Lwów, Rynek 29. Telefon 225-55
Stan pogody.
Do 9-go deszcz, przy ty m siln y w ich er; 10-go i 11-go d n i jasn e; od 12-go do 23-go dżdżyste pow ietrze n iestałe; od 89-go do 31-go m glisto i zim no.
ZAPISKI
M Y ŚLI ZŁOTE:
S am Bóg w ie przyszłe rzeczy
I śm ieje się z nieba K ied y człow iek się tro s z
czy
W ięcej, niż potrzeba.
K ochanow ski.
K iedy chłopa gnębi bieda, Po pom oc idzie do żyda.
Lecz g dy potem żyd doń przyjdzie C hłop n a w iek i cały w biedzie.
GRUDZIEŃ
D nie św ięta rzy m sk o -k ato lick ie
1 P f O kt. ś. O. N. J a n a od K rzyża. Zdw . w. N SP'i
| 2 S św. B ib ian y p. m. Sa lve
49. E w . u św Ł u k . R ozdz. X X I , 25—33:
O zn a ka ch dnia ostatecznego. |
3 N 1. Adw. św. F ran ciszk a K saw erego w.
4 P św. P io tra C h ry zo lsg a BW. D K . C
5 W Bł. B a rtło m ie ja F a n ti W. (ZK .)
6 Ś św. M ikołaja BW. N ŚJ.
7 C Wig. N iep. Pocz. NM P., Salve
8 P + N iepokalane Poczęcie NMP. — I. kl. •—
9 S P rzen ieś, św. M arii M agd. de Pazz. (Z k .). S a lve 50. Ew. u św . M at. R ozdz. X I, 2—10:
O św iętości św Jana Chrzciciela.
10 N 2. A dw . MB. L o reta ń sk iej ®
11 P Bł. F ra n k a W. (Z K .), D am azego P. M.
12 W św. A lek san d ra.
13 Ś św. Ł u c ji p. m.
14 C św. S p irid io n a B. W. (ZK .)
15 P f O kt. N iep. Pocz. NM P. Zdw . W. K ry sty n y P.
16 S bł. M arii od A niołów . P. (Z K .) Salve
S ta n pogody.
Do 3-go jasno i p o godnie; 4-go i 5-go deszcz; od 6-go do 8-go pogoda; od 9-go do 12-go ulew y ; od 13-go do 20-go pow ietrze dżdży
ste; od 23-go do 24-go m róz; 25-go śnieg; 26-go p ogodny dzień jesien n y ; 27-go za d n ia pogoda, w nocy, śnieg 29 pogoda;
30-go w ietrzno.
51. Ew. u św . Jana R ozdz. I, 19—28:
O św ia d ectw ie św . Jana Chrzciciela.
18 P O czekiw anie NPM ., G ra c ja n a i 19 W św. T ym oteusza M., U rb a n a V. pap.
17 N 3. A dw . (G a u d e te ) św . Ł az a rz a B. M.— N. M B . S z k 20 Ś f t S u ch ed n i:, wig. św. Tom asza, Teofila 21 C ::Św. Tom asza ap. —■ II. k l. —
23 P f f S u ch ed n i, św . Z enona żołn. M.
23 S ift S u ch ed n i:, Wig. naro d ź. P. J., ■— S a lve 52. E w . u św . Ł u k R ozdz. III, 1—6:
O p o sła n n ictw ie św . Jana Chrzciciela.
24 N 4. A d w . św. A dam a i Ew y, L u c ja n a M.
26 W O św. S zczepana I męcz. — II. kl. — B ł. Pap. (g 27 Ś :: św. Jana ap. i ew. — II kl.
25 P + Boże N arodzenie — I. kl. — A nastazji 28 C :: św. M ło d zia n kó w m ęcz. — II kl.
28 P f św. T om asza b. m.
30 S św. D ionizego b. w. (ZK .) Salve 53. E w . u św . Ł u k . R ozdz. II, 33— 40:
O proroctw ie S y m e o n a i A n n y . 31 N Po Boż. N ar. :: św. S y lw e stra I pap. W.
C z y t a j c i e i rozpowszechniajcie
„ H E C św. Antoniego 2 M y “
!ZAPISKI
M YŚLI ZŁOTE:
K to się n ie leni,
T em u się pleni. O. A .
Boga i sum ienie m ieć n a św iadka,
żeś n iew inny, żeś nie n ie p rzeciw cnocie, poczciwości i obow iązko
w i sw em u nie
w ykroczył, je st to n ie b ie sk a n a ty m
św iecie słodycz.
K s. Cp. P iram ow icz.
Raz o sta tn i — w sposób b ra tn i P ro szę św ięcie — w testam encie, B y n ie zgasło zbaw cze hasło, Co z k rw i i z w ia ry w y n ik a:
K u p u j ty lk o u katolika!!!
Święci
29
N A P R O G U N O W E G O R O K U .
Stajem y na progu Nowego Roku.
Co on nam przyniesie? — pytam y i przyszłość chcemy przewidzieć.
Napróżno!
Ona okryta zasłoną. Nie umiemy, nie możemy dać szczegółowej odpowiedzi.
To tylko Bóg jeden wie.
Lecz tak całkiem bezsilni wobec przyszłości nie jesteśmy; choć w czę
ści, choć ogólnie na to pytanie odpo
w ie d z ie ć możemy. Ta zaś odpowiedź starczy, by um ysł nasz i serce uspokoić.
— Cóż nam przyniesie Rok Nowy?
— Przyniesie same rzeczy dobre!
Tak! Dobre!
Przyniesie bowiem to, co Bóg ześle i dopuści, bo bez woli Bożej nic się nie dzieje, co zaś Bóg zsyła lub do
puszcza, jest dobrem.
D obrym jest ,choćby m iało pozory zła — słodkim w owocu jest, choćby było gorżkim w korzeniu — miłym, radosnym jest, choćby na początku by
ło straszne, smutne.
Tak uczy nas W iara św.!
W takiej pewności niech nas w tym roku utrzym a Nadzieja!
W szelką co do tego wątpliwość niech rozwieje Miłość!
Miłość, która zło k u dobrem u obró
cić umie, jakoże m iłującem u Boga wszystko służy ku dobrem u", (Rzym
28), wszystko na dobre wychodzi, do
bro rodzi.
P rzyjdą nieszczęścia — powiedz:
Dzięki Ci Boże za te dary! — tak jak Job. Nie rozpaczaj, nie lam entuj.
Zbierz siły do kupy — podnieś oczy k u niebu — proś Boga o pomoc! Proś najpierw o siłę, byś się nie załamał.
Potem proś o siłę do walki.
I podejmij w alkę z losem, byś Ty nim, nie on Tobą, kierował. On Cię może na chwilę w ytrącić z równowagi, o zie
mię rzucić. Lecz tylko chwilowo. C ał
kiem zaś i trw ale obalić Cię — nie zdo
ła ,jeśli m u się wolą nie poddasz.
Wierz, że Ci Bóg pomoże i walcz!
Gdy nieszczęście Cię tłoczy najniżej, Bóg Ci jest najbliżej.
I jeśli Go wzywać będziesz i wierzyć w Jego pomoc — pomoże Ci. Lecz nie zakładaj rąk! — Nie zwalaj w szystkie
go na Boga! On jest Ojcem, a nie p a
chołkiem. Sam pracuj, sam działaj! Ty nie jesteś takim niedorajdą! Bóg Cię wyposażył siłami: rozum u, woli, mię
śni. Puść je tylko w ru ch i pilnuj, by szły, a sam sobie los wykujesz, przy
szłość lepszą wyrąbiesz. A to Ci da zadowolenie, satysfakcję, niezależność.
Bóg niech Twej pracy tylko błogo
sławi — a już Ci dość sprawi.
Gdy zaś wszystko będzie Ci sprzy
jać — nie stań się pysznym, zarozumia
łym. Okaż się Bogu wdzięcznym — ludziom litościwym.
Każde szczęście, radość przeżywaj świadomie! — sącz kroplę po kropli! — Dziel z bliźnimi!
Szęście, świadomie przeżyte, jest mocniejsze, szersze, większe; głęboko wnika do serca, tak że go żadna gorycz stam tąd nie wyprze. T w nieszczęściu samo o nim wspomnienie cieszy, dźwi
ga, gorycz osładza. Szczęście dzielone z bliźnimi, jest dwa razy większe.
Wierz!
Wierz! — bo W iara wzbogaca Twój um ysł w pożyteczną wiedzę i jest dlań w życiu latarnią.
Wierz! — bo w iara daje Ci pewność w rzeczach, na których się opiera życie.
Wierz! — bo życie oparte na niepew ności jest okropne dla rozum nych, a w chwilach w strząsu nieznośne; człowiek się czuje jak na okręcie w czas burzy:
pod stopą m a tw arde oparcie lecz o- parcie się chwieje i lada chwila, oparty tw ardo — o ironio! może pójść na dno.
Wierz! — bo w iara ukazuje Ci do
b ra wieczne, wielkie, nagrodę, a przez to pobudza do pracy, rodzi siły!
Działaj! Pracuj!
K to wciąż pracuje, zawsze do czegoś dochodzi, coś osiąga.
Żaden czyn, choćby najmniejszy, nie idzie na m arne, lecz zawsze coś zdzia
ła: urabia ludzi, świat z miejsca popy
cha. Powiada przysłowie: „ziarnko do ziarnka a zbierze się m iarka“, m iarka do m iary a będą cetnary“. Tak i dobre czyny, razem dodane, dokonują cudów.
Choćbyś całe życie na taki cud czekał, nie będzie to zadużo.
Jed n a chwila trium fu: radość z u- kończenia dzieła zapłaci Ci w ystarcza
jąco za lata wysiłku.
P ra c u j!
Pracę zawsze i wszędzie znajdziesz, jeśli jej serjo szukasz. Gdy Ci jej wszędzie odmówią, w duszy Twej znajdziesz zajęcie. Z apłatą będzie Ci pokój ducha i wesele serca i poznanie siebie i udoskonalenie.
Co rozpoczniesz, kończ. Widok skoń
czonej pracy na końcu roku napełni Cię radością podobną do tej jaką m iał Bóg w szóstym dniu stwarzania, gdy widział, że wszystko dobre uczynił: od
począł i błogosławił.
I Ty odpoczniesz — i. z u st Twych popłynie najpiękniejsza ludzkie słowo:
Błogosławieństwo!