• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona środowiska ekonomiczną koniecznością

W dokumencie Rocznik Naukowy. T. 14 (1977) (Stron 54-57)

Economic aspects oi the preservation ofman'snatural environment

IX. Ochrona środowiska ekonomiczną koniecznością

W terminologii biologicznej można by wyrazić, że środowisko natu­ ralne ma charakter symbiotyczny, ludzkie zaś — pasożytniczy. Oznacza to, że naturalne środowisko cechuje charakter cyrkulacyjny, regenera­ cyjny, natomiast ludzkie środowisko ma charakter linearny, tzn. że do swego istnienia potrzebuje ono stałego dopływu energii i surowców, a równocześnie samo musi produkować odpady, śmiecie, ścieki, emito­ wać szkodliwe dla życia ludzkiego gazy, pyły itd.69

Środowisko naturalne, stanowiące podstawę życia człowieka, spełnia z jednej strony funkcję dostawcy energii i surowców, z drugiej zaś stro­ ny — rolę odbiorcy i oczyściciela ze wszystkich zatruć, śmieci itd. Speł­ nia więc ono rozmaite funkcje sanitarne.

Powstaje problem, jak długo może natura spełniać te zadania. Zależy to od wielu czynników, np. od liczby ludności świata, od wielkości zu­ żywania przez ludzi energii i surowców, od rozmiarów produkcji, zatruć itd. Zdajemy sobie sprawę, że jedynie istnienie i zachowanie środowiska naturalnego warunkuje życie człowieka. Tymczasem człowiek swą dzia­ łalnością kształtuje, ale jednocześnie zanieczyszcza środowisko natural­ ne.

W dotychczasowym rozwoju, ze względu na obfitość zasobów przyro­ dy i małą liczbę ludności na świecie, człowiek mógł swobodnie się roz­ przestrzeniać — przyroda dawała mu duże możliwości zaspokajania po­ trzeb i przyjmowała ,,odpady" jego działalności. Działalność człowieka w przyrodzie nie wymagała więc hamulców, koordynacji, uwzględniania na szerszą skalę różnorakich elementów przyrody w rachunku kosztów produkcji i w rachunku wszelkich działań ludzkich, mających wpływ na

przyrodę. Przyroda potrafiła sama sobie ,,radzić" i niwelować negatywne skutki działalności człowieka.

W obecnej dobie, kiedy oddziaływanie człowieka na przyrodę zaczy­ na przekraczać granice i możliwości jej samoregeneracji, powstaje ko­ nieczność uwzględniania wszelkich elementów środowiska przyrodnicze­ go w każdej działalności ludzkiej, a kształtowanie i ochrona zasobów przyrody przestaje już być sprawą (jak to niektórzy uważają) wąskiej grupy zapaleńców — romantyków czy fanatyków — ochraniarzy, lecz przeradza się w problem ogólnoludzki, a więc dotyczący wszystkich mieszkańców Ziemi.

Te właśnie przyczyny stwarzają obiektywną przesłankę i konieczność uwzględniania zagadnień kształtowania i ochrony środowiska wę wszel­ kich poczynaniach ludzi. Wśród tych zaś najistotniejszą rolę odgrywa działalność gospodarcza człowieka. Zakładając, że w działalności tej czło­ wiek kieruje się racjonalnymi przesłankami, musi więc on dziś trakto­ wać zagadnienia kształtowania i ochrony przyrody jako obiektywną ko­ nieczność i uwzględniać je w rachunku ekonomicznym.

Fakty potwierdzają ten stan rzeczy. Otóż do niedawna świat był za­ fascynowany niebywałymi wprost osiągnięciami gospodarczymi Japonii (i innych krajów wysoko gospodarczo rozwiniętych). Tempo wzrostu do­ chodu narodowego w tym kraju, wynoszące kilkanaście procent rocznie, było wprost zadziwiające70. Temu imponującemu rozwojowi gospodarcze­ mu Japonii towarzyszyła jednak postępująca degradacja środowiska na­ turalnego. Nieśmiałe protesty ekologów i mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni były z góry skazane na niepowodzenie wobec fetyszyzowania wzrostu gospodarczego za wszelką cenę. Odsuwano na dalszy plan wszy­ stko, co miałoby hamować machinę wzrostu gospodarczego i prosperity71.

70 W. A. W1 a s o w, Obrabatywajaszczaja promyszlennost' sowriemiennoj Japonie'. Moskwa 1972; A. M. Szarków, (w jęz. ros.) Japonia i Stany Zjednoczone (analiza współczesnych stosunków ekonomicznych). Moskwa 1971; Japonia (zbiór, w jęz. ros.). Moskwa 1973; G. G. Allen, A. Short Economic History of Modern Japan 1867^-1937, ed. III. London 1972; R. Guillain (tłum, z franc.), Japonia trzecie mocarstwo. War­ szawa- 1972 i inne.

71 M. Gorczyca, Kogai — groźne memento. Aura 1974, Nr 8. Te i dalsze dane dot. Japonii czerpię z tego opracowania.

Za te błyskotliwe sukcesy społeczeństwo Japonii już zapłaciło naj­ wyższą cenę w postaci nie notowanego w historii tego kraju skażenia gleby, wody i powietrza, wysokich szkód w zbiorach, zalesieńiach, a tak­ że licznych wypadków śmierci i trwałej utraty zdrowia. W latach 1955— 1970 wyrzucono na wysypiska ok. 16 min telewizorów, 6 min ton opako­ wań i odpadów z tworzyw sztucznych oraz miliardy ton różnych innych odpadów, dwukrotnie wzrosło zużycie wody (mimo malejącej wodochłon- ności produkcji przemysłowej), powstała wprost dramatyczna sytuacja z odprowadzaniem i oczyszczaniem ścieków wobec braku urządzeń do ich oczyszczania.

W tej sytuacji powołano do życia szereg organów o zasięgu krajo­ wym, jak: Agencję do Spraw Ochrony Środowiska, Specjalny Komitet Środowiskowy i Centrum Ochrony Powietrza przed Zanieczyszczeniem, a rząd wydał Białą Księgę na temat zanieczyszczenia i ochrony środowi­ ska życia człowieka w Japonii. Akcję ochronną środowiska podjęły tak­ że władze lokalne, które stawiają jako warunek wydania zezwolenia na budowę i uruchomienie produkcji przemysłowej zobowiązanie się przed­ siębiorców w formie specjalnych umów do przestrzegania obowiązują­ cych przepisów antyskażeniowych, pod rygorem surowych sankcji pie­ niężnych i karnych.

Ceną na wysoki wzrost gospodarczy poprzedniego okresu jest obec­ nie jego, znaczny spadek, a przy tym nie notowany dotąd wzrost wydat­ ków na ochronę środowiska. Powiększyły się wydatki w budżetach ro­ dzinnych, wywołane zanieczyszczeniem środowiska (np. koszty prania, malowania domów i mieszkań itp.), które szacuje się na 414 mld jenów rocznie (1970 r.). Przedsiębiorstwa wydały w tym czasie 70 mld jenów, a wydatki rządowe poniesione na ochronę środowiska wynosiły 1534,3 min jenów, co wypada 14 473 jenów na głowę. Oznaczało to siedmio­ krotne zwiększenie nakładów na ochronę środowiska w porównaniu z 1960 rokiem.

Według ośrodka badań ekonomicznych japońskiego ministerstwa handlu zagranicznego i przemysłu, by sprostać obowiązującym normom jakości środowiska, należałoby zwiększyć udział inwestycji na ten cel w latach 1970—1975 od 8 do 10% ogółu wydatków inwestycyjnych. Ośro­ dek ten wyszacował, że udział nakładów inwestycyjnych na ochronę śro­ dowiska będzie się kształtował w latach 1971—1975 od 5,6 do 10% na­ kładów inwestycyjnych w ogóle, co wyniesie od 1,2 do 2,1% dochodu na­ rodowego brutto w tym okresie (patrz tab. I).

W rzeczywistości nakłady na urządzenia służące ochronie środowiska już w 1972 roku wynosiły 11,5% i znacznie przekroczyły przewidywany poziom dla 1975 roku. Fakt ten świadczy o pewnej poprawie sytuacji

Tabela I — Table I Nakłady inwestycyjne na urządzenia służące ochronie środowiska w latach 1971—1975 Investment in facilities serving the preservation of man's natural environment in the

years 1971—1975

Nakłady inwestycyjne 1971 1972 1973 1974 1975

mld jenów 1043 1437 1907 2491 3197

% ogółu nakładów inwestycyj­

nych 5,6 7,0 8,0 . 9,0 10,0

°/o dochodu narodowego brutto 1,2 1,5 1,7 1,9 2,1

w zakresie ochrony środowiska w Japonii. W kraju tym wydaje się obec­ nie znacznie ponad 2,2% dochodu narodowego na ochronę środowiska, podobnie jak i w innych krajach wysoko gospodarczo rozwiniętych72.

72 M. Gorczyca, Ochrona środowiska w NRF. Aura 1973, Nr 7/8 i M. F 1 e - s z a r, Zanieczyszczanie i ochrona środowiska naturalnego w świecie, jw., s, 172 i nast.

73 Tamże, s. 186.

74 T. Szczęsny, Ochrona .przyrody i krajobrazu. Warszawa 1971, s. 9. 75 Gość zza oceanu. Aura 1973, Nr 5.

Stan ten bynajmniej nie jest jednak zadowalający i wymaga zwielo­ krotnienia wydatków na ochronę środowiska w skali światowej. Szacuje się, że udział tych wydatków w dochodzie narodowym w krajach wyso­ ko gospodarczo rozwiniętych powinien wzróść do 15% rocznie. Aby np. w Stanach Zjednoczonych doprowadzić do możliwie całkowitego zabez­ pieczenia środowiska, a nawet pewnej poprawy jego jakości, należało­ by przeznaczyć na ten cel do 244 mld dolarów rocznie, przy czym sumy te należałoby wydatkować corocznie przez pięć lat, przy uwzględnieniu dochodu narodowego, produkcji przemysłowej, techniki i liczby ludności z lat 1968—1970. Dodać należy, że wydatki te nie obejmują zanieczy­ szczeń powstałych przez transport ropy naftowej i jej przetworów. W dalszych latach przewidywane sumy na ochronę środowiska wzrasta­

łyby odpowiednio do produkcji przemysłowej73.

Z powyższych rozważań wynika jasno, że ochrona środowiska, obok motywów naukowych, historyczno-pamiątkowych, kulturalnych, este­ tycznych i społecznych74, staje się przede wszystkim ekonomiczną koniecznością. Dobitnie ujął to John E. Nellor, prorektor Uniwer­ sytetu Stanowego w Michigan, członek komisji doradczej rządu USA do spraw ochrony środowiska, stwierdzając m. in., że walka z zanieczy­ szczeniami atmosfery w USA nie jest bynajmniej dyktowana tylko wzglę­ dami humanitarnymi (troską o zdrowie ludności), lecz że coraz większą rolę odgrywają ,-względy ekonomiczne". Stwierdza on wprost: ,-Wzrost strat ponoszonych na skutek korozji, zniszczenia w gospodarce leśnej i rolnej czy pogarszanie widoczności, prowadzące w niektórych rejonach do wzrostu katastrof — zmuszają rząd Stanów Zjednoczonych do podej­ mowania ogromnych starań i nakładów, aby odrobić zaległości wynikłe z długotrwałej nieplanowej gospodarki"75.

W dokumencie Rocznik Naukowy. T. 14 (1977) (Stron 54-57)