• Nie Znaleziono Wyników

Miejski rozbójnik

W dokumencie Z PAMIĘTNIKA SKRZYDLATYCH MYŚLI (Stron 35-38)

9 stycznia 2012 r.

„W powietrzu roziskrzonym siedzą na drzewie wrony, trzyma je gałąź gruba; śnieg właśnie zaczął padać, wronom się nie chce latać, śnieżek wrony zasnuwa.”. W ten oto „poetycki” sposób kon-tynuujemy nasz cykl o ptakach z miasta. Dziś przyszła kolej na bohaterkę wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego („Wiersz o wronach”), czyli tytułową wronę.

Historię o wronach celowo zostawiłem na koniec. Powodem jest zła sława, która towarzyszy temu gatunkowi. Według po-wszechnej opinii, wszystko, co złe i kracze, a w dodatku masku-je się w czarnych barwach, nazywane masku-jest właśnie wroną. Czy słusznie? Oczywiście nie, choć od razu uprzedzam, że wrona do aniołków w ptasim świecie nie należy, a posądzenia o wyrządzanie znacznych szkód w lęgach innych ptaków są uzasadnione.

Skrzydlaci gangsterzy

Zacznijmy od złej strony. Wrony plądrują gniazda innych pta-ków, zwłaszcza wodnych, w tym nawet kaczek i łysek. Zdaje się, że jest to domena większości ptaków krukowatych. Jednak cechą charakterystyczną wron jest również duża agresja wobec własnego gatunku, przejawiająca się w plądrowaniu gniazd swoich kuzynów. Stadka nielęgowych rozbójników, łączących się w zor-ganizowane grupy, są jedną z głównych przyczyn strat wronich rodzin.

Szeroko znana w złodziejskim fachu jest współpraca wron w zespole, której pozazdrościłby niejeden miejski, skrzydlaty rozbójnik. Podczas ataku na gniazdo wrony dzielą się na osobniki odciągające uwagę właściciela gniazda oraz na grupę plądrującą.

Wywabiony z gniazda mocno wystraszony gospodarz pozostawia bez opieki swoje domostwo, splądrowanie więc takiego gniazda to już czysta formalność.

Rabowanie gniazd własnego gatunku można wytłumaczyć potrzebą regulacji przez wrony swojej liczebności. Jest to

strategia znana w świecie zwierząt. Wrona ma również wrogów naturalnych, wśród których dominują kruk, kuna oraz jastrząb.

Z tego też powodu łatwiej temu gatunkowi wyprowadzać lęgi w mieście niż konkurować z krukiem na terenach rolniczych. To dlatego liczebność populacji wron terenów otwartych zaczyna stopniowo spadać.

W okresie wychowywania młodych i opuszczania przez nie gniazd wrony są w stanie przegonić ze swojego otoczenia koty, a nawet psy. Znane są również niewiarygodne przypadki odstraszania ludzi. Nie mają z nimi łatwego życia także ptaki prze-bywające w ogrodach zoologicznych czy ptasich azylach. Wrony są bardzo agresywne w stosunku do współtowarzyszy i terroryzują inne ptaki, zwłaszcza pozostałych przedstawicieli rodziny kruko-watych.

Wrony są w stosunku do siebie bardzo agresywne, ale mogą też doskonale ze sobą współpracować (A.K.)

Wśród gawronów

Przechadzając się zimą po mieście, można wrony z łatwością wypa-trzeć wśród dużych grup gawronów. Zazwyczaj są mniej liczne od swych nieco mniejszych kuzynów. Po trawnikach spacerują sobie w małych grupkach, często tylko po dwie. Wyróżniają się prze-de wszystkim szarym grzbietem, pokrywami skrzydłowymi i brzuchem. Ta cecha – ubarwienie – zdecydowała o nadaniu jej nazwy: wrona siwa (Corvus cornix). Ma to ułatwić odróżnienie wrony od bardzo blisko spokrewnionego jej kuzyna, czyli czar-nowrona (Corvus corone). Obydwa gatunki mogą się krzyżować i do niedawna były uważane za dwa podgatunki jednego gatunku.

Czy wiesz, że:

• Charakterystycznym głosem wydawanym przez wrony jest wyraźne, ostre „kraaa”, „kraaa” albo „kraaar” w róż-nych modyfi kacjach. Jednak na Półwyspie Arabskim, w Egipcie i nad zatoką Akaba gniazduje lokalnie nieco mniejsza i smuklejsza odmiana naszej wrony, nazywana wroną orientalną (C. splendens), która charakteryzuje się głosem wysokim.

• Do rodziny krukowatych, prócz wron, kawek, gawronów, srok i sójek, należą również coraz rzadsza i piękna orze-chówka (Nucifraga caryocatactes) oraz kruk (Corvus corax). Znane były przypadki gniazdowania w Tatrach wieszczka (Pyrrhocorax graculus), ale obecnie gatunek ten nie jest w naszym kraju lęgowy, choć odnotowuje się pojedyncze obserwacje. Wieszczek, wspólnie z wrończy-kiem (Pyrrhocorax pyrrhocorax), jest gatunwrończy-kiem pospoli-cie gniazdującym w Alpach.

• Rodzina krukowatych pod względem systematycznym należy do ptaków śpiewających. Niektórych może to dzi-wić, gdyż kojarzymy je głównie z krakaniem. W rzeczywi-stości wrona potrafi wydobyć z siebie całą gamę cichych i miękkich dźwięków. Można by rzecz, że podśpiewuje, gdy jest zadowolona.

Niestety czarnowron jest łudząco podobny do młodego gawro-na i trzeba gawro-naprawdę wprawnego oka, by obydwa gatunki odróżnić.

Gdy obserwujemy ptaki z bliska, warto zwrócić uwagę na dziób, który u czarnowrona jest grubszy, z wyraźnie zagiętym grzbietem przy końcu. Gawrony mają dziób spiczasty z prostym grzbietem.

Wrony w mieście świetnie sobie radzą. Są praktycznie wszystko-żerne i podobnie jak inni przedstawiciele rodziny krukowatych odzna-czają się wybitną inteligencją w rozwiązywaniu różnych swoich pro-blemów i… zagadek. Jeśli na przykład nie wiecie, skąd się wzięły dziu-ry w serze, polecam lekturę wiersza Jana Brzechwy „Wrona i ser”. To właśnie wrona pomaga rozwikłać innym zwierzętom zagadkę owych dziur. Jak się domyślacie, z korzyścią dla samej zainteresowanej.

Na wrony skarżą się również mieszkańcy dużych miast. Te sprytne ptaki rozbijają orzechy włoskie, zrzucając je z dużej wy-sokości na asfalt. Niestety, zdarza się, że zamiast na asfalcie, duży i twardy orzech ląduje wprost na karoserii samochodu…

Wrony, które obserwujemy zimą w miastach, to w przeważającej części nasze rodzime, osiadłe osobniki. Zdarzają się jednak zimowi-ska ptaków zza wschodniej granicy, które mogą tworzyć nawet dość spore stada. Nasze wrony z terenów pozamiejskich, rolniczych, mogą podejmować takie wędrówki na Zachód, do Francji, Czech czy Austrii.

Na koniec musicie wiedzieć jeszcze jedną ważną rzecz. Przeżyć wronę to dla wielu skrzydlatych nie lada sztuka. Wrona to gatunek długowieczny, może więc dożyć nawet kilkudziesięciu lat!

W dokumencie Z PAMIĘTNIKA SKRZYDLATYCH MYŚLI (Stron 35-38)