• Nie Znaleziono Wyników

Rola obrońcy w procesie przed sądem dla nieletnich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rola obrońcy w procesie przed sądem dla nieletnich"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Halina Zabrodzka

Rola obrońcy w procesie przed

sądem dla nieletnich

Palestra 2/2(6), 71-79

(2)

D W U G Ł O S

W S P R A W I E O B H O WY WIELETHIICH

HALINA ZA B R O D ZK A

Rola obrońcy w procesie

przed sqdem dla nieletnich

A rty k u ł 79 § 1 lit. a) k.p.k. głosi: „Przed w szystkim i sądam i oskarżony m usi mieć obrońcę, jeżeli nie ukończył la t 17.“

Ileż pow ażnych i społecznie odpow iedzialnych zadań w ypływ a z dyspo­ zycji wyżej przytoczonego przepisu praw a procesowego.

Kodeks postępow ania karnego przew iduje in sty tucję obrony Obowiąz­ kow ej, obrony z u rzęd u oraz obrony z w yboru.

U tarło się pow szechnie przekonanie, że w sądach dla n ieletn ich z re ­ guły w ystępuje obrońca z urzędu.

Przekonanie to nie je s t słuszne.

Z brzm ienia art. 79 k.p.k. w ynika, że w postępow aniu z n ieletn im i obro­ na jest obowiązkowa, co oznacza, iż nie m ożna prow adzić ro zp raw y bez udziału obrońcy.

Od obrony obow iązkow ej, czyli niezbędnej, należy odróżnić obronę z urzędu. Ma ona m iejsce w tedy , gdy w razie obligatoryjności obrony oskar­ żony nie m a obrońcy z w yboru, wobec czego prezes sądu w yznacza m u obrońcę z urzędu.

Taki stan rzeczy w y stęp u je w łaśnie najczęściej przed sądam i dla nie­ letnich.

J a k zatem z tego rozum ow ania w ynika, obrona obowiązkowa nie jest rów noznacznym pojęciem z obroną z urzędu.

W sądach dla nieletnich , gdzie zasadę stanow i obrona obowiązkowa, w większości w ypadków w y stęp u ją obrońcy z urzędu. Raczej do w y jątk ó w należy obrona z w yboru.

Praw o w yboru obrońcy przysługuje ojcu, m atce, opiekunow i lub oso­ bie, pod której pieczą oskarżony stale pozostaje, jeżeli te n oskarżony je s t niepełnoletni lu b ubezw łasnow olniony.

(3)

72 H A L IN A Z A B R O D Z K A Nr 2

O brońca z w yboru m a pierw szeństw o przed obrońcą z urzędu.

Zanim p rzystąpim y do rozw ażań nad właściwie pojętą rolą obrońcy w spraw ach nieletnich, należy w kilk u słow ach przypom nieć, na czym po­ lega w ogóle rola obrony w procesie karnym . Je st to- ty m bardziej ko­ nieczne, że n iektó rzy praw nicy rep rezen tu ją pogląd, iż obrona w spraw ach n ieletn ich jest zbędna.

J a k w iadom o, K om isja K odyfikacyjna opracow uje now y p ro je k t za­ rów no K ódeksu k arnego jak i K odeksu postępow ania karnego, ty m w aż­ niejsze więc sta je się przedyskutow anie nie podnoszonego ostatnio na ła­ m ach p rasy praw niczej poruszonego przeze m nie zagadnienia.

Sięgnijm y do ustaw y zasadniczej, jak ą jest K on stytucja PRL.

A rty k u ł 53 ust. 2 K onstytucji głosi: „O skarżonem u poręcza się praw o do obrony. O skarżony może mieć obrońcę z w yboru lub z urzędu ( . . . ) “. Po raz pierw szy więc w Polsce Ludow ej praw o oskarżonego do obrony zostało podniesione do godności zasady k o n stytucyjnej. Zapew nienie oskarżonem u w K onstytucji praw a do obrony jest niew ątpliw ie stw ierdze­ niem , że udział obrońcy w procesie jest jed n ą z zasadniczych gw arancji realizacji osobistego praw a oskarżonego do obrony.

Czy zatem przy dzisiejszym system ie sądow nictw a dla nieletnich, w sy tu acji, w k tó rej zgodnie z brzm ieniem art. 479 k.p.k. znaczny procent n ieletn ich odpow iada wespół z dorosłym i przed sądam i zw ykłym i, pozycja nieletnich m iałaby być gorsza? Czemu nieletn i m ieliby być w yłączeni od dobrodziejstw a, jakie g w a ra n tu je im art. 53 K onstytucji?

W ydaje się, że jeżeli pojaw iły się głosy rep rezentu jące stanow isko prze­ ciw ne, zm ierzające do zniesienia in sty tu cji obrony obowiązkowej w sp ra­ w ach n iele tn ic h — to są one głosam i tych praktyków , którzy zrazili się poszczególnym i nieudanym i w ystąpieniam i niektórych obrońców, gdyż w rezu ltacie w y stąp ien ia te ham ow ały pracę wychow aw czą sądu.

W m yśl zasad naszego procesu karnego obrona stanow i całokształt czynności procesow ych, k tó re zm ierzają do w ykazania niew inności oskar­ żonego bądź też do złagodzenia lub ograniczenia jego odpowiedzialności.

J a k pam iętam y z teorii, pojęcie obrony zaw iera 2 elem enty: obronę m ate ria ln ą i obronę form alną.

Na obronę m aterialn ą składa się to w szystko, co służy oskarżonem u osobiście do obrony, a więc przykładow o: praw o oskarżonego do składania w y jaśn ień w toku śledztw a, praw o pow oływ ania dowodów, praw o o stat­ niego głosu n a rozpraw ie itp.

O brona w znaczeniu form alnym oznacza praw o oskarżonego do ko­ rzy sta n ia z pom ocy obrońcy.

(4)

N r 2 R O L A O B R O Ń C Y W P R O C E S IE P R Z E D S Ą D E M D L A N IE L E T N IC H 73

0 ile do obrony m aterialnej oskarżony nie może być zm uszony (wolno m u przecież nie odpowiadać na zadaw ane pytania), o ty le w w ypadkach przew idzianych ustaw ą (właśnie w spraw ach nieletnich w edług w yżej cy­ tow anego art. 79 k.p.k.) oskarżony może być zm uszony do obrony for­ m alnej .

Obrona form alna służy zatem do zrealizow ani^ obrony m a te ria ln e j. Na pytanie, jakie je s t zasadnicze zadanie obrońcy w procesie k arn y m , odpow iem y chyba zgodnie: bronić oskarżonego, działać n a jego korzyść.

1 tu dochodzimy do zagadnienia zasadniczego, k tó re budzi w ątpliw ości i zastrzeżenia wśród w ielu jeszcze praw ników . Czy m ożna np. uznać za działanie na korzyść oskarżonego dom aganie się przez obrońcę, aby um ieścić nieletniego w zakładzie w ychow aw czym bądź popraw czym ? W szak w iele jeszcze osób sądzi, że um ieszczenie w zakładzie — to w pew ­ n y m sensie pozbaw ienie wolności nieletniego, że to jakaś sui generis kara. Przecież do w yjątków należy taki fak t, by o sk arżony n ieletni był zadowolo­ ny z w yroku orzekającego um ieszczenie go w zakładzie. P rzew ażnie rów ­ nież i rodzice p ro testu ją przeciw ko rzekom ej surow ości sądu.

A zatem skoro adw okat pow inien działać na korzyść oskarżonego, to może zadaniem jego je s t „w ybronić“ nieletniego od um ieszczenia w zakła­ dzie i wnosić o jego uniew innienie?

W czasie ostatniej ogólnokrajow ej k onferencji sędziów dla nieletnich, k tó ra odbyła się w dniach od 13 do 15 czerw ca 1957 r., szereg sędziów pod­ nosiło w dyskusji zagadnienie niew łaściw ie pojętej roli obrońcy w procesie nieletnich, podając k on k retn e przykłady z p rak ty k i, z k tó rych w ynikało całkow ite niezrozum ienie przez niektóry ch adw okatów ciążących n a nich a zaszczytnych zadań zw iązanych z w ystąpieniam i w sądzie dla n ieletn ich (przytaczano np., że przed w ejściem na salę adw okat nam aw iał nieletniego, by nie przyznaw ał się do w iny, albo że w nosił o pozostaw ienie nieletniego w domu pod opieką rodziców, którzy ze w zględu na swe m orale n ajzu p eł­ niej na to nie zasługiw ali, itp.).

Aby należycie zrozum ieć, na czym polega rola obrońcy w postępow aniu z nieletnim i, trzeba, rzecz jasn a, zdawać sobie dobrze spraw ę z tego, jaka je s t rola sądów dla nieletnich.

We w szystkich niem al k rajach , gdzie sądow nictw o dla n ieletn ich w y­ dzielone zostało z ogólnego system u penitencjarnego, zgodzono się z tym , że w alka z przestępczością nieletnich nie może być realizow ana w drodze zw ykłej, chociażby złagodzonej rep re sji k a rn e j, że z dzieckiem , k tó re po­ pełniło czyn zabroniony przez ustaw ę k arn ą, nie m ożna postępow ać tak, ja k z dorosłym przestępcą, że zam iast k a ry należy stosować do n ieletnich środki wychow aw cze lu b w ychow aw czo-represyjne.

(5)

74 H A L IN A Z A B R O D Z K A N r 2

Różnica w poglądach teoretycznych sprow adza się na ogół do tego, że jed n i chcieliby całkowicie elim inow ać k a rę jak o środćk w alki z przestęp­ czością n ieletn ich i zastąpić ją w yłącznie stosow aniem środków w ycho­ w aw czych i popraw czych, inni zaś chcieliby zachować dla pew nej kategorii n ieletn ich sui generis k arę o charak terze popraw czym .

K odeks k a rn y z 1932 r., w zorując się na ustaw odaw stw ie fran cu sk im , re p re z e n tu je pogląd kom prom isow y.

N ad zasadniczą koncepcją odpowiedzialności nieletnich za przestępstw a toqzą się w dalszym ciągu gorące dyskusje zarów no u nas w k raju , jak i za granicą.

Co do zasady ogólnej, k tó ra pow inna być m otorem poczynań każdego, sędziego dla n ieletn ich i k tó ra stanow i, że nieletniego trzeba w ychow yw ać po to, by przyw rócić społeczeństw u m oralnie zdrow ą i pożyteczną jed nost­ kę — nie m a ju ż chyba dzisiaj żadnego sporu.

P ierw szoplanow ym zadaniem sądów d la n iele tn ic h jest więc w ychow y­ w anie, a nie rep re sja karna.

C elem stosow anych przez sądy środków do nieletniego jest doprow a­ dzenie w jego psychice, często przez długotrw ałe oddziaływ anie w ycho­ w aw cze, do tak ich korzystnych zm ian, k tó re by spowodow ały w yelim ino­ w anie u jem n y ch cech osobowości, jak ie n a ra stały w toku procesu wyko­ lejenia. Do osiągnięcia zaś tego celu konieczne jest stosow anie wobec nie­ letnieg o tak ic h środków , k tó re by uw zględniały stopień zdem oralizow ania nieletniego. Stosow anie bowiem środków uzależnionych jed y nie od szkodli­ wości społecznej czynu, bez uw zględnienia procesu w ykolejenia, prowadzi w p rak ty c e do przekreślenia w ychow aw czej roli sądów, k tó ry ch cały w ysiłek pow inien być skierow any na osiągnięcia pełnej i trw ałe j ree d u ­ kacji nieletniego.

P rz y tak im rozum ieniu zadań sądow nictw a dla nieletnich rodzi się py­ tanie, ja k należy in terp retow ać podstaw ow ą zasadę w y n ik ającą z zadań i roli adw okata w procesie, m ianow icie zasadę głoszącą, że adw okat po­ w inien działać ty lk o na korzyść oskarżonego.

Jeżeli po trafim y w łaściw ie ocenić rolę sądów dla nieletnich i jedno­ cześnie zdam y sobie spraw ę, że w p aństw ie socjalistycznym obrona je s t sp raw ą publiczną, że jest ona ustanow iona nie tylko w interesie oskarżo­ nego, ale i w in teresie społecznym , to zagadnienie — na pozór tylko tru d ­ n e — p rzestaje być skom plikow ane i niezrozum iałe. Skoro bow iem in ne są zasady odpowiedzialności n ieletnich i inna procedura postępow ania, to je s t rzeczą jasn ą, że rów nież odm iennie m usi się przedstaw iać rola obroń­ cy nieletniego.

(6)

N r 2 R O L A O B R O Ń C Y W P R O C E S I E P R Z E D S Ą D E M D L A N IE L E T N IC H 7 5; D ziałaniem na korzyść oskarżonego nieletniego nazw iem y zespół w szystkich czynności, któ re ad w o k at podejm uje po to, by osiągnąć zasad­ niczy cel: pełną i trw ałą reed u k ację chłopca czy dziew czyny, k tó rz y z ty ch czy innych przyczyn w eszli w kolizję z praw em .

Jeżeli dla osiągnięcia tego celu niezbędne jest, zdaniem ad w o k ata, izolo­ w anie nieletniego od dotychczasow ego środow iska, które stało się bezpo­ średnią przyczyną jego dem oralizacji, to pow inien on, n aw et w b rew nie­ jednokrotnie w yrażanej w oli jego, niedojrzałego jeszcze najczęściej psy­ chicznie, m ałoletniego k lien ta, wnosić o um ieszczenie go w odpow iednim zakładzie.

Obrońca w spraw ie nieletniego poza ustaleniem , czy nieletn i dopuścił się przestępstw a oraz w jak ich okolicznościach je popełnił, co na ogół nie przedstaw ia pow ażniejszych trudności, pow inien głęboko przeanalizow ać przyczyny, któ re doprow adziły nieletniego na ław ę oskarżonych, oraz n a j­ bardziej skuteczne środki zaradcze.

W łaściwie pojęta rola obrońcy w postępow aniu z nieletn im i d aje n a j­ pełniejszą gw arancję w ykazania tego, że adw okat jest rzeczyw iście w sp ó ł­ czynnikiem w ym iaru spraw iedliw ości.

Obrońca w procesie nieletniego pow inien działać jed ynie i w yłącznie pod kątem w idzenia in teresu nieletniego. D latego też stanow isko obrońcy w d anej spraw ie może się bardzo różnić — jak już o ty m b yła m ow a — zarów no od stanow iska nieletniego, jak i jego rodziców lub opiekunów .

Ileż to razy zdarza się, że rodzice ze względów egoistycznych sta ra ją się za w szelką cenę pozbyć dziecka i dążą do um ieszczenia go w zakładzie. I odw rotnie: w sk u tek żle pojętej miłości rodzicielskiej sta ra ją się u k ry ć czyny przestępne dziecka, w ybielając je przed sądem z obaw y, że sąd może je um ieścić w zakładzie.

Rola obrońcy w spraw ie nieletniego jest w ielkiej w agi. Od niego sa­ mego, od jego inicjaty w y, in tu icji i um iejętności k o n tak tu z dzieckiem zależy to, jak dalece uda się obrońcy tak ja k lekarzow i postaw ić tra fn ą dia­ gnozę, a następnie w skazać najskuteczniejsze m etody leczenia.

K iedy rozpoczyna się ro la obrońcy w spraw ach nieletnich?

Podobnie ja k w spraw ach dorosłych, udział obrońcy dopuszczalny je s t zgodnie z przepisam i k.p.k. ju ż w toku śledztw a.

J a k w ynika z dyspozycji art. 476 k.p.k., śledztw o w sp raw ach n iele t­ nich prowadzi sędzia dla n ieletnich, k tó ry potem przeprow adza ro zp ra w ę oraz w ykonuje środki w ychow aw cze i popraw cze. W każdym zatem sta­ dium postępow ania gospodarzem spraw y nieletniego, k tó ry dopuścił się przestępstw a, jest sędzia dla nieletnich.

(7)

76 H A L IN A Z A B R O D Z K A N r 2

W y jątek stanow i tu sy tu acja przew idziana w art. 479 k.p.k., gdy prze­ ciw ko n ieletniem u wszczęto spraw ę w espół z dorosłym i. W ty m w ypadku śledztw o prow adzi p ro k u ra to r i od jego decyzji zależy, czy sp raw a n iele t­ niego zostanie łącznie z dorosłym i przekazana z aktem oskarżenia do sądu powszechnego, czy też zostanie w ydzielona i skierow ana do rozpatrzenia do sądu dla nieletnich.

W praw dzie rola obrońcy w toku śledztw a je s t ograniczona, gdyż jego ud ział w czynnościach śledczych je s t uzależniony od w oli prow adzącego śledztw o, jednakże w spraw ie nieletniego obrońca może i pow inien w y ­ kazać dużo inicjatyw y oraz przedsięw ziąć różne czynności.

P rzed e w szystkim pow inien on w ezw ać do siebie rodziców, naw iązać z nim i osobisty k ontak t, starać się w szczerej, przyjacielskiej rozmowie dow iedzieć od nich, co stało się bezpośrednią przyczyną popełnienia przez ich dziecko przestępstw a.

Rozm owa z rodzicam i, a później z sam ym po dejrzanym d aje na ogół bardzo w iele. Pozw ala obrońcy zorientow ać się, kim są rodzice, ja k i przed­ s ta w ia ją poziom in te le k tu a ln y i m oraln y , czy i ja k zw iązani są uczuciowo

z dzieckiem , jak dalece m ożna przypisać im w inę w sk u tek zaniedbania opieki n ad dzieckiem itp. Taka rozm ow a z rodzicam i i z dzieckiem może spow odow ać złożenie sądowi w niosku o konieczności skierow ania n ielet­ niego na b adania psychologiczne bądź • psychiatryczne. Rozm owa w toku postępow ania przygotow aw czego do rozp raw y pow inna znakom icie pomóc obrońcy w rozpoznaniu osobowości n ieletniego spraw cy.

W razie zatrzym ania nieletniego w schronisku dla n ieletn ich lu b w w ię­ zieniu w sk u tek zastosow ania środka zapobiegawczego (umieszczenie w w ięzieniu, w brew obow iązującym przepisom k.p.k., stosow ane je s t w po­ szczególnych w ypadkach przez p ro k u ra tu ry ), obrońca, po uzyskaniu u p rzed n iej zgody prow adzącego śledztw o, pow inien ja k najszybciej porozu­ m ieć się ze swym n ieletnim klientem , aby — gdy zajdzie tego potrzeba (np. zły sta n zdrow ia nieletniego) — w nieść ja k n ajpręd zej o zm ianę środka za­ pobiegawczego.

Jeżeli n ieletni zatrzy m an y jest w w ięzieniu, należy złożyć niezw łocznie w niosek o przeniesienie go do schroniska dla n ieletn ich — zgodnie z treścią a rt. 481 k.p.k.

M ówiąc o roli obrońcy w postępow aniu z nieletnim i, tru d n o oczywiście en u m eraty w n ie w yliczyć w szystkie czynności, k tó ry ch pow inien on do­ konać. S praw a spraw ie nie rów na, każde dziecko: m łody chłopiec czy m ło­ da dziew czyna — to złożone zjaw isko psychiczne. Nie m a jednakow ych recep t ani z góry opracow anych reguł.

(8)

N r 2 R O L A O B R O Ń C Y W P R O C E S IE P R Z E D S Ą D E M D L A N IE L E T N IC H 7 7

-Z adaniem niniejszego arty k u łu jest wskazać jedynie na pew ne zasad­ nicze czynności, któ ry ch w żadnym w ypadku zaniechać nie w olno, jeśli chodzi o spraw ę nieletniego. Przykładow o więc powiem, że jeżeli adw okat b ro n i nieletniego przed sądem zwykłym, przed który m odpow iada łącznie z dorosłym i, to pow inien zawsze pamiętać o treści art. 479, k tó ry nak azu je sądow i zw ykłem u rozpoznawanie spraw y nieletniego z zachow aniem p rze­ pisów rozdziału II k.p.k. Oznacza to m iędzy innym i obligatoryjność w ez­ w ania przez sąd na rozpraw ę główną rodziców nieletniego, przeprow adzenie w y w iadu środowiskowego itp. Obrońca powinien czuwać, b y w ym agania a rt. 479 k.p.k. zostały przez sąd spełnione.

O brona m erytoryczna, jak ' już wyżej powiedziano, pow inna zm ierzać do zgłoszenia sądowi wniosku o zastosowanie tego ty p u środków w ycho­ w aw czych lub poprawczych, które — zgodnie z głębokim przekonaniem w e w n ętrzn y m obrońcy — mogą w sposób najbardziej praw idło w y za­ pewni/; ja k najszybszą reedukację nieletniego. Pod żadnym pozorem obroń­ ca nieletnieg o nie może „wybielać“ swego młodocianego k lien ta, jeżeli m iałoby to narażać na szwank aspekt wychowawczy.

Czy rola obrońcy w spraw ie nieletniego kończy się z chw ilą up raw o ­ m ocnienia się lub naw et w ykonania wyroku?

Życie uczy, że choć żaden „obowiązek p raw n y “ dalej n a obrońcy nie ciąży, rodzi się jednak nowy rodzaj obowiązku: „obowiązek m o ra ln y “ , k tó ­ ry n ak azu je interesow ać się danym nieletnim o wiele dłużej.

Z nam z p rak ty k i sądu warszawskiego w iele w ypadków , gdy w sp ó łp ra­ cujący z ty m sądem niektórzy adwokaci dopomogli — już po rozpraw ie — sw em u nieletniem u klientow i w znalezieniu pracy albo służyli sw ą ra d ą i pom ocą przydzielonem u przez sąd kuratorow i w dalszym oddziaływ an ia w ychow aw czym , i to nie tylko na dziecko, lecz nieraz i na rodziców . N ie­ jed n o k ro tn ie m iędzy adw okatem a jego m ałoletnim k lien tem zaw iązuje się niepostrzeżenie nić serdeczności, która w konsekw encji skłania n ieje d ­ nego z daw nych „przestępców ” do tego, by p rzyjść po latach do k a n c ela rii swego obrońcy i podziękować mu za cenne rad y i w skazów ki niegdyś udzielone.

W rezultacie więc całe zagadnienie sprow adza się do zasadniczego m o­ m en tu : aby móc sprostać szczytnem u zadaniu obrońcy nieletniego, trzeb a m łodzież kochać i rozum ieć ją. Trzeba dlatego znać nie ty lk o przepisy z zakresu praw a m aterialnego i procesowego, ale także — choćby w zary sie — podstaw y psychologii w ieku młodzieńczego, podstaw y p sy ch iatrii, psy ­ chopatologii i pokrew nych dyscyplin naukow ych.

(9)

78 H A L IN A Z A B R O D Z K A N r 2

W ydaje się, że podobnie ja k w yodrębnione są k ad ry sędziów dla nie­ letnich specjalizujące się w ty m zagadnieniu, ta k samo rów nież pow inna być w yodrębniona grupa adw okatów , k tórzy przejaw iają specjalne zam iło­ w anie do prow adzenia sp raw nieletnich.

Sądzę, że w celu uspraw nienia stro n y organizacyjnej b y ło by bardzo korzystne, gdyby adwokaci, k tórzy chcieliby w spółpracow ać z sądam i dla nieletnich, zgłosili swe k a n d y d a tu ry do N aczelnej Rady A dw okackiej, a ta z kolei, po rozw ażeniu odpow iednich w niosków, zaw iadom iłaby o powyż­ szym w łaściw e sądy dla n ieletnich (na teren ie k ra ju działają 52 sądy dla n ie le tn ic h ).

Być może, tego rodzaju now y try b „pow oływ ania“ obrońców w spra­ w ach nieletn ich g w arantow ałby lepsze niż dotychczas przygotow anie i lepszą specjalizację.

Na m arginesie om aw ianych zagadnień p ragnę poruszyć jeszcze jedną kw estię, dość delikatną, w yw ołującą n iejednokrotnie pow ażne zadrażnie­ nia m iędzy rodziną nieletniego a jego obrońcą. J e st to spraw a w y n ag ro ­ dzenia.

P rzeciętny obyw atel sądzi, że skoro obrońca przydzielony jest z urzędu, to obrona jest bezpłatna.

O czywista, pogląd te n je s t m ylny. Przeczy tem u w y raźnie brzm ienie a rt. 39 rozporządzenia M inistra Spraw iedliw ości z d n ia 19.VIII.1953 r. w spraw ie w ynagrodżenia adw okatów za w ykonyw anie czynności zawodo­ w ych (Dz. U. N r 40, poz. 176).

S y tu acja jed n ak w spraw ach nieletnich jest szczególnie delikatna. Najczęściej klientam i sądów dla nieletnich są dzieci z tak ich rodzin, k tó re „nie m ogą bez uszczerbku dla u trzy m an ia s ie b ie , ponieść kosztów obrony “. Toteż n iejednokrotnie sędziowie dla n ieletn ich m usieli in te rw e ­ niow ać u kierow nika tego czy innego zespołu, aby nie ściągać z istotnie źle sytuow anych m aterialn ie rodziców żądanego n a piśm ie pod groźbą egze­ k ucji w ynagrodzenia.

Jak ież jest zatem w yjście z sytuacji? Przecież z ty tu łu w ielu czynności zw iązanych z prow adzeniem sp raw y nieletniego niew ątpliw ie należy się obrońcy W ynagrodzenie. A jeżeli tak , to k to m a o ty m decydować?

Może byłoby rzeczą słuszną, aby sędzia prow adzący spraw ę i znający na podstaw ie w yw iadu środow iskow ego stan m ajątk ow y rod zin y podsąd- nego zasądzał w w yroku koszty obrony, obciążając nim i — w razie złej sy tu acji m aterialn ej — S k arb Państw a.

(10)

N r 2 W O D P O W IE D Z I S Ę D Z . Z A B R O D Z K IE J 79

Sądzę, że szereg zagadnień poruszonych w n iniejszym a rty k u le w yw oła dyskusję, w w yniku której m ożna będzie tra fn ie rozstrzygnąć istniejące w ątpliw ości.

W ŁADYSŁAW P O CIEJ adwokat

W odpowiedzi sędz. Zabrodzkiej

Po krajow ej naradzie sędziów dla n ieletnich, k tó ra odbyła się w M ini­ ste rstw ie Sprawiedliwości w dniach 13— 15 czerw ca 1957 r., M inisterstw o

Spraw iedliw ości wystosowało do N aczelnej Rady A dw okackiej pismo za­ w ierające postulaty i zarzuty pod adresem a d w o k atu ry analogiczne do w y­ su n ięty ch przez sędz. Zabrodzką w jej a rty k u le pt. „Rola obrońcy w pro­ cesie przed sądem dla n ieletn ich“, publikow anym w niniejszym num erze „ P a le stry “.

Przede w szystkim należy w yrazić zdziw ienie, że powyższa narad a, do­ tycząca m iędzy innym i oceny dotychczasow ych w y stąp ień adw okatów przed sądam i dla nieletnich, odbyła się bez udziału przedstaw icieli adwo­ k a tu ry , co w rezultacie w płynęło na jed n o stro nn ą ocenę naszej pracy przed sądam i dla nieletnich.

Zasadniczym nieporozum ieniem w ujęciu tem a tu przez sędz. Zabrodzką je s t przypisyw anie postępow aniu w spraw ach przeciw ko nieletnim ro­ dzajow ej specyfiki w odróżnieniu od sądow nictw a powszechnego. Oczy­ wiście mowa tu o działalności adw okata. Z daniem naszym — a znalazło to swe odzwierciedlenie w w ypow iedziach poszczególnych ra d adw okackich n adsyłanych do Naczelnej Rady A dw okackiej w zw iązku z w ynikam i w spom nianej n arad y — tak a różnica w obronie przed sądem dla n iele t­ nich i w spraw ach innych nie istnieje. Z p u n k tu w idzenia obowiązków adw okata m ożna w tym w ypadku m ówić jed y n ie o odrębnym postępo­ w aniu, lecz istota obrony m usi pozostać bez zm ian. O brońca jest przede w szystkim obrońcą, i tw orzenie z niego jakiegoś nadrzędnego ^współczyn­ nika w ym iaru spraw iedliw ości“ w stosunku do osoby, k tó re j obronę m u powierzono, pozostaje w sprzeczności z pow ołaniem obrońcy.

Je st dla każdego rzeczą oczyw istą, że postępow anie adw okatów polega­ jące n a nakłanianiu podsądnych (m ałoletnich czy pełnoletnich) do fałszy­ wych zeznań — jeżeli takie fakty istotnie się zdarzyły, a nie są w yim agino­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli przedsiębiorca będący dłużnikiem stał się niewypłacalny lub jest taką nie- wypłacalnością zagrożony, może stać się uczestnikiem kilku rodzajów

Materiał edukacyjny wytworzony w ramach projektu „Scholaris – portal wiedzy dla nauczycieli".. współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego

W ka»dym podpunkcie w poni»szych pytaniach prosimy udzieli¢ odpowiedzi TAK lub NIE zaznaczaj¡c j¡ na zaª¡czonym arkuszu odpowiedzi.. Ka»da kombinacja odpowiedzi TAK lub NIE w

1552, kształcił się w naukach humanistycznych prawdopodobnie w Poznaniu, pod kierunkiem Jana Parvusa (Leo- politanus), następnie przeniósł się do Krakowa, gdzie w

Na plaszczyźnie danych jest n prostych, z których żadne dwie nie są równoległe i żadne trzy nie przeci- nają się w

Takim sposobem tw orzyło się społeczeństw o hybrydowate, w którym nowe, z reguły naśladow cze instytucje i procedury gospodarcze oraz polityczne są ako- m odow ane

[r]

[r]