• Nie Znaleziono Wyników

Zamiarem było autora wystawić W ielkopolskę, jaką b y ­ ła lat sześdziesiąt temu. Część ta Polski nie chciała przyjmo­ wać natrętnie cisnącej się nowej cywilizacyi od Niemiec z nią graniczących ; a zbyt będąc oddaloną od własnej stolicy, ża­ dnych z niej nie zaczerpała nowszych zwyczajów. Drobność po większej części fortun, w porównaniu z innemi stronami Polski, zaledwie kilku możniejszym rodzinom dozwalała na czas niejaki pobytu w W arszawie. Tenże sam powód stawał

na przeszkodzie clo licznych za granicę wycieczek. Zaznałem więc jeszcze w W ielkopolsce niestarte rysy oblicza naro do­ wego, postać staropolską, z całą pro sto tą obyczaju i jask ra­ wością kolorytu, a chcąc te rysy w wydatniejszym jeszcze wystawić obrazie, obrałem sobie dworzec szlachecki za m iej­ sce dram atu, gdzie niczego jeszcze wpływ obcy nie p rzein a­ czył i niedosięgły owe spory sprzecznych z sobą żywiołów, starego obyczaju i wiary katolickiej z francuską ogładą i fi­ lozofią ośmnastego wieku. Starcia te byłyby może więcej ży­ cia i obszerności poematowi memu nadały, ale W ielkopolska mniejby do siebie w owych czasach podobna była. — W ię­ cej wprawdzie, niż W ielkopolska, oddalone były od stolicy P odole i U kraina, mniej przecież w sobie zask lep ion e; wię­ ksza bowiem ilość i zamożność znakomitszych domów, więcej cudzoziemskiego poloru i zowszych zwyczajów po tych roz­ szerzały ziemiach, blizkość nawet wschodu nie była bez wpły­ wu na uie. S tąd to zmierzany przepych azyatycki z form a­ mi francuskiem i i tern co było polskie, szczególny tym czę­ ściom Polski nadawały wyraz. — W ielkopolska, nie mówię już do tych ziem, ale do stolicy swojej tak m ałto podobną była, że nie widziano w mej prawie tych dziwnych antytez, jakiem i tam często dwaj byli obyw atele: jeden z włosem tre ­ fionym i pudrowanym, w fraku z guzikami perłowemi, w trz e ­ wikach, pończochach i h a a rb e u tle m ; a drugi, z wąsem potę­ żnym, głową goloną, i w kontuszu z wylotami i z karabelą przy boku, i to — dwaj rodzoni uteńcy bracia. Mody tylko damskie i niekiedy tylko k ształt pojazdów przeciskały się z F rancyi do nas przez W arszaw ę, które zły gust i przesada przeistaczały nielitościwie.

Naczytawszy się pomiędzy kilku prawdziwemi obrazam i mnóstwa przekręconych i komponowanych narodowości, nie od rzeczy może będzie zapewnić święcie czytelnika,że com w po­ emacie moim umieścił, wszystko na własne widziałem oczy. Zdaniem mojem, chcąc podobne wizerunki wystawić, można sobie jeclnę część kraju, zakąt nawet wybrać i obraz ich isto­ tny w najdrobniejsaych nawet szczegółach k re ś lić ; przede- wszystkiem przecież na to zważać należy, aby ogólne i głó­ wne rysy, z fizyognomii całego narodu zdjęte, jako konieczną ])odstawę na tle poem atu położyć. Takiemi są P am iątki So­ plicy, taldm Pan Tadeusz, który choć litewską tylko n a tu rą otoczony, litewskich pełen zwyczajów i litewskiem tchnący

życiem, przecież po całej przestrzeni dawnej Polski, głoszony i uznany jest za narodowy, i wszędzie jedno uczucie i ten sam podziw wzbudza. S tarałem się clioć w skromniejszym obrębie, dopiąć tego celu. Czym go dosiągł, czytelnik osądzi

(przyp. aut.)

Wizyta w sąsiedztwo.

w. 8. Wojski — urzędnik ziemski, opiekun kobiet, dzieci i dobytku w czasie wojny,

w. 9. domator — człowiek, który lubi ciągle przesiadywać w swem mieszkaniu,

w. 11. korowody — nudne ceremonie, ceregiele

w. 13. uczciwszy uszy - - nb. każde słowo, nieco nieprzystoj­

ne, zawsze tern w,y rażeniem poprzedzono (przyp. aut.) w. 17. bez fałszu — nb, fałszem nazywano tylną część żu- pana, gdy z płótna a nie z tej samej materyi co żu- pan zrobioną była (przyp. aut.)

av. 1-6. grodetur — cięższa tkanina 'jedw abna pochodząca z T our we F rancyi

w. 18. słucki pas— nb. sławna fabryka pasów była w Stucku (przyp. aut.)

w. 19. pektoralik — mały zegarek noszony na piersiach za kontuszem (przyp. aut),

w. ‘21. trzcina z dziadkiem kościanym — nb. laska trzcino­ wa z rączką z kości przedstaw iającą dziadka, w. 24. parangón — dyam ent wesołej wody (przyp. aut.) w. 29. kompromis — układ

lumen — światłość, chwała w. 30. legum volumen — księgi praw

w. 31. silvam rerum — nb. wielu obywateli składało zbiory różnych pism, wierszy, mów, uniwersałów, listów ty­ czących się bieżącego lub blizkiego z przeszłości cza­ s u : i to nazywało się silva rerum (las rzeczy), (przyp. aut).

w. 34. beczke. Popiela — beczkę starego węgrzyna, trącące- go „m yszką“

w. 35. Podstolstwo — podstoli i jego żona. nb. podstoli-to urzędnik ziemski, uczto wy, co do godności ósmy z kolei w. 36. mag ni fika — jejmość, żona, okazała albo znacząca

postać kobieca

w. 37. Tconneksya — związki rodzinne, znajomości wpływowe w. 38. Polica zabita — Polka całą duszą

w. 39, na wyższą wizytką — na wizytę do osób z wyższej sfery

w. 40. maevele — naram ienniki czyli brauroletki (p a)

mitenki — . rodzaj rękawiczek (p. a.

lankotka — szlarka do garnirow ania sukni (p. a.)

lewitka — suknia roztw orzona na przodzie k tó rą przeciągano przez otwory kieszonek (p. a.)

w. 41. agarranty z forbotem— m ankietki białogłowskie z ko­ ronkam i (p. a j

kornet — czepiec kobiecy

w. 42. balsamka — puszka czyli jabłuszko na rozm aite wo­ nie, tak małe, że je za gorsem noszono. Z a Jag ieł lonów zAvano je banieczką. (p. a.)

w. 44. konsyderatka — kieszeń w sukniach kobiecych: przy­ wiązywano ją na sznurówkach za St. A ugusta (p. a.) w. 46. larendogra— wódka lewandowa do trzeźwienia m dle­

jących fp._ a.)

w* 54. od siebie i k’ sobie — na lewo i na prawo w. 57. respekt — cześć, uszanowanie

pan orderoioy — pan odznaczony orderem

w. 58. infułat — ksiądz mający prawo noszenia infuły bis­ kupiej.

w. 62. mordyasze — mordercy w. 64.o famulus — służący

rubacha — człowiek rubaszny, ordynarny w. 71. dyskurs — rozpraw a

W. 83. bibosz — taki, który lubi pić w. 116. krześlata — zgięta, krzywa

w. 122. lemieszowych wojaków — nb. rolników w. 128. markietan — handlarz obozowy w. 182. wiąz — nb. rodzaj dzewa w. 138. kupców, maryaszów, kasztelanów,

Łwików — nb. różne gry w karty w. 144. ex abrupto — bez przygotow ania

148. eksjezuita — były jezu ita: nb. w. r. 1773. zniesiono zakon Jezuitów i zakonników uwolniono od ślubów 152. dyrektor nauczyciel domowy, guwerner,

M adam — guw ernantka F rancuzka

153. rwetes — zamieszanie

Powiązane dokumenty