• Nie Znaleziono Wyników

112 etap jest ukoronowaniem procesu upodmiotowienie u M. Donalda), zaczęły wytwarzać w umyśle

subiektywność i zasługiwać na miano świadomości. Jeszcze później bardziej zaawansowane konstrukcje umożliwiły pozyskanie i akumulowanie bogatszej wiedzy na temat organizmu i jego środowiska. Wiedza ta gromadzona była w wewnętrznej pamięci mózgu, oraz w pamięci zewnętrznej, zapisywanej w instrumentach kulturowych. Świadomość w najpełniejszym tego słowa znaczeniu w zgodnej opinii A. Damasio i M. Donalda pojawiła się kiedy wiedza ta została usystematyzowana , przedstawiona symbolicznie na różne sposoby ( z językiem rekursywnym włącznie) i wykorzystana przez wyobraźnię i rozum .497Jaźń autobiograficzna jest jaźnią uświadomioną. Czerpie ona z całego spektrum naszej zapisanej w pamięci historii zarówno najnowszej jak i odległej.

Inferencja miedzy świadomym umysłem i symbolicznym otoczeniem wytworzyła dwie drogi wpływu symbol- myślący podmiot, myślący podmiot-symbol, jest to dwubiegunowy proces o charakterze otwartym. Jest to zarazem proces który, stanowi swoisty probierz wolności podmiotu, od tego momentu podmiot uzyskuje stosunkową wolność w sensie samostanowienia poprzez własną historię, w postaci biografii, symbolicznie tworzy siebie. W ten sposób zyskuje status

samostwarzającego się, autokreatywnego podmiotu tworzącego się z materiału symbolicznego. Czyni tak wchłaniającego go i wytwarzającego eksterioryzację za pomocą których zwrotnie się dookreśla – na co zwróciła uwagę najbardziej dobitnie M. Daraki.

Zewnętrzne (eksternalne) pole tworzy zwierciadło dla świadomości. Rdzeń żywej świadomość to inferencja, mediatorem między pierwszym epizodycznym, konkretnym i drugim mimicznym poziomem uwagi jest trzeci poziom łączący uwagę i zarządzanie, ten trzeci poziom wymaga zewnętrznego oparcia w słowie respective znaku. Sprzęg z systemem

zwierciadlanym(mirror-system) czyli zewnętrznym zwierciadłem kultury, umożliwia posiadanie precyzyjniejszych i trwalszych reprezentacji umysłowych. Zmiana mocy świadomego umysłu pozwala na refleksję dotyczącą samego siebie, pozwala wyewoluować dłuższym i bardziej abstrakcyjnym procedurom zwielokrotniając liczbę i rodzaj (mieszanych) modusów i stopni świadomości. Dzięki temu ludzka relacja z kulturą umożliwia unikalny, hybrydyczny dodatkowy kanał transmisji kulturowego wpływu. Poziom kultury zewnętrznej wpłynął na wytworzenie pamięci deklaratywnej. Ja autobiograficzne to inaczej mówiąc jaźń autobiograficzna, ta zaś jest

autobiografią uświadomioną498.Czyli historią z głównym aktorem, auto-model występuje tu

umiejscowiony epizodycznie, narracyjnie (mitycznie) i historycznie. Ja mityczne jest dopełniane przez ja narracyjne (składnik ja autobiograficznego u A.Damasio). Nazwy odzwierciedlają różnice aspektu;

z jednej strony narracji jako syntagmatu, z drugiej paradygmatycznego mitu. Występuje paralelność płaszczyzn odniesienia, zbiorowej i jednostkowej, wewnętrznej i zewnętrznej.„Ja” autobiograficznemu odpowiada „ja” historyczne, natomiast „ja” narracyjnemu –„ ja” mityczne. Ja narracyjne spełnia wyznaczniki podmiotu narracyjnego Paula Ricoeura. Narracja odbywa się w ramach

paradygmatycznego mitu.” Ja” autobiograficzne to „ja” zwierające historie i narracje wymagające pamięci epizodycznej, która pomaga uporządkować nie tylko zdarzenia ze świata zewnętrznego, ale różne stany wewnętrzne przestrzennie i czasowo i myśleć o sobie jako całości (aspekt wyróżniony przez T.Metzingera jako osobowość-całość poczucie siebie jako całości) w sensie całości procesu historycznego odpowiada ono ja autobiograficznemu w nomenklaturze A. Damasio. „Ja” rdzenne w takim wypadku którego owym rdzeniem jest według A.Damasio przejściowy lecz świadomy punkt odniesienia dla indywidualnego organizmu w którym dochodzi do pewnych zdarzeń ,499 tworzy się nowe w zależności od obiektu, jest współdefiniowane przez obiekt z którym jest w kontakcie , współokreślane przez obiekt który je przekształca. Połączenie wyobrażeń zmiany ciała i zmiany środowiska w jednym planie współtworzy „ja w uwikłaniu”, te powtarzające się stany uświadomienia prowadzą do sformułowania „ja” autobiograficznego/ narratywnego, które łączy jako wspólny mianownik różne akcje i działania organizmu. „Ja” rdzenne podobnie jak „ja” mimetyczne ma momenty uświadomień kiedy przez zwrotne nastawienie intencjonalne odnosi się do innego „ja”

naśladowczo lub dyktując wzorzec. Bierze udział w grze- kooperacji z innym, niejako nie pamięta siebie w historii, pamięta siebie co najwyżej jako wzorzec działań. W ogóle brak mu

497 A.Damasio op.cit.,2011,193

498 A. Damasio op.cit.,221

499 Ibidem 216

113

zindywidualizowanych wyznaczników, które daje język. „Ja” mimetyczne wytwarza się gdy obiektem z którym wchodzi w reakcję ”ja” jest inny podmiot. Następnie wskutek wzajemnego naśladowania w procesach interakcji zgodnej z regułami teorii gier, następuje seria upodobnień i wykształcania nowych wzorców .Gdy mimesis przybiera formę języka wzorce te można utrwalać w sposób absencyjny czyli podczas nieobecności źródła pobudzeń. Obiektywizuje rzeczywistość po stronie przedmiotowej, ale po stronie podmiotowej ja indywidualizuje się stwarzając przestrzeń dla indywidualizmu. Wobec nieobecności języka mimetyczny kontroler jest dominującym planem reprezentacji.500„Ja” postrzega siebie w kontekście uwikłania. Momentalne uświadomienia na bazie cielesności w działaniu zostają skonsolidowane w całościowy obraz podmiotu. Uświadomienie następuje na granicy pomiędzy proto-ja a „ja” rdzennym, pomiędzy nieświadomym proto-ja a świadomym „ja” rdzennym. Transformacja, która zachodzi w wyniku działania mechanizmu świadomości rdzennej prowadzi do sformowania się pamięci autobiograficznej /narratywnej przez zapamiętywanie powtarzających się doświadczeń ja rdzennego. Ja autobiograficzne jest zależne od zarówno od ciągłych impulsów świadomości rdzennej, jak i ciągłej reaktywacji wspomnień

autobiograficznych .501

Ja symboliczne dzięki momentom wsparcia zewnętrznej symboliki zyskuje zewnętrzną podstawę powstaje tzw. podmiot eksternalny (autobiograficzny) oparty na zewnętrznych zawęźleniach upodmiotowień- symbolice dzięki której ja powraca do siebie w sposób ekstymny. Stąd w nomenklaturze S. Żiżka i T. Myersa określenie - podmiot ekstymny.

Można wyróżnić zatem ja rozszerzone, jest ono hybrydycznym produktem rozwoju mózgowia i niewidzialnej sieci kultury za pośrednictwem głębokiej inkulturacji polegającej na symbiozie mózg- kultura.502

T. Deacon odwraca logikę ewolucji, twierdzi że już sam symbol był inicjatorem „prefrontalizacji” mózgu w ewolucji hominidów. Pisze wprost że:

„używanie symboli w wymiarze ewolucyjnym spowodowało zmiany w mózgu.”

503 II.20. Ego abstrakcyjne, ja teoretyczne jako korelat formy symbolicznej pisma.

Formą symboliczną jaką, jak przyjmujemy za G. Godlewskim jest pismo504 ma swój odpowiednik po stronie współ-wyłaniającego się wraz z nią poziomu „ja” jakim jest ego abstrakcyjne. To ego jest zakotwiczone w „Trzecim Świecie” K. Poppera. Wyłania się w otoczeniu przeistoczonym semantycznie, którego najlepszym eksponentem jest pismo czyli trwały zapis symboliczny. Jest punktem oparcia dla rozwoju jakiemu podlega w tym sztucznie ukształtowanym, tekstualnym środowisku podmiot. Walter Ong, czerpiąc inspirację z Platona jako pierwszy zwrócił uwagę na sposób w jaki pismo przekształca świadomość, wkraczając do jej rdzenia.505 My dodajemy że przekształca również podmiot i jego „władze”. Rozszerza pamięć, przekształca uwagę, pogłębia autorefleksję. Podmiot wchodząc w kontakt z pismem, tekstem, wchodzi w relację interpodmiotowo-symboliczną na wyższym poziomie abstrakcji. Ma do czynienia w sposób zapośredniczony

symbolicznie w postaci symboli trwałych z innym podmiotem nieobecnym. Podmiotem symbolicznym par excellence, przez to że nieobecnym, zastąpionym przez symbol. Zatem

ukształtowanie siebie ma głębszy, intymny charakter w trakcie lektury, jest sam ze sobą a zarazem ta relacja ma nie tylko intrapodmiotowy charakter, ale również interpodmiotowy, jako że obcujemy w ten sposób z zapisem świadomej pracy innych podmiotów. Ten stan odosobnienia, a zarazem otoczenia przez świadome wytwory kulturowe w postaci symboli, sprzyja autokreacji. Na tym poziomie symbol zyskuje nie tylko status czysto funkcjonalnego interpodmiotowego pośrednika, ale

500 M. Donald op.cit.,1991,191

501 A. Damasio ,op.cit.216

502Nieobecne granice, op.cit., 41

503 Ibidem, 322, 345

504 G. Godlewski „Antropologia pisma: noweobszary.” W „Antropologia pisma. Od teorii do praktyki” red . Ph.

Artieres, P. Rodak WUW Warszawa 2010, 38

505 Ong W.J. „Oralność i Piśmienność. Słowo poddane technologii” przekład J. Japola wydawnictwo KUL Lublin 1992.

114

obdarza nas wolnością i możliwością samo kształtowania. Jak pisze E. Gilson człowiek jest homo sapiens wyłącznie jako homo loquens, dwie podstawowe formy języka - mowa i pismo - tak nierozerwalnie są dziś związane wzajemnie, że nie możemy już myśleć inaczej niż odczuwać mniej czy bardziej bezpośrednio, graficzną postać słów, obecną w naszej świadomości. „W przypadku pisma -signum signi jest znakiem nieożywionym znaku ożywionego.”506 Omówieniu tej formy poświecimy odrębny VI rozdział.

Wraz z rozwojem poziomów podmiotu wzrasta dekontekstualizacja, wolność od kontekstu, otoczenia przyrodniczo-społecznego i wolność w samo kształtowaniu. „Ja” w ten sposób osiąga coraz wyższy stopień autonomii.

506„ Antropologia Słowa” op.cit. 419

115