§ 22. P R ZE JŚC IE DO PROCESU FORM UŁKOW EGO.
W dziedzinie procesu cywilnego w ciągu całej pierwszej połowy rzeczypospolitej wciąż jeszcze trwał system l e g i s a c t i o n e s , z pewnemi-jednak uzupełnieniami i zmianami.
Wśród tych uzupełnień na pierwszem miejscu należy postawić wprowadzenie piątej formy legis actio — p e r c o n d i c t i o - n e m, przedstawionej wyżej i wprowadzonej, według świadec
twa Gajusa, na mocy dwóch ustaw — le x S i l i a i l e x Cal- p u r n i a, czas powstania których jest jednak nieznany. Legis actio per condictionem jako forma prostsza w porównaniu z innemi winna była dla skarg, wynikających ze stosunków
zobowiązaniowych, zająć pierwsze miejsce. Do tego samego czasu należy odnieść, jeżeli nie powstanie, to przynajmniej większe rozpowszechnienie czwartej formy legis actio — p e r i u d i c i s a r b i t r i v e p o s t u l a t i o n e m , chociaż dokładniej
szych danych w tej sprawie nie posiadamy.
Istotnym zmianom uległa również l e g i s a c t i o p e r ma- n u s i n i e c t i o n e m . Jak już było powiedziane, dłużnik, podlegający manuś iniectio, nie mógł stawiać oporu ani bronić się: za niego winien był wystąpić vindex, który, usunąwszy rękę wierzyciela, uwalniał dłużnika od procesu, lecz w razie bezpodstawności swej ingerencji podlegał odpowiedzialności in duplum. W okresie rzeczypospolitej na mocy specjalnych ustaw wydanych dla całego szeregu wypadków, do których stosowano manus iniectio, forma ta uległa pewnej zmianie, a mianowicie dozwolono samemu dłużnikowi bronić się (ma- num sibi depellere licet, lecz pod karą podwójnej odpowiedzial
ności w razie bezpodstawności sporu), a następnie na mocy 1 e x V a 11 i a (czas jej powstania nieznany) dawne surowe po
stępowanie zostało zatrzymane tylko dla dwóch wypadków, a mianowicie: a) przy egzekucji wyroku sądowego — actio iudicati i b) przy egzekucji poręczyciela przeciwko dłużni
kowi, za którego był on zmuszony zapłacić — actio depensi.
W ten sposób obok poprzedniej surowej formy manus iniectio, czyli obok t. zw. m a n u s i n i e c t i o p r o i u d i c a t o , po
wstaje forma łagodniejsza, t. zw. m a n u s i n i e c t i o p u r a . Złagodzenie to odpowiadało w wielkim stopniu interesom niezamożnych klas, którym rzecz prosta trudniej było zna
leźć sobie viudex’a. Bardzo ważne złagodzenie położenia niewypłacalnego dłużnika już oddanego pod władzę wie
rzyciela przynosi le x P o e t e l i a (r. 326), która między innemi zniosła sprzedaż dłużnika do niewoli. Wogóle daje się zauważyć dążność do złagodzenia wynikających z długu egzekucyj i przeniesienia odpowiedzialności za dług z osoby dłużnika na jego majątek; jest to dążność, która bezwątpienia zawdzięcza swoje pochodzenie walce plebejuszów i ich trybunów.
Jednak, mimo częściowych zmian i uzupełnień, system legis actiones im dalej tem więcej stawał się nieodpowiednim dla szybko rozwijającego się obrotu pomiędzy obywatelami.
Z każdym rokiem życie wytwarzało coraz to nowe formy sto
sunków zupełnie nieznanych obrotowi prymitywnemu z czasów ustaw XII tablic i które, nawet przy jaknajszerszej interpre
tacji, nie mogły być wtłoczone w ciasne ramy dawnych legis actiones. Wskutek tego powstaje potrzeba wyszukania środ
ków sztucznych, któreby mogły udzielić tym nowym stosun
kom prawnym dochodzenia sądowego. Tym sztucznym środ- .kiem staje się p r o c e s p e r s p o n s i o n e s .
W celu umożliwienia przeniesienia sporu na drogę sądową strony spór wiodące zaczęły nadawać mu formę z a k ł a d u : każda z nich występowała ze swym twierdzeniem („winien mi jesteś tyle, a tyle”, „nic ci nie jestem winien” i t. p.) i w ra
zie swej niesłuszności zobowiązywała się uiścić stronie prze
ciwnej pewną kwotę. Przyrzeczenie to posiadało specjalną formę pytania i odpowiedzi (stipulatio) i nazywało się z jednej strony s p o n s i o , a z drugiej restipulatio. Na podstawie tych sponsiones powstawał już w następstwie zwykły proces o przy
rzeczoną kwotę, mianowicie kto komu winien ją zapłacić. Pro
ces ten odbywał się w formie legis actio i prawdopodobnie legis actio per condictionem. Od procesu per sacramentum proces per sponsiones różni się przedewszystkiem tem, że za
kład odbywa się tu nie in iure, a następnie i tem, że przy
obleczone w formę zakładu pretensje mogły być dowolnego charakteru, a nietylko takie, które uznaje ustawa.
Lecz samo się przez się rozumie, że proces per sponsio
nes dopuszczalny jedynie przy zgodzie obydwóch stron, tylko w bardzo nieznacznym stopniu wypełniał luki przestarzałego systemu i niezupełnie usuwał f o r m a l i z m całej procedury legis actio. Jak już było powiedziane, strony obowiązane były for
mułować swoje pretensje in iure w sposób jak najbardziej ścisły, gdyż nawet najmniejsza niedokładność pod tym wzglę
dem mogła spowodować utratę roszczenia. Przy większej zło
żoności stosunków prawnych omyłki tego rodzaju mogły się zdarzać coraz częściej i dlatego zrozumiałem jest, że w miarę rozwoju obrotu proces ten okazał się zupełnie niepraktycznym i powstała potrzeba stworzenia nowego bardziej elastycznego i bardziej swobodnego procesu.
I oto jak podaje Gajus „p e r l e g e m A e b u t i a m et d u a s I u l i a s s u b l a t a e s u n t i s t a e l e g i s a c t i o n e s , e f f e c t u m ą u e est, u t p e r c o n c e p t a v e r b a , i d est
p e r f o r m u l a s l i t i g e m u s ”.
Według tej wiadomości nowy rodzaj procesu wprowa
dzony został na mocy ustawy Ebucjusza (l ex A e b u t i a ) i dwóch ustaw Juljusza ( d u a e l e g e s I u I i a e). Wszystkie te ustawy ze względu na brak dokładniejszych danych wywo ■ łują liczne wątpliwości. Przedewszystkiem nie jest znany c z a s i c h p o w s t a n i a. Co się tyczy lex Aebutia, to, według naj
nowszych badań Girard'a, odnosi się ona do czasu między 149, a 126 r. przed Chr. Co zaś do leges Iuliae, to zdania są bar
dzo rozbieżne: jedni utrzymują, że obie te ustawy zostały wy
dane za Augusta; inni przypisują jedną z nich Augustowi, a drugą — Cezarowi; jeszcze inni przypisują obie Cezarowi
Nieznane jest również z n a c z e n i e t y c h u s t a w d l a s a m e j r e f o r m y . Dawna teorja trzymała się zdania, że lex Aebutia była ustawą wprowadzającą zupełną reformę, która zniosła legis actiones i na ich miejsce wprowadziła nową formę procesu. Lecz obecnie teorja ta została zupeł
nie zaniechana; przeciw niej świadczy po pierwsze wystąpie
nie przy niej dwóch ustaw Juljusza, a po drugie samo wyra
żenie Gajusa „effectumąue est”, co wskazuje na reformę jako na p o ś r e d n i rezultat tych ustaw. Z tej racji istnieją roz
maite przypuszczenia. Według zdania jednych ( B e k k e r ) , już w późniejszym okresie postępowania per legis actiones po ustnem przeprowadzeniu legis actio in iure, pretor zaczął da
wać sędziemu pisemne przedstawienie (protokół) wypowie
dzianych pretensyj; lex Aebutia i duae Iuliae zniosły tylko konieczność ustnego przeprowadzania legis actio i nakazały wprost układanie formułek. Według zdania innych ( W l a s sak, G i r a r d i inni) lex Aebutia wprowadziła obok starych form legis actio nowe postępowanie per formulam, pozostawiając
1 W najnowszym czasie G irard przyszedł do wniosku, że obie te ustawy (1ex Iulia iudiciorum publicorum i lex lulia iudiciorum privatorum) pochodzą od Augusta i odnoszą się do czasu około 17 r. przed Chr. (Arty
kuł , L e s l e g e s I u l i a e i u d i c i o r u m p u b l i c i o r u m e t pr i - v a t o r u m ' w Zeitschrift der Sav.— St. Band 34, 1913).
samym stronom wybór jednej z nich. Ta nowa forma per formulam była zapożyczona prawdopodobnie, albo z procesu jaki miał miejsce pomiędzy peregrynami przed praetor pere- grinus, albo też z procesu jaki był stosowany w prowincjach.
Stopniowo ta nowa forma jako znacznie dogodniejsza zaczęła wyrugowywać z użycia legis actiones. Ustawy Juljusza idą w tym kierunku dalej, ograniczają bowiem stosowanie legis actiones tylko do niektórych wyjątkowych wypadków (miano
wicie mają zastosowanie przy procesie przed sądem centum- wirów i przy skargach o domnum infectum).
W każdym razie rezultatem tych ustaw było wprowa
dzenie w Rzymie nowej formy procesu, mianowicie p r o c e s u f o r m u ł k o w e g o c z y l i p e r f o r m u ł a s . Ogólne znacze
nie tej reformy polega na przeniesieniu obowiązku formuło
wania przedmiotu spornego ze stron na pretora. Przy pro
cesie per legis actiones strony same winny były formułować swoje żądania, stosując przytem odpowiadające ustawie słowne formułki: „aio hanc rem meam esse ex iure Quiritium”, „aio te mihi C. dare opartere” i t. d. Natomiast przy procesie formułkowym strony mogły przedkładać swoje pretensje przed magistraturą w dowolnych słowach i w dowolnej formie;
przedstawienie zaś tych pretensyj stron w odpowiedniej formie prawnej należało do pretora. Na podstawie wyjaśnień stron pretor wyprowadza treść prawną sporu, a następnie przesyła ją w specjalnej notatce sędziemu wyznaczonemu do rozpatrze
nia tej sprawy. Notatka ta nazywa się f o r m u ł a , a od niej i sam proces otrzymał nazwę procesu formułkowego. Zamiast dawniejszej słownej formułki „aio hanc rem meam esse ex iure Quiritium”, powód może przedstawiać przed pretorem sprawę w dowolnej formie; ujęcie zaś treści prawnej sporu należało już do samego pretora, który w swojej notatce do sędziego pisał: „Si p a r e t h o m i n e m S t i c h u m ex i u r e Q u i r i t i u m A u l i A g e r i i (stereotypowa nazwa powoda od wyrazu agere) esse, i u d e x N u m e r i u m N e g i d i u m (stereotypowa nazwa pozwanego od wyrazu negare) eon- d e m n a , si n o n p a r e t , a b s o 1 v e”. W ten sposób for
mułka, podobnie jak przedtem legis actio, przedstawiała prawną istotę sporu i stwarzała ramy, w obrębie któ
rych winno następnie odbywać się dalsze 'postępowanie in iudicio.
W ten sposób powstał w Rzymie proces, który (naturalnie rozwijając się i udoskonalając) był stosowany nietylko w cza
sach rzeczypospolitej, lecz także w ciągu całego następnego okresu, proces przy którym nastąpiło przeistoczenie się prawa rzymskiego z prawa ściśle narodowego na prawo wszechświa
towe. Cała klasyczna literatura prawna, wyciągi z której doszły do nas w kompilacji Justynjańskiej, przedstawia mianowicie ten formułkowy proces i z tej racji zasługuje on na nieco obszerniejsze uwzględnienie.
Uwolniony z więzów surowej formalistyki proces for
mułkowy okazał się dostatecznie elastycznym, aby móc wchło
nąć w siebie jak najróżnorodniejsze nowopowstałe stosunki i dać się zastosować do rozmaitych nawet najbardziej subtel
nych odcieni każdego poszczególnego wypadku.
§ 23 O G Ó LN E ZASADY PRO CE SU FORM UŁKOW EGO.
Osią całego procesu formułkowego jest f o r m u ł k a ; stanowi ona cel postępowania in iure i podstawę postępowa
nia in iudicio oraz jest prawnem sformułowaniem odbywają
cego się przed sądem sporu. Stosownie do swego przezna
czenia formułka składa się z następującej istotnej treści (t. zw. z w y c z a j n e c z ę ś c i s k ł a d o w e f o r m u ł k i ) .
Formułka rozpoczyna się zawsze od ustanowienia sę
dziego, któremu odsyła się daną sprawę do zbadania; jest to t. zw. i u d i c i s n o m i n a t i o , np. „Octavius iudex esto” lub
„Licinius, Sempronius, Seius recuperatores suńto”. Potem następują: a ) i n t e n t i o — sformułowanie roszczenia powo
da, czyli samej istoty sprawy, np. „hominem Stichum A1 A‘
esse”, albo „Nm Nm A° A° 100 dare oportere” i b) c o n de in
n a t io czyli upoważnienie sędziego do skazania lub uwolnie
nia pozwanego zależnie od tego, czy przypuszczenie wyrażo
ne w intentio okaże się słuszne czy niesłuszne: „condemna, si non paret, absolve”. W ten sposób formułka ma zawsze postać warunkowo rozkazującego zdania:
, O c t a v i u s i u d e x e s t o . Si p a r e t h o m i n e m S t i c h u m ex i u r e Q u i r i t i u m A1 A1 ( A u l i
Age-ri i ) esse, i u d e x NmNm ( N u m e r i u m N e g i d i u m ) A° A° c o n d e m n a , si n o n p a r e t , a b s o l v e ”.
(„Oktawjusz niechaj będzie sędzią. Jeżeli okaże, się, że niewolnik Stychus jest własnością kwirycką Au- lusa Agerjusza, to ty, sędzio, Numerjusza Negidjusza za
sądź na korzyść Aulusa Agerjusza; jeżeli się nie okaże to uwolnij”).
Niekiedy w bardziej skomplikowanych wypadkach jest konieczne w samej formułce krótkie przedstawienie tych fak
tów i okoliczności, na których powód opiera swoje roszcze
nie; wtedy na początku formułki przed intentio umieszcza się d e m o n s t r a t i o czyli p r a e s c r i p t i o i wówczas for
mułka przybiera następującą postać:
„Ea re s a g a t u r , q u o d A* As de N° N° i ncer- t u m s t i p u l a t u s est. (Chodzi o to, że A. A. zawarł z N. N. umowę bez uprzedniego określenia kwoty, np.
o budowę domu — domum aedificari; jest to demonstra
tio) ; q u i d q u i d o b e a m r e m NmNmA° A° d a r e fa- c e r e o p o r t e t (ile na tej podstawie — naturalnie w ra
zie niedotrzymania umowy — pozwany winien zapłacić powodowi, to stanowi intentio), e i u s i u d e x Nm Nm A ° A ° c o n d e m n a , si n o n p a r e t , a b s o l v e (na tyle sędzio zasądź, w przeciwnym razie uwolnij — con- demnatio’ ).
Niekiedy wreszcie w formułce istnieje jeszcze jedna część — a d i u d i c a t i o . . W skargach o podział wspólnego majątku (współwłasności, wspólnego spadku) w celu prze
prowadzenia dokładniejszego podziału należy udzielić sędzie
mu prawa do przysądzenia rzeczy wspólnej na wyłączną własność jednemu ze wspólników pod tym jednak warun
kiem, że wzamian za to zapłaci drugiej stronie pewną kwotę pieniężną. Prawo to sędzia otrzymuje na mocy upoważnie
nia — „ a d i u d i c a ”.
Są to cztery t. zw. zwyczajne części składowe formuł
ki. Nieco obszerniej należy zastanowić się nad intentio i con- demnatio.
W intentio jest przedstawione roszczenie powoda, lecz może ono być rozmaitego charakteru. Przedewszystkiem
rozróżnia się i n t e n t i o i n r e m i i n t e n t i o i n p e r s o n a m. L n t e n t i o i n r e m ma zastosowanie w tych wypad
kach, gdzie chodzi o jakieś prawo r z e c z o w e , np. o prawo własności („S. p. hominem Stichum A1 A1 esse”) albo o pra
wo rzeczowego korzystania z cudzej rzeczy, o t. zw. służeb
ność („S. p. A1 A1 ius esse eundi agendi in fundo N1 N1 ”).
I n t e n t i o i n p e r s o n a m na miejsce wówczas, gdy spór odnosi się do z o b o w i ą z a n i a pomiędzy powodem i poz
wanym (np. „S. p. Nm Nm A° A° 100 dare oportere”). Stoso
wnie do tej różnicy i skargi dzielą się na a c t i o n e s i n r e m i a c t i o n e s i n p e r s o n a m .
Następnie rozróżnia się i n t e n t i o s t r i c t i i u r i s i i n t e n t i o b o n a e f i d e i . Intentio stricti iuris wynika z suro
wego prawa cywilnego i dlatego przy rozpoznawaniu skargi sędzia winien mieć na uwadze tylko przepisy tego prawa.
Lecz w niektórych wypadkach przy rozpoznawaniu skargi sędzia ma wziąć pod uwagę zwyczaje obrotu i zasady dobrej opinji (bona fides). W tych wypadkach w formułce dodaje się „ex f i d e b o n a ”, n p .:
„Quod A* A* de N° N° hominem Stichum emit (de- monstratio), quidquid ob eam rem Nm Nm A° A° dare fa- cere oportet ex fide bona (intentio bonae fidei), eius iudex Nm Nm A° A° condemna, si non paret, absolve”.
Wreszcie rozróżnia się i n t e n t i o c e r t a i i n t e n t i o i n c e r t a . Pierwsza bywa stosowana w tych wypadkach, gdzie skarga toczy się o pewną określoną kwętę pieniężną lub pewną określoną rzecz. („Si p. Nm Nm A° A° 100 dare oportere”, „Si p. hominem Stichum A1 A* esse”). Lecz spo
tykają się i takie skargi, w których nie można uprzednio oznaczyć dokładnie kwoty pretensji i kiedy dopiero sąd* wi
nien ją określić; wtedy mamy i n t e n t i o i n c e r t a . N p.:
„Si p. Am Am apud Nm Nm mensam argenteam de- posuisse eamąue dolo mało N‘ N1 redditam non esse (demonstratio: powód oddał pozwanemu na przechowa
nie stół srebrny, a pozwany go nie zwrócił), quidquid ob eam rem Nm Nm A° A° dare facere oportet «x fide bona (intentio incerta bonae fidei), eius iudex Nm Nm A° A° c. s. n. p. a.".
C o n d e m n a t i o także może być rozmaita. Czasem wy
sokość kwoty, na którą należy skazać pozwanego, sędzia ma wskazać w samej formułce (np. S. p. Nm Nm A° A° centum dare oportere, iudex Nm Nm A° A° centum condemna”) ; w ta
kim wypadku mamy do czynienia z c o n d e m n a t i o cer t a . W innych wypadkach brak oznaczenia wysokości kwoty; ma ona być dopiero określona przez sędziego po rozpatrzeniu sprawy i obliczeniu („quidquid ob eam rem dare facere opor- tet, eius iudex condemna” albo „quanti ea res est, eius iudex condemna”) ; jest to c o n d e m n a t i o i n c e r t a . Mogą wresz
cie zachodzić wypadki, w których określenie wysokości za
sądzenia pozostawia się sędziemu, lecz przytem w formułce jest wskazane pewne maximum kwoty; wówczas mamy con
demnatio i n c e r t a c u m t a x a t i o n e (np. „iudex Nm Nm dumtaxat centum condemna”). W każdym jednak razie wy
rok musiał zawsze opiewać na pewną określoną kwotę pie
niężną; condemnatio w procesie formułkowym jest zawsze c o n d e m n a t i o p e c u n i a r i a .
Nie jest jednak rzeczą konieczną, aby każda formułka zawierała w sobie wszystkie wyliczone części składowe. Nie
odzowną częścią oprócz iudicis nominatio jest tylko inten- t i o, ponieważ bez żądania powoda nie byłoby samej skargi.
W mniejszym stopniu jest konieczna c o n d e m n a t i o , bywają bowiem wypadki kiedy powodowi idzie narazie tylko o sądo
we przyznanie swojego prawa bez żadnej kondemnacji po
zwanego; to przyznanie może mu być potrzebne w tym celu, aby później mógł wnieść cały szereg skarg, może nawet prze
ciwko różnym osobom. Skargi tego rodzaju nazywają się a c t i o n e s p r a e i u d i c i a l e s i w formułce zamiast kon
demnacji zawierają tylko przepis dla sędziego o uznaniu względnie nieuznaniu prawa powoda, co technicznie nazywa się p r o n u n t i a t i o (np. „Si p. hominem Stichum ex i. Q.
A' A1 esse, iudex eum videri, si n. p. cum non videri pro- nuntia”). Następnie znaczna ilość formułek zawiera tylko intentio i condemnatio (należą tu wszystkie skargi z intentio certa stricti iuris); wiele formułek oprócz tych części posiada jeszcze demonstratio (tu należą wszystkie skargi z intentio
in-certa) i tylko formułki skarg o podział składają się ze wszyst
kich czterech części.
Oprócz zwyczajnych części składowych formułki niekie
dy posiadają pewne różnego rodzaju s p e c j a l n e d o d a t k i . Do nich należą:
1) E x c e p t i o . Przeciwko pretensjom powoda pozwany może przedstawić ze swej strony z a r z u t y . Jeżeli wprost zaprzecza istnienia dochodzonego przez powoda prawa, to bez żadnej specjalnej zmianki w formułce jest broniony na mocy słów „si non paret, absolve”. Lecz możliwy jest wypadek, że pozwany nie kwestjonuje prawa powoda, a tylko przyta
cza pewne okoliczności, które sprawiają, że wykonanie tego prawa byłoby niesprawiedliwością, np. gdy pozwany powo
łuje się na otrzymane od powoda odroczenie terminu (pa- ctum de non petendo) albo na podstęp ze strony powoda przy zawieraniu aktu prawnego (dolus). W takim wypadku, aby uniemożliwić zasądzenie, pretor dodaje do formułki wy
razy, mające dla condemnatio znaczenie negatywnego warun
ku; jest to t. zw. e x c e p t i o . Np.
Si paret Nm Nm A° A° centum dare oportere at- q u e i n t e r Nm Nm et Am Am n o n c o n v e n i t , ne ea p e c u n i a p e t e r e t u r (exceptio pacti de non pe
tendo) albo „si in ea re nihil dolo mało A' A1 factum sit (exceptio doli), iudex Nm Nm A° A° c. s. n. p. a.”.
2) P r a e s c r i p t i o jest to dodatek na początku formułki dokonany dla różnych celów, a) W wielu wypadkach prae
scriptio jest tylko wyjaśnieniem okoliczności sprawy i wów
czas ma to samo znaczenie co demonstratio. b) Czasem praescriptio dołącza się w interesie pozwanego — p r a e s c r i p t i o p r o r e o — i ma to samo przeznaczenie co ex- ceptio. c) Lecz w niektórych wypadkach ma ona na wzglę
dzie interesy powoda — p r a e s c r i p t i o p r o a c t o r e . Często zdarza się, że powód narazie pragnie ograniczyć swoją skargę tylko do jakiegoś jednego punktu, odkładając inne żądania, wynikające z tego samego stosunku prawnego, na później,- np. narazie żąda tylko oddania kawałka gruntu przezeń kupionego od pozwanego; wszystkie zaś inne żąda
nia, wypływające z tej samej umowy kupna (straty wynikłe
z powodu niewykonania w swoim czasie umowy), odkłada tymczasowo na później. W takich wypadkach na początku formułki umieszcza się praescriptio: „ea res agatur dumtaxat de fundo mancipando”.
3) A r b i t r a t u s i u d i c i s . Jeżeli w skardze idzie o zwrot rzeczy, którą pozwany bezprawnie posiada, to przed condemnatio umieszcza się zastrzeżenie „ n i s i a r b i t r a t u t u o ea r e s r e s t i t u e t u r ”. Zastrzeżenie to nakazuje sę
dziemu skazanie pozwanego tylko w tym wypadku, gdy po
mimo nakazu sędziego nie zwróci powodowi rzeczy. Jeżeli pozwany zwróci rzecz, to zostaje uwolniony; w przeciwnym razie zostaje1 skazany na zapłacenie wartości rzeczy — aes- t i m a t i o („quanti ea res est, condemna”). Przytem jeżeli pozwany nie zwraca rzeczy przez sam upór (contumacia), to sędzia w celu ukarania go za to pozwala samemu powodowi ocenić rzecz pod przysięgą (iusiurandum in litem). Gdyby jednak ta ocena okazała się zbyt wygórowaną, to sędzia może ją obniżyć. Wszystkie skargi wynikające z arbitratus iudicis nazywają się a c t i o n e s a r b i t r a r i a e .
Ułożona w ten sposób formułka jest i n s t r u k c j ą dla sędziego, który ma rozpatrywać istotę sprawy in iudicio;
tworzy ona ramy, w których ma się obracać dalsze docho
dzenie procesualne i poza które nie mogą wychodzić ani sę
dzia ani strony. Przez wprowadzenie procesu formułkowego nie usunięto w całości formalizmu: strony mogły wprawdzie czynić przed pretorem (in iure) wszelkie zeznania, lecz dla sędziego (in iudicio) decydujące znaczenie posiadało tylko to, co zawierała formułka. Dlatego też p o m y ł k i w f o r m u ł c e powstałe przez nieuwagę pretora lub stron mogły pociągać za sobą decydujące skutki.
Przedewszystkinm możliwa była pomyłka w i n t e n t i o . Powód np. przedstawił w żądaniu swem wyższą kwotę, niż mu się w rzeczywistości należało: zamiast 90 żądał 100 (powód np. zapomniał, że pozwany już mu zapłacił przed
tem 10); w ten sposób żądał więcej — p l u s p e t i t . Ponie
waż w formułce warunkiem kondemnacji będzie podany przez powoda dług pozwanego opiewający na 100 („Si paret Nm Nm A° A° centum dare oportere, condemna”), to sędzia
trzymając się tekstu formułki i nie widząc po zbadaniu wskazanego mu warunku (długu opiewającego na 100), winien był odrzucić zupełnie skargę powoda. W ten sposób powód przegrywał swoją sprawę, a nawet na mocy zasady, że w jednej i tej samej sprawie nie można skarżyć dwa razy („ne bis de eadem re sit actio”), nie miał już możności wzno
wienia skargi nawet na rzeczywiście dłużną sumę, gdyż żą
danie jego przepadało na zawsze.
Taka p l u s p e t i t i o mogła występować w rozmaitych postaciach. Można było plus petere: a) r e — zamiast dzie
więćdziesiąt — sto, b) t e m p o r e — za wcześnie, przed ter
minem, c) l o c o —w innem miejscu, niż się należało, d) c a u sa — niezgodnie z innemi warunkami umowy, np. według umowy pozwany zobowiązał się dać powodowi rzecz A albo B według własnego wyboru, a tymczasem powód żąda wprost rzeczy A.
Gdyby przeciwnie powód żądał mniej, aniżeli mu się na
leżało, czyli m i n u s p e t i t , to ponieważ w sumie większej mieści się i mniejsza (w długu na 100 mieści się również dług na 90), powód otrzymywał żądaną sumę, a dla otrzyma
nia reszty winien był wnieść nową skargę, ale to powód mógł uczynić dopiero po wstąpieniu na urząd innego pretora.
Następnie możliwa była pomyłka w d e m o n s t r a t i o : okoliczności sprawy zostały niedokładnie przedstawione;
wówczas powód proces przegrywał, lecz mógł zaraz wnieść nową skargę, ponieważ ta nowa skarga formalnie już będzie
wówczas powód proces przegrywał, lecz mógł zaraz wnieść nową skargę, ponieważ ta nowa skarga formalnie już będzie