• Nie Znaleziono Wyników

Badaniami został objęty teren województwa lubuskiego, gdzie uzależnienie od środków psychoaktywnych jest poważnym problemem społecznym w porównaniu do innych regionów naszego kraju. Badane osoby z racji wykonywanego zawodu mają częsty kontakt z osobami uzależnionymi, posiadają pewną wiedzę i prezentują różne postawy, toteż interesujące wydaje poszerzenie terenu badań i poznanie opinii, wiedzy i postaw jakie prezentują poszczególne grupy zawodowe w innych województwach Polski.

Każda badana grupa zawodowa posiadała pewną wiedzę, którą zdobywa z różnych źródeł. Intensyfikacja szkoleń w dziedzinie uzależnienia od substancji psychoaktywnych byłaby wskazanym i oczekiwanym posunięciem już na etapie nauki zawodu, czyli wpisana w program studiów wyższych. Ponadto nie stanowiłoby błędu, gdyby zwiększono ilość szkoleń dla osób już pracujących zawodowo zwłaszcza z zakresu profilaktyki narkomanii.

Ankietowani przedstawiciele poszczególnych zawodów negatywnie ustosunkowali się do okazjonalnego używania narkotyków, a tym samym przekazany został sygnał, że brak jest przyzwolenia społecznego na tego typu postępowanie.

Jakkolwiek rygorystyczne podejście zaprezentowane zostało wobec okazjonalnych użytkowników, tak bardzo spolegliwe wobec już uzależnionych poprzez kategoryczne odrzucenie sugestii o możliwości izolowania narkomanów od społeczeństwa. Nie dostrzegano ich demoralizującego wpływu na społeczeństwo.

Narkomania według większości ankietowanych była traktowana jako choroba, ale użytkownicy środków psychoaktywnych w odbiorze społecznym uważani byli za pasożytów społecznych, co może wynikać z tego, że jeszcze do niedawna mówiło się o narkomanii jako patologii.

Znajomość aktów prawnych deklarowali pracownicy policji, gdyż z racji wykonywanego zawodu jest to pewien obowiązek. Zachowania kryminogenne popełniane pod wpływem narkotyków bezdyskusyjnie powinny być karane, tak jak i dilerzy narkotykowi, producenci. Generalnie badani opowiedzieli się za zaostrzeniem

136

sankcji karnych wobec wszystkich przejawów posiadania narkotyków, relegowaniem uczniów i studentów z placówek edukacyjnych, jeżeli zajmują się handlem narkotykami oraz stosowaniem przymusu leczenia. W moim przekonaniu pytanie karać czy leczyć wzbudziłoby wiele kontrowersji w badanych grupach zawodowych, gdyby zostało zadane wprost.

Grupa rówieśnicza – środowisko rówieśnicze jego presja uważana była za czynnik mający największy wpływ na rozwój uzależnienia. Niewiele ankietowanych osób dopatrywała się przyczyn rozwoju narkomanii, jako wyniku zaburzonego systemu rodzinnego, gdzie najsłabsze ogniwo popada w chorobę. Badane osoby same będące rodzicami, prawdopodobnie obawiając się negatywnego wpływu na swojego potomka, nie zezwoliliby na przyjaźń swego dziecka z narkomanem. Pewnie takie zachowanie wynika z lęku przed ewentualnym wprowadzeniem ich dziecka w świat nielegalnych substancji i obawa przed późniejszymi konsekwencjami.

Leczenie ambulatoryjne i szpitalne osób uzależnionych w opinii ankietowanych są metodami uzupełniającymi się i zapewniają podstawy opieki. Choć większość przedstawicieli policji uznało za źle realizowane. Być może wynika to stąd, że nie ma właściwie przymusu leczenia, a większość policjantów opowiedziało się za taka formą leczenia. Największa obawa przed zakażeniem wirusami hepatotropowymi oraz wirusem HIV wystąpiła u lekarzy i policjantów i jest to uzasadnione. Jednakże większość pracowników policji nie chciałaby ośrodka dla osób uzależnionych od narkotyków i zakażonych HIV. W mojej opinii powodów jest pewnie wiele. Być może doświadczenie podpowiada, że w przeszłości rezydenci tych ośrodków nie postępowali zgodnie z oczekiwaniami przyjętymi za ogólne normy zachowania. Może to być pewien rodzaj schematu myślowego „z nimi będą tylko kłopoty”. A być może niechęć do współpracy z narkomanami powoduje to, że nie jest to pożądany sąsiad a wręcz napiętnowany. Większość badanych grup zawodowych nie udzieliłaby wsparcia finansowego narkomanowi, a najbardziej zdecydowane stanowisko zaprezentowali policjanci.

W zależności od poruszanych problemowych kwestii najbardziej represywne postawy wobec narkomanii prezentowała grupa zawodowa policji. Być może wynikać to z charakteru pracy, bagażu doświadczeń niekoniecznie tych pozytywnych wynikającymi z kontaktu z uzależnionymi.

137

Uzależnione osoby od środków psychoaktywnych, niewiele oczekiwały od badanych grup zawodowych. Na podjęcie decyzji o leczeniu największy wpływ posiadali rodzice. Oczywiście istnieje wiele teorii, roli rodziny, jaką ona odgrywa zarówno w powstawaniu uzależnienia jak i wyjścia z nałogu. Większość badanych dostrzegała profesjonalizm, elastyczność służby zdrowia i adekwatnych zachowań w stosunku do uzależnionych. Jednak pierwsze rozmowy o możliwościach leczenia i terapii odbyły się w oddziałach detoksykacji i w mniejszym zakresie w poradniach zdrowia psychicznego.

Badane osoby uzależnione od substancji psychoaktywnych w większości uznały, że na terenie ich szkoły, do której uczęszczali łatwy był dostęp do narkotyków, jednakże sami nie korzystali z usług dilerów szkolnych i zaopatrywali się w narkotyki poza placówką szkolną. Nauczyciele nie dostrzegali faktu narkotyzowania się, natomiast ankietowani nie uczęszczali na różnego rodzaju kółka zainteresowań, świetlice, gdyż najczęściej ich nie było. Być może powód braku chęci uczestniczenia w alternatywnych formach spędzania czasu wynikał z tego, że ciekawsze stawały się narkotyki niż cokolwiek innego.

W wyniku przeprowadzonych badań zaproponowano:

 powtórzyć ponownie badania po upływie czasu jednocześnie poszerzając je na inne regiony kraju,

 zreorganizować i zintensyfikować system szkoleń w zakresie narkomanii zwłaszcza dla grup zawodowych mających częsty kontakt z osobami uzależnionymi,

 na każdym poziomie edukacji wiedza na temat narkomanii powinna być poszerzona i przekazywana w formie łatwej do zaakceptowania przez młodego człowieka,

 położyć nacisk na większy udział pracowników podstawowej opieki zdrowotnej w procesie rozpoznawania wczesnych objawów uzależnienia i kierowania do placówek specjalistycznych.

138