• Nie Znaleziono Wyników

Jerzy Minczewski, Zygm unt Marczenko, Chemia analityczna, wydanie siódme poprawione, Tom 1: Podstaw y teoretyczne i analiza jakościowa, Tom 2: Chemiczne metody analizy ilościowej, Wydaw­ nictwo N aukow e PW N , Warszawa 1997.

Nie jest łatwo recenzować książkę, którą się zna od trzydziestu lat, z której korzystało się samemu podczas studiów, a potem stale podczas pracy ze studentami. Znam bowiem dobrze jej wady i usterki, ale i jestem do niej przyzwyczajony i wielu niedociągnięć zapewne nie za­

uważam.

Książkę wydano starannie, chociaż z doświadczenia wiem, że miękka oprawa z lakierowa­ ną okładką i klejone grzbiety niezbyt sprawdzają się w warunkach intensywnej, labora­ toryjnej eksploatacji. P od tym względem wydanie trzytomowe z twardą okładką (np. wydanie drugie z 1978 r.) było bardziej praktyczne. Zapewne wygrały tu jednak, niestety, względy ekono­ miczne.

W treści to najnowsze wydanie chyba najpopularniejszego akademickiego podręcznika z che­ mii analitycznej właściwie niewiele różni się od poprzednich wydań (przypomnijmy, że pierwsze ukazało się w 1965 r. jako wydawnictwo jednotomowe). Zmianą najważniejszą i radykalną jest usunięcie całej końcowej części, która w kilku poprzednich edycjach stanowiła osobny, trzeci tom i była poświęcona instrumentalnym metodom analizy. Jest to decyzja słuszna, bo pozostawienie tej części książki bez fundamentalnych zmian stanowiłoby po prostu anachronizm. Można natomiast mieć nadzieję, że Autorzy myślą o uzupełnieniu podręcznika trzecim tomem (lub wydaniu osob­ nego opracowania na ten temat). Przydałoby się więc jakieś wprowadzenie czy odautorskie słowo wstępne do podręcznika, gdzie czytelnik znalazłby wyjaśnienie zmian wprowadzonych w tym kolejnym, siódmym ju ż wydaniu.

Usunięcie trzeciego tomu książki musiało spowodować pewne korekty w tekście, zwłaszcza tam, gdzie się on do tom u trzeciego odwołuje. Najwyraźniej nie wszystkie takie miejsca odnalezio­ no. Nieświadom rzeczy czytelnik może być więc zdziwiony, gdy odsyła się go do nie istnieją­ cego tom u trzeciego (są to np.: t. 1, str. 15 czy t. 2, str. 95, 361 i 365). Zresztą już sam fakt istnienia tych odwołań świadczy, że nie powinno się całkowicie odrzucać metod instrumental­ nych w tym podręczniku. Może więc udałoby się wkomponować w tekst chociaż ich krótkie omówienie? A nie jest to sprawa błaha, bo np. metody kolorymetryczne i spektrofotometryczne m ożna z pewnością traktować jako „chemiczne metody analizy ilościowej” (i to chyba jedne z ważniejszych).

Jak ju ż wspomniano, treść i forma nie uległy większym zmianom w porównaniu z poprze­ dnimi wydaniami. Części teoretyczne są niekiedy zbyt skondensowane, ze szkodą dla jasności wywodu. W efekcie są one niewystarczające dla studentów wydziałów chemicznych, którzy będą tu

752 NOWE WYDAWNICTWA

raczej korzystać z podręcznika G alu sa1, ale nie do przełknięcia przez nie-chemików. Przykładem może być tom 1: w rozdziale 2.4 („Stała i stopień dysocjacji”) droga rozum ow ania jest nieco zawiła, zaś w rozdziale 3.7 („Roztwory buforowe”) sw oboda w przechodzeniu z postaci nielogarytmicznych do logarytmicznych odpowiednich wyrażeń jest czytelna jedynie dla pokolenia przedkalkulatoro- wego, ale niestety nie dla większości współczesnych studentów.

Pozostało w podręczniku nieco anachronizmów, które w arto wyeliminować w następ­ nych edycjach. T u i ówdzie, zwłaszcza w przykładach rachunkowych (np. t. 1, str. 87: „logcA = 5.0-4.7-1 = - 0 .7 5 = 1,25) znajdujemy ślady obliczeń prowadzonych z a pomocą tablic logarytmicznych — ten zapis jest dla wielu studentów niezrozumiały. Jeszcze większym anachroni­ zmem jest szczegółowy opis wagi periodycznej (z konikiem) i sposobu jej użycia (t. 2, str. 135-137). W omawianej pozycji znaleźć m ożna wiele nieścisłości, niedoskonałości i drobnych błędów, zresztą powtarzanych w kolejnych wydaniach, od pierwszego począwszy. O to tylko niektóre z nich:

T. 1, str. 41: dobrze byłoby zamieścić choćby przykładową tabelę z wartościam i współczyn­ ników A, £ i d rów nania 2-9 dla różnych jonów.

T. 1, str. 84 (a także w kilku innych miejscach, np. t. 2, str. 218 i 219): ze względów rachun­ kowych najczęściej wygodniej jest we wzorze na pH buforu uwzględniać stosunek liczby moli soli i kwasu (lub soli i zasady) zamiast stosunku stężeń. Przecież pH buforu praktycznie nie zależy od jego rozcieńczenia.

T. 1, str. 96: definicja kompleksu jest tu zbyt uproszczona — związek kompleksowy powinno się definiować raczej przez typ tworzonego wiązania.

T. 1, str. 136-137: w reakcjach połówkowych utlenienia-redukcji powinno się stosować strzał­ ki w obie strony (reak g a równowagowa), co nie jest konwekwentnie przestrzegane, m.in. t. 1, str. 141 i dalej, także t. 2, str. 278 i dalej. Nie jest dobrym zwyczajem, choć jest to zwyczaj bardzo rozpowszechniony, pisać równanie N ernsta w postaci:

E = £ ° + ę4 - l o g ^ .

Studenci zapam iętują ten wzór, po czym m ają kłopoty z uwzględnieniem innych substancji wpły­ wających na potencjał, np. jonów wodorowych. Lepiej jest powiązać postać w zoru Nernsta z po­ łówkową reakcją utlenienia-redukcji, której dotyczy. Pom ijam ju ż fakt, że z przyczyn termodyna­ micznych wzór N ernsta powinno się pisać raczej z odwróconym stosunkiem podlogarytmicznym (i konsekwentnie ze znakiem minus), taka bowiem postać rów nania zostanie im zapewne później wyprowadzona n a wykładzie z chemii fizycznej.

T. 1, str. 167: Co oznacza pojęcie „rozpuszczalność jonów ” w tablicy 15? Jest to jedynie stężenie tych jonów w nasyconym roztworze odpowiedniej soli (i to jeszcze bez uwzględniania efektów obcego lub wspólnego jonu);

T. 2, str. 293: „W innym naczyniu ( ...) przygotować roztw ór (...) mieszaniny Reinhar- da-Z im m erm anna (...). Do tak przygotowanego roztw oru przelać badany roztw ór (...)”. W jakim celu aż tak skom plikowano manganometryczne oznaczanie ż e la z a P ro ś c ie j jest wlać wodę i mie­ szaninę R.-Z. wprost do zlewki z próbką. Przy okazji w arto nadmienić, że podana tutaj ilość mieszaniny R.-Z. jest za m ała: z doświadczenia wiem, że powinna być przynajmniej 2-3 razy większa.

Nie chciałbym jednak, żeby na podstawie tych uwag uznano, że książka jest zła. Wśród podobnych podręczników n a naszym rynku jest to nadal jeden z najlepszych podręczników z che­ mii analitycznej. Sam go używam i polecam swoim studentom . I będę go polecał nadal, chociaż bardzo się prosi o unowocześnienie i uzupełnienie.

Jacek Gliński

1 Ćwiczenia rachunkowe z chemii analitycznej, praca zbiorow a pod red. Z. G alusa, Wydaw­ nictwo N aukowe PW N , W arszawa 1994.

753

M ichael Hornby, Josephine Peach, Podstawy chemii organicznej, WNT, Warszawa 1996, 184 ss okładka kartonow a, cena 10 zł.

Podręcznik Podstawy chemii organicznej jest adresowany do uczniów szkół średnich, nauczy­ cieli i studentów rozpoczynających naukę chemii. Chemia organiczna jest ogromną dziedziną wiedzy obejmującą miliony związków i mnóstwo reakcji chemicznych. M. Hornby i J. Peach napisali książkę, w której na 184 stronach (format A5) w zwięzły, przejrzysty i nowoczesny sposób przedstawili najważniejsze zagadnienia chemii organicznej.

K siążka składa się z 7 rozdziałów obejmujących następujące zagadnienia: 1. Cząsteczki, 2. Mechanizmy, 3. Kwasy i zasady, 4. Reakcje z nukleofilami, 5. Reakcje z elektrofilami, 6. Reakcje z rodnikowymi produktam i pośrednimi, 7. I co dalej?

Trzy pierwsze rozdziały omawiające niezbędne podstawowe pojęcia w chemii, tj. tworzenie i typy wiązań chemicznych, stereochemię związków, równowagi i szybkości reakcji oraz kwasy i zasady w świetle teorii Br0nsteda-Lowry’ego, zostały napisane szczególnie jasno i zwięźle. W ten sposób Czytelnik wprowadzany jest w problematykę mechanizmów reakcji chemicznych, które są — zgodnie z zamierzeniami Autorów — elementem integrującym chemię organiczną. Starannie wybrane przykłady reakcji zamieszczone w rozdziałach 4 ,5 i 6 ułatwiają zrozumienie podstawowej wiedzy z dziedziny chemii organicznej.

Zaletą podręcznika jest wyeksponowanie najważniejszych pojęć i definicji, przejrzyste wzory, schematy i rysunki, a także wplecione w tekst pytania i zagadnienia, które utrwalają zdobytą wiedzę i uczą samodzielnego rozwiązywania problemów chemicznych.

K siążka pomoże zainteresowanemu Czytelnikowi zorientować się w najważniejszych zagad­ nieniach chemii organicznej i jej powiązaniach z biologią, medycyną i rolnictwem. Można polecić tę publikację zwłaszcza nauczycielom w szkołach średnich jako podręcznik uzupełniający w proce­ sie nauczania chemii organicznej, a także jako przykład współczesnego sposobu prezentowania podstawowej wiedzy z chemii.

Jarosław Sobczak

R obert Rautenbach, Procesy membranowe. Podstawy projektowania modułów i instalacji. Tłuma­ czenia z języka niemieckiego dokonała Ludgarda Buzek na podstawie maszynopisu autora. Wyda­ wnictwa Naukowo-Techniczne, Warszawa, 1996, 361 ss.

Prof. R. Rautenbach jest wybitnym specjalistą w zakresie procesów membranowych i in­ żynierii membranowej, współautorem podstawowej monografii w tej dziedzinie, jaką jest dotąd praca: R. Rautenbach, R. Albrecht Membrane Processes z 1989 r.

M onografia oparta na Jego długoletnią działalności naukowej i inżynierskiej zawiera wiado­ mości niezbędne dla osób zainteresowanych wiedzą i technologią membranową, szczególnie od strony inżynierii chemicznej. Wypełnia ona lukę w membranowym piśmiennictwie w Polsce, co przy gwałtownym rozwoju stosowania procesów membranowych w świecie, a ostatnio i w naszym kraju, jest szczególnie ważne.

W trzynastu rozdziałach omówiono następujące zagadnienia: podstawy teoretyczne proce­ sów, modelowanie transportu masy, konstrukcje modułów, opory transportu w modułach, projek­ towanie i optymalizacja modułów, projektowanie instalacji, układ i łączenie modułów, koszty inwestycyjne oraz procesy membranowe, jak: osmoza odwrócona, nanofiltracja i mikrofiltracja, elektrodializa, perwaporacja i permeacja gazów.

Treść jest uzupełniona wybranymi zadaniami oraz podstawową literaturą przedmiotu, a przejrzyste rysunki i schematy dobrze ją ilustrują. W licznych tabelach zgromadzono także informacje o membranach i modułach produkowanych przez wiodące firmy.

754 NOWE WYDAWNICTWA

Niestety, ta w artościowa książka nie jest pozbawiona wad, do których należy przede wszyst­ kim nieprawidłowe nazewnictwo specjalistyczne, którego przykładów nie sposób cytować ze wzglę­ du na brak miejsca. Środowisko membranowe w Polsce wykonało w latach 1985-1990 ogromną pracę nad adaptacją nazewnictwa zalecanego przez Europejskie Towarzystwo Wiedzy i Techno­ logii Membranowej i jest ono na ogół poprawnie stosowane, lecz niestety nie w niniejszej pracy. Są także błędne nazwy z zakresu fizyki i chemii, w tym liczne z fizykochemii polimerów. Prócz tego mankamentem jest znaczna liczba błędów językowych, przede wszystkim składniowych. To wszyst­ ko powoduje zamieszanie i wymierne szkody, zwłaszcza że wydawca przeznacza tę książkę także „dla studentów politechnik i uniwersytetów”.

Polecając więc uwadze czytelników merytoryczną zawartość książki, należy mieć nadzieję, że jej drugie wydanie zostanie poprawione i będzie ona wartościowa i pożyteczna pod każdym

wzglę-Witold. M . Trochimczuk

W anda Śliwa, Fulereny, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie, Częstocho­ w a 1995/966, 97 ss., okładka kartonow a

Tem atyka fulerenów, a może szerzej — nanostruktur węglowych (włączając tu nanorurki węglowe) — należy do najdynamiczniej rozwijających się dziedzin fizykochemii ciała stałego ostat­ nich lat. O dnotow ać należy ponad 4000 publikacji i 200 patentów, jakie pojawiły się od 1985 r., kiedy to K roto, Smalley i Curl odkryli, zresztą niejako przypadkiem, fulereny. Fascynujący cha­ rakter i zadziwiające własności tej trzeciej, po diamencie i graficie, odmiany alotropowej węgla, bogata chemia fulerenów, ich perspektywiczne zastosowania — to wszystko decyduje o szerokiej skali prowadzonych obecnie badań doświadczalnych i teoretycznych. Podkreśleniem ważności tematyki był fakt przyznania ubiegłorocznej N agrody N obla w dziedzinie chemii odkrywcom fulerenów.

O dziwo, mimo ta k szerokiego zainteresowania tem atyką i licznych publikacji — monografie i wydawnictwa zwarte poświęcone fulerenom m ożna niemalże policzyć na palcach jednej ręki. Przyczyną tego stanu rzeczy jest praw dopodobnie fakt, iż jest to złożona tem atyka interdyscyp­ linarna, stawiająca niezwykle wysokie wymagania potencjalnym autorom ; m ożna by ich szukać między naukowcami pracującymi nad fulerenami, ci zaś jednak najwyraźniej wolą nie tracić „tem­ pa” w pracach doświadczalnych, poświęcając swój czas na przygotowywanie książki.

W tym kontekście z zadowoleniem należy powitać fakt opublikow ania w Polsce książki po­ święconej fulerenom, nie tylko ze względu n a zainteresowanie tą dziedziną kilkunastu grup w kraju. Istnieje bowiem potrzeba popularyzacji fulerenów ja k o nowej tem atyki fizykochemicznej, czego z pewnością nie spełniają coraz liczniejsze publikacje naukow e (w tym w języku polskim — przy­ kładowo fulerenom poświęcono cały zeszyt No. 1, 1997, czasopisma „Elektronika” .

Profesor W anda Śliwa w swej książce skoncentrowała się na chemii fulerenów — szerokich możliwościach funkcjonalizacji tej pozornie nieaktywnej cząsteczki. M ożna by nawet zaryzykować twierdzenie, że bardziej adekwatnym tytułem jej pracy byłaby „Chemia fulerenów”. Pozostałe aspekty tematyki fulerenów — ich otrzymywanie, izolacja i oczyszczanie, modelowanie, własności fizykochemiczne czy perspektywiczne zastosowania zostały jedynie zasygnalizowane. W przeciw­ nym jednak razie książka m iałaby nie 95, a 500 stron.

Podstawowy rozdział książki stanowi omówienie reaktywności fulerenów. O pisano tu systematycznie procesy redukcji i utleniania, powstawanie fulleroli, chlorowcopochodnych fulere­ nów, metalofulerenów, związków endohedralnych, a wreszcie — w największym podrozdziale — reakcje cykloaddycyjne. O sobne rozdziały, choć znacznie mniej obszerne, au to rk a poświęciła kompleksowaniu fulerenów oraz ich związkom inkluzyjnym (m.in. z kaliksarenami i cyklodek- strynami.

NOWE WYDAWNICTWA 755 Książka charakteryzuje się jasnym układem graficznym, cenna jest prezentacja większości reakcji w formie strukturalnej. Podkreślić trzeba bogatą literaturę przedmiotu — niemal 300 cytowań. Szkoda, że sięgają one najwyżej 1994 roku, ostatnie lata to niewątpliwie dalszy lawinowy rozwój chemii fulerenów. Mimo to książkę należy polecić wszystkim zainteresowanym tematyką fulerenów, a szczególnie — ich funkcjonalizacją chemiczną. Prezentuje ona bowiem rzetelnie osiąg­ nięcia pierwszych lat rozwoju nowej dziedziny chemii supramolekulamej.

REGULAMIN DLA AUTORÓW

„W iadomości Chemiczne” publikują artykuły referatowe, nie oryginalne prace doświadczal­ ne, dotyczące wszystkich dziedzin chemii i nie drukowane przedtem w innych czasopismach. Ar­ tykuły wydrukowane w „Wiadomościach Chemicznych” nie m ogą być bez zgody Redakcji druko­ wane w innych czasopismach. Treść artykułów pow inna odpowiadać stanowi wiedzy w chwili pisania artykułu. Piśmiennictwo cytowane pow inno uwzględniać najnowsze prace krajowe i za­ graniczne z dziedziny, której dotyczy artykuł.

Maszynopisy (wydruki komputerowe) należy nadsyłać do Redakcji w dwóch egzemplarzach: oryginał i kopia lub kserokopia pisana jednostronnie, z zachowaniem podwójnej interlinii i mar­ ginesu szerokości 5 cm z lewej strony; pierwszy wiersz akapitu należy zaznaczyć wcięciem na 5 uderzeń w klawisz.

Pod tytułem polskim należy umieścić tytuł w języku angielskim, adres a u to ra oraz obszerne streszczenie w języku angielskim (do 2 stron m aszynopisu z cytowaniem piśmiennictwa i odsyłacza­ mi do tabel i rysunków w tekście).

Artykuły należy opracowywać zwięźle i nie zamieszczać szczegółów, odsyłając czytelnika do piśmiennictwa oryginalnego. Maszynopis nie powinien przekraczać 25 stron, w raz z tabelami i wykazem piśmiennictwa, lub 100 stron, jeśli jest m onografią przeznaczoną do druku w „Bibliotece Wiadomości Chemicznych”. W wypadku prac wykonywanych za pom ocą kom putera, proszę zwrócić szczególną uwagę na jakość wydruku i czytelność wzorów. Jeśli nie będą wyraźne, to artykuł nie będzie przyjęty do Wydawnictwa. Redakcja prosi — jeżeli to możliwe — o dołączenie dyskietki z tekstem pracy wraz z informacją o używanym edytorze (i jego wersji). Redakcja zapew­ nia zwrot dyskietki.

Rysunki (mogą być kolorowe) należy nadsyłać w dwóch egzemplarzach (oryginały i kopie lub kserokopie). Oryginały rysunków muszą mieć tak ą formę graficzną, by nadawały się do reproduk­ cji. N a odwrotnej stronie należy podać ołówkiem nazwisko au to ra i num er rysunku i ten sam numer zaznaczyć w odpowiednim miejscu maszynopisu. N a osobnym arkuszu dołączyć podpisy pod rysunkami. Wzory chemiczne i schematy reakcji chemicznych, których nie można w prosty sposób napisać na maszynie, powinny być wpisane ręcznie, w odpowiednich miejscach tekstu. Niezależnie od tego do pracy należy dołączyć jeden komplet wzorów i schematów narysowanych oddzielnie w formie nadającej się do reprodukcji.

Tabele należy ponumerować cyframi arabskim i oraz podać ich tytuł.

Piśmiennictwo zestawia się w kolejności cytowania w tekście: powinno ono zawierać kolejno inicjały imion i nazwisko, skrót tytułu czasopisma zgodny z przyjętymi norm am i, rok wydania, tom podkreślony i num er pierwszej strony cytowanej pracy. W ykaz skrótów ważniejszych czaso­ pism chemicznych jest podany w „W iadomościach Chemicznych”, 1989, 43, 979. Jeśli część piś­ miennictwa zebrana jest w monografiach lub innych wydawnictwach, nie należy podaw ać szczegó­ łowo wykazu tego piśmiennictwa, lecz cytować odnośne wydawnictwo.

O przyjęciu pracy do druku decyduje K om itet Redakcyjny. Maszynopisy nie odpowiadające podanym warunkom nie będą przez Komitet rozpatrywane. Artykuły nie zakwalifikowane do druku Redakcja zwraca, zachowując kopię maszynopisu. Autorzy przeprowadzają jedynie korektę tekstu. Po zakwalifikowaniu pracy do druku nie będą uwzględniane żadne popraw ki rysunków.

Honoraria za wydrukowane prace są wypłacane wyłącznie tym Autorom, których artykuły zostały zamówione p rzez Redakcję. Autorzy wydrukowanych prac otrzym ują bezpłatnie 20 nad­ bitek.

D O CZYTELNIKÓW „WIADOMOŚCI CHEMICZNYCH”

Redakcja miesięcznika PTCh „Wiadomości Chemiczne” zawiadamia, że wysokość prenumeraty rocznej „Wiadomości Chemicznych” za 1998 r. ustalili­ śmy na 48 zł dla instytucji i nie zrzeszonych prenumeratorów indywidualnych oraz 24 zł dla bibliotek szkół średnich i podstawowych. Należność za prenume­ ratę prosimy przekazywać na konto:

Bank Przemysłowo-Handlowy SA. I Oddział we Wrocławiu pl. Powstańców Śl. 9, 53-316 Wrocław Redakcja „Wiadomości Chemicznych”

N r 10601679-060280-27000-520101

Prenumerata „Wiadomości Chemicznych” dla członków PTCh, połączona z opłatą składek członkowskich, jest znacznie niższa i przedstawia się następu­ jąco:

— prenumerata „Wiadomości Chemicznych” na rok 1998 wraz ze składką członkowską, w ramach której dostarczany jest „Orbital”, wynosi 37 zł (składka — 30 zł, prenumerata — 7 zł);

— emeryci oraz nauczyciele szkół średnich i podstawowych płacą 22 zł (składka — 15 zł, prenumerata — 7 zł);

— dla studentów, członków PTCh, składka wraz z prenumeratą „Wiado­ mości Chemicznych” wynosi 15 zł (składka — 8 zł, prenumerata — 7 zł).

Członkowie PTCh, którzy zechcą zaprenumerować „Wiadomości Chemicz­ ne” na podanych tu warunkach, proszeni są o wnoszenie opłat na konto:

PTCh Warszawa, ul. Freta 16 BG IV O/Warszawa, nr 10401019-6594-132

WIADOMOŚCI 1997, 5 1 , 9 -1 0

chemiczne

p l i s s n 0043-5104

SPIS TR EŚC I

Zbigniew Paweł ZA G Ó R SK I: R a d o n ...593

Szczepan ROSZAK, H enryk C H O JN A C K I: Efekty relatywistyczne w układach atom o­ wych i m o le k u la rn y c h ... 615

Stanisław MISZTAL, M aria H. PALU CH O W SK A: Receptory serotoninowe typu 5-H T 3 623 Krystyna BOG D ANOW ICZ-SZW ED, M ałgorzata K R A SO D O M SK A , Wojciech KRA-SOD OM SKI: Reakcje dom ino w syntezie o rg a n ic z n e j... 643

Czesław WAW RZEŃCZYK: Czynniki an tyjuw enilne...667

Wiesław ŻYRNICKI, Jolanta BORKOW SKA-BURNECKA: Analiza pierwiastków ślado­ wych w próbkach biologicznych — wybrane p ro b lem y ... 681

Adam YOELKEL, Jacek FALL: P aram etr rozpuszczalności — wyznaczanie i zastosowanie 701 Felieton naukowy Ignacy Z. SIEM IO N: N otatki chaotyczne. XV. O Jakubie N ata n so n ie...735

Listy do R e d a k c ji... 745

K r o n i k a ...747

Nowe w ydaw nictw a... 751

W NASTĘPNYM ZESZY C IE UKAŻĄ SIĘ:

Zygmunt SADOW SKI: Biogeochemia żelaza i m anganu

Wojciech J. KINART, Cezary M. KINART, Iw ona M. KOZA K -M IC HA ŁO W SK A, Ewa ŚNIEĆ: Właściwości tlenu singletowego jak o silnego enofila

Alina PYKA: Indeksy topologiczne i ich znaczenie w badaniach chromatograficznych. Część I. Indeksy topologiczne

Jarosław TO M CZA K : Topologiczne systemy reprezentacji struktur cząsteczek

Joanna MASŁOWSKA, Alina OWCZAREK, Joanna LESZCZYŃSKA: Immunochemicz- ne metody oznaczania pestycydów triazynowych w glebie, wodzie i żywności

Magdalena K U RD ZIEL, Elżbieta SZCZEPANIEC-CIĘCIAK: Węglowodory niemetano- we (NM HC) w powietrzu atmosferycznym. Część II. Problemy analityczne

Felieton naukowy

Ignacy Z. S IEM IO N : N otatki chaotyczne. XVI. O błędach. Błędy pokory Nowe wydawnictwa