• Nie Znaleziono Wyników

2.1 Terminologia monastyczna w Historiach kościelnych

2.2 Początki monastycyzmu w Egipcie

Przy obecnym stanie wiedzy nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że monastycyzm egipski był pierwszym tego rodzaju ruchem w świecie chrześcijańskim. Nikt nie może odmówić mu jednak odegrania niezwykle ważnej roli. Mnisi egipscy stali się bowiem wzorami dla swoich odpowiedników z innych części chrześcijańskiego świata. Aby podnieść swoje znaczenie część mniszych wspólnot usiłowała powiązać swoje korzenie z monastycyzmem egipskim264. Według Sozomena nie wiadomo, czy to Egipcjanie, czy też jacyś inni wyznawcy zapoczątkowali tę filozofię265. W dalszej części swej wypowiedzi historyk twierdził jednak, że wszyscy są zgodni, iż ten sposób życia do doskonałości doprowadził egipski mnich Antoni266. Wielkie zasługi, w przekonaniu Sozomena, na tym polu położyli także Pachomiusz, Ammon i Makary. Im zatem poświęcę kolejne podrozdziały.

263 Sozomenus, HE I 14, GSC 4: 30,12.

264 Przykładem może tu być mezopotamska legenda o Mar Auginie, która wskazywała na taką właśnie zależność. Obecnie wiadomo jednak, iż wpływ Egiptu na monastycyzm mezopotamski, jeśli istniał, to rozpoczął się najwcześniej w V w. n.e., a do tej pory asceza w tym kraju miała charakter miejscowy. Legenda o której wspomniałam pochodzi dopiero z IX wieku. (W. Harmless, Chrześcijanie pustynie. Wprowadzenie do literatury wczesnego monastycyzmu, Kraków 2009, s. 496).

265 Sozomenus, HE I 13, GSC 4: 27, 1-4.

55

Antoni – prekursor życia monastycznego

Antoni Pustelnik267, nazywany także Wielkim, już w czasach w których żył uznawany był przez wielu za wzór życia monastycznego. Niejednokrotnie wskazywano, że był on jego prekursorem. Cztery spośród wybranych przeze mnie Historii kościelnych poruszają kwestię życia i działalności Antoniego, autorstwa Rufina, Sokratesa, Sozomena i Teodoreta. Spośród nich najwięcej informacji na jego temat przekazuje Sozomen, najmniej Teodoret, co jest całkowicie zrozumiałe jeśli weźmie się pod uwagę inny geograficzny rejon, na którym skupiało się zainteresowanie biskupa Cyru. Kilkakrotnie do postaci Antoniego Pustelnika odnosi się Sokrates. Niewiele więcej informacji znajdziemy w Historii kościelnej Rufina. Ten ostatni jednakże wspominał o owym ascecie w przetłumaczonej przez siebie Historii mnichów w Egipcie. Do dzieła tego również będę się odnosić, bo choć nie jest to Historia kościelna, to prezentuje poglądy jej autora. Wszystkie wiadomości podawane przez historyków podzielić można na kilka paragrafów. Znajdziemy więc w ich pismach podstawowe informacje biograficzne na temat Antoniego, wiadomości o jego życiu codziennym i kontaktach z innymi mnichami, opis relacji mnicha z władzami państwowymi i hierarchią kościelną. Kwestia wpływu Antoniego na postępowanie cesarzy, urzędników czy biskupów będzie przeze mnie poruszana w oddzielnych podrozdziałach. W tym miejscu pragnę jedynie zając się sprawą roli Antoniego w powstawaniu monastycyzmu w opinii historyków kościelnych. Omówię więc m.in. różnice jakie występują pomiędzy wspomnianymi autorami w kwestii życiorysu Antoniego. Nie jest jednakże moim zamiarem prezentacja w tym miejscu pełnej biografii owego pustelnika. Postaram się jedynie przedstawić obraz Antoniego wykreowany przez wspomnianych historyków Kościoła.

Informacje podane przez Historie kościelne skonfrontować można z innymi źródłami. Oprócz wspomnianej Historii mnichów w Egipcie wiele o Antonim przekazują także Opowiadania dla Lausossa. Dużo miejsca poświęcają temu mnichowi Apoftegmaty. Najważniejszym źródłem do badania dziejów Antoniego Pustelnika jest oczywiście jego

267 Na temat tego pustelnika zob.: V. Desprez, Saint Anthony and the Beginnings of Anchoritism, “American Benedictine Review” 43 (1992) 61–81; G. E. Gould, The Life of Anthony and the Origins of Christian Monasticism in Fourth-Century Egypt, Medieval History 1 (1991) 3–11; T. D. Barnes, Angel of Light or Mystic Initiate: The Problem of the Life of Antony, “Journal of Theological Studies” 37 (1986) 353–368; D. Brakke, The Greek and Syriac Versions of the Life of Antony, “Le Muséon” 107 (1994) 29–53; A. Louth, St. Athanasius and the Greek Life of Antony, “Journal of Theological Studies” 39 (1988) 504–509. D. J. Chitty, The Letters of St. Antony the Great. Fairacres, Oxford 1974; Ch. Kannengiesser, Antony, Athanasius, Evagrius: The Egyptian Fate of Origenism, “Coptic Church Review” 16, nr 1 (1995) 3–8; W. Myszor, Listy św. Antoniego Pustelnika a niektóre teksty z Nag Hammadi, „Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne” (1992/93) 29-44.

56

Żywot napisany przez biskupa Aleksandrii Atanazego. Dysponujemy również listami ascety. Znana jest także przypisywana mu reguła, ale nie ma wątpliwości, że to nie Antoni był jej autorem268.

Rufin i Sokrates wspominając Antoniego odnoszą się bezpośrednio do dzieła biskupa Aleksandrii. Obydwaj odnotowują, że nie ma potrzeby opisywać życia mnicha i jego cnót, gdyż uczynił to już wcześniej Atanazy269. Sokrates drugi raz odwołał się do Żywota Antoniego zajmując się mnichem Ammonem270. Relacja ta jest równie krótka co pierwsza: Współczesny Ammonowi Antoni — jak to opowiada w jego żywocie biskup Aleksandrii, Atanazy — widział, jak po śmierci pustelnika aniołowie unosili jego duszę do nieba. Sozomen i Teodoret nie odwołują się bezpośrednio do dzieła Atanazego, ale z całą pewnością znali ów utwór271. Sokrates czytał też pracę Palladiusza, nie odnosi się natomiast do Historii mnichów w Egipcie272. Najprawdopodobniej obydwie pozycje znał Sozomen. W jego dziele znajdują się bowiem liczne paralele do dzieła Palladiusza, jak i do Historii mnichów273.

Najwięcej informacji biograficznych o Antonim przekazuje nam Sozomen. Nie podaje on w jakich latach żył anachoreta, ale z innych relacji wiadomo, że chodzi o lata ok. 251-356274. Pustelnik urodził się w Egipcie, w mieście Koma275, o czym informuje Sozomen: Antoni był rodem z Egiptu i wywodził się ze znamienitej rodziny, osiadłej w Koma. Miejscowość ta leży w pobliżu Heraklei, na terytorium zamieszkałym przez egipskich Arkadów276. W Egipcie znajdowały się dwa miasta o nazwie Herakleja (Większa i Mniejsza). Dokładną identyfikację ułatwia fragment mówiący o egipskich Arkadach – na tej podstawie stwierdzić można, że chodzi tu o Herakleę Mniejszą znajdującą się w Dolnym Egipcie277. Dzisiaj miejscowość ta nazywa się Qiman al Arus278. Co ciekawe nazwy tej nie przekazuje

268 M. Kanior, Historia monastycyzmu chrześcijańskiego, s. 35.

269 Rufin, HE X 8, GSC 6: 971, 12-21; Socrates, HE I 21, GSC 1:66, 5-7.

270Mnichowi temu poświęciłam oddzielny podrozdział pracy jako twórcy osad monastycznych w Nitrii i Cellach.

271 Książka Atanazego cieszyła się wielkim powodzeniem.

272 Zob. Socrates, Kirchengeschichte, s. 408-409.

273 Zob. Sozomenus, Kirchengeschichte, s. XLIX-L.

274 E. Wipszycka, Wprowadzenie, [w:] Święty Antoni. Żywot. Pisma ascetyczne., tłum. E. Dąbrowska, A. Ziółkowski, M. Borkowska, S. Kazikowski, S. Kalinkowski, Z. Brzostowska, Kraków 2005, s. 13.

275 M. Kanior, Historia monastycyzmu chrześcijańskiego, s. 35.

276 Sozomenus, HE 1, 13, GSC 4: 27, 7-9. (tłum. S. Kazikowski).

277 Zob. Sozomen, Historia Kościoła, S. 57, przypis 35.

278 H. Dybski, Początki anachoretyzmu w Egipcie w świetle nauczania Ojców Kościoła IV I V wieku, „Studia Teologiczne” 27 (2009), s. 213.

57

w swoim dziele Atanazy, który informuje jedynie, że Antoni pochodził z Egiptu279. Widać więc wyraźnie, że Sozomen musiał korzystać z jakiejś późniejszej tradycji, tym bardziej, iż relacji o owym miejscu nie znajdziemy również w Apoftegmatach, ani w Historii mnichów w Egipcie. Nie pojawia się ona w żadnej z analizowanych przeze mnie Historii kościelnych ani u Palladiusza – zanotował ją jedynie Sozomen.

Zgodnie z relacją Atanazego po śmierci rodziców Antoni sprzedał majątek i rozpoczął życie ascety. Sumę, którą uzyskał w wyniku sprzedaży rozdzielił pomiędzy potrzebujących280. Część pieniędzy przeznaczył na utrzymanie swojej siostry, którą umieścił w domu miejscowych dziewic281. O wydarzeniu tym Atanazy wspomina następująco: Wyszedłszy więc natychmiast z Domu Pańskiego, całą posiadłość, którą miał po przodkach […], oddał chłopom ze swej wsi, aby ani jemu, ani siostrze nie sprawiano kłopotu; sprzedał wszystkie ruchomości, a uzyskane pieniądze dał biednym, zostawiając małą sumkę dla siostry282. Odpowiedni fragment odnoszący się do wyzbycia się rodzinnego majątku przez Antoniego znajdziemy także w relacji Sozomena. Nie wspomina on jednak o losach siostry pustelnika, a informuje jedynie o podarowaniu ziemi okolicznym sąsiadom i rozdzieleniu sumy uzyskanej ze sprzedania pozostałego majątku ubogim283. Sozomen postanowił wyjaśnić powody podjęcia takiego kroku przez pustelnika w następujący sposób: uznał bowiem [Antoni], że obowiązkiem gorliwego filozofa jest nie tylko samemu wyzbyć się majątku, lecz także poświęcić go na cel godziwy284. W dalszej części rozdziału Sozomen stwierdza, iż po rozdaniu swojego majątku Antoni przyłączywszy się do współczesnych mistrzów ascezy starał się wszystkich przewyższyć w cnotach285. Niestety nie znajdziemy w dziele Sozomena więcej szczegółów dotyczących życia Antoniego przed jego odejściem na pustynię. Historyk nie podaje również nazw miejsc, w których przebywał Antonii po podjęciu przez niego życia mniszego286. Niemniej jednak należy zauważyć, iż w porównaniu z innymi Historiami

279 Atanazy, Vita Antoni 1, [w:] Święty Antoni. Żywot. Pisma ascetyczne, tłum. E. Dąbrowska, A. Ziółkowski, M. Borkowska, S. Kazikowski, S. Kalinkowski, Z. Brzostowska, Kraków 2005, s. 78.

280 Sozomenus, HE 1, 13, GSC 4: 27, 9-10.

281 Atanazy, Vita S. Antonii 2, 3-5.

282 Tamże, 2, 3-5.

283 Sozomenus, HE I 13, GSC 4: 27, 9-10.

284 Tamże, I 13, GSC 4: 27, 11-12 (tłum. S. Kazikowski).

285 Tamże, I 13, GSC 4: 27, 12-13 (tłum. S. Kazikowski).

286 Z relacji Atanazego wiemy, iż kilkanaście lat Antoni spędził w rodzinnym mieście, a następnie zamieszkał w starożytnym grobowcu z dala od rodzinnej wioski. Przybywali tam ludzie pragnący naśladować jego sposób życia. Antoni uznał, że taka sytuacja nie odpowiada jego potrzebom i w 286 udał się do niewielkiej, opuszczonej fortecy. Jednak również tam odnaleźli go jego naśladowcy. Zamieszkali oni w pobliżu swojego mistrza i w ten sposób utworzyli jedno z pierwszych skupisk anachoreckich, nosiło ono nazwę Pispir. Było to około roku 305. Dokładna lokalizacja tego miejsca nie jest pewna. Najprawdopodobniej były to okolice miasta Afroditopolis.

58

kościelnymi i tak dzieło Sozomena jest niezwykle obfite w szczegóły. Pozostali historycy całkowicie pomijają sprawę życia Antoniego przed udaniem się na pustynię. Generalnie informacje biograficzne dotyczące wspomnianego anachorety są niezwykle skąpe lub w ogóle ich nie ma. Należy pamiętać, że zarówno Sozomen jak i pozostali historycy, którzy pisali o owym mnichu, nie mieli zamiaru odtwarzać jego losów. Zależało im na przedstawieniu wzoru życia ascetycznego. Wspominali więc o jego cudach, cnotach i umartwieniach. Odnosili się do jego działalności, opisując kontakty z cesarzem czy walkę z herezjami by podkreślić jego prawowierność i troskę o egzystencję chrześcijan. Takie informacje jak pochodzenie, miejsce zamieszkania czy czas narodzin i śmierci miały dla nich znaczenie drugorzędne. Zdecydowanie więcej miejsca poświęcili oni za to na opisanie życia codziennego Antoniego. Jego umartwienia były bowiem niezwykle ważnym elementem obrazu owego mnicha.

Wśród elementów życia codziennego, jakie wiódł Antoni Pustelnik historycy kościelni opisali pożywienie, nocne czuwania i modlitwy, sen i kwestię higieny osobistej, przedstawili także sprawę wykształcenia Antoniego i jego cechy charakteru. Po raz kolejny to właśnie Sozomen będzie historykiem, który udzielił na ten temat najwięcej informacji. Stwierdził on, że Antoni sam tylko chleb i sól miał za pożywienie, a za napój – wodę. Porą na śniadanie był dla niego moment, w którym zachodziło słońce. Niejednokrotnie dwa i więcej dni wytrzymywał bez jedzenia287. Pozostali historycy kwestię postów288 Antoniego pomijają

W ten sposób powstało pierwsze w dziejach chrześcijaństwa skupisko mnichów o charakterystycznej strukturze. Tworzyli je pustelnicy żyjący osobno w swoich celach, każdy z nich miał własne zasady, tryb życia i uprawiania ascezy. Wszyscy jednak uznawali moralny autorytet Antoniego; zob. J. Danielou, H. I Marrou, Historia Kościoła. Od początków do roku 600., tłum. M. Tarnowska, Warszawa 1986, s. 213). Zgodnie z relacją Atanazego powstały i w górach pustelnie, i pustynia stała się miastem mnichów (Atanazy, Żywot św. Antoniego 13). Wszystkich mieszkających tam mnichów łączył autorytet pustelnika. Choć nie posiadał on formalnego stanowiska wśród tej społeczności to bardzo często udawano się do niego po radę w trudnych sprawach. Traktowano Antoniego jako arbitra i wzór do naśladowania (M. Kumor, Historia monastycyzmu chrześcijańskiego, t. 1, Krakow 1993, s. 37). Tłumy napływające stale do Antoniego wymusiły na nim kolejne przenosiny. Pustelnik poprosił Arabów – koczowników, podróżujących po skalnych pustyniach, żeby go ze sobą zabrali (E. Wipszycka, Święty Antoni, czyli o pierwszych pustelnikach [w:] O starożytności polemicznie, Warszawa 1994, s.199). Zatrzymał się w oazie u podnóża góry Qolzum. Było to około roku 312.

287 Sozomenus, HE I 13, GSC 4: 27, 18-19. (tłum. S. Kazikowski).

288Jednym z podstawowych elementów ascezy jest post. Wyrzeczenie to, rozumiemy jako powstrzymywanie się od spożywania wszystkich lub niektórych pokarmów przez jednostki lub całe społeczności, w określonym czasie, z motywów religijnych(A. Czapnik, Post, [w:] Religia. Encyklopedia PWN, tom 8 pod red. T. Gadacz, B. Milerski, Warszawa 2001, s. 208). Generalnie praktyki postne mają zadania oczyszczające i ochronne. Zależnie od celów, jakie chce osiągnąć poszczący wyróżniamy, kilka rodzajów tego wyrzeczenia. Pierwszy z nich – post inicjacyjny ma charakter przygotowawczy, a jego zadaniem jest wzmocnienie skuteczności działań osoby poszczącej. Jako przykład można podać wojowników poszczących przed walką, czy kapłanów przed złożeniem ofiary. We wczesnym chrześcijaństwie rodzice ograniczali spożywanie pokarmów przed chrzcinami dziecka. Drugi rodzaj tej praktyki ma podobne zadania. Jest to tzw. post eucharystyczny, stosowany przed

59

milczeniem. Atanazy podaje, że Antoni wstydził się swojej potrzeby jedzenia, często wymawiał się od spożywania posiłków razem z innymi mnichami, ponieważ uważał, że się czerwieni, kiedy inni widzą go jedzącym289. Biskup Aleksandrii nie podaje jednakże przez jak długo Antoni potrafił pościć290, nie znajdziemy również tej informacji w Historii mnichów w Egipcie ani u Palladiusza. Pozostaje więc uznać, że informacja o dłuższych postach Antoniego pochodzi z innego źródła (być może została ona przekazana ustnie) podobnie jak wiadomość o wsi Koma jako miejscu pochodzenia mnicha. Odniesienie do pory spożywania posiłków znajdziemy natomiast w Historii mnichów w Egipcie. Zgodnie z jej relacją Antoni nakazał Pawłowi Pustelnikowi jeść wieczorem, ale pilnować, by nigdy nie doszedł do sytości, szczególnie w piciu. Twierdził bowiem, że jak przez wino wzrasta ciepłota ciała, tak przez nadmiar wody pojawiają się zwidy ducha291. Relacja z Historii mnichów zgadza się więc z tym, co napisał Sozomen na temat diety owego anachorety, którą stanowić miał chleb z solą292. Choć Sozomen nie podaje jak wyglądał chleb jedzony przez Antoniego to wiadomo jednak, że wielkością przypominał dzisiejszą bułkę, był więc mały i okrągły293.

przyjmowaniem Komunii oraz przed święceniami kapłańskimi. Znany był już we wczesnym chrześcijaństwie, a rozpowszechniono go w IV wieku. Istnieje również post ekstatyczny lub inaczej profetyczny, którego głównym zadaniem jest przygotowanie się do spotkania z istotą boską. Post pokutny, kolejny z rodzajów tego wyrzeczenia, praktykowany jest oczywiście jako sposób na uzyskanie przebaczenia – odpuszczenia win. Znany on jest nie tylko w chrześcijaństwie, ale w większości religii. Ostatnim rodzajem jest tzw. post żałobny, znany już kultom pogańskim (np. podczas misteriów eleuzyjskich). Chrześcijanie również znają tę jego odmianę - jako żałobę po śmierci Jezusa.

289 Atanazy, Vita Antoni 45.

290 Tradycję przestrzegania postów dwa dni w tygodniu przejął pierwotny Kościół od Żydów z tym, że aby się od nich odróżnić chrześcijanie przyjęli zasadę postów w środy i piątki (A. Grun, Post modlitwą ciała i duszy, tłum. benedyktyni tynieccy, Kraków 1991, s. 9). Kwestia tego rodzaju umartwienia nie została jednak uregulowana przez Kościół aż do III lub nawet IV wieku(M. Dembińska, Pożywienie postne i pokutne mnichów we wczesnym średniowieczu (V-IX wiek), „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” 1985, nr. 4, s. 368). Jako pierwszy w chrześcijaństwie ustanowiono tzw. Wielki Post, czterdziestodniowy okres ograniczania przyjmowanych pokarmów przed Wielkanocą. Oczywiście nie oznacza to, że asceci przed wprowadzeniem tych ustaleń nie stosowali postów, były to jednak kwestie indywidualnych postanowień. Sprawy pożywiania się mnichów zostały uregulowane dopiero w początkach IV w. n.e. (M. Dembińska, dz. cyt., s. 368), kiedy to pojawiły się pierwsze reguły, poświęcające temu zagadnieniu wiele miejsca.

291 Historia mnichów w Egipcie 31, 6, tłum. E. Dąbrowska, Kraków 2007.

292 Chleb generalnie był najczęściej spożywanym na pustyni produktem. Wspomina o nim Ewagriusz z Pontu w swoim dziele poświęconym ascezie, radząc mnichom, aby gdy czują potrzebę urozmaicenia pokarmów, ograniczali się do chleba i wody (Ewagriusz z Pontu, O praktyce [ascetycznej], 16). Pachomiusz, w swojej Regule, opisuje nawet pracę piekarzy i wydaje im zalecenia (Pachomiusz, Reguły 116 – 117). Również w Apoftegmatach można znaleźć opisy mnichów żywiących się chlebem. Przykładowo Abba Achillas spożywał posolony chleb, zmiękczony wodą (AP, 3 (126)). Chleb stanowił główne pożywienie także dla mnichów zamieszkujący Pustynię Judzką. Wspomina go także wielokrotnie Teodoret z Cyru w dziele Historia religiosa, jako podstawę wyżywienia mnichów syryjskich.

293 E. Wipszycka, Mnisi..., s. 56. Wypiekano go jedynie kilka razy do roku, dlatego często wspomina się o konieczności moczenia bochenka w wodzie przed zjedzeniem. W innym wypadku pieczywo nie nadawałoby się do spożycia. Wysuszony tuż po wypieczeniu chleb miał jednak jedną ważną dla mnichów zaletę - można go

60

Pozostałe informacje o życiu codziennym Antoniego przekazane przez Sozomena są równie krótkie. Wynika z nich, że w kwestii higieny osobistej, pustelnik ten nie wyróżniał się na tle innych mnichów. Antoni odmawiał swojemu ciału wszelkich przyjemności – nie stosował kąpieli i nigdy nie widział siebie nagim294. Również jego podejście do sprawy snu było typowe dla osób uprawiających surową ascezę. Mnisi ograniczali czas na odpoczynek, by jak najwięcej przeznaczyć go na rozmowę z Bogiem. Tak właśnie czynił Antoni, w dodatku miał spać na gołej ziemi lub splecionej rogoży. Snu miał zakosztować jedynie przez krótką chwilę, ponieważ całe noce starał się przeznaczyć na modlitwę295.

Informacja o brakach w wykształceniu Antoniego pojawiła się u Sokratesa i Sozomena. Obydwaj zaznaczają, że mnich nie opanował sztuki pisania i czytania, co w owych czasach nie było rzadkością w środowisku monastycznym. Sokrates jednakże cytuje w tej kwestii dzieło Ewagriusza z Pontu296. Sozomen natomiast wyjaśnia, iż Antoni był człowiekiem niewykształconym – pisma nie znał ani go nie pochwalał, wyżej zaś cenił sobie pomysłowość, która doprowadziła do jego wynalezienia297. Mimo ewentualnych braków w wykształceniu, tak przynajmniej przedstawił go Sozomen, Antoni stał się jednak nauczycielem dla szerokiej grupy mnichów. W Historiach kościelnych znajdziemy przykłady ludzi, którzy przebywali duże odległości, aby spotkać znanego pustelnika i zasięgnąć jego rady. Wizyty te niejednokrotnie były dla anachorety uciążliwe, na tyle że zmuszało go to do ciągłej ucieczki od ludzi, chcąc osiągnąć spokój, który dałby mu możliwość praktykowania swojej ascezy. Nie można jednak powiedzieć, że całe swoje życie Antoni spędził w izolacji od świata zewnętrznego. Były okresy, w których opuszczał swoją pustelnię a nawet aktywnie wspierał ludzi powierzających mu swe sprawy. Zgodnie relacją Sozomena jeśli chodziło o wstawianie się za pokrzywdzonymi, był tak niesłychanie gorliwy, jak mało kto inny; toteż w sprawach tych niejednokrotnie udawał się do różnych miast. Wielu bowiem przedkładając mu swe żale zmuszało go, by się wstawił w ich obronie u władz i urzędników, jako że każdy za wielką rzecz uważał bodaj ujrzeć go i posłuchać, jak przemawia, a wreszcie okazać mu posłuszeństwo jakby przełożonemu (…)298. Sozomen stwierdził wyraźnie, że liczba osób

było przechowywać przez bardzo długi czas bez obaw, że się zepsuje. Sozomen nie wspomina by Antoni moczył chleb przez jedzeniem, ale robi to Palladiusz (Palladiusz, Opowiadania dla Lausossa, XXII 6, tłum. S. Kalinkowski, Kraków 1996). Sozomen nie wyjaśnia, w jaki sposób Antoni zdobywał pożywienie. Atanazy natomiast wskazuje, że mnich zarabiał na niego pracą ręczną (Atanazy, Vita Antoni 3).

294 Sozomenus, HE I 13, GSC 4: 27, 23 – 28,2.

295 Tamże, I 13, GSC 4: 27, 20-25.

296 Socrates, HE IV 23, GSC 1:253, 20-24.

297 Sozomenus, HE I 13, GSC 4: 28, 1-2.

61

zwracających się z prośbą o wstawiennictwo było duża. Fakt ten podkreślił po raz drugi relacjonując wizytę Hilariona u Antoniego. Zgodnie z przekazem historyka Hilarion (…) udał się na pustynię powodowany chęcią odwiedzenia wielkiego mnicha – pustelnika, i po rozmowie z nim postanowił, że tak samo będzie prowadził życie oddane chrześcijańskiej mądrości. Zabawiwszy tam czas jakiś niedługi, powrócił do ojczyzny: nie mógł bowiem przebywać w pustelni tak długo, jak tylko by chciał, bo tych, co przychodzili do Antoniego, było przy każdej sposobności niemało299.W przeciwieństwie do ludzi opisywanych we wcześniejszym cytacie, Hilarion nie przybył do Antoniego z prośbą o wstawiennictwo, ale udał się do niego jak do nauczyciela, by obserwować jego ascezę300. Hilarion był jednym z wielu mnichów, z którymi Antoni utrzymywał kontakt. Opisując relacje, jakie miał Antoni z innymi ascetami opierać się będziemy na relacji Sokratesa i Sozomena. Pierwszy z nich wspominał, w tym kontekście, tylko o Dydymie Ślepym i Ammonie. Sozomen poza nimi informuje także o spotkaniach Antoniego z Hilarionem, Pawłem Prostakiem i Stefanem.

Najmniej informacji przekazać możemy na temat ostatniego z wymienionych - Stefana. Pochodził on z Libii i spędził sześćdziesiąt lat uprawiając ascezę w Mareotes301 niedaleko Marmaryki302. Sozomen opisuje go jako łagodnego i mądrego. Ponadto, podobnie jak Palladiusz, wspomina o jego nadzwyczajnej umiejętności pocieszania ludzi – asceta ten miał przynosić ukojenie ducha ludziom pogrążonym w zmartwieniu i budzić w nich nastrój radosny, choćby odczucie przykrości, jakie zdążyło ich właśnie opanować było wprost nieuniknione303. Bardzo ciekawy jest również opis choroby304 Stefana przedstawiony u Sozomena oraz u Palladiusza. Autor Opowiadań dla Lausosa podaje jednak więcej