• Nie Znaleziono Wyników

Okoliczność tę Bank Gospodarstwa Krajowego w referacie

swym, wysłanym do Ministerstwa Kolei Żelaznych w dn. 10 lip- ca 1925 r. szczególnie podkreślił, zaznaczając wyraźnie, że w danych warunkach sprawę wysokości ceny kupna mógł trak­

tować jedynie teoretycznię.

Komisja szacunkowa Bartku Gospodarstwa Krajowego, 0 której wspominały niektóre pisma, porównując szacunek ko­

misji Ministerstwa Komunikacji oraz komisji Urz. wojewódzkiego z rzekomem oszacowaniem komisji Banku Gospodarstwa Kra­

jowego, w rzeczywistości w odniesieniu do sprawy kupna S. A.

„Wagon“ nigdy nie istniała”,

Z tego wynika, że Bank Gospodarstwa Krajowego nie uważa bilansu przedsiębiorstwa, w którego Radzie Zawiadow- czej ma swego viceprezesa za miarodajny.

Że delegat Banku Gospodarstwa Krajowego nie może wy­

konywać zadań stawianych przez resort spraw wojskowych, komunikacji i t. p., jest jasne. Okazuje się jednak, że i ocenić trafności bilansu nie potrafi. Jakiż jest więc cel delegowania przedstawicieli Banku Gospodarstwa Krajowego do rad przed­

siębiorstw prywatnych? Czy ten, aby Skarb przepłacał za naby­

wane objekty?

Delegaci skomercjalizowanego Banku Gosp. Kraj., w tak swoisty sposób pojmujący swe zadania i obowiązki, siedzą w wie­

lu niewypłacalnych przedsiębiorstwach, do których powinni wszak być delegowani, aby przestrzegać Bank Gosp. Kr. przed ich niewypłacalnością; jest obawa, że członkowie Rady i urzęd­

nicy Banku G. K., chcąc podźwignąć prywatne przedsiębiorstwa, w których zasiadają z de.legacji albo z wyboru, ibędą usiłować jeszcze więcej angażować w nich Bank G. K. Przykład p. wice­

prezesa nie może pozostać bez wpływu.

* * *

W latach 1922 i 1923 do Ministerstwa Robót Publicznych (w Ministerstwie Przemysłu i Handlu urzędował p. Ossowski) zwróciły się o koncesję S. A. Międzymiastowe Gazociągi (kon­

cern Gazolina) i przedsiębiorstwo naftowe „Premjer“,

Koncesja izostała udzielona i powstało w ten sposób Pod­

karpackie Tow. Elektryczne.

Podkarpackie Tow. Elektryczne we Lwowie posiada ka­

pitał w wysokości 25.000 zł., składający się z 2.500 akcyj po 10 zł. Powstało ono w sposób następujący: Spółka Akcyjna Międzymiastowe Gazociągi pokrywa aportem, przedstawiają­

cym kapitał w kwocie 12.250 zł. (1.225 akcyj), polegającym na wniesieniu do spółki sieci większego napięcia w Borysławiu, Wolance, Mraźnicy i Hubiczanach stacyj transformatorowych 1 materjałów, przygotowanych do dalszej budowy sieci.

Spółka „Preanjer“ pokrywa również aportem, przedstawia­

jącym kapitał w kwocie 12.750 zł. (1.275 akcyj), polegającym na wniesieniu do spółki wykonanej części sieci wysokiego napię­

cia w Tustanowicach i materjałów przygotowanych do dalszej budowy sieci.

Z powyższych wniesionych w ten sposób przez założycieli 2.500 akcyj otrzyma Skarb Rzeczypospolitej Polskiej wzgl. oso­

ba prawna lub instytucja przez Rząd założycielom wskazana, 100 akcyj, a reszta rozdzielona zostanie pomiędzy założyciela­

mi. Głosy Rządu liczone są czterokrotnie. Zdaje się, że jest to jedyne elektryczne przedsiębiorstwo prywatne, efektywnie już pracujące, w którem bierze udział delegat rządowy.

Skarb powierzył gestję swego udziału w Podkarpackiemr Tow. Elektrycznem Bankowi Gosp. Kraj.; do Zarządu Podkar­

packiego Towarzystwa Bank G, K. delegował naczelnika Wy­

działu Elektrycznego; Międzymiastowe Gazociągi delegowały pp.: Szaynoka i Wieleżyńskiego.

Elektryfikacja składa się z wytwarzania elektryczności i jej doprowadzenia do spożywcy zapomocą sieci. Jeżeliby naczel­

nik Wydziału Elektrycznego uznał, że przeprowadzanie dwóch szyn elektrycznych na tej samej linji jest zbędnem marnotraw­

stwem, to w takim razie przyszła elektrownia okręgowa w Bo­

rysławiu nie mogłaby z zupełnem pominięciem Tow. Pod­

karpackiego rozprowadzić elektryczności i musiałaby się z niem porozumieć.

Amerykański koncern naftowy Standard Oil skupił w swem ręku przewody naftowe, pipe-lines, udziały w kolejach przewo­

żących ropę i wielką ilość wagonów-cystern, a bynajmniej nie troszczył się o posiadanie kopalń ropy naftowej. Przy pomo­

cy sieci przewodów naf.owych uzależnił od siebie producentów ropy i przez pewien czas Rockefeller był dyrektorem i królem naftowym Stanów Zjednoczonych.

W Rosji T-wo Bracia Nobel skupiło flotyllę statków naftowych na Wołdze, wybudowało składy w przystaniach nad- wołżańskich i większych ośrodkach spożycia. Będąc bardzo nie­

wielkim producentem ropy naftowej, firma B-cia Nobel pano­

wała na rosyjskim rynku naftowym.

Najwyższe wyrazy uznania należą się dysponentom „Mię­

dzymiastowych Gazociągów“, że im przychodzą do głowy takie rockefellerowskie pomysły w dziedzinie elektryfikacji, sprowa­

dzające się do zdobycia wpływu na elektryfikację okręgu bo- rysławskiego za pomocą towarzystwa z kapitałem 25 tys. zł.

W razie wybudowania elektrowni ta ostatnia napotka na sieć Podkarpackiego Towarzystwa.

W kraju wolnej, niekrępowanej inicjatywy

prywatno-go-spodarczej, jakiemi są posiadające wiele cech kraju kolonjalne- go Stany Zjednoczone, Rząd amerykański stoczył z trustem naf­

towym uporczywą walkę i dwa razy go rozwiązywał.

Zainteresowanie Banku Gospodarstwa Krajowego przed­

siębiorstwami elektrycznemi powinno wynikać z innych mo­

tywów niż zainteresowanie Rządu. Rząd może ze stanowi­

ska interesów państwowych popierać deficytowy plan elektryfi­

kacji danego okręgu, zdecydować się na subsydjowanie przed­

siębiorstwa, podejmującego się dany plan wykonać. Bank Go­

spodarstwa Krajowego winien się rządzić pewnością lokaty, krótko mówiąc, momentami prywatno-gospodarczemi. Od tej wytycznej wolno mu się odchylić pod naciskiem zleceń Minister­

stwa Skarbu, ale nigdy samodzielnie.

Jeżeli tak jest, to przydzielanie przez Bank Gospodarstwa Krajowego naczelnika Wydziału Elektrycznego do towarzystw elektrycznych jest zupełnem pogmatwaniem stosunków. Różne są punkty widzenia, które skłaniają Ministerstwo Robót Pu­

blicznych i Bank Gospodarstwa Krajowego do przydzielania swego delegata do prywatnego przedsiębiorstwa.

Ministerstwo Robót Publicznych może przydzielać swego delegata dla celów wglądu, aby na tej podstawie dyspozycja rządowa mogła zająć właściwy stosunek do dyspozycji prywat- no-gospodarczej w towarzystwie elektrycznem.

Bank Gospodarstwa Krajowego może przydzielić delegata, aby ten pilnował właściwego zużycia udzielonych kredytów i in­

formował o stanie finansowym, o pewności dokonywanych tran- zakcyj handlowych.

Wreszcie Bank Gospodarstwa Krajowego, jako organ pod­

legły władzom centralnym, udzielający szeregu kredytów „zleco­

nych" przez Ministerstwo Skarbu, nie może delegować przedsta­

wicieli naczelnych władz centralnych do przedsiębiorstw pry­

watnych.

Jest to wyraźne pogmatwanie funkcyj i pogwałcenie zasad hierarchji. Czem się ma rządzić nieszczęśliwy urzędnik, dele­

gowany przez Bank Gosp. Kraj., za zgodą swego Ministra, do to­

warzystwa prywatnego. Czyich instrukcyj ma się słuchać, Mi­

nistra czy wiceprezesa Banku Gosp. Kraj., rzecznika polityki rządowej, czy też wiceprezesa skomercjalizowanej instytucji bankowej, która się winna rządzić motywami prywatno-gospo­

darczemi.

ROZDZIAŁ IV.

Powiązane dokumenty