• Nie Znaleziono Wyników

NOWE KSIĄŻKI.

R enesan s w P olsce. Zabytki sztuki z.wieku XVI.

i X VII. zebrał i objaśnił S ł a w o m i r O d r z y w o 1 s k i w Krakowie. 52 tablic, folio, z objaśnieniami. A. Schroll et C° w Wiedniu.

Historya architektury w Polsce nie ma dotąd ża­

dnej zamkniętej w sobie publikacyi; dotąd posiadamy jedynie monografie, i to dość rozrzucone, tak, że chcąc wytworzyć sobie obraz choćby pewnej tylko epoki, należy po różnych dziełach szukać, a w większej części to, co się znajdzie, niejednokrotnie albo nie daje dobrego obrazu, albo go też daje zbyt ogólnikowo — brakowało architektonicznego sposobu przedstawienia rzeczy, i brakowało skupienia i ugrupowania mate- ryału według epok historycznych. Ten dotkliwie od­

czuwany brak dziś jest w wielkiej części usunięty:

pojawiło się dzieło, obejmujące przejawy artystycznej twórczości w Polsce w ciągu wieków XVI. i XVII.

znajdujące się głównie w naszej tu dzielnicy.

Najnowsza ta p u b lik a c ja ' j e s t . rezultatem kilku­

nastoletnich studyów autora nad pomnikami archite­

ktury w naszym kraju — przy różnorodnych zajęciach chwile wolne poświęcił on zdjęciom, których rezulta­

tem dzieło, złożone z 52 tablic, reprodukujących

czę-M edalion Z ygm unta I.

ścią własnoręcznie, częścią pod jego kierunkiem wy­

konane rysunki, przedstawiające najcelniejsze pomniki

Z am ek w K rasiczynie.

architektury i artystycznego przemysłu naszego kraju.

W ybór zaś przedmiotów nazwać trzeba nadzwyczaj szczęśliwym —- można powiedzieć, że co najpiękniej­

szego posiadamy z czasów Odrodzenia w tej dzielnicy naszego k ra ju , zostało zebrane i odtworzone z su­

miennością i artystycznem zacięciem, ta k , że dzieło to daje dokładny obraz tego, co u nas w owych wie­

kach powstało: mamy więc zupełne zdjęcia kaplicy Zygmantowskiej, objaśnione w dodatku fotodrukami z natury, szereg pomników biskupów, ja k Tomickiego, Padniewskiego i innych, mamy szczegóły zamku kró­

lewskiego, a nawet projekt restauracyi monumental­

nego podwórza: następnie mamy, po raz pierwszy przedstawione, bardzo interesujące cztery zamki da­

wnych magnatów: w Mirowie, Krasiczynie,

Podhor-ledzy, gdy zapragną szukać w zabytkach naszej prze­

szłości zachęty i podniety do swej artystycznej dzia­

łalności, nie będą potrzebowali zaczynać, ja k my,

C h rzcielnica w B ejscach.

własnemi siłami od początku11. Uprzejmości nakładcy zawdzięczamy, że przez podanie rysunków możemy dać czytelnikom naszym skromny chociaż obraz tre­

ści tej ze wszech miar znakomitej publikacyi.

K om inek z Z am ku król. n a W aw olu.

cach i Baranowie; osobne miejsce zajmuje kaplica w Bejscach, osobliwość architektury X V II. wieku, z przedziwnym pomnikiem Firlejów i kilka pomni­

ków z katedry tarnowskiej. Trudno tu wszystko wy­

liczyć: możemy tylko ja k najgoręcej zachęcić czytel­

ników naszych do zaznajomienia się z tem dziełem a podnosimy tylko wielką zasługę p. Odrzywolskiego, ja k ą ma, publikując swe prace: — historya archite­

k tu ry w Polsce uczyniła bardzo poważny krok na­

przód: niechże więc „ta praca — jest to życzeniem autora — zachęci kolegów architektów w innych dzielnicach kraju do publikowania swych studyów, a wtedy, za niewiele lat dziesiątków, młodzi nasi ko­

E dgar K ovats. sposób eakopański. 24 tablic, folio.

A. Schroll et C°. Wiedeń — Gubrynowicz et Schmidt.

Lwów.

Od lat mniej więcej piętnastu słyszymy i czytamy ciągle o jakim ś z a k o p a ń s k i m s t y l u — bliżej rzeczą się interesujący znali już pewne motywa orna­

mentalne, używane przez górali zakopańskich na ich sprzętach; wiedzieliśmy, że w c. k. zawodowej szkole w Zakopanem wykonywane bywają meble zdobione w ten sposób: utalentowany malarz i genialny pisarz p. Stanisław Witkiewicz niejednokrotnie w pismach podnosił znaczenie tej odrębnej dekoracyi — ba na­

wet próbował w tym sposobie kompozycyi (ołtarz le­

wej kaplicy kościoła w Zakopanem). — W szystko dotychczas nie wyszło jednak z granic dyletantyzmu.

Dopiero z chwilą, kiedy p. Edgar K ovats, uta­

lentowany i wytraw ny architekt, zjechał do Zakopa­

nego i objął kierownictwo c. k. szkoły zawodowej dla przemysłu drzewnego, sprawa stylu, a właściwie — ja k słusznie się p. Kovats wyraża — sposobu (art.

— 97 — maniere) zakopiańskiego nabrała aktualności: ón do­

piero m otywa, spotykane na sprzętach górali, ugru­

pował, nadał im w zastosowaniu właściwe znaczenie i miejsce, wyprowadził ich genezę, jednem słowem uczynił je dekoracyą architektoniczną. A mają one i swą odrębność i zwłaszcza pewną naiwność i pier- wotność — z natury swej urodziły się one na przed­

miotach, wykonanych w drzewie i m etalu, i tak je też oczywiście przedewszystkiem użyto. Uderzony od­

rębnością tych dekoratywnych elementów, autor pró­

buje w tym s p o s o b i e dalej tworzyć, rozszerza skalę zastosowanych motywów i oto w dziele, bardzo pię­

knie wydanem, przedstawia szereg kom pozycyj— od przedmiotów małych, drobnych, a więc kasetek, ram, mebli aż do ołtarzy i polichromii, i osiąga, rzec mo­

żna, bardzo osobliwe rezultaty: rozumie się, że nie mógł pozostać przy tak ograniczonej liczbie motywów, jakich mu dostarczyły sprzęty góralskie — coraz to nowe elementa dekoracyjne wprowadzając, nowe osiąga efekta, pozostając jednak ciągle w tym samym charakterze.

D la miłośników więc rzeczy rodzimych dzieło p. Kovatsa przedstawia wielki interes, że zaś s p o s ó b z a k o p a ń s k i jest żywotnym, dowodzi między innemi ta okoliczność, że p. Kovats wykonuje obecnie, we­

dług własnego projektu*), urządzenie wystawowe dla wystawy paryskiej r. 1900, które uczestnicy Zjazdu oglądać mogą na wystawię prac polskich techników, urządzonej przy sposobności tegoż Zjazdu.

’*) D la celów tej wszechśw iatow ej w ystaw y w y k o n ał p. K ovats dw a p ro ję k ta — pierw szy po p rz y ja źn i d la ś. p. Z acharjew icza, d rugi zaś obecnie sic w ykonujący.

-K R O N I -K A .

Naczelnym dyrekto rem c. k. kolei państw ow ych w K rak o ­ wie po ustąp ien iu zasłużonego w rozw oju kolei żelaznych p. Ko- lo sv a reg o , m ianow anym z o sta ł p. J ó z e f H o r o s z k i e w i c z dotychczasow y zastęp ca d y rek to ra. Nowo m ianow any d y rek to r d ziałaln o ścią sw ą ta k ściśle zw iązan y je s t z rozwojem , ta k dla naszego k ra ju w ażnych k oinunikacyj, że pow ołanie go n a n a ­ czelne m iejsce nazw ać m usim y ze wszech m iar szczęśliwom, tom więcej, żo ile wiemy, nowy d y re k to r ta k doskonale zna stosunki ekonomiczno naszego k ra ju , a żo ożywionym je s t n ajlepszem i chęciam i, stą d rośnie n ad zieja, że d ą ­ żyć on będzio do ulopszeń k o m u n ikacyjnych i d al­

szego ich rozwoju.

„A kcyjne T o w arzystw o dla wyrobów tk ackich i sukiennych" w Ł ań cu cie — o którego zam ierzo- nom założeniu ju żeśm y zeszłego ro k u obszernie p isa li — odbyło pierw sze W aln e zgrom adzenie w celu u k o n sty tu o w an ia się d n ia 7 sie rp n ia 1899 r., pod przew odnictw em jednego z z ało ży cieli, ordy­

n a ta R o m an a hr. P otockiego. W zgrom adzeniu w zięło u dział osobiście około 80 akcyonaryuszów , m iędzy innym i im ieniem W y d ziału krajow ego, se­

k re ta rz p. Z eńczak, w zastępstw ie b a n k u k rajo w e­

go dr. R óżycki. O becni n a zgrom adzeniu akcyona- ryusze, łączn ie z pełnom ocnictw am i, reprezentow ali k a p ita ł 9 5 ,4*00 złr. Po spraw dzeniu przez staro stę p a n a M arynow skiego, że k a p ita ł akf*}rjn y w zupołności w płacony został, p rzystąpiło W aln e zgrom adzenie do w yboru ra d y zaw ia- w iadow czej i kom isyi rew izyjnej.

C złonkam i ra d y zaw iadow czej jednom yślnie w ybrani pano- w io: A rnbroziew icz, W ład y sław J u re k % Alojzy T eleżyński, Dr.

D ym idowicz, M arcin Szulc, Z abielski i Z ardecki.

Do kom isyi rew izyjnej weszli p anow ie: W acław Ja w o rsk i, Ja k ó b K rzan i J a n Kolek.

W dalszym ciąg u o brad W aln e zgrom adzenie upow ażniło ra d ę zaw iadow czą do zakupu a parow ej p rzęd zaln i n a w ełnę, połączonej z zakładom apro- tu ry su k n a w R akszaw ie. Po w yczerpaniu p orządku dziennego, przew odniczący zgrom adzenia hr. R om an Potocki, życząc spółce ak cy jn ej, aże b y w sposób w y datny p rzy czy n iła się do rozw oju i podniesionia przem ysłu krajow ego, zapew nił, że sp ó łk a liczyć możo n a jeg o życzliw ą opiekę i poparcie.

Bezpośrednio po zgrom adzeniu p rz y stąp iła ra d a zaw iadow cza do ukon sty tu o w an ia, w y b ierając pre­

zesem p. B olesław a Z ardeckiogo, tegoż zastęp cą p. A m broziewi- cza i rozpoczęła urzędow ą działalność.

# ---D z ie ła te ch n iczn e ,

k tó re w o s ta tn ic h c z a sa c h w e sz ły w sk ła d B iblioteki M uzeum T ec h n ic z n o -P rz e m y sło w e g o .

G. u. W. A n d śle y : P ra k tis c h e Y orlagen und M ustorsam m lung fu r M aler, Modolleuro, H olz und S teinbildhauer, T apczierer.

eppich und M obelstofffabriken.

Otto Aufteger: D ie K lo sterk irch e in O ttobouren (Rococo).

Ilasak: G eschichte der deutschen B ild h a u e rk u n st im 1.3 - ton Jah rh u n d o rt.

Moderne Kirchenmalerei. E in Y orlagew ork fu r figuralo Corn- positionen religiosen Inhaltos.

Leopold Bauer: Y erschiodone Skizzen, E n tw u rfe, Studien.

Carl Stóckl: F e stsc h rift des bsterr. In g eu ieu rcn u. A rchitekton- Y eroins zur F e ie r des 50-jalir. B estandes (184*8—1898).

V. Champier: D ocum onts d’ A telier (A rt d eco ratif modorne).

Dr. Ferdynand Lnthm er: D as deutsche W ohnhaus der Ro- naissance.

#t§?

< q | Q ? id

y .*'r' . , —, . . —"•*

— 98 — Dr. J. Neuwirth: Dor Dom zu P rag .

F ranz Pascha: D ie Grabm osehoo des S u ltan s K a it-B a n . H. Holtzinger: A ltch ristlich e B asiliken in Rom und. R avenna.

Dr. Gustan Pauli: D as R a th h a u s zu Brcm en.

Dr. Z. Schdfer: D ie K atliodrale von Roims.

M. H asak: Dio K irch en Gross St. M artin und St. A postoln in Koln.

E rnst Nóthling: D er A sp h alt und seine A nw ondung in der To«hnik.

H ans Issel: D or innere A usbau (Thiiren, F e n sto r W an d v ertiife- lungen, H o lztrep p en und Troppen in Holz, Stein und Eiscn).

F ritz K napp: Piero di Cosimo. Sein L eben und seine W erke.

A. u. Rosenberg: E d w ard v. G ebhardt.

Dr. H. Haefcke:' Die tech n isch e V orw erthung von th ie risc h en C adavorn, C adaver-thoiIen und S cliiacłitabfallcn.

Stan. Kutrzeba: H isto ry a R odziny W ierzynków . Franc. Mycielski: N asze rolnictw o i przem ysł.

A. u. U. Graef: D as P a rq u e tt. Sam m lung v. fa rb ig en V orlagen.

W. Miiller: Dor B au eisernor T roppen m it B eru ck sich tig n n g d.

n euesten K onstructionen.

Augustę Choisy: H istoire de 1’a rch ite c tu re . Dr. Victor Wietlisbcich: T fandbuch der T elephonie.

H. Lutsch: V erzeichniss der K u n std en k m aler der P ro rin z Schlesien.

Chodowiecki: A usw ahl aus des K iinstlers schonston K upferstichen.

Lotaryuss Meyer: Z asady chem ii teoretycznej.

E. V . Czihak u. Walter Sim on: K o n ig sb e rg cr S tuckdeckcn.

Otto o. Falkę: K a talo g dor ita lien isch en M ajoliken (Sam m lung R ich a rd Zshille).

B ib lio g r a fia te c h n ic zn o - p r z e m y s ło w a .

Przew odnik dla leśniczych. Zbiór w iadom ości z gospo­

d a rstw a lasow ego i odnośnych n a u k pom ocniczych d la u ży tk u lasów i pośw ięcających się zawodowi leśnem u. Tom I. M eteoro­

logia, K lim ato lo g ia p. D r. T. S taneckiego. B o tan ik a p. W . T y­

nieckiego. Zoologia leśn a p. P. Komora. A rytm etyka. G eom etrya p. T. Staneckiego. Z ry cin am i w tekście i tab lica m i z n au k i owadów. — Tom II. G ospodarstw o lasow e z ry cin a m i w tekście i tab licam i p. H. Strzeleckiego.

Anczyc Stanisław . F arb iars tw o w ełny, podręcznik do n a ­ u ki w krajow ej szkole sukienniczej w Rakszaw ie r. 1899.

Au dr. Jul. N a u k a rachunkow ości do potrzeb gospodarstw a w iejskiego zastosow anej.

B arta A. M. O naw ozach. W ydanie drugie.

Blaut Jan. O T o rfach n a w ystaw ie lw ow skiej 1894 roku 1895 r.

Dublany. S zkoły i z a k ła d y k rajow e w D ublanach. (Dzieło w ydane przez kolegium profesorów szkoły wyższej z polecenia W y d ziału krajow ego, r. 1897.

Franke J. N. P o ra d n ik dla o bsługi i nadzoru kotłów pa- iow ych d la u ży tk u m aszynistów . W ydanie drugie p rzejrzan e rz n ac zn ie pow iększone, opraw ne.

Lubiński Józef. P rz e m y sł rolny 2 tomy. T echnologia, me­

chanizm przem ysłu, P ło d y św ia ta k opalnianego i płody św iata zw ierzęcego z rycinam i.

Maślanka Marcin Inżyn. Z arys k o p aln ictw a naftow ego, podręcznik d la urzędników k o p alń naftow ych. Z 223 rycinam i n a 13 osobnych ta b lica ch . D zieło prem iow ane konkursem 1884.

Machts Ferd. N a u k a o szacow aniu m ajatk ó w ziem skich.

P a w lew sk i Bron. T echnologia n a fty i w osku ziemnego z 6 rycinam i.

R ylsk i T. M echanika ro ln icza d la gospodarzy. W y b ó r i ul­

życie narzęd zi rolniczych ze 130 ry c in am i w tekscio.

Roczniki wyższej krajow ej szkoły rolniczej w D ublanach.

S zelichow ski T. P rzew o d n ik , czyli szk ó łk a dla m aszy­

nistów.

Sk W a r c z y ń s k i W ł. A naliza cen, podręcznik dla budow ni­

czych zestaw ionia kosztorysów.

Szajnok T. Przew odnik fotograficzny d la u ży tk u fo to g ra­

fów z rycinam i.

W ady i ulepszenia naszy ch pom ieszkań, z 34 drzew orytam i.

Lwów 1888.

Pow szechna w ystaw a k ra jo w a 1894 ro k u i siły produk- oyjne k ra ju .

Tom I. Zeszyt 1. W stęp geograficzno - staty sty czn y , h isto ry a i o rg an izacy a w ystaw y (r. 1897).

Tom II. Zeszyt 1. D r. P iła t W ła d y sław . W łasn o ść ziemi i stosunki posiadania. — L ubom ęski W ła d y sław prof. U p raw a ziem iopłodów (r. 1867).

Tom II. Zeszyt 6 . ' L eśnictw o. — prof. D r. P iła t. S tosunki w łasności i posiadania. — A cht K azim ierz. G ospodarstw o laso ­ we. — M ałaczy ń sk i M aryan. P ro d u k c y a i h an d el drzew a (1898).

Tom II. Zeszyt 7. S ta rk el Ju liu sz. Łow iectw o. — F isc h e r Z ygm unt. R ybactw o, (r. 1896).

Tom IV. Zeszyt 1. K om unikacye (Cześć pierw sza), Skibiński prof. D rogi i koleje (z 3 m apam i i 9 tab licam i) r. 1897).

Załoziecki R. T echnologia n a fty d la u ży tk u kon tro li fa b ry ­ k an tó w i stra ż y skarb.

— G orzelnietw o z 80 ry cin am i i tab lica m i r. 1895.

W ydaw nictw a Biblioteki Politechnicznej.

B yk ow ski Juliusz Jaxa. P o d ręczn ik m echanicznej techno­

logii. Część I. T echnologia m etali i d rew n a d la u ży tk u szkół technicznych i przem ysłow ych z 343 d rzew orytam i w tekście r. 1896.

Rycliter J. Roboty wodne. Część I P o m iary wodne 1894.

Skibiński. B udow a kolei żelaznych, p o łąc zen ia torów. Cześć I. 1897 r.

Thullie Max. M echanika budow nieza, teo ry a m ostów zo 186 ry su n k am i, podług w ykładów sp isa ł S. K orm ann. W yd. II. 1885.

— P o d ręczn ik s ta ty k i budow li d la inżynierów , arch itek tó w i słuchaczów szkół politechnicznych. Z 284 rys. w tekście i 6 tab l. 1896 r.

— P odręcznik teo ry i m ostów d la inżynierów i słuchaczy szkół politechnicznych ze 144 ry su n k am i w tekście i 5 tablicam i.

Część I. B elki proste. Tom I. B elki staty czn ie w yznaczalne.

Lw ów 1890

— M osty kra to w e i rozporow e 1898.

N iedźw iecki Dr. J. P e tro g rafia (opisowa n a u k a o sk ałac h ) w zakresie ograniczonym do niezbędnych potrzeb techników . r. 1898.

O dpow iedzialny re d a k to r: W ładysław E kielski.

O g ł o s z e n i a .

®©®@®®®®@®®®@©@®®®®@®@@©@®@®

P R O J E K T

U S T A W Y B U D O W L A N E J

dla stoł. król. miasta Krakowa

op raco w ał

J Ó Z E F P A K I E S

inżynier i konc. budowniczy jako referent kom. d.

ust. bud. wydeleg. z łona krak. Tow. techn.

Cena egzem plarza 6o centów . Do nabycia za pośrednictwem Redakcyi.

• • • • • • • • • j ® ® « • • • • • • • • • • • • • • •

— 99 —