• Nie Znaleziono Wyników

Dosyć luźne w latach 1878–1882 związki lwowskiego historyka z Akademią zostały z czasem zacieśnione. 15 czerwca 1885 r. na posiedzeniu lwowskiego oddziału Komisji Historycznej AU we Lwowie, działającej wówczas pod prze-wodnictwem Antoniego Małeckiego, zapadła jednogłośna decyzja o powołaniu L. Finkla na jej członka. Wnioskodawcą poszerzenia lwowskiej filii o osiem osób był Tadeusz Wojciechowski145

. Wystosowany w tej sprawie formalny wniosek do Krakowa zyskał akceptację Akademii dopiero w lutym 1888 roku146

. Aby zrozumieć ową zwłokę, trzeba przypomnieć pewne fakty.

Grono Lwowskie Komisji Historycznej, bo taka była formalna nazwa lwow-skiego oddziału, powstało z inicjatywy J. Szujlwow-skiego, który myślał o jego utwo-rzeniu już w okresie działalności Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. Ko-respondował w tej sprawie z K. Liskem147. Z końcem grudnia 1873 r. sekretarz generalny AU przedłożył na posiedzeniu Komisji Historycznej projekt przed-sięwzięć możliwych do podjęcia przez lwowskich uczonych, powierzając

zara-144

L. Finkel, Inwentarz zamku żółkiewskiego z r. 1726, [w:] Sprawozdania Komisji do

bada-nia Historii Sztuki w Polsce, t. V, Kraków 1896, s. 42–48; AN PAU I PAN w Krakowie, PAU

W I-185/1, L. Finkel, Inwentarz zamku w Żółkwi, b.p. W efektownych edytorsko Sprawozdaniach KHS najbardziej „lwowski” był tom piąty z 1896 r., w którym obok pracy Finkla zostały zamiesz-czone trzy opracowania F. Bostla.

145

AN PAN i PAU w Krakowie, PAU W II-50, Protokoły posiedzeń i akta Oddziału Lwow-skiego Komisji Historycznej AU 1875–1897, Protokół posiedzenia z dnia 15 czerwca 1885 r., k. 27–28.

146 Tamże, PAU W II-12, Protokół posiedzenia Komisji Historycznej AU z dnia 8 lutego 1888 r., k. 79.

147 K. Liske, zwolennik tego pomysłu, wskazał Antoniego Małeckiego jako najlepszego orga-nizatora oddziału. K. Stachowska, Ze studiów nad organizacją, s. 158.

zem organizację filii Augustowi Bielowskiemu i K. Liskemu148

. Stosunkowo szybko, bo już miesiąc później, Szujski informował o powstaniu Grona Lwow-skiego, w skład którego weszli: A. Bielowski, hr. Maurycy Dzieduszycki, K. Liske, Antoni Małecki, Izydor Szaraniewicz, Zygmunt Węclewski, Aleksan-der Hirschberg, Bernard Kalicki, Ludwik Kubala, Henryk Link i Karol Reifen-kugel. Zakładano, że posiedzenia naukowe będą się odbywały raz w miesiącu149

. Oddział lwowski miał współdziałać z krakowską Komisją przy opracowywaniu regestów średniowiecznych dokumentów oraz przygotowaniu repetytorium do-kumentów zamieszczanych w różnych wydawnictwach i czasopismach150

. Praca lwowian przez kilka lat skupiała się na przygotowaniu kolejnych tomów rozpo-czętego przez A. Bielowskiego wydawnictwa Monumenta Poloniae Historica151

. Wiadomo, że brali w niej udział uczniowie K. Liskego: Mieczysław Błażowski, Roman Maurer i Marceli Turkawski152. Wbrew temu, co pisze Witalij Telwak, tj. że lwowscy uczeni przejawiali dużą aktywność153, nie mogła być ona satys-fakcjonująca, skoro z końcem 1875 r. A. Bielowski wystąpił – dla ożywienia

posiedzeń Oddziału – z propozycją odczytywania rozpraw naukowych, choć

niekoniecznie z przeznaczeniem dla wydawnictw AU. Pierwsza była praca A. Małeckiego poświęcona schyłkowi panowania Bolesława Krzywoustego154. Zapewne podobnemu celowi miała służyć zgłoszona w 1877 r. inicjatywa do-puszczenia do uczestnictwa w pracach lwowian badaczy z innych ośrodków, co pozwalało na wygłaszanie referatów przez przyjezdnych historyków. Wiadomo, że w marcu tego roku o periodyzacji w kronice Długosza mówił przybyły z War-szawy Teodor Wierzbowski155.

Po śmierci A. Bielowskiego w 1876 r. członkowie Grona Lwowskiego jed-nogłośnie powierzyli dalsze wydawanie Monumentów komisji, do której weszli K. Liske, A. Małecki i Wojciech Kętrzyński156. Kontynuowano prace

przygoto-148 Materiały, s. 9.

149

Szerzej o zadaniach naukowych lwowian w tym okresie zob. W. Telwak, Organizacja

i działalność Lwowskiego Grona Komisji Historycznej Akademii Umiejętności. „Rocznik

Bibliote-ki Naukowej PAU i PAN w Krakowie, R. L (2005), s. 14–15; tegoż, Організація та діяльність

Львівського грона Історичної комісії Академії Знань у Кракові [w:] Wielokulturowe środowi-sko historyczne Lwowa w XIX i XX w., t. IV, за редакцією Леоніда Зашкільняка і Єжи

Матерніцького, Львів–Жешув 2006, s. 355–367; Materiały, s. 10–11. 150

K. Stachowska, Ze studiów nad organizacją, s. 159.

151 List S. Smolki do Komisji o poszukiwaniach archiwalnych w Królewcu z 18 lipca 1874 r.

[w:] Materiały, s. 20–21.

152 Protokół posiedzenia Grona Lwowskiego z 3 listopada 1875 r. [w:] tamże, s. 28.

153

W. Telwak, Organizacja i działalność, s. 16–17. 154

O innych zob. W. Telwak, Organizacja i działalność, s. 21; Posiedzenie Grona

Lwow-skiego z 1 grudnia 1875 r. [w:] Materiały, s. 29–30.

155

W. Telwak, Organizacja i działalność, s. 21. 156

wawcze, a potem wydawnicze tomu trzeciego157. W związku z dużą ilością ze-branego materiału jesienią 1877 r. lwowscy współpracownicy Komisji Histo-rycznej wnioskowali do Krakowa o wydanie kolejnego tomu Monumentów, pro-sząc jednocześnie o zarezerwowanie w budżecie Akademii większych niż do-tychczas środków potrzebnych na kopiowanie obszernych źródeł158

. Ostatecznie ze względu na stan finansów AU lwowianie musieli ograniczyć swe oczekiwa-nia, a w końcu zrezygnowali nawet z honorarium159 . Zaistniała sytuacja była jednym z punktów zapalnych w stosunkach między oboma środowiskami. Lwo-wscy uczeni dążyli do zachowania pewnej niezależności. Od pierwszych lat współpracy zaznaczały się różnice stanowisk w rozmaitych sprawach. Np. gdy w 1874 r. była dyskutowana kwestia zachowywania lub modernizowania śre-dniowiecznej ortografii i interpunkcji przy wydawnictwach źródłowych, lwo-wianie chcieli w opozycji do krakowian zwołać zjazd wydawców źródeł dyplo-matycznych dla ustalenia jednolitych zasad postępowania160

. Odzwierciedleniem narastającego napięcia były rzucone J. Szujskiemu – w związku z niedostatecz-nym finansowaniem Monumentów – słowa: Dajmy wszystkiemu spokój, oni nic

dla nas zrobić nie chcą!161. Wynikało to z dążenie do zajmowania przez Zarząd AU dominującej pozycji wobec lwowskiego środowiska. Przed 1918 r., ze względu na niesprzyjające ruchowi naukowemu warunki, we Lwowie, ale i innych ośrodkach, liczono się ze zdaniem Akademii w znacznie większym stopniu niż po odzyskaniu niepodległości, gdy próby narzucania określonych rozwiązań i podporządkowywania sobie towarzystw naukowych kończyły się na ogół fiaskiem162

.

Grono lwowskie kontynuowało Monumenta, ale w toku tych prac dojrzewa-ła myśl nowego przedsięwzięcia, które zostało przedstawione Komisji Histo-rycznej AU w połowie 1885 r. Chodziło o wydawnictwo źródeł historycznych

dotyczących tej części naszych dziejów, które się odbywały we wschodnich

stro-157

Posiedzenie Grona Lwowskiego z 3 stycznia 1877 r. [w:] tamże, s. 36–37; W. Telwak, Or-ganizacja i działalność, s. 17–18.

158 Posiedzenie Grona Lwowskiego 15 października 1877 r. [w:] Materiały, s. 42.

159 Posiedzenie Grona Lwowskiego 31 października 1878 r. [w:] tamże, s. 50–51; W

spra-wozdaniu AU za rok 1881/82 zwracano uwagę na chorobę K. Liskego jako przyczynę opóźnienia czwartego tomu Monumentów. Sprawozdanie z naukowych i administracyjnych czynności

dokona-nych w roku 1881/2 [w:] Rocznik Zarządu Akademii Umiejętności w Krakowie. R. 1881, Kraków

1882, s. 78. Tom ten wyszedł dopiero w 1884 r. Zob. Rocznik Zarządu Akademii Umiejętności

w Krakowie. R. 1884, Kraków 1885, s. 88.

160

K. Stachowska, Ze studiów nad organizacją, s. 172–173. 161 Tamże, s. 168.

162 K. Stachowska o Akademii pisała: mogła dążyć tylko do współpracy i porozumienia

z czołowymi towarzystwami naukowymi w kraju, do organizowania tej współpracy i kierowania nią, i to tylko w takiej mierze, w jakiej jej zechciały na to pozwolić zainteresowane instytucje.

nach Rzeczypospolitej, tj. na Litwie i na Rusi163. Miało ono objąć różnego rodza-ju źródła w językach łacińskim, polskim, ukraińskim, cerkiewnosłowiań-skim:

od najdawniejszych do najnowszych czasów. Lwowianie zapraszali krakowian

do współpracy, prosząc zarazem o wsparcie finansowe dla przedstawionej ini-cjatywy. Zapewne z myślą o owym przedsięwzięciu powiadamiali zarazem Aka-demię o przyjęciu do Grona – celem pomnożenia naszych sił – ośmiu młodych historyków, m.in. O. Balzera, Wilhelma Bruchnalskiego oraz docenta Wyższej Szkoły Rolniczej w Dublanach – L. Finkla.

Niespodziewana aktywność lwowskich uczonych najwyraźniej zaskoczyła krakowskich członków Komisji Historycznej, wywołując opór zarówno w spra-wie planowanego wydawnictwa, jak i poszerzenia składu Grona Lwowskiego. W pierwszej uznano, że na osobne seryjne wydawnictwo rusko-litewskich lato-pisów – Monumentów Lithuano-Ruthenica – nie będzie zgody, ponieważ źródła te mogą zostać umieszczone w istniejących ciągłych wydawnictwach AU. W wystosowanym formalnie do lwowskich historyków memoriale W. Zakrzew-ski wyłuszczał powody negatywnego stanowiska Komisji Historycznej, zaś de-cyzję o poszerzeniu składu oddziału lwowskiego komentował: W końcu odezwy

Grona Lwowskiego wymieniono osiem osób, które przez toż Grono powołane zostały do uczestnictwa w tymże Gronie jako członkowie Komisji. Jak wiadomo, według statutu Akademii do uczestnictwa w pracach Komisji powołuje odpo-wiedni Wydział Akademii na przedstawienie Komisji. Ponieważ zaś najbliższe posiedzenie Wydziału Filozoficzno-historycznego odbędzie się dopiero po waka-cjach w miesiącu październiku; ponieważ nadto w szeregu wymienionych przez Grono Lwowskie przyszłych członków Komisji znajdują się niektóre nazwiska członkom krakowskim zupełnie nie znane, postanowiono przeto przed przedsta-wieniem ich Wydziałowi do zatwierdzenia, upraszać Grono Lwowskie o obja-śnienie w tym względzie. Przy czym nadmieniamy z naszej strony, że Komisja krakowska zwykła wprawdzie powoływać do swego grona tych wszystkich, od których spodziewa się skutecznego poparcia lub czynnego udziału w swoich pracach; że jednak już od lat kilku zwykła wobec młodych historyków przestrze-gać tej zasady, żeby zamierzających składać egzamin bądź doktorski, bądź nau-czycielski powoływać dopiero po ukończeniu tegoż egzaminu, może więc byłoby pożądanym, ażeby oba Grona zachowywały w tym względzie jednostajność, o ile to już dotąd się nie działo, o czym zresztą Grono Krakowskie nie wie164.

163

Posiedzenie Grona Lwowskiego przed 18 czerwca 1885 r. [w:] Materiały, s. 72–75.

164 Protokół posiedzenia Komisji Historycznej z dnia 24 lipca 1885 r. [w:] tamże, s. 81–82.

Nieporozumieniem jest stwierdzenie W. Telwaka, iż Zarząd Komisji proponował, by młodym

kandydatom na członków urządzić swoisty egzamin kwalifikacyjny na podobieństwo doktorskiego lub nauczycielskiego. Miało to według kierownictwa Komisji podnieść ogólny poziom naukowych prac. Tegoż, Organizacja i działalność, s. 17. Na żadną tego typu propozycję czy dyskusję nie

chodzi-W protokołach oddziału lwowskiego AU brak informacji o reakcjach na memoriał W. Zakrzewskiego. Wielu członków Grona Lwowskiego musiało jednak poczuć się urażonych stanowiskiem Komisji Historycznej, która wprawdzie przystała na wydawanie osobnych tomów źródeł litewsko-ruskich, ale wyłącznie w obrębie dotychczasowych wydawnictw, a ponadto miała za-strzeżenia do przedstawionych kandydatów. Z listu S. Tarnowskiego z lutego 1886 r. wiadomo, że lwowianie nie odpowiedzieli na memoriał i nie udzielili stosownych wyjaśnień w sprawie zaproponowanych na członków Grona bada-czy 165. Jednocześnie obecny na walnym posiedzeniu Akademii jesienią 1885 r. ks. Walerian Kalinka poinformował, że lwowianie rozpoczęli przygotowania do wydania źródeł litewsko-ruskich w szóstym tomie Monumentów (faktycznie pomysł nie został zrealizowany). Wyglądało więc, że ugięli się wobec stano-wiska krakowian166 . Świadomość panujących we Lwowie nastrojów skłoniła jednak historyków krakowskich do stoczenia na walnym posiedzeniu Akade-mii w październiku 1885 r. prawdziwego boju o zagwarantowanie większej dotacji na kontynuację we Lwowie Monumentów. Dzięki determinacji M. Bo-brzyńskiego, popartego m.in. przez ks. W. Kalinkę, W. Zakrzewskiego, Stani-sława Smolkę, Karola Estreichera, uchwalono przeznaczyć na ten cel dodat-kowe fundusze167.

ło o ujednolicenie procedur przyjmowania w poczet członków Komisji osób o pewnej dojrzałości naukowej, co w przypadku nauczycieli oznaczał zdany egzamin nauczycielski, zaś absolwentów uniwersytetu o inklinacjach naukowych – doktorski.

165 List S. Tarnowskiego do Grona Lwowskiego w związku z projektowanym wydawnictwem źródeł litewsko-ruskich z 1 lutego 1886 r. [w:] Materiały, s. 85.

166

Na posiedzeniu AU w październiku 1887 r., w preliminarzu budżetowym na rok 1888 Komisja Historyczna wnosiła o przyznanie na kolejny tom Monumentów, obejmujący kroniki ruskie, wyższych środków oraz wydzielenie dla utrzymania ciągłości wydawnictwa osobnej pozy-cji w budżecie Komisji, ponieważ księgarze lwowscy, którym dotychczas sprzedawano cały nakład (z wyjątkiem egzemplarzy rezerwowanych dla Akademii), przestali być tym zainteresowani. Wbrew temu, co pisze W. Telwak, tj. że ukazały się one w małym nakładzie i szybko rozeszły się

wśród kolekcjonerów (W. Telwak, Organizacja i działalność, s. 19), Monumenta sprzedawały się

słabo. Po II wojnie, gdy przystąpiono do powtórnego wydania, były już faktycznie rzadkością antykwaryczną. Materiały, s. 105; Rok później A. Małecki monitował o dodatkowe środki na prace przygotowawcze tomu szóstego. Tamże, s. 113. Również w 1892 r., gdy kończyły się prace nad – traktowanym jeszcze wówczas jako ostatni – tomem wydawnictwa, S. Smolka wnioskował o do-datkowe zasilenie Lwowa kwotą 1000 złr. na druk i honoraria autorskie, co zostało przez Komisję Historyczną uchwalone. Tamże, s. 136. Ponieważ sytuacja finansowa Komisji uległa poprawie, w 1895 r. podjęto działania zmierzające do wydania kolejnego tomu Monumentów, a B. Ulanow-ski, wybiegając myślą w przyszłość, proponował nawet, by jeden tom tego wydawnictwa zawierał wyjątki ze źródeł obcych, ale odnoszących się do dziejów polskich. Ostatecznie serię pierwszą

Monumentów zakończono na tomie szóstym. Tamże, s. 145.

167

AN PAN i PAU w Krakowie, PAU I-2, Protokoły posiedzeń walnych Akademii Umiejęt-ności 1873–1899, Protokół posiedzenia z dnia 31 października 1885 r., k. 181–182; Zabiegał o dodatkowe środki, szukając ich poza budżetem Komisji Historycznej, J. Szujski, któremu udało

Jeśli chodzi o zarzuty wobec kandydatów na członków Grona Lwowskiego, nie mogły one dotyczyć osoby L. Finkla, który był historykiem w Krakowie znanym (podobnie jak O. Balzer). Został też formalnie zatwierdzony jako współpracownik oddziału lwowskiego w 1888 r.168 Wraz z nim dostąpiło wów-czas tego zaszczytu pięć z ośmiu proponowanych wcześniej osób169. Zasadę, że ostateczną decyzję w sprawie przybranych członków Komisji spoza Akademii podejmuje Wydział Historyczno-Filozoficzny, wpisano do przyjętego wówczas regulaminu. Jednocześnie przyjmowano, że bezczynność przez okres pięciu lat (w pierwszej wersji projektu trzech) będzie skutkować odebraniem tytułu człon-ka Komisji Historycznej AU170.

Zachowane zaledwie kilkanaście protokołów lwowskiego oddziału Komisji nie wskazuje, by L. Finkel wyróżniał się aktywnością na jej posiedzeniach. Jeśli włączał się do dyskusji, to raczej w sprawach formalnych. W większym stopniu słuchał niż mówił. Można by zrozumieć podobne zachowanie w latach 80., ale nie 90., gdy był już profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Lwowskiego. Wprawdzie Lwów szczycił się w tym czasie wieloma wybitnymi historykami, którzy nadawali ton ówczesnym posiedzeniom, jednak dokonania Finkla były na tyle znaczące, że jego kandydatura mogła zostać przedstawiona na członka--korespondenta AU. Problem tkwił więc gdzie indziej. Otóż o ile w latach 70. aktywność oddziału lwowskiego była duża, o czym świadczą regularnie przysy-łane do Krakowa protokoły, to zaczęła wyraźnie słabnąć w latach 80., do tego stopnia, że posiedzenia przestały się odbywać, stąd S. Smolka pisał do W. Kę-trzyńskiego: co do mnie bardzo cieszyłbym się z tego, gdyby [...] znów nadarzyła

się sposobność do zebrania Lwowskiego Grona171. Czy i jaki wpływ miało na to negatywne stanowisko Komisji wobec inicjatywy wydawania źródeł litewsko-ukraińskich, trudno jednoznacznie ocenić. Niewątpliwie nie działało mobilizują-co. Podobnie niezbyt życzliwy sposób potraktowania młodych badaczy, którzy mieli zdynamizować wątlejącą działalność Grona, nie zachęcał do angażowania się we wspólne prace. Wprawdzie L. Finkel brał udział w przygotowywaniu szóstego tomu Monumentów, o czym będzie dalej mowa, ale rysujące się coraz wyraźniej niesnaski między Lwowem i Krakowem skłaniały go do pewnej po-wściągliwości, zwłaszcza że Akademia wspierała jego naukowe wysiłki, i co ważniejsze, wiązał z nią duże nadzieje na przyszłość, w związku z pracami nad

się uzyskać subwencję na wydawanie Monumentów z funduszu Jerzego Romana Lubomirskiego. K. Stachowska, Ze studiów nad organizacją, s. 168.

168 Rocznik Zarządu Akademii Umiejętności. Rok 1887, Kraków 1888, s. 47.

169

Byli to (obok L. Finkla): O. Balzer, W. Bruchnalski, B. Czarnik, A. Lorkiewicz, S. Kwiat-kowski. Proponowany F. Bostel stał się współpracownikiem Komisji dopiero w 1893 r., zaś P. Skobielski nigdy. Por. Materiały, s. 316–317.

170 Tamże, s.107–111. 171 Tamże, s. XX.

Bibliografią. Zamykanie sobie drogi przez otwarte opowiadanie się przeciwko

racjom krakowskich uczonych byłoby w takiej sytuacji zgoła nierozważne. Nikłą aktywność w latach 90. zarzucał Gronu Lwowskiemu (w styczniu 1918 r.) także Władysław Konopczyński172 . Niewątpliwie miała w tym swój udział choroba Liskego, który od 1888 r. był właściwie przykuty do łóżka173. Dosyć wymowny jest fakt, że postawione przez J. Szujskiego zadanie wydania przez lwowian „Repetytorium akt historycznych”, tj. bibliografii literatury oraz źródeł do dzie-jów Polski (inicjatywa wydaje się mieć wiele wspólnego z pomysłem opracowa-nia Bibliografii historii polskiej), nie zostało zrealizowane174. Ma rację W. Tel-wak, zwracając uwagę na dystansowanie się wobec AU młodszej generacji lwowskich badaczy.

W listopadzie 1888 r. Antoni Małecki prosił – w imieniu redaktora W. Kę-trzyńskiego – prezesa Akademii, Józefa Majera, o większą dotację dla prowa-dzonych prac przygotowawczych do wydania szóstego tomu Monumentów175

. Brał w nich udział i Ludwik Finkel176. Przygotował krytyczne omówienie szes-nastowiecznej kopii i późniejszych odpisów żywotów Grzegorza z Sanoka177

oraz Zbigniewa Oleśnickiego178 pióra Kallimacha. W obu przypadkach dokony-wał krytyki zewnętrznej i wewnętrznej źródła, uwzględniając czas powstania rękopisów, stosunek autora do postaci, charakter oraz wartość historyczną i lite-racką dzieła, wreszcie błędy popełniane przez kopistów. Oceniając nieporówna-nie wyżej pierwszą pracę włoskiego przybysza, podnosił kwestię wpływu rene-sansowych prądów na powstanie prekursorskiej biografii, kończąc rzecz słowa-mi: Taką biografię pierwszy u nas dał Kallimach, cudzoziemiec, zagnany losami

nad Wisłę, ale dziwnie szybko obyty z naszymi stosunkami. Napisał rzecz nie-zmiernie ciekawą i charakterystyczną, odsłonił nam jedną postać XV wieku w pełni prawdy, bo na osobistej, bystrej i pilnej polegającą obserwacji. Szkoda,

172 Tamże, s. 310, 312. 173

V. Julkowska, Ksawery Liske (1838–1891) [w:] Złota księga historiografii lwowskiej pod red. J. Maternickiego, przy współpracy L. Zaszkilniaka, Rzeszów 2007, s. 197.

174 Jak podaje W. Telwak, zadanie zostało powierzone w 1874 r. Izydorowi Szaraniewiczowi, któremu udało się z pomocą innych członków Grona zebrać 10 tys. osobnych kartek, na których wynotowywano poszczególne pozycje. Autor nie informuje jednak o przyczynach zaniechania prac. W. Telwak, Organizacja i działalność, s. 20.

175 Materiały, s. 113–114.

176 Zabiegał o możliwość udziału w wydawnictwie Monumentów już w 1884 r., podczas po-bytu za granicą. Zob. B ZNiO, Korespondencja W. Kętrzyńskiego, rkps 6210/II, t. 7, List L. Fin-kla. Paryż 18 czerwca 1884 r., k. 181–183; tamże, List L. Finkla do W. Kętrzyńskiego. Lwów 26 lipca 1890 r., k. 185–186.

177

L. Finkel, Vita et mores Gregorii Sanocei Leopoliensis Archiepiscopi auctore Philippo

Buonacorsi Callimacho [w:] Monumenta Poloniae Historica, t. VI, Kraków 1893, s. 163–216.

178 Tegoż, Vita et mores Sbignei Cardinalis auctore Philippo Buonacorsi Callimacho [w:]

że żywot ten rychło nie dostał się w szersze sfery; byłby niezawodnie wywołał u nas wcześniej biograficzną literaturę, której tak wielki brak179.

Wiosną 1893 r., po wydaniu szóstego tomu Monumentów, Wojciech Kę-trzyński podniósł sprawę kierunków dalszej aktywności Grona Lwowskiego. Zaproponował rozważenie kwestii kontynuowania wydawnictwa bądź zainicjo-wania nowego przedsięwzięcia naukowo-wydawniczego. Wiadomo, że Finkel uczestniczył w ożywionej dyskusji, lecz nie są znane jej bliższe szczegóły. W każdym bądź razie pojawiły się dwie propozycje: wydania kolejnego tomu

Monumentów (zawierającego wypisy z obcych źródeł), do czego przychylała się

Akademia180, oraz przygotowania edycji krytycznej piętnastowiecznych history-ków. Można przypuszczać, że wychowanek Liskego był zwolennikiem – jeśli nie wnioskodawcą – ostatniego projektu. Wszak niedawno analizował kronikę Marcina Kromera oraz inne piętnastowieczne teksty. Komisja nie podjęła wów-czas ostatecznej decyzji, ale wyłoniła podkomitet w składzie: Kętrzyński, Woj-ciechowski, Balzer i Finkel, który miał przygotować szczegółowy projekt przy-szłych prac181

.

W maju 1895 r. na posiedzeniu Komisji Historycznej w Krakowie dysku-towano nad koncepcją kolejnego tomu Monumentów. Chciano w nim wydać źródła ruskie w przekładzie i w tym celu Smolka prowadził rozmowy z profe-sorem historii ukraińskiej na Uniwersytecie Lwowskim, Mychajło Hruszew-skim. Na spotkaniu padła ze strony B. Ulanowskiego propozycja – zapewne uzgodniona z Gronem Lwowskim – by w jednym z tomów zebrać wyjątki ze źródeł obcych, ale odnoszących się do historii Polski, co ostatecznie zostało zaakceptowane182.

Jak wynika z późniejszego o dwa lata listu wystosowanego przez Antoniego Małeckiego do Komisji Historycznej AU, lwowski podkomitet, którego człon-kiem był Finkel, wywiązał się z zadania i zaproponował kontynuację

Monumen-tów, powierzając redakcję kolejnego tomu (obejmującego wyjątki z

zagranicz-nych roczników i kronik) O. Balzerowi. Jako osobne wydawnictwo Scriptores

rerum polonicarum mieli zostać wydani historycy polscy XVI–XVII w.

Wnio-skowano też o większe finansowe wsparcie Wydziału Historyczno--Filozoficznego AU dla całego przedsięwzięcia oraz swobodę działania Komisji

179 Tamże, s, 176.

180 W jej sprawozdaniu pisano: Obecnie można uważać za spełnione zadanie, które sobie

za-kreślił Bielowski przystępując przed laty do tego, jak na ówczesne stosunki, niezmiernie śmiałego przedsięwzięcia naukowego i pozostawałoby tylko wydanie źródeł ruskich, odnoszących się do polskiej historii, oraz wyjątków ze źródeł obcych, jak to Bielowski pierwotnie zamierzał i w dwóch pierwszych tomach w części wykonał. Zob. Sprawozdanie Sekretarza Generalnego AU od V1892 do V 1893 r. [w:] Rocznik Akademii Umiejętności. R.1892/3, Kraków 1893, s. 64.

181

AN PAN i PAU w Krakowie, PAU W II-50, Sprawozdanie z posiedzenia Komisji Histo-rycznej odbytego we Lwowie dnia 29 maja 1893 r., k. 30; Por. Materiały, s. 138–139.

lwowskiej, odpowiedzialnej za wyszukanie wydawców, rozdział prac, przyjęcie

i rewizję tekstu. Redakcję chciano powierzyć W. Kętrzyńskiemu, lecz ten jej nie

przyjął, usprawiedliwiając się nawałem innych prac. Odmówił też brany pod uwagę O. Balzer. Z dołączonego do listu Małeckiego protokołu wynika, że sta-rano się wybrać taki kierunek badań naukowych, któremu miejscowi historycy mogli podołać. Wydawało się możliwe krytyczne opracowanie dawnych kroni-karzy: Macieja Miechowity, Stanisława Orzechowskiego, Joachima Bielskiego, Macieja Stryjkowskiego, Bartłomieja Paprockiego i in. We Lwowie jest – argu-mentowano – znaczniejsza liczba przygotowanych do tych edycji pracowników,

którzy wydali szereg rozbiorów pisarzów XVI wieku, z czego by należało, zda-niem oddziału lwowskiego, skorzystać dla wydawnictw Akademii. Podnoszono,

że wprawdzie mogliby oni współpracować bezpośrednio z Krakowem, ale