw nie lub skrycie przeciw ko nim protestow ać — pisze K . R a h n e r — tym bardziej rozum iem y, że potrzeba w Kościele ludzi, k tó rzy sw oim życiem wobec Kościoła świadczą, że K ościół je s t tym tw ardym słowom Pana posłuszny12.

T akiego św iadectw a w obec całego L u d u B ożego, św iadectw a o Ew angelii, wskazującej w szystkim ochrzczonym p asc h aln ą d ro gę krzyżow ą, św iadectw a przekonującego, że d ro g a ta jest m ożliw a do przyjęcia, a naw et k onieczn a do zbaw ienia, w ym aga Ojciec św. od w szystkich pow ołanych d o życia za k o n n eg o 73. D o nich rów nież kieruje swój apel Paw eł VI: Jako uczniowie Chrystusa, czyż

moglibyście pójść inną drogę niż ta, któ rą On wybrał? Jego droga, j a k wiecie (...) je st nieustannym wezwaniem do nawrócenia serc, do uwolnienia się od ja k ic h k o l­

wiek ziem skich p rze szk ó d w drodze do Boga, je s t wezwaniem do M iłości74.

Życie za k o n n e byw a dzisiaj często nazyw ane i określaje ja k o sequela

Christi. T o dążenie za C hrystusem nie jest jed y n ie n aślad ow an iem cn ó t

i przykładów osoby historycznej kiedyś żyjącej, ale jednoczeniem swego życia z życiem Z m artw ychw stałego, obecnie żyjącego w K ościele, będącego wciąż w drodze d o O jca75.

69 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 215.

10 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 56 (do u czestników K a p itu ły G en eraln ej K ongregacji K a p ła n ó w N ajśw iętszego Serca P a n a Jezu sa w d ni u 22 czerw ca 1979 r.: Gorąca m iłość do

N ajświętszego Sera w naśladowaniu Jego cnót).

11 P or. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 56. 11 K . R a h n e r , Ewiges Ja, M ü n c h e n 1958, s. 15.

13 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 94 (do z ak o n n ic w T u ry n ie d n ia 13 k w ietn ia 1980 r.: Paschalny wym iar konsekracji zakonnej).

74 P a w e ł V I, Evangelica Testificatio, n r 17.

75 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 94-95 (d o z ak o n n ic w T u ry n ie w d n iu 13 kw ietn ia 1980 r.: Paschalny wymiar konsekracji zakonnej).

(15)

C hrystus wszedł n a d ro g ę sw ojego lu du , zdążającego do paruzji i pełni zbaw ienia76. T o zbaw ienie m a być dziełem nie tylko G łow y, ale i członków , gotow ych — za p rzy k ład em A p o sto ła — d o p ełn iać b rak i cierpień C h ry stu sa w swoim ciele d la d o b ra Jego C iała (por. K o l 1,24). T a k w łaśnie u za sad n ia P apież sens zakonnej ko n sek racji tych, k tó ry ch P a n pow ołuje d o o d d a n ia się Jem u i Jego ludow i.

Przez z a k o n n ą k o n sek rację wszyscy p o w o łan i decyd ują się, idąc za inspiracją D u c h a B ożego, daw ać całem u pielgrzym ującem u L udo w i B ożem u św iadectw o, że ten św iat je st tak że w pew nym sensie pielgrzym ujący, że m usi przejść przez śm ierć, by kiedyś ulec przem ianie. P ow ołanie d o życia zakon neg o, odpow iadając n a m iłość O jca, k tó ry ich wzywa do całkow itego pośw ięcenia się dla szerzenia Jego chw ały, zgodnie ze specyfiką d anego zg rom adzenia, p ow ierza­ ją się zupełnie p ro w ad zen iu Jego D u c h a , by iść za C hrystusem i wierniej G o naślad o w ać77. K o n se k ra c ja z a k o n n a łączy ich z C hrystusem , k tó ry jest D ro g ą , P raw ą i Życiem . C hociaż wszyscy ochrzczeni m a ją iść za C hrystusem , to zakonnicy pow inni czynić to ze szczególną w iernością, o jakiej m ów i św. Paweł:

Dla Ewangelii znoszę niedolę aż do więzów j a k złoczyńca, aby Słowo B oże nie uległo skrępowaniu. D latego znoszę w szystko p rze z w zgląd na wybranych, aby i oni dostąpili zbawienia w C hrystusie Jezusie razem z wieczną chwalą (2 T m 2,9).

D o takiej w łaśnie w ierności, na w zór św. P aw ła — do końca, i d o takiego naśladow ania swego M istrz a — dziew iczego, ubogiego i posłusznego, praw ie w każdym sw oim przem ó w ieniu do osób zak o n n y ch zachęca Ojciec św. J a n Paweł II, bo jedynie dzięki w iernem u i ra d o sn em u przeżyw aniu swojej k o n se­ kracji m o g ą one stać się zn a k am i eschatologicznej n ad ziei78. W asze życie zakonne

je s t dla św iata i dla Kościoła znakiem duchow ym i uprzyw ilejowanym . Idziecie za Chrystusem dziew iczym i ubogim, k tó ry zbaw ił i uświęcił ludzi swoim posłuszeń­ stwem aż do śm ierci na k rzy żu . C zystość, ubóstwo i posłuszeństw o konsekrow ane, przeżyw ane w pełn i z radością są ju ż teraz ukazaniem eschatologicznego wymiaru Kościoła i chrześcijanina19.

L ud Boży o d b y w a sw oją w ędrów kę ja k o w sp ó ln o ta, w której m niejsze w spólnoty, a w śród nich ro d zin y z a k o n n e 80, p ełn ią sobie w łaściw ą m isję św iadczenia, że nie m a m y tutaj trwałego m iasta, ale szu ka m y tego, któ re m a

przyjść (H b r 13,14); że d la tych d ó b r, d o ja k ic h w zyw a P a n osoby k on sek ro w an e,

trzeba być gotow ym opu ścić swoje ciało i stan ąć w O bliczu P a n a (2 K o r 5,8)81. W edług O jca św. J a n a P aw ła II, najw yraźniej m a św iadczyć o tym p asch aln a d ro g a życia w dziew ictw ie, ubóstw ie i posłuszeństw ie. Przez dziew i­ ctwo K o śció ł m ianow icie ob jaw ia, że nie je s t z tego św iata o ra z u jaw nia swe niebiańskie p och odzenie, swą p raw dziw ą ojczyznę82. Jest ono przedłużeniem

16 P o r. tam że.

77 P o r. R eguły i K onstytucje B raci S zk o t Chrześcijańskich, R zym 1967, rozdz. IV.

78 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu zakonnym , s. 178 (do wyższych przeło żo n y ch z ak o n ó w m ęskich we W łoszech w d n iu 15 p a ź d z ie rn ik a 1981 r.: W asze pow ołanie zakonne je s t znakiem dla Kościoła i dla

świata).

79 T am że.

80 R . R y b i c k i , a rt. cyt., s. 17. 81 P o r. tam że.

(16)

zm artw ychw stania. D zięki właściwie pojętem u dziew ictw u chrystianizm w y ka­ zuje ludzkości, że p o przez uczestnictw o w M isterium o d n ajd u je o n a drog ę do raju u tra c o n e g o 83. D ziew ictw o jest p o n iek ąd d ro g ą aniołów i stanow i najw yższą dosk o n ało ść życia chrześcijańskiego. P om im o tru d u , wszyscy pow inni d ążyć do tej doskonałości, a k ażd y m a to czynić według łaski, jak iej m u B óg u ży cza84.

A by w pełni do strzec sens ew angelicznej czystości w życiu zak o n n y m ja k o znak u nadziei eschatologicznej, należy tra k to w a ć j ą ja k o w yraz przym ierza oblubieńczej m iłości. K ied y Jezus kieruje swe m iło sne spojrzenie d o określonej osoby, w tedy — ja k stw ierdza J a n Paw eł II, m iłość o d k u p ień cza n a b ie ra rysów oblubieńczych i staje się m iłością w ybrania. T a m iłość o g arn ia całą osobę lu d zk ą z duszą i ciałem w jej jedyny m i niepo w tarzaln y m „ ja ” osobow ym . D ośw iad cze­ nie tej M iłości d aje św iadom ość szczególnej przynależności d o C h ry stu sa, szczególnej z N im zażyłości. Podjęcie tego w ezw ania jest więc w olnym w yborem Jezusa C h ry stu sa ja k o w yłącznego O b lu b ień ca85. W tym w yborze zaw iera się według O jca św., o dp ow ied ź n a słow o C hry stu sa: ...a są i tacy bezżenni, k tó r zy dla

Królestwa N iebieskiego sa m i zo stali bezżenni. K to m oże pojąć niech pojm uje (M t

19,12). N ie w szyscy to pojm ują, lecz tylko ci, k tó ry m to je s t dane (M t 19,11)86. Z daniem J a n a P aw ła II, te o statn ie słow a św iadczą w yraźnie o tym , że wezwanie to jest ra d ą . Jej specyfika po leg a n a to m ia st n a tym , że je st o n a w sposób szczególny zaad re so w an a d o serca ludzkiego, a w konsekw encji u w y d a tn ia o n a bardziej rys oblubieńczy m iłości, zaw arty w k o nsekracji zak on nej, podczas gdy ubóstw o, a zw łaszcza posłuszeństw o, u w y d a tn iają bardziej jej rys o dk u p ień czy 87.

P apież ro z p a tru je ten rys w aspekcie negatyw nym , ja k o bezżenności dla K rólestw a N iebieskiego, ale przede w szystkim w aspekcie pozytyw nym , ja k o wyraz oblubieńczej m iłości d la sam ego O dkupiciela. P o d k reśla, że nigdzie n a k arta ch P ism a św. nie w skazuje się n a jak iek olw iek upośledzenie m ałżeńskie, a przytoczone wyżej słow a C h ry stu sa należy rozum ieć ja k o w skazanie n a tę szczególną m ożliw ość, ja k ą m iłość oblubieńcza sam ego C h ry stu sa stano w i d la serca ludzkiego. Z n am ien n e i ch y b a kluczow e d la om aw ianego zag ad n ien ia są słowa O jca św.: B ezżenność dla K rólestwa Niebieskiego nie je s t tylko dobrowolną

rezygnacją z m ałżeństw a i życia rodzinnego, ale ch aryzm a tyczn ym w yborem Chrystusa ja k o wyłącznego O blubieńca88.

N a tle ta k pojętej ew angelicznej rad y czystości m o żn a d ostrzec jej o g rom n y wpływ n a urzeczyw istnienie w ew nętrznej celow ości O dk u p ien ia, k tó re w yraża się w przybliżeniu K ró le stw a B ożego w jeg o ostatecznym , eschatologicznym w ym iarze. P ow ołani zaś przez p ra k ty k ę ew angelicznej czystości uczestniczą w jej urzeczyw istnianiu ta k przez d ow olne w yrzeczenie się doczesnych radości życia m ałżeńskiego i rodzin n eg o , ja k i swą bezżenność dla K rólestwa N iebieskiego. W ten sposób są w śród przem ijającego św iata zapow iedzią zm artw y chw stania i życia wiecznego. Z ap ow iedź ta, w edług O jca św., dotyczy zjednoczenia z Bogiem sam ym przez uszczęśliw iające w idzenie i m iłość, k tó ra zaw iera w sobie

83 Por. tam że. 84 P o r. tam że, s. 414.

85 P or. J a n P a w e ł 11, R edo m p tio n is donum , n r 3. 86 T am że, n r 11.

87 P o r. tam że. 88 T am że.

(17)

i p rzen ik a bez reszty w szystkie inne m iłości serca lu d zk ieg o 89. T a k więc czystość za k o n n a nie jest ty lko w zniesieniem się p o n a d lu d zk ą seksualność, ale zapow ie­ dzią przyszłego św iata, a rów nocześnie epifanią pow szechności C hrystusow ej O dkupieńczej O fiary 90. W tak im też sensie należy odczytać głębokie słow a J a n a P aw ła II skierow ane d o sió str zakonnych: Zdolność do ukazania m łodym , że

miłość konsekrow ana do Jezusa m oże sam a spełniać najgłębsze dążenia osoby ludzkiej, je s t w ielkim posłannictw em w iary91. Z o bow iązuje o n a d o tego, aby

świadczyć, że p o w o łan ie d o dziew ictw a zm ierza k u paruzji i że jest przyjm o w an e w oczekiw aniu n a przyjście P an a; je st znakiem K ró le stw a, k tó re jest, było i przychodzi.

P o d o b n ie rzecz m a się z ubóstw em i posłuszeństw em . Ojciec św. in te r­ pretując słow a C h ry stu sa skierow ane d o bog ateg o m ło dzień ca, czyni to nie w sposób literalny i w ąski, ale ja k sam zaznacza, sposób szero ki i p on ieką d

podstaw ow y92. Jezus w zyw a, jeg o zdaniem , swego rozm ów cę, aby przez sp rz ed a­

nie swojej m ajętności i ro z d an ie jej ubogim zrezygnow ał z takiego program u życia,

w którym na pierw szy plan wysuwa się kategoria posiadania: «mieć», a na to miejsce p rzyją ł program skoncentrow any na w artości sam ej osoby ludzkiej i na osobowym «.być», z całą właściwą m u transcendencją93.

Ja n Paw eł II p o d k re śla , że przez podjęcie p ro g ra m u o p arteg o n a wyższości

być n ad m ieć, zw łaszcza w m aterialistycznym i utylitarn y m znaczeniu tego

drugiego, d o ty k a się sam ych antropologicznych podstaw pow ołania w E w angelii94. W łaśnie to o dkrycie, zdaniem O jca św., je st b ard zo ak tu aln e dzisiaj, w kręgu cywilizacji w spółczesnej, zw łaszcza w zasięgu św iata konsum pcyjnego. Człowiek tego śro d o w isk a o dczu w a i to bard zo boleśnie, isto to w o w ażny dla swego człow ieczeństw a n ied o statek osobow ego być, będący skutkiem n a d m ia ru w ielorakiego m ieć95. P ow o łan ie zaś przez św iadectw o u bó stw a, będącego owocem O dkup ienia, u b ó stw a n ad ająceg o właściwy i pełny sens człow ieczeń­ stwu, jest w ezw aniem ludzi, aby przyjęli tę praw dę o po w o łan iu człow ieka, k tó ra została w y pow iedziana w E w angelii96.

Is to ta tej praw d y , n a co w skazuje P apież n a innym m iejscu, po leg a n a tym , że bogatym nie jest ten, k to posiada, ale ten, k to kro cząc za C hrystusem ubogim , odkrył w sw oim sercu, że nie d o b ra i m ajętn o ści, k tó re p o siad ał, są skarbem , lecz praw dziw y sk arb tkw i w jego sercu, u zd o ln io n y m p rzez C h ry stu sa do tego, aby

rozdawać innym dając siebie i że praw dziw y sk arb jest także w niebie, a za

przykładem C h ry stu sa m o ż n a go osiąg n ąć p o przez bezinteresow ny d a r z siebie97. D latego też C h ry stu s je st nie tylko N auczycielem , ale tak że R zecznikiem i Poręczycielem tego przyno szącego zbaw ienie u b ó stw a, k tó re, ja k zaznacza

89 T am że.

90 P o r. J a n P a w e i I I , O życiu zakonnym , s. 106 (do sió str z ak o n n y c h w P ary ż u d n ia 31 m aja

1980 r.: C zystość, ubóstw o i posłuszeństw o — podporam i w naśladowaniu Chrystusa).

91 P o r. J a n P a w e l l l , O życiu zakonnym , s. 161 (do sió str z ak o n n y c h w M an ilii d n ia 17 lutego

1981 r.: Jesteście św iadkam i M iłości).

92 J a n P a w e ł I I , R edom tionis donum, n r 4. 93 T am że.

94 T am że. 95 T am że. 96 P o r. tam że. 91 P o r. tam że, n r 5.

(18)

Papież, o d p o w iad a nieskończonem u bogactwu Boga oraz niew yczerpanej potędze

Jego łaski?6. T e słow a stają się pom ocn e do zrozum ienia praw dy, że ubogacenie

ubóstw em C h ry stu sa polega n a ob d aro w y w an iu nieskończonym bogactw em Boga, k tó re przeniesione d o duszy ludzkiej w tajem nicy łaski, stw arza w sam ym człowieku, w łaśnie poprzez u bóstw o, n iep o ró w n an e z żadnym zasobem d ó b r m aterialnych ubogacenie d rug ich , ob daro w y w an ie ich n a p o d o b ień stw o B oga sam eg o ".

Powyższe słow a od kry w ają isto tn ą praw dę, m ianow icie, że pow ołani przez naśladow anie C h ry stu sa ubogacającego w szystkich, otw ierają się n a n iesko ńczo ­ ne bogactw o Boga, jak im jest sam o B óstw o, o ra z uczestniczą w o b d aro w y w an iu tymi Bożymi d o b ra m i innych. Jest to kluczow y elem ent służby n a rzecz O dkupienia, dający m ożliw ość zw rócenia się k u tem u, co jest oczekiw aniem człow ieka w przyszłości. U b ó stw o uw alnia człow ieka od d ó b r tego św iata, k tó re przyw iązują d o ziemi i czyni go gotow ym n a przyjęcie d aró w z w ysoka.

W świetle p rzeprow adzon ej w ten sposób analizy oczyw istym staje się fak t, że celem zakonnej k on sekracji jest łączenie się z o fiarą C h ry stu sa dla u czestn i­ ctw a w dziele zbaw ienia św iata. Jedn ym z przejaw ów tej ofiary jest za ak ce p to w a­ nie w swoim życiu ślubow anego ubóstw a. T en , k to au tentycznie n aślad u je ubogiego Jezusa, ju ż w życiu ziem skim dostępuje błogosław ieństw a, szczęścia, stanu wolności i radości z p o sia d a n ia C h ry stu sa, a z N im wszystkiego innego. T en stan jest także anty cy p acją rad ości życia, ja k ą obiecuje Zbaw iciel po Z m artw y ch w stan iu .

W y p ad a jeszcze p o k ró tc e przyjrzeć się ślubow i posłuszeństw a, k tó ry jest naśladow aniem C h ry stu sa posłusznego aż do śm ierci krzyżow ej. W życiu chrześcijańskim w ogóle, a w życiu zak o n n y m w specyficznym w ym iarze, w arunkiem otw artości n a B oga, n a Jego uśw ięcającą łaskę, jest ciągłe i zdecy do ­ wane dążenie m ające n a celu uzgodnienie w łasnej woli z W olą B ożą. W iąże się to z posłuszeństw em , k tó re Ja n Paw eł II w ślad za św. B enedyktem uw aża za cno tę najbardziej konieczną do osiągnięcia św iętości100.

Posłuszeństw o C h ry stu sa zajm uje cen traln e m iejsce w dziele O d ku pienia, dotyczy sam ego rdzenia rzeczyw istości O d k u p ien ia i jest w n ią w pisane w sposób zasadniczy i k o n sty tu ty w n y 101. S k oro p o d d an ie się woli Bożej i posłuszeństw o praw u B ożem u jest w arunkiem życia chrześcijańskiego w każdym stanie, to według J a n a P aw ła II, w stanie doskonałości p ra k ty k a ra d y ew angelicznego posłuszeństw a d o m ag a się szczególnego odniesienia d o C h rystusa. T o szczególne odniesienie u p a tru je papież w C hrystusow ym posłuszeństw ie aż do śmierci. T a k więc p ra k ty k a tej ra d y przez uczestniczenie w posłuszeństw ie Tego Jedynego, dzięki k tó rem u wszyscy sta n ą się sprawiedliwym i, sięga do istotnej głębi całej ekonom ii O dkupienia. P ra k ty k u ją c y ją , ja k p o d k re śla Ojciec św. w szczególny sposób stają pom iędzy tajem n icą grzechu a tajem n icą uspraw iedliw ienia i zb aw ­ czej łaski. D ośw iad czają oni tajem nicy grzechu w całym grzesznym p o dłożu

98 T am że. 99 T am że.

100 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu za ko n n y m , s. 88 (do sió str z ak o n n y c h w N u rsji: W artość kontem placji).

101 P o r. J a n P a w e ł I I , O życiu za ko n n y m , s. 107 (do sió str w P ary żu , d n ia 31 m a ja 1980 r.: Czystość, ubóstwo i p osłuszeństw o — podporam i w naśladowaniu C hrystusa).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Faktem jest zaś, że w regionie tym — zwłaszcza zaś w byłych posiadłościach francuskich, czerpiących wzory znad Sekwany — zdecydowane pierwszeństwo daje się

Do- tego samego zagadnienia — stosunku dwu kultur: słowiańskiej i n ie m ie c k ie j, powróciła, redakcja przy oma­ wianiu ataków Hakaty pod adresem niemieckiego

Strong associations among wheelchair-specific anaerobic work capacity, isometric strength and peak aerobic work capacity have already been found in a group with long-term SCI (r

Następnie Fundacja wspólnie z fundatorem przygotowała na rok szkolny 2004/2005 program „Lider Szkoły”, którego odbiorcami są najbardziej uzdol- nieni, będący w

Rok 1922 przyniós³ kolejne decyzje zwi¹zane z or- ganizacj¹ polskiej s³u¿by daktyloskopijnej. Na podsta- wie Rozkazu nr 165 Komendanta G³ównego Policji Pañstwowej z 20 marca

Opisane zależności pomiędzy przeszłymi wartościami nieoczekiwanej składowej wolumenu i warunkową wariancj ą stóp zwrotu sugeruj ą możliwość zastosowania

Natomiast koncepcja konkurencyjności kraju jako katalizatora produktywności i przyjęcie powyższych aksjomatów umożliwia podjęcie próby wyselekcjonowania czynników,

Zaopatrzenie w wodę za pomocą sieci wodociągowej jest jednym z podsta- wowych elementów oceny stopnia rozwoju obszarów wiejskich i bardzo ważnym czynnikiem decydującym