• Nie Znaleziono Wyników

Dzieje kopalni soli w Idżil (Mauretania)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dzieje kopalni soli w Idżil (Mauretania)"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

MICHAŁ TYMOWSKI

D zieje kopalni soli w Idżil (Mauretania)

Produkcja, tran sp o rt i handel solą oraz jej spożycie były jednym z n a j­

ważniejszych zjawisk w gospodarczych dziejach A fryki Zachodniej. Sól jest w ogóle jednym z najpowszechniej przez człowieka używ anych dóbr;

stała się ona wcześnie towarem , naw et w społeczeństwach znajdujących się n a stosunkowo niewysokim szczeblu rozwoju. Stałe na nią zapotrze­

bowanie spowodowało, że i na wyższych szczeblach rozwoju handel solą odgrywa znaczną rolę. Jest to więc ważne zjawisko powszechnodziejowe *.

W A fryce Zachodniej na wagę tego zjawiska wpłynęło kilka czynni­

ków dodatkowych. Przede wszystkim, w klimacie gorącym zapotrzebo­

wanie organizm u człowieka na sól je st duże, a jego zaspokojenie, przy­

najm niej częściowe, nieodzowne dla zdrowia jednostek i całych społecz­

ności. Powodowało to stałe dążenie ludności tej części A fryki do zdobycia soli. Po drugie — m urzyńska część A fryki Zachodniej pozbawiona jest własnych, w ystarczających zasobów tego m inerału i niezbędny jest jego stały im port. Po trzecie wreszcie — obfite złoża soli kam iennej znajdują się n a Saharze, ponadto możliwe je st uzyskiwanie soli n a wybrzeżach A fryki, poprzez odparow ywanie wody. Sól m orska nie odegrała jednak w dziejach A fryki Zachodniej większej roli. Zasięg jej spożycia był nie­

wielki, ograniczony do ziem niezbyt odległych od wybrzeży. Daleki tra n ­ sport w głąb lądu był bowiem bardzo tru d n y i kosztowny (przede w szyst­

kim na południu), ze względu na przeszkodę, jaką stanow ił las tropikalny i ograniczone możliwości tragarzy. Koła nie znano, a zw ierząt jucznych nie można było stosować wobec w ystępow ania m uchy tse-tse. Masowy transport utrudniony był również przez klim at, w którym sypka sól m or­

ska narażona była na zawilgocenie.

W tej sytuacji głównym źródłem soli dla w nętrza A fryki Zachodniej stały się kopalnie saharyjskie. Ich w ykorzystanie było możliwe zarówno ze względu na w arun ki n aturalne w ystępow ania tej soli — była to sól kam ienna, jak i na stały zorganizowany przy pomocy karaw an w ielbłą­

dów, w ydajny itransport saharyjski. Czynnikiem wielkiej wagi było to, że handel solą stał się, co najm niej od czasu opanow ania A fryki Północ­

nej przez Arabów, częścią składową skomplikowanego system u handlu trans-saharyjskiego prowadzonego m iędzy Czarną A fryką Zachodnią a arabo-berberską A fryką Północną. F akt ten dynamizował przez długi okres produkcję i spożycie soli 2.

Sól wydobywano na Saharze Zachodniej w trzech głów nych kopal­

niach — w Idżil, w Teghazie (od końca XVI w. jej rolę przejęło Taodeni)

1 Por. L e rôle du sel dans l’h istoire, red. 'M. M о 11 a t, Paris 1968.

* O handlu ty m D. O l d e r o g g e , Z apadn yj Sudan w X V —X I X го го., M oskw a- Leningrad 1960, s. 37—52 oraz M. M a ł o w i s t , W ielkie P ań stw a Sudanu Zachod­

niego w późn ym średniow ieczu , W arszawa 1964, rozdz. III. Tam dalsza literatura.

O strukturze handlu pisałem w pracy, M iasto a w ieś w Sudanie Zachodnim w X IV — X V I w . P roblem zw ią zk ó w ekonom icznych, PH t. LXIV, 1973, z. 1, s. 25 nn.

3 P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X I X , 1978, Z E S Z . J.

(3)

422 M IC H A Ł T Y M O W S K I

i Bilmie. Celem niniejszego arty k u łu je st przebadanie historii kopalni soli w Idżil. K opalnia ta, czynna od wielu stuleci, działa także obecnie. W związku z tym , poza m ateriałam i historycznym i, do odtworzenia jej dzie­

jów pragnę w yokrzystać m ateriały geograficzne i etnograficzne, zarówno zgromadzone w XX w. przez odkrywców, podróżników, badaczy i kolo­

nialnych oficerów francuskich, jak zebrane przeze mnie w trakcie II Aka­

demickiej W ypraw y A frykańskiej, S ahara 74, k tó ra w końcu listopada 1974 r. dotarła do tej kopalni.

Sól wydobywana je st na terenie sebki Idżil, k tó ra leży w M auretanii, około 12°50' dł. geogr. n a zachód od G reenw ich i od 22° do 23°22' szer.

geogr. północnej. Sebka (czyli część pustyni o bardzo silnym zasoleniu) zajm uje znaczny obszar długości około 80 km a szerokości około 10 km.

Najbliższe źródło w ody znajduje się około 30 km od sk raju sebki, w m iej­

scowości F ’Derick (po okresie kolonialnym F o rt Gouraud); nieopodal, o około 60 km n a wschód leży Zuerat, prężny ośrodek nowoczesnego gór­

nictw a ru d żelaza. Dla działania kopalni soli w Idżil duże znaczenie m ają szlaki kom unikacyjne biegnące na południe. Są to do dziś dnia bardzo trudno przejezdne trakty, którym i droga do A taru wynosi około 280 km, zaś do Nioro w Mali około 900—1000 km i do Tim buktu około 1500 km.

*

Spraw a początków eksploatacji złóż soli w Idżil jest dyskusyjna.

Pierwsza wzmianka, którą można b y wiązać z tą kopalnią, pochodzi z po­

czątku VIII w. Anonim z Raw enny podaje nazwę E g e l3. Identyfikacja nie jest jednak pewna, wypowiadał się za nią R. C a p o t - R e y , nato­

m iast najw ięcej wątpliwości w yraził R. M a u n y 4, Również zanotowana w 1447 r. przez A. M alfante nazw a Igdem może być tylko hipotetycz­

nie w iązana z Id ż il5.

Pierwszy, stosunkow o obszerny i n ie budzący żadnych w ątpliw ości opis kopalni soli w Idżil pochodzi z 1506 r. z dzieła V alentim a F ernan- desa. A utor podaje nazwę kopalni w form ie Y g ild 6. Poniew aż jednak wydobycie soli w początku X VI w. znajdowało się tam w stanie rozkwitu, początki eksploatacji przypadać muszą n a stulecia wcześniejsze.

W ysunięto dotychczas dwie hipotezy. R. Capot-Rey opierając się na Anonimie z Raw enny uważa Idżil za najstarszą kopalnię soli n a Saharze.

Dłuższy wywód przeprow adził natom iast R. Mauny. K westionuje on iden­

tyfikację nazw y Egel z Idżil przede w szystkim n a tej podstawie, że nazwy Anonima są „zwykłym i przeróbkam i z m ap antycznych”. M auny zwraca uwagę na fakt, że wiadomości o kopalni nie podał w 1068 r. El Bekri, podczas gdy jeden z opisanych przez niego szlaków przebiegał właśnie przez tę okolicę 7. Co więcej, El B ekri był dobrze poinform owany o tych

* C h . d e l a E o n c i è r e , La découverte de l’A friqu e au M oyen A ge. C arto­

graphie e t explorateu rs t. I—III, JKair 1924—1927, wzm ianka A n o n i m a t. I, s. 7.

* R. C a p o t - R e y , Le Sahara Français, Paris 1953, s. 215; R. M a u n y , Tableau géographique d e VOuest africain au M oyen A ge, Dakar 1961, s. 327.

* C h . d e l a R o n c i è r e j D écouverte d ’une relation de voyage datée du Touat et décrivan t en 1447 le Basin du N iger, „Bulletin d e la Société de Géographie”, Paris 1918/1919. Nazwa Igdem jest umieszczona w praw dzie k oło Uadanu, lecz sąsiaduje u Malfantego również z nazwą Dendi. Ten brak uszeregowania geograficznego w sp isie nazw utrudnia identyfikację.

* P. d e C e n i v a l , Th . M o n o d , D escription de la C ôte d ’A friq u e d e C euta au Sénégal par V alen tim Fernandes (150(—1507), P aris 1938, s. 78 (dalej cyt·: V·

F e r n a n d e s ) .

7 R. M a u n y , op. cit., s. 327.

(4)

K O P A L N I A S O L I W I D Z I L 423

obszarach A fryki, ćo wiązało się z ruchem Almorawidów d z interesującą A rabów działalnością państw a Ghana. Jego milczenie na tem at kopalni soli w Idżil je st więc uderzające i prowadzi M auny do wniosku, że w 1086 r. tam tejsze złoża soli nie były jeszcze ëkspioatowane.

Badacz ten przypuszcza natom iast, że w spom niana w 1455 r. przez W enecjanina Ca da Mosto kopalnia soli na Saharze, jest identyczna z Id ż il8. Piszący w końcu XV stulecia Diogo Gomes inform uje o ożywio­

nym ruchu karaw an n a szlaku U adan-Tim buktu, co związane było także z handlem solą. Na podstaw ie analizy tych tekstów R. M auny określa początki eksploatacji soli w Idżil na okres po 1068 r. a przed 1455 r.

Stanowisko R. M auny jest bardzo ostrożne. Trzeba przy ty m wspom­

nieć, że w opisie El Bekriego w ystępuje nazwa miejscowości Ayzel, którą można by identyfikow ać z Idżil, chociaż w edle źródła jest ona odległa od Góry Żelaza (A drar en-w azzal — zapewne w okolicy dzisiejszego Zuerat) aż o 4 dni drogi. Ponadto w drugiej połowie X III w. krótką w zmiankę o „Ziarnku solnym ” (Hisn al-M ilh) oraz o handlu solą przytoczył arabski geograf Ibn Said. Dane geograficzne zaw arte w tekście jego dzieła, a szcze­

gólnie odległość 7 dni drogi od osady Azuqi na terenie A draru M auretań­

skiego zdają się wskazywać n a Idżil, chociaż R. Mauny, a za nim J. С u o q przypuszczają, że chodzi tu o Teghazę 9. A naliza źródeł pisanych prow a­

dzić więc może bądź do przyjęcia hipotezy R. Capot-Reya, bądź R. M auny, z tym, że ustalony przez tego badacza term inus ante quem (1455) można przesunąć dzięki wzmiance Ibn Saida n a d rugą połowę X III w.

Obaj autorzy zastosowali w tym w ypadku jedną tylko metodę badaw ­ czą — analizę pisanych wzmianek źródłowych. Bezpośrednia wzmianka lub opis są oczywiście najlepszym dowodem działania kopalni. Lecz i one nie wyznaczają początków eksploatacji, a w om awianym przypadku po­

zw alają tylko n a hipotezy. Konieczne je st więc zastosowanie innych m e­

tod historycznych i zestawienie ich w yników z w ynikam i prac Capot- Reya i Mauny.

Moim zdaniem w eryfikacja tych hipotez jest możliwa, jeżeli weźmie się pod uwagę sytuację gospodarczą i polityczną całego regionu i jej prze­

m iany w ciągu stuleci określanych d la A fryki umownie okresem średnio­

wiecza. Badania nad handlem transsaharyjskim wykazały, że od VII do XVI w. jego pu n k t ciężkości przesuw ał się stopniowo z zachodu n a wschód.

Wiązało się to z przesuwaniem się w tym samym kierunku ośrodków państwowości w Sudanie Zachodnim. Działająca od początków badanego tu okresu do X II w. G hana leżała najbardziej n a zachód spośród w ielkich państw tego regionu. N a ten wczesny okres przypada też rozwój położo­

nego n ad dolnym Senegalem, mniejszego lecz ważnego państew ka Tekrur.

Od X III w. po połowę XV w. w Sudanie Zachodnim dominowało Mali, a następnie do schyłku XVI w. najdalej n a wschód położony Songhaj.

Przesuw anie się ośrodków politycznych i gospodarczych w tej części Czarnej A fryki powodowało zm iany w przebiegu i' znaczeniu poszczegól­

8 The voyages of C adam osto an d th e oth er docum ents on W estern A frica on th e second h alf o f th e 15th cen tu ry, w yd. G. H. C r o n e , London 1937, s. 21.

® Tekst I b n S a i d a — J. C u o q , R ecueil des sources arabes concernant V A friqu e O ccidentale du V IIIe au X V Iй siècle, Paris 1975, s. 214, Sprawa identyfikacji kopalni:

T. L e w i c k i , Ś redn iow ieczn i pisarze arabscy o bogactw ach m ineralnych A fry k i i ich eksploatacji, „Studia z dziejów górnictw a i hutnictw a” t. X I, 1967, s. 91; t e n ż e , . Etudes m agh rébines et soudanaises, W arszawa 1976, s. 45 (identyfikacja z Idżil);

R. M a u n y , op. cit., s. 116, 328 (identyfikacja z kopalnią Tatental u El Bekriego — czyli z Teghazą).

(5)

424 M I C H A Ł T Y M O W S K I

nych szlaków transsaharyjskich. Zrozumiałe jest bowiem, że głów ny s tru ­ mień towarów wiezionych z północy kierow any był każdorazowo do n a j­

potężniejszego i najbogatszego z odbiorców, k tó ry z kolei dysponował n a j­

większą ilością towarów n a wymianę.

Od czasu opanow ania A fryki Północnej przez Arabów do X II w. głów­

ny szlak karaw anow y biegł z południowego M aroka właśnie przez okolice sebki Idżil, następnie przez Audaghost do stolicy G hany (dziś wioski K um - bi Saleh na południu M auretanii, w pobliżu granicy z Mali). Wiemy, że już w tym wczesnym okresie sól stanow iła jed en z najw ażniejszych to­

w arów handlu transsaharyj ski ego 10. Od X III w. natom iast, w związku z upadkiem Ghany, szlak te n zaczął tracić pierwszorzędne znaczenie na rzecz szlaku do Mali, wiodącego z Sidżilmiasy w Maroku, przez Teghazę, Ualatę, region Masina do Niani. W XV i XVI w. z kolei rozwój Songhaju spowodował, że najw ażniejszy ze szlaków biegł z Maroka przez oazy Tuat, Teghazę, A rauan do Timbuktu, gdzie rozdzielał się na gałąź idącą ku Dżen- ne i Niani oraz k u Gao. Każdorazowa zm iana nie powodowała jednak po­

rzucenia innych szlaków, lecz tylko ograniczenie ich roli i rozm iarów prze­

wozu tow arów u .

Z tej przedstawionej skrótowo historii zm ian w transporcie transsaha- ryjskim w ynika w yraźnie, że najbardziej pomyślny i dynam iczny okres rozwoju obszarów zachodniej części Sahary leżących wzdłuż szlaku bieg­

nącego do Ghany, przypada n a stulecia VII—XII. W późniejszych stule­

ciach rozw ijały się inne szlaki i inne, związane z nimi, obszary i osady ludzkie. Jest więc możliwe, że odkrycie i eksploatacja złóż soli w sebce Idżil nastąpiły właśnie w okresie pomiędzy VII a X II w., gdy przebiegała tam tędy najw ażniejsza w całej A fryce Zachodniej droga karaw an. Można naw et przypuszczać, że taki w łaśnie przebieg owej drogi określony był zarówno przez p u n k t docelowy, k tó ry stanow iła stolica Ghany, ja k przez umiejscowienie złóż soli, której wydobycie dostarczało tow aru niezbęd­

nego w handlu z m urzyńskim południem.

Tak więc analiza sytuacji gospodarczej i politycznej całego regionu skłania do przyjęcia hipotezy o wczesnym rozpoczęciu wydobycia soli w Idżil. Z dwóch przytoczonych poprzednio możliwości, ta w ydaje się bar­

dziej prawdopodobna. Pozostaje jeszcze do rozw ażenia argum ent R. Mau- ny, k tó ry zwrócił uwagę n a brak wiadomości o kopalni Idżil u El Bekrie- go. Jest to w rzeczywistości brak zw racający uwagę i w ym agający kom en­

tarza. Ale w yprow adzany n a jego podstawie pogląd o późniejszym roz­

poczęciu wydobycia soli nie jest o party na pewnej podstawie. Wiadomo bowiem ja k niedoskonała jest m etoda wnioskowania e x silentio. Powody pominięcia przez El Bekriego te j inform acji mogą być różne. Większość wiadomości otrzym ał on od kupców udających się do Ghany. Ci nato­

m iast mogli pom ijać w swoich opow iadaniach ten w ażny szczegół, cho-

w I b n H a u k a l , [iw:] A ra b sk ije istoczn iki X —X I I w ie k ó w po etnografii i istorii A frik i ju żn ieje S ah ary, oprać. W. W. M a t w i e j e w , L. E. К u b b e 1, Moskwa 1965, s. 67; D escription d e l'A frique S epten trion ale p a r A bou -O beid el-B ekri, trad, par M a c G u c k i n d e S i a n e , Paris 1965, s. 324 n. W obu w ypadkach chodzi o handel solą na szlaku w iodącym z Maroka, przez A udaghost do Ghany. Por. J. C u o q , op. cit., s. 74 n - ( I bn H a u k a l ) , s. 96 ( El B e k r i ) . Zob. też: D. e t S. R o b e r t , J. D é v i s s é , Tegdaoust I. Recherches su r A oudghost, Paris 1970, przebieg szlaków

s. 151.

1 1 Mapy szlaków transsaharyjskich w różnych okresach: R. M a u n y , 0<p. cit. s.

429 (VIII—X w . ) , s. 430 (XI-чХ И w.) , s. 434 .(XIV w . ) , S . 436 (XV—XVI w.).

(6)

K O P A L N I A S O U W I D Ż I L

ciażby w obaw ie przed konkurencją. W każdym razie, chociaż brak u le ­ go pisarza inform acji o kopalni soli, sam handel solą poświadczony jest w ielo k ro tn ie12. Nie podano w źródle skąd ta sól pochodziła, lecz nie moż­

na odrzucić hipotezy, że właśnie z Idżil.

· ·

Metody wydobycia, tran sp ort i handel solą z Idżil opisane zostały do­

syć dokładnie w początku XVI w. przez V alentim a Fernandesa. Znaczenie tego opisu dla badanego zagadnienia jest duże, tym bardziej że jest to tekst bardzo wiarogodny.

V alentini Fernandes przybył do P ortugalii z M oraw w końcu XV w.

Był wydawcą książek i autorem opisu w ybrzeży A fryki Zachodniej spo­

rządzonego w latach 1506— 1507. Zbierał wiadomości od żeglarzy i od­

krywców, a głównym jego inform atorem b ył Johäo Rodriguez, który spę­

dził w A fryce Zachodniej dw a lata (1493— 1495), a później w ielokrotnie tam jeszcze p o w rac ał13. Był to więc inform ator dobrze znający odkryte ziemie. Fernandes nie ograniczył się do spisania jego opowiadań, lecz kon­

frontow ał je z innym i danym i, zarówno z przekazami ustnym i ja k pisa­

nymi. N ajpełniejsze dane otrzym ał o w ybrzeżu A fryki i o ludach je za­

mieszkujących, te bowiem Portugalczycy znali najlepiej. Wiadomości do­

tyczące w nętrza kontynentu są m niej pew ne, gdyż przekazywane były z drugiej ręki. Zbierali je Portugalczycy od ludności miejscowej — b er- berskiej i m urzyńskiej. Stopień ich wiarogodności zależny był między in ­ nymi od odległości terenów, o których mówili inform atorzy i od często­

tliwości kontaktów .

Z tego względu wiadomości dotyczące Idżil są stosunkowo pewne. Ko­

palnia ta leżała niezbyt daleko od wybrzeży, a szczególnie od portugalskiej faktorii handlow ej w A rguin. W 1506 r. gdy pisał V alentim Fernandes, faktoria ta działała już 50 lat. U trzym yw ała ona stałe kontakty handlowe z miejscową ludnością berberską, a to sprzyjało gromadzeniu inform acji o w nętrzu A fryki. Idżil położone było o 6 do 10 dni drogi od Arguin, od­

wiedzały je te same grupy koczowników, z którym i handlowali P o rtu ­ galczycy.

O wiarogodności opisu V alentim a Fernandesa zadecydowało więc w ie­

le czynników: sytuacja w tej części A fryki, ch arak ter inform atorów, k ry ­ tycyzm au to ra i jego dążenie do uzyskania możliwie pew nych wiadomości.

Niemałe znaczenie m iał przy ty m rodzaj zainteresow ań Fernandesa. W ięk­

szość kronikarzy wielkich odkryć opisywała przede wszystkim śmiałe czy­

ny podróżników, w alki i p ertraktacje prowadzone z miejscowymi w ład­

cami, postępy chrystianizacji oraz w arunki prow adzenia handlu. W prze­

ciwieństwie do nich Fernandesa interesow ała ponadto fauna i flora odkry­

tych ziem, zamieszkujące je ludy, ich k u ltu ra, charak ter wytwórczości, stosunków społecznych, system wierzeń. W związku z tego ty pu zainte­

resowaniami powstał też opis kopalni soli w Idżil. A utor powraca k ilk a­

krotnie do spraw y handlu solą. Podstaw owy zaś opis, ze względu na jego znaczenie dla naszego tem atu, przytaczam y w całości:

Duas legoas d'esta serra de Y g ïld esta a serra donde cauam o sal que leuam a Oaden e Tam bucutu e outros lugares. Ho sal tiram d’esta maneyra, a saber nesta serra esta hua podreyra de sal e tiram-no em tauoas, e

a Zob. przyp. 10.

м V. F e r n a n d e s , s. 52 o ra z w stęp /wydawców źródła P . d e C e n i v a ] i Th . Μ ο η о d, s. 7.

(7)

426 M IC H A Ł T Y M O W S K I

ąuatro tauoas jazem hua carrega de camelo. E cada tauoa ha de ser de oyto palmos em longo, e em largo em hua cabeça ąuatro palmos, e tres em outra pera fazer feięam da carrega, e cada tauoa tem em grosso hua maâo trauessa que he m eyo palmo boom. E cada duas tauoas d ’aquelles atam m u y bem com cordas e assy as leuam em seus camelos.

Os moradores da terra sam os que tiram ho sal e о leuam aa çidade de A uden; e os mercadores da dita c idade ho comp ram a mitical e meo ha carregua de camelo e vendem -no a duos miticaes e meo e as vezes a tres a carrega do camelo M.

W początku X VI w. sól wydobywana była przez Berberów, których Fernandes nazywa „Azenegues”, co oznacza Zenaga. Arabowie natom iast nie byli wpuszczani na te re n k o p a ln i1S. Cenny produkt wydobywano w formie tafli, k tó re m iały m ierzyć 8 piędzi długości, 3—4 szerokości i 1/2 piędzi grubości. R. M auny obliczył, przyjm ując piędź portugalską rów ną 0,2 m, że w ym iary tafli wynosiły 1,6 X 0,7 X 0,1 m, co dawałoby taflę wagi około 200 k g ie. Wec&ug Fem andesa tafle łączyło się sznuram i po dwie, a cztery stanow iły ładunek wielbłąda. Ponieważ jednak obciążenie tego zwierzęcia może wynosić 300 kg, w inform acji Fernandesa jest nie­

ścisłość. Praw dopodobnie podał on zbyt duże rozm iary tafli soli.

W latach 1506— 1508 D uarte Pacheco opisał bez podania nazw y kopal­

nię soli leżącą n a pustyni, na wschód od A rg u in 17. Chodzi bez w ątpienia o Idżil. Podane przez Pacheco w ym iary tafli soli są mniejsze, wynoszą

6 piędzi, n a 3 piędzi, n a 3 palce, czyli 1,2 X 0,6 X 0,06 m. P rzy takich roz­

m iarach ciężar tafli soli w ynosiłby około 70—80 kg. Pacheco podał, że wielbłąd niósł 5 takich tafli, co jednak byłoby zbyt dużym ciężarem. Tak więc albo rozm iary i waga tafli soli w XVI w. były mniejsze, albo m niej­

sza była ich liczba ładowana na jedno zwierzę. Obecnie tafla soli waży

14 V. F e r n a n d e s , s. 78. Tłum aczenie tego fragm entu: D w ie m ile od tej góry Ygild znajduje się góra, z której w ydobyw a się sól, która transportowana jest do Oaden i Tambucutu i innych m iejsc. Sól tę w ydobyw ają w następujący sposób: w górze jest kopalnia soli i w ydobyw ają ją w taflach, a cztery ta fle składają się na ładunek w ielbłąda. Każda tafla tak, aby mogła razem tworzyć ładunek, ma mieć

8 piędzi długości, w szerz natom iast 4 piędzi z jednej i trzy z drugiej strony, każda tafla jest gruba na dłoń, to znaczy na dobre pół piędzi. Wiąże się je solidnie sznurami po dw ie i tak ładuje na ich w ielbłądy. Sól wydobyw ają m ieszkańcy tego regionu i przewożą ją d o rniasia Auden; zaś kupcy z tego m iasta kupują ładunek w ielbłąda na 1,5 m itkala i sprzedają га 2,5 m itkala, niekiedy naw et za trzy m itkale za ładunek w ielbłąda.

15 V. F e r n a n d e s , s. 76.

16 R. M a u n y , op. cit., s. 358.

1 7 E sm eraldo d e situ orbis par D u arte Pacheco P ereira (1506—1508), wyd. R M a u n y , Bissau 1956 (dalej cyt.: D. P a c h e c o ) , s. 40; e n este deserto ha huas salinas don de tria m m u ito sal, e m u ito jin o , nesta m an eyra, e m certos lugares dauam a te rra e hacham, altu ra de hum couado, hua fe ita сот о taboa e m u ito longua, de hua legoua de com prido ou m ais e a as u ezes m enos, a quai te m de grosura tres dedos, e esta cortam em can tidade d e sets palm os d e longo e tre s de larguo, e estas taboos sinco d ’ellas carregam h um gran de cam ello — — e d ’este deserto leuam A larues m u itos cam ellos carregados d ’este sal p era a feira de Tabucutu, don de por elle ham m u yto oro (Na pustyni tej znajdują się saliny, w kitórych w ydobyw a się w iele soli bardzo dobrego gatunku w ten sposób, w p ew nych m iejscach kopie się ziem ię do głębokości łokcia i dociera się do d o ża w form ie długiej płaszczyzny, ciągnącej się m ile, niekiedy w ięcej, a niekiedy m niej. Jego grubość w yn osi trzy palce. I tną .to złoże na kaw ałki o 6 piędziach długości a szerokości na trzy; ta fle te po p ięć ładują ną dużego w ie lb łą d a ---i z itej pustyni Alarues prowadzą w iele objuczonych tą solą w ielbłąd ów na rynek w Tabucutu, gdzie otrzym ują za nią dużo złota). Warto zw rócić uwagę, że opis Ptadfeco, jakkolw iek n ie zawiera nazw y, ściślej określa sposób zalegania złóż soli, n ie podaje też błędnej wiadom ości o górze, w któ­

rej m iała znajdow ać się kopalnia.

(8)

K O P A L N I A S O L I W I D 2 I L 427

około 40 kg. Sądzę więc, że opisy szesnastowieczne podają zbyt duże roz­

m iary ówczesnych tafli.

Sól wykopaną w Idżil przez Berberów wieziono do Uadanu, iktóry był głównym saharyjskim ośrodkiem handlu i dystrybucji tego tow aru. P rzy samej kopalni n ie rozw inęła się żadna większa osada, co być może wiązało się z obawą ludzi tam pracujących przed konkurencją. U adan zaś położo­

ny jest o około 300 (km n a południe od kopalni. Tam ludzie wydobywa­

jący sól sprzedaw ali ładunek w ielbłąda za cenę 1,5 m itkala złota. Miesz­

kańcy U adanu zaś zajm ujący się pośrednictwem, odstępowali następnym nabywcom taki ładunek za cenę 2,5 do 3 m itkali (1 m itkal = 4,7 g).

W Tiszit, położonym o około 350—400 km drogi od Uadanu, cena ła­

dunku wynosiła już 7 mitkali. Przybyw ali tam po sól kupcy z leżącej o około 300 km na południowy-wschód U alaty. N astępnie sól tran sp o rto­

wano do Tim buktu. Był to najdłuższy odcinek szlaku wynoszący około 600 km. Tam sprzedawano w ielbłąda w raz z ładunkiem soli za 100 do 120 m itkali. Zw ierzęta szły na rzeź, natom iast sól przewożono barkam i mige- ryjskim i do Dżenne. Dalszy tran spo rt na południe odbyw ał się przy po­

mocy tragarzy 18.

Z przekazu F ernandesa w ynika wyraźnie, że już w strefie S ahary i sa- helu w zrost cen był bardzo duży i wynosił kilkaset procent. Każdorazowo, kiedy tow ar przechodzi! w ręce innej g ru p y kupców, cena w zrastała o około 100%. N ajdłuższy odcinek szlaku z U alaty do Tim buktu pokony­

wano w edług Fernandesa w czasie dw ukrotnie większym niż pozostałe od­

cinki. Można więc przypuszczać, że pomiędzy tym i osadami w zrost ceny był odpowiednio większy. Źródło nasze nie podaje ceny w Ualacie, w Tim buktu notuje cenę w raz z wielbłądem, nie inform uje zaś o wartości samego zwierzęcia. Jeżeli jednak przyjąć proporcjonalny do długości od­

cinków szlaku w zrost cen, to w Ualacie ładunek kosztowałby około 14 m it­

kali, w Tim buktu zaś około 50 m itkali, z ty m jednak, że nie praktykow ano tam już osobnej sprzedaży soli. Należy jednocześnie pam iętać o tym , że koszt tran sp o rtu był tylko jednym z czynników w pływ ających n a wzrost cen, a więc ustalone tą m etodą sum y stanow ią tylko wielkości przybliżone.

Masa towarowa wieziona z południa na północ m usiała być m niejsza od masy tow arów z północy, w przeciwnym razie nie byłoby możliwe poz­

byw anie się zw ierząt jucznych.

W dziedzinie 'transportu i handlu solą w strefie Sahary i sahelu opis Fernandesa sygnalizuje istnienie trzech zjawisk — bardzo dużego wzrostu cen soli w miarę jej przewozu na południe, istnienia wielu pośredników, zatrudnienia w transporcie i handlu solą grup koczowników, którzy je­

dnocześnie z solą sprzedawali część swych stad.

Na opisach V. Fernandesa i D. Pacheco kończą się wcześniejsze m ate­

riały źródłowe dotyczące kopalni soli w Idżil. Jej opisu nie zawiera naw et dzieło Leona A frykańczyka (z 'początku X VI w . ) ig, co budzi nie m niejsze zdziwienie niż w spom niany b rak opisu w dziele El Bekriego. A przecież w okresie, gdy Leon zbierał swe wiadomości o A fryce kopalnia znajdowała

18 Etapy przewozu soli i ceny — V. F e r n a n d e s , s. 78 (Uadan), s. 84 (Tiszit, Ualata, Timbuktu i Dżenne).

19 J. L e o n l’A f r i c a i n , D escription de l’A friqu e, éd. et trad, par A.

E p a u l a r d , annotée par A . E p a u l a r d , T h . M o n o d , H. Lhote, R. Mauny t.

I—II, Paris 1956, opis tej części pustyni t. Π, s. 419—458.

(9)

428

się w rozkwicie, a jej działalność była powszechnie znana wśród koczow­

ników saharyjskich. Gdyby nie opis Fernandesa (Pacheco nie podał naz­

wy kopalni), można by również ex silentio wyciągnąć z dzieła Leona Af­

rykańskiego wniosek o późniejszym rozpoczęciu eksploatacji soli w Idżil.

Taka była zresztą teza pierwszych dwudziestowiecznych badaczy tej kopalni, którzy pisali w latach dw udziestych i trzydziestych i nie znali jeszcze dzieła Fernandesa. P r u d h o m m e uważał, że początki wydoby­

cia soli w Idżil przypadają na pierwsze dziesięciolecia XVIII w .20, D. B r o s s e t natom iast /przytoczył opowiedzianą mu na miejscu legendę, wedle której sól odkryta została przez pewnego młodzieńca zwanego Ke- naki. Gonił on w arana (zwierzę z rodziny jaszczurek), a gdy zwierzę zaryło się w piasek, szukał go i dokopał się soli. O swym odkryciu zawiadomił naczelnika plemienia K unta z Uadanu. Miało to w szystko jakoby m iej­

sce za dziada szejka Szumada, naczelnika K unta w latach trzydziestych 21.

Tak więc początki eksploatacji soli zorganizowanej przez K unta przypada­

łyby zgodnie z tą legendą dopiero na około połowę XIX w. K unta uzyskali w tedy własność kopalni, nadaną im przez władców Maroka.

W początku XX w. kopalnia soli w Idżil należała nadal do K u n ta (lecz z Szingetti) z tym, że prawo do jej eksploatacji odstąpili oni niewielkiem u plemieniu swych wyzwoleńców zwanych Arzazir, pochodzących z Ua­

danu 22. Arzazir w ysyłali corocznie n a okres jesieni i zimy ludzi wydoby­

wających sól. K unta pobierali od nich zwyczajowo określoną daninę. K aż­

dy z góm ików-kopaczy zobowiązany był do przekazania raz w sezonie 20 tafli soli w chwili, gdy K unta przybyli do kopalni. Zwyczaj nakazywał też, aby po przyjęciu tej daniny (zwanej horma), K unta ofiarowali pracu­

jącym w kopalni wielbłądzicę na mięso.

Takie rozm iary daniny były przez obie strony akceptowane i u tw ier­

dzone praw em zwyczajowym. Brosset sygnalizuje jednak, że niekiedy do­

chodziło do nadużyć ze strony K unta, którzy w strzym yw ali przemocą pro­

dukcję soli do chwili, gdy od przybyw ających po tow ar karaw an nie otrzym ali dodatkowych, oczekiwanych „podarunków ”. Według Brosseta kres tym w ykraczającym poza prawo zwyczajowe opłatom położyły fran ­ cuskie władze kolonialne 23.

Legendy o odkryciu kopalni przez młodego K enaki i o początkach eks­

ploatacji soli w XVIII lub naw et X IX w. nie w ytrzym ują krytyki. Wie­

m y bowiem, że sól wydobywano w Idżil już w średniowieczu. Co więcej okoliczności domniemanego odkrycia soli podane w legendzie są także nieprawdopodobne. Na silnie zasolonym obszarze sebki Idżil nie żyją w a­

rany, K enaki nie mógł więc tam ścigać owego zwierzęcia. Ale skoro taką właśnie opowieść o odkryciu soli przytaczano badaczom francuskim w po­

czątku XX w., to jej treść nie była przypadkowa, owszem odgryw ała ona określoną rolę. Opowieść tę uzasadniało praw o K u nta do w ładania kopal­

nią i do pobierania danin w ynikających z tego władania. Tak więc poza czynnikiem siły i przewagi politycznej, poza zwyczajem, który stał się prawem, upraw nienia K unta znajdowały swe potw ierdzenie w sferze kul-

' »

” Commandant P r u d h o m m e , La Sebkh a d'Id jil (M auretanie), „B ulletin du Comité d’Etudes Historiques et Scientifiques de l’AOF” t. VIII, 1925, nr 2, s. 212 nn.;

sprawa początków (wydobycia s. 2 1 2.

1 1 D. В r о s s e.t, La saline d’Idjil, l’A friqu e Française, „Bulletin m en suel du

Comité de l’A frique Française et du Comité du M aroc” 1933, R enseignem ents colo­

niaux, nr 1 1, s. 259 çnn. Cytowana legenda s.j-259.

22 D. B r o s s e t , op. cit., s. 260; R. C a p o t - R e y, op. cit., s. 412.

" D. B r o s s e t , loc. cit.

(10)

K O P A L N I A S O U W ID Ż I L

tu ry i świadomości, kształtow anej przez przytoczoną legendę. Można więc przypuszczać, że legenda zawiera nie tyle rzeczywiste fakty historyczne, co odzwierciedla uwieńczone sukcesem dążenie K unta do zawładnięcia kopalnią.

Przytoczoną tu legendę można by interpretow ać także inaczej, jako świadectwo przerw ania eksploatacji złóż soli w Idżil w XVII lub XVIII w.

i ponownego podjęcia wydobycia zorganizowanego przez K unta. W m ate­

riale, którym dysponujem y, istnieje luka obejm ująca te stulecia. Na okres ów przypada głęboki kryzys w handlu transsaharyjskim , ograniczenie jego opłacalności i natężenia. Znalazło to odbicie także w zaniku zaintereso­

wania terenam i Sahary, w konsekwencji w niezwykle szczupłej bazie źró­

dłowej do badań tego okresu. Brak także wiadomości o działaniu kopalni soli w Idżil w XVII—XVIII w. Czy można jednak z tego, rów nież e x silen­

tio, wyciągnąć w niosek o porzuceniu tam tejszej eksploatacji soli? W ery­

fikacja tej hipotezy leży i tym razem w rozważeniu ogólnej sy tuacji eko­

nomicznej całego regionu.

Ówczesny kryzys ekonomiczny i społeczny mógłby stanowić wskazów-

■ kę o porzuceniu kopalni w XVII—XVIII w. Jednakże dokładniejsze ba­

dania stru k tu ry handlu transsaharyjskiego w okresie kryzysu w ykazują, że trudności dotknęły (poszczególne sektory handlu w stopniu nierów nym . N ajbardziej dotkliw y był spadek cen złota i w ynikające stąd konsekw en-

? cje dla w ym iany towarów luksusowych i niewolników. Zmiany te nie były obojętne dla handlu towaram i konsumpcji masowej, to jest solą, zbożami, mięsem. Ale objaw y kryzysu nie oznaczały porzucenia handlu tym i pod­

stawowymi to w aram i24.

O ile bowiem upadek wielkich organizacji państwowych i zubożenie wyższych g rup społeczeństw m urzyńskiego południa uderzało w handel luksusowy i ograniczało krąg odbiorców tow arów drogich, o tyle zapotrze­

bowanie na sól istniało tam zawsze. Niekorzystne zmiany demograficzne mogły ten popyt uszczuplić, lecz n ie przestał on silnie oddziaływać na pro­

dukcję kopalń saharyjskieh. O handlu solą inform ują nas zresztą m ate- r riały źródłowe pochodzące z tej epoki 2S. Trudno więc przyjąć, a b y w sy ­

tuacji nieustannego zapotrzebowania na sól, porzucano tak w ażną i dającą

; znaczne dochody działalność, jak produkcja soli w Idżil. Co w ięcej, ogra­

niczenie opłacalności handlu innym i tow aram i mogło wywoływać dąże­

nie do powetowania stra t przez izwiększenie wydobycia soli. Tak więc an a­

liza sytuacji panującej w handlu transsaharyjskim oraz istnienie bezpo­

średnich w zm ianek źródłowych ς> handlu solą, skłaniają do hipotezy o ciąg­

łości wydobycia.

Zasygnalizowane tu trudności ekonomiczne, w które obfitowały stu le ­ cia XVII i XVIII, nie mogły być jednak bez znaczenia dla tak ważnego dla ludów Sahary i sahelu sektora gospodarki, jakim było wydobycie, transport i handel solą. Sądzę więc (chociaż nadal — jak dla całego okresu XVII—XVIII w. obracam y się w sferze hipotez), że o dochody z wydo­

bycia i handlu solą rozegrała się w alka. W XVI w. gdy pisał V. F ern an­

des, sól w Idżil eksploatowali Berberzy Zenaga, Arabowie zaś nie byli do­

puszczani na teren kopalni. Natom iast w XIX w. kopalnia znajdow ała się

M Problem y zw iązane z kryzysem XV II—XV III w . om ów ione zostały w: M. T y - m o w s k i , L’Econom ie e t la société dans le bassin du m oyen Niger. Fin du X V Ie — X V IIIe, „Africana B ulletin” nr 18, 1973, s. 9 mm. ,

“ T ed zk iret en -N isian f i A kh abar M olouk es-Soudan, trad, franc, te x te arabe éd ité par O. H o u d a s , Paris 1960, s. 80, 89, 109, 150, 202, 204, 210.

(11)

430 M IC H A Ł T Y M O W S K I

w rękach A rabów K unta, k tó rzy uczynili wiele, aby umocnić swoje praw a własności. Uzyskali nadanie od władców Maroka, stw orzyli przytoczoną wyżej legendę. Za tym i posunięciami z dziedziny praw a i polityki oraz ideologii stała siła plem ienia K unta, k tóre w łaśnie w XVIII i X IX w objęło swym i m igracjam i i w pływ am i znaczne obszary na pograniczu Sa­

hary i s a h e lu 26.

Wedle inform acji zebranych przeze mnie w 1974 r. n a miejscu w Idżil oraz w Szingetti, skąd pochodzą K unta w ładający niegdyś kopalnią, obec­

nie prawo do wydobycia soli uzyskuje każdy, kto wniesie odpowiednią opłatę w prefekturze w Zuerat, leżącym niedaleko Idżil. Tak więc w nie­

podległej M auretanii należąca daw niej do K unta wyłączność upraw nień do korzystania z tego bogactwa przejęta została przez państwo. Przem iany obyczaju są oczywiście powolniejsze niż w dziedzinie oficjalnych przepi­

sów prawnych. N adal handlem solą zajm uje się w ielu K unta, głównie część mieszkańców Szingetti, Uadanu i innych oaz pogranicza Sahary i sahelu.

Porównanie sy tuacji w dziedzinie własności i upraw nień do eksploata­

cji soli w XVI, X IX i na początku X X w. oraz obecnie, dowodzi zm ienno­

ści tej sytuacji i jej uzależnienia od czynników m ilitarnych i politycz­

nych. W tej dziedzinie nie m a więc podstaw, by w yniki obserw acji w spół­

czesnych przenosić m etodą retrogresji w stulecia minione. Zmienność jest tu bowiem w yraźnie uchw ytna źródłowo.

M etody i kierunki transportu nie uległy tak dużym zmianom. Był to zarówno w średniowieczu, w XVI—X IX w. jak i obecnie transport k ara­

wanowy, w ykorzystujący wielbłądy. Dominacja tego typu transportu w stuleciach ubiegłych jest zrozumiała. W M auretanii współczesnej, n a in te­

resującym nas szlaku z Idżil przez A tar, Szingetti, Uadan, U alatę do Mali, karaw any nadal odgryw ają w transporcie soli dużą, jeśli nie dominującą rolę. W ynika to ze stanu dróg w tej części k ra ju i ze słabości transportu samochodowego.

Już R. M auny zwrócił uwagę na to, że opisany przez Fernandesa szlak przez Tim buktu do Dżenne był o kilkaset kilom etrów dłuższy aniżeli szlak współczesny biegnący przez Nioro bezpośrednio na południe 27. Przebieg szlaku w XVI w. przez Tim buktu jest jednak zrozumiały. K araw any k ie­

row ały się ku najw iększym miastom i rynkom zbytu, a takie było w łaś­

nie w XVI w. Tim buktu. Część soli przewożono dalej barkam i nigeryj- skimi do Dżenne, a część transportow ano dalej na wschód, również Nig­

rem do Gao. Transport w odny był zaś tańszy niż lądowy. W ynikała stąd kluczowa w ówczesnym handlu rola Tim buktu jako miasta, w-którym dzie­

liły się drogi do Dżenne i do Gao. Dlatego w XVI w. n aw et kilkusetkilo- m etrow e przedłużenie szlaku karaw an było opłacalne, w ędrow ały one bo­

wiem nie drogą najkrótszą n a południe, lecz tą, która w iodła ku miastom będącym rynkam i zbytu i rozdzielającym masę przywiezionych towarów.

W ogólnej kalkulacji kosztów tran spo rtu brano też pod uwagę taniość transportu wodnego.

*· H istory of W est Africa,’ w yd. J. F. A. A j a y i, M. C r o w d e r t. I, London 1971, rozdz. 1 2: The W estern Sudan from the M aroccan invasion (1591) to th e death of A l-M u khtar A l-K u n ti (1811) (autor J. R. W i l l is), s. 465 nn. oraz przyp. 87, s. 463, gdzie podana literatura dotycząca Kunta. Por. także H istoire générale de l’A frique Noire, red. H. D e S c h a m p s t. I: Des origines à 1800, Paris 1970, cz. I l rozdz. 6: Y. P e r s o n , Le Soudan nigérien e t la Guinée occidentale, s. 271 nn (o K unta s.

276 n.).

27 R. M a u n y, op. cit., s. 358 n.

(12)

K O P A L N I A S O L I W I D Z IL 431

W X IX i XX w. szlak k araw an pozostał podobny do szesnastowiecz- nego na odcinku północnym, od Idżil do Ualaty, natom iast zmienił się n a odcinku południowym. Biegł on już nie do Tim buktu, lecz do Nioro, które stało się głów nym w strefie sahelu ośrodkiem dystrybucji soli z Idżil. Nie dysponujem y m ateriałam i, k tó re określiłyby w prost okres, w którym do­

konała się ta zmiana. Mamy jednak k u tem u dane pośrednie, a mianowicie inform acje o stopniowym upadku Gao i Tim buktu. Nastąpiło to w d ru ­ giej połowie XVII i w pierwszej połowie XVIII wieku, z tym że upadek Gao był praw ie całkow ity (zwiedzający je w XIX w. H. B arth zastał tam tylko niew ielkich rozmiarów w ie ś28). Tim buktu utraciło w ty m okresie dużą część ludności, jego handel uległ bardzo poważnemu uszczupleniu, lecz zachowało ono swoje funkcje m iejskie. Prawdopodobnie w łaśnie upa­

dek Gao spowodował, że tran sp o rt soli z Idżil do Tim buktu stał się nie­

opłacalny. Potrzeby uszczuplonego ry n k u w Tim buktu zaspokajała pro­

dukcja kopalni w T ao deni29. Tak więc opisana wyżej zmiana południowej części szlaku karawanowego jest w ynikiem wiele lat trw ającego procesu, zakończonego zapewne w XVIII w.

W X IX i X X w. przetrw ała w kopalni Idżil organizacja, w której inne grupy ludności zajm ow ały się wydobyciem, a inne przewożeniem soli.

K araw any przybyw ały do Idżil i odbierały tow ar od pracujących tam Arzazir. Zazwyczaj przywoziły one ludziom w ydobywającym sól żywność, drewno na opał i wodę 30. Brosset sygnalizuje, że karaw any te, należące głównie do plemienia K hedadra, przywoziły sól z Idżil jedynie do A taru lub Szingetti. Tam następow ał przeładunek. Sól zabierały inne karaw any, należące do innych kupców z plemienia Ida u A li31. Tak więc w XIX i na początku XX w. tran sp ort odbyw ał się odcinkami, z uczestnictwem co n a j­

mniej dwu pośredników. Był to system bardzo podobny do opisanego w XVI w. przez Fernandesa.

Tak duża trwałość form organizacji transportu karawanowego zwią­

zana je st m iędzy innym i z w arunkam i środowiska naturalnego. Na in te­

resującym nas obszarze M auretanii istnieją dwie strefy nomadyzmu.

Pierw sza obejm uje M auretanię północną, druga M auretanię południową 32.

Zajm ujący się przewozem soli nomadzi nie przekraczali granic stref, w 'których zwyczajowo wypasali swe stada. Pew ną rolę m ogły przy tym odgryw ać odm ienne w arunki środowiska n a tu ra ln e g o 33. Większe jeszcze znaczenie m iała obawa przed naruszeniem obszaru, na którym koczowały zgodnie z praw em zwyczajowym inne ludy. H andel rozw ijał się lepiej w w arunkach pokojowych i starano się unikać walk, k tó re m ogłyby kupców narazić n!a straty. Zasięg stref nom adyzm u i fakt, że koczownicy starali się nie naruszać ich granic, narzucały konieczność przeładow ania towarów, w tym soli, z karaw any na karaw anę. Było to nie do uniknięcia w handlu dalekiego zasięgu, w k tó ry m szlaki w iodły przez kilka stref. We współ­

czesnym państw ie stało się natom iast możliwe przëkraczanie tych zwy­

czajowo przyjętych granic i karaw any mogą w ędrować od Idżil aż do Mali.

28 H. B a r t h , T ra vels and discoveries in N orth and C entral A frica ... in th e years 1844—1855 1 . 1—III, London 1965. O G ao t. I ll , s. 479 nn.

O sytuacji Timbuktu w XVII—X V III w.: T ed zk iret en-N isian, passim . K o­

palnia w Taodeni działała od osiem dziesiątych lat XVI w . Pośw ięcona jest jej praca F. R o u g i e r, Les salines de Taodeni, „Bulletin du Comité d’Études Historiques et Scientifiques de L ’AOF”, 1929, s. 476 nn.

*° D. B r o s s e t , op. cit., s. 260.

81 Tamże, s. 264.

32 Strefy nom adyzm u opisał IR. C a p o t - R e y, op. cit., s. 258 nn. i -mapa 12.

33 A kcentuje to D. B r o s s e t, op. cit., s. 264.

(13)

Rye. 1. W yrąbywanie tafli soli z w arstw y 7. Na powierzchni w arstw y widać białą rysą, którą oznaczył kopacz by uzyskać odpowiednią szerokość tafli

Ryc. 2. Podważanie t.aili sodi łomem

(W szystk ie fotografie w ykon ał P. R adzikow ski)

(14)

K O P A L N I A S O L I W I D Ż IL 433

Na pograniczu dw u stre f nomadyizmu powstały osady spełniające rolę ośrodków przeładunku towarów i handlu. Legło to u podstaw ich wczes­

nego rozwoju. Do osad tych należą Uadan, Szingetti, Tiszit; wszystkie one m ają starą m etrykę, czego dowodzą badania archeologiczne i h isto ry czn e34.

K araw any, które stosowały zasięg swego działania do zasięgu stref nomadyzmu nde mogły jednak przystosować czasu swego przem arszu do czasu wędrówek całych stad. O ile ry tm wędrówek koczowniczych był se­

zonowy, dostosowany do izmian pór roku, o tyle karaw ana solna m usiała przemierzyć cały obszar w ciągu kilkunastu do kilkudziesięciu d n i 3S. Szyb-

* ■ ■ ■ · , ■ ' *

Ryc. 3. W yrów nyw anie brzegów ta ili

ki przem arsz nieodzowny w handlu, powodował jednak w yczerpanie zwierząt, chociaż sól transportow ano jesienią i zimą, a więc w porze roku na Saharze najbardziej dogodnej. Część wielbłądów trzeba było w związ­

ku z tym przeznaczać po w ykonaniu tej pracy na mięso.

3 1 Podsum owanie tych badań znajduje się u R. M a u n y , op. cit., s. 365 nn.

M Karawana przem ierza przeciętnie 30 km dziennie.

(15)

434 M IC H A Ł T Y M O W S K I

Koczownicy zajm ujący się transportem soli mogli, lecz nie m usieli być kupcami. Najczęściej pracowali oni za określone z góry wynagrodzenie.

W X IX i n a początku XX w. wynosiło ono n a trasie Idżil — A tar (lub Szingetti) jedną taflę soli za przewiezienie 6 do 7 ta f l i36. Ludzie obsłu­

gujący karaw anę byli więc płatni w naturze, z tym że mogli otrzym aną w wynagrodzeniu sól sprzedać. Wedle inform acji zebranych przeze mnie w 1974 r. system ten utrzym ał się do czasów dzisiejszych. Obecnie naczel­

nik karaw any otrzym uje jako zapłatę połowę ładunku jednego wielbłąda

Ryc. 4. Tafle soli powiązane sznuram i i przygotow ane do załadunku na w ielbłądy

czyli 4, a czasem 5 tafli soli, zaś pozostali poganiacze do podziału .po jed­

nej tafli soli z każdego wielbłąda. W drodze pow rotnej z Mali naczelnik karaw any może zabrać ładunek prosa obciążający jednego wielbłąda (oko­

ło 300 kg).

K araw ana liczy obecnie średnio 30 zw ierząt i obsługiw ana je st przez 5—6 lu d z i37. W przeszłości rozm iary karaw an ulegały zamianom. Do końca XVI w. w związku z działalnością ówczesnych państw (Mali, Songhaj) poczucie bezpieczeństwa było znaczne, a więc karaw any mogły być nie­

w ielkie 38. N arastający od X VII w. kryzys gospodarczy i w ywołane przezeń

s* D. B r o s s e t , op. cit., s. 264.

S7 Dotyczy to obserw acji prowadzonych w końcu 1974 r. Obecny konflikt o Sa­

harą Zachodnią spow odow ał zapew ne duże zm iany i zaburzenia w produkcji, trans­

porcie i handlu solą z Idżil.

88 Na bezpieczeństw o w Mali zw rócił 4'w agę I b n B a t u t a (zob. T ex tes et docum ents relatifs à l’h istoire de l’A frique. E xtraits tirés des V oyages d’Ibn B attu ta , trad, annoté: R. M a u n y, V. Μ ο n t e i 1, A. D j e n i d i, S. R o b e r t , J. D e v i s s e.

(16)

K O P A L N I A S O L I W I D Z IL 435

rozboje i w alki plem ienne spowodowały, że karaw any łączyły się i w ę­

drow ały wspólnie, gdyż tylko duża liczba zbrojnej obsługi zapewniała po­

myślne ukończenie podróży.

Pomimo w ielu w ahań k o n iu n k tu ry gospodarczej, wysokiego kosztu transportu soli i dużych trudów oraz ryzyka dalekiej podróży, handel solą był zawsze opłacalny. Zapewniało to znaczny wzrost cen soli w m iarę jej przewozu na południe, a także w zrost cen tow arów przewożonych z południa na północ. Sytuacja taka jest poświadczona w XVI w. w związ­

ku z handlem solą z Idżil przez Fernandesa. Podobnie było w pierw szych dziesięcioleciach XX w. Cena soli wynosiła w tedy 12 franków za taflę w Atarze, 32 do 35 franków w Tiszit, około 50 franków w Nem a i Uala­

cie 39. Tak więc wzrost cen był w sw ych proporcjach podobny do w zrostu cen podanego przez Fernandesa, chociaż w yrażony został w innych jedno­

stkach m onetarnych. Są to oczywiście ceny uzyskiwane przeciętnie, ule­

gały one w ahaniom zarówno sezonowym jak i zależnym od w arunków atm osferycznych poszczególnych lat. Dla przykładu w Ualacie, w styczniu (czyli w okresie ożywionego ruchu karaw an) cena tafli soli w ynosiła 50 franków, zaś w czerwcu (gdy upały uniemożliwiają wydobycie i transport) w zrastała ona do 75 franków. Jeżeli jednak rok był dżdżysty i w porze zimowej pastw iska umożliwiały bardziej masowy przewóz soli, cena tafli mogła spaść w Ualacie w styczniu do 25 fra n k ó w 40. Wysoka cena soli związana była więc ściśle z ograniczoną ilością tow aru oferow anego przez kupców; m echanizm ten w ykorzystyw ali jak wiemy w X IX w. K unta, gdy w strzym yw ali załadunek soli, aby uzyskać wyższe opłaty.

Jednakże od ograniczeń narzucanych siłą i sporadycznie, większe były ograniczenia stałe, w ynikające z w arunków eksploatacji i tran sp o rtu soli.

T rudny klim at, b rak wody, niew ielkie możliwości w yżywienia stad stw a­

rzały bariery oikreślające rozm iary produkcji i wydolność transportu.

Zebrane przeze m nie inform acje o obecnie osiąganych cenach i zyskach nie są jednolite. Doświadczenia ankieterów w ypraw y wskazywały, że n a j­

trudniejsze było uzyskanie w iarogodnych danych o cenach i zyskach.

Są to bowiem dane dotyczące najistotniejszych d la inform atorów spraw i nie zawsze są oni skłonni dzielić się z rozmówcą swymi wiadomościami 0 organizacji handlu. Obserwacja ta dotyczy również danych, które w przeszłości gromadzili Portugalczycy i Francuzi. P rzy dużej ostrożności 1 krytycznym rozpatrzeniu tych inform acji można je przyjąć za dane orien- j tacyjne, wskazujące na mechanizm prow adzenia handlu i osiągania zys-

; ków, a nie za ścisłe odzwierciedlenie rozmiarów zysków. Biorąc pod uw a-

; gę te zastrzeżenia trzeba jednak zauważyć, że w niezależnych od siebie, , osobno pow stających przekazach proporcje w zrostu cen przedstawione są

podobnie, a to z kolei wzmacnia ich wiarogodność.

Współczesna kalkulacja kupiecka oparta jest na podobnych jak w XVI i w X IX/XX w. zasadach i oczekiwaniach. Podobne są nie tylko tru d y podróży, ch arak ter i organizacja transportu, ale również znaczny w zrost cen. Obecnie kupiec pragnący handlować solą zobowiązany jest zapłacić

Dakar 1966, s. 64). W X V w . m ogło nastąpić w tej dziedzinie zachwianie spowodo­

w ane walką Mali z Songhajem. W X VI w . państw o Songhaj skutecznie gw aranto­

w ało bezpieczeństw o dróg.

39 D. В r o s s e t, op. cit., s. 264.

i0 Tamże

(17)

436 M IC H A Ł T Y M O W S K I

podatek w wysokości 500 ugija za 100 t a f l i 41. Po uiszczeniu opłaty kupiec w ynajm uje ekipę kopaczy. Płaci im od ilości wydobytej soli. Według in ­ formacji podanej przez jednego z kopaczy pracujących w Idżil zapłata wynosi 20 ugija za taflę soli, natom iast według inform acji podanej przez jednego z kupców w Szingetti — 4 ugija dla jednego pracownika za taflę.

Ponieważ ekipa liczy 5—6 ludzi (ekipa mego inform atora — 5 ludzi), nie są to dane sprzeczne. Każdy z pracujących otrzym uje za taflę 4 ugija, lecz dla kupca tafla ta kosztuje 20 ugija. Jeżeli doliczyć do tego podatek, czyli 5 ugija od tafli, to cena tafli soli w Idżil w ynosi dla kupca 25 ugija. Do tego dochodzą jeszcze pewne koszta związane z dostarczaniem kopaczom niewielkich ilości wody, drew na na opał i prosa.

Następnie kupiec ponosi koszta tran sp o rtu w ynagradzając naczelnika karaw any i poganiaczy w edług podanych wyżej zasad. P rzy karaw anie 30 wielbłądów obsługiwanej przez 5 ludzi w ynagrodzenie to w ynosi około 35 tafli soli, czyli 35 X 25 ugija = 875 ugija, licząc poniesiony przez kupca koszt kupna soli w m iejcu jej wydobycia. N atom iast zgodnie z in ­ formacją kupca z Szingetti cena jednej tafli soli wynosi w Mali, po około 35 dniach drogi z Idżil rów nowartość 250 ugija. Tak znaczny w zrost cen rekom pensuje poniesione w ydatki oraz tru d y i przynosi kupcom znaczne, w razie powodzenia kilkaset procent Mczące zyski.

W drodze powrotnej karaw any przewożą z Mali głównie proso, a po­

nadto tkaniny baw ełniane, tykwy, skóry antylop, mąkę z owoców baobabu.

Wedle inform atorów cena prosa wynosi w Mali równowartość 6 ugija za kilogram. W Szingetti cena kilogram a prosa wynosi już przeciętnie 20 ugija, zaś w Idżil około 30 u g ija 42. Są to dane orientacyjne, ponadto nie odzwierciedlają one w ahań cen, zależnych od w ielu czynników klim atycz­

nych, gospodarczych i politycznych. A le w skazują one n a podobny jak w odległej naw et przeszłości m echanizm handlu. C harakteryzow ał go i charakteryzuje nadal duży w zrost cen soli wiezionej n a południe, spo­

wodowany ograniczonymi możliwościami produkcji i transportu, długą i ciężką podróżą oraz stałym zapotrzebowaniem na sól. Podobne są przy­

czyny w zrostu cen tow arów wiezionych z południa.

Okres kolonialny oraz czasy współczesne przyniosły pewne ogranicze­

nie rynku zbytu soli z Idżil, którą w ypierać zaczęła sól przywożona z Eu­

ropy. Zm iany te przedstaw ił w początku XX w. J. M é n i a u d 43. Jed n ak ­ że atrakcyjność soli z Idżil przetrw ała do dziś. Jest ona spożywana chętniej niż sól im portow ana spoza kontynentu. Wielu moich rozmówców z prze­

konaniem wskazywało na jej lepszy smak i właściwości lecznicze. Jest to pogląd bardzo sta ry i trw ały, zanotowany już w źródłach średniowiecz­

n y c h 44. Nie ulega wątpliwości, że oddziałuje on silnie na 'kształtowanie się popytu, na przetrw anie i opłacalność produkcji soli w Idżil, naw et w sytuacji gdy ludność m a do w yboru inną sól, pochodzenia przemysłowego.

Technika wydobycia soli uzależniona je st od typu eksploatowanych w Idżil złóż. Je st to sól zalegająca w sebce kilku w arstw am i i na niewielkiej

41 Według innych inform atorów z Szingetti podatek ten jest m niejszy, wynosi tylko 2 ugija od ładunku wielbłąda. Byłaby to suma nieproporcjonalnie m ała w sto­

sunku do cen, w tym cen so li i do zysków kupieckich. Przyjm ują w ięc sum ę 500 ugija od stu tafli, o czym inform owano m nie na m iejscu w Idżil i w Zuerat.

“ Według inform acji kupca z Szingetti. Detaliczne ceny, które w idziałem w sklepach są oczyw iście nieoo w yższe, lecz potw ierdzają wiarogodność danych do­

starczonych m i przez kupca.

4 1 J. M é n i a u d , H aut Sénégal — N ig (r (Soudan Français). G éographie économ i­

que t. I—II, Paris 1919; o handlu solą z Idżil t. II, s. 208 n n i m apa s. 206.

" C a d a M o s t o, op. cit., s. 2 1 η.

(18)

K O P A L N I A S O L I W I D Ż I L 437

głębokości. Zaleganie w arstw soli i inne w arstw y oraz ich nazwy przed­

stawia załączony szkic 4S.

Dwie w arstw y soli, oznaczone num eram i 7 i 8 są system atycznie eks­

ploatowane, sól z innych wydobywana jest sporadycznie lub nie jest wcale wydobywana. Do tych ostatnich należą pokłady przemieszane z gliną, a więc zaw ierające sól nie nadającą się do spożycia bez procesu oczyszcza­

nia. Są to w arstw y oznaczone na szkicu num eram i 1, 4, 5 i 11. Natomiast w arstw a 10, zwana tażel, zawiera sól wysokiej jakości i bez domieszek lecz nie jest system atycznie eksploatowana ze względu na zbyt dużą miąż­

szość, która uniemożliwia w yrąbanie tafli o wadze i wielkości podobnej

1. Ameral — ziemia b. silnie zasolona, 0,20—0,25 >m.

2. Tub el Hamra — glina o odcieniu różowym, 0,15—

0,16 m.

3. Tub el Khadra — glina o odcieniu zielonym , 0,13—

0,14 rn.

4. Tefoniaret — sól siln ie zanieczyszczona, 0,02—

0,03 ,m.

5. Sbea — só l zanieczyszczona, 0,04—0,05 m .

6. El K erata — ciem na glina, 0,35—0,40 im.

7. Sziiguigui — sól eksploatowana, 0,06—0,07 m.

8. M’ Barka — sól eksploatowana, 0,05—0,06 m.

9. Kherufa — ciem na glina, 0,08—0,09 m.

10. Tażel — sól b. czysta lecz nie eksploatowana w Itaflaoh, a jedynie w niew ielkich bryłkach, 0,1 1

0 , 1 2 im.

1 1. Sbea — só l siln ie zanieczyszczona, 0,04—0,05 m.

12. Tanuamel — só l b. czysta lecz n ie eksploatowana, 0,06 m.

13. Kherufa — ciem na glina, 0,05—0,06 m.

14. Faail e l m elh — só l b. twarda, 0,15 <m.

15. Tiniaze — sól mniej itwarda, 0,10 m.

Warstwą 7 od 8 oddziela bardizo wąska, k ilk um ilim e­

trowa warstwa ciem nego iłu, n ie mająca nazwy.

do tafli soli z w arstw 7 i 8. Sól ta jest ponadto bardzo tw arda i jej wy­

dobycie je st zbyt trudne. Z tego też względu nie eksploatuje się leżących głębiej w arstw 12, 14 i 15, z których szczególna twardość charakteryzuje

w arstw ę 14.

Tak więc o tym, k tó ra z w arstw je st eksploatowana decydują cztery czynniki: 1. stopień czystości soli, 2. miąższość w arstw y pozwalająca na norm alizację w agi i wielkości tafli, 3. twardość soli, 4. stosowanie trad y ­ cyjnej techniki wydobycia.

Kopacze, którzy udają się n a sebkę wiedzą, że 'złoże podziemne nie w ystępuje w sposób ciągły, chociaż zajm uje większość obszaru sebki.

45 Szkic ten sporządzony jesit na podstaw ie D. B r o s sei t , op. cit., s. 260. Inne wykopy i sporządzone na ich podstaw ie przekroje sporządzili kapitan Vincent w 1860 r. oraz Th. Monod w 1934 r. O m ów ienie i porównanie tych przekrojów zaw ar­

te jest w pracach T h . M o n o d a , D’ou p ro v ien t le sei d ’Idjil?, „Notes A fricaines”

h r 47, 1950, s. 89 n. oraz t e n ż e , Note additionn elle do artykułu A. L e r i с h e (zob. literaturą pod itaib. 1, s. 440), s. 147 nn- Ocena Th. Monoda pozwala na wybór przekroju Brosseta jako najhardziej dokładnego, a zarazem bardzo zbliżonego do przekroju nr 2 Monoda.

10

11

!Z

13 14 15

4

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jako czujnik pomiarowy zastosowano pojemnościowy czujnik wilgotności gleby SoilWatch 10 (Rys. Dodatkową zaletą czujnika jest brak odsłoniętych elektrod i

Dodatkowo przy określaniu ruchu górotworu wykorzy- stywane są wyniki pomiarów przemieszczeń poszczególnych poziomów kopalni oraz pomiary odkształceń w sąsiedztwie wyrobisk,

W począt- kowym okresie, od 1976 do 1988 r., repery na linii przystropowej i przyspągowej tamy przemieszczały się z prędkością od –9 mm/rok na wschodzie do –15 mm/rok

W ośrodku wykazującym właściwości reologiczne czas jest istotną zmienną procesu konwergencji. Przyjęte założenia fi zyczne powodują, że w takim ośrodku modelowym

WSF rejestruje następującą strukturę: stać, stanąć jak, niczym słup soli ‘stać nieruchomo pod wpływem zdumienia, przerażenia itp.’ (kto + stał jak słup soli; kto +

Obok tego budynku mieściły się kurniki i chlewnie. duży mieszkalny budynek murowany pod dachówką, dla ośmiu rodzin, tzw. ósmak, a opodal była obora dla bydła pracowników.

Z uwagi na złożoną budowę złoża wielickiego (fig. 1) drogi krążenia wód na kierunku północ–południe są w rzeczywistości bardziej skom plikowane, co spowodowało,

słoik, sól (najlepiej kamienna), kredka/ołówek lub patyk, łyżka do mieszania, woda, grubsza nitka (wełna, mulina lub kordonek), nożyczki..