• Nie Znaleziono Wyników

X

n=1

1

nα < +∞ ⇐⇒ α > 1.

Gdy α ¬ 0, to z tw. III.2 dostajemy rozbieżność. Niech więc α > 0. Mamy:

2n· 1

(2n)α = 1

2n·(α−1) = qn,

dla q = 2(α−1)1 . Ponieważ q ∈ (−1; 1) wtw α > 1, zatem wystarczy użyć lematu o zagęsz-czaniu oraz przykładu z szeregiem geometrycznym. „Zagęszczanie” dokonało tu „cudownej”

przemiany badanego szeregu na prosty już dla nas szereg geometryczny.

Warto zapamiętać, że szeregP+∞n=1n1 (tzw. szereg harmoniczny) jest „ jeszcze” rozbieżny. Tu α = 1, czyli to przypadek „graniczny” pomiędzy zbieżnością (dla α > 1) i rozbieżnością (dla α ¬ 1), a jednocześnie, to wspomniany niedawno przykład na „niedostateczność podstawowego warunku koniecznego zbieżności”.

 Bezwzględna zbieżność i zbieżność warunkowa Przed kolejnym twierdzeniem wprowadźmy nowe pojęcie.

Definicja. P+∞n=n0an jest bezwzględnie zbieżny wtw P+∞n=n0|an| < +∞.

Twierdzenie III.5 (o zbieżności bezwzględnej). Szereg bezwzględnie zbieżny jest zbieżny.

Dowód.

Skoro P+∞n=n0|an| jest zbieżny zatem na mocy tw. III.1 zachodzi

>0

N ­n0

m­n­N m

X

k=n

|ak| < .

Ponieważ jednak (nierówność trójkąta uogólniona na (m − n + 1) składników)

|

m

X

k=n

ak| ¬

m

X

k=n

|ak|,

zatem w efekcie otrzymujemy warunek Cauchy’ego także dlaP+∞n=n

0an, więc z tw. III.1 wynika jego zbieżność.

Jak się już wkrótce przekonamy, twierdzenie odwrotne do twierdzenia III.5 nie zachodzi.

Może się więc zdarzyć szereg zbieżny, który nie jest bezwzględnie zbieżny. O takim szeregu mówimy, że jest zbieżny warunkowo.

3. Kryteria zbieżności bezwzględnej

 Kryterium porównawcze

Zaczniemy od bardzo prostego, ale w pewnym sensie także najważniejszego (i w praktyce bar-dzo użytecznego) twierdzenia pomagającego badać zbieżność konkretnych szeregów o wyrazach nieujemnych.

Kryterium III.1 (porównawcze). Jeżeli 0 ¬ an ¬ bn d.d.d. n oraz P+∞n=n

0bn jest zbieżny, to P+∞n=n0an — zbieżny. 38)

38)Na ogół bez przypominania przyjmujemy, że n0 jest początkowym indeksem dla rozważanych ciągów i szeregów.

Dowód poprzedzimy następującym oczywistym faktem (którego dowód zostawiam że ciąg sum częściowych szeregu P+∞n=n0

0an jest ograniczony z góry. Ale z założenia oraz z tw.

III.3 istnieje M ∈ R takie, że

A zatem mamy też proste w użyciu kryterium rozbieżności.

2) Jeżeli |an| ¬ bn d.d.d. n oraz P+∞n=n0bn — zbieżny, to P+∞n=n0an — zbieżny bezwzględnie, a stąd również — zbieżny.

Kryterium porównawcze można więc de facto traktować jako kryterium dotyczące zbież-ności bezwzględnej szeregów.

 Kryterium asymptotyczne

Przed sformułowaniem kolejnego kryterium przyjmijmy następującą definicję i oznaczenie.

Definicja. Załóżmy, że an, bn 6= 0 d.d.d. n. Ciągi a i b są asymptotycznie podobne wtw abn

n → g dla pewnego g ∈ R \ {0}. Oznaczmy to w skrócie a ∼ b bądź an∼ bn 39).

Kryterium III.2 (asymptotyczne). Jeżeli an∼ bn oraz {bn}n­n0 ma wyrazy stałego znaku od pewnego miejsca, to P+∞n=n0an jest zbieżny wtw P+∞n=n0bn jest zbieżny.

Dowód.

Zauważmy najpierw, że gdy an∼ bn oraz {bn}n­n ma wyrazy stałego znaku od pewnego miej-sca, to także {an}n­n ma wyrazy stałego znaku od pewnego miejsca (patrz np. rozumowanie poniżej). Ponadto an∼ bn wtw bn ∼ an. A zatem z tej „symetrii” wynika, że wystarczy wyka-zać implikację w jedną stronę. Ponieważ przemnożenie szeregu przez (−1) nie wpływa na jego zbieżność ani na asymptotyczne podobieństwo jego ciągu wyrazów do innego ciągu, możemy założyć, że an, bn > 0 d.d.d. n. Wtedy g = lim kryterium porównawczego uzyskujemy zbieżność P+∞n=n0bn.

Uwaga. Zbieżność szeregów z kryterium III.2 jest oczywiście równoważna (przy założeniach tego kryterium) ich bezwzględnej zbieżności. Zatem nie warto „próbować” tego kryterium, gdy spodziewamy się zbieżności warunkowej.

Jak widać z dowodu, kryterium asymptotyczne jest formalnie słabsze od kryterium porów-nawczego, które stanowiło istotę jego dowodu. Jednak w praktyce, kryterium asymptotyczne bywa często dużo wygodniejsze w użyciu. Idea jego użycia jest taka: jeżeli wyraz szeregu

P+∞

n=n0an jest zadany dość skomplikowanym wzorem, to znajdujemy „prostszy” ciąg {bn} o

39)Ta druga wersja oznaczenia (choć wygodna) jest nieco nieformalna (podobnie jak np. oznaczenie an g), bo chodzi tu przecież o własność ciągów, a nie ich n–tego wyrazu ... Ponadto — uwaga: ani nazwa

„asymptotycznie podobne”, ani symbol „∼” nie są zbyt powszechnie używane.

stałym znaku i asymptotycznie podobny do {an} (a jak taki znaleźć? — często wystarczy w formule na an zostawić tylko „to co najistotniejsze”). Tym sposobem problem badania zbież-ności sprowadza nam się do badania tylko „prostszego” szeregu P+∞n=n

0bn.

Czy P+∞n=1an jest zbieżny? Łatwo odgadnąć „wygodny” {bn}. Niech mianowicie bn :=

Mówiąc co prawda nieściśle, ale obrazowo, przy wyborze wzoru na {bn} staraliśmy się i w liczniku, i w mianowniku zostawić tylko “składniki najistotniejsze”, a resztę zastąpiliśmy przez 0. Bez trudu sprawdzamy, że an∼ bn(a nawet abn

n → 1) i z kryterium asymptotycznegoP+∞n=1an

— rozbieżny, boP+∞n=1n1 — rozbieżny. Oczywiście dało się też bezpośrednio szacować an z dołu d.d.d. n (jak?) tak by użyć „zwykłego” kryterium porównawczego, ale użyte kryterium III.2 wydaje się tu szybsze i bardziej „automatyczne”.

 Kryterium porównawcze – ilorazowe

Oto przykład innego kryterium (czasem zwanego też “drugim” lub “ilorazowym” kryterium porównawczym), które niekiedy bywa wygodniejsze w użyciu niż samo kryterium III.1, choć jego dowód sprowadza się znów do użycia tego „zwykłego” kryterium porównawczego. W tym nowym kryterium porównuje się ilorazy sąsiednich wyrazów dwóch szeregów.

Kryterium III.3 (porównawcze – ilorazowe). Załóżmy, że ciągi a, b o wyrazach dodatnich spełniają an+1a

Przyjmijmy, że nierówność z założenia zachodzi dla każdego n ­ N . Wówczas dla n ­ N + 1 an

N. Zatem dwa powyższe punkty tezy kryterium wynikają odpowiednio z kryterium porównawczego oraz z twierdzenia o trzech ciągach.

 Kryteria d’Alemberta i Cauchy’ego

Czasami (choć zazwyczaj nie aż tak często, jak chcieliby tego studenci...) przydają się nastę-pujące dwa kryteria, także będące konsekwencjami kryterium porównawczego.

Kryterium III.4 (d’Alemberta) oraz III.5 (Cauchy’ego). Niech

cn:=

Dowód. Zacznijmy od wersji Cauchy’ego. Jeżeli 0 ¬ g < 1, to g = 1 − 2 dla pewnego  > 0, zatem z definicji granicy dla ciągu {cn} wybierzmy N takie, że cn ¬ g +  = 1 −  o ile n ­ N . Zatem |an| ¬ (1 − )n dla n ­ N . Ponieważ szereg o wyrazach (1 − )n to zbieżny szereg geometryczny (ze stałą 1 − ), zatem P+∞n=n0an jest zbieżny bezwzględnie na mocy wniosku 2 z kryterium porównawczego.

Jeżeli g > 1 to zapisując g = 1 + 2 i biorąc N takie, że cn ­ g −  = 1 +  dostajemy analogicznie |an| ­ (1 + )n d.d.d. n. Zatem z twierdzenia „o dwóch ciągach” |an| → +∞, czyli an6→ 0. Stąd P+∞n=n0an — rozbieżny na mocy tw. III.2 (o warunku koniecznym).

Dowód wersji d’Alemberta uzyskujemy dość podobnie jednak w oparciu o udowodnione wyżej kryterium porównawcze – ilorazowe. Gdy g < 1 zastosujemy to kryterium (część (i)) dla następujących dwóch ciągów: jeden o wyrazach |an|, drugi zaś o wyrazach bn := (1 − )n, gdzie  wybieramy jak w wersji Cauchy’ego. Natomiast gdy g = 1 + 2 > 1, dowód prowadzimy

„nie wprost”. Zakładamy więc, że P+∞n=n0an jest zbieżny, skąd an → 0, czyli także |an| → 0.

Stosujemy teraz część (ii) kryterium dla pierwszego ciagu o wyrazach (1 + )n, drugiego o wyrazach |an|. To daje nam sprzeczność w postaci zbieżności do 0 ciągu geometrycznego ewidentnie rozbieżnego.

Przykłady. a

1. Dla P+∞n=1n1α te kryteria nie działają dla żadnego α ∈ R, bo dostajemy g = 1 (choć nawet nie dla wszystkich α ∈ R jest to przy naszej obecnej wiedzy takie jasne; patrz np.

zadanie 7)

2. DlaP+∞n=0n!1 dostajemy przy użyciu wersji d’Alemberta cn= n+11 → 0 < 1, zatem szereg jest zbieżny. Co więcej można wykazać (i nie jest to bardzo trudne, choć na nasze wykłady

— zbyt czasochłonne, ale zachęcam do samodzielnych prób40)) następujący fakt.

Fakt. P+∞n=0 n!1 = e.

Uwaga. Z twierdzenia o granicy średniej geometrycznej (tw. II.8) nietrudno dowieść, że ciąg spełniający założenia kryterium d’Alemberta musi także spełniać założenia kryterium Cau-chy’ego. A zatem z formalnego punktu widzenia kryterium Cauchy’ego jest „mocniejsze” (tzn.

działa dla niemniejszej klasy przypadków niż kryt. d’Alemberta). Mimo to czasem wygodniej jest użyć kryt. d’Alemberta niż Cauchy’ego, ze względów czysto rachunkowych.

Powiązane dokumenty