• Nie Znaleziono Wyników

Dominacja i uległość – ocena normatywności zachowań seksualnych

różny od tego, z jakim spotykamy się dziś w otaczającym nas świecie, ukształtowanym przez wielowiekową tradycję opartą na etyce chrześcijańskiej167.

Przede wszystkim w starożytności nie istniało zagadnienie orientacji psychoseksualnej. Wyraźny podział na osoby, które zabiegają o względy u przeciwnej czy tej samej płci jest zupełnie obcy kulturze greckiej i rzymskiej168. Dlatego też dzisiejsza terminologia (jak biseksualizm, homoseksualizm, orientacja seksualna) nie ma w ogóle zastosowania w odniesieniu do starożytności169, można mówić tu jedynie np. o aktach/zachowaniach homoseksualnych czy jednopłciowych lub skłonnościach homoseksualnych przejawianych przez daną osobę, nie zaś o zjawisku homoseksualizmu170. Również rozpowszechnienie poglądu o tym, że stosunki seksualne podzielić można na te zgodne z naturą (tj. damsko-męskie) i na te, które są przeciw niej (tj. jednopłciowe) przypisać można dopiero erze chrześcijaństwa171.

Rzymianie uważali popęd seksualny za naturalny element życia i nie łączyli go wyłącznie z aktem mającym na celu jedynie prokreację (jak przedstawiali go chrześcijanie).

Dlatego też czynności dążące do zaspokojenia popędu nie były obciążone piętnem grzechu czy występku przeciw bogom (wszak i ci mieli swoje miłosne historie), ani nie były uważane za niemoralne, o ile mieściły się w granicach pewnych norm i rozsądku172.

167 Richlin (2015 : 352); Ormand (2014); D’Angelo (2014); Gaca (2014), Crompton (2003 : 111-149).

168 Parker (1997); Cantarella (2002 : VII-X).

169 W niektórych wypadkach bywa jednak stosowana z uwagi na brak innych terminów, sprawdzonych i rozumianych przez dzisiejszego odbiorcę (Clarke 1998 : 7-18), cf. etiam tytuły takich książek jak Bisexuality in Ancient World (Cantarella 2002), Homoseksualizm grecki (Dover 2004) których autorzy już na pierwszych stronach wyjaśniają czytelnikowi, że używanie takiej terminologii w odniesieniu do antyku jest niezręczne.

Badacze przyznają, że należy unikać takich sytuacji, by nie wprowadzać czytelnika w błąd (Parker 1997).

Przykładem niezręcznego użycia terminu homoseksualista , którego można było uniknąć, jest bjaśnienie hasła pathicus w słowniku Korpantego (2003): pathicus – (o homoseksualistach i prostytutkach) pełniący rolę bierną w stosunku płciowym.

170 Parker (1997) postuluje, by terminu homoseksualny używać jedynie w odniesieniu do aktu, działania, nie zaś do osoby – by nie substantywizować go do formy homoseksualista. Nie można powiedzieć, że zjawisko homoseksualności nie istniało w antyku, jednakże kwestia istnienia samoświadomości i tożsamości homoseksualnej w starożytnym Rzymie pozostaje zupełnie osobnym zagadnieniem. Cf. etiam Williams (1999 : 304); Lilia (1983 : 122).

171 Cantarella (2002 : 187-210)

172 Foucault (2010 : 113-280).

Ocena normatywności zachowań i skłonności seksualnych ściśle związana była z zarysowaną wyżej koncepcją męskości i statusem społecznym partnerów173. Głównym kryterium oceny była zgodność zachowań i upodobań (preferencji) danej osoby ze stereotypami przypisanymi do jej płci, zbudowanymi na osi opozycji między dominowaniem a byciem zdominowanym. Każde przekroczenie sztywnyego fasonu stereotypów (transgresja genderowa, wykroczenie poza ramy własnej płci) było piętnowane jako zachowanie nienormatywne. Należy zauważyć przy tym, że zarzucenie mężczyźnie zachowań kobiecych (effeminatio) było dla niego zawsze uwłaczające, natomiast przypisanie kobiecie cech męskich mogło mieć również pozytywny wydźwięk174.

Wolno urodzony mężczyzna mógł dążyć do zaspokojenia popędu seksualnego przez stosunek z kobietą (oficjalną partnerką lub prostytutką) albo niewolnikiem. W obu wypadkach musiał być partnerem aktywnym, tj. „dominującym penetratorem”175, czerpiącym przyjemność ze współżycia poprzez penetrację czyjejś waginy, odbytu lub jamy ustnej swoim penisem. Uważano, że zadaniem pasywnego partnera (kobiety lub niewolnika) nie jest czerpanie przyjemności ze stosunku, ale powodowanie zadowolenia penetratora176. Wolno urodzonemu mężczyźnie nie wypadało być biernym (penetrowanym) parnerem, gdyż uwłaczało to jego wolności (libertas) i męskości (virtus)177. Osoby, które lubiły być pasywne i uległe w stosunku seksualnym nazywano terminem pathicus lub pathica178. Szczególnym rodzajem uległości w przypadku mężczyzn było zachowanie określane terminem cinaedus (od  = pudenda movere), oznaczającym mężczyznę (młodzieńca), który wykonywał taniec erotyczny swoimi pośladkami179, wywołując podniecenie u obserwujących

173 Williams (1999 : 18); Cantarella (2002 : 98); Skinner (1997 : 3-25).

174 Cf. użycie terminu virago w odniesieniu do męskich, walecznych kobiet w literaturze łacińskiej, np. Ennius Ann. VII 220, Plaut. Merc. 414, Verg. Aen. XII 468, Ov. Met. II 765, VI 130, Stat. Silv. IV 5,23. Także Marcin Kromer używa tego terminu w odniesieniu do Wandy: minime muliebris animi virago.

175 Parker (1997), Walters (1997).

176 Przypisywanie komuś czerpania przyjemności z roli parnera pasywnego było jednym z elementów (pathici, cinaed, moechae) napiętnowania czyichś skłonności seksualnych. Vide infra.

177 McGinn (1998 : 326), Edwards (1993 : 67–68).

178 Kontekst zastosowania tych terminów i to, że są one używane zarówno w stosunku do mężczyzn jak i kobiet (które zdaniem Rzymian ze swej natury miały być bierne), może sugerować, że opisywane tymi terminami zachowania należy rozpatrywać w kategoriach BDSM i fetyszyzmu. cf. Starowicz (2001 : 366-368) s.v.

masochizm oraz (195-196) s.v. fetyszyzm. Cf. etiam Williams (2015).

179 Ten rodzaj tańca (prostytucji) przedostał się do Italii z Azji Mniejszej lub Afryki wraz ze swoją grecką nazwą. Być może miał podobną formę do elementu dzisiejszego dancehallu (wywodzącego się z kultury

hip-i prowokując hip-ich do odbychip-ia z nhip-im stosunku analnego180. W dalszej części pracy wyraz ten będzie występował w spolszczonej wersji kinajdus jako nazwa własna tego rodzaju tancerza erotycznego.

Phallus był więc narzędziem, które mogło posłużyć do okazania wyższości, dowiedzenia męskości, poniżenia, a także wymierzenia kary. Dlatego czasowniki oznaczające penetrację poniżającą męskiego partnera (pēdīcāre i irrumāre) często pojawiały się w różnego rodzaju inwektywach. W skrócie można powiedzieć, że w przypadku mężczyzny każde zachowanie seksualne polegające na penetracji partnerki lub partnera przy użyciu własnego membrum virile, uważane było za normatywne, a każda inna czynność seksualna, której dokonywał mężczyzna bez użycia swojego penisa (np. cunnilinctio, fellatio181, masturbacja drugiego mężczyzny, pozwolenie na penetrację swojego odbytu) była piętnowana jako zaspokajanie potrzeb seksualnych drugiej osoby, kojarzone z biernością godną kobiety lub niewolnika. Taka koncepcja opisu zachowań seksualnych, w której centrum znajduje się penis i czynności, jakich można dokonać przy jego użyciu, w literaturze przedmiotu bywa nazywana fallocnetryzmem182.

Priorytetem „prawdziwego mężczyzny” miało być więc zaspokajanie własnych, a nie cudzych potrzeb seksualnych, podobnie priorytetem kobiety miało być zaspokajanie potrzeb seksualnych mężczyzny (męża lub stałego kontubenta183). Wszystkie nienormatywne zachowania seksualne kobiet związane są z zaburzeniem tych priorytetów (tj. stawianiem przez nie realizacji swojego popędu seksualnego na pierwszym miejscu) oraz szeroko

hopowej) zwanego twerkingiem (a w języku polskim od niedawna ‘twerkowaniem’). Podobny „taniec pośladków” znany jest także w Afryce na Wybrzeżu Kości Słoniowej pod nazwą mapouka. Twerking w wykonaniu męskim jest szczególnie popularny w popkulturze latynoamerykańskiej.

180 Forcellini (1940), Vorberg (1988), ThLL s.v. cinaedus. Znaczenie, użycie i konotacje wyrazów cinaedus i pathicus szeroko omówił Williams (2015).

181 Cunnilinctio oraz fellatio są terminami zbudowanymi per analogiam do rzeczownika fututio, funkcjonującymi we współczesnej seksuologi, nie mamy jednak poświadczeń użycia tych rzeczowników w starożytności.

182 Parker (1997), Williams (1999). Cf. etiam Priap. LXVIII, którego autor w zabawny sposób przekonuje czytelnika, że w centrum najważniejszych wydarzeń opisanych przez Homera była kuśka.

183 Prawo rzymskie znało pojęcie małżeństwa (matrimonium, connubium) tylko w przypadku osób wolno urodzonych. Niewolnicy mogli pozostawać w związku konkubinatu (concubinatus). Gdy któryś z małżonków tracił status wolnego obywatela (np. z powodu długów) także zmianie ulegał status jego małżeństwa – przestawał być traktowany jako matrimonium, a zaczynał być uważany za concubinatus (co wiązało się z szeregiem konsekwencji prawnych). Cf. Stolarek (2010); Osuchowski (1988 : 211 sqq); Taubenschlag (1955 : 253 sqq).

pojmowanym bezwstydem (impudicitia), rozumianym jako nadmierne lub publiczne okazywanie (i zaspokajanie) swoich kobiecych potrzeb seksualnych, a także jako prowadzenie życia seksualnego poza usankcjonowanym związkiem lub w czasie, gdy kobieta pozostaje w stanie wolnym (jako panna lub wdowa). Obawiano się, że nadmierny popęd seksualny kobiety (tj. powyżej potrzeb lub możliwości jej legalnego partnera) może stać się przyczyną szukania przez nią seksu poza prawnie usankcjonowanym związkiem. Marcjalis piętnuje takie kobiety nazywając je moechae184 (tj. ‘kobietami prowadzącymi życie seksualne pozostając w stanie wolnym lub poza własnym związkiem’185) lub hystericae (‘histeryczkami’)186. Także mężczyzna, który jawnie zadawał się z kobietami (zwłaszcza prostytutkami) poza swoim stałym związkiem, w literaturze nazywany był terminem moechus.

Określenie pozostałych nienormatywnych zachowań seksualnych kobiet, jako osób nieposiadających penisów, jest o wiele bardziej skomplikowane i wymyka się zarysowanym wyżej, męskocentrycznym kategoriom myślenia. Ich omówienie z punktu widzenia tematyki niniejszej dyzertacji nie jest jednak szczególnie ważne, zwłaszcza że kobiecym zachowaniom seksualnym w starożytności poświęcano niewiele uwagi187. Widać to zwłaszcza w danych liczbowych – w języku łacińskim jest zdecydowanie mniej wyrazów związanych z żeńskimi nienormatywnymi zachowaniami seksualnymi, niż tych związanych z nienormatywnymi zachowaniami mężczyzn188. Dobrym tego przykładem jest wyraz moechus, który w literaturze

184 Używa tego wyrazu 15 razy w utworach: II 39, II 47, II 49, III 82, III 84, III 93, VI 7, VI 45, VI 91, VII 10, IX 2, X 14, X 52, XI 7, XI 11.

185 W słownikach łacińsko-polskich jako ekwiwalent wyrazu moecha proponuje się wyraz ‘cudzołożnica’, który może wprowadzać w błąd. Za cudzołóstwo (adulterium) Rzymianie uważali bowiem współżycie wolno urodzonej kobiety z wolno urodzonym mężczyzną, innym niż jej mąż (vide infra rozdział II D). Współżycie z prostytuującym się mężczyzną lub niewolnikiem nie było uważane za zdradę. W łacinie jednak w obu wypadkach kobietę taką nazywano moecha.

186 Cf. Mart. XI 7 i 71. Przejawianie nadmiernego popędu seksualnego w dzisiejszej seksuologii bywa nazywane hiperlibidemią, cf. Starowicz (2001 : 180) s.v. erotomania oraz s. 227 s.v. histeria seksualna.

187 Parker (1997), Hartman (2007).

188 W samych epigramach Marcjalisa takich terminów jest ponad 50, należą do nich: puer, vir, mollis, levis, catamitus, hirsutus, capillatus, draucus, evirare, castrare, cinaedus, officium puerile, babylonicae vestes, spado, eunuchus, apricus, annulus,, bellus homo, barba, cathedralitii, cinaedica frons, concubinus (catamitus), cunnilingus, divellere pilos, pumicata manus, diapasma, bracchia vulsa, tonsor, depilatus, dominus (= catamitus), draucus, ephebus, eunuchi, exoleti, exsecare (castrare), fluxus (spado/effeminatus), Gallus, Ganymedes, glabri, Malachio, maritus, mollis, mortuus, mutoniatus, nates glande pastae, nequam (=lascivus), nuptiae inter vitros, osculum hircosum, pedico, pedicari, puer (=qui patitur), sponsa (pro catamito), sterilis,

klasycznej (według bazy PHI) został użyty 64 razy jako epitet mężczyzny, a zaledwie 28 razy w odniesieniu do kobiety. W epigrafice wyraz ten (jako litotes) pojawia się jedynie raz w inskrypcji nagrobnej (CIL VI. 12853) jako pochwała żony (casta fide semper toru(m) maritale(m) dilexit | sobria non moecha simplex animoque benigno | dedita coniugi soli suo ignara alienum – ‘czysta i wierna, zawsze kochała pożycie małżeńskie, stateczna, nie oglądała się za innymi, szczera, o życzliwym usposobieniu, oddana wyłącznie swemu mężowi, nie znając innego’). Również wyraz tribas związany z żeńskimi zachowaniami homoseksualnymi (oznaczający prawdopodobnie tyle co dziś wyraz ‘lezbijka’) w zachowanych źródłach występuje jedynie 5 razy.

Zarysowane wyżej kryteria oceny normatywności zachowań i preferencji seksualnych można przedstawić graficznie w zestawieniu z desygnującymi je wyrazami (i frazami) w następującej tabeli189:

supplicium puerile, tonsus ad speculum, parum vir. Wiele z nich omówił passim Obermayer (1998). Leksykę związaną z niemęskością (zwłaszcza wyrazy cinaedus i pathicus) opisuje także Williams (2015).

189 Podobne zestawienie zastosował Parker (1997).

Tabela normatywności ról w stosunku seksualnym:

190 W łacinie klasycznej ani w epigrafice nie pojawia się rzeczownik (nomen agentis) cunnilinctor, stosowany w wielu pracach naukowych, np. Parker (1997 : 49). Użycie tego wyrazu, stworzonego przez badaczy per analogiam do rzeczownika fellator, jest anachronizmem. W łacinie klasycznej oraz w epigrafice pojawia się wyraz cunnilingus.

191 Cf. tzw. twerking w tańcu współczesnym (dancehall).

normatywność vs

moecha (ta, która zdradza / ta, która prowadzi bujne życie seksualne z wieloma partnerami poza usankcjonowanym

Najbardziej pożądaną formą współżycia (z punktu widzenia mężczyzny) był stosunek dopochwowy (fututio). Nie posiada on dodatkowych konotacji, natomiast pozostałe formy współżycia (aktywności seksualnej) mogą budzić szereg skojarzeń, dlatego czasowniki je denotujące mają o wiele szersze zastosowanie w zachowanym materiale źródłowym – co zostanie omówione w kolejnym podrozdziale.

C. Podstawowa leksyka związana z różnymi formami współżycia i jej użycie