• Nie Znaleziono Wyników

Jednym z ważniejszych wydarzeń we wsi są niewątpliwie dożynki. w bieżącym roku Ligota była organizatorem dożynek gminnych, a więc dla większości mieszkańców naszej wsi świętowanie rozpoczęło się już 9 września, a zakończyło dożynkami wiejskimi w dniu 17 września.

4/112 Grudzień2017

35

36

Kwartalnik Gminy Turawa

o

d tego czasu nie próżnowaliśmy, właśnie skończyły się rozgrywki ligowe trampkarzy i młodzików.

Trampkarze są naszą najstarszą grupą, a tworzą ją chłopcy z rocznika 2003–2004.

Trampkarze w 10 meczach ligowych, 8 razy wygrywali, 1 zremisowali i 1 prze-grali, zdobyli 25 punktów, co daje im drugie miejsce w tabeli ligowej. Chłopcy zdołali strzelić rywalom aż 68 goli, tra-cąc tylko 12. Niestety, w gminie Turawa obecnie tylko my mamy taką grupę wie-kową i chłopcy z roczników 2003–2004, jeśli chcą grać w piłkę, to serdecznie ich zapraszamy, tym bardziej, że od nowego sezonu część chłopców skończy wiek trampkarza i dla nich powstanie nowa grupa wiekowa – juniorów młodszych, a będą ją tworzyć zawodnicy urodzeni w roku 2002–2003.

Młodziki, to kolejna trochę młodsza gru-pa, która gra już mecze ligowe. Grają w niej

zawodnicy z rocznika 2005–2007. Młodziki w 10 meczach ligowych wygrali 4 mecze, 1 zremisowali i 5 przegrali, z 13 punktami zajmują 7 miejsce. Nasi zawodnicy strzelają dużo bramek 43, ale i sporo stracili 32.

W naszej gminie tylko w Kotorzu jest jesz-cze grupa młodzików, z którą nasi zawod-nicy grali mecz ligowy i wygrali go 10:2.

Nasze orliki – rocznik 2007–2008 oraz Żaki – 2009–2010 biorą regularny udział w turniejach organizowanych przez Opolski Związek Piłki Nożnej. Nawet część z tych turniejów była rozgrywana na naszym obiekcie w Osowcu.

Do tego rocznik 2009–2010 brał udział w „TURNIEJU Z PODWÓRKA NA STA-DION O PUCHAR TYMBARKU” i zajął 1 miejsce w eliminacjach powiatowych, przez co na wiosnę chłopcy jadą do Brzegu na eliminacje wojewódzkie.

Oprócz samego grania nasi chłopcy wspólnie oglądali i kibicowali podczas

meczu eliminacyjnego do mistrzostw świata, reprezentacji POLSKI i CZAR-NOGÓRY. Kolejny, wspólny, oglądany mecz był na stadionie w Kluczborku, gdzie kibicowaliśmy kadrze Polski U20, która grała z Portugalią.

W okresie zimowym też nie mamy zamiaru spoczywać na laurach i prze-chodzimy z boiska na sale gimnastyczne, gdzie nasi najmłodsi będą się bawić, starsi będą trenować i grać, a najstarsi przygo-towywać do kolejnej rundy rozgrywek, która rusza już na wiosnę.

W Gminnym Ośrodku Szkolenia Dzieci i Młodzieży TURAWA w zaję-ciach treningowych biorą udział dzieci z roczników od 2003 do 2013, podzielone na 5 grup wiekowych, tak aby każde dziecko mogło bawić się i rywalizować z rówieśnikami.

SERDECZNIE ZAPRASZAMY WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO WSPÓLNEJ ZABAWY.

wiadomoŚci z GminneGo oŚrodKa szKoLenia dzieci i młodzieży Turawa

GrzeGorz nowaKowsKi

ostatni nasz wpis na łamach FaLi nr/111/2017 dotyczył turnieju „z dinozaurem w Terenie” i był poświęcony zorganizowanemu przez nas 26.08.2017 turniejowi, który jednoczy społeczność z „Krainy dinozaurów”.

4/112 Grudzień 2017

37

czwartek 9 listopada godz. 17.00, stadion mKs KLuczborK, mecz reprezentacji u20 polski i portugalii.

K

ameralny stadion, piękna jesienna po-goda, emocje podczas całego spotkania i zaangażowanie w doping przez kibiców.

Bilety na ten mecz rozeszły się w parę dni, każdy chciał obejrzeć to spotkanie, stadion w Kluczborku może pomieścić 3000 kibiców i dzisiejszego wieczoru nie znajdziemy na nim ani jednego wolnego miejsca.

Oczywiście, takie wydarzenie nie mo-gło się odbyć bez naszej obecności. Dzięki Gminnemu Zrzeszeniu LZS w Turawie, które zorganizowało bilety i autokary, dzieci i młodzież z naszej gminy mogli brać udział w tym piłkarskim święcie. Na mecz do Kluczborka pojechali: juniorzy, trampkarze i młodziki, grający na co dzień w klubach zrzeszonych w naszej gminie, takich jak – LZS Bierdzany, LZS Kotórz Mały, LZS Ligota Turawska i UKS GOSDiM Turawa.

Chociaż końcowy rezultat nie jest satysfakcjonujący, wszyscy byli bardzo

zaskoczeni, że tylu kibiców zebrało się na meczu w Kluczborku. Nie wszystkie mecze reprezentacji młodzieżowych mają taką oprawę i tak liczną widownię. Czuło się atmosferę piłkarskiego święta, widać było, że kibice żyją meczem i dopingują swoich reprezentantów.

Dzięki takim inicjatywom dochodzi do integracji młodzieży z obszarów naszej gminy. Dziś wspólne kibicowanie, jutro wspólne granie.

Dziękujemy bardzo wszystkim, któ-rzy pktó-rzyczynili się do organizacji tego wyjazdu.

piłKarsKie ŚwięTo na opoLszczyŹnie

GrzeGorz nowaKowsKi

wspomnienia Janiny drogowskiej, by-łej uczennicy tej szkoły. wspomnienia dotyczą również wielu byłych uczniów ii Lo w opolu, pochodzących z naszej gminy.

M

inęło 28 lat bez cenzury politycznej w Polsce, a Pani mgr Maria Tyszkie-wicz urodzona 20 marca 1906 r. w Rusz-kowie na Kujawach, w latach 1945–1950 dyrektor Żeńskiego Liceum i Gimnazjum im. M. Konopnickiej w Opolu, nadal jest postacią nieznaną, nie wspomina się Jej wdzięcznym słowem, nie płaci pamięcią.

Dlaczego nikt nie przerywa tej ciszy? Czy postać tak wyrazista i zasłużona może rozpłynąć się w niebycie?

My, pokolenie, które w zasadzie prze-mija, już nie bardzo potrafimy donośnie krzyknąć: Pani Maria Tyszkiewicz to był wzór Polki i pedagoga.

Obowiąz-kiem następnych pokoleń jest tę pamięć przechować.

Tylko szkoła pamięta. Wszystkie okolicznościowe wydawnictwa, związane z kolejnymi zjazdami wychowanków, z dużą atencją wspominają pierwszą swoją dyrektorkę, jak też grono pedago-giczne. Nieliczne już spośród pierwszych, powojennych absolwentek z sentymen-tem opowiadają o szkole z tamtych lat.

Z okazji 50-lecia Szkoły napisano: „Maria Tyszkiewicz przybyła na Śląsk świadoma roli polskiej szkoły na tym terenie i za-dań, jakie ma ona do spełnienia. Była wychowanką Liceum Ogólnokształcącego im. M. Konopnickiej we Włocławku.

Studiowała historię na Uniwersytecie Warszawskim. Tu w okresie okupacji, pracując na tajnych kompletach poznała zadania Tajnego Pedagogium Ziem

Zachodnich zorganizowanego w War-szawie w celu przygotowania kadry nauczycielskiej do pracy w szkołach na ziemiach odzyskanych, zwłaszcza na Śląsku. Uczestnicząc w działalności konspiracyjnej w Warszawie, wykazała ogromny hart ducha i niezwykłą dojrza-łość. Jej decyzja podjęcia pracy na Śląsku wynikała z poczucia obywatelskiego obowiązku.

Pani Dyrektor, ówcześni profesoro-wie mgr Kazimiera Szczudłowska, mgr Czesław Kurek, prof. Józef Krajewski, prof. Władysław Bargiel, ksiądz prefekt Michał Banach, ksiądz dr Franciszek Herman, prof. Lutosława Malczewska, mgr Stefan Iwaszkiewicz, mgr Antonina Podczaska, mgr Wilhelmina Keck – wszyscy przeminęli, ale pamięć o Nich

Powiązane dokumenty