• Nie Znaleziono Wyników

Repertuar przypadków głębokich, pisze dalej Fillmore, miał być w swoim zało-żeniu jak najogólniejszy i jak najbardziej uniwersalny (Fillmore, 1982/2006, s. 377).

Semantyka przypadków głębokich wystarczyła do tego, aby pojąć cechy znaczeniowe czasownika powiązane z jego podstawowymi właściwościami syntaktycznymi. Pomagały one również zrozumieć, jak różne języki kształtowały ich frazy minimalne. Nie były one jednak wystarczające do dokładnego opisania struktury semantycznej zdań (Fillmore, 1982/2006, s. 377). Jak zauważa Fillmore (Fillmore, 1982/2006, s. 377), potrzebny był dodatkowy, niezależny poziom analizy w konkretnej domenie semantycznej.

Autor wierzył, że istnieją obszerniejsze struktury kognitywne, które mogą za-pewnić nową warstwę pojęć związanych z rolami semantycznymi, a dzięki którym można będzie scharakteryzować całe domeny słownictwa. Pierwszą taką próbą była analiza czasowników zawierających element oceny (ang. verbs of judging) takich jak to blame / obwiniać, accuse/oskarżać, criticize/krytykować. Fillmore zdefiniował następujące elementy semantyczne:

• osoba wydająca osąd lub dokonująca oceny (Judge – Sędzia);

• osoba, której zachowanie lub charakter miały wpływ na ocenę sędziego (Defen-dant – Oskarżony);

• sytuacja bądź sprawa podlegająca ocenie sędziego (Situation).

Stosując tę definicję np. do wyjaśnienia znaczenia czasownika to criticize / kry-tykować można powiedzieć, że denotuje on scenę, w której Sędzia, z góry zakładając odpowiedzialność Oskarżonego za Sytuację, prezentował argumenty za jego Winą.

W analizie tej Fillmore pokazał, że leksemy charakteryzujące elementy sceny nie są przypadkowym zbiorem słów, lecz przynależą do większego schematu ko-gnitywnego, oddającego strukturę procesu oceny, zawierającego pojęcia wartości, odpowiedzialności itd. Dzięki temu studium zrozumiał, że nie da się zdefiniować znaczenia słów należących do danej ramy semantycznej bez zrozumienia kontekstu, czyli struktur ludzkiego doświadczenia i instytucji społecznych, z którymi są one powiązane znaczeniowo.

W innych jeszcze przypadkach, zwracał uwagę Fillmore, musimy rozumieć całą historię (ciąg wydarzeń w czasie) po to, aby móc zrozumieć znaczenie danego słowa. Na przykład blizna jest oznaką gojącego się ciała (stoi więc za nią historia jego skaleczenia i gojenia), a nie tylko znakiem na ciele. Inne znane przykłady Fill-more’a to wdowa (gdzie do zrozumienia tego pojęcia potrzebne jest rozumienie pojęć pokrewnych typu małżeństwo i śmierć), ogryzek (gdzie konieczna jest wiedza o tym, że w danej kulturze je się jabłka, lecz nie w całości, ale zostawiając jego środek) oraz placebo (gdzie konieczna jest wiedza nie tylko o leczeniu jako podawaniu leków, ale też o prowadzeniu badań naukowych nad wpływem lekarstw i autosugestii na poprawę stanu zdrowia pacjentów; Fillmore, 1982/2006, s. 85).

W tamtym okresie w psychologii definiowano ramy jako ustrukturyzowane doświadczeniem schematy pamięci, a w językoznawstwie myślano o nich jak o sce-nach lub sytuacjach, których właściwości należało znać, aby zrozumieć strukturę semantyczną danego czasownika (Fillmore, 1982/2006, s. 377). Na pierwszym etapie badań nad schematami przywoływanymi przez leksemy, szczególnie w procesie ko-munikacji, Fillmore (1982/2006) nazwał nową teorię semantyką rozumienia, gdyż według niego, aby móc użyć danego słowa należało znać nie tyle jego definicję, co być w stanie zastosować je w odpowiednim kontekście.

Sformułowanie ostatecznego kształtu semantyki ramowej Fillmore zawdzięcza poznaniu badań sławnej twórczyni teorii prototypu – Eleanor Rosch (1978), Brenta Berlina i Paula Kaya (Berlin & Kay, 1969) oraz Georga Lakoffa (Fillmore, 1982/2006, s. 377). Jak twierdzi sam autor, zapoznanie się z tymi badaniami sprawiło, iż zrozumiał on istotę mechanizmu kategoryzacji doświadczenia i zaczął je wykorzystywać w opisie znaczeń (Fillmore, 1982/2006, s. 379). Według Fillmore’a (Fillmore, 1982/2006, s. 379) rama jest pewnym tłem, wycinkiem otaczającej nas kultury i to tło najlepiej rozumie się właśnie poprzez prototyp.

Fillmore (1977) nawiązał też do teorii schematów w wydaniu sztucznej inteligen-cji (którą w późniejszym okresie van Dijk wykorzystał w swojej teorii przetwarzania

dyskursu), definiując ramę jako strukturę z pustymi miejscami (slots) i wypełniają-cymi ją danymi (fillers). Swoją definicję ramy tłumaczy na przykładzie perspektywy sprzedawcy i klienta w ramie TRANSAKCJI HANDLOWEJ. Mamy tu dwie główne role: osoby oddającej towar i przyjmującej pieniądze oraz osoby oddającej pieniądze i przyjmującej towar. Z teorii przypadków głębokich wynika, że orzeczenie może przyjąć jednocześnie tylko jedną z tych perspektyw. Fillmore podaje tu cztery różne przykłady perspektyw/scen w obrębie wyżej wymienionej ramy (Fillmore, 1977/1987a, ss. 77–80; Fillmore, 1982/2006, s. 378):

John bought the sandwich from Henry for three dollars. / Jan kupił kanapkę od Henia za trzy dolary.

(perspektywa kupującego: jedna z czynności kupującego jest opisana, czynności sprze-dawcy – nie, wspomnienie sprzesprze-dawcy i środka płatniczego jest dowolne)

Henry sold John the sandwich for three dollars. / Henio sprzedał Janowi kanapkę za trzy dolary.

(czynność sprzedawcy jest pokazana, kupującego – nie, wspomnienie kupującego i środka płatniczego jest dowolne, perspektywa sprzedawcy)

John paid Henry three dollars for the sandwich. / Jan zapłacił Heniowi trzy dolary za kanapkę.

(jedna z czynności kupującego jest zaznaczona, czynności sprzedawcy – nie, a w tym kontekście wymienienie towarów jest konieczne)

The sandwich cost John three dollars. / Kanapka kosztowała Jana trzy dolary.

(perspektywa obserwatora lub kupującego, tym razem nie ma w niej obecności sprze-dawcy)

W takim razie – konkluduje dalej Fillmore – musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nie ma raczej zdań opisujących całą prototypową sytuację TRANSAKCJI HANDLOWEJ. Mamy raczej jej wycinki, pewne jej punkty widzenia, które wy-magają jednak znajomości całej sytuacji potrzebnej do ich zrozumienia. Postuluje więc rozróżnienie dwóch oddzielnych poziomów konceptualnych: całej sceny jako kategorii z jej głównymi elementami oraz punktu widzenia oddanego przez ramę semantyczną.

[…] Chciałbym powiedzieć, że kiedy ludzie uczą się języka, zaczynają kojarzyć pewne sceny z ramami lingwistycznymi. Słowa scena używam w możliwie najszerszym zna-czeniu, zawierającym nie tylko sceny w sensie wizualnym, ale też znane typy transakcji interpersonalnych, standardowe scenariusze, znane struktury, również instytucjonalne, elementy odtwarzalnego doświadczenia, kształt ciała; i, najogólniej rzecz ujmując, każdy spójny fragment, mały lub duży, należący do ludzkich przekonań, działań, doświadczeń i wyobrażeń. Słowa rama staram się używać w odniesieniu do każdego ze sposobów dokonywania wyborów językowych – najprostszych wyborów, takich jak zestawy słów,

ale też selekcji zasad lub kategorii gramatycznych, które mogą być kojarzone z prototy-powymi przykładami scen (Fillmore, 1977/1987a, ss. 82)11.

Należy jeszcze dodać, że rozróżnienie między sceną a ramą, które stara się wpro-wadzić Fillmore, jest jego zdaniem podobne do rozróżnienia, jakie wprowadzili ba-dacze ram w innych dziedzinach, np. Borbow & Norman (1975) wyróżniają schemat (schema) i opis (description), Minsky (1975) natomiast, definiuje dwa poziomy ram (Minsky, 1975, s. 82):

Chciałbym powiedzieć, że sceny i ramy w umysłach ludzi, którzy nauczyli się je ze sobą kojarzyć, wzajemnie się aktywują; i ponadto, że ramy kojarzone są w pamięci z innymi ramami, dzięki zasobom językowym, które ze sobą dzielą; a także, że sceny kojarzone są z innymi scenami dzięki tożsamości lub podobieństwu zawartych w nich elementów, relacji lub przykładów, jak też kontekstów ich występowania (Minsky, 1975, s. 82)12. Rozróżnienie to można przyrównać do prototypów kategorii i ich przykładów, o których Lakoff (2012) mówi, iż pierwsze są ustrukturyzowane i podobne w wyabs-trahowanym doświadczeniu większości z nas, a drugie – bardziej indywidualne, z kolei ich całokształt wpływa na wyobrażenie prototypu. Sceny i ramy wzajemnie się aktywują. Sceny – pisze dalej Fillmore – mogą zostać scharakteryzowane poprzez ramy, z którymi są kojarzone. W sumie w połączeniu z ramami i scenami tworzą one wewnętrzne (wyobrażone) odbicie zewnętrznego świata (Minsky, 1975, s. 85).

Przykładami scen, jakimi posługuje się Fillmore, mogą być też obserwowalne części ludzkiego ciała czy flora i fauna w ogrodzie. Sceny mogą też mieć wymiar bardziej dynamiczny, kinetyczny, jak np. osoba jedząca, rysujące dziecko czy też osoby za-angażowane w wymianę handlową. Są też sceny trójwymiarowe, np. kształt precla (Minsky, 1975, s. 85).

Fillmore omawia również sceny takie jak pisanie listów jako te, które mogą występować zarówno w wydaniu prostym, jak i złożonym: pisanie jest mniej złożone niż pisanie listów, a to drugie z kolei – niż prowadzenie korespondencji. Tak samo

11 „[…] I want to say that people, in learning a language, come to associate certain scenes with certain linguistic frames. I intend to use the word scene […] in a maximally general sense, to include not only visual scenes but familiar kinds of interpersonal transactions, standard scenarios, familiar layouts, institutional structures, enactive experiences, body image; and, in general, any kind of coherent segment, large or small, of human beliefs, actions, experiences or imaginings. I intend to use the word frame for referring to any system of linguistic choices – the easiest choices being collections of words, but also including choices of grammatical rules or grammatical categories – that can get associated with protytypical instances of scenes” (Minsky, 1975, s. 82).

12 „I would like to say that scenes and frames, in the minds of people who have learned the associations between them, activate each other; and that, furthermore, frames are associated in memory with other frames by virtue of shared linguistic material, and that scenes are associated with other scenes by virtue of sameness or similarity of the entities or relations or substances in them or their contexts of occurrence”

(Minsky, 1975, s. 82).

aktywowane przez nie ramy są bardziej lub mniej złożone (Minsky, 1975, s. 82). Tu zauważyć można podobieństwo zarówno do hipo- i hiperonimów, jak i meronimów, ale w wydaniu scenicznym, czyli relacje zawierania się czy dziedziczenia. Te seman-tyczne związki pomiędzy ramami znajdziemy współcześnie w metodologii projektu FrameNet (Ruppenhofer i in., 2010; por. rozdział 4).

2.6. W kierunku zastosowania semantyki ramowej