• Nie Znaleziono Wyników

Ill-cia odmiana

W dokumencie Gramatyka języka polskiego (Stron 123-128)

a) szczebio\ać (szczebiot lub szczebiocz — szczebioce lub

szczebiocze..); kołysać (kołysz — kołysze), czesać, opasać; ka­ zać (każ — każe), mazać, wiązać; płukać (p łu c z— p łu cze);

strugać (stru i — stru te); kopać {kop

(i)

— kopie), sypać, sku­

bać; orać (<?rz— orze).

b) polować, pracować, chorować, budować, gospodaro-

wać; zgadywać, wywoływać, zyskiwać.

c) mądrzeć, głupieć, boleć, żółknieć, butwieć, siwieć,

kamienieć.

d) piać, grzać, siać, lać, słać, (szle), słać {ściele). e) myć, żyć, tyć, kryć, wyć, pić, bić, wić.

f) mleć, pleć.

g) czuć, kuć, żuć, snuć, knuć, truć, szczuć, zoyzuć,

obuć, kłuć {kłuje), kłuć {kole); p ru ć (pruje i porze... porą).

Uwaga do lll-ej odmiany.

W następujących czasownikach spółgłoska tematowa t w a r d a nie mięknie w 1-ej osobie liczby pojedynczej i w 3-ej osobie liczby mnogiej:

a) we wszystkich na: -ąć, jak oto: dąć, (dm ijdmę, dmiesz, dm ą);—p ią ć (pn ij—pną, pniesz, pną) i t. p.

b) we wszystkich na: C, d z , ŚĆ , Ź Ć , jak oto: tłuc (tłucz— tłu -

kę, tłuczesz, tfotką); strzedz (strzeżstrzegą, strzeżesz, s tr z e g ą );— paść (paśpasę, pasiesz, pa%ą); podobnież: nieść, iść, leźć i t. p.

c) w pięciu czasownikach na:

-ać,

jak oto: p r a ć (pierz, piorę, pierzesz, p io r ą );brać (jak: p rać), stać sią (stań sią—stanę się, staniesz się, staną s ię );wstać (jak: stać się), jech a ć (jedź—ja&ę, jedziesz—ja&ą).

d) w pięciu czasownikach na: - r ż e ć , jak oto: trzeć (trzej— trę, trzesz, tr ą );drzeć;m rzeć;w rzeć;—przeć.

W czasowniku: chcieć ^chciej, cienkie <3 we w s z y s t k i c h oso­ bach zamienia się na grube c : chcę, chcesz, chce, chcemy, chcecie, chcą.

Przemiany spółgłosek oraz samogłosek latwro objaśniają się ogól- nemi prawami głosowni, wskazanemi w § 36.

* *

*

U w a g i o g ó ln e .

1. Są czasowniki, kończące się na: ać, któro odmieniają się albo podług I-ej, albo podług III-ej odmiany; np. łechtać: podług I odm. (łechtaj) łechiam, -Osz, -a, -amy, -acie, -&fą. podług III odm. (łechc) łe c h c ę, -Bsz, -e, -omy, -ecie, -ą.

119

Tu należą słowa: migotać, trzepotać, gruchotać, łom o­

tać, świegotać i t. d. Tudzież: kołatać, plątać, deptać; — gd a­ kać, kwokać, krakać, strugać; — zyskać, głaskać, muskać, klaskać, mlaskać, p h isk a ć;— paplać, babrać, szemrać, gd e­ rać, guzdrać się; — świstać, gw izdać; — chlastać, chłostać, chlustać i t. p.

2. W niektórych czasownikach jedne formy używają się więcej z p i e r w o t n e j , inne więcej z n a r o ś n i ę t e j osnowy (tematu), np. rzec,, rzeki\ rzeknij, rzeknę (od rza­

dziej używanego: rzeknąć); kraść, kradł, kradnij; kradnę, (od rzadziej używanego: kradnąc); — biegł, biedź {biec), biegnij,

biegnę (od biegnąć) i t. d.

3. Wiele czasowników ma dwie osnowy

(słowa

dwutematowe),

np .p isa ć ma. pis — pisa ; kupować ma: kupu — kupoioa; dźwignąć ma: dźwiga— dźwigną.

Zgłoska:

ną,

wypada często w czasie przeszłym; np.:

schudnij —schudł, rzekn ij— rzekł, n ikn ij —nikł, pękł, mókł, oślepł, gasł, kwitł, marzł.

4. Czasowniki, mające tylko 3-cią osobę liczby pojedyn­ czej na rodzaj nijaki przez wszystkie tryby i czasy, nazywają się

nieosobowemi;

takiemi są, np.: grzm ieć — niech grzm i,

grzm iało, będzie grzm iało, grzm iałoby i t. d. Podobnież: bły­ skać się— błyska się, świtać — świta, dnieć — dnieje, marz­ nąć— marznie, g oreć - gore i t. p.

Dla nieosobowego wyrażenia się używamy najczęściej czasownika być, a w tym razie towarzyszy mu zwykle rze­ czownik lub zaimek, np. żal było, przyczem jednak rzeczow­ nik: żal nie jest bynajmniej podmiotem, lecz raczej tylko okreś­ leniem orzeczenia: było, widać to bowiem po niezwykłej zgo­ dzie tych wyrazów: żal było.

To samo rozumie się o wyrażeniach nieosobowych:

wstyd było, trzeba, potrzeba było (je s t lub będzie). Wyraz: trzeba był dawniej r z e c z o w n i k i e m i znaczył tyle, co: ojiara, konieczność, niczem się też nie różni od swego pochod­

nego: potrzeba. Podobnież ma się rzecz z wyrażeniem: moż­

na {jest, było, będzie) gdzie: można jest znowu p r z y m i o t

Oprócz tego każdy czasownik osobowy może służyć w 3-ej osobie liczby mnogiej do wyrażeń nieosobowych np.

mówią, powiadają, przyczem domyślamy się podmiotu: ludzie.

Mamy nakoniec czasowniki, które używają się wpraw­ dzie zawsze z wyraźnym podmiotem, ale nie inaczej, jak tyl­ ko w

3-ej osobie

liczby pojedyńczej lub mnogiej: holi mię

głowa, bolą go zęby; albo: to się tycze, sprawy tyczą się i t. p.

Słowa takie nazywamy

trzecioosobowemi.

Przyrostki, towarzyszące słowu.

Dla tern lepszego uwydatnienia czynności, wzmacniamy bardzo często czasowniki polskie p r z y r o s t k a m i , np.

bądśie rozsądny! dasz\\ mu zapłatę?

Takiemi przyrostkami są:

ć, ci, li, no, z, że.

a) Przyrostek:

ć

i

ci

jest to właściwie celownik liczby pojedyńczej zaimka:

ty

(tobie albo ci), który z czasem utracił to zaimkowe znaczenie, np. dalCi mu — byłać to kobieta.

b) Przyrostek:

ż

i

że

łączy się najczęściej z trybem roz­ kazującym, np. dajiQ m i p ok ój! niechże będzie, ja k bywało! Niekiedy jednakże używamy tego przyrostka z innemi forma­ mi czasownika dla wyrażenia pytania i wsuwamy go w for­ mach złożonych pomiędzy imiesłów i końcówki osobowe (po­ wstałe z czasownika posiłkowego): m, ś, śmy, ście, jak oto:

powtedział-i&ś praw dę? widzieli-t&ście zaćm ienie księżyca?

c) Przyrostek: li znaczy to samo, co pytające: czy, czyli lub warunkowe: jeżeli, np. da

li

B óg ! (zam. je ż e li da B óg), daszW mu zapłatę? (czy dasz mu zapłatę?).

d) Przyrostek:

no

(jeno) jest szczątkiem liczebnika: je d ­

no, (staropolskie jeno znaczy tyle, co: tylko). Używa się z for­ mami trybu rozkazującego, jak oto: chodź

jeno

tu ! — dajjeno mu p ok ój!— niechajno pod rośn ie!

Niekiedy z przyrostkami:

ć, ż,

łączy się jeszcze w zna­ czeniu przyrostka zaimek:

to,

np. bylże

to'

tw ój syn ? byłać to kobieta rzadkich cnót.

R O Z D Z IA Ł TRZECI.

N a u k a o z d a n i u

( S K Ł A D N I A ) .

28. Zdanie złożone i zdanie ściągnięte.

§ 49.

1. D usza praw dziwie wielka je s t zawsze pełna prosto­

ty■— Porządek je s t nam potrzebny we wszystkich okoliczno­ ściach życia.— N ieszczęście rozwija w dobrych sercach zaro­ dy cnót. — Pochwała naszego własnego sum ienia je s t naj­ słodszą nagrodą cnoty na ziemi.

Przeczytać głośno i wyraźnie każde zdanie z osobna! Rozłożyć każde na części składowe, t. j. wskazać p o d m i o t, o r z e c z e n i e i o k r e ś l e n i a . — Otóż: K a ż d e z t y c h z d a ń j e s t z d a n i e m pro-

stem,

p o n i e w a ż ma t y l k o j e d e n p o d m i o t i j e d ­ n o o r z e c z e n i e . 2. B óg zasmuci, Bóg pocieszy.

Jak się mają do siebie te dwie myśli, jeśli je z sobą po­ równamy? (...dopełniają się wzajemnie);

albo: P iękność mija,

Cnota trwa.

albo: W olno myśl,

P rędko czyń!

W jakim związku są i te myśli do siebie? (...w związku pokrewnym)! Otóż:

Myśli

pokrewne

lub

dopełniające się wzajemnie

m o ż

W dokumencie Gramatyka języka polskiego (Stron 123-128)

Powiązane dokumenty