• Nie Znaleziono Wyników

Bolesław Rogatka wobec upadku monarchii Henryków śląskich w latach 1241 – 1251

Skomplikowaną sytuację, jaka nastąpiła po śmierci Henryka Pobożnego, niezwłocznie wykorzystał, od lat pretendujący do godności krakowskiego księcia, Konrad mazowiecki, który tym razem stanął do rywalizacji z Bolesławem Rogatką, a więc już trzecim z kolejno po sobie następujących książąt śląskich. Dłuższe relacje na temat okoliczności przejścia Krakowa pod mazowieckie panowanie przekazują dopiero dwa XV - wieczne zabytki polskiego dziejopisarstwa: Śląski rocznik kompilowany oraz Roczniki Jana Długosza. Oba źródła zestawił i porównał G.

Labuda, do którego ustaleń wypadnie się w tym miejscu odwołać. Historyk ten, omawiając przekaz Śląskiego rocznika kompilowanego traktujący o zmaganiach między Bolesławem Rogatką a Konradem mazowieckim, słusznie zauważył, że

„rocznikarz śląski ujął swoją wizję wydarzeń jako łańcuch kolejno następujących po sobie wydarzeń w czasie i przestrzeni: przyzwanie Bolesława Łysego do Krakowa, wyprawa Konrada na Kraków, ustąpienie pola przez Bolesława z pozostawieniem namiestnika (capitaneus), poddanie się zwolenników Łysego Konradowi i wydanie w jego ręce Skały i Krakowa”292. Na tym samym szkielecie kolejno po sobie następujących epizodów, swój przekaz o rozgrywających się wówczas w Małopolsce wydarzeniach oparł także Jan Długosz, z tą jednak różnicą, że poprzez dodanie kilku nieznanych śląskiemu źródłu wątków znacznie go rozbudował293. Wiele nowych elementów, jakie znalazły się w relacji Jana Długosza, a których nie zamieścił autor Śląskiego rocznika kompilowanego, wynika z dowolnej konstrukcji dziejopisarza jednak kilka informacji, co niezwykle istotne, zasługuje na pełną wiarygodność i stanowić będzie podstawę rozważań na temat śląsko – mazowieckiej rywalizacji o Kraków za panowania Bolesława Rogatki.

Pamiętając o uwagach dotyczących przekazu Jana Długosza należy w tym miejscu dokonać próby rekonstrukcji wydarzeń, jakie zaszły w Małopolsce w 1241

292 G. Labuda, Zaginiona kronika w Rocznikach Jana Długosza. Próba rekonstrukcji, Poznań 1983, s.

140.

293 Obie relacje są od siebie niezależne a podobieństwa należy tłumaczyć tym, że zarówno Jan Długosz jak i autor Śląskiego rocznika kompilowanego oparli swe relacje na niezachowanym do naszych czasów XIII – wiecznym źródle. Zob. G. Labuda, Zaginiona kronika z pierwszej połowy XIII wieku w Rocznikach Królestwa Polskiego Jana Długosza. Próba rekonstrukcji, Poznań 1983, s. 137 – 142.

roku. Zanim jednak to nastąpi, dla porządku rzeczy wypadnie rozpocząć od określenia czasu, w którym doszło do kolejnego śląsko – mazowieckiego sporu o Kraków. Datę a quo omawianych wydarzeń wyznacza stoczona 9 kwietnia 1241 roku bitwa legnicka, po której zapewne obie strony zaczęły szykować się do mających nadejść zmagań wojennych. Z kolei datę ad quem stanowi dokument wydany przez Sąda dla klasztoru norbertanek w Dłubni z dnia 10 lipca 1241 roku poświadczający, że panem Krakowa był już wówczas Konrad294.

Znając stosunkowo precyzyjnie oznaczony czas omawianych wydarzeń, można w tym miejscu pokusić się o odtworzenie ich przebiegu. W obliczu narastających spraw państwowych, zapewne niezwłocznie po śmierci Henryka Pobożnego i wycofaniu się Tatarów, doszło na Śląsku do oficjalnego zatwierdzenia na wrocławskim tronie Bolesława Rogatki oraz powierzenia księżnej Annie rządów regencyjnych nad małoletnim księciem. W tym samym czasie, bądź niedługo potem, również możni krakowscy za sprawą Gryfitów przeprowadzili wybór śląskiego księcia na tron krakowski. Nowowybrany władca, pragnąc umocnić swe panowanie w Krakowie, powierzył tamtejszy urząd kasztelański Sulisławowi z Ruszczy, a więc przedstawicielowi rodu Gryfitów, któremu w przeważającej mierze zawdzięczał wybór na krakowski stolec książęcy. W tym samym czasie Konrad, zachęcony śmiercią Henryka Pobożnego oraz ucieczką Bolesława Wstydliwego na Węgry, przygotowywał wyprawę w celu zajęcia obu małopolskich dzielnic. Jan Długosz podaje, że głównym elementem przygotowań Konrada do zajęcia Małopolski był wiec, na którym mazowiecki książę spotkał się ze Świętopełkiem gdańskim w celu uzyskania od niego militarnej pomocy. Jednak, jak słusznie zauważył G. Labuda, wiec ten został przez Jana Długosza błędnie umieszczony przed wyprawą na Kraków, gdyż w rzeczywistości odbył się około 18 września 1241 roku, a więc już po zajęciu przez Konrada Małopolski, co znajduje potwierdzenie w odpowiednim dyplomie295. Odrzucając zatem informacje przekazane przez Jana Długosza na temat wiecu poprzedzającego uderzenie Konrada na Małopolskę, zaznaczyć wypadnie jedynie, że przeprowadzone przez niego przygotowania do wyprawy wojennej okazały się na tyle skuteczne, że obie dzielnice, zarówno sandomierska, jak i krakowska, w przeciągu niedługiego czasu znalazły się w jego posiadaniu. Pisząc o okolicznościach, w jakich doszło do opanowania Małopolski przez mazowieckiego księcia, Jan Długosz podaje niezwykle istotne i wiarygodne informacje, które

294 Dokumenty klasztoru pp Norbertanek w Imbramowicach z l. 1228 - 1450, wyd. Z. Kozłowska - Budkowa, Archiwum Komisji Historycznej PAU, t. 16 (1948), s. 87-89.

295 KDW, t. 1, nr 229. Por. G. Labuda, Zaginiona…, s. 138 i n.

przynajmniej w pewnym zarysie pozwalają ocenić, jak rozkładały się sympatie przedstawicieli poszczególnych rodów możnowładczych do rywalizujących o tron krakowski książąt. Na tej podstawie można wnosić, że w rywalizacji o Kraków po stronie Konrada opowiedział się ród Toporów, na czele z wymienionym przez autora Roczników Żegotą, zaś po stronie Bolesława Rogatki opowiedzieli się Gryfici, skupieni wokół nowomianowanego wojewodą krakowskim Klemensa z Ruszczy.

Militarny sukces, jaki w Małopolsce odniósł Konrad daleki był jednak od całkowitego wyeliminowania śląskiego stronnictwa, gdyż, jak informuje Jan Długosz, zwolennicy Bolesława Rogatki na czele z Sulisławem z Ruszczy, wojewodą krakowskim, zamknęli się w warownej twierdzy w Skale i skutecznie odpierając ataki wojsk mazowieckiego księcia, cierpliwie czekali na odsiecz. Nie sposób określić, ile trwało oblężenie Skały, w każdym bądź razie, po jakimś czasie wraz z wojskiem pod murami miasta zjawił się Bolesław Rogatka, niezwłocznie przystępując do oblężenia uprzednio przez Konrada zajętego Krakowa. Ostatecznie jednak zdobycie miasta nie powiodło się, a w momencie, gdy wraz z przeważającymi siłami zbrojnymi pod Krakowem pojawił się Konrad, śląski książę wraz ze swym wojskiem bez podjęcia walki ustąpił pola przeciwnikowi, pozostawiając bez pomocy Gryfitów broniących w jego imieniu grodu Skały296.

Z przekazu Śląskiego rocznika kompilowanego oraz Roczników Jana Długosza widać wyraźnie, że wysuwane dotychczas przez historiografię oskarżenia przeciw Bolesławowi Rogatce o bierność względem działań militarnych Konrada są w przeważającej mierze bezpodstawne. Aby móc w pełni zrozumieć zrekonstruowany powyżej przebieg wypadków, należy udzielić odpowiedzi na pytanie, dlaczego Bolesław Rogatka mimo stosunkowo silnej pozycji w ziemi krakowskiej, jaką zawdzięczał poparciu Gryfitów, nie zdecydował się na walkę z Konradem, podejmując nie do końca zrozumiałą decyzję o wycofaniu się z ziemi krakowskiej? Jan Długosz wskazał, że przyczyną wycofania się Bolesława Rogatki na Śląsk była przewaga militarna Konrada. Takie postawienie sprawy wydaje się jednak zbyt daleko idącym uproszczeniem, zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę, że książę organizując wyprawę na zajęty przez Konrada Kraków musiał się liczyć z tym, że jego odzyskanie będzie się wiązało z podjęciem działań zbrojnych. Jak się wydaje, decydująca przyczyna odstąpienia przez Bolesława Rogatkę spod Krakowa nie leżała w przewadze zbrojnej przeciwnika, ale w toczących się już wówczas tarciach między śląskimi elitami politycznymi.

296 I. Dlugossi, Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae, lib. 7, Warszawa 1973, s. 30 i 32.

Dla pełnego zrozumienia wydarzeń mających miejsce pod Krakowem, wypadnie odwołać się w tym miejscu do dotychczasowych rozważań mających na celu ukazanie przyczyn rozwoju oraz mechanizmów działania stworzonego przez Henryka Brodatego państwa. Na kartach niniejszej pracy kilkakrotnie został wyrażony pogląd, że sukces polityczny odniesiony przez śląskiego księcia w znacznym stopniu zależał od umiejętnego godzenia interesów monarchy z interesami możnych, zaś sprawne funkcjonowanie państwa było w przeważającej mierze wynikiem oparcia władzy książęcej na najpotężniejszych rodach możnowładczych przy jednoczesnym równoważeniu ich wpływów oraz niedopuszczeniu do całkowitego odsunięcia od udziału we władzy przedstawicieli mniej znaczących rodów. Polityka prowadzona przez Henryka Brodatego względem możnowładztwa wraz z jednoczesnym poskromieniem ambicji poszczególnych książąt, zwłaszcza Konrada mazowieckiego, ale również małoletnich dziedziców Leszka Białego i Kazimierza opolskiego, zdawała egzamin jedynie do chwili śmierci księcia. Po jego zgonie przez lata budowany z wielkim trudem ponaddzielnicowy organizm polityczny zaczął ulegać powolnemu rozpadowi. Niemal równocześnie z objęciem tronu przez Henryka Pobożnego coraz wyraźniej zaczęły się ujawniać pozostające dotąd w uśpieniu niezwykle groźne dla jedności państwa czynniki decentralistyczne, znajdując dodatkowo sprzyjające podłoże do dalszego rozwoju w płynącym z zewnątrz zagrożeniu w postaci toczonych o ziemię lubuską zmagań z margrabiami brandenburskimi oraz niespodziewanym najeździe Tatarów, czy wreszcie w trwającym konflikcie z Kościołem. Taki stan rzeczy był w znacznej mierze wynikiem postępującego rozkładu misternie przez lata tworzonego systemu wzajemnych zależności między Henrykiem Brodatym a możnowładztwem, którego istnienia nie potrafili utrzymać zarówno jego syn Henryk Pobożny, jak i wnuk Bolesław Rogatka.

Pierwsze symptomy narastającego z wolna kryzysu, o czym szczegółowo była mowa w poprzednim rozdziale, ujawniły się w postaci usamodzielnienia się ziemi sandomierskiej, co z kolei wiązało się z przejściem Awdańców, dotychczasowych zwolenników śląskich rządów w Małopolsce, na stronę Konrada mazowieckiego. Usamodzielnienie się dzielnicy sandomierskiej było znaczącym wyłomem, w systemie zbudowanym przez Henryka Brodatego, gdyż odstąpienie od śląskiego obozu politycznego Awdańców sprawiło, że zachwiana została w Małopolsce dotychczasowa równowaga polityczna, czego konsekwencją było uzyskanie przez przedstawicieli rodu Gryfitów zdecydowanej przewagi w dzielnicy

krakowskiej. Kolejnym osłabieniem, jakiego doznała śląska monarchia za panowania Henryka Pobożnego było usamodzielnienie się dzielnicy opolskiej, nad którą w ramach opieki nad małoletnimi spadkobiercami tamtejszego księcia Kazimierza rządy przejął Henryk Brodaty. Ziemia opolska z racji swego geograficznego położenia, a także z uwagi na silne powiązania polityczne, gospodarcze i społeczne z Małopolską, w toczonych przez książąt śląskich walkach o Kraków miała niezwykle ważne znaczenie strategiczne. Stąd dla pełnego zrozumienia przyczyn, które doprowadziły do odstąpienia od Krakowa przez Bolesława Rogatkę, niezbędnym jest przedstawienie układu sił w dzielnicy opolskiej oraz ukazanie przyczyn jej odpadnięcia od zarządzanego przez Henryka Pobożnego państwa.

Spośród możnych piastujących urzędnicze godności w ziemi opolskiej za panowania Henryka Brodatego na plan pierwszy, podobnie jak miało to miejsce w ziemi krakowskiej, po odstąpieniu od Henryka Pobożnego Awdańców wysunęli się przedstawiciele rodu Gryfitów. Rozpoczęli oni swą działalność polityczną na tym terenie niedługo po roku 1225, kiedy to w ramach kary za haniebną ucieczkę z pola walki podczas odbywanej wówczas na pograniczu mazowiecko – pruskim stróży, Leszek Biały postanowił wypędzić ich z Małopolski297. Uczestnik niefortunnej wyprawy, Jan, już w roku następnym widoczny jest u boku opolskiego księcia Kazimierza jako kasztelan Toszka298, by następnie w roku 1228 objąć kasztelanię rudzką299 i jeszcze w tym samym roku kasztelanię cieszyńską300. Jeszcze większą karierę na dworze opolskim zrobił jego współrodowiec Klemens, który w roku 1228 objął niezwykle prestiżowy urząd palatyna opolskiego301, by po zmianie układu sił powrócić do Małopolski i tam odbudowywać nadszarpnięte przez wydarzenia z roku 1225 znaczenie Gryfitów302. Jeśli do tego dodać, że Klemens sfinansował połowę budowy zamku w Opolu, za którą odpowiedzialny był jego brat Wierzbięta, wówczas widać wyraźnie, że znaczenie tego rodu już za panowania księcia

297 I. Dlugossi, Annales…, lib. 7, s. 32.

298 SUB, t. 1, nr 271.

299 SUB, t. 1, nr 298.

300 SUB, t. 2, nr 291.

301 SUB, t. 1, nr 291; KDM, t. 1, nr 13.

302 Niejaki Klemens już w roku 1230 poświadczony jest jako kasztelan Krakowa, choć nie sposób jednoznacznie ocenić czy, jest on tożsamy z wcześniejszym palatynem opolskim. W roku 1231 świadkuje na dokumencie księżnej Grzymisławy jako Klemens syn Klemensa, by w roku 1234 objąć urząd kasztelana Ryczyny (SUB, t. 2, nr 79, 85). Następnie ponownie powrócił do Krakowa, gdzie w latach 1238 - 1241 piastował urząd tamtejszego kasztelana (KDM, t. 1, nr 22; KDW, t. 1, nr 214; KMog., nr 15; CDP, t. 3, nr 18; KDW, t. 1, nr 223). Jak informuje J. Długosz poniósł śmierć w bitwie pod Chmielnikiem (I. Dlugossi, Annales, lib. 7, s. 15).

Kazimierza było znaczne303. Nie inaczej przedstawiała się sprawa po objęciu rządów w ziemi opolskiej przez Henryka Brodatego, kiedy to znany już Jan, który za rządów Kazimierza piastował urzędy kasztelańskie kolejno w Toszku, Rudzie i Cieszynie, pozostał na tym ostatnim stanowisku304. Pod koniec lat czterdziestych XIII wieku pojawił się na ziemi opolskiej kolejny Gryfita, noszący niezwykle w tym rodzie popularne imię Klemens, który w roku 1238 przeniósł się z kasztelani brzeskiej305 na oświęcimską, piastując ten urząd także w roku następnym306. Z powyższego wyliczenia urzędów zajmowanych przez przedstawicieli rodu Gryfitów widać wyraźnie, że ich pozycja w ziemi opolskiej była ugruntowana zarówno za panowania Kazimierza opolskiego jak i Henryka Brodatego.

Samo przedstawienie piastowanych przez Gryfitów urzędów nie oddaje w pełni układu sił, jaki panował w ziemi opolskiej, gdyż ich pozycja wynikała nie tylko z więzów krwi, ale również z więzów powinowactwa, jakie zawarli podczas swej wieloletniej działalności na tym obszarze. Otóż za sprawą małżeństwa Klemensa palatyna opolskiego, następnie zaś kasztelana w Ryczynie i Krakowie, z Racławą, córką Zbrosława ze Śmicza, oba rody w omawianym czasie zgodnie ze sobą współpracowały, o czym świadczy fakt, że Zbrosław po ustąpieniu Klemensa z palacji opolskiej zajął urząd kasztelana tego grodu. Jednak powinowactwo obu możnych rodów nie stanowi końca powiązań między elitami politycznymi ziemi opolskiej. Z inną córką Zbrosława ze Śmicza, której imienia nie przechowało żadne ze znanych źródeł historycznych, ożeniony był pochodzący prawdopodobnie z rodu

303 SUB, t. 1, nr 291.

304 CDP, t. 3, nr 18. Zdaniem M. Cetwińskiego „Dwie kasztelanie trzymał jednocześnie Jan

„Gryfita”, kasztelan Cieszyna w latach 1228 – 1239 i Rudy w okresie od 1228 do przed 1254” (M.

Cetwiński, Kasztelanowie i kasztelanie na Śląsku w XIII i XIV wieku, w: Tegoż, Śląski Tygiel.

Studia z dziejów polskiego średniowiecza, Częstochowa 2001, s. 262, przyp. 35). Przeciw temu poglądowi świadczy fakt, że w żadnym przekazie źródłowym Jan nie występuje jako jednoczesny posiadacz obu wymienionych przez M. Cetwińskiego kasztelani, zaś wszystkie znane dyplomy określają go jako kasztelana Rudy bądź Cieszyna. Ponadto zmiany piastowanych przez Jana urzędów miały bezpośredni związek z zachodzącymi w ziemi opolskiej wydarzeniami politycznymi. Pierwsze objęcie urzędu kasztelańskiego w Rudzie było zapewne krótkim epizodem w karierze Jana, skoro jeszcze w tym samym roku a więc 1228 poświadczony jest już jako kasztelan Cieszyna, który to urząd dzierżył w swym posiadaniu, aż do roku 1239, kiedy to Mieszko opolski zrywając z dworem wrocławskim zdecydował się przejść do obozu księcia mazowieckiego Konrada. Zmiana orientacji politycznej przez Mieszka wiązała się z usunięciem ze stanowisk urzędniczych zwolenników śląskich rządów na Opolszczyźnie, a więc między innymi Gryfitów, do których niechybnie należał również Jan. Z kolei ponowne objęcie przez Jana kasztelani rudzkiej w roku 1242 wydaje się być zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę, że ówczesne stosunki między znajdującym się w posiadaniu Rudy i Kalisza Władysławem a panującym w dzielnicy opolskiej Mieszkiem były dalekie od poprawnych. U podstaw napiętych stosunków między braćmi leżała rezygnacja Władysława z dziedzictwa po ojcu, którą na młodszym bracie w bliżej nieznanych okolicznościach wymusił Mieszko, z czym ten pierwszy zapewne nie mógł się do końca pogodzić.

305 SUB, t. 2, nr 145.

306 CDP, t. 3, nr 18; KDM, t. 1, nr 22; CDP, t. 3, nr 17; KMog., nr 15; SUB, t. 2, nr 106.

Wierzbnów Jaksa307, który za panowania Henryka Brodatego dzierżył z jego nadania urząd kasztelana Siewierza (1232) oraz Toszku (1239). Do utworzonego wówczas układu wzajemnych zależności dodać należy jeszcze jedną rodzinę, z którą, za sprawą wydania swej córki za mąż, spowinowacony był Zbrosław ze Śmicza. Otóż na podstawie dokumentu wystawionego 26 -31 grudnia 1230 lub 1231 roku308, nieznana z imienia córka kasztelana opolskiego poślubiła Ottona – Lassotę, co zapewne stało się bezpośrednią przyczyną uzyskania przez niego w roku 1233 urzędu łowczego309.

W tym miejscu dla pełnego zobrazowania układu sił między poszczególnymi rodami należy odnieść się do wyników badań genealogicznych przedstawionych przez J. Bieniaka, który rody Wierzbnów, Lisów i Gryfitów wywiódł od jednego przodka310. Ród Lisów, niestety, nie doczekał się dotąd opracowania, które pozwoliłoby precyzyjnie określić rolę jego przedstawicieli w toczących się w latach dwudziestych i trzydziestych wydarzeniach politycznych, niemniej jednak znacząca rola Gryfitów w Małopolsce i ziemi opolskiej oraz Wierzbnów na Śląsku właściwym nie może ulegać wątpliwości. To niezwykle cenne ustalenie pozwala zrozumieć przyczyny, dla których po śmierci Henryka Brodatego i objęciu rządów przez jego syna Henryka Pobożnego, a następnie wnuka Bolesława Rogatkę, część elity politycznej śląskiego państwa była zainteresowana zmianą istniejącego dotychczas układu sił.

Uwzględniając wyniki badań przedstawionych przez J. Bieniaka widać wyraźnie, że powracający do władzy w księstwie opolskim Mieszko oparł realizację swych politycznych dążeń o przedstawicieli tych rodów możnowładczych, które pragnęły osłabić znaczenie układu powstałego za rządów regencyjnych Henryka Brodatego: Gryfici – Wierzbnowie – rodzina Zbrosława ze Śmicza. Potwierdzają to listy świadków dyplomów wystawianych przez Mieszka opolskiego, na których nie ma ani jednego przedstawiciela rodu Gryfitów. Również Zbrosław ze Śmicza usuwa się z Opolszczyzny przenosząc na dwór księżnej Wioli, co potwierdza wystawiony przez nią dokument datowany na 25 marca 1243 roku311. Jednak nie tylko Zbrosław

307 T. Jurek, Panowie z Wierzbnej. Studium genealogiczne, Kraków 2006, s. 35 n.. Zdaniem T. Jurka nawet jeśli Jaksa nie zaliczał się bezpośrednio do Wierzbnów, to nie może ulegać wątpliwości, że był z nimi blisko spokrewniony.

308 SUB, t. 2, nr 1. SUB, t. 2, nr 424 (falsyfikat zasługujący na wiarę w kwestiach genealogicznych).

Zob. M. Cetwiński, Rycerstwo…, s. 47.

309 SUB, t. 2, nr 32.

310 J. Bieniak, Polska elita polityczna XIII wieku (cz. III A. Arbitrzy książąt – krąg rodzinny Piotra Włostowica), w: Społeczeństwo Polski Średniowiecznej. Zbiór studiów, pod red. S. K. Kuczyński, t. 4, Warszawa 1990, s. 85 i n.

311 SUB, t. 2, nr 243.

traci znaczenie w ziemi opolskiej, również jego bracia Racław i Maciej nie występują w otoczeniu księcia Mieszka312. Podobnie, jak w przypadku Gryfitów i rodziny Zbrosława ze Śmicza, przedstawia się sytuacja Jaksy, prawdopodobnego przedstawiciela rodu Wierzbnów, który, co prawda, widnieje na dwóch dokumentach wystawionych przez Mieszka opolskiego, ale oba dokumenty zostały wydane jeszcze przed zawarciem przez księcia małżeństwa z córką Konrada mazowieckiego, które było równoznaczne z przejściem na stronę politycznego przeciwnika Henryka Pobożnego313. Nieco inaczej przedstawiała się sytuacja Ottona – Lassoty, dla którego zapewne ślub z córką Zbrosława ze Śmicza stanowił awans społeczny, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w objęciu przez niego znajdującego się stosunkowo nisko w dworskiej hierarchii urzędniczej stanowiska łowczego. Rodzinie Ottona – Lassoty zdecydowaną odmianę przyniosło dopiero objęcie rządów w dzielnicy opolskiej przez księcia Mieszka. Nie trwała ona jednak zbyt długo, obejmowała okres od momentu usadowienia się Mieszka na opolskim stolcu książęcym do chwili odstąpienia przez niego od śląskiego obozu politycznego. W tym krótkim okresie Otto – Lassota występuje jako podkomorzy314, następnie zaś jako komornik315, z kolei jego brat Ziemian uzyskał kasztelanię racławicką316, a Przybysław urząd podstolego317. Niemal równocześnie z przejściem Mieszka do mazowieckiego obozu tracą oni swe urzędy, i choć nadal pojawiali się na książęcych dyplomach, to nie odgrywali większej roli na opolskim dworze. Krótkotrwałe powodzenie Ottona - Lassoty i jego rodu można tłumaczyć dwojako: albo Mieszko starał się w ten sposób osłabić dotychczasowy układ sił, albo ich nominacje urzędnicze należy odczytywać jako ostatnią oznakę początkowo zapewne jeszcze stosunkowo silnych wpływów Henryka Pobożnego na wydarzenia w ziemi opolskiej, która ostatecznie oderwała się od śląskiej monarchii nie bezpośrednio po przejęciu tam władzy przez Mieszka, lecz dopiero po jego przejściu do obozu Konrada mazowieckiego, co ostatecznie zaowocowało usunięciem dotychczasowych stronników śląskiego panowania na tym obszarze.

312 Niejaki Zbrosław występuje na dokumencie Mieszka opolskiego datowanym na rok 1266, którą to datę zwykło się poprawiać na rok 1246 (SUB, t. 2, nr 311).

313 Pierwszy dokument, na którym u boku księcia opolskiego Mieszka w roli żony występuje córka Konrada mazowieckiego, datowany jest na 24 IX 1239 roku (SUB, t. 2, nr 166; K. Jasiński, Rodowód..., s. 508). Jaksa z kolei świadkuje u boku Mieszka w dokumencie, który jak wynika z

313 Pierwszy dokument, na którym u boku księcia opolskiego Mieszka w roli żony występuje córka Konrada mazowieckiego, datowany jest na 24 IX 1239 roku (SUB, t. 2, nr 166; K. Jasiński, Rodowód..., s. 508). Jaksa z kolei świadkuje u boku Mieszka w dokumencie, który jak wynika z

Powiązane dokumenty