• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd wybranych teorii w badaniach nad komunikowaniem – obszary znaczące dla edukacji obszary znaczące dla edukacji

4.1 Tradycja socjokulturowa

4.1.1 Interakcjonizm symboliczny: G. H. Mead, H. Blumer

Konstruktywizm – kierunek filozoficzny który stanowi o wyprowadzaniu zdań z pewnych doświadczeń społecznych, a więc konstruowaniu rzeczywistości – przyjmuje założenie, że procesami poznawczymi nie są odzwierciedlenia rzeczywistości takiej jaka nam się jawi, a interpretacja oraz nadawanie znaczenia zjawiskom, obiektom i sytuacjom społecznym (a także fizycznym i psychicznym)485. W obrębie owej działalności znajdują się takie koncepcje jak interakcjonizm symboliczny Herberta Blumera oraz teoria konstruktów osobistych Georga Kelly'ego. Najistotniejszymi czynnikami warunkującymi proces komunikowania się oraz inne przejawy społecznej aktywności są konstrukty osobiste, których dewiza brzmi następująco: „Człowiek jest istotą komunikującą się, uczestniczącą w stałym procesie tworzenia, dzięki któremu zachodzi proces zmian społecznych; rzeczywistość społeczna jest definiowana i redefiniowana dzięki komunikowaniu się (…). Istoty ludzkie są aktywne i kreatywne, nie zdeterminowane przez swe doświadczenia ubiegłe, lecz we współdziałaniu z innymi dokonują interpretacji sytuacji codziennych w kontekście bardziej stabilnych układów wartości społecznych i kulturowych”486

. Zatem człowiek odnosi się do świata zewnętrznego w procesie komunikacji, podczas której dochodzi do interpretacji sytuacji społecznych i kulturowych oraz fizycznych obiektów. Znaczenie jakie człowiek przypisuje danemu obiektowi i sytuacji jest niczym innym niż przyporządkowaniem owych kategorii do poszczególnych klas o konkretnym schemacie interpretacyjnym. Proces ten nosi nazwę kategoryzacji i aby mógł być zrealizowany jednostka musi dysponować klasą konkretnych obiektów i wiedzieć jakie są kryteria ich przyporządkowywania. Konstrukty poznawcze, a więc znaczenia, tworzone są w procesie socjalizacji podczas interakcji społecznych, zarówno w rodzinie, w grupie rówieśniczej jak i

485

Z. Nęcki, Komunikacja międzyludzka, Kraków 1996, s. 34. 486

163

w szkole. Celem komunikacji interpersonalnej jest ujednolicenie sposobu definiowania i interpretowania świata, a więc utworzenie podobnych lub takich samych konstruktów społecznych u jednostek pozostających w kontakcie, żyjących w tej samej kulturze. Jednolity sposób interpretacji obiektów może przyczynić się do ujednolicenia sposobu reagowania na te obiekty (zachowania). Takie ujednolicenie w dalszych konsekwencjach ułatwia współdziałanie stron interakcji487

.

Interpretacja danej sytuacji (np. jako pozytywnej lub jako negatywnej) stanowi konstrukcję społecznej rzeczywistości. Jednostka, która potrafi zrozumieć sytuację drugiej osoby, jej punkt widzenia, posługuje się tymi samymi schematami interpretacyjnymi, podobnie ocenia zjawiska oraz obiekty. Komunikacja z tej perspektywy stanowi podwalinę procesów społecznych. Komunikowanie się jest wymianą symboli między partnerami interakcji. Założeniem tej wymiany jest uzgodnienie znaczeń, jakie nadawane są poszczególnym obiektom. Zatem system językowy jakiego używają jednostki wzajemnie się komunikujące wpływa na obraz ich świata. Osoby posługujące się innym językiem inaczej interpretują rzeczywistość. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że – zgodnie z ową koncepcją – żyją w innych rzeczywistościach. Stosunek jaki jednostka ma do świata, do samej siebie oraz do innych ludzi zależny jest od symbolicznej reprezentacji rzeczywistości członków kultury, w której żyje488. Komunikacja stanowi wymianę znaków a strony biorące w niej udział nie są w stanie do końca przekazać swoich stanów psychicznych. Znaki te stanowią słowa połączone w zdania, które inni odczytują zgodnie z własnym systemem poznawczym. W związku z tym, ten sam symbol może dla różnych ludzi oznaczać coś innego. Zatem głównym źródłem nieporozumień nie są systemy symboli, a systemy ich interpretacji. Identyfikacja znaków (symboli) z interpretacją rzeczywistości pomija indywidualny aspekt nadawania znaczeń, rozumienia świata489

.

Za twórcę koncepcji interakcjonizmu symbolicznego uznawany jest Herbert Blumer. Skojarzenie to nie pozostaje niepotwierdzone, gdyż Autor jest głównym propagatorem teorii i to on po raz pierwszy w roku 1937 użył tego terminu. Rozumienie interakcjonizmu 487 Tamże, s. 36-37. 488 Tamże, s. 38 489 Tamże.

164

symbolicznego przez H. Blumera stanowi jakoby zmodyfikowaną kontynuację myśli G. H. Meada (nauczyciela H. Blumera) podejmującego zagadnienie paradygmatu interakcyjnego490. Część spośród badaczy twierdzi, że to właśnie G. H. Mead wykreował ową koncepcję zapoczątkowując nowy nurt w socjologii interpretatywnej. Nie istnieją jednak ścisłe potwierdzenia, który z autorów był pierwszym inicjatorem interakcjonizmu symbolicznego. Można jedynie przypuszczać, że H. Blumer, jako uczeń G. H. Meada był jedynie kontynuatorem koncepcji, a właściwym jego twórcą jest G. H. Mead491

. Pewne jest natomiast, że interakcjonizm symboliczny H. Blumera stanowi rezultat badań tak zwanej drugiej szkoły chicagowskiej (po II wojnie światowej), natomiast wynikiem badań pierwszej szkoły jest niewątpliwie interakcjonizm symboliczny w interpretacji G. H. Meada, stanowiący etap końcowy pierwszej fazy rozważań w odniesieniu do symbolicznego aspektu komunikacji (pierwsza szkoła chicagowska; G. H. Mead był profesorem na University od Chicago)492.

Według H. Blumera „interakcjonizm symboliczny opiera się (...) na trzech prostych przesłankach. Przesłanka pierwsza mówi, że istoty ludzkie działają wobec przedmiotów na podstawie znaczeń, jakie te przedmioty dla nich mają. (...) Zgodnie z drugą przesłanką, znaczenia takich przedmiotów wywodzą się z interakcji społecznych, jakie łączą jednostkę z jej otoczeniem. W myśl trzeciej przesłanki ludzie posługują się tymi znaczeniami i modyfikują je w procesach interpretacji, jakim poddają napotykane przedmioty”493

. Przedmioty, zdaniem Autora, są obiektami stworzonymi przez umysły jednostek, nie zaś samoistnymi bytami, które posiadają własne znaczenie wynikające z samego ich istnienia. Są one obiektami, które jednostka na własny sposób interpretuje i od tej właśnie interpretacji zależny ich sens i znaczenie. Interpretacja ludzka tworzy ich istotę. Przedmioty nie są również rzeczami, a znaczeniami jakie jednostka im nadaje. Zatem jednostka istnieje w świcie znaczeń które nadała obiektom. Takie podejście przeciwstawia się teorii

490 J. Turner, Kodyfikowanie interakcjonizmu symbolicznego, (w:) Struktura teorii socjologicznej, Warszawa 2004, s. 418-419.

491 W. Derczyński, A. Jasińska-Kania, J. Szacki, Elementy teorii socjologicznych: materiały do dziejów współczesnej socjologii zachodniej, Warszawa 1975, s. 211-213.

492

E. Hałas, Interakcjonizm…, op., cit., Warszawa 2006, s. 33. 493

165

deterministycznej, według której jednostka żyje w świecie obiektów, które na nią oddziaływają, a ona pozostaje wobec tego bierna. Interakcjonizm symboliczny przestawia człowieczka jako istotę aktywną, czynną, nadającą znaczenia obiektom, będącą ich twórcą494

.

Interakcjonizm symboliczny nawiązuje do interpretacji komunikatu wysyłanego pomiędzy stronami interakcji. Jednostki żyją w świecie symboli (np. mruganie okiem), zatem czynności jakich jednostka dokonuje w procesie komunikacji i komunikaty jakie wysyła do partnera interakcji są symbolicznie interpretowane. Naznaczanie społeczne oraz wszelkie inne procesy związane z rozumieniem i odbiorem drugiej osoby można uznać zatem za rezultat negocjowania znaczeń495. Relacja człowieka ze społeczeństwem stanowi niejako wypadkową związku pomiędzy czynnościami jednostki a formami organizacji społeczeństwa. Związek ten ma charakter wzajemny (obustronny) i realizowany jest w drodze używania tych samych symboli. Społeczeństwo stanowi pewną grupę, której uczestnicy pozostają wobec siebie we wzajemnej komunikacji. Rozumiane jest bardziej w kategoriach zbiorowej działalności, aniżeli organizacji społecznej. Zatem jest ono – zdaniem H. Blumera – działaniem połączonym, zwanym z ang. „joint action”496 (G. H. Mead używał terminu „czynność społeczna”) wszystkich stron, będących partnerami interakcji symbolicznej. Działania połączone stanowią w rezultacie życie społeczeństwa, będące wynikiem wszystkich niezinstytucjonalizowanych ruchów społecznych, sytuacji społecznych, działań zbiorowych. Zatem społeczne życie jednostek składa się z szeregu działań połączonych, których instrumentem są interakcje symboliczne497

.

H. Blumer używa także pojęcia jaźni, które to w teorii interakcjonizmu symbolicznego pozwala zrozumieć sposób w jaki istnieje jednostka; oznacza proces samorefleksji, który kształtuje się w interakcji z drugą jednostką lub grupą osób. Jaźń ma dwa aspekty: z ang. „I”, czyli ja podmiotowe oraz „me”, odnoszące się do samego siebie498

.

494 H. Blumer, Implikacje socjologiczne myśli George'a Herberta Meada (w:) W. Derczyński, A. Jasińska-Kania, J. Szacki, Elementy teorii socjologicznych…, op., cit., 71-72.

495 Tamże, s. 72-74.

496 H. Blumer, Interakcjonizm symboliczny…, op., cit., s. 61. 497

Tamże, s. 61-62. 498

166

Pierwszy aspekt jaźni ma charakter indywidualistyczny, drugi zaś kolektywistyczny. Zdaniem G. H. Meada oddziałujące na siebie „ja” (ang. „I”) i „mnie” (ang. „me”) wchodzą we wzajemne interakcje symboliczne i pozostają w ciągłym połączeniu. „Ja” ma charakter spontaniczny, jest siłą napędową zapoczątkowującą wszystko to co w jaźni jest nowe – jaźń subiektywna. „Mnie” to obraz jaźni subiektywnej, który jednostka odbija w zwierciadle relacji z innymi ludźmi, których G. H. Mead nazywa „znaczącymi innymi”; umiejętność ta umożliwia jednostce spojrzenie na siebie spoza własnego ciała – jaźń obiektywna499

. Znaczący inny jest osobą, która odgrywa bardzo ważną rolę w procesie kształtowania się obrazu własnej osobowości.

Zdaniem interakcjonistów symbolicznych jaźń stanowi funkcję języka. Nasza jaźń ciągle się zmienia, gdyż podejmujemy interakcje z nowymi ludźmi. Zanim w jednostce utworzy się „I” musi ona wejść w interakcje z innymi ludźmi, stać się członkiem społeczności – musi pojawić się „me”. Dopiero wówczas wyłania się świadomość własnej jaźni. „Struktura ta niemal w całości uzależniona jest od przekazów na temat danej osoby, otrzymywanych w trakcie kontaktów z innymi. Podstawowy jest tu proces etykietowania

(labeling), który polega na stosowaniu określeń słownych w celu zakwalifikowania danej

osoby do jakiejś klasy, kategorii znaczeniowej”500

. Klasy to etykiety, np. grubas, biedak, stara panna. Kiedy dana jednostka często spotyka się z konkretną etykietą staje się ona częścią jej osobowości. Największe znaczenie mają etykiety, których autorami są osoby będące dla jednostki autorytetem, np. rodzic czy nauczyciel. Etykiety osób, które w żadnym z aspektów nie stanowią dla jednostki autorytetu nie mają większego znaczenia w tworzeniu obrazu własnego „ja”, mimo iż mogą stanowić źródło chwilowego niezadowolenia501

. Podstawą koncepcji interakcjonizmu symbolicznego jest fakt iż te same sytuacje mogę być przez jednostki inaczej interpretowane, w zależności od zasobów poznawczych jakie posiada dana osoba. „Człowiek, który czyni pewne oszczędności może zostać nazwany <<skąpcem>>, lub <<przezornym>>, śmiałe zachowanie na wojnie bywa określane jako <<bohaterstwo>> lub <<głupota>>, ostrożność w podchodzeniu na strome wzgórze to dla 499 Tamże. 500 Tamże, s. 39. 501 Tamże, s. 38-39.

167

jednych <<strachliwość>>, a dla innych <<rozwaga>>”502. Różnice w określeniach poszczególnych zachowań nie pozostają jedynie słowami, są one faktami, stanowią sposób rozumowania o obiekcie oraz przedstawiają znaczenia jakie dana jednostka przypisuje owej sytuacji. System oceniania innych oraz własnej osoby wpływa bezpośrednio na zachowanie jednostki. Wśród wielu rożnych określeń istnieją określenia o szczególnym znaczeniu, tak zwane symbole - klucze (masters symbols), które są bardzo ważne dla społecznej identyfikacji. Przykładami są tu hymn, flaga lub godło jako symbol danego narodu, lub krzyż jako symbol religii chrześcijańskiej. Poddawane są one specjalnej ochronie, w związku z ogromnym znaczeniem emocjonalnym jakie posiadają503

.

Symbole odnoszą się również do pozycji społecznych oraz ról jakie przybierają jednostki. Rola społeczna w interakcjonizmie symbolicznym określana jest jako zbiór obowiązków i zasad, które jednostka musi spełniać, chcąc zostać zaakceptowaną przez społeczeństwo504. Jednostka, która odgrywa daną rolę społeczną jest przewidywalna, a więc nie stanowi problemu w kontekście koordynacji pracy związanej z podziałem zadań. Mając określoną rolę nie trzeba prowadzić ciągłych negocjacji kto jest za co odpowiedzialny. Jeśli partnerzy interakcji pełnią swoje role prawidłowo, a więc zgodnie z oczekiwaniami innych, stosunki między nimi są pozytywne i zadowalające (dla obydwu stron), nie powstają nieprzewidziane konflikty. Sprawnie zrealizowana komunikacja – taka w której nie będzie dochodziło do przybierania rożnych interpretacji na temat tych samych zjawisk – poprawia wzajemne rozumienie się. Konieczne jest prawidłowe wypełnienie roli komunikacyjnej: nadawcy – mówcy oraz odbiorcy – słuchacza. Rolą mówcy jest być zrozumiałym, rolą słuchacza natomiast rozumieć. Jednak dobry mówca spełnia swoją rolę prawidłowo dopiero wtedy, kiedy jest w stanie „słuchać siebie uszami własnego słuchacza”505

. To znaczy, że im mówca będzie bliższy systemowi znaczeń, jakie posiada słuchacz, tym lepszym będzie nadawcą. Zatem nadawca jest osobą mówiącą tylko zewnętrznie, wewnętrznie zaś pozostaje słuchaczem; słuchacz jest zewnętrznie milczący, wewnętrznie natomiast powinien czynnie rekonstruować treści przedstawiane przez nadawcę, rozumieć intencje rozmówcy oraz 502 Tamże, s. 39. 503 Tamże. 504 Tamże. 505 Tamże, s. 39-40.

168 odtwarzać przekazywane przez niego znaczenia506

.

To kim jest dana jednostka wynika z roli jaką przybrała. Jesteśmy tym kim wyobrażamy sobie, że jesteśmy w oczach drugiej osoby, z którą pozostajemy w relacji. Zarówno reakcja rozmówcy jak i nasza własna ocena tej reakcji, tworzą naszą jaźń, która nie pozostaje stała – ulega modyfikacji na skutek nowych interakcji. Jaźń jest lustrzana507

, co idealnie przedstawia cytat Witolda Gombrowicza przedstawiony w Ferdydurke: „Zaprawdę, w świecie ducha odbywa się gwałt permanentny, nie jesteśmy samoistni, jesteśmy tylko funkcją innych ludzi, musimy być takimi, jakimi nas widzą”508

.

Interpretacja danego symbolu zależy od indywidualnych zasobów procesów myślowych jakie posiadamy. Procesy te przypominają wewnętrzny dialog, który G. H. Mead określił jako rozumowanie509. Rozumowanie zdaniem autora jest pewną refleksją która tworzy się w umyśle jednostki, w trakcie interakcji z partnerem. Tym właśnie ludzie różnią się od zwierząt, iż potrafią podejmować refleksję, nie kierując się wyłącznie instynktem. Komunikują się w sposób symboliczny. Zgodnie z przesłankami teorii interakcjonizmu symbolicznego jednostka całkowicie pozbawiona kontaktu ze społeczeństwem nie będzie w stanie rozwijać języka i dokonywać refleksji i przemyśleń odnośnie własnych reakcji i reakcji innych osób. G. H. Mead twierdził, że tylko człowiek posiada zdolność przyjmowania roli drugiego człowieka. Jednostka czerpie niezaprzeczalną satysfakcje z udawania innych, podświadomie próbuje działać w taki sposób, w jaki działał by drugi człowiek, prowadząc wewnętrzna rozmowę z innymi510

.

Zdaniem Ch. Peirce'a – twórcy pragmatyzmu, na którego podwalinach wyrósł interakcjonizm symboliczny – „interpretować znak i działać w oparciu o niego jest w gruncie rzeczy jednym i tym samym. Znak działa, wyznaczając postępowanie interpretatora”511

. Symbolizacja ta ma swoje dalekie implikacje w rozumieniu teorii komunikacji w edukacji wyższej. Jeśli ludzie tworzą oraz wprowadzają w życie znaczenia

506 Tamże, s. 40. 507 Tamże.

508 W. Gombrowicz, Ferdydurke, Kraków 2003, s. 11. 509 H. Blumer, Interakcjonizm symboliczny…, op., cit., s. 66. 510

Tamże, s. 67-71. 511

169

obiektów z doświadczenia z tymi obiektami, które to (znaczenia) determinują działania względem tych obiektów, możliwe być powinno uzyskanie zmiany zachowań tych ludzi. Pierwszym sposobem byłoby wprowadzenie (zaprojektowanie) nowych doświadczeń na podstawie których stworzyliby nowe znaczenia obiektów. Drugim natomiast praca korygująca ich osobiste, indywidualne interpretacje odzwierciedlające się w nadawaniu znaczeń. Praca ta miałaby charakter pedagogiczny. Uwaga skupiona byłaby na osobistym definiowaniu poszczególnych sytuacji, na zasobach wiedzy jednostki oraz na schematach poznawczych, jakimi się kieruje. Proces definiowania zjawiska stanowi kluczowe znaczenie dla orientacji interakcjonizmu symbolicznego, gdyż poprzez owe rozumienie jednostka nadaje sytuacji lub obiektowi znaczenie. Zatem partnerzy interakcji mają możliwość wzajemnego modyfikowania swoich definicji sytuacji. Wynika z powyższego, iż nauczyciel w procesie edukacji może regulować, modyfikować oraz podsuwać definicje, znaczenia, jakie uczeń nadaje poszczególnym sytuacjom, w ten sposób wpływając na jego interpretację512

.

Definiowanie sytuacji to, zdaniem S. Strykera, „nazywanie jej, innych uczestników interakcji, siebie samego i szczególnych cech tych sytuacji oraz używanie otrzymanych definicji dla właściwego zorganizowania swoich zachowań”513. Umiejętność modyfikacji znaczeń obiektów i definicji sytuacji może być użyta w dwojakim celu: negatywnym, odzwierciedlającym się w przejęciu kontroli nad studentem lub pozytywnym, mającym za zadanie wygenerowanie prawidłowych znaczeń – poznawczych skryptów514

.

Podsumowując – trzy główne zasady interakcjonizmu symbolicznego odwołują się do znaczenia, języka i myśli. Rzeczywistość nie jest niczym innym, niż tylko zbiorowym przeczuciem. Nie ma jednoznacznej definicji zjawisk. Zjawiska są tym, czym my je określamy. To jednostka nadaje im znaczenie, przedstawiając własną ich interpretację. I nawet gdyby istniała jedyna prawidłowa i uniwersalna odpowiedź na pytanie: czym jest dane zjawisko, nie miałaby ona znaczenia, gdyż to w umysłach ludzi dokonuje się jego interpretacja, która staje się dla nich rzeczywistością. „Gdy tylko ludzie zdefiniują jakąś

512 E. Hałas, Interakcjonizm…, op., cit., s. 155-158. 513

Tamże, s. 158. 514

170

sytuację jako rzeczywistą, staje się ona bardzo rzeczywista w swoich konsekwencjach”515 , gdyż postępują wobec niej zgodnie ze swoim własnym na jej temat osądem.

W odwołaniu do języka w teorii interakcjonizmu symbolicznego H. Blumer przedstawia pogląd, że znaczenie jest rezultatem społecznej interakcji między ludźmi. Oznacza to, że znaczenie jest przypisane pewnym przedmiotom od zawsze, nie ma uniwersalnych znaczeń przedmiotów, które jednostki grupowo aplikowałyby jako swoje. Znaczenie nie istniało wcześniej, zanim jednostka nie utworzyła go w rezultacie interakcji z drugą osobą. Jest ono negocjowane w wyniku użycia języka, który je tworzy. Stąd właśnie wyłania się symboliczny aspekt interakcjonizmu w komunikacji516

.

G. H. Mead uważał, że symboliczne określanie obiektów jest podstawą społeczeństwa ludzkiego. Przedstawiciele tego nurtu utrzymują, że zakres wiedzy człowieka mieści się w słownictwie którego używa, czyli jednostka wie tyle ile potrafi nazwać. Zatem wiedza człowieka poszerza się, kiedy poszerza się jego słownictwo. Potrafiąc nazwać nowe zjawiska, obiekty, uczucia, sytuacje, jednostka snuje na ich temat wyobrażenia, których nie posiadałaby, nie umiejąc ich definiować. „Inteligencja to zdolność do symbolicznej identyfikacji sporej części zjawisk, na które natrafiamy w życiu”517. Ponadto interakcją symboliczną nie jest jedynie słownictwo poprzez jakie wyrażamy własne stany oraz opisujemy rzeczywistość, jest również sposobem w jaki interpretujemy otaczający nas świat518. „Symboliczny interakcjonizm kładzie nacisk na symboliczną naturę życia ludzkiego”519

.

Trzecie założenie H. Blumera odwołuje się do myśli i przedstawia tezę, że na interpretację poszczególnych symboli wpływają procesy myślowe jednostki. Myślenie, zdaniem przedstawicieli interakcjonizmu symbolicznego jest wewnętrznym dialogiem jednostki (określanym wcześniej jako rozumowanie). G. H. Mead opisywał rozumowanie jako pewnego rodzaju pauzę, którą stosuje jednostka przed realizacją kolejnego posunięcia

515 E. Griffin, Podstawy komunikacji…, op., cit., s. 76. 516 Tamże, s. 77-78.

517 Tamże, s. 78. 518

Tamże. 519

171

(przewidywanie reakcji innych ludzi oraz rozpatrywanie alternatyw postępowania)520 . G. H. Mead twierdził, że tylko człowiek jest w stanie wejść w rolę drugiego człowieka, już od najwcześniejszych lat życia, np. w trakcie zabawy dzieci przyjmują rolę rodziców. Udawanie kogoś innego przysparza im naprawdę wiele radości i robią to z wielkim zainteresowaniem. Jako jednostki dorosłe nadal wchodzą w rolę drugiego człowieka i starają się postępować w ten sposób, w jaki postępowałby ten człowiek. Jednak, na co zwraca uwagę G. H. Mead, w życiu dorosłym proces ten nie jest tak świadomy, jak dzieje się to w okresie dzieciństwa. Spoglądając na świat oczami drugiego człowieka widzimy przede wszystkim siebie521.

Uczony uważał, że introspektywne spoglądanie w siebie nie pozwala zrozumieć tego kim tak naprawdę jesteśmy, utrzymywał, że „malujemy swój autoportret pociągnięciami pędzla, które są pochodną przybierania roli kogoś innego, wyobrażania sobie jak wyglądamy w oczach innej osoby”522.

Przedstawiciele interakcjonizmu takie wyobrażenie o sobie określają jako jaźń lustrzaną (pojęcie to wprowadził socjolog Ch. Cooley). Ponadto, w ramach tej teorii, jaźń jest tworzywem języka, w związku z czym bez mowy nie byłoby jaźni. Wynika z tego, iż zanim człowiek uzyska świadomość własnej osoby, musi stać się człowiekiem społeczeństwa, z którym to porozumiewa się właśnie za pomocą języka523. Jednostka w swoim życiu spotyka wiele osób, w których zwierciadłach odbija swoją osobowość. Gdyby utrzymywała relacje tylko z jedną osobą, pojmowałaby siebie na podstawie reakcji tej osoby. Spotykając się z wieloma ludźmi otrzymuje wiele różnych odbić. Aby uzyskać złożony obraz własnej osoby musi owe odbicia połączyć, tworząc w ten sposób obraz „mnie”, określany przez interakcjonistów jako „uogólniony Inny”524

. Uogólniony Inny stanowi sumę reakcji oraz oczekiwań, jakie jednostka gromadzi w interakcjach z otoczeniem. Zatem jednostka nie przychodzi na świat z „mnie”. Kształtuje się ono dopiero w trakcie kontaktów społecznych, początkowo w rodzinie, następnie w grupie

520 E. Griffin, Podstawy komunikacji…, op., cit., s. 79. 521 Tamże, s. 80

522 Tamże, s. 80-81. 523

G. Mead, Umysł, osobowość, społeczeństwo, Warszawa 1975, s. 162. 524

172 rówieśniczej czy w szkole525.

4.1.2 Teatralna koncepcja komunikacji E. Goffmana (teoria aktorów społecznych) Człowiek jest istotą stadną, żyjącą w świecie interakcji międzyludzkich, w świecie spotkań z drugą jednostką, w trakcie których przybiera określone role, chcąc dostosować się zarówno do rozmówcy jak i do sytuacji. Relacje z partnerami interakcyjnymi mają dwojaki charakter: pośredni lub bezpośredni. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku jednostka dokłada wiele wysiłku, aby prawidłowo wypełnić (odtworzyć) swoją rolę. E. Goffman – kanadyjski socjolog – twierdzi, że bez względu na to czy dana jednostka zdaje