• Nie Znaleziono Wyników

Łódź sfunkcj onalizowana *)

II. Linie komunikacyjne

Obecne ulice miast są terenem, na którym równocześnie odbywa się ruch komunikacyjny wszystkich rodzajów lokomocji. Ta równoczesność jest źródłem wszelkiego rodzaju uciążliwych powikłań, ograniczeń, niebezpiecz­

nych wypadków i katastrof. Piechur nie może się oddać całkowicie przy­

jemności spaceru; na każdym skrzyżowaniu ulic zmuszony jest patrzeć na

3) Przy ogólnej lic z b ie ludności Łodzi, w ynoszącej ponad 600.000 1 w ysokości za ludnienia jed n e j dziel- nicy — 40.000, możemy u s ta lić przypuszczalną liczbą d zie ln ic m ieszkaniow ych na 15— 17. Pas d zie ln ic m ieszkaniow ych (w raz z dzielącym i ją przestrzen ia m i ziele n i) w yno siłb y na długość około 15— 16 k ilo m e tró w Przy szerokości 2 k ilo m e tró w .

462 WŁADYSŁAW STRZEMIŃSKI

lewo ' na prawo i zważać na każdy przejeżdżający powóz. Wóz ciężarowy, naładowany towarem, powinien skręcać z drogi przed każdym tramwajem, zatrzymywać się na każdym prawie punkcie regulacji ruchu i nadrabiać niepotrzebną drogę, omijając „lepsze“ ulice, gdzie widokiem swym szpeciłby reprezentacyjny wygląd śródmieścia. Każdy samochód, zamiast na prostej linii rozwinąć pełny bieg swych końskich mocy tkwiących w motorze redukuje swą szybkość, wykreśla zygzaki i łamańce omijając każdy napo­

tykany pojazd konny — i wciąż musi być^ przygotowany na gwałtowne zahamowanie przed niespodziewanie skądś wyłaniającym się przypadko­

wym przechodniem. Każdy rodzaj ruchu jest skrępowany, nie może rozwi­

nąć swych możliwości — i mimo to — narażony na niebezpieczeństwo.

Regulacja ruchu, wykonywana przez władze administracyjne zmniejsza niebezpieczeństwo, lecz czyni to drogą przymusowych ograniczeń, krępują­

cej niewygody i rezygnacji z technicznych możliwości, jakie mogłyby być wykorzystane przez współczesne środki lokomocji.

Rzecz jasna: samochód istnieje po to, by mógł osiągnąć szybkość cho­

ciażby 70 — 80 kilometrów na godzinę — i może ją osiągnąć o ile ma przed sobą wolną, niezatarasowaną drogę.

Rzecz jasna: tram waj istnieje po to, by mógł osiągnąć szybkość 30 — _40 kilometrów na godzinę, o ile nie jest zmuszony do stawania przed każdą tarasującą drogę furą ciężarową — i o ile nie ma przystanków oddalonych o sto metrów jeden od drugiego.

Rzecz jasna: transport towarowy kalkuluje się najtaniej wówczas, gdy się odbywa najkrótszą drogą bez żadnych zatrzymań i przeszkód. Wówczas nakładem najmniejszych sił odbywa swą najkrótszą drogę od punktu za­

ładowania do punktu wyładowania.

Lecz przy obecnym stanie komunikacji ulicznej, gdzie jeden drugiego wyprzedza, gdzie każdy tamuje każdemu drogę, gdzie każdy prze­

szkadza wszystkim innym — wszystkie te możliwości są możliwościami nie­

osiągalnymi.

Jedynym wyjściem z obecnego stanu chaosu komunikacyjnego jest s f u n k c j o n a l i z o w a n i e r u c h u , wyznaczenie odrębnych tere­

nowo dróg każdemu odrębnemu rodzajowi komunikacji. To sfunkcjonali­

zowanie komunikacji wiąże się z zagadnieniem sfunkcjonalizowania miasta jako całości i może być rozwiązane tylko na tle miasta sfunkcjonalizowa- nego.

Rozróżniamy trzy zasadnicze rodzaje komunikacji:

a) lokalna komunikacja osobowa. Ma na celu zaspokojenie potrzeb co­

dziennych (komunikacja z miejsca pracy do miejsca zamieszkania, zakup artykułów spożycia codziennego etc.). Cały ten ruch odbywa się pomiędzy częścią mieszkaniową a częścią przemysłową tej samej dzielnicy, albo też nie wykracza poza obręb samej tylko części mieszkaniowej.

Bliskie odległości (nie przekraczające 3—31/2 km) nie wymagają szyb­

kiego ruchu. Już przy szybkości 15 kilometrów na godz. wystarcza kwa­

drans na przejechanie z jednego końca dzielnicy przemysłowej na drugi, przeciwległy koniec dzielnicy mieszkaniowej. Dlatego zasadniczym typem

Ł0D2 SFUNKCJOPALIZOWANA 463

ruchu w komunikacji lokalnej byłby ruch pieszy i ruch tram w ajow y4). Sa­

mochód byłby wyjątkiem;

b) komunikacja międzydzielnicowa posiadałaby charakter odmienny.

Ponieważ zaspokojenie potrzeb codziennych odbywa się w obrębie jednej dzielnicy (mieszkaniowej i odpowiadającej jej przemysłowej), przeto ko­

nieczność wyjazdu do innych dzielnic zjawiałaby się w wypadkach w ykra­

czających poza ramy codzienności. Byłaby to komunikacja indywidualna na duże odległości (długość miasta 15— 17 km). Te odległości dla swego opa­

nowania wymagałyby ruchu możliwie szybkiego (50 — 80 kilometrów na

godzinę). n ■ ■*;

Widzimy, że w następstwie funkcjonalnego rozplanowania miasta sam charakter ruchu komunikacyjnego ulega sfunkcjonalizowaniu. Rozróżnia­

my masowy codzienny ruch lokalny i indywidualną przyśpieszoną komuni­

kację międzydzielnicową. lokomocji (by pojazdy bardziej powolne nie zatrzymywały szyb­

464 WŁADYSŁAW STRZEMIŃSKI

Punkty w których nastąpiłoby skrzyżowanie ruchu międzydzielnicowego z ruchem lokalnym, należy skonstruować tak, by z jednej strony zabezpie­

czyć się od możliwości katastrof i zahamowania ruchu (w tym celu każdy z tych rodzajów ruchu odbywa się na innym poziomie) — a jednocześnie z tym umożliwić przejście od jednego kierunku komunikacji do drugiego przez urządzenie odpowiednich zjazdów z jednego poziomu na drugi. Skrzy­

żowania jako najczulsze punkty sieci komunikacyjnej wymagałyby spe-Te jednokierunkowe auto­

strady komunikacji między- dzielnicowej, przebiegające na poziomie terenu — i tylko na skrzyżowaniach wznoszące się na ‘/a poziomu (przy jedno­

czesnym obniżeniu komunika­

cji-lokalnej o drugie V« pozio­

mu w stosunku do terenu) — umożliwią komunikację szyb­

ką i bezpieczną. W ten sposób zostanie rozwiązane zagad­

nienie przyśpieszonej komuni­

kacji na dalekie odległości — i to znacznie taniej niż przy budowie metro;

c) ruch towarowy. Jego zadaniem jest przewóz towarów najmniejszym wysiłkiem na najkrótsze odległości (a więc najtaniej).

W obecnych miastach, zbudo­

wanych podług planu koncen­

trycznego, urządza się zwykle gdziekolwiek na krańcach mia­

sta jedną lub dwie (zależnie od wielkości miasta) stacje towaro­

we, które mają obsługiwać w ar­

sztaty pracy, rozrzucone po ca­

łym mieście.

Straty, jakie ponoszą zarów­

no przemysł jak i całokształt ży­

cia miejskiego, nie dadzą się za­

przeczyć. Wydłużone odległości

pomiędzy stacją towarową a zakładem pracy, konieczność przewożenia du­

żych ładunków na znaczne odległości, rozpełzanie s;ę transportu kołowego po całym mieście, przeciążenie arteryj komunikacyjnych i dezorganizacja całokształtu ruchu miejskiego.

Wyjściem z tej sytuacji byłaby decentralizacja stacyj towarowych. M u­

simy p rzyją ć, za zasadę, że w Łodzi sfunkcjonalizowanej k a ż d a d z i e l n i c a p r z e m y s ł o w a p o w i n n a p o s i a d a ć s w o ­ j ą s t a c j ę t o w a r o w ą .

W ten sposób automatycznie ulegają skróceniu wszystkie odległości transportu kołowego. Ruch towarowy przebiega po prostej i krótkiej linii,

cjalnej uwagi przy swym konstruowaniu.

ŁÓDŹ SFUNKCJONALIZOWANA

465 leczącej zakład pracy z lokalną stacją towarową. Ponieważ ruch ten od­

bywałby się w godzinach pracy, dlatego nie kolidowałby z ruchem osobo­

wym, odbywającym się w godzinach przed rozpoczęciem pracy lub po jej zakończeniu. Mielibyśmy do czynienia z ruchem jednorodnym, lecz zmie­

niającym się gatunkowo, zależnie od pory dnia. Byłby to albo wyłącznie ruch osobowy, albo też prawie wyłącznie jednorodny ruch towarowy

Decentralizacja stacyj towarowych by­

łaby wstępem do zorganizowania cało­

kształtu ruchu towarowego. Ładunki, znaj­

dujące się w obrocie kolejowym, składają się z dwóch rodzajów:

1) drobnica (której dowóz ze stacyj towarowych, odbywający się przy po­

mocy ruchu kołowego, omówiliśmy- po­

wyżej),

D O D O

mieakcujia

2) dostawy wagonowe (dla wielkiego i średniego przemysłu),

le n drugi rodzaj transportu wymagałby budowy bocznic kolejowych doprowadzających ładunki do terenu odpowiednich zakładów.

ia r w lf yc;pl f n° Wyn!) ^ ruP°waniu zakładów przemysłowych podług uzupełnia­

l i J l n t ę 32 p[odukcł' — mozna ustalić plan zaopatrzenia odpowiednich cowa w M7T yS/ ° T yCh W S-CC bocznic kolejowych (bocznica ogólnodzielni- k?aTiwT Pr™ dP ęZieni ami Pr,owadZ4cymi od niej do poszczególnych za- )• -y tego rodzaju zbiorowym urządzeniu sieci bocznic uniknę­

łoby się tych kosztów, jakie wypadłyby obecnie,^ gdyby jakikolwiek zakład zechciał posiadać swoją własną indywidualną bocz­

nicę. Bocznica kolejowa stałaby się nie wyjątkiem, lecz zasadniczą normą.

Każda poszczególna dzielnica przemy­

słowa, zaprojektowana w ten sposób, skła­

dałaby się z następujących elementów:

. , . „ 1) stacji towarowej

) bocznicy ogolnodzielnicowej i sieci odgałęzień, prowadzących od nie i

io poszczególnych zakładów (dostawa wagonowa) J

\\ 3) arterii ruchu kołowego (transport kołowy W« drobnicowy)

4) zakładów przemysłowych, planowo ugrupo­

wanych na zasadzie kolejnego uzupełniania się ko­

lejnych faz pro- . . dukeji i rozmiesz- nUQ&kgni(L czonych wzdłuż

łuku, zakreślone­

go przez bocz­

nicę ogólnodziel- nicową.

Rys. 34

466 WŁADYSŁAW STRZEMIŃSKI

Ten łukowy kształt dzielnic przemysłowych wynika nie z oderwanej estetyki, lecz z wymagań,, narzuconych przez specyficzne warunki komuni­

kacyjne i stanowi charakterystyczną cechę w całokształcie pejzazu miej­

skiego. , ,

Zamiast rozpełzającego się chaosu widzimy regularny rytm zorganizo­

wanego miasta;

d) komunikacja kolejowa. . . . . Łódź korzysta z następujących linii komunikacji kolejowej:

1) do

ter»*-Widzimy, jak celowo zorganizowany został węzeł północny (Zgierz), skupiający w jednym punkcie wszystkie kierunki komunikacyjne i jak gdyby z góry przeznaczony, by stanowił stację rozdzielczą przyszłej Łodzi

sfunkcjo-nalizowanej. . ,

Widzimy jednocześnie, jak zagmatwana jest sieć kolejowa na południu i na wscho­

dzie miasta. Stało się to najprawdopo­

dobniej wskutek braku jednolitej! dyspo­

zycji. Część sieci kolejowej należała do kolei państwowych; druga część (linia Łódź — Koluszki) stanowiła własność to­

warzystwa prywatnego. Jednak i tutaj do­

strzegamy punkt skrzyżowania kierunków, który by mógł w przyszłości — p" odpo-v wiedniej prz budowie i przesunięciach to­

rów kolejowych — odegrać rolę stacji roz­

dzielczej Łódź — południe. Tym punktem są Chojny.

Wyznaczyliśmy w ten sposób dwa punkty na krańcach Łodzi sfunkcjo- nalizowanej — stacje rozdzielcze Łódź-północ i Łódz-południe, skupiające linie kolejowe rozchodzące się od nich w różnych kierunkach.

W tych punktach odbywałby się podział ruchu kolejowego na ruch oso­

bowy i ruch towarowy, odbywałoby się manewrowanie pociągów, zestawia­

nie kompletów dla lokalnych stacyji towarowych etc.

Ruch osobowy zostałby skierowany po linii Zgierz I - Łódź Kaliska, tzm po linii komunikacji międzydzielnicowej, co ewentualnie umożliwiłoby wy;

korzystanie urządzeń kolejowych dla celów komunikacji międzydzie nico (autobusy na szynach, pociągi podmiejskie etc.).

LODZ SFUNKCJONALIZOWANA 467

Ruch towarowy lokalny i tranzytowy zostałby przeniesiony na wschód od strefy dzielnic przemysłowych, łącząc się z lokalnymi stacjami towaro­

wymi i z bocznicami dzielnicowymi. W ten sposób tak potężne źródło dy­

mów zostałoby usunięte poza obręb miasta i nie zagrażałoby zdrowiu jego mieszkańców.

Miasto sfunkcjonalizowane wymaga również sfunkcjonalizowania ko­

munikacji kolejowej. Nastąpi wyraźne wyodrębnienie ruchu towarowego, obsługującego dzielnice przemysłowe i ruchu osobowego, związanego z dziel­

nicami mieszkaniowymi.

stwoweji, samorządowej, gospodarczej etc. albo też — interesy handlo­

we. W związku z tym musiałoby nastąpić wyraźne wyodrębnienie cha­

rakteru tych dzielnic. Jedna z nich stałaby się dzielnicą administracyjną (urzędy i mieszkania pracowników adm.). Druga — dzielnicą wielkich inte­

resów handlowych (hurtownie, wielkie magazyny, bamki etc.). 8 fS *3* W&pnwu 'Kuidorn/'efygL

Położenie stacyj osobowych Łódź - południe i Łódź - północ narzuca pe­

wien odmienny specyficzny charakter dzielnicom, przylegającym do nich. Te dwa węzły, skupiające komunikację osobową, te bramy wjazdowe Łodzi sfunkcjonalizowanej, musiałyby odpo­

wiednio rozbudować urządzenia hote­

lowe, restauracje, widowiska etc.

Rys. 38

Z kolei nastąpiłoby zróżnicowanie każdego z tych- ośrodków. Zasadniczo przyjeżdża się do wielkiego miasta, fnając do załatwienia dwa rodzaje spraw.

Albo to są sprawy urzędowe, zwią­

zane z instancjami administracji

pań-Rys. 39

Władysław Strzemiński

8 Myśl Współczesna

i

Powiązane dokumenty