• Nie Znaleziono Wyników

4. Buriaci w Moskwie. Diaspora we własnym państwie?

4.2. Kontrowersje wokół użycia terminu „diaspora”

W poprzednim rozdziale starałem się sie naszkicować początki formowania się grupy imigrantów buriackich w Moskwie. Teraz zastanowię się czy rzeczywiście Buriaci żyjący w Moskwie mogą zostać uznani za desygnat terminu „diaspora”. Definicji diaspory jest wiele, ja odnosił się będę przede wszystkim do kryteriów wyznaczonych przez Robina Cohena w książce Globalne diaspory (2008: 1-34). Nie czynię tego z czysto scholastycznego zamiłowania do klasyfikacji wszelakich zjawisk społecznych, bynajmniej.

Podejście diasporalne pozwala szukać powiązań pomiędzy społeczeństwem wydającym migrantów i społecznością tychże migrantów. Możemy tym sposobem otrzymać kontekst, w którym działania, strategie adaptacyjne migrantów staną się zrozumiałe. Odpowiedź na pytanie o prawomocność istnienia „diaspory” i „kraju pochodzenia” w obrębie jednego państwa, może wiele nam powiedzieć na temat stosunków etnicznych panujących w Rosji, oraz o dopuszczalne habitusy w tamtejszych polach władzy ekonomicznej i politycznej.

Formowanie się diaspory jest procesem długotrwałym i nie ogranicza się do jednego pokolenia. Pojęcie „diaspory” odnosi się zasadniczo do potomków imigrantów. W przypadku interesującej nas grupy większość stanowią ludzie przybyli do Moskwy po 1991 roku, kiedy to obywatele uzyskali większą swobodę prawną odnośnie podróżowania i zmiany miejsca pracy oraz zamieszkania. Pod koniec epoki radzieckiej liczba Buriatów w stolicy nie przekraczała dwóch tysięcy osób, obecnie liczbę tą szacuje sie na 10-20 tysięcy osób, choć oficjalne dane są niższe – według spisu powszechnego z 2002 roku mieszkało tam 2,8 tys. Buriatów111 (Banaeva 2007: 213; Nimaev 2007: 19). Poza tym, nie wszystkie migracje buriackie noszą trwały charakter. Część imigrantów (studenci, robotnicy) to migracji tymczasowy, którzy często wracają do miejsca pochodzenia. Z tego punktu widzenia, można stwierdzić że interesująca nas grupa to diaspora w stanie tworzenia. Z drugiej strony, pamiętać należy, że rozwój systemów transportu i komunikacji zmienił charakter diaspor. Migracja do odległego miasta nie jest już aktem ostatecznym, nieodwracalnym. Rozwój

111 Różnica ta wynika z trudności w uzyskaniu moskiewskiego zameldowania.

sieci komunikacyjnych sprawił, że część migrantów może prowadzić aktywne życie społeczne w kilku, oddalonych od siebie miejscach. Dalsza intensyfikacja wspomnianych procesów wymuszać będzie zmiany w definiowaniu zjawiska diaspory. Pojęcie diaspory stosowane było zazwyczaj w stosunku do potomków imigrantów, to jest do drugiego, trzeciego i dalszych pokoleń wywodzących się ze środowisk imigranckich. Tym niemniej struktury diasporalne zapewniają diasporze trwałość nawet przy dużej rotacji jej członków. Istniejące diaspory dostarczają bowiem instytucji pomocnych w adaptacji nowych imigrantów.

Kluczową cechą diaspory jest duży dystans pomiędzy rdzennym terytorium, krajem pochodzenia a obecnym miejscem dyslokacji migrantów. Imigrantów buriackich w Moskwie dzieli z miejscem pochodzenia 5-7 tysięcy kilometrów.

Dla większość ludzi jest to zbyt duży dystans, by można było np. pracować w Moskwie a weekendy spędzać w Buriacji. Samolot z Moskwy do Ułan-Ude leci co prawda tylko sześć godzin, ale ceny biletów są zazwyczaj wysokie. Pociąg jest nieco tańszą formą transportu, jednak podróż koleją transsyberyjską z Moskwy do Ułan Ude trwa cztery i pół dnia, a do Czyty jedzie się dni pięć.

Niezwykle rzadko ktoś decyduje się na podróż samochodem. Zazwyczaj podejmują się tego ludzie, którzy chcą przewieść auto na sprzedaż112. Większość moich rozmówców odwiedzała krewnych na Syberii raz lub dwa razy w roku.

Niektórzy w natłoku pracy lub z powodu braku pieniędzy na przejazd nie odwiedzają rodzinnych stron latami, jest to niemniej jednak anomalia. Do domu na wakacje wracają studenci, dzieci odwiedzają rodziców, rodzice odwiedzają swoje dzieci zostawione pod opieką krewnych. Normy kulturowe wymuszają też obecność na ważnych świętach rodzinnych: jubileuszach szanowanych krewnych lub na szamanistycznych obrzędach rodowych – tajlagan. Wydarzenia takie planuje się zazwyczaj miesiącami, uczestniczy w nich od kilkudziesięciu do kilkuset osób, a ich daty konsultuje się z krewnymi w Moskwie, tak by mogli w nich uczestniczyć. Im wyższy status społeczny Buriata, tym na większej ilości jubileuszy musi się pojawić, by nie obrazić innych ważnych aktorów społecznych. W szamanistycznych obrzędach rodowych uczestniczą zasadniczo

112 We władywostockim porcie ludzie kupują używane japońskie samochody i przewożą na sprzedaż w miastach syberyjskich. Niektóre auta zawożone są również do Moskwy. Niekiedy też ludzie sprowadzają samochody z Europy i przewożą je na Syberię.

członkowie spokrewnionych lineaży patrylinearnych oraz ich żony113. Większe obrzędy rodowe powinny być wykonywane w miejscu kultu rodowego, w ajmaku, z którego dany ród pochodzi. Obrzędy takie pełnia ważną funkcję integracyjną dla rozproszonych członków wspólnoty krewniaczej. Uważa sie, że zdrowie i pomyślność członków rodu zależy od przychylności duchów przodków, którym regularnie należy składać ofiary. Mała ojczyzna – tonto nûtag traktowana jest jako źródło mocy Buriatów w diasporze, życiowej energii.

„Energetyka Bajkału” i siła ziemi przodków traktowane są czasami w sposób modernistyczny, quasi technologiczny; Buriacja określana jest jako „ogromny akumulator”. Ludzie wracają choć na chwilę na ziemię przodków by „naładować swoje wewnętrzne baterie”. W systemie wierzeniowym Buriatów powstał zatem mechanizm, który orientuje imigrantów na grupę krewniaczą w kraju pochodzenia oraz na terytorium rodowe, na którym dany człowiek mógł nigdy nie mieszkać, ale na którym mieszkali jego przodkowie. Z pewnością procesy etniczne zachodzące w diasporze przebiegają inaczej niż w grupie pochodzenia, ale dzięki rytuałom pokrewieństwa reprodukuje symbole i praktyki wspólnotowości.

Kolejnym ważnym wyznacznikiem diaspory jest dla Cohena funkcjonowanie mitów na temat ojczyzny i jej historii oraz zaangażowanie imigrantów w działania zmierzające do odbudowy ojczyzny, zapewnienia jej bezpieczeństwa i dostatku (Cohen 2008:17). Moim zdaniem, w świadomości moich interlokutorów dochodzi często do rozszczepienia pamięci o ojczyźnie na dwa autonomiczne zespoły wyobrażeń, pełniące różne funkcje wewnątrz diaspory. Pierwszy z nich to wyidealizowany, pozaczasowy obraz ziemi buriackiej i buriackiej kultury. Na drugi zespół składają się zaś zespoły twierdzeń o inercji, ekonomicznym kryzysie Syberii Wschodniej. W obu przypadkach reprezentacje małej ojczyzny formowane są w opozycji do moskiewskiej rzeczywistości społecznej i krystalizują się wraz z kolejną rozmową, z następną opowieścią o rodzimych stronach. Opowiadanie sprzyja strukturalizowaniu pamięci. Z każdym powtórzeniem logos narracji zawłaszcza doświadczenie mówcy.

113 Tradycyjnie kobieta po zamążpójściu włączana zostaje do lineażu męża. Obecnie, pod wpływem rosyjskiego modelu rodziny bilateralnej do obrzędów takich dopuszczani są też spowinowaceni, np. zięciowie i dzieci córki.

Pierwszy zespół przedstawień, który można nazwać etnicznym, to mit swojskości małej ojczyzny; pięknej koczowniczej kultury buriackiej, ziemi przodków, która obdarzyła swoje córki i swych synów wyjątkową mocą. Tylko na tonto njutag Buriat może poczuć się naprawdę wolnym, tylko tam jest gospodarzem (hazâinom), może być „u siebie”. Sentymentalne opowieść o babci mówiącej po buriacku, prawdziwym mięsie, tradycyjnych potrawach, przestrzeni, przyrodzie, są stałymi elementami spotkań buriackiej diaspory.

Sentyment do „kultury koczowników” jest o tyle mityczny, o ile większość członków buriackiej diaspory urodziła się w mieście i nigdy koczownikami nie była. Miejska kultura etniczna wypracowana w Ułan Ude, Irkucku, Czycie, jest odtwarzana w Moskwie. Elementy kultury symbolicznej zostały odseparowane od codzienności życia pasterskiego już w miastach syberyjskich, gdzie zaczęły pełnić funkcję markerów etnicznych. Zjawisko to było wzmacniane przez folkloryzację kultury etnicznej w czasach radzieckich, a także w okresie późniejszym. Mit ojczystej ziemi buriackiej odgrywany jest podczas diasporalnych świąt etnicznych, z których najważniejsze to buriat-mongolski Nowy Rok (Sagaalgan) i zawody w trzech tradycyjnych dyscyplinach:

buriackich zapasach, łucznictwie i wyścigach konnych (Surharban)114.

Czwartego marca 2009 roku uczestniczyłem w obchodach Sagaałganu, które zorganizowane zostały w Moskiewskim Domie Muzyki. Pomimo drogich biletów widownia na 1700 miejsc została zapełniona przez Buriatów z Moskwy oraz liczną delegację władz Republiki Buriacji. Imprezę otworzył dyrektor organizacji Buriatów w Moskwie oraz mnisi buddyjscy recytujący modlitwy w języku tybetańskim. W sali głównej odbywał się koncert zespołów etnicznych oraz buriackich gwiazd muzyki operowej. W holu, gdzie postawiono stylizowana jurtę przeprowadzono konkurs strojów i tańców ludowych. W foyer ludzie ubrani w eleganckie stroje wieczorowe lub w buriackie chałaty (dègèl) zajadali się buriackimi potrawami i ochoczo wypijali napoje alkoholowe.

Sagaałgan jest oczywiście doskonała okazją do spotkania znajomych,

114 Sucrharban, dosłownie „strzelanie z łuku” zwany też Eryn gurban naadam (trzy męskie gry) odbywa się latem. W dawnych czasach zawodnicy reprezentowali soje grupy rodowe, swoich panów feudalnych lub lamów. Święto to miało też swoje znaczenie religijne i magiczne. W okresie radzieckim surcharban został zlaicyzowany i włączony w dyskurs „zawodnictwa socjalistycznego”. Zawodnicy reprezentowali kołchozy, sowchozy, ajmaki, republikę i okręgi autonomiczne.

zapoznania potencjalnego partnera oraz wymiany informacji. Folklorystyczna forma obchodów nowego roku imituje obchody Sagaałganu w Ułan Ude.

Poprzez splendor miejsca i ogromną ilość artystów etnicznych prześciga nawet swój pierwowzór. Warto zwrócić uwagę, że ułanudeński Sagaałgan jest również folklorystyczną imitacją, miejskim pastiszem ludowej kultury premodernistycznej, kultury opisanej i skodyfikowanej przez sowieckich etnografów. Punktem odniesienia tradycji stał się wizerunek etnograficznego Buriata, bardziej prawdziwego niż jakikolwiek historyczny Buriat. Pośmiertni dzicy: zamrożeni, hibernowani, wysterylizowani, zagłaskani na śmierć, zmienili się w referencyjne simulacra, sama nauka przeobraziła się zaś w czystą symulację powiada Baudrillard (2005: 7) i gotów tu jestem przyznać mu rację.

W precesji buriackich symulakrów wytwarzana jest jednak tożsamość diaspory, konsoliduje grupę ludzi, którzy przecież nigdy nie chcieli być koczowniczymi pasterzami. Nie w tym celu przybyli do Moskwy. Mit kultury koczowniczej oraz idea powrotu do ojczyzny są elementami konstytutywnymi omawianej grupy. W praktyce ograniczają się do okazjonalnego odgrywania buriackości i do krótkich wakacji w rodzimych stronach, po których buriaccy moskwianie utwierdzają się w przekonaniu, że wrócić na Zabajkale lub do Ust-Ordy – to przepuścić swą życiową szansę na prestiż i dostatek.

Drugi zespół wyobrażeń, który można nazwać cywilizacyjnymi, również służy konstruowaniu diaspory. Prowincjonalność Buriacji, uwięzionej w pułapce zastygłego czasu rozpadu radzieckiego życia, kontrastuje z nieustanną zmianą, ruchem karier i możliwości jaki panuje w stołecznej metropolii. Dysfunkcja buriackiej transformacji staje się w tej narracji stabilna. W przypadku ludzi młodych, którzy nie wpletli okresu radzieckiego w osobiste doświadczenie historyczne, syberyjska entropia staje się wieczną antytezą moskiewskiego rozwoju. Każdy kto bywał zarówno w Moskwie jak i w Ułan Ude, gotów odnaleźć wiele przesłanek ku takiemu rozróżnieniu. Radykalizacja dychotomii:

marazm – progres zdaje się jednak pełnić funkcje afirmacyjne dla członków diaspory. Poprzez powyższą figurę narracyjna moskiewscy Buriaci pozycjonują się po stronie sukcesu i mobilności społecznej. Koresponduje to z autowizerunkiem diaspory jako grupy ludzi wykształconych, pracowników wolnych zawodów, którzy w przeciwieństwie do innych grup migranckich nie

poddali się społecznej marginalizacji. Buriaci nie mieszczący się w tak zdefiniowanej diasporze nie pojawili się w żadnym z nieformalnych wywiadów jakie przeprowadziłem z przedstawicielami diasporalnej inteligencji.

Przemilczenie stało się dla mnie oczywistym dopiero za sprawą przypadku. Mój przyjaciel Bair, prawnik pracujący w buriackiej firmie, pewnego dnia nie mógł mnie przenocować, dlatego też zaproponował bym kilka dni spędził w budynku, w którym mieściła się jego firma. Okazało się, że na strychu budynku, nad pomieszczeniami produkcyjnymi i biurowymi, mieszka kilkunastu buriackich pracowników fizycznych zatrudnionych w tej samej firmie co Bair. Człowiek, który kilka miesięcy wcześniej twierdził, że nie zna ani jednego Buriata, który byłby w Moskwie pracownikiem fizycznym, codzienni obcował z dziesiątkami takich pracowników. Początkowo poczułem się oszukany. Dopiero z czasem zrozumiałem, że mówiąc o Buriackiej diasporze w Moskwie, Bair nigdy nie myślał o tych robotnikach. Obcował z nimi w jak najściślejszej komitywie, ale postrzegał ich jako Buriatów przynależnych Buriacji, a nie Moskwie. Zajście to skłoniło mnie do przypuszczenia, że bycie Buriatem w Moskwie to status społeczny znaczący w ramach sieci powiązań łączącej Buriatów na Syberii i w diasporze. Dentysta, nauczyciel akademicki, przedsiębiorca, właściciel kliniki, czy też prawnik jest znaczącym elementem w sieci kontaktów. Sieć powiązań społecznych oparta jest na etniczności nie tylko przez tradycję czy też etniczny patriotyzm. Ludzie, którzy respektują prawa i obowiązki jakie nakłada na nich przynależność do określonej grupy rodowej, terytorialnej wytwarzają niezbędny poziom wzajemnego zaufania, który trudno osiągnąć w relacjach z Rosjanami.

Odtwarzając buriacką grę w podziały i hierarchie rodowo-terytorialne członkowie diaspory produkują cenny kapitał społeczny, który niweluje ryzyko wiążące się z funkcjonowania w metropolii ze statusem nacmiena115. Nielegalny robotnik spychany jest na peryferia świadomości gdyż nie posiada statusu Buriata moskiewskiego, choć jak wykażę poniżej, on również uczestniczy w wytwarzaniu diasporalnego kapitału społecznego.

Przypisanie Buriacji cech permanentnej stagnacji ekonomicznej nie przeszkadza młodszym członkom diaspory w aktywnym uczestnictwie w

115 Nacmien – skrót terminu nacional’noe menšinstvo – dosłownie „mniejszość narodowa. Słowo

„nacmien” powstało w ZSRRR i odnosi sie do nie-Rosjan z obszaru poradzieckiego. Wyraz ten używany jest potocznie i nosi delikatnie pejoratywne zabarwienie.

dyskursie etnonarodowym. W rzeczywistości buriacka młodzież należy do grupy największych aktywistów w tej dziedzinie. Dyskurs nacjonalistyczny rozwijany jest przede wszystkim w Internecie, a jego głównym forum jest portal internetowy buryatia.org. Aktywni użytkownicy tej strony to przede wszystkim członkowie diaspory. Caroline Humphrey (2009: 33-45) nazwało to zjawisko

„internetowym nacjonalizmem” diaspory buriackiej w Moskwie, gdyż dyskurs ten prowadzony za maską awatara nie posiada bezpośredniego przełożenia na rzeczywistą aktywizację polityczną uczestników dyskusji. Portale internetowe moderowane przez Buriatów moskiewskich odgrywają ważną rolę w kształtowaniu świadomości politycznej inteligencji buriackiej. Stawają się często jedynym miejscem, gdzie ludzie mogą swobodnie wyrazić swój sprzeciw.

Tak było w latach 2006-2008, podczas likwidacji buriackich okręgów autonomicznych w obwodach irkuckim i czytyńskim. O likwidacji autonomii zdecydować miano w referendum. Buriaccy aktywiści z organizacji Erhe i Regionalnego Zjednoczenia Młodych Naukowców próbowali prowadzić agitację przeciw likwidacji autonomii buriackich, jednak władze rosyjskie uniemożliwiały to. Ulotki propagandowe były konfiskowane, działacze byli zastraszani przez FSB i aresztowani przez milicję, a mitingi były rozganiane.

Internet stał się jedynym szerokim medium poprzez które można było poinformować opinię publiczną o oszustwach i represjach prowadzonych przez państwo116. Zdaniem C. Humphrey buriaccy internauci z Moskwy są dużo bardziej upolitycznieni, reprezentują radykalniejsze postawy nacjonalistyczne, niźli buriaccy internauci z Syberii. Brytyjska antropolożka podaje nawet przykład osoby, która został wyrzucana z forum internetowego Buriatów moskiewskich, gdyż była niewystarczająco nacjonalistyczna. Z drugiej strony Buriaci z Buriacji zarzucają diasporalnym internautom, iż interesują ich li tylko sentymenty etniczne, nierealne projekty narodowe, a pomijają drążące mieszkańców Buriacji problemy społeczne i ekonomiczne. Dla wielu internautów z Buriacji diaspora ze swą nostalgią jest niewiarygodna, gdyż jej członkowie porzucili ojczyste strony na rzecz bogatszej Moskwy (tamże: 38-41).

Grupa stolicznych Buriatów uczestniczy w życiu politycznym małej ojczyzny.

116 Na stronie ww.buryatia.org zarejestrowanych jest ponad czternaście tysięcy użytkowników.

Kolejne tysiące korzystają z niej biernie, bez rejestracji.

Różnica w postawach politycznych pomiędzy grupą macierzystą a emigracją wynika zapewne z odmiennych kontekstów ekonomicznych i społecznych w jakich są one formułowane. Buriacka inteligencja w Moskwie nie doświadcza codziennych problemów ekonomicznych Buriacji, doznaje za to różnych efektów bycia obcym, wymiejscowionym, przez co dużą wagę przykłada do respektowania praw i przywilejów etnicznych dla Buriatów na ich rdzennych terytoriach.

Paradoksalnie diaspora buriacka w Moskwie jest największym generatorem współczesnej sztuki etnicznej. Najpopularniejsi buriackie śpiewaczki, Namgar Lhasaranowa, Badmahanda Ajuszejewa nagrywają swe albumy w Moskwie, gdzie mogą korzystać z profesjonalnych studiów muzycznych oraz dobrych muzyków sesyjnych. W Buriacji i w sąsiednich miastach nie ma odpowiedniej bazy technologicznej do produkcji etnicznej kultury popularnej na wysokim poziomie. Muzycy nagrywają swoje albumy i teledyski w mongolskiej lub rosyjskiej stolicy, a czasami w Szanghaju. Buriaccy artyści działający w Moskwie mogą liczyć na sponsorów z grupy diasporalnych przedsiębiorców.

Galeria Chanchałajewa sponsoruje, wystawia i poprzez produkcję albumów, popularyzuje malarzy i rzeźbiarz, których twórczość czerpie inspiracje z tradycji etnicznych: Zorikto Dorżijewa, Daszi Namdakowa, Żamso Radnajewa, Bato Daszycyrenowa i innych. Wielu artystów na stałe przeniosło się do Moskwy i otworzyło tam swoje pracownie. Moskiewscy Buriaci pomagają też promować kulturę buriacką w innych regionach Rosji i za granicą. W ciągu ostatniej dekady moskiewscy mecenasi i menedżerowie kultury zdołali uczynić kilkunastu buriackich artystów markami kultury etnicznej, które zdobyły popularność poza własną grupą etniczną. Ich twórczość przezwyciężyła negatywny stereotyp siermiężnej folklorystyki okresu radzieckiego117.

Podług Cohena (2008: 17) diaspora powstaje w wyniku długotrwałego podtrzymywania tożsamości etnicznej opartej na zestandaryzowanych

117 W okresie radzieckim również działali wybitny i utalentowani artyści buriacki ich twórczość (poza dramaturgiem Aleksandrem Wampiłowem) miała ograniczony zasięg. Po zniszczeniu sztuki buddyjskiej w latach 30., buriacka kultura kojarzyła się za to często ze średniej jakości zespołami folklorystycznymi i niezwykle jaskrawymi i kiczowatymi socrealistycznymi wariacjami na temat buriackiej kultury koczowniczej, które bazgrano na murach Ułan Ude, wieszano na ścianach kołchozowych domów kultury i twemu podobnych instytucji.

wyznacznikach takich jak: religia, historia, wiara we wspólne przeznaczenie i dziedzictwo. Przypuszczam, że przynajmniej w pierwszych pokoleniach migranci buriaccy w Moskwie wytwarzają i będą wytwarzać podobne więzi etniczne. Ze względu na kulturową konceptualizacje ras przez społeczeństwo przyjmujące, Buriaci mają ograniczone możliwości pełnej asymilacji z rosyjską większością. Większość Buriatów posiada wyraźnie mongoloidalne cechy antropometryczne, postrzegane w Moskwie jako „azjatyckie rysy twarzy”. Na Syberii Wschodniej, gdzie rosyjska ludność starożylska poddawała się wielopokoleniowej metyzacji z ludnością rdzenną, mongoloidalna antropologia nie jest tak jednoznaczna etnicznie jak w Moskwie. W Irkucku i Czycie wielokrotnie spotykałem ludzi, których uważałem za Buriatów, a którzy określali się, jako etniczni Rosjanie (russkie). Azjatyckie rysy twarzy nie wykluczają z rosyjskiej wspólnoty, ani też nie determinują przynależności etnicznej. W Moskwie skośnoocy etniczni Rosjanie przyjmowani są za tożsamościowy oksymoron. Można być Ruskiem-potomkiem zrusyfikowanych Tatarów, Niemców, Polaków czy też Ormian. Trudno jednak Moskwianom dostrzec Rosjanina w twarzy, którą jednoznacznie przyjmują za azjatycką. Niski status społeczny, oraz odmienności religijne większych grup azjatyckich, takich jak Uzbecy, Kirgizi, Chińczycy, Wietnamczycy zniechęcają Buriatów do asymilacji segmentalnej z grupą imigrantów azjatyckich. W tych warunkach oczywistą strategią adaptacji społecznej jest podtrzymywanie więzi etnicznych.

Przy wytwarzaniu więzi wykorzystuje się nie całą kulturę rodzimą imigrantów, a raczej selektywnie wybrane i na nowo skonfigurowane elementy tej kultury. Inne elementy są zaś pomijane i z czasem zanikają (Babiński 1998:

191-194). W procesie konstruowania etniczności diasporalnej Buriatów dochodzi do reprodukcji podziałów terytorialno-plemiennych118. Podziały te w świadomości aktorów społecznych sięgają czasów Czyngis chana i poza strukturalizowaniem relacji wewnątrz grupy, dają poczucie wspólnego dziedzictwa historycznego opartego na więzach krwi. Poza tym ważnym wyznacznikiem tożsamości jest buddyjsko-szamanistyczny kompleks religijny, który odróżnia Buriatów od środkowoazjatyckich muzułmanów. Język ojczysty

118 Pamiętać należy, że pod pojęciem „plemiona” nie kryje się rodzaj przedpaństwowego systemu społecznego bazującego na związkach pokrewieństwa. Konsekwentnie myślę tu o wspólnotach wytworzonych przez praktykę kolonialną państwa rosyjskiego.

w diasporze nietworzącej zwartego getta etnicznego zaczyna wypełniać funkcje czysto symboliczne. Używanie podstawowych zwrotów buriackich służy wytwarzaniu zażyłości kulturowych, a nie wymianie praktycznych informacji.

Słaba znajomość języka buriackiego jest zresztą charakterystyczna dla Buriatów wychowanych w miastach lub na obszarach wiejskich, gdzie Buriaci nie żyją w zwartych skupiskach. Trudno ocenić, w jakim stopniu kultura Buriatów w Moskwie ulega kreolizacji, gdyż Buriat jako produkt imperialnego pogranicza, narodził się kreolem - hybrydą, a jego kulturowa czystość jest mitem, z pomocą którego grupa sytuuje się w świecie i uprawomocnia swoje interesy. Myślę, że Buriaci w diasporze (ale także Buriaci w ogóle) mogą tworzyć grupę nawet, gdy zanikną elementy kultury uznawane powszechnie za wyznaczniki etniczności:

język, religia, terytorium etniczne. O integralności interesującej nas grupy decyduje przede wszystkim właściwy Buriatom habitus stosowany w różnych polach społeczny. W habitusie tym aktorzy budują relacje społeczne w oparciu o system pokrewieństwa i solidarności rodowo-terytorialną.

Kończąc rozważania nad przystawalnością Cohenowskiej definicji diaspory do interesującej nas grupy, wspomnieć należy o jej formalnej instytucjonalizacji.

W Moskwie funkcjonuje obecnie kilka organizacji związanych z Buriacja i Buriatami. Republika Buriacja, Agiński Buriacki Okręg Autonomiczny oraz

W Moskwie funkcjonuje obecnie kilka organizacji związanych z Buriacja i Buriatami. Republika Buriacja, Agiński Buriacki Okręg Autonomiczny oraz