• Nie Znaleziono Wyników

amnezja/hipomneza

1. Cogito i symulakr

Cogito jest zależne od pamięci . Iluzja utrudnia myślenie, ponieważ dostarcza mu fałszywych przedmiotów doświadczenia . Symulacja wręcz przeciwnie, sprawia, że człowiek może oczyszczać się z niektórych przedmiotów, co było widoczne w symulatorach anamnezy . O związku Kartezjusza z filmem Matrix mówi nie tylko intuicja odbiorców, ale przede wszystkim popkultura . Two-rzenie filmów, blogów, wpisów, komentarzy ukazuje proces odpowiadający doświadczeniu tego filmu . Dzięki temu przypominamy sobie Kartezjusza, a zapominamy Baudrillarda . Przypominamy sobie, że to, co prawdziwe, składa się z prostych idei, gdyż im coś jest prostsze, tym pozostaje bliżej Boga, od którego nie może istnieć nic prostszego (Bóg określony apofatycznie) lub też który jest najprostszą ideą (Bóg określony pozytywnie) . Nie musimy docho-dzić do Boga, pytając o to, kto stworzył iluzję, ani powtarzać argumentacji Kartezjusza, wskazując, że zawsze istnieje coś prostszego od tego, co jest, i to prostsze jest przyczyną tego mniej prostego (bardziej złożonego) . Widać zatem, że wszystko odsyła do wnętrza – nie chodzi w tym jednak o logikę, ale o ruch myśli . W Matrixie Neo doświadcza anamnezy, przypomina sobie, co to znaczy być . Przypomnienie jest odpowiedzialnością za własny los, który poznaje w kolejnych krokach przypominania sobie siebie – od bycia hakerem do statusu mesjasza . Nie jesteśmy zmuszeni do wchłaniania całej rzeczywisto-ści – sam Kartezjusz nie wykonywał takiej operacji, skupiając się na prostych ideach . Tego też Neo poszukuje w matrixie – idei prostych, które pozwolą na określenie jego istoty .

Nie ma demona bez Boga . Demon to złożoność, pozory, symulakry, zaś dusza-absolut, dusza-transcedencja, dusza-Bóg to rodzaje połączeń, które

stanowią interpretacje cząstkowe . Istotne jest to, że nie możemy wyłączyć zło-śliwego demona, ale dzięki technoanamnezie wiemy, że nie żyjemy w świecie symulowanym . Matrix pokazuje, że żyjemy w świecie iluzji . Istnieje jednak grupa rebeliantów, która nie chce się temu poddać i zaczyna wątpić w matrix, dochodząc do idei prostych: losu, przeznaczenia, wspólnoty . To droga wyty-czona przez myślenie Kartezjusza .

W Ghost in the Shell mamy najpierw technikę, a później myśl . Myśl została zapomniana w technice, ale to właśnie z techniki płynie impuls pobudzający myślenie . W tym znaczeniu film Matrix jest kartezjański, ponieważ poszukuje pewności . Ta pewność nie jest pewnością bytu legitymizującego istnienie podmiotu ani zachodniej metafizyki . Jest to pewność cogito, które ustanawia metafizykę . Chodzi o stosunek do rzeczywistości . Baudrillard powiedział, że nie widzi w Matrixie żadnych realizacji jego pomysłów zawartych w Symula-krach i symulacji . Książka ta pojawia się bowiem w filmie – leży na stole jako lektura obowiązkowa . Matrix jest raczej krytyką idei Baudrillarda, ponieważ nie chodzi w niej o wiedzę o świecie pozorów, lecz o jej demistyfikację . Celem jest bowiem przezwyciężenie nihilizmu – Neo z hakera, który nie ma poczucia egzystencji, staje się wybrańcem, od którego zależy los ludzkości . Nadzieja i wiara przynależą istotowo do myślenia ukazanego w Matrixie, podobnie jak poszukiwanie prostoty (Smith może tylko mnożyć byty i je niszczyć) . Efekty zniszczenia zawsze są bardziej złożone od tego, co było wcześniej uporządko-wane . Celem jest dotarcie poniżej sfery pozorów, ale żeby tego dokonać, należy przejść szkolenie . Temu właśnie służy próba Morfeusza – Matrix jest kwestią umysłu, stanowi res cogitans, który ma wpływ na rex extensa . Rzecz myślowa, to znaczy rzeczywistość myślowa, to co myślane, jest ważniejsze od materia-lizowanych przez komputery pozorów . Są to jednak pozory stworzone w wy-niku aktywności komputerów, które obalają pojęcia i instytucje metafizyki . Wyrocznia zostaje usunięta, nie może istnieć w tej rzeczywistości pozorów, ale wraca pod koniec, przypominając sobie . Złośliwy demon, którego Kartezjusz powołał, by nastraszyć człowieka, by mógł on wątpić i myśleć, odnajdując podstawę we własnym myśleniu, zostaje zwielokrotniony i wytworzony tech-nicznie . Złośliwy demon to agent Smith w swej nieskończonej liczbie wcieleń . W rzeczywistości jednak Smith nie jest kopią kartezjańskiego demona . Na ten aspekt wskazuje Baudrillard, mówiąc, że klon pozbawiony jest wszelkiej inności i wyobraźni, ponieważ nie wymaga zapośredniczenia, żeby się reprodukować1 . Bez wyobraźni nie może być zrozumienia, toteż w ostatecznym starciu Smith nie może zrozumieć, dlaczego Neo stawia mu opór . Klony są nieaktywne – nie mają wyobraźni, ponieważ są podłączone do Smitha, który pełni rolę wirusa .

1 J . Baudrillard, Przejrzystość zła, tłum . S . Królak, Sic!, Warszawa 2009, s . 129 .

Nie biorą udziału w walce, gdyż brak im wyobraźni . Ich pamięć i zdolność przypominania ogranicza się do tego, co jest . Wyobraźnia Smitha kończy się na reprodukcji zastanego stanu, co jest równoznaczne zniszczeniu wszystkiego . Wybór pigułki jest decyzją czystego cogito . Polecenie „Weź pigułkę” oznacza wybór pewnej drogi myślenia, a tym samym drogi działania . Rzeczywistość tworzoną przez złośliwego demona można jednak przeniknąć umysłem, można poruszać się w rzeczywistości pozorów, dochodząc nie tylko do samopewności myślącego Ja, ale i do duszy stanowiącej jego podstawę . Tylko mocne cogito może przeciwstawić się rzeczywistości pozorów – agentowi Smithowi . Dopiero myślenie pozwala na działanie . Jest to myślenie w logice pozorów, lecz niebę-dące pozorem, tylko wydobywaniem przez medium duszy technoanamnezy . Kartezjusz zamyka się w pokoju i myśli, zaś złośliwy demon zawsze czeka przed progiem . Natomiast żywioł myślenia w Matrixie, który cechuje Neo i pozostałych, to żywioł myślenia-działania, czyli kartezjanizmu wzbogaconego o pierwiastek nietzscheański (genealogia siły), który wzmacnia archeologię myślenia (poszukiwanie samopewności przez cogito) . Neo stawia czoło de-monowi, a nie ucieka w miejsce odosobnienia . Agent Smith ma program, lecz nie ma przeznaczenia poza tym programem . Jego celem jest zniszczenie ludzkości, co tłumaczy, dlaczego nie ma on planu na przyszłość . Jego klony, które nie mają świadomości, mogą istnieć tylko, żerując na ludziach . W filmie Matrix przypominamy sobie, co to znaczy myśleć, gdyż postaci pojęciowe dążą do przekroczenia ograniczeń narzucanych im przez wszystkie systemy, docho-dząc do najprostszych postaw wobec rzeczywistości . Agent Smith pokazuje, że ludzkość jest wirusem, dodaje też, iż starał się stworzyć utopie, ponieważ ludzie nie potrafią żyć bez nędzy . Oznacza to, że należy ich chronić przed nimi samymi . Wydaje się, że uzasadnieniem zamknięcia ich w świecie symulacji jest to, że w innym wypadku dokonaliby autodestrukcji . Poprzez kontrolowanie ich sposobu bycia można minimalizować ich zdolność do zniszczenia samych siebie . Nędza dotyczy bowiem ich powszedniej egzystencji . Gdy Neo trzyma chip, który wymienia za pieniądze przy rozdziale „Nihilizm” książki Symulakry i symulacje, to jego cogito zostaje wydźwignięte z nihilizmu ku prawdzie – tutaj science fiction proponuje coś innego niż współczesna filozofia, która tylko radykalizuje nihilizm, nie stara się zaś szukać wyjścia, postulując abstrakcyjne rozwiązania-symulakry . Brak jej Morfeusza . Współcześnie filozofia, godząc się na słabe bycia, o których mówi Gianni Vattimo, wybiera niebieską tabletkę – świat się zmienia, lecz ludzie żyją w świecie, w który chcą wierzyć, traktując prawdę jako niemożliwość . Na początku nie odróżniają jawy od snu (według Kartezjusza we śnie może zdarzyć się wszystko, gdyż nie ma w nim rozumu) . Przeznaczenie zaś to kontrola nad życiem . Morfeusz mówi do Neo, że całe życie czuł, iż ze światem jest coś nie tak . Tak jakby matrix był dziełem złośliwego

demona . Zmysły więzią umysł, ale nawet w matrixie dane są reprezentacje zmy-słów . Gdy Neo siedzi podłączony do krzesła, rozpoczyna się proces anamnezy, poznania, kim jest, to znaczy poznania siebie w perspektywie niezakłamanej matrixem rzeczywistości . Podobnie gdy Morfeusz szkoli Neo, ten ma sobie raczej przypomnieć niż tylko zyskać umiejętności dane w programach sztuk walki, które są zaprogramowane na sposób nieświadomy . W technoanamnezę zostaje wprowadzony przez urządzenia techniczne . Widzi ludzi podłączonych do generatorów iluzji, śpiących w bionicznych sarkofagach nadzorowanych przez maszyny . Neo szukał prawdy od początku, dlatego też podjął decyzję, mając wybór: nie wątpić i wierzyć w demona, zwłaszcza że jest on przyjemny, albo nie wątpić i bezpośrednio działać . Dochodzenie do prawdy jest bolesne, także fizycznie . Zmusza do porzucenia dotychczasowego ciała i oczyszczenia zmysłów z wpływu demona . Czy każdy użytkownik interfejsów elektronicz-nych nie zamyka się w takiej komorze? Czy matrix nie przypomina nam, że zbyt łatwo uwierzyliśmy w oczywistość symulakrów? Do pewnego stopnia tak . Nie chodzi zatem o przypomnienie sobie pierwszej rzeczywistości, której nic nie może poprzedzić, ale o zrozumienie mechanizmów rządzących człowiekiem w jego technicznym środowisku .

Przypomnijmy genezę cybernetycznego systemu matrix . Nieprzewidziana osobliwość dała początek rasie maszyn i rozpoczęła się wojna ludzi z maszy-nami, ponieważ to ludzie zaczęli atakować maszyny . Matrix to komputerowo wygenerowany świat snu, który ma ograniczać potencjalną agresywność i bunt ludzi, by nie dopuścić do ponownych wydarzeń . Ludzie są wykorzystywani w nim jako baterie – źródło zasilania maszyn . W ten sposób wymuszona zostaje forma symbiozy między ludźmi i maszynami, przy czym ci pierwsi pogrąże-ni są w techpogrąże-nicznej pogrąże-nieświadomości, gdzie wszystkie ich przypompogrąże-niepogrąże-nia są kontrolowane przez maszyny . To literalne odczytanie może też posłużyć jako metafora: to człowiek karmi sobą maszyny, rezygnując ze swojej wolności, rozumu, idei . Ludzie, którzy potrafili dostosować matrix do własnych wy-obrażeń, nauczali innych prawdy, posługiwania się własnym cogito . Kolejne umiejętności są programowane w umyśle Neo, np . sztuki walki . Liczy się zatem nie wiedza i trening, ale poczucie misji wynikającej z wewnętrznej komunikacji duszy . Smith, który czuje program, jest jej pozbawiony . Każdy, kto nie został odłączony, jest potencjalnie agentem . Jego cogito może zostać wymienione na należące do agenta . Gdy Neo spotyka Wyrocznię, ta mu mówi: „masz dobrą duszę” . Jego cogito nie może więc być wymienione na żadne inne, ponieważ jego dusza trwa w realizacji postawionego przed nią zadania .

Agent Smith też pragnie wyzwolenia, pragnie otrzymać od Morfeusza kody do Zionu – ukrytego miasta wygnańców . Boty nie mogą sobie niczego przypomnieć – mogą jedynie uciec z jednego świata do drugiego, po drodze je

niszcząc, chyba że doznają łaski . Wyrocznia powiedziała, że jeden z nich zginie . Ludzkość ma zostać przebudzona – przebudzenie jest jednak przypomnie-niem, czyli uświadomieniem sobie, skąd się pochodzi . Dotyczy to zdolności rozpoznawania fałszywej pamięci i działania bez zgody z nią . To także techno-anamneza – działanie pomimo pamięci . Anamneza jest walką zarówno w sensie militarnym, jak i metafizycznym . Odbywa się poprzez technologię – tak Neo dowiaduje się, czym jest matrix – zostaje mu to przypomniane przez immersję w programie komputerowym, w symulatorze anamnezy . Technoanamneza ma wymiar indywidualny – gdy Neo decyduje się wyjść dzięki źródłowemu przy-pomnieniu ze stanu elektronicznego snu utrzymywanego przez maszyny, jego zobowiązaniem jest przypomnieć innym, że są ludźmi . Zdrajca na pokładzie Nabuchodonozora nie chce anamnezy, lecz pragnie zapomnienia, to znaczy chce zapomnieć swą autentyczną egzystencję, przenosząc się do środowiska sztucznej pamięci . Chce przypomnieć sobie życie w matrixie . Z pewnością sposób, w jaki dąży do realizacji celu, zdradzając swoich towarzyszy, jest godny potępienia . Czy to samo możemy jednak powiedzieć o pragnieniu? W rozmo-wie ze Smithem okazuje się, że chce on znów poczuć prawdziwy smak – matrix jest dla niego pierwszą rzeczywistością, z której się wyrwał i do której pragnie powrócić . W ten sposób chce zrealizować swą technoanamnezę .

Neo przeciwnie – szukał kontaktu z Morfeuszem, starając się uciec od dotychczasowego życia w komputerowej symulacji . Możliwe, że miał jakieś przeczucia, intuicje . Szukał odpowiedzi, a zapomnienie jego istoty w rzeczy-wistości kształtowanej przez fałszywą pamięć nie mogło zastąpić tęsknoty jego duszy do tego, co prawdziwe . Technoanamneza oznacza prześwitywanie prawdziwej rzeczywistości przez elektroniczną rzeczywistość pamięci, która nawołuje Neo do przypomnienia sobie, kim jest, a więc umożliwia mu indywi-duację . Anamneza polega na tym, żeby zapomnieć, jak było być człowiekiem i przypomnieć sobie, jak jest naprawdę być człowiekiem .

W Matrix: Reaktywacja maszyny postanawiają zniszczyć ostatnie ludzkie miasto (Zion) – miasto rebeliantów, czyli ludzi niezależnych od maszyn, żyją-cych poza matrixem . Morfeusz pamięta o wyroczni, ale Kapitan Locke twierdzi, że chodzi o ochronę, sugerując, że nie należy pokładać ufności w Neo, lecz w zdecydowanym militarnym działaniu . Militarna metafizyka spotyka czysty militaryzm . Polityka przepowiedni versus strategia przetrwania . Morfeusz mówi zgromadzonemu w Zionie tłumowi, że nie boi się inwazji maszyn, po-nieważ pamięta o tym, co było w przeszłości . Dodaje: „Jesteśmy nadal tutaj” . Trwanie jest podstawą znoszenia lęku – technoanamneza znosi lęk przed tym, co ma nadejść . To pamięć pochodząca z woli przypominania zastępującej wieczny powrót daje siłę .

Człowiek, wchodząc do matrixa, nie zapomina o tym, skąd przybył . Rze-czywistość komputerowo generowanego snu nie działa na niego z powodu technoanamnezy, która pozwala mu wytrwać w środowisku . Dzięki prawdzi-wemu przypomnieniu jest on w stanie zabrać swoje wspomnienia do matrixa . Neo mówi Wyroczni, że jest programem, choć w to do końca nie wierzy . Można powiedzieć, że Wyrocznia jest metafizycznym programem, lecz nie znamy jej genezy . Program ten mógłby działać w służbie źródłowemu przypomnieniu . Jak to możliwe, że program wie wszystko? Być może Wyrocznia jest kontrpro-gramem Architekta – prokontrpro-gramem, który stanowi elektroniczną duszę świata cybernetycznej rzeczywistości matrixa .

Neo dowiaduje się od architekta matrixa, że jest anomalią w systemie, którą chciał usunąć . Wybraniec stanowi zatem błąd, ale jednocześnie jest konieczno-ścią . Zatem błąd w sensie egzoterycznym na poziomie interpretacji ezoterycz-nej sprowadza się do uznania pamięci wewnętrzezoterycz-nej za ważniejszą od pamięci zewnętrznej – wspomnień . Neo był błędem, zanim się narodził – system nie mógł jednak tego błędu wyeliminować przez zapewnienie mu fałszywych wspo-mnień – pamięci jego życia w matrixie . Neo rezygnuje z uznania tej pamięci za realną, przez co jego dusza może zrealizować powierzony mu cel – zniszczyć nie matrix, lecz Smitha – samoklonującego się złośliwego demona . Neo cały czas pyta, dlaczego jest w określonym miejscu, bo wie, że technoanamneza działa tak, iż coś jest mu ujawniane i powtarzane jak w sokratejskiej wyrocz-ni . Diotyma funkcjonuje w postaci wielu pomocwyrocz-nicznych programów, które prowadzą go przez ścieżkę, z tą różnicą, że Neo ma wątpliwości i jej nie ufa, w przeciwieństwie do Sokratesa . Wyrocznia, inicjując rozmowę, ma wygląd powszedni . Neo musi jednak pamiętać, że jest błędem . Technoanamneza nie jest mu dana przez cały czas, lecz kolejne przypomnienia odsłaniają się przed nim, będąc tożsame z ukazywaniem się struktury i praw rządzących matrixem . Architekt to twórca, ojciec matrixa, Wyrocznia zaś to matka tego systemu cybernetycznego . Neo ma wybór – może albo pamiętać o rasie ludzkiej (dać się wchłonąć przez system, stając się jego częścią), albo o zniszczeniu matrixa (wraz z rasą ludzką, która go utrzymuje) . Rządzące nim archetypy nie są zatem wrogie człowiekowi . Skłania to do przypomnienia sobie ich wcześniejszej roli w życiu człowieka, kiedy miał jeszcze nad nimi kontrolę . Żeński archetyp Wyroczni odpowiada intuicji, męski archetyp Architekta – kalkulacji, ale ich związek jest nierozerwalny i wynika z rzeczywistości maszyn .

Neo po wyczerpaniu sił, odpierając atak cybernetycznych strażników, popada w śpiączkę . Okazuje się jednak, że jego fale mózgowe mają częstotli-wość właściwą dla kogoś podłączonego do matrixa (z matrixem łączy się przez specjalny bioniczny interfejs – ciało jest wtedy nieaktywne) . Łączy się duszą,

która staje się jego podstawowym interfejsem . Różni to jego sposób bycia od sposobu bycia antropomorficznych programów .

Programy mają uczucia – ich celowość przeradza się w nowe formy myśle-nia i czucia . Istnieją dobre i złe programy . Na stacji metra Neo dowiaduje się od jednego z programów, że wierzy on w karmę . Jest wdzięczny za to, co ma . Program dziewczynki z matrixa aktualizuje się w rzeczywistości poza matrixem – rodzice pragną ją ocalić, ponieważ każdy program, który nie ma zastosowania, musi zostać skasowany . Wyrocznia mówi, że moc wybranego przekracza moc tego, co jest w matrixie, ponieważ pochodzi ona ze źródła – Architekt miał na myśli źródło jako system komputerowy, ale tu chodzi raczej o transcendencję jako korelację cogito – dusza, czyli źródło wszystkich źródeł . System kompu-terowy powstrzymuje Neo przez zrozumieniem tego, czym jest prawdziwe źródło, a Architekt stara się go przekonać, że nie jest on jedyny, lecz tylko na-stępny, a system potrafi się uodpornić na niego . Nie jest zbawcą, ale kolejnym błędem . W ten sposób chce on nakłonić Neo, by powrócił do źródła matrixa, dał się w niego wchłonąć, a jego stan nie będzie zagrożony . Neo powodowany jest miłością, ale także zrozumieniem wynikającym z przypomnienia, które nie pozwala mu zaufać Architektowi matrixa . Dopiero podejmując właściwą decyzję powodowaną miłością, wraca do matrixa, a jednocześnie do źródła, ludzkiego źródła . Ewolucja Neo następuje wraz z wydarzeniami, które rozgry-wają się w nim i wokół niego – w chwilach zwątpienia przypomina on sobie, kim jest, ale to, kim jest, odsyła go do tego, kim się staje . Często milczy – nie wiemy, co dzieje się w jego umyśle, co czuje jego dusza .

Agent Smith jest negatywem Neo, o czym mówi mu Wyrocznia . Nie chodzi tu jednak o przeciwieństwo cech, lecz celów . Neo ewoluuje, ale Smith także – przypomina sobie, że jest programem, i nie może tego znieść . Neo zaś przypomina sobie, że jest człowiekiem . Dla żadnego z nich matrix nie jest odpowiednim miejscem do życia . Celem jednego jest uratowanie wszystkiego, a drugiego – zniszczenie . Nie wynika to ze złośliwości maszyn, lecz z tego, że będąc świadome, nie mają czego pamiętać – zwrócenie się do źródła tylko wzmaga ich udrękę, ponieważ są oddzielone od wszelkiej transcendencji . Jedynym możliwym celem Smitha jest więc zniszczenie wszystkiego . Statek mający uratować ludzi nosi zaś nazwę Logos .

Natura duchowa, techniczna i biologiczna są jednym . Neo widzi rze-czywistość w kodzie, może podłączać się bez interfejsu do matrixa, obie te rzeczywistości przenika jego dusza, która jest ukierunkowana na realizację określonego celu – uratowanie ludzi . Powrót do miasta maszyn, w którym ludzie są hodowani, by być źródłem zasilania maszyn, jest także formą przypo-mnienia – Neo bowiem tam się narodził, stamtąd powrócił . Technoanamneza

dokonuje się jednak po jego transformacji dzięki poznaniu siebie, a przez to poznaniu rzeczywistości (Neo najpierw bardziej chciał sterować rzeczywisto-ścią niż sobą, później zaś zaczął szukać w sobie) . Dusza staje się interfejsem jego poznania rzeczywistości .

Neo, rozmawiając z twarzą matrixa, mówi, że kontrola nie obejmuje już pro-gramu Smitha i że rozprzestrzeni się on po systemie . Dla matrixa Neo stanowi program antywirusowy, zaś dla ludzi jest szansą na przetrwanie i pokój . Neo, wchodząc do matrixa, zgadza się być programem, jednak jego egzystencja nie ogranicza się do tego, bo symulakr to tylko jeden ze sposobów bycia . Pamięta przecież, do czego zobowiązała go Wyrocznia . Każdy z bohaterów żyje tym wspomnieniem, technoanamnezą . Wyrocznia powiedziała zaś to, co dany bohater musiał usłyszeć na pewnym etapie swojego życia .

Matrix jest podzielony, sam tworzy wyjątki, a jego natura rozciąga się między przypomnieniem winy człowieka, jego agresji a potrzebą pokojowej koegzystencji . Dramat rozgrywa się na poziomie niezniszczalnego systemu . Podobnie w przypadku filmu Chrisa Markera bohater widzi, że nie ma ucieczki od fałszywej technoanamnezy, dlatego decyduje się zakończyć własne życie . W Matrixie nie mamy nienawistnego systemu, lecz taki, który jest dla czło-wieka nieprzewidywalny . Człowiek w matrixie widzi symulakry, podobnie jak maszyny widzą człowieka jako symulakr, który niczego do życia nie potrze-buje oprócz komputerów i wygenerowanej przez nie iluzji . Dotyczy to także rozproszonego cogito systemu cybernetycznego, które będąc nieskończenie rozciągłe, stara się poznać idee proste, a do tego potrzebny jest mu człowiek . Dowiadujemy się bowiem, że matrix nie jest jeden, lecz jest wiele matrixów . Matrix pod postacią Wyroczni, będący po stronie ludzi, cechuje się intuicją i wiarą, a jego archetypem jako systemu zarządzania po stronie maszyn jest Architekt . Jest to szczególnie widoczne, gdy zapytany o dane słowo, mówi:

Matrix jest podzielony, sam tworzy wyjątki, a jego natura rozciąga się między przypomnieniem winy człowieka, jego agresji a potrzebą pokojowej koegzystencji . Dramat rozgrywa się na poziomie niezniszczalnego systemu . Podobnie w przypadku filmu Chrisa Markera bohater widzi, że nie ma ucieczki od fałszywej technoanamnezy, dlatego decyduje się zakończyć własne życie . W Matrixie nie mamy nienawistnego systemu, lecz taki, który jest dla czło-wieka nieprzewidywalny . Człowiek w matrixie widzi symulakry, podobnie jak maszyny widzą człowieka jako symulakr, który niczego do życia nie potrze-buje oprócz komputerów i wygenerowanej przez nie iluzji . Dotyczy to także rozproszonego cogito systemu cybernetycznego, które będąc nieskończenie rozciągłe, stara się poznać idee proste, a do tego potrzebny jest mu człowiek . Dowiadujemy się bowiem, że matrix nie jest jeden, lecz jest wiele matrixów . Matrix pod postacią Wyroczni, będący po stronie ludzi, cechuje się intuicją i wiarą, a jego archetypem jako systemu zarządzania po stronie maszyn jest Architekt . Jest to szczególnie widoczne, gdy zapytany o dane słowo, mówi:

Powiązane dokumenty