• Nie Znaleziono Wyników

"Im Grenzland der Kirchen, der Standort der katholischen und der orthodoxen Theologie : eine Übersicht", Michael Lehmann, Wien-München 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Im Grenzland der Kirchen, der Standort der katholischen und der orthodoxen Theologie : eine Übersicht", Michael Lehmann, Wien-München 1967 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Im Grenzland der Kirchen, der

Standort der katholischen und der

orthodoxen Theologie : eine

Übersicht", Michael Lehmann,

Wien-München 1967 : [recenzja]

Collectanea Theologica 38/4, 214-215

(2)

214

RECENZJE

R ecen zja nie je st zajęciem sta n o w isk a w obec w szy stk ich tez i u jęć a u to ra . N ie k tó re są d y sk u sy jn e zw łaszcza te, k tó re dotyczą znaczenia k o śc iel­ nego M ag isteriu m , czy n a tu ry do g m atu u ję te j dość pow ierzchow nie. P ro b le m je d n a k p o sta w io n y p rzez a u to ra je s t p ra w d z iw y . Je d n o ść ch rz e śc ija ń stw a nie u czyni postępów , jeżeli d y sk u sje teologiczne ograniczą się do sp o rn y ch p ro b lem ó w d zielących S połeczności ch rz eśc ija ń sk ie, choć p ra c a n ad ty m i z a g ad n ien ia m i je s t ab so lu tn ie konieczna. M usi być ró w n ież p rze k ro c zen ie ty c h zag ad n ień i w sp ó ln a p ra c a n ad p ro b le m a m i św ia ta zseku lary zo w an eg o . Z a in te re so w a n ia teologiczne coraz b a rd z ie j p rz e su w a ją się w k ie ru n k u ty ch o sta tn ic h zagad n ień . N ie je st w ykluczone, że m ożliw e je st tu o siągnięcie w ięk szy ch po stęp ó w w p ra c y d la je d n o ści ch rz eśc ija ń stw a i że dro g a ta choć o k rężn a szybciej d oprow adzi do celu.

K S. S TE F A N MOYSA S J, W A R SZA W A

M IC H A E L LEH M A N N , I m G renzland d er K irc h e n , Der S ta n d o rt d er k a th o ­

lisch en u n d d er o rth o d o x en Theologie. E ine Ü b ersich t, W ien—M ünchen 1967,

V erlag H erold, s. 126j

D ialog ek u m en ic zn y zm usza w szy stk ie K ościoły do u św iad o m ien ia sobie tre śc i sw ej w ia ry i ze sta w ien ia je j z w ia rą in n y ch Kościołów . Z estaw ie n ie ta k ie je s t zaw sze pouczające, p o zw ala bow iem odkryć, że d zielące ró żn ice nie są ta k w ielk ie, ja k p ie rw o tn ie p rzy p u szczan o i sp ro w a d z a ją się częściowo do różnic term inologicznych. P o z w a la ją też p o d ją ć dalszą d y sk u sję na te m a t różnic rzeczyw istych, k tó re zre d u k o w a ć nie dadzą się do term in o lo g ii, celem ich b a rd z ie j w y czerp u jąceg o w y ja śn ie n ia . P ra c ę tę p rze p ro w ad z a a u to r k sią ż k i w sto su n k u do n a u k i K ościoła kato lick ieg o i p raw osław nego.

L e h m a n n n a p o ty k a tu ta j na specyficzne d la sw ojego z a d a n ia tr u d n o ­ ści. N a u k a k a to lic k a bow iem je st z a w a rta w n au c e sob o ró w i pap ieży , ja k ró w n ież je s t n a ogół o k reślo n a p rec y zy jn ie . W schód n a to m ia st p o sia d a ta k ą n a u k ę ty lk o w sto su n k u do zag ad n ień tr y n ita rn y c h i chrystologicznych, k tó re b y ły p rz e d m io te m sie d m iu p ierw szy ch soborów je d y n ie u zn an y ch za e k u m e ­ niczne p rzez p raw o sła w n y c h ch rześcijan . In n e zd a n ia n a to m ia st nie p o sia d a ją ta k w ielkiego a u to ry te tu , choć n a u c z a ją ich synody i p a tria rc h o w ie , albo u w aż an e są za w n io sk i teologiczne p ew n e (teologum ena). W szeregu tw ie rd z e n ia c h n a to m ia st teologow ie p ra w o sła w n i ró żn ią się m iędzy sobą. T en sta n p ew n e j nieokreśloności, choć po zo staw ia pole d la d alszych ro z w i­ nięć, nie u ła tw ia je d n a k p o ró w n a n ia obu n a u k co je st konieczne d la p ra c y ek u m en ic zn e j.

A u to r m im o w szystko p o d e jm u je ze staw ien ie o bow iązującej n a u k i k a to ­ lic k ie j z n a u k ą p ra w o sła w n ą co do g łów nych zdań spo rn y ch , albo u w aż an y c h za ta k ie . Z alicza do nich sp ra w ę u s tro ju K ościoła oraz p ry m a tu i nieom ylności p ap ieża, za g ad n ie n ia czyśćca i o g lą d an ia Boga po śm ierci, N iepo k alan eg o P o ­ częcia i W niebow zięcia N ajśw iętsz ej M a ry i P a n n y , w p ły w u epik lezy e u c h a ­ ry sty c z n e j na p rz e m ia n ę św iętych p o sta ci oraz pochodzenia D ucha Ś w iętego od O jca i S y n a. D la p rz e d sta w ie n ia n a u k i k a to lic k ie j a u to r p o d a je orzeczenie soborów i papieży. N au k ę p ra w o sła w n ą o m aw ia znacznie szerzej i obok n a u k i O jców g rec k ich p rzy ta cz a w y pow iedzi p a tria rc h ó w i synodów K ościoła w schodniego oraz teologów p raw o sła w n y c h , k tó rą czerpie m iędzy in n y m i ró w n ież z ich ośw iadczeń n a w sp ó ln y ch ze b ran ia ch ekum enicznych, ja k ie o d b y w ały się w o sta tn ic h d ziesiątk a ch la t. Z n a jd u je p rz y ty m daleko idące zb liże n ia w n au ce o D uchu Ś w iętym , m a rio lo g ii i czyśćcu. W iększe różnice n a to m ia st dzielą oba K ościoły w ek lezjologii i p o jm o w a n iu znaczenia e p ik le ­ zy. A u to r zasadniczo ty lk o zestaw ia poglądy, nie ocenia ich ani też nie sn u je prognoz n a przyszłość.

(3)

RECENZJE

215

K sią żk a choć nie z a w iera now ości, je s t je d n a k b ard zo pożyteczną dla szerokich w a rs tw cz ytelników , k tó rzy są z a in te re so w an i ekum enizm em , a nie » m a ją czasu, aby poznać n a u k ę k a to lic k ą i p ra w o sła w n ą z o ry g in aln y ch źró ­

deł. D opom oże ona też do śledzenia rozm ów d o k try n a ln y c h , k tó re p ręd z ej czy później będą się odbyw ać m iędzy p rze d sta w ic ie la m i obu Kościołów .

KS. S TE FA N MOYSA S J, W ARSZAW A W ILH ELM GÖ SSM ANN, S akrale S prach e, M ü n ch en 1965, M ax H u eb e r V er­ lag, s. 142.

M ów i się często dzisiaj, że w y ra że n ie p o sła n n ic tw a E w angelii w now ym ję zy k u d ostępnym d la w spółczesnego człow ieka je s t je d n y m z pod staw o w y ch pro b lem ó w sto jąc y ch dziś p rze d K ościołem . P rzy czy n k iem do ro zw ią zan ia tego p ro b le m u je s t recen zo w an a książeczka, w k tó re j a u to r s ta ra się z a n a li­ zow ać n a tu rę i w łaściw ości języ k a sak raln eg o .

Czy języ k s a k ra ln y stanow i w y o d rę b n io n y językow y re jo n ta k ja k na p rz y k ła d język n au k o w y ? P y ta n ie to sta w ia a u to r za raz n a p o cz ątk u sw oich ro zw ażań P o d p o w ia d a n a nie n eg aty w n ie, gdyż języ k s a k ra ln y je s t w y ra ze m dośw iadczeń re lig ijn y c h złączonych z codziennym i d ośw iadczeniam i człow ieka o b ejm u ją cy m i w szy stk ie dziedziny życia. G ö s s m a n n nie odm aw ia m u je d n a k szczególnych w łaściw ości, w śró d k tó ry c h w y m ie n ia rad y k a lizm , a n a lo ­ gię oraz c h a ra k te r społeczny. Ję z y k sa k ra ln y m oże p rz y b ie ra ć ro zm a ite form y, z k tó ry c h n ajw a ż n ie jsz e są: głoszenie n a u k i re lig ijn e j, je j w y zn aw an ie, d la którego to ro d z a ju W yznan ia św. A u g u s t y n a sta n o w ią zaw sze n ie p rz e ­ m ija ją c y w zór i w reszcie m o d litw a, k tó rą a u to r rozw aża łącznie z p ra c ą .

W ję zy k u s a k ra ln y m nie ty lk o p e w n e w y ra ż e n ia m a ją sw oje szczególne znaczenie, ale też p ew n e zw iązki w y ra że ń . S zczególnie ciekaw e są tu zw iązki obrazów , k tó re n ie ra z za czerp n ięte są z daw nego m itologicznego św ia to p o g lą­ du. W zw iązku z ty m a u to r sta w ia p ro b lem , ja k należy p ojm ow ać d em ito lo - gizację ję zy k a sa k ra ln eg o i ja k dalek o w in n a ona sięgać. T en d e lik a tn y pro b lem , k tó ry zasyg n alizo w ał B u l t m a n n z n a jd u je się obecnie na w a r ­ sztacie egzegezy i teologii, chociaż odeszła ona od ra d y k a liz m u tw ie rd z e ń p r o ­ feso ra z M a rb u rg a.

W łaściw ości ję z y k a sa k ra ln eg o p o k azan e są rów nież k o n k re tn ie na p rz y k ła d z ie p sa lm ó w oraz in n e j poezji duchow ej.

K sią żk a G ö s s m a n n a sta n o w i cen n ą pom oc d la w szy stk ich p isa rz y relig ijn y c h i kaznodziejów , p o szu k u jąc y ch tak ieg o ję zy k a sak ra ln eg o , k tó ry p rzy zach o w an iu sw ojej w łaściw ej ro li p rz e k a z y w a n ia p ra w d re lig ijn y c h o d zw iercied lałb y je d n a k d u ch a epoki w spółczesnej.

K S. S T E F A N M OYSA S J, W A R SZA W A P A U L EV DOKIM OW , G o tteserleb en und A th eism u s, W ien—M ünchen 1967, H erold V erlag, s. 256.

Z n an y św iecki teolog p ra w o sła w n y m ie sz k a ją c y sta le w e F ra n c ji, p rz e d ­ sta w ia tu ta j owoc sw oich re fle k s ji o życiu duchow nym . C zyteln ik o w i tłu m a ­ czenia niem ieckiego, k tó re w o ry g in ale brzm i: L es äges de la v ie sp iritu elle n arz u ca się od ra z u , że ty tu ł o ry g in a łu le p ie j odpo w iad a sa m ej tre śc i książk i, a jego n ie m ie ck ie tłu m ac ze n ie zam ierzeniom a u to ra . T ym z a m ia re m a u to ra , k tó ry p rz y w ie lk ie j znajom ości W schodu ch rz eśc ija ń sk ieg o i głębokim p rz e ­ życiu jego teologii zn a ró w n ież d oskonale Z achód i jego p o trz e b y duchow ne, było pod jęcie w ez w a n ia postaw ionego p rze d człow iekiem w ierzący m przez dzisiejszy ateizm .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rozwój i postęp, które dokonują się stopniowo, mogą być przyśpieszone w m iarę coraz lepszego poddania się kierownictwu Chrystusa jako sile napędowej i

[r]

Tytuł książki zdaje się sugerować, jakby dzieło zajm owało się w zajem nym stosunkiem prym atu papieskiego i w ładzy soborów powszechnych nie tylko podczas

"Tendenzen der katholischen Theologie nach dem Zweiten. Vatikanischen

Do m etody należy rów n ież zaliczyć zasadniczą

Każdy czytelnik przeczyta tę książkę z zadowole­ niem, gdyż autor posiada w yjątkow ą umiejętność zrozumiałego, a przede wszystkim interesującego ujm ow ania

Obecnie autor podejm uje ten sam tem at już z perspek­ tyw y kilkuletniego realizow ania soboru (oryginał holenderski ukazał się w r. 1968), choć uwagę swą

A nalizując problem atykę cierpienia dziecka spow odow anego śmiercią bliskiej osoby, nie m ożna pom inąć kwestii odpow iedzialnego m ówienia i świadczenia o