sobie pierwiastków o d żyw cz , które je j krew przynosi. Taki zaś przypadek zachodzi podczas
6) Brak bodźców do czynności organów
Ten brak bodźców występuje już-to w zupełnej bezczynności, wslodkiem
farniente,
które -ronów,
wylegujących się na słońcu po zjedzeniu porcyim accaroni
, tak łatwo do snu doprowadza,— już też w czynności obojętnej, wymuszonej,
nudnej.
Nudny odczyt, nudna rozmowa, nudna książka usypiają — to rzecz Wiadoma, a W naszej klasie, tak zwanej oświeconej, nie brak na
wet osób, dla których każda książka jest
stancyą ponogeniczną.
Nie trzeba więc i o tym warunku zapominać.Wrażenia monotonne usypiają. Jednostajny ton głosu czytającego, łagodne
Róverie
grane na fortepianie, szelest liści, szmer deszczu, szum kaskady, turkot młyna nawet, — usypia, gdy jest jednostajny. Młynarz zasypia, gdy młyn idzie ró wno — budzi się, gdy staje. W niedawno wyda
nej broszurze: „O wrażeniu ciszy” S c h n e i d e r opowiada, że pewien jegomość, mieszkający na jednej z najludniejszych ulic Neapolu przy stacyi dorożek, zwykł był usypiać spokojnie mimo bez
ustannych wrzasków dorożkarzy, którzy włoskim obyczajem rozprawiali i kłócili się ze sobą, nie żałując płuc i krtani. Gdy przypadkiem (co się rzadko trafiało) naraz rozjechały się wszystkie
Biblioteka—T. 843, 10
dorożki i ulica milkła, śpiący zrywał się, otwie
rał okienko i pytał: co się stało?
Dziecię usypia od jednostajnych kołysań ko
lebki i monotonnego śpiewu niańki, starzec — od trudnego dlań skupiania uwagi na jeden przed
miot. Katarzyna Wielka usypiała podobno najle
piej, gdy ją łagodnie w pięty łechtano; żołnierz zasypia w jednostajnym marszu na koniu lub pie
szo nawet; niemowlę przy dłuższem ssaniu; sta
ruszka przy robieniu pończochy, przy słuchaniu kazania; a znałem nawet profesora, który tern się szczególnie odznaczał, że przy własnym wykładzie zasypiał.
Podobnie jak czuwanie w sen, tak i sen w czuwanie przechodzi zwykle stopniowo. Sen głęboki, sen bez marzeń, trwając dłużej lub k ró cej, stosownie do stopnia znużenia organizmu, przechodzi stopniowo w sen z marzeniami, który jest już
rozbudzaniem się.
Oczywiście też same przyczyny, które sen wywoływały, odwrotnie wzięte, wywołają przebu
dzenie. A więc:
1) jeżeli sen nastąpił wskutek upływu krwi, czuwanie powróci, jeżeli krwi przez odżywienie przybędzie.
2) Jeżeli zaśnięcie wywołane było przez sa
mo zmniejszenie dopływu jej do mózgu tylko, to obudzenie może przyjść do skutku przez zwięk
szenie dopływu, wywołane jakąkolwiekbądź przy
czyną. Naprzykład śpiący, poruszywszy się we śnie, zsuwa głowę z poduszki i powoduje temsa- mem większy napływ krwi do mózgu.
Tak samo W śnie poobiednim, który powstał wskutek odciągnięcia krwi od mózgu do żołądka i kiszek, wraz z chwilą, w której wytężona praca trawienia ma się ku końcowi i kiedy krew prze
staje być przez nią absorbowana, czuwanie p o wraca.
Tak samo wreszcie rzecz się ma we śnie, wywołanym przez męczącą drogę, pieszo odbytą i t. p.
3) Jeżeli sen następuje wskutek braku tle
nu we krwi, to rozbudzenie może nastąpić przez dodanie jej odpowiedniej ilości tlenu. Tak np.
w podróżach balonowych na wysokości, przecho
dzącej 6000 metrów powstaje zawsze omdlenie senne wskutek rozrzedzonego w tych sferach po
wietrza. Podróżnicy zapobiegają temu, biorąc z sobą bańki, wypełnione tlenem; gdy siły zaczy
nają uchodzić, każde wciągnięcie w piersi gazu z rurki zbiornika przywraca przytomność i ożywia siły, dopóki rozrzedzenie powietrza w sferach co
raz wyższych zupełnie ich nie stłumi, jak to, nie
stety, miało miejsce z dwoma zuchwałymi podróż
nikami Croce Spinelim i Sivelem w r. 1875.
4) Jeżeli zdolność asymilacyjna tkanki ner
wowej, ginąc, sen wywołuje, wówczas możemy ją jeszcze rozbudzić i wzmocnić chwilowo działa
niem silnych bodźców. Żołnierz najbardziej znu
żony zrywa się z pierwszego snu, gdy na alarm uderzono.
Normalnie takie wzmocnienie zdolności asy- milacyjnej następuje samo przez się, po dłuższym śnie pokrzepiającym. Wówczas tkanki organicz
ne mogą już nietylko wypełnić braki, powstałe
wskutek zużycia, ale nadto, przyswajając więcej, niż w spokoju zużyć mogą, nagromadzają znaczną ilość siiy, która sama występuje budząco. Ztąd ta rzeźwość i skłonność do ruchów, jaką czujemy po dobrym, zdrowym śnie, wyciągając się i zry
wając z łóżka. Jestto taż sama siła, która nagro
madza się zawsze Wtedy, gdy odżywianie przewa
ża nad zużyciem, jak to ma miejsce u dzieci i młodych zwierząt. B a i n nazywa ją trafnie
mi
mowolną en erg ią
, ponieważ sama przez się zmusza nas do ruchów i pracy jakiegobądź rodzaju.
Ta więc siła, będąca wyrazem pełni działania asy- milacyjnej zdolności tkanek, może samą swoją obecnością rozbudzić.
5) Jeżeli sen może nastąpić wskutek nad
miaru produktów zmęczenia w nerwach i w mięś
niach, to temsamem wszelkie usunięcie tego nad
miaru może wywołać obudzenie. Usunięcie takie przy naturalnym biegu rzeczy następuje zwolna.
Krew je rozpuszcza, pochłania i unosi. Przyśpie
szenie Więc obiegu krwi, lub dodanie jej nadmia
ru tlenu, może i tę jej pracę przyśpieszyć, ale tylko wtedy, gdy się odbywa bez nowego zm ę
czenia tkanek. Wprawdzie i w przeciwnym razie może nastąpić obudzenie, ale zato później sen stanie się jeszcze głębszym lub dłuższym.
Nareszcie:
6) Jeżeli sen następuje głównie wskutek braku bodźców (zasypianie z nudów), to zjawie
nie się ich wywoła skutek wprost przeciwny. T e zaś bodźce mogą być dwojakiej natury:
zewnętrz
ne
iwewnętrzne.
Pierwsze zjawiają się pod postacią wstrząśnienia, huku, światła lub innych
wra-żeń zmysłowych. Nietylko zaś silne wrażenia mo
gą działać w ten sposób; wystarcza do tego, że- by były względnie niespodziewane. Ktoś, co przy
wykł spać przy spuszczonych roletach, obudzi się wcześniej, niż zwykle, jeżeli mu okien niezasło- nić. Podobnież, jeżeli przywykliśmy budzić się jednocześnie z gamami sąsiadki, obudzimy się wcześniej, gdy ona wcześniej grać zacznie. Na
wet bicie zegaru może obudzić tych, którzy przy
wykli stosować się do niego, przychodzi to zaś tern łatwiej, że przy regularnem życiu organizm nabiera nałogów nawet co do chwili przebudze
nia: kto przywykł stale wstawać o 7-ej, obudzi się z uderzeniem tej godziny nawet w tym razie, jeśli się wyjątkowo późno spać położył.
Wrażenia
wewnętrzne
należą zwykle do ka- tegoryi bolesnych. Ból zębów, ból rany, mogą nas zbudzić wcześniej, niż zwykle i czynią to aż nadto często. Idealniejszej zaś natury będą bodźce Wewnętrzne, wynikające z marzeń sennych, takich, w których uczucie bierze udział. Budzimy się np. pod grozą snu o rozbójnikach, o spadaniu w przepaść, o duszeniu przez wilkołaka i t. p.
Nareszcie ten bodziec wewnętrzny może mieć jeszcze dalsze źródło, może bowiem wyni
kać z postanowień za dnia powziętych. Tu nale