• Nie Znaleziono Wyników

"Instrumenty muzyczne Biblii", Jeremy Montagu, tł. Grzegorz Kubies, Kraków 2006 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Instrumenty muzyczne Biblii", Jeremy Montagu, tł. Grzegorz Kubies, Kraków 2006 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Robert Kaczorowski

"Instrumenty muzyczne Biblii",

Jeremy Montagu, tł. Grzegorz Kubies,

Kraków 2006 : [recenzja]

Studia Elbląskie 8, 315-317

(2)

Jerem y M o n t a g u , Instrumenty m uzyczne B ib lii, przeł. G rzegorz K ubies, W ydaw nictw o H om ini SC, K raków 2006, s. 212.

W ostatnim czasie na rynku w ydaw niczym p o jaw ia się w iele publikacji przybliżających problem atykę biblijną. Są to różnego rodzaju kom entarze, eg- zegezy, rozw ażania duchow e. Prezentow ana książka byłego profesora U n iw er­ sytetu w O ksfordzie ja k najbardziej w pisuje się w ten krąg tw órczych poszukiw ań. W ydana w 2002 roku w Stanach Z jednoczonych A m eryki Północnej praca „M usical Instrum ents of the B ible” dziś trafia do rąk polskiego czytelnika w rzetelnym tłum aczeniu i solidnym opracow aniu, którego autorem je st G rzegorz Kubies. To on rów nież prezentuje sylw etkę Je rem y ’ego M ontagu: je s t to „cieszący się m iędzynarodow ym uznaniem m uzykolog, m ający na sw ym koncie liczne prace i artykuły z zakresu instrum entologii oraz w łaściciel pryw atnej kolekcji M ontagu

C ollection liczącej praw ie 255 eksponatów m uzycznych z całego św iata. Przed

p rzejściem na em eryturę przez ponad 50 lat grał na kotłach i innych instrum entach perkusyjnych (jako pierw szy rekonstruow ał te średniow ieczne instrum enty) (...), pełnił także funkcję kustosza Bate Collection o f M usical Instruments'" (s. 10).

K siążka Je re m y ’ego M ontagu jest pierw szą publikacją w języ k u polskim w całości trak tu jącą o instrum entologii biblijnej. P onadto zaś jak o praca najnow sza, z jednej strony w ykorzystująca w spółczesne odkrycia i badania, zaś z drugiej — form ułująca now e tezy i w yprow adzająca niespotykane w cześniej w nioski, znacząco w ypełnia lukę tak w polskiej, ja k i św iatow ej literaturze przedm iotu dotyczącej m uzyki biblijnej, zaś w szczególności instrum entarium biblijnego. Z w rócił na to uw agę G. K ubies, który w słow ie „Od tłum acza” żywi nadzieję, że praca M ontagu „zastąpi starsze prace (...), po które dotychczas bibliści i tłum acze sięgali najczęściej — niestety rzadko bądź praw ie nigdy nie w spółpracując z m uzykologam i, czego w idocznym efektem je st niestabilny m uzyczny krajobraz B iblii” (s. 11 ). E fekty takiego stanu rzeczy odnaleźć m ożna rów nież w najbardziej popularnym polskim przekładzie, jak ieg o dostarcza Biblia Tysiąclecia. D la p rz y ­ kładu w sam ej K siędze P salm ów hebrajska nazw a instrum entu m uzycznego, jak im je st kinnor tłu m aczo n a je st ja k o harfa, choć dzisiaj w iem y, że je st to lira.

O m aw iana praca składa się z ośm iu rozdziałów . R ozdział 1 to „W stęp ” (s. 17-25), zaś następne sześć rozdziałów w sposób system atyczny przedstaw ia poszczególne instrum enty m uzyczne pojaw iające się w kolejnych księgach. I tak: rozdział 2 traktuje o instrum entarium „Pięcioksięgu” (s. 27-51 ), rozdział 3 — o in­ strum entach w ystępujących w „Pism ach i księgach h istorycznych” (s. 5 3 -8 8 ),

(3)

3 1 6 KS. RO BE R T KACZOROW SKI

rozdział 4 — to om ów ienie „K siąg poety ck ich ” (s. 8 9 -1 0 6 ), rozdział 5 skupia się na instrum entarium „K siąg prorockich” (s. 107-125), rozdział 6 przybliża interesujący nas problem w ystępujący w „K sięgach deuterokanonicznych” (s. 127-140), zaś rozdział 7 opisuje „N ow y T estam en t” (s. 141-148). O statni, ósm y rozdział zatytułow any jest: „Jak posługiw ano się tym i instrum entam i?” (s. 149-1 7 0 ) i zaw iera szczegółow e om ów ienie budow y oraz sposobów gry na takich in stru m en ­ tach, ja k grzechotki, talerze, bębny, m etalow e trąby, barani róg, trąby-m uszle, instrum enty dęte drew niane oraz instrum enty strunow e.

C elem książki — ja k pisze jej autor — je st „identyfikacja w szystkich in­ strum entów m uzycznych w ym ienionych w B iblii” (s. 17). Z adanie, którego podjął się M ontagu, stało się w ielkim w yzw aniem , gdyż „na przestrzeni dziejów zm ieniają się instrum enty, zm ieniają się ich nazw y, a także znaczenia tych nazw ” (tam że). O ksfordzki profesor sam zresztą precyzyjnie opisuje przyczynę, która „kom plikuje przedm iot d yskusji” i spraw ia, że o biblijnym instrum entarium dzisiejszy badacz w ciąż w ie m niej, niż by chciał. P rzyczyną tą „jest fakt, iż B iblia, którą zna w iększość z nas, je s t przekładem . (...) N aw et ci, którzy są w stanie czytać B iblię w języ k ach oryginalnych, znajdują w yrazy pojaw iające się tam tylko kilka razy, a niektóre naw et raz. W efekcie ich znaczeń m ożna się tylko dom yślać. Jeśli chodzi 0 w yrazy nas interesujące, to kontekst, w jak im w ystępują, pozw ala w uzasadniony sposób dom yślać się, że są nazw am i instrum entów m uzycznych, jak k o lw iek bez w skazania, o jak ieg o rodzaju instrum entach m ow a. Gdy psalm ista pisze: C hw alcie

Pana na xxx, bardziej praw dopodobne w ydaje się, że xxx je st instrum entem

m uzycznym niż np. toporem czy koszem , ale niew iele ponad to m ożna o xxx pow iedzieć z całkow itą pew nością. T ym czasem czytelny tekst dom aga się czegoś w ięcej — nie m ożna zostaw iać pustych m iejsc ani pisać xxx, skutkiem czego tłum acze m usieli uciekać się do dom ysłów czy praw dopodobieństw a. D otyczy to w szystkich tłum aczy na przestrzeni ponad dw óch tysięcy lat, niezależnie od języ k a, na jak i p rzekładali” (s. 18).

W części końcow ej książka zaw iera ponadto bogatą bibliografię (s. 171-176). O prócz w spółczesnych publikacji (w postaci książek i artykułów ), na szczególną uw agę zasługują nade w szystko „W czesne teksty” , na które składają się różne w ydania Biblii w języ k ach oryginalnych (hebrajskie, aram ejskie, greckie, łaciń ­ skie), angielskie (od X V I do początku X X w ieku, na czele z „ulubionym p rzek ład em ” The H oly Bible — A uthorized V ersion, zw ana Biblią Króla Jakuba — King James B ibie) oraz z racji w ydania książki na ję z y k polski — tłum aczenia w ykorzystane z B iblii G dańskiej (1632) i Biblii w przekładzie księdza Jakuba W ujka z 1599 roku.

K siążka M ontagu zaopatrzona została rów nież w indeks ogólny (s. 177-190) oraz w indeks cytatów biblijnych (s. 191-195), zaś ostatnia jej część to „W ykaz term inów m uzycznych polskich, angielskich, łacińskich, greckich i hebrajskich w edług kolejności w ystąpień w B iblii” (s. 197-212) — niezw ykle przejrzysty 1 użyteczny.

K siążka pt. „Instrum enty m uzyczne B iblii” nie zostaw ia „pustych m iejsc” . Jej autor z iście benedyktyńską cierpliw ością i w nikliw ością prow adzi czytelnika poprzez często trudne, a m iejscam i zaw iłe stronice Biblii. Szeroko buduje kontekst kulturow y, historyczny i geograficzny, który służy mu po to, aby z jeszcze w iększą

(4)

RECENZJA 317 p recyzją opisać etym ologię i etiologię danego zjaw iska. Jedną z je g o w ielu zasług je st rów nież i ta, że nie w stydzi się staw iać pytań i pow oływ ać się na inne uznane autorytety, po to, by przyznać, że jak aś kw estia w ciąż „pozostaje o tw arta” (np. s. 61).

„Instrum enty m uzyczne B iblii” to książka, po którą w inien sięgnąć nie tylko m uzyk, m uzykolog, czy teoretyk m uzyki, ale każdy, kto chce w zbogacić sw ą w ied zą biblijną i kolejny raz przekonać się, że słow o Pism a je s t w ciąż żyw e i skuteczne...

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor przedstawia siebie jako fachowca z dziedziny sztuki politycznej, za swoich czytelników zaś chce mieć jedynie tych, którzy, jak on, znają się na rzeczy.. Charakterystyczny

3 „Przy pomocy studium statystycznego mogliśmy analizować zmienne i rekonstruować modele sytuacji, zaś obserwacja indywidualnych przypadków pozwalała kontrolować typo­

„Wiadomości” ukazywały się regularnie co tydzień wraz z „K urie­ rem ” aż do końca 1763 r. Michał Baliński twierdzi, że wychodziły one najczęściej

146 Таким образом, для Папы Иоанна Павла II посетить Россию как частное лицо – не имело смысла, как государственный деятель он мог приехать

Gdyby podczas zawierania małżeństwa jedno z narze- czonych było powszechnie uważane za ochrzczone lub jego chrzest był wątpliwy, wówczas należy domniemywać

Najważniejszym elementem trzeciego kroku modelu Pentadigm jest stwo­ rzenie w przedsiębiorstwie kultury proklienckiej (kultury klienta), wartości dla klienta. Kultura

Pozycjonowa- nie konkretnej oferty wydarzenia kulturalnego zgodnie z przyjętą polityką tury- styczną, na podstawie wskaźników jej wartości (potencjału rozwojowego, udziału

Adwokat jako doradca Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego w Nowym Jorku, w swoich publikacjach i memoriałach do władz polskich pisanych w imie­ niu organizacji uzasadniał,