• Nie Znaleziono Wyników

Rys historyczny zespołu pałacowo-parkowego w Dobrzycy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rys historyczny zespołu pałacowo-parkowego w Dobrzycy"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Michał Karalus

Rys historyczny zespołu

pałacowo-parkowego w Dobrzycy

Ochrona Zabytków 50/1, 19-23

(2)

M ichał Karalus

RYS HISTORYCZNY ZESPOŁU PAŁACOWO-PARKOWEGO W DOBRZYCY

Zespół pałacow y w Dobrzycy położony jest po p o ­ łudniow o-w schodniej stronie miejscowości. Z b u d o ­ wany został najpraw dopodobniej w miejscu szesnasto- wiecznej siedziby obronnej. M ieści się w parku utrzy­ manym w stylu angielskim.

Fundatorem , pochodzącego z końca XVIII w. zes­ połu pałaco w o -p ark o w eg o , był generał hr. Augustyn G orzeński, herbu N ałęcz (1 7 4 2 -1 8 1 6 ). G orzeński był zaufanym człow iekiem Stanisława Augusta P oniatow ­ skiego, posłem na Sejm C zteroletni, w spółtw órcą K on­ stytucji 3 M aja, a potem jej obrońcą, m .in. był założy­ cielem „Z grom adzenia Przyjaciół Konstytucji R ządo­ wej”. Przyjaźnił się z Józefem Wybickim. Jak większość przedstaw icieli ówczesnych elit związany był z w o ln o ­ m ularstw em . W latach 1 8 1 1 -1 8 1 6 reprezentow ał lożę Bracia Francuzi i Polacy Zjednoczeni pod W schodem Poznania w W ielkim Wschodzie N arodow ym Polski. Był kaw alerem Różanego Krzyża. Z nany był p o n ad to jako kolekcjoner sztuki i m iłośnik kultury antycznej, wielbiciel poezji W ergiliusza, O w idiusza i H oracego. Po załam aniu się Pow stania Kościuszkowskiego i u tra ­ cie przez Polskę niepodległości, Augustyn G orzeński ostatnie dwadzieścia lat życia poświęcił wyłącznie D o ­ brzycy („B ononii”, jak ją nazywał w korespondencji). Po pożarze Dobrzycy w latach siedemdziesiątych XVIII w. (spłonął wówczas cały rynek włącznie z drew nianym kościołem ), odbudow anej w znacznym stopniu za jego środki, w yjednał miastu dodatkow e przywileje, m .in. com iesięczne targi i nadał mu nowy, do dziś czytelny wyraz architektoniczny. U koronow aniem jego poczy­ nań była budow a zespołu pałacow o-parkow ego (1 7 9 5 - 1800). W pracach tych w spierała go pierw sza żona, A leksandra ze Skórzewskich herbu D rogosław (1 7 6 2 - 1802). Wszechstronnie wykształcona, o zamiłowaniach artystycznych, m iała duży wpływ na wystrój w nętrz pałacow ych, a i zapew ne na kom pozycję całego zało­ żenia.

Założenie parkow o-pałacow e w Dobrzycy jest dzie­ łem Stanisław a Z aw adzkiego (1 7 4 3 -1 8 0 6 ), czołow e­ go architekta epoki klasycyzmu, tw órcy m .in. pobli­ skiego Sm iełow a i Lubostronia. Całość składała się z niezbyt rozległego parku, pałacu zbudowanego na pla­ nie węgielnicy m asońskiej, oficynki, panteo n u i m ono- p teru , a także nie zachow anych dzisiaj sztucznych ruin i stajni cugow ych. Te ostatnie znajdow ały się poza obrębem parku. W końcu XIX w. na terenie zespołu zb udow ano osadę ogrodniczą, szklarnię i ceglany p a r­ kan od strony południow ej, długości ponad 550 m (il. 1).

Z espól w Dobrzycy jest przykładem architektury barokow o-klasycystycznej, ale z wyraźnym i cechami stylu rom antycznego. Ujawniają się one w sposobie w k o m p o n o w an ia poszczególnych budow li w park krajobrazowy. U sytuow anie obiektów p o d p o rząd k o ­ w ano zasadzie asym etrii, obowiązującej naw et przy zlokalizow aniu parku w zględem miejscowości. Pałac nie stanow i elem entu centralnego. Nie ma tradycyjnej szerokiej alei prow adzącej do głów nego budynku, zre­ zygnow ano z dziedzińca i reprezentacyjnego podja­ zdu. Z bram y wjazdowej ścieżka parkow a kieruje ku bocznej elewacji i łagodnym łukiem prow adzi do p o r­ tyku i głów nego wejścia pałacu. Przyjęta zasada k om ­ pozycyjna zakłada efekt zaskoczenia nie tylko w o d ­ niesieniu do architektury, ale i poszczególnych ele­ m entów parku. W Dobrzycy zastosow ano rozw iązania typow e dla stylistyki rom antycznej: zabiegano nie tyl­ ko o m alow niczość, ale także k o n trast i niespodzian­ kę. Już od bram y w idoczne są przeciw staw ne elem en­ ty: dw ustuletni platan i lustro w ody m ałego stawu z kam ienną grotą i długim podziem nym przejściem.

1. Plan założen ia pałaco w o -p a rk o w eg o z 1 9 5 0 r.: 1 — pałac, 2 — oficyna, 3 — panteon, 4 — m onopter, 5 — platan, 6 — osada ogrodnicza, 7 — szklarnia, 8 — „słodki ogródek”, 9 — sztuczne ruiny, 10 — sztu czn a grota, 11 — stajnie cugowe. Reprod. z folderu w y d a ­ nego przez M uzeum N a ro d o w e w Poznaniu w 1992 r.

1. Plan o f the palace-park prem ise from 1950: 1 — palace, 2 — o u t­ building, 3 — pantheon, 4 — m onopteral, 5 — platan, 6 — gardening facilities, 7 — greenhouse, 8 — “sw eet garden ”, 9 - artificial ruins, 10 — artificial g rotto, 11 — stables fo r coach horses. Reprod. from a folder published by the N a tio n a l M useum in Poznań in 1992

(3)

2. Plan założen ia pała co w o -p a rk o w eg o w edłu g stanu praw nego

z 19 9 0 r.

2. Plan o f the palace-park prem ise according to the legal sta te in 1 9 9 0

N a lew o od wejścia w zniesiono sztuczne ruiny: cztery baszty spięte m urem . Po praw ej stronie bram y w idocz­ na jest ciężka bryła pałacu i zbudow any na sztucznej wyspie m onopter. W największym stawie odbijają się zarów no pałac, m onopter, jak i oficynka. G łów ną fa­ sadę pałac ujaw nia od strony p ołudn io w o -w sch o d n iej. Pojawia się ona nagle, kontrastując z traw nikiem osi w idokow ej z obrzeżam i obsadzonym i drzew am i igla­ stymi. Z głębi parku w yłania się m alowniczy portyk i charakterystyczna bryła budynku pałacu w kształcie węgielnicy w olnom ularskiej.

W arto podkreślić, że w W ielkopolsce jest jeszcze tylko jeden obiekt o tak w ym ow nej symoblice m asoń­ skiej, tj. pałac we W łoszakow icach koło Leszna W lkp., zbudow any na rzucie kielni (trójkąta).

W nętrze pałacu w Dobrzycy nie ma elem entu d o ­ m inującego. Klatka schodow a, zwyczajowo funkcjo­ nująca jako elem ent centralny, tutaj nie spełnia takiej roli, usytuow ano ją bow iem w skrzydle budynku. Roz­ m ieszczenie pom ieszczeń na parterze i piętrze p o k ry ­ wa się. W iększość z nich pełniła funkcje reprezentacyj­ ne, przy czym bogatszy w ystrój posiadały sale piętra. O dstępstw o od układu centralnego pow oduje, że każ­ da z sal jawi się jako elem ent odrębny. Dwie duże,

balow a i p o rtreto w a (zwana rów nież egipską), znajdu­ ją się w narożach skrzydeł. Przejść do nich m ożna przez inne pom ieszczenia, które wydają się nie mieć związku z pozostałym i. Szczególnie atrakcyjnie pre­ zentuje się salon ze sztukateriam i, jedyne takie po m ie­ szczenie w całym budynku. A m filadow y u kład sal spraw ia, że pałac wydaje się przestronniejszy. W rażenie to potęgują pejzaże iluzjonistyczne na klatce sch o d o ­ wej, w salach balowej i egipskiej oraz sali z pejzażem na parterze, a także piękny salon ze sztukaterią.

Wystrój w nętrz Gorzeński zlecił artystom pracują­ cym w tym samym czasie w Łazienkach w W arszawie. M alow idła ścienne są dziełem A ntoniego Smuglewicza i Jana Bogumiła Plerscha, sztukaterie w ykonali W łosi: A ntonio Bianchi i Paolo C asasopra. G orzeński zgro­ m adził w pałacu kolekcję kopii p o rtretó w królew skich pędzla M arcella Bacciarellego, Kazimierza W ojniako- wskiego, Franciszka Smuglewicza, Jana Bogum iła Pler­ scha oraz kolekcję rzeźb, m .in. prace A ntonio Canovy (1 7 5 7 -1 8 2 2 ). Wiele dzieł sztuki było darem króla: kom inek z czarnego kam ienia, p o rtre t koronacyjny Stanisława Augusta Poniatow skiego pędzla Bacciarel­ lego (obecnie eksponow any na Z am ku w G ołu ch o ­ wie), rzeźby, meble itp.

Park, który pow staw ał rów nolegle z pałacem usytu­ ow any został u zbiegu dw óch n u rtó w rzeczki Patoki (dopływ u Lutyni). Powstał zresztą w miejscu wcześniej zajm owanym częściowo przez budynki gospodarcze. Był jednym z pierwszych w W ielkopolsce parków k ra­ jobrazow ych, sentym entalno-rom antycznych, pow sta­ jących na początku XIX w.1

Pisał o nim Stanisław Wodzicki: „W Dobrzycy, dzie­

dzictw ie Generałowej Turno, ogród Angielski, g u sto w ­ ny i w rośliny bogaty przy w spaniałym pałacu”2. P ro­

jekt parku w ykonał p raw dopodobnie ogrodnik z Lips­ ka — Giencz (takie nazwisko w ym ienia w swoich p a­ m iętnikach Adam Turno).

M im o niewielkiego obszaru (16 ha), park robił w ra­ żenie przestronnego, co w ynikało z nasycenia go zm iennym i form am i kom pozycyjnym i: architektonicz­ nymi i przyrodniczym i. Składał się z elem entów zielo­ nej architektury: gęstych nasadzeń drzew i krzewów, polan w idokow ych, prześwitów, cieków w odnych i stawów, wyspy, ścieżek i podziem nych przejść, a ta k ­ że z tzw. słodkiego ogródka (figi, morwy, w inorośl,

1. Z. O strow ska-K ębłow ska, Pałac w D o b rzycy i zagadnienie tzw .

rom antycznego klasycyzm u (w:) R om an tyzm . Studia n a d sztu ką drugiej p o ło w y w ieku XVIII i w ieku XIX. M ateriały sesji S to w a rzy ­ szenia H isto ry k ó w Sztuki, W arszawa, listopad 1 9 6 3 , W arszawa

1 9 6 7 , s. 2 3 7 - 2 5 1 . Także tej autorki: A rchitektura p a łacow a drugiej

p o ło w y XVIII w. w W ielkopolsce, Poznań 1 9 6 9 , s. 2 5 6 - 2 5 7 i 2 7 0 -

2 71; także opracowania: A. K ostołow skiego, Park w D o b rzycy. Rys

i analiza h istoryczna — d ysp o zycje do realizacji (mpis części o p iso ­

wej do dokumentacji pt. Rew aloryzacja zespołu parkow ego w D o ­

brzycy, Kalisz 1 9 9 4 , opracowanej przez zespół pod kierunkiem mgr.

inż. arch. T. W iekiery na zlecenie M uzeum N arod ow ego w Pozna­

niu), archiwum M uzeum: Zespół Pałacow o-Parkow y w Dobrzycy; także: G. Ławniczak, Studium założen ia p a ła cow o-parkow ego w

D obrzycy. Fundacja Augustyna G orzeńskiego, w konteście rew alory­ zacji parku (mpis pracy dyplom owej wykonanej pod kierunkiem

prof. dr hab. L. M ajdeckiego w Podyplom ow ym Studium O chrony, Konserwacji Zabytkowych Założeń Ogrodowych, Warszawa 1995 r.), archiwum M uzeum: Z P -P w Dobrzycy; także I. Swirida, W p o szu ­

kiwaniu ukrytych znaczeń. Park naturalny XVIII stulecia a w o ln o ­ m u larstw o, „Ars Regia” 1 9 93, nr 2(3), s. 7 -4 0 .

2. S. W odzicki, O hodow li, użytku , m nożeniu i poznaw aniu drzew ,

(4)

ananasy, grusze itp.) oraz w arzyw nika. Wraz z arch i­ tekturą ogrodow ą: sztucznym i ruinam i, rzeźbami p a r­ kow ym i, pagórkiem w idokow ym , m ostkam i na Patoce i staw ach, w olieram i dla ptactw a, głazami itp., n ad a­ wały one otoczeniu „m elancholijny” wyraz. Wszystkie połączone były układem ścieżek, a w edług m iejsco­ wych legend także podziem nym i przejściami. Twórca kom pozycji parkow ej w Dobrzycy korzystał niew ątpli­ wie także z w zorów zaw artych w dziele Izabelli C zar­ toryskiej O sztuce zakładania ogrodów.

Park przechodził różne koleje losu. W spom niany Adam Turno w swoich pam iętnikach tak pisał o Dobrzy­ cy gdy Turnow ie, po śmierci G orzeńskiego w 1816 r. weszli w jej posiadanie: „D ostaw ali D obrzycę z N a j­

piękniejszym Pałacem, ogrodem, m eblam i królew skim i, w ielkim i srebrami i porcelanę Berlińską, sklepam i do- skonalem i lecz d u ży m i dłu g a m i”, by skonstatow ać

stopniow y upadek całego m ajątku w końcu lat trzy­ dziestych XIX w.: „Znalazłem D obrzycę bardzo s m u t­

no, ogród zniszczony: nie tylko żadnego ananasa, gdzie ich było 400, ale żadnego g a tu n ku ow ocu h W p raw ­

dzie w testam encie Kazim ierza Turno, generała w ojen napoleońskich, siostrzeńca i spadkobiercy Augustyna G orzeńskiego, znam ienne jest zdanie: „G łówna opieka

przyło ży staranie aby zam ek, stajnie i inne budow y, wraz i ogród w D obrzycy się znajdujący w całości i re­ paracjach utrzym a n e tak dla ozdoby kraju, jako p o ży ­ tk u sukcesorów zostały , lecz w dow a po nim , H elena

Turno, zm uszona była w 1839 r. sprzedać cały klucz baronow i Fryderykow i von Kottw itz, który w p ro w a­ dził do parku now e gatunki m odnych w ów czas drzew i krzewów.

Ciekaw e hipotezy interpretacyjne dotyczące genezy ogro d u dobrzyckiego zaw ierają opracow ania A ndrzeja K ostołow skiego, G rażyny Ławniczak, Inessy Swiridy.

Do 1939 r. rosło w parku 120 gatunków drzew i krze­ w ów (dominowały gatunki iglaste). Obecnie pow ierzch­ nia parku obejmuje około 12 ha i pozostało na niej tylko około 40 gatunków. Przetrwało jednak kilkanaście pom ­ ników przyrody. Są wśród nich platany, graby, jesiony, lipy i czerwonolistne buki. Do najważniejszych okazów należy ogrom ny platan, jeden z największych w Europie (ponad 10 m obw odu pnia). Został nasadzony przez Gorzeńskich w latach trzydziestych XVIII w., w edług legendy dla uczczenia Konstytucji 3 M aja poprzez tzw. w ielo k ro tn e nasadzenie, polegające w tym przypadku na um ieszczeniu trzech sadzonek obok siebie, co po latach dało efekt olbrzym iego drzew a. Innym p o m n i­ kiem przyrody jest przepiękny paklon, klon polny, naj­ starszy i największy w Polsce, mający ponad 250 lat, rosnący pom iędzy oficynką i pałacem 5.

3. D ziennik Adama Turno: O ssolineum , rkps 6 9 /6 5 . 4. Testam ent Kazimierza Turno: O ssolineum , rkps.

5. C. Pacyniak, N ajstarsze drzew a w Polsce. Przew odnik, W arszawa

4. O ficyna — stan w grudniu 1995 r. 4. O u tbu ildin g — sta te in D ecem ber 1995

5. O ficyna p o rem oncie — listopad 1996 r. 5. O u tbu ildin g a fter repairs — N o vem b er 1996

Uczestnictw o G orzeńskiego w ruchu w olnom ular- skim prow okuje historyków sztuki do interpretow ania niektórych rozw iązań architektonicznych założenia w kontekście symboliki m asońskiej. Pałac w ybudow a­ ny na rzucie węgielnicy w yraża idee Prawa i O bow

iąz-1992, s. 117, 130 i 155, także W. Seneta, N o ta tk i dendrologiczne

z p a rk ó w Polski (IV), „Rocznik Dendrologiczny”, XLI, 1993, s. 109-111. 3. Pałac — stan w 1993 r. W szystkie fot. M. Karalus

(5)

6. M onopter, zabezpieczen ie kopu ły — stan w grudniu 1 9 9 5 r. 6. M onopteral, protection o f do m e — sta te in D ecem ber 1995

ku — wyznaczające norm y ludzkiej działalności. Wę- gielnica, podobnie jak cyrkiel, symbol rów now agi sił ducha i m aterii, oraz biblia należą do podstaw ow ych atrybutów w olnom ularskich, które określane są jako tzw. ruchom e klejnoty m asońskie. Skojarzenia ze „sztu­ ką królew ską” budzi um ieszczony nad drzw iam i w ej­ ściowymi cytat z Horacego: „ILLE TERRARUM M IHI PRAETER O M N ES ANGULUS R ID E T ’ (Ó w kącik na

ziem i jest m ilszy ponad w szystkie inne). Słowo „angu­

lus” historycy sztuki tłumaczą jako „węgielnica”6. C h a­ rakterystyczne dla w olnom ularzy zainteresow anie sta­ rożytnością znajduje wyraz w niektórych m alow idłach ściennych (np. sala egipska na piętrze i sala na p a rte ­ rze). Podobne skojarzenia budzi m o n o p ter na wyspie, który m ożna traktow ać jako m iniaturę świątyni Salo­ m ona i ważny symbol zakonu Różokrzyżowców. Do- brzycki panteon, będący m iniaturą p anteonu rzym ­ skiego, jest jednocześnie bardzo podobny do w izerun­ ku budow li na fartuszku w olnom ularskim W oltera.

Elem enty symboliki masońskiej przewijają się ró w ­ nież w założeniu parkow ym . Oś w idokow ą m ożna interpretow ać jako pion — oś świata: symbol ró w n o ­ wagi i otw artość umysłu. O kalające ją ścieżki p rzypo­

6. Patrz przypis 1 oraz K. Parfianowicz, W edług liczby. M asoński duch

minają cyrkiel w sparty o pałac: węgielnicę. Podobnie układ ścieżek spinający różne form y architektoniczne założenia daje się odczytać jako rodzaj sznura, uosa­ biającego łączność wszystkich w olnom ularzy. Z bliżone asocjacje nasuw a nagrom adzenie w parku głazów (symbol now o w stępującego do loży brata) oraz zgru­ pow anie robinii (akacji — symbolu czystości i w tajem ­ niczenia) w okół panteonu a także bluszczu, rośliny wiecznie zielonej, symbolizującej przyjaźń i w ierność.

O koło 1890 r. m ajątek dobrzycki nabył hrabia Z yg­ m unt Czarnecki herbu Prus III dla swego syna Józefa. Z iem iańska rodzina Czarneckich, od około 1870 r. osiadła w Rusku koło Jarocina, słynęła m.in. z biblio­ filskich pasji. Z ygm unt Czarnecki odziedziczywszy bibliotekę po dziadku A ntonim i ojcu M arcelim , p o ­ szerzył rodzinne zbiory, nabywając książki w an ty k w a­ riatach całej Europy. Kiedy Z ygm unt przeprow adzał się do Dobrzycy do syna Józefa, księgozbiór C zarn ec­ kich liczył ponad 12 tys. w olum inów. Z aw ierał m .in. polonica, starodruki liturgiczne, dzieła z zakresu lite­ ratury pięknej, historii, praw a, astronom ii, bardzo rzadkie druki dysydenckie i różnow iercze, m asonica i antym asonica. Cały zbiór Zygm unta C zarneckiego charakteryzow ało znakom ite rzem iosło in tro lig ato r­ skie. Pod koniec życia Z ygm unt Czarnecki podjął d e­ cyzję o sprzedaży biblioteki do książnicy Bawarow- skich we Lwowie. Jego synowie nie przejawiali tak hum anistycznych zam iłow ań, skupiając się na działa­ niach gospodarczych i po jego śmierci w 1908 r. sprze­ dali pozostałą część biblioteki. W Rusku i w D obrzycy pozostały do 1939 r. rodzinne pam iątki w spaniałej ziemiańskiej kolekcji. W arto dodać, że inny członek rodu C zarneckich, w nuk Z ygm unta Stefan był ofice­ rem arm ii pruskiej, a po w ybuchu Powstania W ielko­ polskiego oficerem sztabowym w dow ództw ie pow

-7. Panteon, zabezpieczenie portyku w grudniu 1995 r. 7. Pantheon, p rotection o f portico in D ecem ber 1995

sym b o lik i puław skiej kaplicy pałacow ej, Kazimierz D oln y-P u ław y

(6)

stańczym w Poznaniu. Za udział w w ojnie bolszew ic­ kiej 1920 r. uzyskał V irtuti M ilitarii. W czasie wojny

1 9 3 9 -1 9 4 5 w spółpracow ał z polskim podziem iem . W styczniu 1945 r. aresztow any przez NKW D w yw ie­ ziony został do kopalń Workuty, gdzie w krótce zmarł. Jesienią 1939 r. pałac był miejscem internow ania p o l­ skich rodzin ziem iańskich z Południow ej W ielkopol­ ski, a od 1941 r. N iem cy zorganizow ali tutaj ośrodek rehabilitacji dla sw oich rodaków rannych na froncie w schodnim .

Po II wojnie Dobrzycę przejął Skarb Państwa i cały zespół p ałaco w o -p ark o w y stopniow o zaczął p o d u p a ­ dać. Pałac pełnił w tym czasie różnorakie funkcje, do których nie był przystosow any (był m .in. biurem fa­ bryki obuw ia, szkołą, przedszkolem , biblioteką, ki­ nem , a w piw nicy mieściła się pieczarkarnia!). Z ak w a­ tero w an o w nim kilkanaście rodzin. W oficynce m ie­ szkał lokator, p o dobnie w osadzie ogrodniczej. N i­ szczał także park pozbaw iony należytej opieki. W la­ tach sześćdziesiątych zburzono ostatnią basztę sztucz­ nych ruin. Dziesięć lat później rozebrano stajnie cugo­ we i część ceglanego parkanu.

W latach siedem dziesiątych pojaw ił się pom ysł utw orzenia w D obrzycy oddziału M uzeum N arodow - go w Poznaniu, który ostatecznie zrealizowano w 1988 r. O ddział istniał do 1995 r. O d stycznia 1996 r. W oje­

w o d a Kaliski w porozum ieniu z M inistrem Kultury i Sztuki, pow ołał sam odzielną instytucję kultury „M u­ zeum : Z espół P ałacow o-P arkow y w D obrzycy”.

O becny stan techniczny zespołu wym aga szeroko zakrojonych prac b u d o w aln o -k o n serw ato rsk ich , k tó ­ rych znaczna intensyfikacja nastąpiła w roku 1996. Z ak o ń czo n o prace rem o n to w e przy oficynce. Budynek pałacu w zm ocniono w latach 1 9 9 4 -1 9 9 5 w obrębie fu n d am en tó w porty k u , w ykonano szereg zabezpieczeń i w zm ocnień konstrukcyjnych nad piw nicą i parterem . Trwa w zm acnianie budynku w obszarze stropu nad I p iętrem i w ykonyw any jest rem o n t więźby dachowej pałacu. Zabezpieczeniu poddaje się m onopter, trw a b u d o w a od podstaw zaplecza gospodarczego. O p raco ­ w yw ana jest dokum entacja b u d o w lan o -k o n serw ato r- ska p an teo n u . System atycznie w ykonyw ana jest rew a­ loryzacja og ro d u parkow ego. Planuje się stw orzenie w nim rosarium starych odm ian róż, a także naw iązu­ jącego do średniow iecza i baroku labiryntu z grabów oraz wprowadzenie elementów ogrodu włoskiego. N a ge­ neralny rem o n t czeka uroczy dobrzycki panteon w zo­ row any na panteonie rzym skim , którem u przyw róco­ ny zostanie pierw otny kształt i wystrój. Pierwsze sale pałacu pow inny zostać udostępnione około roku 2000, tj. w 200-lecie założenia zespołu pałacow o-parkow ego.

A Historical Outline of the Palace-park Complex in Dobrzyca

T h e article discusses the history o f the palace c o m p lex in D ob rzyca, built in 1 7 9 5 - 1 8 0 0 . T h e c o m p le x inclu des a pic­ turesqu e E nglish -style park, a palace erected o n a plan o f a M a so n ic bevel, a p a n th eo n and a m on op teral. T h is e xam p le

o f B aroq u e-C lassicistic arch itectu re sh o w s distin ct R om antic features.

T h e un satisfactory tech n ical state o f the palace calls for revalorization and, in the first p lace, for protection and c o n stru ctio n stab ilisation.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podkreślając fenomen świadomości językowej Mrongowiusza, celowo (za: Bugajski 1999: 34) dokonuję tu rozróżnienia na tradycyjnie pojmowaną świa- domość językową, czyli

Możliwe jest również korzystanie z przycisków umieszczonych w nagłówku strony umożliwiających również przejście do strony następnej lub poprzedniej oraz wybór

Ponieważ teoria bifurkacji jest ści- śle związana z układami dynamicznymi i teorią chaosu być może w niedalekiej przyszłości będzie ją można wykorzystywać w

In the case of vortices generated at the bilges of a ship, assuming that tile free surface acts like a rigid wall, or in the case of ti double model studied in a wind-tunnel, sudi

Czytelników, których zdołamy zaintereso­ wać przedstawioną tematyką, pragniemy poin­ formować, że wkrótce ukaże się zeszyt „KOS­ MOSU” poświęcony mechanizmom

Służą kandydatowi i przełożonym w zorientowaniu się we właściwym wyborze drogi i umożliwiają ocenę stopnia dojrzałości chrześcijańskiej do pełnienia posługi. postulare

wszakże zasada, iż tam, gdzie nie ma oskarżyciela, nie ma także prawa.36 Z czasem, gdy ukształtowało się zapatrywanie, iż do rozpoznania czynu sprawcy w przypadku braku

Badania przedstawione w tym rozdziale polegały na wykonaniu pomiarów namagnesowania w funkcji wartości przyłożonego pola magnetycznego dla różnych składów chemicznych