• Nie Znaleziono Wyników

Idea wojny prewencyjnej w myśli politycznej feldmarszałka Franza Conrada von Hötzendorfa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Idea wojny prewencyjnej w myśli politycznej feldmarszałka Franza Conrada von Hötzendorfa"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Roman Kochnowski

Idea wojny prewencyjnej w myśli

politycznej feldmarszałka Franza

Conrada von Hötzendorfa

Studia Politicae Universitatis Silesiensis 2, 53-65

2006

(2)

R o m a n K o c h n o w s k i

Idea wojny prewencyjnej

w myśli politycznej feldmarszałka

Franza Conrada von Hötzendorfa

W spółczesne k o n flik ty zbrojne, zw łaszcza te m a jące m iejsce po 11 w rz eśn ia 2001 roku, często p rz e d sta w ia n e s ą w k ateg o riach wojny p rew encyjnej. Pojęcie w ojny jak o ta k ie j d efin io w an e je s t n a d a l w e­ dług k ry terió w w yrażonych przez p ru sk ieg o g e n e ra ła C arla von Clau- sew itza, któ reg o zd an iem w ojna w yn ik a z d z ia ła ń politycznych, je st ich n a s tę p s tw e m realizo w an y m ja k o w a lk a zb ro jn a; je s t zatem „nie tylko politycznym , lecz ta k ż e praw dziw ym n a rz ę d z ie m polityki, c ią ­ giem sk u tk ó w p o lity c zn y c h p rz e p ro w a d z o n y c h in n y m i ś ro d k a m i”1. Term in „prew encja” m a ła c iń sk ą etym ologię (preventio). W edług W ła­ d y sła w a K o p a liń sk ie g o o zn acza z a p o b ie g a n ie , e w e n tu a ln ie „n ied o ­ puszczan ie do p o w sta n ia zjaw iska uw ażan eg o za n iep o żąd an e”2. S y n ­ te za obu p rzed sta w io n y ch term in ó w s k ła n ia do przy jęcia n a s tę p u ją ­ cego w niosku: w ojna prew encyjna m a n a celu zapobieżenie n ie k o rz y st­ nem u (dla p a ń s tw a , k tó re je wywołuje) rozwojowi politycznem u (np. ro z p rz e s trz e n ia n iu się te rro ry z m u ). P raw o m ięd zy naro d o w e je d n a k tak iej definicji nie zna, aczkolw iek m ożna dom niem yw ać, iż pow szech­ ne w o d n ie sien iu do wojen św iatow ych XX w iek u ius a d bellum (p ra ­ wo do wojny) ja k o in s tru m e n tu su w eren n o ści państw ow ej obejm ow a­ ło ta k ż e te n rodzaj k o n flik tu zbrojnego. T erm inem „w ojna p rew en cyj­

1 C yt. za: L e k s y k o n p o li to l o g ii . Red. A. A n t o s z e w s k i , R. H e r b u t t . W rocław 2 0 0 4 , s. 4 9 1 .

2 W. K o p a l i ń s k i : S ł o w n i k w y r a z ó w obcych i z w r o t ó w ob coję zyczn ych . W arszaw a 1983, s. 34 1 .

(3)

n a ” w h isto rio g rafii polskiej często o k reśla się dość en ig m a ty c z n ą p ro ­ pozycję złożoną przez m a rs z a łk a Jó zefa P iłsu d sk ieg o m ocarstw om z a ­ chodnim po dojściu H itle ra do w ładzy w N iem czech3.

O czyw iście, p a trz ą c z p e rsp e k ty w y p o n ad sie d e m d z ie się c iu la t, k a ż d a w ojna p re w e n c y jn a przeciw III R zeszy do 1938 ro k u by łaby u z asad n io n a, ch ron iąc zap ew n e ludzkość p rzed trag iczn y m i dośw iad ­ cz en iam i II w ojny św iatow ej. J e d n a k sam te rm in zapobiegaw czego k o n flik tu zbrojnego zro dził się nieco w cześniej. Jeg o pom y sło d aw cą był szef S zta b u G en eraln eg o C esarsk iej i K rólew skiej A rm ii A ustro- -W ęgier fe ld m a rsz a łe k F ra n z C o n rad von H ö tzendorf. P rzy szły szef S zta b u G eneraln ego C. i K. A rm ii urodził się 1 listo p a d a 1852 roku w W iedniu jak o syn zaw odow ego oficera. W 1871 ro k u ukończył A k a­ dem ię W ojskow ą (k a d e t piechoty) w W iener N e u s ta d t i rozpoczął słu ż ­ bę jak o podp oru cznik 11. b a ta lio n u strzelców . Z po p arciem kolegów ojca z kręgów g e n e ra łic ji z o stał sk iero w an y do Wyższej Szkoły Wo­ jen n ej w W iedniu kształcącej elitę w ojskow ą d u alisty czn ej M onarchii. N a stę p n ie , po jej u k o ń czen iu (1876 r.) w ra n d z e k a p ita n a dyplom o­ w anego został sk iero w an y do p racy w S ztab ie G en eraln y m . W la ta c h 1 8 7 8 -1 87 9 u cze stn ic zy ł w o k u p acji Bośni. P on ow n ie p rzybył w te n rejon w roku 1882 jako oficer sz ta b u 47. dywizji piechoty. W 1887 roku w ran d ze m ajo ra pow rócił do p racy w S ztab ie G en eraln y m . W la ta c h 1888-1892 był w ykładow cą ta k ty k i w Wyższej Szkole W ojennej w W ied­ niu. W 1890 roku został m ianow any podpułkow nikiem . Dwa la ta póź­ niej znów podjął służbę lin io w ą jako dowódca b a ta lio n u 93. p u łk u p ie ­ choty w Ołom uńcu. W ro k u 1893 był już pełnym pułkow nikiem , w owym czasie najm łodszym w C. i K. A rm ii. W la tach 1895-1987 pełnił funkcję dowódcy P u łk u P iechoty im . C esarza F ra n c isz k a Jó zefa I w O paw ie. J e d n o s tk a ta rychło s ta ła się w y ró żn iającą w całej A rm ii d u a listy c z ­ nej M onarchii. N a tym stan o w isk u poznał ów czesnego n astęp c ę tr o ­ n u a rc y k się c ia F ra n c is z k a F e rd y n a n d a , k tó ry w ysoko ocenił p racę von H ötzendorfa jak o dowódcy. O d tąd będzie on sp rzy jał jego dalszej k a rie rz e .

W 1899 roku von H ö tzen d o rf o trzy m ał aw an s do sto p n ia g en era - ła-m ajo ra i dowództwo 55. bryg ady piechoty w Trieście, a cztery ła ta później został dow ódcą 8. dywizji piechoty w In n sb ru c k u i w icem ar­ szałkiem . 18 listo p a d a 1906 ro k u w brew sobie, pod n acisk iem a rc y ­ k sięcia F ra n c isz k a F e rd y n a n d a , został szefem S z ta b u G eneralnego, k tó rą to funkcję (z w y jątk iem o k resu od 3 g ru d n ia 1911 do 12 g ru d n ia

1 W. R o s z k o w s k i : N a j n o w s z a h i s t o r i a P o l s k i 1 9 1 4 - 1 9 4 5 . W a rsza w a 2 0 0 3 , s. 298.

(4)

Roman Kochnow ski: Idea w ojny prewencyjnej. 55

1912 r.) p ełnił do 28 lutego 1917 ro k u (w 1916 r. aw an s n a fe ld m a r­ szałka). N a stę p n ie do końca I wojny św iatow ej p ia sto w ał - raczej ho­ norowo - stano w isk o dowódcy gw ard ii cesarsk iej. U m arł 25 sie rp n ia 1925 ro k u 4.

F ra n z C o n rad von H ö tz e n d o rf ja k o w yższy w ojskow y cesarsk o - -królew skiej A rm ii był n ie w ątp liw ie p o s ta c ią n ie tu zin k o w ą. O czy ta­ ny, o szerokich h o ry zo n ta ch i pozytyw istycznym podejściu do rzeczy­ w istości, mógł uchodzić za in te le k tu a lis tę w m u n d u rze. P o trafił, m a ­ jąc w łasne zdanie, w yrażać je otw arcie bez og ląd ania się n a konsek w en ­ cje, ta k ż e w obecności sam ego cesarza. Wybuchowy, w ręcz cholerycz­ ny, uchodził (co w śród au stro -w ęg iersk iej g en eralicji było raczej r z a d ­ kością) za człow ieka in d y fere n tn eg o re lig ijn ie 5.

A rm ia by ła w ra m a c h M o n arch ii A u stro -W ęg ie rsk iej in s ty tu c ją szczególną. O prócz osoby m onarchy (oraz w spólnej polityki za g ra n ic z ­ nej) stan o w iła je d e n z nielicznych w spólnych elem entów d u a listy c z ­ nego p a ń s tw a . F o rm a ln ie m ia ła p o n ad n aro d o w y i p o n ad p o lity cz n y c h a r a k te r 6.

U w agi te w m niejszym sto p n iu odnieść m ożna do k o rp u su oficer­ skiego. C. i K. oficerowie podlegali specyficznem u au stro-w ęg iersk ie- m u esprit s ta n u oficerskiego. Jego c e n tra ln y m p u n k te m był sto su n ek do osoby m onarchy. On to bow iem u m a c n ia ł k o rp u s oficerski, k tó ry z tego w łaśnie powodu tylko wobec cesarza i k ró la m iał zobow iązania. Pojęcie w ierności wobec k o n sty tu cji oraz p ra w a de facto nie istn iało . Z kolei stereo ty p obrońcy ojczyzny czy n aro d u nie m iał zasto sow an ia w owym śro d o w isk u ta k ż e dlatego, że pojęcia n a ró d i ojczyzna były w n ad d u n a jsk ie j m o n a rc h ii w yjątkow o m g liste7.

M o n arch a sta n o w ił czy n n ik scalający nie tylko k o rp u s oficerski, ale c a łą a rm ię, podobnie ja k duch „chw ały A u strii” („Ö sterreichs Glo­ r ia ”). N ie je s t p rzy p ad k iem fak t, że elem en ty a u stria c k ie j św iadom o­ ści narodow ej pojaw iły się najp ierw w szereg ach a rm ii cesarsk o -k ró ­

1 P o d c i s a r s k y ’m p r a p o r e m . H is t o r ie h a b s b u r s k é a r m a d y . 1 5 2 6 - 1 9 1 8 . R ed. J. D o ­ l e j ś i . P ra h a 2 0 0 3 , s. 3 2 7 . Por. ta k ż e Q. R e g e 11 e: F e l d m a r s c h a l l C onrad. A u f t r a g un d

E rfü llu n g . W ie n -M ü n c h e n 1 9 5 5 , p a s s i m .

J. G a l a n d a u e r : F r a n ti ś e k F e r d i n a n d d'Este. N a s l e d n i k triinu. Praha—Li tom ysl 20 0 0 , s. 152; F. H e e r : D e r K a m p f u m d ie ö s t e r r e i c h is c h e I d e n t i t ä t . W ie n K ö ln G r a z -B öh lau 1 9 8 1 . s. 3 1 6 . Z w raca n a to u w a g ę m a łżo n k a von H ö tzen d o rfa - G in a w sw y ch w sp om n ien iach ; G.C. H ö t z e n d o r f v o n :M ein Leben m i t C o n r a d von H ötzendorf. L eip ­ zig 1935, s. 1 2 8 -1 3 0 .

β M. B ą c z k o w s k i : P o d c z a r n o - ż ó l t y m i s z t a n d a r a m i . G a lic j a i j e j m i e s z k a ń c y

wobec a u s t r o - w ę g i e r s k i c h s t r u k t u r m i l i t a r n y c h 1 8 6 8 - 1 9 1 4 . K raków 2 0 0 3 , s. 43.

7 J. R y d e l : W s ł u ż b i e c e s a r z a i króla. G e n e r a ło w ie i a d m i r a ł o w i e n a r o d o w o ś c i p o l ­

(5)

lew sk iej8. Od czasu p rzeg ran e j w ojny z P ru sa m i w 1855 ro k u a rm ia cesarsk o -k ró lew sk a aż po I wojnę św iato w ą (z w y jątk iem nieznaczą- cych epizodów zw iązan y ch z o k u p a c ją Bośni i H ercegow iny) w re g u ­ la rn y c h d z ia ła n ia c h zbrojnych nie uczestn iczy ła. W praw dzie po k lę ­ sce 1866 ro k u przeprow adzono dw a la ta później z a sa d n ic z ą reform ę sił zbrojnych, ale poza ty m aż po próg XX stu le c ia niew iele się zm ie­ n ia ło 9. Złośliw i m ówili, że a rm ia s ta rz e je się w raz z cesarzem . Było w tym stw ie rd z e n iu w iele praw dy. N iektórzy z generałów służby czy n­ nej n a przełom ie XIX i XX w ieku daw no ju ż przekroczyli 70. rok ży­ cia. A u stro-W ęgry były ty m z w ielkich m o carstw ów czesnej Europy, k tó re re la ty w n ie najm niej w ydaw ało n a zbrojenia. A rm ia n a sta w io n a była w swej d o k try n ie p rzed e w szystkim n a obronę. Dotyczyło to z a ­ rów no p la n o w a n ia stra te g ic z n e g o n a poziom ie S z ta b u G en eraln eg o , ja k i in s tru k c ji w alki n a poziomie ta k ty c z n y m 10.

T a s tr a te g ia p rz y ję ta o sta te c z n ie z końcem XIX s tu le c ia m ia ła p e łn ą ap ro b a tę c esa rza F ra n c isz k a Józefa I i ów czesnego szefa S z ta ­ bu G en eralnego gen. F rie d ric h a b a ro n a von Beck-Rzikow skiego, k tó ­ ry o w ą funkcję p ełnił od 1891 roku. Był on n ie m al ró w ieśn ik iem c e sa ­ rza, to w arzy szem z la t m łodzieńczych (sy lw etk ą n a w e t p rzy p o m in ał m onarchę, s tą d w k sięg ach wojskowych n azy w an y był n iek ied y „E r­ s a tz k a is e r ”). W o pin ii a rc y k się c ia F ra n c is z k a F e rd y n a n d a uchodził za k o n se rw a ty stę w k ie ro w an iu siłam i zbrojnym i, otoczonego ludźm i - o g lę d n ie m ów iąc - n ie k o m p e te n tn y m i11. P oza n ie u d o ln y m dow o­ dzen iem von Beckowi zarzucono, że to le ru je w S ztab ie G en eraln y m funkcjonow anie różnego ro dzaju k o te rii i nepotyzm . W reszcie von Beck nie p o siad ał zdolności w łaściw ego o cen ian ia p o d k o m en d n y ch 12. J e d ­ n a k ce sa rz F ran cisze k Jó z e f początkow o nie chciał u stąp ić w k w estii pow ołania nowego szefa S ztab u G en eraln eg o mimo n a le g a ń n astęp cy tro n u . U stą p ił - a i to n iech ętn ie - dopiero je s ie n ią 1906 roku po w iel­ kich m a n ew ra ch C. i K. a rm ii i floty w D alm acji, k tó re w ykazały c a ł­ k o w itą nieudolność gen. von Becka. Z m ian a n a s tą p iła też n a s ta n o ­

8 E. B r u c k m ü l l e r : N a t i o n Österreic h. S o z i a lh i s to r is c h e A s p e k t e ih r er E n t w i c k ­ lu ng. W ien 1984, s. 367. 9 M . B ą c z k o w s k i : P o d c z a r n o - ż ó ł t y m i s z t a n d a r a m i . . . , s. 14. 10 J . P e r n e s : P o d H a b s b u r s k y ’m orlem . Ccsk é z e m ê a R a k o v s k o - U h e r s k o na prelo- m u 19. a 20. s t o le ti. P ra h a 2 0 0 1 . s. 70 i n a st. 11 G. K r o n e n b i t t e r : „ K rie g in Frieden". D ie F ü h r u n g d e r k . и .k. A r m e e u n d d u G r o s s m a c h t p o l i t i k Ö s t e r r e i c h - U n g a r n s 1 9 0 6 - 1 9 1 4 . M ü n ch en 2 0 0 3 , s. 58. Z a stę p c ą von

B eck a był gen . O sk a r P otiorek, k tórego a r o g a n ck a p ew n o ść sie b ie 2 8 czerw ca 19 1 4 r. w S a r a je w ie u ła tw iła za m a c h n a n a s tę p c ę tro n u . Ib id em , s. 59.

12 P o n a d to B eck był ju ż c z ło w ie k ie m w p o d eszły m w ie k u (w 19 0 6 r. liczy ł so b ie 76 ła t) i w w ię k sz y m sto p n iu n iż c e sa r z tra cił k o n ta k t z r z e c z y w isto śc ią . P o d c i s a r s k y ’m

(6)

Roman Kochnow ski: Idea w ojny prewencyjnej. 57 w isku m in is tra wojny - b aro n F ra n z von S chönaich z a s tą p ił H e in ri­ cha von P ittr e ic h a 13.

A rcy k sią żę F ra n c is z e k F e rd y n a n d p rzy g o to w u jąc się do objęcia tro n u po sw ym starze jący m się stry ju , m iał wizję reform w e w n ę trz ­ nych A ustro-W ęgier. S tru k tu r a d u alisty cz n a nie o d p o w iad ała m u i to nie tylko ze w zględu n a jego aw ersję do Węgrów. Z arys jego koncepcji re fo rm y m o n a rc h ii w ty m w zględ zie p r z e d s ta w ił z a u s z n ik k s ię c ia z kręgów in te le k tu a ln y c h r u m u ń s k i p ro feso r u n iw e rs y te tu w Kolo- zsvo (rum . Cluj) A u rel Popovici w dziele S ta n y Zjednoczone Wielkiej

A u s tr ii (D ie V erein ig ten S ta a te n von G ross-Ö sterreich,) 14 w y d an ej

w 1906 ro k u n a k ilk a m iesięcy p rzed w sp o m n ian y m i zm ian am i p e r ­ so n aln y m i. W m yśl tej idei M o n arch ia m iała być p o d zielo n a n a 15 now ych je d n o s te k te ry to ria ln y c h w y łączn ie w edle k r y te r iu m n a r o ­ dowego, a b s tr a h u ją c od dotychczasow ych h isto ry c zn y ch g ra n ic k r a ­ jów koronnych. K ażda z tych je d n o stek m iała posiadać ca łk o w itą a u ­ tonom ię n aro d o w ą z w łasnym rząd e m i p a rla m e n te m . N ad ow ym i 15 „ s ta n a m i” p an o w ać m iał cesarz i rz ą d fe d e ra ln y m ający w yłączność n a po lityk ę z a g ra n ic z n ą i sp raw y obro n n ości15.

W sp ra w a c h m ilita rn y c h arc y k sią żę F ra n c isz e k F e rd y n a rd m iał św iadom ość w ie lo le tn ic h z a n ie d b a ń . S ąd ził, że C e s a rs k a i K ró lew ­ s k a A rm ia z e s ta rz a ła się w p e rs o n a ln y m i te ch n icz n y m w y m iarze. D o strzeg an ie konieczności reform y sił zbrojnych M o n arch ii n ie o zn a­ czało b y n ajm n iej, że n a stę p c a tro n u sk ło nn y był do aw a n tu rn ic z y c h posunięć, do ro z s trz y g a n ia z ew n ę trzn y ch d ylem atów A u stro -W ęg ier

m a n u a r m a ta . P rzeciw n ie - głosił o p in ię, że w czasie p rzeb u d o w y

A ustro-W ęgry ja k n igdy d o tąd potrzebow ać b ę d ą pokoju. W p rz e k o ­ n a n iu ty m u tw ie rd z a ła arcyk sięcia n ajb ard ziej w pływ ow a osoba w jego otoczeniu - m o rg an a ty cz n a m ałżon k a n astęp c y tro n u - k siężn a Zofia H o h e n b e rg 16.

13 E .С. C o n t e C o n t i , H. S o k o l : K a i s e r F r a n z J o se p h . I m A b e n g l a n z e in er E p o ­

che. G r a z -W ie n —K öln 1 9 9 0 , s. 251. W s to su n k u do od d a n y ch m u osób c e sa r z p otrafił

być lojalny. Tę d y m isję w y n a g r o d z ił von B eck ow i n o m in a c ją na d ow ódcę g w a r d ii c e s a r ­ sk iej, stw ierd za ją c: „P rin z W in d isch -G ra etz is t g a ra d e zu r r e c h te n Z eit für S ie g e s to r ­ ben. E s w a r m ir d a d u rch m öglich . S ie in m e in e r N ä h e zu b e h a lt e n “. C yt. za: F. H e r r e :

K a i s e r F r a n z J o s e p h von Ö sterreic h, sein Leben, sein e Zeit. M ü n ch en 2 0 0 1 , s. 41 4 .

" H. B a t o w s k i : R o z p a d A u s tr o -W ę g i e r 1 9 1 4 - 1 9 1 8 . K rak ów 1982, s. 84.

15 Ib id em , s. 8 4 —85. M ożn a m ieć je d n a k w ą tp liw o ś c i co do s z a n s rea liza cji ta k g ru n to w n ej p rzeb u d o w y A u stro-W ęgier. R a d y k a ln e z e r w a n ia z tr a d y cją h is to r y c z n ą n a k r e ślo n e p rzez P op ovici (n a w e t gdyby fa k ty c z n ie w ię k sz o ś ć z a d r a ż n ie ń n a ro d o w o ­ ścio w y ch r o zw ią zy w a ło ) m u sia ło b y n a tr a fić na sp r z e c iw e lit p o lity czn y ch W ied n ia , a z w ła sz c z a B u d a p e sz tu . J. G a l a n d a u e r : F r a n t i ś e k F e r d i n a n d d ’Este..., s. 2 7 2 - 2 7 3 .

(7)

G e n e ra ł C o n rad von H ö tzen d o rf cieszył się w zględam i F ra n c is z ­ k a F e rd y n a n d a nie tyle z racji swych poglądów n a ta k ty k ę i s tra te g ię w o jen n ą, ile raczej z ty tu łu sp rę ż y ste g o dow o d zen ia n a jp ie rw p u ł­ kiem , a n a s tę p n ie b ry g a d ą oraz dy w izją piechoty, a ta k ż e ogólnym ł a ­ dem , ja k i w kierow anym przezeń je d n o stk a c h panow ał, co w C. i K. A rm ii przełom u XIX i XX stu le cia re g u łą nie było17. Von H ö tzen d o rf p ra k ty k ę dow odzenia łączył z w ła s n ą te o rią ta k ty k i. Ja k o w ykładow ­ ca w W yższej Szkole W ojennej o p u b lik o w ał cenione p o d ręczn ik i do­ tyczące ta k ty k i w piechocie, k tó re w ielo k ro tn ie w zn aw ian o 18. P o g lą­ dy nowego szefa S z ta b u G en eralneg o były w sferze ta k ty k i w owych la ta c h dość ra d y k a ln e . O ile jego poprzednicy zw racali uw agę n a „u p o r­ czywość i w y trw ałość w obro n ie”, o ty le on odrzucił defensyw ę jak o p o d staw o w ą m etodę w alk i au stro -w ęg ie rsk ich sił zbrojnych. P o d k re ­ ślał, że z a s a d n ic z ą p rz e s ła n k ą sukcesu n a polu w alki je s t „dobrze p rz y ­ gotowany, zm aso w any a ta k ”19.

W dobie, gdy n a czele S ztab u G en eraln eg o s ta ł F. von Beck-Rzi- kowsky, a rm ia ćwiczyła skom plikow ane m anew ry, m arsz, k o n trm a r- sze itp . P odczas m an ew rów obow iązyw ały szty w n e reguły. Jego n a ­ stęp c a rolę i znaczenie m anew rów zdecydow anie zm ienił. Od tej pory n a placach ćw iczebnych m iały panow ać w a ru n k i zbliżone m a k sy m a l­ nie do tych, ja k ie w ystępow ały n a realn y m polu bitwy. J e d n o s tk i ćw i­ czyły w dzień i w nocy, nie b ran o pod uw agę konieczności odpoczynku an i ludzi, an i licznych (podówczas) zw ierząt - zw łaszcza koni. Nowy szef sz ta b u szczególną w agę p rzy w iązał do szybkiego zajm ow ania t e ­ r e n u , p ro w a d z e n ia d z ia ła ń , k tó re w XX w iek u o k re ś la n o m ia n e m w ojny błyskaw icznej. Z m iany te bu d ziły niechęć c esarza F ra n c isz k a Jó zefa o raz w ątpliw ości n astęp cy tro n u , aczkolw iek F ran cisze k F e r ­ d y n a n d u d zielał tym przedsięw zięciom gen. C o n rad a von H ötzendor- fa publicznego p o p arcia20. N a przełom ie XIX i XX w ieku k w estie po­ lity k i z a g ra n ic z n e j i w ojskow ej b y ły w d u a listy c z n e j M o n a rc h ii od siebie odsep aro w ane. J e d y n ą osobą, k tó ra — p rzy n ajm n iej te o re ty c z ­ nie - p o w inna je koordynow ać, był cesarz. S tarzejący się F ran cisze k Jó z e f I n ie d o strz eg a ł je d n a k w owym czasie żad n y ch isto tn y c h z a ­ grożeń z z e w n ą trz . O w iele g ro źn iejsze były - jego zd an iem - ro z ­ b ie ż n o śc i w ło n ie A u stro -W ę g ie r n aro d o w ej i so cjaln ej p r o w e n ie n ­

17 J. G a l a n d a u e r : F r a n t i s e k F e r d i n a n d d E s t e . . . , s. 149 i n a st.

ls F.C. H ö t z e n d o r f von: Z u m S t u d i u m d e r Taktik. W ien 1899: I d e m: I n f a n t e r i ­

s tisch e F r a g e n u n d E rscheinungen des Boerenkrieges. W ien 1908; 1 d em: D ieg efeeh tsa u s- b i l d u n g d e r Infante rie. (Ed. 6). W ien 1917.

14 Г d e m : T aktik A u f g a b e n . W ien 1 8 9 7 . s. 4 - 5 .

(8)

Roman Kochnow ski: Idea w ojny prewencyjnej. 59 cji21. Ze w zględu n a tę opinię cesarza i n a fak t, że zazdrośnie strzegł on swych prero gaty w w tej dziedzinie, w dobie gen. von Becka n a sta n o ­ w isku szefa g en eraln eg o i m in istra, A genora G ołuchow skiego jr. jak o szefa dyplom acji, m iędzy tym i dwom a czynnikam i nie było de facto nie tylko koordynacji działań, ale i pow ażniejszej w ym iany opinii22.

U p rogu XX stu le c ia rela ty w n ie w bezpiecznej do tej pory s y tu ­ acji w ew n ętrzn ej C. i K. M onarchii n a s tą p iły dw ie zmiany, p rzez w n i­ kliw ych ów czesnych obserw atorów słu sz n ie u z n a n e za zw iastu n y n a ­ rasta ją c y c h zagro żeń d la A ustro-W ęgier. P ierw sza z nich to p rzew ró t pałacow y w B elgradzie. Oficerowie serbscy w nocy z 10 n a 11 czerw ca 1901 rok u zam o rd ow ali króla A le k san d ra O brenovicia, a 18 czerw ca tegoż roku se rb s k a S k u p sz ty n a i S e n a t w y b rały n a kró la P io tra K ara- dziordziew icza. Spiskowcy, n a czele k tó ry ch s ta ł D ra g u tin D im itrije- vić (późniejszy w sp ó ło rg an izator zam ach u sarajew skiego), byli rzecz­ n ik a m i idei ju g osłow ianizm u, tzn . zjednoczenia południow ych Słow ian wokół S erbii ze w sp arciem ro syjskim 22. A u stro -W ęgry nie tylko tr a c i­ ły so ju szn ik a, k tó ry m S erbia była pod rz ą d a m i Obrenoviciôw, ale co gorsza - ek s-so ju szn ik sta ł się n iem al z d n ia n a dzień w rogiem.

K olejna z m ia n a to próba w ypow iedzenia Włochom wojny — w ojny o c h a ra k te rz e prew encyjnym . F o rm aln ie od ro k u 1882 Włochy pozo­ s ta w a ły so ju szn ik iem A u stro-W egier i N iem iec24. W W iedniu wobec południow ego s ą s ia d a pan o w ała nieufność. W praw dzie nie było b ez­ p o śre d n ic h n a to dowodów, ale w k rę g a c h w ojskow ych dom inow ało p rz e k o n a n ie , że Rzym po tajem n ie w sp ie ra w ło sk ą irre d e n tę w D a l­ m acji n a Półw yspie I s tr ia oraz w południow ym Tyrolu25. O ile je d n a k S e rb ia m ogła liczyć n a w sp arcie Rosji, o ty łe W łochy (fo rm aln y so ­ ju sz n ik W iednia) byłyby w w ypadku k o n flik tu z A ustro-W ęgram i o sa ­ m otnione. D latego też nowy szef S zta b u G en eraln eg o był zd ania, że pierw szym ob iek tem a ta k u C. i K. A rm ii w w ojnie prew encyjnej po­ w inny być w ła śn ie Włochy. G en e rał C o n rad von H ö tzen d o rf o p raco ­ wał sp ecjaln e m e m o ran d u m dla szefa C. i K. dyplom acji Alois Lexa von A e re n th a la , w któ rym dom agał się z n alezien ia p re te k stu do w y­ pow iedzenia w ojny Italii. W skazyw ał n a p o p ieran ie przez Rzym w ło­

21 H. R u m p l e r : E in e C hance f ü r M i tt e le u r o p a . B ü r g e r l ic h e E m a n z i p a t i o n u n d

S t a a t s v e r f a l l in d e r H a b s b u r g e r m o n a r c h ie . W ien 1 9 9 7 , s. 5 1 6 i n a st.

22 G. K r o n e n b i t t e r : „K r i e g im F r i e d e n ”..., s. 2 4 8 i n a st.

23 M . T a n t y: B a ł k a n y w X X wie ku. D z ie j e p o l i t y c z n e . W arszaw a 2 0 0 3 , s. 35. 24 H. R u m p l e r : E in e C hance fü r M i tt e le u r o p a ..., s. 577. Por. także: Dej in y Rakou-

s ka. R ed. V. W e b e r . P ra h a 2 0 0 2 . s. 4 4 3 - 4 4 5 .

J. K i r c h h о f f: Die Deu tsehen in d e r Ö ste rreic hisch - U ngaris chen M onarchie . Ih r

Verhältnis zu m Sa a t, z u r deu tsch en Nation u n d ihr ko llektives S e lb s tv e r s tä n d n i s ( 1 8 6 6 / 6 7 - 1 9 1 8 ) . B erlin 2 0 0 1 , s. 188.

(9)

skiej irre d e n ty zagrażającej in teg raln o ści te ry to ria ln e j A ustro-W ęgier. U w ażał, że przy słabości m ilitarn e j Ita lii w ojna p rew encyjna przeciw te m u krajow i m u si przynieść zw ycięstwo. Tego ro d zaju sukces m ia ł­ by d w a b a rd z o is to tn e n a s tę p s tw a : po p ie rw sz e : w zró słb y p r e s tiż M o n arch ii H ab sb u rsk iej tra k to w a n e j w coraz w iększym sto p n iu jak o k lie n tk a „ w iłh elm iń sk ie j” R zeszy; po d ru g ie: p o łu d n io w o -zach o d n ie g ra n ic e A u stro -W ęg ie r zab ezp ieczon e zo stały b y n a d łu g ie la ta . P o ­ n a d to ta k a ła tw a do w y g ra n ia (w ed łu g C o n ra d a von H ö tzen d o rfa) i n iezb y t d łu g a w ojna m iała jeszcze inny, isto tn y asp ek t. Otóż now y szef S z ta b u G en eraln eg o był głęboko p rzekonany, że tylko p ra w d z i­ wy k o n flik t zbrojny zw eryfikuje po ten cjał bojowy arm ii. Takiego do­ św iad czen ia C. i K. A rm ia od 1866 ro k u nie p o sia d a ła 26.

S zef S zta b u G en eralnego złożywszy m e m o ran d u m w sp raw ie w ojny prew encyjnej przeciw Włochom n a ręce szefa C. i K. D yplom acji, w ie­ rzył, że tr a f i ono z o d p o w ied n ią a d n o ta c ją m in is tra von A e re n th a la n a b iu rk o c esarza F ra n c isz k a Jó zefa. J e d n a k m in is te r sp raw z a g ra ­ nicznych k aza ł je po p ro stu odłożyć a d acta. N ie pow iadom ił też s ę ­ dziwego w ładcy o pom ysłach nowego szefa S zta b u G eneralnego. C on­ r a d von H ö tz en d o rf zrozum iaw szy, że n a w sp ie ra ją c e go p o śre d n ic ­ tw o von A e re n th a la liczyć nie może, szu k ał sposobności, by osobiście p rz ed sta w ić sw ą koncepcję F ran ciszk o w i Józefow i. Gdy w końcu u z y ­ sk a ł aud ien cję u cesarza, w prost, bez jak ich k o lw iek dyplom atycznych zabiegów, wyłożył cesarzow i swe plany. S tarzejący się w ładca d alek i był od w ojennego zap a łu . C on rad von H ö tzen d o rf przy całym sw ym b ra k u dyplom acji zro zu m iał, że wobec F ra n c isz k a Józefa m u si użyć in n y ch arg u m e n tó w za w o jn ą p rew e n cy jn ą przeciw Ita lii niż tych, j a ­ kich używ ał w rozm ow ach z n a s tę p c ą tro n u czy m in istre m von A eren- th a le m . Tym o sta tn im ud o w adn iał, że W łosi oprócz w sp ie ra n ia a n ty ­ a u s tria c k ie j irre d e n ty ro zb u d o w u ją sy stem fo rty fik acji n a północno- -w schodnich gran icach i in te n sy w n ie u m a c n ia ją siły zbrojne. O d k ła ­ d an ie zbrojnej rozp raw y z W łocham i tylko je w zm acnia, czas p racu je n a ich korzyść27.

G en e rał C onrad von H ö tzen d o rf jako człowiek n a d p rz e c ię tn ie in te ­ lig en tn y ro zu m iał, że racjo n aln e a rg u m e n ty nie p rz e k o n a ją sęd ziw e­ go m onarchy. Wobec c e sarza użył zatem odm iennej persw azji. Wojnę z W ło ch am i p rz e d s ta w ia ł ja k o w z a s a d z ie g rę w o je n n ą z p ełn y m i, g w aran to w an y m i sz a n sa m i n a sukces. N iepom ny n a arg u m en ty , k tó ­ ry ch u ży w ał wobec F ra n c is z k a F e rd y n a n d a i szefa dyplom acji, do­ w odził F ran ciszk o w i Józefow i, że a rm ia w łoska d y sp o n u je p r z e s ta ­

-’‘ G. K r o n e n b i t t e с. ..Krie g im Frieden"..., s. 7 6 - 7 7 . -T L. W i n d e r: D er Thronfolger..., s. 347.

(10)

Rom an Kochnow ski: Idea w ojny prewencyjnej. 61 rz ały m sp rz ę te m , a n a północy w pobliżu g ra n ic z A u stro -W ęgram i m a tylko je d n ą stosunkow o s iln ą fortecę - m ianow icie W eronę. Zdo­ bycie pozostałych m iało być k w e s tią k ilk u n a s tu zaledw ie godzin. C on­ ra d von H ö tzen d o rf p rzek o n y w ał, że w ciągu k ilk u d ziesięciu godzin C. i K. A rm ia zajm ie M ed io lan i W enecję. S iła ty ch a rg u m e n tó w - p rz e m a w ia ją c a głów nie do w sp om n ień F ra n c is z k a Jó zefa z la t jego młodości - n ieo m al n ak ło n iła w ładcę do z aa k cep to w an ia p la n u 28.

P o s ta rz a ły c e sa rz zu p e łn ie n ie p o d zielał je d n a k p o zytyw istycz- no-darw inow skiego św iato p o g ląd u swego szefa S z ta b u G eneralneg o . D la F ra n c is z k a J ó z e fa m o ra ln a s fe ra d z ia ła ń p o lity czn y c h b y ła co najm niej rów nie w ażna, ja k ich skuteczność. C esarz odmówił C o n ra­ dowi von H ötzendorfow i zgody n a realizację jego planów, bo po p ro ­ stu n ie w yobrażał sobie, by bez isto tn y ch i pow ażnych powodów w y­ pow iedzieć w ojnę sojuszniczem u krajow i29. Ta ja w n a niechęć w ładcy A u stro -W ęg ier do p la n ó w w ojny p rew en cy jn ej b y n a jm n ie j g e n e ra ła C o n rad a von H ö tzen d o rfa do tej idei nie zniechęciła. K olejna okazja n a d a rz y ła się w 1908 roku. Tym razem je d n a k poryw czy szef S ztab u G eneralnego C. i K. A rm ii zm ienił po ten cjaln y o b iek t a ta k u . Po tr z y ­ d z ie stu ła ta c h okupacji B ośni i H ercegow iny A ustro-W ęgry dokonały fo rm aln ej a n e k sji tego te ry to riu m . F ran cisze k Jó z e f o stateczn ie w y­ ra z ił zgodę n a te n krok, gdy szef dyplom acji zap ew n ił go, że R osja ceni zd an ie in nych m ocarstw europejskich: n a w e t je śli w y ra ż ą d e z a ­ pro batę, to dalej się nie p o su n ą 30.

P o n ad to św iadom s tr a t te ry to ria ln y c h , ja k ie M o n arch ia poniosła we W łoszech w XIX stu le c iu , F ra n c isz e k Jó z e f ch ciał przejść do h i­ sto rii jak o „cesarz zdobyw ca”, choć a n e k sja ta p rzy sp o rzy ła więcej p ro ­ blem ów niż pożytku. Jed y n y m zyskiem było w istocie sk rócenie p ołu­ dniow o-w schodniej g ra n ic y A ustro-W ęgier, choć do tego w y starczało

sta tu s quo sprzed 6 p a ź d z ie rn ik a 1908 roku.

W B e lg ra d z ie a n e k s ja ta w y w o łała o b u rz e n ie . P ró b y zb liż e n ia z S e rb ią podejm ow ane przez von A eren th a la w la ta c h 1906-1907 legły te ra z w g ruzach. Serbow ie (ze w zględu n a lic z n ą m niejszość se rb s k ą w B ośni i H ercegow inie) u zn ali an ek sję n ie m al za okupację w łasnego

28 Ibidem , s. 34 7 . Por. ta k że: F.C. H ö t z e n d o r f von: A u s m e i n e r D ie n s t z e it . Bd. 1. W ie n -L e ip z ig -M ü n c h e n 1921, s. 203.

2S A. P a l m e r : F r a n z J oseph I. K a ise r von Ö ste rreic hund K ö n ig von Ungarn. M ünchen 1995, s. 4 1 5 - 4 1 6 . S w o iśc ie p ojm ow anej ry cersk o ści c e sa r z p o z o sta ł w ie r n y do k ońca sw e g o ży cia . G dy po w y sto so w a n iu u ltim a tu m pod a d r e se m B elg ra d u w ra ca ją cy z k u ­ racji w K arlovych V arach g łó w n o d o w o d zą cy arm ii serb sk iej z o s ta ł z a tr z y m a n y w B u ­ d a p e sz c ie , F r a n c isz e k J ó z e f n a w ieść o ty m n a k a z a ł go u w o ln ić i c e s a r s k ą sa lo n k ą d o sta rczy ć do serb sk iej granicy. Ib idem , s. 46 3 .

(11)

te ry to riu m . O dpow iedzią części elit politycznych W iednia i B u d ap esz­ tu sta ło się h asło „S erbia m usi u m rzeć” („Serbien m uss S te rb ie n ”)31. G e n e ra l von H ö tzen d o rf uzn ał, że ta k ie j sposobności n ie m ożna z a ­ przepaścić. O pracow ał kolejny p lan w ojny prew encyjnej - ty m razem przeciw S erbii. K raj te n - jego zdan iem - był ośrodkiem południowo- s ło w ia ń s k ie j ir r e d e n ty w sp ie ra ją c y m a n t y h a b s b u r s k ą d z ia ła ln o ś ć w Bośni i H ercegow inie o raz w C horw acji. W ocenie g en era ła C o n ra ­ da von H ötzendorfa, jedyny bliski sojusznik S erbii (i idei południowo- sło w iańskiej) - Rosja - je s t ta k dalece osłabiony k lę sk ą w wojnie z J a ­ p o n ią o raz rew o lu cją la t 1904-1905, że nie zaryzy k uje wojny w obro­ nie S e rb ii32.

Von H ö tzen d o rf zn ając n e g a ty w n e podejście c e s a rz a do ja k ie g o ­ ko lw iek k o n flik tu zbrojnego, w k tó ry m ogłyby się u w ik ła ć A u stro - - Węgry, próbow ał pozyskać dla swej koncepcji n astęp c ę tro n u . P rz e ­ ko nyw ał arcy k sięcia F ra n c isz k a F e rd y n a n d a , że te n izolow any k o n ­ flik t m u si p rzy n ie ść M o n arch ii b ły sk o tliw y su k ces z w y m ie rn ą k o ­ rz y ś c ią polityczną. S erb ia zo stałab y w yelim in o w an a z w alki o w p ły ­ wy w śród południow ych Słow ian. A n ty h a b s b u rs k a a g ita c ja s tr a c iła ­ by głów nego m ocodaw cę. J e d n a k F ra n c is z e k F e rd y n a n d w a h a ł się. W p rz e c iw ie ń s tw ie do sw ego p ro te g o w a n e g o , p o w ażn ie tr a k to w a ł o strzeżenie Wielkiej B ry tan ii i F ran cji w zyw ające W iedeń do pow ściąg­ liw ości. Był p o n ad to zd a n ia , że odium e w e n tu a ln e j p o rażk i czy n a ­ w et n ie dość błyskotliw ego zw ycięstw a spadłoby nie n a p o su n ięteg o w la ta c h cesarza, lecz w łaśn ie n a niego. D latego też ju ż w p a ź d z ie rn i­ k u 1908 ro k u w piśm ie do swego zw ierzch n ik a - szefa wojskowej k a n ­ celarii, mjr. A le k sa n d ra Bioscha - n aleg ał, by szefowi S ztab u G en e­ raln e g o w ypersw ado w an o jego pomysły. W praw dzie F ra n c isz e k F e r ­ d y n an d ra d byłby upokorzyć Serbów, żywił je d n a k obaw y co do m ożli­ wości esk ala c ji lokalnego k o n flik tu w s ta rc iu o eu ro p ejsk im w y m ia ­ r z e 33.

Podobne obawy miał m in iste r sp raw zagranicznych A ustro-W ęgier w sp ie ra n y w tym w zględzie przez C. i K. dyplom atów oraz w łasnych u rz ęd n ik ó w m in iste ria ln y c h . Nie u leg a w ątpliw ości, że zarów no n a ­ stęp ca tro n u , szef dyplom acji, ja k i zdecydow ana w iększość elit

poli-11 E. H a n i s c h: Dur L a n g e S c h a t t e n d e s S t a a t e s . Ö s te r r e ic h i s c h e G e s e ll s c h a f t g e ­

s c h i c h te im 20. J a h r h u n d e r t . W ien 1994, s. 2 3 4 .

12 C onrad von H ö tzen d o rf m ógł w tej m ie r z e p ow ołać s ię na m ia ro d a jn e o p r a c o w a ­ n ia a u to r s tw a oficerów S z ta b u G e n e r a ln e g o C. i K. A rm ii, w e d łu g k tórych R osja b ę d z ie p o trzeb o w a ć co n a jm n iej k ilk u lat pokoju, a b y od b u d ow ać sw e s iły zbrojne po k lę s c e n a D a le k im W sch od zie. G. K r o n e n b i t t e r : „K rie g im F r i e d e n ’’..., s. 86: por. ta k że: F.C. H ö t z e n d o r f von: A u s m e i n e r D ie n s t z e it ..., s. 174.

(12)

Rom an Kochnow ski: Idea w ojny prewencyjnej. 63

tycznych W iednia p ra g n ęli u k rócen ia d e stru k ty w n y c h wobec M o n a r­ chii poczynań B elg rad u i Rzymu, św iadom ość je d n a k n ie p rz ew id zia­ nych k on sekw en cji w szczęcia k o n flik tu b yła w tym w ypadku czy n n i­ kiem ham u jący m . C onrad von H ö tzen d orf m u sia ł zadowolić się s p ra w ­ n o ścią częściow ej m obilizacji34.

W ojow niczy s z e f S z ta b u G e n e ra ln e g o n a d a l e k s p e ry m e n to w a ł w forsow nych m an ew rach , przygotow ując siły zbrojne A ustro-W ęgier do p ro w a d z e n ia w ojny o zdecydow anie zaczepnym c h a ra k te rz e . Ko­ le jn a d o g o d n a d la C o n ra d a von H ö tz e n d o rfa o k a z ja p o ja w iła się w lipcu 1911 roku. Włochy w ypowiedziały wojnę Turcji. K am p an ia p rz e ­ b ie g a ła d la W łochów n iezb y t pom yślnie, a w każd y m ra z ie u k a z a ła w całej rozciągłości nieudolność a rm ii w łoskiej. C onrad von H ö tz e n ­ do rf o pracow ał liczne m e m o ra n d a ad reso w an e do c esarza , n a stę p c y tro n u o raz szefa dyplom acji, dom agając się w coraz m niej d y p lo m a­ ty c zn y sposób a ta k u n a Ita lię . S tw ie rd z ił w p ro st: „N ie sk o rz y s ta ć z szansy, k tó r ą zsyła n am los, ró w n a się sam o b ó jstw u ”35. N a ta rc z y ­ wość C o n ra d a von H ö tzen do rfa w yw ołała iry ta c ję ce sa rz a F ra n c is z ­ ka Jó zefa. Gdy n a stę p c a tro n u zaż ąd ał dym isji m in is tra w ojny F ran - za von S chönaicha, proponując n a to stan o w isk o gen. M oritza von Auf- fe n b e rg a , sędziw y w ładca zgodził się, d o m ag ając się je d n a k ró w n o ­ czesnej dy m isji szefa S zta b u G e n e ra ln e g o 36. F ra n c isz e k F e rd y n a n d początkow o b ro n ił swego protegow anego. W liście do c esarza s tw ie r­ dzał: „Wiem doskonale, że po d m arszałek C o n rad von H ö tzen d o rf m a ta k ja k w szyscy ludzie wady, że trz e b a go ham ow ać w zbytniej g o rli­ wości. [...] J e d n a k w ydaje mi się, że nadgorliw y szef S zta b u G e n e ra l­ nego je s t lepszy niż całkow ity in do lent, p o d atn y n a w pływ y zew n ętrzn e fig u ra n t będący n a m ia s tk ą m in is tra wojny. D latego też zw racam się do Jeg o Wysokości z prośbą, by C o n rad a nie odwoływać”37.

Tym ra z e m c e s a rz był zdecydow any. Zgodził się w p raw d z ie n a zm ian ę m in is tra wojny, ale jednocześnie zdym isjonow ał szefa S zta b u G en eraln eg o d n ia 2 g ru d n ia 1911 roku. P rzy czy n ą tego s ta n u rzeczy stały się niew ybredne a ta k i C onrada von H ötzendorfa na szefa C. i K. D yplom acji. C esarz z re s z tą p rzed u dzielen iem dym isji, n a a u d ien cji 15 listo p a d a 1911 roku, p rzestrz eg ł wojowniczego g en erała: „Moja po­ lity k a je s t p o lity k ą pokoju. Do tej polityki w szyscy m u s z ą p rzy w y k ­

A. S к e a d: D e r F a li d e s h a u s e s H a b s b u r g . D er u n e e itig e Tod e in es K a is e r r e ic h s . B erlin 1 9 9 3 , s. 29 4 .

r' F.C. H ö t z e n d o r f von: A u s m e i n e r D ie n stze it..., s. 203. J . G a l a n d a u e r : F r a n ti s e k F e r d i n a n d d ’Este.... s. 172.

C vt. za: G. H o l l e r : F r a n z F e r d i n a n d von Ö ste r re ic h - E s te . W ien 1 9 8 2 , s. 1 67—

(13)

nąć. I w tym sen sie mój m in is te r spraw zag ran iczn y ch prow adzi poli­ tykę. J e s t możliwe, n aw et wysoce praw dopodobne, że dojdzie do woj­ ny. Ale będziem y j ą prow adzić dopiero, k i e d y W ł o c h y n a s z a ­ a t a k u j ą ”38 [podkr. - R.K.]. N a stę p c ą C o n rad a von H ö tzendorfa zo­ s ta ł g en erał B lasiu s S chem ua.

Wojskowy ów był in te le k tu a lis tą o bardzo szerokich horyzontach. U w a ż a ł, że A u stro -W ę g ry m u s z ą p ro w ad zić a k ty w n ą p o lity k ę z e ­ w n ętrz n ą , co je d n a k nie oznaczało, że był zw olennikiem d ziałań ra d y ­ k aln y ch ja k jego p o przed n ik . Siły zbrojne m iały być ostateczn y m a r ­ g u m e n tem dyplom acji, a n ie p ierw szym 39.

W p rz e c iw ie ń stw ie do C o n ra d a von H ö tz e n d o rfa g e n e ra ł S c h e ­ m ua nie był człowiekiem przebojowym, p rzed k ład ał gry w ojenne w S z ta ­ bie G en eraln y m n a d w ielkie i kosztow ne m a n e w ry 40. Z apew ne byłby id e a ln y m szefem S z ta b u G en eraln e g o w cza sa ch p ełn ej sta b iliz a c ji w otoczeniu zew n ętrzn y m M onarchii. S y tu acja zaś w b lisk im s ą sie d z ­ tw ie A ustro-W ęgier w 1912 roku m ogła budzić u z a sa d n io n y niepokój. W w y n ik u I w ojny b a łk a ń s k ie j zdecydow anie u m o c n iły się W łochy i S erb ia. S p e łn ia ła się p rzep o w ied n ia C o n rad a von H ötzen d o rfa, że czas p racu je n a n iekorzyść A ustro-W ęgier. P o zo stając n a uboczu, b acz­ nie obserw ow ał on rozwój sy tu acji n a B ałk an ach . Swe reflek sje w y ra ­ ził w k ilk u m e m o ra n d ach złożonych n a ręce nowego m in is tra sp raw zag ra n ic z n y c h A u stro -W ęg ie r - h ra b ie g o L eop old a B e rch to ld a o raz oczywiście n astęp c y tro n u . Początkow o proponow ał sojusz z p a ń s tw a ­ m i b ałk a ń sk im i (C onrad von H ötzendorf był pod w rażen iem m ilita r ­ nych sukcesów B u łg arii, G recji i S erb ii w w ojnie przeciw Turcji), aby mieć w o ln ą rę k ę w k o n fro n tac ji z ju g o sło w iań sk im P iem o n tem . Ten pom ysł zyskał a p ro b a tę F ra n c isz k a F erd y n a n d a , k tó ry p rzek o n ał ce­ sarza do ponownego pow ołania z dniem 12 g ru d n ia 1912 roku C onrada von H ö tzen d o rfa n a stan o w isk o szefa S ztab u G en eraln eg o 41.

W p a rę dni później n a aud iencji u cesarza F ra n c is z k a Józefa pow ­ tó rzy ł sw e z n a n e ju ż m o n a rsz e poglądy: trz e b a n a ty c h m ia s t w ypo­ w iedzieć w ojnę S erb ii, inaczej ju g o sło w iań sk i P ie m o n t zagrozi in te ­ g raln o ści te ry to ria ln e j m o n a rc h ii. S uk ces m ilita r n y - w co C o n rad von H ö tzen do rf nie w ątp ił - nie tylko pozwoli n a zażeg n an ie

niebezpie-38 Cyt. za: F. H e r r e : K a is e r F r a n z Joseph.... s. 427. Z w alniając C onrada von H ö tzen ­ dorfa, c e sa r z p o w ie d z ia ł m u w p rost: „Es tu t m ir leid, n ach r e iflic h e r Ü b erlegu n g bin ich a b er g e n ö tig , S ie von Ih ren je t z ig e n D ie n stp o ste n zu e n th e b e n u n d S ie zu m A r m e e in ­ sp ek to r zu e r n e n n e n . D ie G rü n d e sin d Ihren ja b ek a n n t, d a rü b er is t e s n ich t n o tw en d ig zu re d e n “. C yt. za: ib id em .

“ G. К r ο n e n b i 11 e r: „K rie g im F r i e d e n ’’.... s. 126—131. 311 Ib id em , s. 1 3 8 -1 3 9 .

(14)

Roman Kochnow ski: Idea w ojny prewencyjnej. 65

czeństw a n a południow o-w schodnich ru b ieżach m onarchii, ale w zm o­ cni jej p re s tiż 42.

C esarz n a w e t gotów był zgodzić się z a rg u m e n ta m i szefa S ztab u G eneralnego, je d n a k przeciw nikiem tych pom ysłów okazał się też n a ­ stępca tro n u . B ynajm niej nie ze w zględu n a pacyfizm . J e d n a k ż e arcy- książę F ra n c isz e k F e rd y n a n d m iał głębokie p rześw iad cz en ie o tym , że wojna A u stro -W ęgier z S erb ią m ogłaby przek ształcić się z k onfliktu lokalnego w ogólnoeuropejski o tru d n y ch do przew idzenia kon sek w en ­ cjach. N iem al rów no n a rok p rzed zam ach em w S arajew ie pow iedział do swej m ałżonki w obecności szefa wojskowej k an celarii, n astępcy tro ­ nu, płk. K arla von B ardolffa: „Pom ysły C o n rad a s ą szaleń stw em . Wojna z R osją to n asz koniec. Je ś li w ystąpim y przeciw Serbii, Rosja sta n ie za nią, co oznacza d la n a s w ojnę z Rosją. C hyba że chcemy, aby cesarz A u­ strii i c a r Rosji strą c ili się naw zajem z tro n u i u torow ali drogę rew

olu-• *»4Я

cji .

Słow a arc y k się c ia zab rz m iały proroczo. To p a ra d o k s, ale z d u ż ą dozą p raw d o p o d o b ień stw a m ożna przyjąć tezę, że gdyby F ran cisze k F e rd y n a n d przeży ł zam ach sarajew sk i, byłby p rzeciw ny w szczynaniu wojny z S erb ią. C o n rad von H ö tzend o rf w y k o rzy stał tę okazję do r e ­ alizacji swych idei ty m raze m z b ło g osław ieństw em cesarza oraz au- stro -w ę g ie rsk ie j dyplom acji.

Czy w cześniejsze urzeczyw istnienie jego planów (tj. wojny p rew en ­ cyjnej z W łocham i w 1906 r., a z S e rb ią - w 1909 r.) mogłoby zm ienić bieg h isto rii? Z m ilitarn eg o p u n k tu w idzenia k o n flik t z izolow anym i politycznie (i m ilita rn ie ) W łocham i, a p o tem S e rb ią przy nió słb y z a ­ pew ne A ustro-W ęgrom sukces. Czy to je d n a k uchroniłoby d u a listy c z ­ n ą m o n a rc h ię od ro z p a d u , je st zu p ełn ie in n ą k w e stią . W ew n ętrzne przyczyny jej dekom pozycji były rów nie isto tn e , ja k zew nętrzne.

42 J. G a l a n d a u e r : F r a n ti s e k F e r d i n a n d d'E ste..., s. 174. 4:t C yt. za: F. H e e r : D e r K a m p f ..., s. 307.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli wytwórca oceni, że incydent medyczny jest zdarzeniem, które nie spełnia kryteriów raportowania, to dokumentuje uzasadnienie swojej decy- zji i przekazuje je Prezesowi

Omówiła zakres działań biegłego, procedurę jego powoływania (skupiając się na prawie cywilnym) oraz kwestię uzupełniania opinii i konieczności powołania innego

Zakres subiektywizmu przy ewaluacji zapisów na wykresach w badaniach poligraficznych W badaniach poligraficznych przedmiotem oceny są zapisy krzywych wykreślanych przez

Sąd Okręgowy przyjął, że nagrody otrzymane przez powoda nie stanowią majątku wspólnego, a należy je potraktować jako osobiste osiągnięcie określonego wyniku sportowego,

notę Energii Atomowej (EWEA), utworzono wspólny obszar gospodarczy, a w jego ramach zagwarantowano swobodę przepływu i pobytu pracowni- ków, aż wreszcie – na mocy Traktatu

Systematyczne upowszechnianie wiedzy o  transplantacji; zwiększenie funduszy prze- kazywanych z  budżetu państwa na opiekę zdrowotną; wprowadzenie niezależnych, centralnych

prowizorycznej księgi gruntowej provisorische Grundbuch, bez dokonania uprzednich pomiarów geodezyjnych; księga taka opierałaby się przede wszystkim na danych z  istniejących

Recommendation about the intimidation of witness- es and the right to protection of the Committee of Ministers of the Council of Europe in connection with the above mentioned issue