• Nie Znaleziono Wyników

O możliwych sposobach rozumienia skończoności

Analizę problematyki skończoności proponujemy rozpocząć od ukazania perspektywy filozoficznej, w jakiej problem ten można rozpatrywać i in­

terpretować, tak aby możliwe stało się dotarcie do specyficznego horyzontu jego rozumienia w ontologii fundamentalnej. W tym celu chcielibyśmy roz­

począć od rozważenia pojęcia skończoności w sensie potocznym i metafizycz­

nym, przy czym nasze zainteresowanie skupimy na rozumieniu metafizycznym.

Należy zaznaczyć, że pojęcie skończoności nie jest jednoznaczne, szczegól­

nie wtedy, kiedy posługują się nim różni myśliciele. Uzyskuje ono określoną konotację zależnie od systemu filozoficznego, w jakim się pojawia — jest zatem zrelatywizowane do określonego sposobu rozumienia, uzależnionego każ­

dorazowo od specyficznego kontekstu filozoficznego. Z tego.powodu próby jego określenia bywają różne i często są do siebie niesprowadzalne. Chcąc mówić o pojęciu skończoności, które obowiązuje w określonym systemie filozofii czy myśli filozoficznej jakiegoś filozofa, niezbędne okazuje się każ­

dorazowe ustalenie możliwego sensu tego pojęcia w obrębie konkretnego systemu. Można jednak niezależnie od kontekstu systemowego przeprowadzić podział na potoczne i metafizyczne rozumienie pojęcia skończoności1. Przez określenie potoczne rozumiemy takie, w którym sama skończoność nie jest definiowana czy też nie precyzuje się sensu tego pojęcia, filozof zaś odwołuje się najczęściej do intuicji czytelnika, uznając to pojęcie za samozrozumiale.

1 W dokonaniu podziału na potoczne i metafizyczne rozumienie skończoności oparliśmy się na ustaleniach, które przeprowadził M. Rast w: W. B ru g g er: Philosophisches Wörterbuch.

Freiburg, Basel, Wien 1981, s. 83—84.

Określenie metafizyczne natomiast charakteryzowałaby próba definiowania owego terminu zgodnie z przyjętą ontologią, tak że jego rozumienie zależałoby od systemu innych pojęć (i ich rozumienia) funkcjonujących w obrębie tej ontologii. Wymaga to zawsze uzgodnienia sensu tego pojęcia z innymi terminami ontologicznymi występującymi w danej ontologii.

W znaczeniu potocznym za skończone uważa się najczęściej coś, co ma pewną granicę, przeciwieństwo bezgranicznego, nieskończonego, coś, co roz­

poczyna się i kończy. Ogólnie mówiąc, granica jest tu ograniczeniem pewnej doskonałości bądź rzeczywistości2, przy tym samo pojęcie granicy bywa nieostre, nie określa bowiem zakresu obowiązywalności tego pojęcia. Za bezgraniczne (nieskończone) najczęściej uznawane bywa to, czego poznający w procesie poznania nie jest w stanie określić ze względu na własne możliwości poznawcze. Jeżeli określenie zakresu ograniczenia jest możliwe w procesie poznania, poznający uznaje, iż „coś” ma granicę, „coś” jest skończone. W tym sensie pojęcie skończonego czy też nieskończonego bywa zrelatywizowane do możliwości poznawczych poznającego. Skończonym w sensie potocznym można również nazwać to, co podlega możliwościom zreflektowania, co w jakikolwiek sposób można pomyśleć. Wszystko co wykracza poza obszar myśli, refleksji, można nazwać nieskończonym. Najczęściej pojęcia skoń­

czoności i nieskończoności odniesione bywają do czasu i przestrzeni, kiedy mamy na myśli pewien proces bądź zjawisko na przyjętej skali miary. Skala miary określa wtedy to, co nazywamy skończonym i nieskończonym, tzn. ich rozumienie. Zdarza się również — i wówczas problem staje się jeszcze trudniejszy — że przyjmuje się, iż pojęcia te są samozrozumiałe, nie wymagają bliższego określenia. Niemożliwe okazuje się wtedy ustalenie wspólnego (między myślącymi) pola sensu, co prowadzi najczęściej nie tyle do samo- zrozumiałości, ile raczej do pełnej niezrozumiałości.

Sytuacja ulega pewnej pozytywnej zmianie dopiero wówczas, gdy pojęcia te są wykładane w sensie metafizycznym. Możliwe staje się wtedy wyznaczenie pewnego wspólnego horyzontu, w którym mogą one funkcjonować. Nie znaczy to, oczywiście, iż wraz z określeniem metafizycznym samo zagadnienie skończoności i nieskończoności przestaje istnieć. Znaczy to jedynie, że problem skończoności i nieskończoności rozpatrywany bywa w ściśle wyznaczonym kontekście, który wyklucza zbędną wieloznaczność.

Metafizyczne rozumienie pojęcia skończoności odsyła każdorazowo do określonej teorii bytu, tzn. rozumienie to zależne jest od supozycji, w jakiej pojawia się pojęcie bytu, od tego, co rozumie się pod pojęciem bytu w danej ontologii. Do rozumienia bytu zrelaktywizowane są z kolei wszystkie inne

1 .Allgemein gesagt, ist Grenze das Aufhören einer Vollkommenheit oder Wirklichkeit.”

pojęcia funkcjonujące w jej obrębie, wskutek czego powstaje określony system tez i twierdzeń wypływających ze specyficznego rozumienia bytu, a tworzących teorię bytu. Przykładowo — w metafizyce klasycznej obej­

mującej system arystotelesowsko-tomistyczny przez byt skończony rozu­

mie się taki byt, który przynależy do określonych sposobów bycia bądź kategorii, przy czym przez kategorie rozumie się tu podstawową grupę orzeczników, którym odpowiadają określone grupy bytowania bądź sposoby bytowania. Skończoność bytów wyznaczona jest zasadą ograniczającą, która wiąże się z potencjalnością w bycie, tj. z materią. Skończone stworzenia stoją tym wyżej na drabinie bytu, w im mniejszym stopniu związane są z potencją.

Wszystkie byty istniejące są ograniczone ze względu na to, że partycypują jedynie w bycie jako całości, nie wypełniając jej — mając w niej jedynie udział.

Dlatego też nie egzystują one koniecznie, co wynika z fundamentalnej różnicy między istotą a istnieniem. Ich istota nie jest tożsama z istnieniem, toteż mogą one być łub nie być, mogą być realnie istniejące albo istniejące jedynie potencjalnie.

W próbie metafizycznego określenia skończoności można się również odwołać do określenia tego, co skończone, za pomocą tego, co wspólnie uznaje się za nieskończone. Mamy tu na myśli przede wszystkim pojęcie absolutu, niezależnie od jego rozumienia. W tym sensie skończone określane może być ze względu na to, co nieskończone, podobnie jak pojęcie negatywne określa w pewien sposób pojęcie pozytywne. Metoda taka jest charakterystyczna między innymi dla kartezjanizmu i ontologizmu.

Metafizyczne rozumienie skończoności oprócz odwoływania się do okreś­

lonej teorii bytu czy też absolutu może przyjmować również inną postać.

Mamy tu na myśli metafizyczną interpretację problemu granic ludzkiego poznania (kantyzm, postkantyzm i niektóre kierunki filozofii współczesnej), czyli skończoność ludzkiego poznania i warunki możliwości tak rozumianej skończoności. Poznanie metafizyczne jest każdorazowo ludzkim poznaniem (Kant), toteż analityka jego skończoności musi się odwoływać do ontologicz­

nej struktury bytu, któremu poznanie takie przysługuje. Problem skończoności związany zostaje w ten sposób z odpowiednią wersją filozoficznej antropologii.

Cel tak rozumianej antropologii polega na określeniu ontologicznych struktur wyznaczających możliwości poznawcze człowieka oraz granice tego poznania (jego skończoność). Analizy wiodą zatem od epistemologii ku ontologii, a nie odwrotnie, wskutek czego analizując możliwości poznawcze człowieka, ustala się określoną wersję ontologii — zmierza się ku ontologii, a nie wychodzi od ontologii. Różnicę tę uznajemy za bardzo istotną, acz nie wykluczającą żadnej z możliwych dróg. Znaczy to, że możliwe są analizy prowadzone równolegle w aspekcie ontologicznym oraz epistemologicznym.

Przykład tego typu analizy („na podwójnej drodze”) stanowi filozofia Heideggera i prowadzone w niej rozważania nad zagadnieniem skończoności.

Znaczy to, że próbuje on określić skończoność z pozycji zarówno teorii bytu (bycia), jak i analiz możliwości poznawczych człowieka. Pierwszą drogę charakteryzują analizy w Sein und Z eit, drugi natomiast sposób analizy właściwy jest pracy Kant und das Problem der Metaphysik. Chcąc zatem ukazać możliwie pełny horyzont odpowiedzi na pytanie o problem skończoności w ontologii fundamentalnej, musimy się odwołać do rozważań, które prowa­

dził Heidegger w tych dwu pracach. Zanim jednak możliwe okaże się dotarcie do samego zagadnienia skończoności i jego analiza, konieczne będzie ukazanie obszaru, w którym sam problem skończoności może się pojawić.

W odniesieniu do Sein und Z eit trzeba zwrócić się ku analityce egzys- tenq'alnej Dasein. Jeśli zaś chodzi o pracę Kant und das Problem der M etaphysik, konieczne będzie podjęcie analiz nad Heideggerowską inter­

pretacją K rytyk i czystego rozumu I. Kanta. Te penetraq'e pozwolą — jak sądzimy — zsyntetyzować wyniki analiz dotyczących zagadnienia skończono­

ści w Sein und Z e it i Kant und das Problem der M etaphysik. To, co będzie nas interesowało podczas próby rozpatrywania zagadnienia skończoności w ontologii fundamentalnej Heideggera, związane będzie, oczywiście, z meta­

fizycznym sposobem rozumienia skończoności, dlatego też będziemy się poruszać w obrębie tzw. metafizyki Dasein i metafizyki Kantowskiej ujaw­

nionej w K rytyce czystego rozumu. Ponieważ wyjściowy punkt całej Hei­

deggerowskiej filozofii stanowią analizy przeprowadzane w Sein und Zeit, nasze rozważania proponujemy rozpocząć od prezentacji głównych wątków analityki egzystenqalnej Dasein, koniecznych do osiągnięcia celu, jaki po­

stawiliśmy sobie w badaniach.