• Nie Znaleziono Wyników

Zbyt skłonni do podziwiania tylko wzorów zagranicznych, zawsze jeszcze za mało sobie zdajemy sprawę ze znaczenia dzieła, jakiemu

r. 1883 dał początek Henryk Jordap. Stwierdzić ta przeto trzeba, to, co stwierdzono i uznano wielokrotnie za g ran icął), że Ogrody Jorda­

nowskie są organizacją w swej całości orygi­

nalną i w wielu szczegółach nigdzie indziej niedoścignioną.

Oto, jak autor niniejszego scharakteryzo­

wał pokrótce instytucję Jordanow ską2) na kon­

gresie paryskim, wskazując na 1) „rolę wy­

b itn ą ' działania osobistego założyciela parku, który oddawał swemu dziełu cały majątek i wszystkie wolne chwile aż do śm ierci; 2) tro­

skliwe zabiegi, któremi Jordan uczynił je praw­

dziwą cieplarnią dla roślinki gier wychowaw­

czych, wówczas bardzo wątłej; uczeń znajduje tam należycie wyszkolonych przodowników, wszelkie przyrządy i przybory, szatnie, natry­

ski, wielką halę do schronienia w razie niepo­

gody, skromne posiłki po zniżonych cenach i t. p.; 3) bogatą rozmaitość gier, uzupełnia­

nych pozatem gimnastyką, śpiewem chóralnym, ćwiczeniami wojskowemi, pracą ogrodniczą;

4) młodzież rzemieślniczą otoczono szczególną opieką, oddając jej wyłącznie park w każdą niedzielę; 5) boiska rozsiano w pięknym parku, uczęszczanym tłumnie przez publiczność, która znajduje tam sposobność do poznania gier ru ­ chowych i przekonania się o ich wartości“.

Przykład, stworzony przez dra Jordana na *)

*) M. i. na kongresach międzynarodowych higjeny szkolnej w Norymberdze 1904 i w Paryżu 1910.

!) Les ecoles polonaises etc Lwów 1910.

błoniach krakowskich, niedługo też pozostał odosobnionym. Zwłaszcza po roku 1905, kiedy to lwowskie Towarzystwo zabaw ruchowych wprowadziło do gier młodzieży naszej pierwiastek współzawodnictwa sportowego, dotąd jej obcy, wzrosło wielokrotnie zamiłowanie do gier, a wraz z niem i ilość Ogrodów Jordanowskich. Dziś ilość tych instytucyj, rozsianych po wszystkich częściach Polski, wynosi dwadzieścia kilka (niestety z lat ostatnich hrak dokładnych, da­

nych). Wszystkie one poszły w głównych za­

rysach za swym pierwowzorem. Tylko działal­

ność osobista założycieli mało gdzie tak silnie się zaznaczyła: byli nimi coraz częściej nie ludzie prywatni, lecz zrzeszenia (gniazda so­

kole, specjalne towarzystwa i t. p.). Wyjątki pod tym względem stanowią m. i. działalność szlachetnych pedagogów w rodzaju dyr. Sku- pniewicza w Kołomyi i Kowalskiego w Nowym Sączu. Ofiarność osobista wyraziła się też w za­

pisach, z których- największy (E. Raua) za­

pewnił naszej stolicy, Warszawie, sieć znako­

micie wyposażonych i prowadzonych Jorda- nówek.

Pod innym jeszcze względem późniejsze Jordanówki różnią się od pierwowzoru i to na swą korzyść. Park krakowski (patrz rycinę) nie miał potrzeby, w czasie swego założenia, wy­

zyskiwać dokładnie powierzchnię: toteż boiska zajmują tu stosunkowo niewielką jej część, reszta zaś służy jako ogród przechadzkowy.

Te stosunki zmieniły się z rozwojem zamiło­

wania do gier i z przyrostem ludności, tak, że

oddawna już młodzieży za ciasno w parku i część jej zajmuje błonia sąsiednie. We wszystkich nowszych urządzeniach tego typu liczono się z tem z góry, a ilustrowane tu wzory (lwowski i cieszyński) mogą posłużyć za typowe przykłady oszczędnego szafowania te­

renem.

Sposób postępowania przy zakładaniu Ogro­

dów Jordanowskich zależy przedewszystkiem od rozmiarów danego miasta. W mieście ma- łem (przykład: Cieszyn — patrz rycinę) wy­

starczy jeden ogród, w którym skupia się cała młodzież. W miastach ponad 100.000 miesz­

kańców należy założyć co najmniej dwie insty­

tucje tego rodzaju (wedle możności na prze­

ciwnych krańcach miasta), a ewentualnie je­

szcze nadto w innych punktach obwodu mia­

sta dodać boiska (przykład: Lwów, ze swojemi dwiema Jordanówkami: Sokoła na Łyczakowie i Tow. zabaw ruchowych na Stryjskiem). Mia­

sto wielkie wymaga zupełnej decentralizacji — tak też postąpiła Warszawa ze swojemi dzie­

więcioma Ogrodami Raua, rozmieszczonemi w różnych częściach miasta. Mimo to zarząd w Warszawie pozostał jednolitym dla wszy­

stkich ogrodów.

W poprzednim rozdziale omówiliśmy już ogólne warunki położenia i urządzenia boisk.

Teraz dodamy, że najpierwszą troską przy pla­

nowaniu ogrodu musi być zapewnienie dosta­

tecznego obszaru dla gier „wielkich“, t. j. wy­

magających dużej przestrzeni. W tym celu sta­

ramy się przedewszystkiem o założenie dosta­

tecznej ilości boisk Nożnej, ofiarowując pod nie wszystkie części terenu, które nadają się do tego bez zbyt kosztownej niwelacji. Roz­

tropnie też będzie pozostawić zapas odpowie­

dnich na ten cel przestrzeni na przyszłość, wo­

bec szybko wzrastającej ludności miast wię­

kszych (przykład: przestrzenie oznaczone „7“

na planie parku Tow. zab. ruch. we Lwowie).

Boiska te mogą służyć także grom „mniej­

szym“, np. 4 boiska palantowe mieszczą się napoprzek jednego boiska Nożnej, podczas gdy odwrotnie, przestrzeń taka rozbita stale na małe boiska nie dałaby się już użyć dla Nożnej.

O ile teren zawiera też przestrzeń pagór­

kowatą i zadrzewioną, może ona służyć znako­

micie ćwiczeniom harcerskim (oboźnictwo, pod­

chodzenie, tropienie i t. p .; przykład: Tarnów).

Tam, gdzie stosunki terenu nie dozwalają na pomieszczenie boisk Nożnej, zakładamy boiska szczuplejszych rozmiarów, służące grom mniej­

szym i ćwiczeniom lekko atletycznym (rzut, skok) oraz gimnastyce. Na brzegach boisk sa ­ dzimy szeregi drzew, tam zaś, gdzie się boiska ze sobą stykają, należy je przegrodzić alejami cienistemi (jak to widać na planie parku lwow­

skiego). Pozatem nie jest dobrze zbytnio spie­

szyć się z zadrzewieniem terenu, aby nie trzeba niszczyć drzew w razie potrzeby zakła­

dania nowych boisk.

Na zagonki dla pracy ogrodnicze] możemy przeznaczyć przestrzenie, które z powpdu tr u ­ dności niwelacyjnych i t. p. mniej się nadają ua boiska.

TT KR>HCO\lPIE / Budynek gtóhrny

2./Boiska 3 Boisko tenisowe k.Krokiet

5.Kąpiele natryskowe 6 Ko to pomnikowe

7 Strzetmca 8 . D z w o n n /c a 9 . P aw /io n m u z y k i /O .K rą zn ik

//. P o m n ik K o ś c iu s z k i 72. S tę o t n / k

t3 M ie szka n ie d o zo rcy tk .T o r w y ś c ig o w y

tó. Rzeka Rudawa t6. D ro g a

t7 .3 to n ią m ie js k ie

P A R K T O W A R Z Y S T W A t A h A W RUCHOWYCH

w i Lvr£>w’,Ł /■ßo/s/to c/o 0/YÁ/ Í

/TO Ż/7ę/' / m /ro cA y /e r

2/3/92/7/0 SSioczn/a /¡ ßo/öÄct Ye/j/Sotve.

5- Pro/eÆ/o/vas/e 6. S/rzę/n /ca .

7.3 o/s A a c/o ć/r/czes/ ;

■sz rvea/zA /cA / m t/s z /r y

6. Tryàur/a - szo/n/e -

m a g /a z y /7 y 9. /( ą p /e /c S

/O /H/eczcr/-n/a

//. M /e s z A a m e c/o zo s x-y J

/2 ôzcz/me

s ® i *8 B

i m m m

•••• $î r ^ s ï - i r s : % W M

b

RJLNtAÀDA/kASIKORYWSÍBICY PCDCIESZYNEM

Przynajmniej jedno z tych boisk okalamy bieżnią o obwodzie 400 m. a szerokości 4 m.

Jeśli niema w sąsiedztwie rzeki stosownej do kąpieli i wioślarstwa, zakładamy staw o wo­

dzie przepływającej (przykład: Cieszyn, patrz rycinę — i Sambor).

Ważne uzupełnienie całokształtu ćwiczeń daje też strzelnica (przykłady: Kraków, Lwów);

wraz z kąpielą, pływaniem i wiosłowaniem; za­

stąpi ona w czasie upałów letnich wiele za­

baw bardziej ruchliwych. Jeśli zaś jest kryła, pomoże do wykorzystania czasu niepogody.

Z budynków, jakich wymaga dobrze urzą­

dzona Jordanówka, wymienimy przedewszy- stkiem pawilon dla pomieszczenia młodzieży w czasie deszczu. Powinien on zawierać szatnie, schronienie na przybory, halę gimnastyczną i natryski. W tymże budynku można pomieścić i mleczarnię, gdzie młodzieży korzystającej z parku wydaje się posiłki skromne po cenach zniżonych. Jeżeli środki i stosunki miejscowe pozwalają pomyśleć o trybunie dla widzów za­

wodów publicznych, wówczas najlepiej ją ró­

wnież połączyć z tym budynkiem, a całość umieścić przy jednym z dłuższych boków bo­

iska Nożnej, otoczonego bieżnią.

Nadto w pobliżu wejścia należy wznieść domek dozorcy, a pawilony ustępowe tak roz­

mieścić, urządzić i utrzymać, aby mimo nie­

wielkiej odległości od boisk, nie zanieczyszczały ich powietrza.

O konieczności dostarczenia młodzieży bawiącej się wody do picia pisaliśmy już w

po-przednim rozdziale. Nakłada ona na założy­

cieli Jordanówek obowiązek niezbyt rzadkiego rozmieszczenia kranów wodociągowych, lub stu­

dzien z dobrą wodą. Hydranty dla skrapiania boisk i ścieżek są również niezbędne.

Obok urządzenia Jordanówki, niemniej ważną jej cechą jest należyta organizacja.

W większych ośrodkach rzecz może wziąć w ręce gmina (przykład: Kraków) lub spe­

cjalne stowarzyszenie.

W mniejszych najkorzystniej ją oprzeć o gniazda sokole lub inne instytucje o celach pokrewnych. W pracy organizacyjnej jedną z najważniejszych rzeczy jest wyszkolenie przo­

downików zabaw. W tym celu corocznie na wczesną wiosnę (w czasie feryj wielkanocnych) należy odbywać pod wytrawnem kierownictwem kurs prowadzenia gier, trwający co najmniej tydzień, a obejmujący treściwe wykłady o hi- gjenie i pedagogice gier, o zastosowaniu i pra­

widłach poszczególnych gier i o ratownictwie, a dalej ćwiczenia w grach samych i ich pro­

wadzeniu. Do kursu należy dopuszczać mło­

dzież z wyższych klas szkół średnich, a zwła­

szcza z seminarjów nauczycielskich i tak uro­

bionym przodownikom poruczyć potem kiero­

wanie zastępów dziatwy pod nadzorem naczel­

nym dobrego specjalisty. Gdzie obfite środki na to pozwalają (np. w Warszawie), program ten rozszerza się znacznie, z wielką dla spra­

wy korzyścią.

V. Technika prowadzenia gier

Powiązane dokumenty