• Nie Znaleziono Wyników

PLA STYK.

P la s ty k je s t org a n iczn a substancją, g łó w n ie s y n te ­ tyczną. D;o g ru p y plalstytkórw należą pó ł-syn te tyczn e substancje pochodzące z ce lu lo z y i ka ze in y, ja k ró w ­ nież pew ne substancje posiadające ponadto birtumen i szelak. Gum a, chociaż organiczna i podpadająca po­

danem u o k re ś le n iu nie je s t uważana, ja k powszech­

nie uzgodniono, ja k o „ p la s ty k “ , chociaż syntetyczne,

zbliżone do g u m y substancje, są p la s ty k a m i. N ie o r­

ganiczne substancje plastyczne, ja k szkło, ce ra m ika i cem ent P o rtla n d są ró w n ie ż w yłączone.

P la s ty k obecnie ma bardzo sze ro kie zastosowanie w codziennym życiu, m ia n o w ic ie w y tw ó rn ie ju ż p ro ­ d u k u ją o b u w ie , fira n k i, krzesła, k ry s z ta ły , p o k ry c ia i t. p. O sta tn io w A m e ry c e b a rd zo szeroko zastoso­

w ano p la s ty k do b u d o w y ło d z i ża g lo w ych * ło d z i w io s ło w y c h , ta k samo p la s ty k zdał egzam in p rz y b u ­ d o w ie ło d z i m o to ro w y c h , k tó ra to b u d o w a je s t s iln ie narażona n a w ib ra c ję m o to ró w podczas pracy. M a ­

te r ia ł te n Obecnie p ro d u k o w a n y je s t ró w n ie ż kw

aso-PRÓBA W O DO -SZCZELNA W K O M B IN E ZO N IE R A TO W N IC ZYM .

S zybka n o w a m etoda w y p ró b o w a n ia n a tu ra ln y c h i syn te tyczn ych g u m o w ych k o m b in e zo n ó w ocaliła życie nie zliczo n e j ilo ści m a ry n a rz y o k rę tó w N a ro d ó w Z je d n o czonych, sto rpedow anych na m orzu. M etoda ta w y k a z u je m ałe d z iu ry " i przesiąkania w~nagurmoT w a n ych fa b ry c z n y c h kom binezonach. P róba je s t w y ­ konana za pomocą n a p e łn ie n ia ko m b in e zo n u p o w ie ­ trzem , z a w ie ra ją c y m am oniak, k tó re w y k ry w a n ie ­ dostrzegalne uszkodzenia, zaznaczając m iejcca p rz e ­ puszczające p o w ie trze , przez zm ianę k o lo ru . P róba została przeprow adzona przez A m e ry k a ń s k ie T o w a ­ rz y s tw o D ośw iadczalne w T uckahoe w N o w y m Y o r­

k u , je d n ą z niezależnych s ta c ji dośw iadczalnych, służących p rz e m y s ło w i A m e ry k a ń s k ie m u i tw o rz ą , cych Radę A m e ry k a ń s k ą H a n d lo w y c h S ta c ji D o ­ św iadczalnych. U ra to w a n y ro z b ite k z okrętzu sto rp e ­ dowanego, oprócz posiadania ka m ize lk i-o c h ra n ia c z a , u trz y m u ją c e ] go na fa li, m u s i pozostać zu p e łnie su­

c h ym podczas unoszenia się na f a li w o cze kiw a n iu ra tu n k u . Z tego w zg lę d u , ochraniacz kom binezon, k tó r y u trz y m u je w suchości osobę noszącą go, nie może m ie ć żadnych o tw o ró w , gdyż n a w e t n a jm n ie j­

sze p rz e k łu c ie sz p ilk ą m o g ła b y spow odow ać p rze cie , k a n ie po dłuższym zanurzeniu. P ro b le m d o św ia d ­ cza ln y nie m ó g ł b yć ro zw ią za n y za pomocą z w y k ły c h m etod p e n e tra c ji św ia tła , przez „p ró b y m y d la n e “ lulb w z ro k o w e badania, gdyż n ie d o kła d n o ści n ie w y ­ k ry te tym i, sposobaimi, m o g ły b y spow odow ać p rz y ­ k re następstwa. K o m b in e z o n je s t n a p e łn io n y am o­

n ia k o w y m gazem -pow ietrzem , po uszczelnieniu w sze lkich n a tu ra ln y c h o tw o ró w . Na ko m b in e zo n w k ła d a siię dopasowaną b a w e łn ia n ą odzież, u fa rb o . wainą n a żółto, k tó r a z m ie n ia k o lo r sw ó j na cze rw o ­ n y p rz y z e tk n ię c iu z a m o n ia kie m . T y m sposobem w sze lka d z iu ra będzie n a ty c h m ia s t zauważona spo- w o d u ja sn ych cze rw o n ych p la m , u tw o rz o n y c h w m ie jscu gdzie gąz przecieka.

USIS.

o d p o rn y. M ożna z niego fo rm o w a ć różne k s z ta łty . Zastosow anie kolonu, je s t dow olne, gdyż p la s ty k p rz y jm u je w s z y s tk ie k o lo ry tęczy.

W A m e ry k a ń s k ie j M a ry n a rc e W o je n n e j je s t szero.

k o zastosow any p la s ty k , k tó r y za p o śre d n ictw e m rę czn ych ro z p y la c z y ro zp ro w a d za się w stanie ro z p y ­ lo n y m na w s z e lk ie części m etalow e, zn a jd ują ce się na p o k ła d z ie o k rę tu , ja k d zia ła p rze ciw lo tn icze , k a ­ ra b in y m aszynow e, cię ż k ie d z ia ła o k rę to w e i t. p.

P ie rw sza p o w ło k a u tw o rz o n a je s t w ro d z a ju sieci pajęczej, k tó r a s to p n io w o pod w p ły w e m dalszego ro z p y la n ia tw o rz y z w a rtą pow ie rzch n ię , coś w ro ­

d za ju szczelnie obciągniętego n a m io tu . Z d ję c ia po­

w yże j p rze d s ta w ia ją pie rw szą fazę ro zp ro w a d za ­ n ia p la s ty k u przez m a ry n a rz y na d z ia ło o krę to w e , w yg lą d a ją ce ja k b y osnute pajęczyną, d ru g ie zdjęcie prze d sta w ia ju ż p o k ry te d zia ła na okręcie p o w ło k ą p la s ty k u , k tó ra u c h ro n i od w sze lkich w p ły w ó w a t­

m o sfe ryczn ych i jednocześnie k o n s e rw u je w sze lkie części m etalow e. W ra zie konieczności, usunięcie po­

w ło k i w ym a g a b ardzo k ró tk ie g o czasu i d z ia ło je st gotow e do n a tych m ia sto w e g o u ż y tk u .

U SIS.

McjmiU ż e g la r s iif P . Z . Z . nu M /g lirz e /ii

W d n iu 4 s ie rp n ia b. r. o d b y ł się na w yb rze żu S e jm ik ż e g la rski, z w o ła n y do Sopot przez P o ls k i Z w ią z e k Ż e g la rs k i z u działem delegatów K lu b ó w Ż e g la rs k ic h z całej P o ls k i. S e jm ik rozpoczęła d e fila ­ da ja c h tó w m o rs k ic h prze d Zarządem P. Z. Ż., p r z y j­

m u ją c y m d e fila d ę na m o lo sopockim , poczym uczest­

n ic y u d a li się na p o k ła d ja c h tu pełn om o rskie g o „G en.

Z a ru s k i“ , p ływ a ją ce g o pod banderą L ig i M o rs k ie j, gdzie p o w ita ł ich dow ódca s ta tk u , k a p ita n G a b ry e l G roch.

O b ra d y z a g a ił Prezes P .Z.Ż. inż. K . B ia łk o w s k i, p ro p o n u ją c na przew odniczącego K o m a n d o ra Y .K .P . B ro n is ła w a B a ry ls k ie g o , w yb ra n e g o jednogłośnie p rze w o d n iczą cym S e jm ik u .

D alszy ciąg o brad o d b y w a ł się w siedzibie Y .K .P . w Sopotach z u d zia łe m p rz e d s ta w ic ie li Dep. M a r y ­ n a rk i, M in is te rs tw a Ż e g lu g i i H a n d lu Zagranicznego, k o m a n d o ra Pańskiego i D ra B r. M iazgow skiago, G łó ­ w nego K o m isa rza Ż e g lu g i Tad. M aliszew skiego, de­

legata L ig i M o rs k ie j i licznego grona de le ga tó w w s z y s tk ic h K lu b ó w i d e le ga tó w o rg a n iz a c ji m ło d z ie ­ żow ych, re p re ze n to w a n ych w P. Z. Ż.

T rw a ją c e przez dzień c a ły obrady, k tó r y c h przebieg podam y w num e rze następnym , za ko ń czyły w y b o ry n o w y c h w ła d z, do k tó ry c h w e szli: P re z y d iu m P.Z.Ż.

— Prezes — K a z im ie rz P etrusew icz, w ic e m in is te r Ż e­

g lu g i i H a n d lu Zagranicznego, W iceprezesi: D y r. O la f C h m ie le w s k i. Nacz. M ieczysław K usnerz, D r. A d a m W o lff, Nacz S ta n is ła w P eterek. S k a rb n ik — Jan Za- try b o w s k i, Ś ekr. Gen. — Z y g m u n t K o z iń s k i. Do Z a ­ rzą d u w chodzą delegaci K lu b ó w , należących do P.Z.Ż.

S e jm ik z a m k n ię to o k rz y k ie m na cześć P re zyd e n ta B olesław a B ie ru ta , p a tro n u ją ce g o ż e g la rs tw u p o ls k ie ­ m u i w y s ła n o te le g ra m y okolicznościow e do M in is tra Ż e g lu g i i H a n d lu Zagranicznego, Ob. St. J ę d ry c h o w - skiego. M in . Eug. K w ia tk o w s k ie g o i W o je w o d y g dań­

skiego.

Z ± 9J c a a O r i | « f ł # z o c / i

3. zorg a n izo w a n ie m k u rs ó w sam ochodowych.

O krę g Ł ó d z k i p o zb a w io n y ja k ie g o k o lw ie k z b io rn i­

k a w odnego ż y w i ty m w iększą tęsknotę do obszarów w o d n ych, d o m orza, czem u d a je w y ra z w m asow ym w stę p o w a n iu do L ig i M o rs k ie j ( w ciągu o s ta tn ic h trze ch m iesięcy lic z b a c z ło n k ó w w zro sła o 12 ty s .).

Oborniki Śląskie — K o ło szkolne.

K o ło S zkolne w O b o rn ik a c h Ś ląskich lic z y 40 c z ło n k ó w , k tó rz y a k ty w n ie d z ia ła ją na te re n ie swoich, sz k ó ł o rg a n izu ją c zeb ra n ia i p o ra n k i m o rskie . Gdańsk — Oddział,

O bw ód G d a ń ski L ig i M o rs k ie j zorganizow ał w m a ­ j u i czerw cu z U działem P olskiego T o w a rz y s tw a K r a ­ joznaw czego K u rs p rz e w o d n ik ó w po G d a ń sku i oko­

lic y . S łuchaczam i b y li prze w a żn ie nauczyciele szkół pow szechnych c z ło n k o w ie L . M . z c a łe j P o ls k i. O rg a ­ n iz a to rz y p ra g n ę li szkoląc dać możność poznania W y ­ brzeża z ¡punktu w id z e n ia krajoznaw czego i h is to ­ rycznego, a b y w następstw ie, będąc o p ie k u n a m i K ó ł L . M . m o g li fa c h o w o zaznajam iać c z ło n k ó w z bogac­

tw e m , ja k ie posiadam y, .a w w y p a d k u w y c ie c z k i, że­

b y m o g li być fa c h o w y m i p rz e w o d n ik a m i. Z w ia d o ­ m ości ich, zd o b y ty c h na k u rs ie ju ż obecnie ko rz y s ta w ie lk a ilość zw ie d za ją cych w ybrzeże.

Kraków — Okręg

U roczystości „Ś w ię ta M o rz a “ na te re n ie O k rę g u k ra k o w s k ie g o w dniach 21 ■— , 28 lip c a b.r., zo rg a n i­

zow ano w p o ro z u m ie n iu z w ła d z a m i w o je w ó d z k im i, w e w szystkich ośrodkach p o w ia to w y c h i w ie js k ic h .

W K ra k o w ie u tw o rz o n o H o n o ro w y K o m ite t „Ś w ię ­ ta M o rz a “ i K o m ite t W yko n a w czy, k tó ry , u z y s k a w ­ szy pop a rcie ze s tro n y w o je w o d y k ra k o w s k ie g o dr.

P asenkiew ieza K a z im ie rz a , p rz y w s p ó łu d z ia le ośrod­

k ó w a d m in is tra c y jn y c h i sam orządow ych, k ie ro w a ł p ra c a m i lo k a ln y c h k o m ite tó w „ś w ię ta M o rz a “ na c a ły m te re n ie w o je w ó d ztw a .

K o m ite t H o n o ro w y w y d a ł odezwę do ludności zie ­ m i k ra k o w s k ie j, zaś K o m ite t W y k o n a w c z y u s ta lił

p ro g ra m uroczystości, któ re g o w y k o n a w c a m i b y li c z ło n k o w ie Z a rzą d u O k rę g u K ra k o w s k ie g o .

W d n ia c h 21 — 28 lip c a zastało w yg ło szo n ych sze­

re g p rze m ó w ie ń przez ra d io i na akadem iach. P u n k ­ te m k u lm in a c y jn y m „Ś w ię ta M o rz a “ w K ra k o w ie b y ła akadem ia urządzona w te a trze im . J. S ło w a c ­ kiego, o b o g a ty m p ro g ra m ie p ro p a g a n d o w ym u ro z ­ m a ico n ym częścią artystyczn ą . Na zakończenie a ka ­ d e m ii ze b ra n i u c h w a lili je d n og ło śn ie następującą re ­ zo lu cję :

„Z a ch o d n ie g ranice R zeczpospolitej O d ra — Nyssa ¡i w o ln e m orze od Szczecina do Gdańska i E lb lą g a to k a rd y n a ln e w a ru n k i naszej N ie p o d le g ło ści i d o b ro b y tu . N ie c h n ik t n ie w a ży się k w e s tio n o w a ć tego, co stało się f a k ­ te m w w y n ik u h is to ry c z n e j s p ra w ie d liw o ś c i za s ta p ię ć d z ie s ią tle tn ie c ie rp ie n ia i przez parę p o k o le ń p rze la n ą k re w polską, za w olność w s z y s tk ic h n a ro d ó w św ia ta .

N ie lic z n i ro d z im i n ie d o w ia rk o w e n ie ch w e j­

rzą ,w serca sw o je i n ie ch u lę k n ą się Swego duchow ego u b óstw a. N a ró d cały, za p r z y k ła ­ dem M ie s z k ó w i B o le s ła w ó w staje n a d O d rą

i B a łty k ie m i m u re m s w y c h p ie rs i odeprze w s z y s tk ie zakusy. Tenże sam n a ró d P o ls k i w la ta c h p o k o ju p o d e jm u je z b io ro w ą tw ó rc z ą pracę nad ro z w o je m p o ls k ie j g o sp o d a rki m o r­

s k ie j“ .

Na w y ró ż n ie n ie zasługuje O d d zia ł w In o w ro c ła w iu L . M „ od któ re g o ju ż d n ia 2.8 Zarząd G łó w n y o trz y ­ m a ł spraw ozdanie z uroczystości ś w ię to m o rskich , za co Z arząd G łó w n y ud zie la p o c h w a ły czło n ko m o rg a ­ n iza to ro m .

Zabrze — Oddział.

O d d z ia ł L ig i M o rs k ie j w Z a b rzu m a 20 zorganizo­

w a n y c h K ó ł szkolnych, z k tó ry c h n ie k tó re s p ra w n ie d z ia ła ją (np. P u b lic z n a S zkoła Powszechna n r. 18).

B ra k natam ialst w Z a b rzu K ó ł p rz y in s ty tu c ja c h p a ń ­ stw o w ych .

DEPESZE Kom itetu Głównego „św ięta Morza“

wysłane z okazji odbywających się uroczystości na Wybrzeżu.

Do

Prezydenta Krajowej Rady Narodowej Ob. Bolesława Bieruta W im ieniu zgromadzonych z całego kraju l i ­ cznych delegacyj, zjazdów i spływów oraz w i- mieniiu ludności Wybrzeża, składamy Ci. Oby­

watelu Prezydencie, w dniu Święta Morza uro­

czyste przyrzeczenie, 'iż będziemy wiernie stać na straży Odzyskanych Ziem i naszego kocha­

nego! Morza ku wielkości i potędze demokra­

tycznej Rzeczypospolitej.

Komitet Główny Święta Morza Stanisław Kiryluk Stefan Szudziński

Do

Premiera Rządu Jedności Narodowej Ob. E. Osóbki-Morawskiego Zgromadzeni z całego kraju w dniu Święta Morza, lilczne rzesze delegacyj, gości, i ludności Wybrzeża, diają wyraz; wiernej służby i miłości do Morza od Szczecina po- Elbląg i Branflewo, jednocześnie zapewniają Cię, Obywatelu Pre­

mierze, i iż będą pod Twollm przewidującym kie­

rownictwem stać na straży pralw narodu, obrony gramfc i odbudowy zniszczonego- przez najeźdźcę

ki* a,"j’U

Komitet Główny Święta Morza Stanisław Kiryluk Stefan Szudziński

Powiązane dokumenty