Kard. Angelo SODANO
„NASZE ŻYCIE ZMIENIA SIĘ, ALE SIĘ NIE KOŃCZY”*
Prośmy Jana Pawła II, aby teraz z nieba czuwał nad nami i pomagał nam prze
kroczyć ów próg nadziei, o którym tak często nam mówił. To Jego przesłanie pozostanie na zawsze w ludzkich sercach
.
Zwracając się do wszystkich, Ojciec Święty raz jeszcze powtarza słowa Chrystusa: „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”(J 3,17).
Śpiew „Alleluja” rozbrzmiewa dzisiaj - w drugą niedzielę Wielkanocy - bardziej uroczyście niż kiedykolwiek. Jest to niedziela „in albis”, święto białych
szat naszego chrztu. Jest to też niedziela Bożego miłosierdzia, o czym przy
pomniały nam słowa Psalmu 118: „Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki”.
Nasze dusze poruszone są bolesnym faktem: opuścił nas nasz ojciec i pasterz Jan Paweł II. Przez ponad dwadzieścia sześć lat wzywał nas jednak do tego, abyśmy zawsze wpatrywali się w Chrystusa - jedyną rację naszej nadziei. Przez ponad dwadzieścia sześć lat niósł na cały świat Ewangelię chrześcijańskiej nadziei, nauczając wszystkich, że nasza śmierć jest tylko przejściem do ojczyzny niebieskiej. To ona - ojczyzna w niebie - jest naszym wiecznym przeznacze
niem, tam oczekuje nas Bóg, nasz Ojciec.
Dlatego ból chrześcijanina prowadzi go do przyjęcia postawy głębokiego pokoju wypływającego z naszej wiary w Tego, który powiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć bę
dzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26).
Oczywiście nasze przywiązanie do bliskich nam osób w chwili rozstania skłania nas do płaczu. Zawsze aktualne pozostaje jednak wezwanie, które św. Paweł skierował do chrześcijan z Tessalonik, aby się „nie smucili jak wszys
cy ci, którzy nie mają nadziei”, „sicut coeteri, qui spem non habent” (1 Tes 4,13).
Drodzy bracia i siostry, wiara zachęca nas do podniesienia głowy, do wznie
sienia oczu ku górze. A zatem dzisiaj, opłakując odejście Papieża, otwórzmy serca na wizję naszego wiecznego przeznaczenia.
* Homilia wygłoszona podczas Mszy Świętej w intencji zmarłego papieża Jana Pawła II (Watykan, plac św. Piotra, 3 IV 2005). Tytuł pochodzi od redakcji „Ethosu”.
28 Kard. Angelo SODANO
W prefacji Mszy Świętej za zmarłych znajduje się to piękne zdanie: „nasze życie zmienia się, ale się nie kończy”, „vita mutatur, non tollitur”! Gdy rozpada się dom naszej doczesnej pielgrzymki, znajdujemy przygotowane w niebie no
we mieszkanie!
Chrześcijanin może się radować w każdej chwili swojego życia, wie on bo
wiem, że chociaż jest grzesznikiem, to jednak Bóg Ojciec zawsze oczekuje na niego ze swoim miłosierdziem. O tym właśnie przypomina nam dzisiejsza uro
czystość, ustanowiona przez naszego nieodżałowanego papieża Jana Pawła II dla podkreślenia tego tak pocieszającego aspektu tajemnicy chrześcijaństwa.
Dzisiejszej niedzieli warto by sięgnąć po jedną z najpiękniejszych encyklik Jana Pawła II: encyklikę
D ives in misericordia, ogłoszoną w roku 1980, czyli w trzecim roku Jego pontyfikatu. Papież wzywał nas w niej do spojrzenia na Ojca, który jest „Ojcem miłosierdzia i Bogiem wszelkiej pociechy, Tym, który nas pociesza w każdym naszym ucisku” (2 Kor 1, 3-4).
W tej samej encyklice Jan Paweł II wzywał nas też do spojrzenia na Maryję, Matkę Miłosierdzia, na Tę, która nawiedzając św. Elżbietę, wychwalała Pana słowami: „miłosierdzie Jego z pokoleń na pokolenia” (Łk 1, 50).
Nasz ukochany Papież wzywał Kościół, aby stał się on domem miłosierdzia, przyjmując tych wszystkich, którzy potrzebują pomocy, przebaczenia i miłości.
Ileż razy w ciągu tych ponad dwudziestu sześciu lat Papież powtarzał, że relacje między ludźmi i relacje między narodami nie mogą się opierać jedynie na sprawiedliwości, lecz powinny być udoskonalane przez miłość miłosierną,
o której mówi przesłanie chrześcijańskie.
Jan Paweł II, Jan Paweł II Wielki, stał się w ten sposób głosicielem cywi
lizacji miłości, widząc w tym pojęciu jedną z najpiękniejszych definicji cywiliza
cji chrześcijańskiej. Tak, cywilizacja chrześcijańska jest cywilizacją miłości - w odróżnieniu od cywilizaqi nienawiści, propagowanej przez nazizm i ko
munizm.
W przeddzień niedzieli miłosierdzia Bożego anioł Pana przeszedł przez Pałac Apostolski i powiedział do dobrego i wiernego sługi: Wejdź do radości twego Pana (por. Mt 25, 21).
Prośmy Jana Pawła II, aby teraz z nieba czuwał nad nami i pomagał nam przekroczyć ów próg nadziei, o którym tak często nam mówił. To Jego prze
słanie pozostanie na zawsze w ludzkich sercach. Zwracając się do wszystkich, Ojciec Święty raz jeszcze powtarza słowa Chrystusa: „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3,17).
Jan Paweł II głosił światu Ewangelię zbawienia i wzywał cały Kościół do pochylenia się nad współczesnym człowiekiem - po to, aby go podnieść po
przez dar miłości dającej Odkupienie. Nasze zadanie polega teraz na pod
jęciu tego przesłania w taki sposób, aby zaowocowało ono dla zbawienia
świata.
„N asze życie zmienia się, ale się nie kończy”