• Nie Znaleziono Wyników

and the degree of curvature are concerned

W dokumencie Rysunek/Drawing (Stron 34-37)

6 4 6 5

M A C I E J Ś W I E S Z E W S K I R Y S U N E K / D R A W I N G

nie pomyśleć o obrazach Alfreda Lenicy z ich po-dobnie niedopowiedzianą biologiczną witalnością, balansowaniem na granicy wyrażalnego i niewy-rażalnego. Wydaje się, że obu twórców sporo łączy na poziomie metaanalizy.

W jednym z wywiadów artysta stwierdził:

„Malarstwo abstrakcyjne jest zgodą na rzeczywi-stość, a malarstwo realistyczne jest wobec niej sprzeciwem”. Teza ciekawa, w kontekście historycz-nym słuszna, w artystyczhistorycz-nym – kontrowersyjna.

Gdyby uznać ją za punkt wyjścia analizy ostatnich cyklów rysunkowych Świeszewskiego, to wniosek nasunie się jeden: twórca próbuje w nich znaleźć równowagę między afirmacją świata a buntem wobec niego, między pogodzeniem się z prawami natury i kosmosu, a głośnym krzykiem protestu wobec ich absurdalności. Czy istnieje między nimi jakiś punkt równowagi? Nie wiem. Ale napięcie jest wystarczająco silne, by inspirować twórców wraż-liwych, takich jak Świeszewski.

Wspomniałem o Lenicy. W kontekście sztuki Świeszewskiego, a szczególnie jego malarstwa, kry-tycy przywołują najróżniejsze nazwiska: od Boscha i Breughla przez Kubina, Diksa, Bellmera, Zaka czy Mierzejewskiego po Balthusa, Linkego czy Beksińskiego. Wszystkich tych duchowych lub sty-listycznych powinowactw (których nie należy mylić z naśladownictwem) uważny widz doszuka się także w rysunkach, choć może w sposób mniej oczywisty.

Pytanie, czy warto zajmować się takim tropieniem?

Wszak sprawny erudyta zawsze znajdzie mniej lub bardziej dyskretne nawiązania do innych twór-ców. Taka jest natura sztuki i tworzenia, które nie odbywa się w próżni, ale w konkretnej przestrzeni kulturowo-cywilizacyjnej, z jej dorobkiem, historią, doświadczeniami. Szukanie wspólnych elementów

their similarly understated biological vitality, bal-ancing on the border between the expressible and the inexpressible, dynamics of forms. It seems that both artists have a lot in common on the level of meta-analysis.

In an interview the artist said: “Abstract paint-ing is the acceptance of reality, while realist painting protests against it”. It is an interesting proposition, correct in the historical context; con-troversial – in terms of art. When used as a point of departure for the analysis of Świeszewski’s latest drawing cycles, there could only be one conclusion: the creator seeks to find balance be-tween the affirmation of the world and a rebellion against it; between accepting the laws of nature and cosmos, and a loud cry of protest against their absurdity. Is there any point of balance between them? I am not entirely sure. But surely, there is tension strong enough to inspire sensitive art-ists, such as Świeszewski.

I have mentioned Alfred Lenica before. In the context of Świeszewski’art, especially his paint-ing, critics recall various names, from Bosch and Breughel, through Kubin, Dix, Bellmer, Zak or Mierzejewski to Balthus, Linke or Beksiński.

All these spiritual or stylistic kinships (not to be mistaken for imitation) can also be found in Świeszewski’s drawings, although they may be not that obvious. The question is, does it make sense to get involved in such tracing? An efficient erudite will always find references, a more or less discrete network of ties with other artists. Such is the nature of art and creativity that it does not take place in void, but in a specific cultural and civilizational space with its achievements, history, and experiences. Looking for a common element

jest zajęciem intelektualnie efektownym, ale – po-wtórzę pytanie – czy wartym głębokiego zaanga-żowania? Szczególnie w wypadku twórcy takiego, jak Świeszewski – wprawdzie głęboko zanurzonego w dorobku historii sztuki, czerpiącego garściami z filozofii, literatury, a nawet muzyki, ale jednak wędrującego własną, samodzielnie wydeptaną i żmudnie utwardzaną artystyczną ścieżką. A wła-ściwie ścieżkami, bo otworzył ich wiele. I nawet je-śli krzyżowały się one lub krzyżują z innymi, to nie szkodzi. Drogi to do siebie mają, że się przecinają, by ostatecznie prowadzić wędrowca w kierunku, który sobie obrał przed wyruszeniem. Drogowska-zem, ale i przewodnikiem po szlakach wytyczonych przez Świeszewskiego jest publikacja, którą trzyma-cie Państwo w ręku.

is genuinely an intellectually spectacular activity;

yet again, is it worth a deep commitment? Particu-larly in the case of such an artist as Świeszewski, deeply immersed in the history of art, drawing abundantly on philosophy, literature and even music, but still traveling his own, personally and strenuously paved artistic path. Or paths rather, as he has opened many of them. Even if they crossed in the past or are just about to cross now – that is all right, nothing to worry about. It is a natural thing for paths to cross to finally lead the traveller towards his destination, already set before depar-ture. A signpost, but also a guide on the routes de-lineated by Świeszewski; this is the purpose of the publication that you are holding in your hand.

Bez tytułu / tusz, papier, 20,5 x 29 cm, 2011 Untitled / ink, paper, 20,5 x 29 cm, 2011

6 7 6 7

P I O T R S A R Z Y Ń S K I

/

dziennikarz i publicysta. Od 1987 roku członek zespołu tygodnika „Polityka”. Specjalizuje się w problematyce sztuki, muzealnictwa, designu oraz architektury i urbanistyki. Autor i współautor wielu programów radiowych i telewizyjnych, m.in. cyklu edukacyjno--rozrywkowego „Blaski i Wrzaski” poświęconego przestrzeni publicznej i architekturze polskich miast.

Współtwórca nagrody Paszporty „Polityki”, inicjator utworzenia Nagrody Architektonicznej „Polityki”.

Autor kilku książek, w tym m.in. pierwszego w Polsce Przewodnika po rynku malarstwa oraz publikacji Wrzask w przestrzeni. Dlaczego w Polsce jest tak brzydko?, która przed kilku laty stała się pretekstem do publicznej dyskusji o jakości przestrzeni publicznej w Polsce.

Członek jury kilku nagród architektonicznych m.in. Życie w Architekturze oraz Brick Awards. Kurator wystaw m.in. Salon Odrzuconych (PGS Sopot 2016) oraz Bolesław Biegas. Gdy sztuka spotyka się z po-lityką (Muzeum Narodowe w Gdańsku oraz Muzeum Narodowe w Kielcach 2018).

P I O T R S A R Z Y Ń S K I

/

journalist and publicist. Since 1987, a member of Polityka weekly team. He specializes in art, museology, design, architecture and urban planning issues. Author and co-author of many radio and television productions, including educational and entertainment series Glows and Screams devoted to public space and architecture of Polish cities.

Co-creator of the Polityka Passport Award, founder of the Polityka Architectural Award. Author of several books such as Guide to the Painting Market in Poland and well-known publication Scream of Space. Why is it so ugly in Poland? which few years ago triggered public discussion about the quality of public space in Poland.

He is a jury member of several architectural awards, including Life in Architecture and Brick Awards.

Curator of the exhibitions Salon of the Regected ( National Art Gallery, Sopot 2016) and Bolesław Biegas.

When art meets politics (National Museum in Gdansk and the National Museum in Kielce 2018).

Bez tytułu / ołówek, papier, 70 x 50 cm, 1986 Untitled / pencil, paper 70 x 50 cm, 1986

6 9 6 9

R O B E R T P R I S E M A N

W dokumencie Rysunek/Drawing (Stron 34-37)