• Nie Znaleziono Wyników

O dzieciach wyjątkowych

W dokumencie Kalendarz Matki i Dziecka na Rok 1935 (Stron 61-64)

W życiu codziennem stykamy się z dwiema grupami dzieci wy­

jątkowych: albo mamy do czy­

nienia z dzieckiem niezwykle u- zdolnionem („cudowne dziec­

ko"), którego zdolności najczę­

ściej są jednostronne, -albo też zdolności umysłowe i właściwo­

ści morallne dziecka są upośle­

dzone, i wówczas idlziecko wyma­

ga specjalnej opieki, wyjątkowe­

go czuwania nad niani i to za­

równo wychowawcy, jak i leka­

rza. Musimy tu stwierdzić isimut- ny fakt, że rodzice najczęściej dopiero po wdeiu latach bez o- wocmych wysiłków zgłaszają, się z dzieckiem wyjątkówein do le­

karza, a brak stosownego w tym kierunku wyszkolenia u peda­

gogów nie pozwala im szybko zorjentować się w typie dzieci wyjątkowych i oddać je pod ob­

serwację lekarską. Prawdopo- podiobnie miało .kto wie o tern, że w Polsce weding ostatnich da­

nych statystycznych mamy prze­

szło 100 tysięcy dzieci wyjątko­

wych! Przerażająca liicaba ta wymaga zastanowienia się nad sposobami zmniejszenia tej, klę­

ski, a przynajmniej uczynienia wszystkiego, co mogłoby wpłjy^- nąć na jej złagodzenie.

Przede-wszystkiemi zastanowić isię mu­

simy nad tern, co rozumiemy pod mianem „dziecka wyjątko­

wego?"

Do tej kategorji dzieci zalicza­

my dzieci głucho-nieme, których jest w Polsce w wieku szkolnym Około 5 tysięcy, dzieci niewido­

me, których mamy 4 tysiące, da­

lej idą dziecii upośleldzonę umy­

słowo, których mamy około 80 tysięcy, wreszcie do 10 tysięcy naliczymy dzieci upośledzonych

moralnie-Nad dwiema pierwszemi kate- gorjami dzieci wyjątkowych nie będziemy się zbytnio rozwodzić:

dziecko niewidome lub głucho­

nieme jest wysoce nieszczęśliwe i wymaga bezwzględnie szkoły pomocniczej, przez umożliwienie nauczania isię czytania i pisa­

nia oraz porozumiewania się z otoczeniem. Na zachodzie w tym kierunku uczyniono już bardzo wiele i bez przesady można po­

wiedzieć, ż'e nie 'do pomyślenia jest stan taki, aby dziecko głu­

chonieme lub niewidome nie przeszło przymusowej nauki.

W Polsce istnieje kilkanaście zakładów dla głuchoniemych, w których uczy się przeszło 1000'

117 118

dzieci, a więc niespełna 26 proc.

ogółu, dla niewidomych zaś po­

siadamy tylko 4 -zakłady, kształ­

cące około 200 dzieci, zatem za­

ledwie 6 procent wszystkich nie­

widomych w wieku -szkolnym.

Źle przedstawia się sprawa o- pieki nad moralnie zainiedbane- m-i dziećmi, lecz może najgorzej jest z dziećmi umysłowo upośle- dzonemi, gdyż zaledwie 30-ta cz-ęść tych -dzieci, znajduje po- miesizozenie w szkołach -specjal­

nych-Statystyka lat ostatnich wy­

kazuje niezmierny wzrost licz­

by dzieci nerwowych, podnoszę, to w swoich pracach jednogłoś­

nie lekarze 1 wychowawcy. Jesit rzeczą znamienną, że 'kiedy przed wojną dziecko -nerwowe pochodziło najczęściej- -z rodziny inteligentnej, a w każdym, razie z miasta, to w obecnych czasach nawet dzieci -chłopskie stają się coraz bardziej nerwowemi, -za­

silając kadry dzieci wyjątko­

wych. Wiediza lekarska ostat­

nich czasów bardzo żywo inte­

resuje się przejlawami nerwowej anorm-alności udzieci, bada i ob­

serwuje dzieci idjptiyczne, matoł- ki, głuptaki, dzieci ogólnie ner­

wowe i zwyrodniałe. Baczną u- wagę wiedza nowoczesna zwró­

ciła n-a młodocianych przestęp­

ców i moralnie zaniedbane -dzie­

ci, kóre ocenia obecnie pod ką­

tem widzenia stanów psychopa­

tycznych. Podkreślić należy, że dzieci wyjątkowe -często są obar­

czone dziedzicznie, w-ywiady bo­

wiem -stwierdzają u przodków tych dzieci -choroby -umysłowe, alkoholiz-m, -poważne choroby weneryczne itd. Rod-zą -siię więc już te dzieci -z zalążkiem ainor- malności, jeśli ciężka cbo-roba

stanie się również podwaliną ich anormalnego rozwoju, choćby obarczenia dziedzicznego wów­

czas nie -było wcale.

Dziecko z rodzin t. zw. „nerwo- wych“ wymaga specjalnych wa­

runków życia, odpowiednich w a­

runków mieszkaniowych, wła­

ściwego odżywiania, wychowa­

nia i odpowiedniego otoczenia.

Brak i-ch sprzyja rozwojowi niedomogi nerwowej, która z czasem stanowi o kalectwie -czło­

wieka na całe -życie.

Obrazy -dizieci wyjątkowych pod wizgię-d-em nerwowości są n a jiróżnorodn i ejis-ze, poc z ąwsizy od -ciężkich idjotó-w, matołków i głuptaków — aż do dzieci -t. zw.

nerwowych, psychopatycznych, histerycznych itd- Idrjiotyzm to nieuleczalna postać nied-o-rozwo­

ju umysłowego, powstała wek"

tek wrodzonego niedorozwoj-u mózgu. Dzieci i-d|jotyczne pozo­

stają na -poziomie zwierząt, o kształceniu, których niema mo­

wy.

W górskich okoli-cach spotyka­

my dzieci k-retyni-czne. Krety­

nizm powstaje w-sfcutek niedoro­

zwoju g-rnczoła tarczowego. Dzie­

ci takie są leniwe, ąpalfcyiczne, powolne. Można je leczyć niekie­

dy z dobrym skutkiem. Głuptak w rodzaju swoim zatrzymuje się na poziomie 6—7-letniego -dziecka- -Pamięć i uwagę ma -sła­

bą, choć u -głuptaków mogą wy­

stąpić wybitne zdolności jedno­

stronne w kierunku -plastyki lub muzyki. Zazwyczaj- automatycz­

nie wypełniają te czynności, na­

tomiast bez wychowania ista-ją się włóczęgami, -zbrodniarzami i prostytutkami. Istnieją posta­

cie ograniczenia umysłowego, które znajdują -się- już na pogra­

się w szkołach pomocniczych, gdzie tempo pracy jest powolniej­

sze, sposób nauczania dostosowa­

ny do psychiki dziecka zahamo­

wanego w rozwoju umysłowym.

Po przebytych chorobach móz­

gowych dziecko normalne może się stać dzieckiem wyjątkowem.

Szczególną, uwagą należy otoczyć dziecko padaczkowe, które mie­

wa napady albo też tylko obja­

wy poronne, jak krótkotrwale om­

dlenia lub' zawroty głowy. Cha­

rakter dziecka padaczkowego jest odmienny od dzieci zdro­

wych. Dziecko taikie jest draż­

liwe, gwałtowne, ponure, impul­

sywne. Zdradza objawy egoizmu hipokryzji i jest zdolne do prze­

stępstw.

Bardzo liczna jest kategoirja dzieci, o których/ ogólnie mówi dość trudno, rodzice z niemi ma­

ją zazwyczaj dużo kłopotów i trosk, często zmuszeni są usu­

wać je z domu i umieszczać w zakładach leczniczych lub' wy­

chowawczych- Normalna Szko­

ta dla dzieci tego rodizajiu jest nużąca, uwaga ich szybko ga­

śnie, nie mogą dostosować się do trybu życia szkolnego, do

pewnego systemu ładu i porząd­

ku. W cięższych przypadkach te­

go rodzaju występują myśli na­

trętne, stany lękowe, zaburze­

nia płciowe itp.

Wreszcie wspomnieć należy o jeszcze jednej grupie dzieci w y­

jątkowych, a mianowicie o dzie­

ciach moralnie upośledzonych, które nałogowo kłamią, kradną, oszukują, zapełniając już, w wieku młodocianym/ ławy oskar­

żonych i więzienia...

Co robić, aby nie było dzieci nienormalnych? Właściwa pra­

ca powinna iść w kierunku za­

pobiegawczym. Należy zapobie­

gać rodzeniu się dzieci nienor­

malnych. Ciężko Obarczeni dzie­

dzicznie, chorzy /umysłowo, al­

koholicy nie powinni mieć dzie­

ci. To pierwszy nakaz. A dalej/

— dziecko nerwowe musi mieć odpowiednie warunki dla swe­

go rozwoju w domu i w szkole.

Dziecko nerwowe mulsi odpo­

wiednio odżywiać się, spać, pra­

cować, odpoczywać, uprawiać sporty itd., jak to wskaże lekarz- specjalisita indywidualnie dla każdego dziecka.

Z dzieci wyjątkowych przy wspólnym wysiłku lekarza i wy­

chowawcy często powstają istot­

nie dzieci „wyjątkowe11 ale w zna­

czeniu dodatniem, samodzielnie myślące, wartościowe, twórcze.

W Y T W Ó R N I A M E B L I M E T A L O W Y C H 9 9 m m j t L « . s * *

B R A C I A T A R A B O W I E S k a z o g r . o d p . KR AKÓW , UL. S K Ł A D O W A L. 22. - - - - T E L E F O N 149-60.

Urządzenia dla szpitali, klinik, gabinetów lekarskich a także urządzenia pen­

sjonatów hoteli i t. p. Wszelkie wyroby metalowe z mosiądzu i żelaza. Łóżka,

— szafki nocne umywalnie z płytami marmurowemi — mosiężne i blaszane —

121 122

W dokumencie Kalendarz Matki i Dziecka na Rok 1935 (Stron 61-64)

Powiązane dokumenty