• Nie Znaleziono Wyników

W parku, to ja byłam ciągle - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W parku, to ja byłam ciągle - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HANNA CHMIELEWSKA

ur. 1931; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe projekt Tajne nauczanie. Cisi bohaterowie, wygląd Puław, dzieciństwo

W parku, to ja byłam ciągle

W parku naprzeciwko Sybilli były dwa dęby, albo jeden był. Dookoła niego, pamiętam, była taka ławeczka i tam odbywały się nieraz jakieś imprezy, jakieś loterie.

Pamiętam, że fanty stały na schodach do Sybilli i później wyciągało się losy, odbywały się jakieś zabawy. W parku to ja byłam ciągle, bo przecież naprzeciwko naszego domu na Żulinkach była brama, to albo odsuwałyśmy tą bramę i tam można było przejść, albo pod bramą przechodziłyśmy. Albo przez mur przechodziłyśmy. Było takie drzewo przy murze i dobrze było na niego wejść i od razu na mur, i do parku.

Tak że, ja w parku to ciągle bywałam. Na sanki chodziłyśmy do parku. Było też przejście od strony Kazimierskiej, przed Marynkami, teraz jest zamurowane. Tam był dom, mieszkała tam nasza kuzynka. Właśnie tamtędy można było przejść. Tam jest mostek, nazywali to Mostkiem Westchnień. Później na Łachę chodziłyśmy z sąsiadami, z koleżankami. Tak że myśmy tam ciągle chodziły na kwiatki. Park znałam dobrze, gdzie fiołki, gdzie co jest.

Data i miejsce nagrania 2003-06-17, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ta ulica ciągnęła się od ulicy Piłsudskiego, tam teraz jest zupełnie inaczej, ona łączyła się z alejami Królewskimi, na rogu była stacja benzynowa.. To

I później były tam tak porządnie wybudowane komórki, a za tym ciągnęły się takie poletka, gdzie ludzie pracujący w instytucie uprawiali sobie ziemniaki czy jakieś tam inne

Wróciłam akurat na święta Bożego Narodzenia i już potem nie wracałam, bo mąż był na wojnie jako żołnierz i tam był ranny, we Lwowie w szpitalu leżał.. Pod Lwowem

Tam obóz był koło dworku, który prawdopodobnie miał na myśli poeta pisząc „Pana Tadeusza” Faktycznie dworek, koło którego rozłożony był obóz, odpowiadał

Słowa kluczowe Rawa Mazowiecka, II wojna światowa, getto w Rawie Mazowieckiej, rodzina, dzieciństwo, rodzina Leszczyńskich..

Wyszłam i usiadłam sobie na kamieniu, wiedzieli, że jestem Żydówką, podszedł do mnie chłopak i obsiusiał mnie, ze złości, [ponieważ]. byłam

Któregoś dnia przychodzą do mnie ludzie i mówią, że budynek jest zajęty przez PC i murarze już tam robią remont.. Albo ktoś im dał klucze, albo po prostu się włamali i

Zabrali mnie do domu dziecka, [tam zrobili mi] badania lekarskie [i] stwierdzili, że jestem chora na płuca, to się wzięło [jeszcze] z getta. Jeden z moich wujków miał gruźlicę