• Nie Znaleziono Wyników

Poprzednie zasady organizacji i funkcjonowania systemu pomocy

psychologicznej w PSP obowiązywały od 2009 r. Realia się zmieniły, pojawiła się więc potrzeba zaktualizowania tej regulacji.

O nowych zasadach w rozmowie ze st. bryg. Cezarym Dobrodziejem

– koordynatorem ds. pomocy psychologicznej w PSP.

fot. Je rzy Lin der

ją nie tyl ko pro fi lak ty kę PTSD, spo glą da my stra ża ków PSP. Te raz na pierw szym miej scu znaj du je się me ry to rycz na po moc i wspie ra nie -tre mal nie trud nych wa run kach. Na sze dzia ła nia roz sze rzo ne zo sta ły jed nak o ob sza ry prze ciw ciw-dzia ła nia konfliktom i roz wią zy wa nia ich, ale tak że pro fi lak ty ki i re ago wa nia na prze ja wy ko niecz nych do za pew nie nia bez pie czeń stwa oby wa te lom na sze go kra ju, pod ję tej przy two -rze niu PSP. Ana li zu jąc wów czas da ne z in nych kra jów eu ro pej skich, prze licz nik ten okre ślo no ja ko: je den stra żak na każ dy 1000 miesz kań psy chicz ne go i uzy ska nia wspar cia.

Za sa dy tak ˝e wspo mi na jà o su per wi zji. -so kie stan dar dy na szych usług oraz w tro sce o za pew nie nie kom for tu i hi gie ny pra cy psy -ka cjach. Wszy scy uczest ni cy spo t-ka nia mo gą tak że dzie lić się swo imi do świad cze nia mi z po

ma kon takt ze stra ża ka mi. W mi nio nych 5 la dla wszyst kich spe cja li stów.

OczywiÊcie, tylko mamy tutaj nieco innà

Ma też pra wo po wie dzieć „nie wy ra żam zgo dy” – nic nie dzie je się za je go ple ca mi. Wcze -śniej by ło więk sze po le do nad użyć.

Do prze ło ˝o ne go ma jà wró ciç wnio ski z tej kon sul ta cji.

Oczy wi ście. Cho dzi prze cież o zna le zie nie przy czyn pro ble mu i po my słu na je go roz wią za -nie. Za pew ne zno wu po ja wi się nie po kój. A co z po uf no ścią? Nikt nie bę dzie opi sy wał ży cia i pro ble mów da ne go stra ża ka. W za leż no ści od ro dza ju pro ble mu, we wnio skach i usta le niach z kon sul ta cji znaj dzie się je dy nie in for ma cja ty -pu: brak za strze żeń, wska za ne skie ro wa nie na obóz kon dy cyj no -pro fi lak tycz ny, wska za ne cza so we prze nie sie nie do za dań mniej ob cią ża ją cych psy chicz nie, za le ca na kon sul ta cja spe cja li -sty do spraw uza leż nień, za le ca na kon sul ta cja psy chia trycz na czy – w skraj nych przy pad kach – wska za ne skie ro wa nie na ko mi sje le kar ską.

Do ku men to wa nie pra cy psy cho lo ga ma rów nież pro za icz ny wy miar po rząd ku ją cy.

Zgła sza się do nie go wie le osób, z bar dzo róż -ny mi spra wa mi. Trud no za pa mię tać każ dą z nich. A nie któ re to czą się wie le ty go dni czy mie się cy. Je śli więc ktoś przy cho dzi na ko lej ne

spo tka nie, to war to mieć no tat ki i przy go to wać się do nie go. Zda rza ją się tak że sy tu acje, gdy ktoś przy cho dzi po za świad cze nie, że ko rzy stał z po mo cy psy cho lo gicz nej. Ma my wte dy ca łą hi sto rię spra wy i pod sta wę do je go wy da nia.

Nowym elementem zasad, na który warto zwróciç uwag´, jest kodeks etyczny psychologa PSP. Skàd potrzeba umieszczania w zasadach takiej tematyki, przecie˝

psycholodzy majà swojà etyk´

zawodowà – kodeks si´ zresztà do niej odwołuje.

Każ dy psy cho log po wi nien wie dzieć, ja kie za sa dy go obo wią zu ją i być świa do mym szcze gól nej od po wie dzial no ści wy ni ka ją cej ze spe -cy fi ki wy ko ny wa ne go za wo du. Za kła dam, że tak jest. Ko deks zo stał upu blicz nio ny po to, by tak że stra ża cy i pra cow ni cy mie li do nie go wgląd. By móc się z nie go do wie dzieć, ja kie wy ma ga nia sta wia ne są psy cho lo gom oraz ja ka jest ich od po wie dzial ność za wo do wa. Je ste -śmy zo bo wią za ni np. do za cho wa nia ta jem ni cy za wo do wej, za wsze o tym mó wi my. Mi mo to wy ja wia nie swo ich se kre tów bu dzi oba wy.

Po ka zu je my więc, że zgod nie z ko dek sem:

„Psy cho lo ga obo wią zu je prze strze ga nie ta jem ni cy za wo do wej. Ujaw nie nie wia do mo ści ob -ję tych ta jem ni cą za wo do wą mo że na stą pić je dy nie wte dy, gdy po waż nie za gro żo ne jest bez pie czeń stwo klien ta lub in nych osób”. Za -le ża ło nam na trans pa rent no ści na szej pra cy i za sad, któ ry mi się kie ru je my.

Gdyby mógł pan wybraç, to który zapis nowych zasad jest najwa˝niejszy?

Jest ich wie le, ale to, co naj waż niej sze do osią gnię cia za ło żo nych w sys te mie ce lów, nie zo sta ło w do ku men cie za pi sa ne. Sys tem po mo cy psy cho lo gicz nej w PSP wdra ża ją i re ali -zu ją prze ło że ni, psy cho lo dzy ma ją im je dy nie po móc. Nie ma sys te mu bez ka dry kie row ni -czej i do wód -czej. Nie oce nio na jest rów nież wraż li wość na pro ble my ko le gów, naj bliż sze go oto cze nia, któ ra wzmac nia na jest psy cho -edu ka cją. To wła śnie oso by z naj bliż sze go oto cze nia naj wcze śniej roz po zna ją pro blem i od cza su ich rek cji cza sa mi bar dzo du żo za le ży. Że by sys tem ist niał, po trzeb na jest współ -pra ca, za ufa nie i zro zu mie nie isto ty po mo cy.

roz ma wia ła Mo ni ka Kra jew ska

REKLAMA

Przed dru gą woj ną świa to wą Opel był naj więk szym pro du cen tem cię -ża ró wek w Niem czech. Do 1930 r. pro du ko wa no je w Rüssel she im am Ma in, bez okre ślo nej na zwy. Kon kurs na na zwę te go ty pu po jaz du roz pi -sa no w paź dzier ni ku 1930 r. Zwy cię ży ło okre śle nie „Blitz” – bły ska wi ca.

W 1935 r. zbu do wa no no wą fa bry kę w Bran den bur gu. Pla no wa no, że do -ce lo wo bę dzie pro du ko wa ła rocz nie oko ło 25 tys. cię ża ró wek Opel Blitz, z prze zna cze niem dla nie miec kie go woj ska. Po jazd ten do 1949 r. po wsta wał tak że na li cen cji w za kła dzie Da im ler Benz w Man n he im. Po tem jed -nak pro duk cję prze nie sio no do ma cie rzy stej fa bry ki w Rüssel she im am Ma in. Li nie mon ta żo we fa bry ki w Bran den bur gu zde mon to wa li zaś Ro -sja nie i wy wieź li do ZSRR.

Powiązane dokumenty