• Nie Znaleziono Wyników

Relacje semantyczne

W dokumencie Index of /rozprawy2/10951 (Stron 28-35)

3.2.1. Relacje semantyczne a relacje morfologiczne i ontologiczne

Zanim przejdziemy do szczeg´o lowego om´owienia r´o˙znych typ´ow relacji semantycznych musimy wskaza´c na kilka istotnych rozr´o˙znie´n terminologicznych. Symbol jezykowy mo˙ze wchodzi´, c w rozmaite relacje – nie wszystkie jednak sa relacjami semantycznymi.,

W pierwszej kolejno´sci nale˙zy zwr´oci´c uwage na fakt, szczeg´, olnie jaskrawy w jezykach fleksyjnych,, dotyczacy zwi, azku pomi, edzy r´, o˙znymi formami fleksyjnymi jednego symbolu jezykowego. Zwi, azki, kt´, ore zachodza pomi, edzy formami nale˙z, acymi do jednego zbioru form fleksyjnych, nie s, a relacjami semantycz-, nymi, gdy˙z maja ona charakter wy l, acznie formalny (dotycz, a ich kszta ltu).,

R´ownie˙z na poziomie samych symboli jezykowych wyst, epuj, a relacje morfologiczne, kt´, ore pozwalaja, nam rozpozna´c podobie´nstwo wyraz´ow takich jak pisa´c, piszacy, pisany oraz pisanie, w kt´, orych pierwszy nale˙zy do kategorii czasownika, drugi – rzeczownika, trzeci to imies l´ow, a czwarty – rzeczownik odczasow-nikowy. W jezyku wyst, epuj, a ca le zespo ly relacji tego rodzaju (por´, ownaj [71, s. 22]). Zale˙zno´sci tych nie nazywamy jednak relacjami semantycznymi, lecz relacjami morfologicznymi, gdy˙z w pierwszym rzedzie, opieraja si, e nie na pokrewie´, nstwie znacze´n (cho´c w istocie ono tutaj wystepuje), lecz na podobie´, nstwie formy. Pokrewie´nstwo znaczenia jest tylko efektem ubocznym podobie´nstwa morfologicznego. Dlatego nie wszystkie relacje wystepuj, ace pomi, edzy symbolami j, ezykowymi nazywa´, c bedziemy relacjami semantycz-, nymi.

Z drugiej strony, relacje semantyczne warto skontrastowa´c z relacjami ontologicznymi. Relacjami onto-logicznymi nazwiemy te relacje, kt´ore wystepuj, a pomi, edzy obiektami rzeczywistymi, natomiast relacjami,

3.2. Relacje semantyczne 29

semantycznymi nazwiemy relacje wystepuj, ace pomi, edzy symbolami j, ezykowymi (warunek konieczny rela-, cji semantycznych). Charakterystyczna cech, a relacji ontologicznych jest to, ˙ze s, a one niezale˙zne od j, ezyka,, natomiast relacje semantyczne zawsze sa zrelatywizowane do konkretnego j, ezyka. Przyk lad relacji onto-, logicznej mo˙zna poda´c lokalizacje – relacja ta odnosi przedmiot fizyczny do miejsca, w kt´, orym przedmiot ten sie znajduje. Odnosz, ac relacje ontologiczne do tr´, ojkata semiotycznego (por´, ownaj rys. 3.1), powiemy, ˙ze wystepuj, a one pomi, edzy elementami oznaczonymi w tr´, ojkacie symbolem Σ, czyli ogdenowskim referent., Natomiast jako przyk lad typowej relacji semantycznej mo˙zna poda´c synonimie – terminy takie jak, buty i obuwie sa synonimiczne, nie mo˙zna jednak sensownie m´, owi´c o tej relacji, w oderwaniu od faktu, ˙ze oba te terminy nale˙za do j, ezyka polskiego. W innych j, ezykach mog, a wyst, epowa´, c analogiczne poje-, cia, ale nic nie przesadza o tym, ˙ze np. w j, ezyku angielskim w og´, ole bed, a wyst, epowa ly dwa terminy na, okre´slenie zbioru obiekt´ow, do kt´orego odnosimy sie za pomoc, a wy˙zej wymienionych s l´, ow. Interpretu-jac relacje semantyczne w terminach ogdenowskich powiemy, ˙ze relacje te wyst, epuj, a pomi, edzy reference,, czyli elementami oznaczonymi za pomoca symbolu σ. Poniewa˙z na rysunku 3.1 wyst, epuje schemat odpo-, wiadajacy tylko jednemu symbolowi, nie zosta ly na nim uwzgl, ednione ani relacje semantyczne, ani relacje, ontologiczne.

Rozstrzygniecia te mo˙zemy sformalizowa´, c nastepuj, aco:,

Rs∈ RS ⇒ (∀σa ∀σb : (σa, σb) ∈ Rs⇒ σa ∈ Q ∧ σb ∈ Q)

Ro∈ RO ⇒ (∀Σa ∀Σb : (Σa, Σb) ∈ Ro⇒ (∃W : Σa ∈ W ∧ Σb ∈ W )) (3.7) gdzie:

– Rs – relacja semantyczna, – Ro – relacja ontologiczna,

– RS – zbi´or relacji semantycznych, – RO – zbi´or relacji ontologicznych.

Formalizacja ta obejmuje wy lacznie warunki konieczne istnienia odpowiednich relacji. Wymagamy zatem, aby dla relacji semantycznych oba cz lony relacji by ly symbolami jezykowymi, a dla relacji ontologicznych,, wymagamy aby cz lony relacji by ly obiektami wystepuj, acymi w tym samym ´, swiecie mo˙zliwym W .

Warto jednak podkre´sli´c, ˙ze odr´o˙znienie relacji semantycznych od relacji ontologicznych opiera sie na, wyodrebnieniu spo´, sr´od og´o lu ludzkiej wiedzy specjalnego podtypu – wiedzy jezykowej. Oczywi´, scie ta-kie spojrzenie na wiedze jest nieco naiwne, bowiem zak lada, ˙ze istnieje jaki´, s niezale˙zny od jezyk´, ow naturalnych spos´ob opisywania wiedzy. W istocie, wiele dziedzin nauki (w szczeg´olno´sci nauki ´scis le) wypracowa lo swoje specyficzne jezyki, kt´, orymi mo˙zna bardziej precyzyjnie ujmowa´c relacje ontologiczne. Zwykle oczekujemy r´ownie˙z, ˙ze relacje pomiedzy informacjami, kt´, ore przechowywane sa w informatycz-, nych bazach danych sa ´, sci´sle zdefiniowane. Dlatego jako ich podstawe cz, esto wykorzystuj, e si, e relacje, ontologiczne. Nie zmienia to jednak nastepuj, acego faktu: wszelkie teorie naukowe ostatecznie opisywane, i interpretowane sa w j, ezykach naturalnych. Trudno nie zgodzi´, c sie z tez, a, ˙ze ich rozumienie mo˙zliwe jest, dzieki rozumieniu odpowiednich relacji semantycznych. Ponadto, wiele z relacji oraz atrybut´, ow szczeg´olnie istotnych dla cz lowieka np. imie i nazwisko, ma charakter konwencjonalny.,

Dlatego w dalszych rozwa˙zaniach, cho´c bedziemy pos lugiwa´, c sie tym rozr´, o˙znieniem – majac na my´, sli jako pierwotne kryterium przynale˙zno´s´c, bad´, z brak przynale˙zno´sci odpowiednich element´ow (symboli jezykowych) do j, ezyka – to podzia l ´, ow bedzie traktowany pragmatycznie. O relacjach semantycznych, mowa bedzie na etapie przetwarzania tekstu – o relacjach ontologicznych zaczniemy m´, owi´c w momencie, w kt´orym wyekstrahowane dane trafia´c bed, a do ustrukturyzowanego repozytorium informacji albo gdy na,

podstawie tych relacji prowadzone bedzie wnioskowanie. Pomimo to, podzia l ´, ow jest umowny i nie daje sie ´, sci´sle zdefiniowa´c. Przyjmujac s lownik semantyczny jako punkt odniesienia, nie mo˙zna zapomina´, c, ˙ze dopuszczajac wyst, epowanie w nim nazw w lasnych, musimy r´, ownie˙z dopu´sci´c wystepowanie w nim, relacji ontologicznych.

Trudno´s´c odr´o˙znienia relacji semantycznych od relacji ontologicznych ma szczeg´olne znaczenia dla dw´och typ´ow relacji: generalizacji/specjalizacji oraz ca lo´s´c-cze´,s´c – oba typy relacji mo˙zemy bowiem zali-czy´c do relacji semantycznych i ontologicznych. W odniesieniu do pierwszej relacji dzieje sie tak dlatego,, ˙ze jest ona podstawowa relacj, a porz, adkuj, ac, a terminologi, e w danej dziedzinie wiedzy. Nie spos´, ob zdefinio-wa´c w szczeg´olnej ontologii np. terminu cz lowiek, nie odwo lujac si, e do poj,,c takich jak ssak czy zwierze., W systemach ontologicznych relacja ta za´s jest wprowadzana przede wszystkim w celu zwiekszenia eko-, nomii reprezentacji informacji – pozwala bowiem wyra˙za´c pewne fakty w spos´ob bardziej zwiez ly – na, wy˙zszym poziomie abstrakcji. W istocie jednak jest to relacja semantyczna. Podobnie relacja ca lo´s´c-cze´,s´c konieczna jest do zdefiniowania poje´,c takich jak rekaw, czy klapa (por´, ownaj [73, s. 300]), ale trudno by loby jednocze´snie uzna´c, ˙ze relacja ta wystepuje wy l, acznie pomi, edzy symbolami j, ezykowymi.,

3.2.2. Relacje paradygmatyczne i syntagmatyczne

Relacje semantyczne by ly jednym z najwa˙zniejszych poje´,c eksploatowanych przez strukturalistyczny nurt jezykoznawstwa. De Saussure [139] jako podstawow, a relacj, e s lu˙z, ac, a wyja´, snieniu zjawisk jezykowych, uznawa l przeciwstawienie. Relacja ta w ujeciu de Saussure’a jest dwojakiego rodzaju [139]: z jednej strony, symbole jezykowe mog, a wchodzi´, c w relacje paradygmatyczne, ze wzgledu na to, ˙ze mog, a wyst, epowa´, c w tym samym miejscu okre´slonej struktury jezykowej; z drugiej za´, s strony moga wchodzi´, c w relacje syntagmatyczne, ze wzgledu na to, ˙ze wyst, epuj, a w tej samej strukturze j, ezykowej.,

W obu przypadkach mamy do czynienia z relacjami kontrastywnymi, lecz o innym charakterze. W pierwszym mo˙zna m´owi´c o relacjach pionowych: tak np. pomiedzy g loskami a:o wyst, epuje relacja, paradygmatyczna widoczna w s lowach takich jak bak i bok. R´o˙znica pomiedzy tymi s lowami wynika, wed lug de Saussure’a wy lacznie z faktu istnienia kontrastywnej relacji paradygmatycznej, gdy˙z pozo-, sta le elementy tej struktury sa identyczne. W drugim przypadku mamy do czynienia z kierunkow, a relacj, a, pozioma, kt´, ora mo˙zna zilustrowa´, c opozycja s l´, ow od i do – w obu przypadkach wystepuj, a identyczne sym-, bole, ale na innych pozycjach. R´o˙znica w znaczeniu tych s l´ow mo˙ze by´c wyja´sniona poprzez odwo lanie sie do istnienia relacji syntagmatycznej.,

Atrakcyjno´s´c podej´scia de Saussure polega na tym, ˙ze za pomoca tych samych typ´, ow relacji mo˙zna r´ownie˙z t lumaczy´c zjawiska jezykowe wyst, epuj, ace na innych poziomach opisu oraz w innych dziedzinach, ni˙z fonologia. W szczeg´olno´sci wiele wsp´o lczesnych teorii opisu znaczenia opiera sie na rozr´, o˙znieniu relacji syntagmatycznych i paradygmatycznych. Jak zauwa˙za jednak Lyons [73, s. 262-263], trudno jest opisywa´c pe lnie zjawisk semantyki leksykalnej odwo luj, ac si, e wy l, acznie do poj, ecia przeciwstawno´, sci znacze´n. Warto r´ownie˙z zwr´oci´c uwage, ˙ze podstawow, a relacj, a wykorzystywan, a obecnie do opisu znaczenia jest synonimia, (por´ownaj WordNet [41, s. 23-24]). Od niej te˙z rozpoczniemy bardziej szczeg´o lowe om´owienie relacji semantycznych.

3.2.3. Synonimia, podobie´nstwo i pokrewie´nstwo znacze´n

Synonimia jest relacja semantyczn, a znan, a ju˙z w staro˙zytno´, sci [71, s. 27] i zachodzi pomiedzy sym-, bolami, kt´ore posiadaja to samo znaczenie. Najcz,,sciej zjawisko synonimii eksplikuje sie jako mo˙zliwo´, s´c zastepowania jednego symbolu innym symbolem w dowolnym kontek´, scie jezykowym, bez zmiany znacze-,

3.2. Relacje semantyczne 31

nia wyra˙zenia, w kt´orym zamiana ta wystepuje. Synonimia jest zatem szczeg´, olna relacj, a paradygmatyczn, a, – r´o˙znica pomiedzy symbolami dotyczy wy l, acznie ich formy.,

Tak ´sci´sle zdefiniowana synonimia wystepuje jednak do´, s´c rzadko w jezyku, dlatego te˙z jako podstaw, e, konstrukcji WordNetu – semantycznego s lownika jezyka angielskiego – jego tw´, orcy przyjeli nieco szersz, a, definicje: dwa symbole po l, aczone s, a relacj, a synonimii (czyli w terminologii WordNetu nale˙z, a do jednego, synsetu), je´sli moga by´, c zastepowane w pewnym kontek´, scie [41, s. 23-24].

Taka definicja nie jest jednak zbyt precyzyjna, bowiem na podstawie przyk ladu Ch lopiec zachowy-wa l sie niegrzecznie/On zachowywa l si, e niegrzecznie nale˙za loby przyj,,c, ˙ze ch lopiec i on sa synonimami,, wszak istnieje pewien kontekst, w kt´orym moga by´, c zastapione bez zmiany znaczenia. Dlatego te˙z w trak-, cie konstrukcji polskiego WordNetu, jego tw´orcy przyjeli inn, a definicj, e synonimii [108, s. 24]: A jest sy-, nonimem B, je´sli mo˙zna powiedzie´c, ˙ze

A jest rodzajem B” orazB jest rodzajem A”. Przyk ladowo oba zdania Buty sa rodzajem obuwia oraz Obuwie jest rodzajem but´, ow sa prawdziwe, dlatego buty oraz obuwie, sa synonimami. Co wi, ecej tw´, orcy polskiego WordNetu przyjmuja, ˙ze przynale˙zno´, s´c okre´slonego symbolu do synsetu uzale˙zniona jest od posiadania identycznych relacji semantycznych5, jak pozosta le elementy danego synsetu. Jest to do´s´c oczywista konsekwencja tego jak skonstruowany jest WordNet – wiekszo´, s´c relacji semantycznych okre´slanych jest na poziomie synsetu, w zwiazku z czym nale˙zy zak lada´, c, ˙ze obo-wiazuj, a one wzgl, edem wszystkich jego element´, ow. Ta koncepcja jest r´ownie˙z zgodna z definicja symboli, jezykowych przedstawion, a we wzorze 3.1, gdzie symbole posiadaj, ace identyczny opis s, a uto˙zsamiane., Tym niemniej tw´orcy angielskiego WordNetu nie przyjeli tej w lasno´, sci jako warunku przynale˙zno´sci do synsetu.

Obok synonimii, kt´ora wymaga pe lnej, bad´, z wysokiej zgodno´sci znaczenia symboli, czesto definiuje, sie relacj, e podobie´, nstwa semantycznego (ang. semantic similarity). Jest to relacja, kt´ora mo˙ze by´c okre-´slona dla pary symboli jezykowych nale˙z, acych do tej samej klasy gramatycznej. Stosuj, ac odpowiednie, algorytmy (por´ownaj [58, s. 652-667]) mo˙zliwe jest okre´slenie miary tej relacji, a dzieki temu wyr´, o˙znie-nie symboli, kt´ore cho´c nie sa synonimami, s, a najbardziej podobne do okre´, slonego symbolu jezykowego., Przyk ladami wyraz´ow podobnych sa np. statek i okr, et, kt´, ore w potocznym jezyku s, a cz, esto stosowane, zamiennie6.

Relacje, kt´, ora pozwala okre´sli´c znaczeniowa blisko´, s´c dla s l´ow nale˙zacych do r´, o˙znych kategorii gra-matycznych jest za´s pokrewie´nstwo znaczenia [58, s. 652-653]. Tak np. benzyna i samoch´od oraz jecha´c i samoch´od sa semantycznie spokrewnione, cho´, c nie sa semantycznie podobne, w przeciwie´, nstwie do samochodu i pojazdu, pomiedzy kt´, orymi wystepuje wysokie podobie´, nstwo znaczenia.

Wszystkie te relacje maja szczeg´, olne znaczenie w algorytmach ekstrakcji informacji. Synonimia po-zwala rozpozna´c w tek´scie r´o˙zne wyra˙zenia, kt´ore reprezentuja ten sam symbol, a co za tym idzie ekstraho-, wa´c sp´ojna wiedz, e. Miara podobie´, nstwa semantycznego znajduje zastosowanie w algorytmach s lu˙zacych, do ujednoznaczniania wyra˙ze´n (por´ownaj p. 3.1.4), podobnie jak miara semantycznego pokrewie´nstwa znaczenia.

3.2.4. Antonimia

Antonimia, czyli przeciwie´nstwo paradygmatyczne symboli jezykowych, jest relacj, a, kt´, ora najlepiej wpisuje sie w strukturalistyczn, a teori, e znaczenia. Nale˙zy zwr´, oci´c uwage, ˙ze podobnie jak synonimia, i podobie´nstwo znacze´n, relacja ta wystepuje pomi, edzy symbolami nale˙z, acymi do wszystkich otwartych, klas gramatycznych (tj. rzeczownika, czasownika, przymiotnika i przys l´owka), wiec istotnie mo˙ze zosta´, c

5Z wyjatkiem antonimii, kt´, ora definiowana jest dla samodzielnych symboli.

6Scis la definicja statku wskazuje, ˙ze mo ˙ze on porusza´´ c si

,

e r´ownie ˙z pod woda, w powietrzu oraz w przestrzeni kosmicznej,, zatem jest pojeciem znacznie szerszym ni ˙z okr, et.,

uznana za relacje podstawow, a. Problem polega jednak na tym, ˙ze symbole j, ezykowe mog, a r´, o˙zni´c sie, pod wieloma wzgledami, dlatego te˙z relacja ta nie jest jednorodna i j, ezykoznawcy definiuj, a wiele relacji, semantycznych, kt´orych podstawowa cech, a jest r´, o˙znica wystepuj, aca pomi, edzy symbolami.,

Tak np. Lyons [73, s. 262-280] jako najbardziej og´olny typ przeciwie´nstwa definiuje opozycje (ang., contrast )7. Wyr´o˙znia on r´ownie˙z nastepuj, ace podtypy opozycji:,

– przeciwstawno´s´c (ang. opposition), kt´ora obejmuje ´scis le opozycje dwucz lonowe, np. kre-, gowy/bezkregowy, odpowiadaj, ace logicznej relacji sprzeczno´, sci (negacja jednego cz lonu powoduje prawdziwo´s´c drugiego cz lonu),

– antonimie, kt´, ora obejmuje opozycje stopniowalne, np. lodowaty, zimny, ciep ly i goracy,,

– uzupe lnialno´s´c, kt´ora obejmuje nie´scis le opozycje dwucz lonowe, np. kobieta/me˙zczyzna, odpowia-, dajace logicznej relacji przeciwie´, nstwa (negacja jednego cz lonu nie oznacza prawdziwo´sci drugiego cz lonu – oba cz lony moga by´, c jednocze´snie fa lszywe, ale nie moga by´, c jednocze´snie prawdziwe), – przeciwstawienie kierunkowe, kt´orego paradygmatycznym przyk ladem sa relacje przestrzenne, takie,

jak np. wsch´od /zach´od /p´o lnoc/po ludnie,

– niezgodno´s´c, kt´ora obejmuje uszeregowane warto´sci np. poniedzia lek /wtorek /´sroda/czwartek /pia-, tek /sobota/niedziela.

Lyons okre´sla jeszcze wiele dodatkowych podtyp´ow tych relacji, np. przeciwstawniki prywatywne i ekwi-polentne.

Na tych rozr´o˙znieniach bazuja tw´, orcy angielskiego WordNetu, ale ich typologia jest znacznie ograni-czona. W pierwszym rzedzie zastrzegaj, a [41, s. 39-40] (podobnie jak tw´, orcy polskiego WordNetu), ˙ze an-tonimia nie wystepuje pomi, edzy synsetami, lecz pomi, edzy symbolami j, ezykowymi. Definiuj, ac antonimi, e, odwo luja si, e do obserwacji, kt´, ora wystepuje w te´, scie skojarzeniowym: u˙zytkownicy jezyka cz, esto jako, pierwsze skojarzenie danego s lowa przywo luja jego antonim. Ponadto zauwa˙zaj, a oni, ˙ze relacja antonimii, nie wystepuje pomi, edzy wszystkimi s lowami w tym samym stopniu – cz, esto istniej, a klastry (w szczeg´, ol-no´sci przymiotnik´ow), w kt´orych tylko centralne elementy sa swoimi antonimami. Przyk ladowo w parze, szybki /wolny, po lewej stronie mo˙ze wystepowa´, c np. b lyskawiczny a po prawej ´slamazarny, ale nie uznamy, ˙ze te dwa s lowa sa swoimi bezpo´, srednimi antonimami.

Biorac pod uwag, e z lo˙zono´, s´c zjawiska antonimii nie dziwi fakt, ˙ze nie doczeka lo sie ono jeszcze szer-, szego wykorzystania w algorytmach ekstrakcji informacji z tekstu. Czasami informacje na temat antonimii wykorzystywane sa jako jeden z element´, ow sk ladajacych si, e na rozpoznawanie negacji i sprzeczno´, sci w tek-´scie [51]. W niniejszej pracy antonimia wykorzystywana jest wy lacznie po´, srednio – negatywna informacja o przeciwstawno´sci poje´,c wykorzystywana jest przy rozpoznawaniu konflikt´ow w okre´slaniu klasyfikacji symboli jezykowych (por´, ownaj p. 7.2.7).

3.2.5. Hiponimia i hiperonimia

Relacja hiponimii, zwana r´ownie˙z subsumpcja, zawieraniem, subordynacj, a oraz relacj, a specjalizacji jest, jedna z najszerzej eksploatowanych relacji, zar´, owno w algorytmach przetwarzania tekstu jak i algorytmach operujacych na bazach wiedzy (por. [72, 29, 73, 66, 146, 67, 41, 7, 71, 108]). Relacja ta wyst, epuj, e pomi, edzy, symbolami jezykowymi – powiemy, ˙ze pomi, edzy symbolem σ, a oraz σb wystepuje hiponimia (tzn. σ, b jest

7T lumaczenia na j. polski angielskich termin´ow przywo luje za t lumaczem Adamem Weinsbergiem. Nie jest do ko´, nca jasne, czy pozostawienie t lumacze´n bli ˙zszych oryginalnym terminom nie by loby bardziej uzasadnione.

3.2. Relacje semantyczne 33

hiponimem σa), je´sli σb jest pewnym typem σa, np. na podstawie prawdziwego zadania pies jest pewnym typem zwierzecia, mo˙zemy powiedzie´, c, ˙ze pies jest hiponimem zwierzecia.,

Relacja ta jest podobna do relacji inkluzji zbior´ow znanej w matematyce, ale trzeba dok ladnie okre-´sli´c to, co stanowi elementy tych zbior´ow – je´sli uto˙zsamimy je z egzemplarzami odpowiednich poje´,c (ekstensja, czyli zakresem tych poj,,c), to hiponim σb zawiera sie w σ, a, np. wszystkie psy nale˙za do, zbioru obejmujacego wszystkie zwierz, eta. Je´, sli natomiast elementami tymi by lyby znaczenia tych poje´,c (intensja, czyli tre´s´c), to by loby odwrotnie, bowiem to znaczenie σa(symbolu bardziej og´olnego) zawiera sie w znaczeniu σ, b, dlatego, ˙ze ka˙zdy pies jest jednocze´snie zwierzeciem, zatem sk ladnikiem znaczenia, symbolu pies jest symbol zwierze (por. [73, s. 281]). Warto r´, ownie˙z zwr´oci´c uwage na fakt, ˙ze symbole,, kt´ore posiadaja ten sam zakres nie zawsze s, a synonimami – znanym przyk ladem s, a symbole: zwierz, eta, posiadajace nerk, e oraz zwierz, eta posiadaj, ace serce, kt´, ore cho´c maja ten sam zakres, posiadaj, a odmienne, znaczenie.

Relacja symetryczn, a wzgl, edem hiponimii jest hiperonimia. Hiponimia oraz hiperonimia zasadniczo, sa relacjami przechodnimi. Dzi, eki temu mo˙zliwe jest bardziej zwi, ez le reprezentowanie wiedzy – hiponim, dziedziczy od hiperonimu jego cechy semantyczne takie jak atrybuty, relacje oraz funkcje [29], [146], [85, s. 26-27], [71, s. 28-29] dlatego mo˙zliwe jest zdefiniowanie pewnych cech semantycznych na wy˙zszym poziomie i ich odtwarzanie, w odniesieniu do hiponim´ow, za pomoca mechanizmu inferencji.,

Realno´s´c psychologiczna relacji hiponimii by la wpierw badana przez Collinsa oraz Quillian [29] w zna-nym eksperymencie dotyczacym r´, o˙znicy w czasach odpowiedzi na pytanie:

Czy kanarek potrafi ´spiewa´c?” i

Czy kanarek ma sk´ore?”. Na podstawie d lu˙zszego czasu wymaganego do odpowiedzi na drugie pytanie,,

autorzy wnioskowali na temat realno´sci odpowiedniej struktury hierarchicznej. Niemniej jednak dalsze badania pokaza ly, ˙ze problem ten jest bardziej z lo˙zony, czego efektem by lo powstanie alternatywnej teorii jezykoznawczej – teorii prototypu [135].,

Hiponimie omawia si, e najcz,,sciej w odniesieniu do rzeczownik´ow, ale mo˙ze by´c r´ownie˙z zdefiniowana dla czasownik´ow. Wtedy jednak jej definicja musi by´c nieco zmodyfikowana: czasownik σa jest hiponimem czasownika σb, je´sli

robienie σato robienie σbw okre´slony spos´ob”, np. gapienie sie to bezmy´, slne patrzenie sie (por. [41, s. 79]). Wiele przymiotnik´, ow r´ownie˙z nie ma swoich hiperonim´ow – Lyons definiuje jednak relacje pseudo-hiponimii, kt´, ora laczy przymiotniki z atrybutem, kt´, orego sa one warto´, sciami, np. czerwony jest pseudo-hiponimem koloru, a kwa´sny jest pseudo-hiponimem smaku [73, s. 290].

Warto r´ownie˙z wskaza´c na r´o˙znice pomi, edzy relacj, a hiponimii a relacj, a typ-okaz, kt´, ora jest pokrewna relacji hiponimii. O relacji typ-okaz m´owimy wtedy, gdy

σa (okaz) jest σb(typ)”, np.Burek jest psem”, a o relacji hiponimii gdy

σa jest [pewnym] typem σb”, np.Pies jest typem zwierzecia”. Cz, esto relacje te, sa uto˙zsamiane, gdy˙z w drugim przypadku mo˙zna powiedzie´, c, ˙ze

pies jest zwierzeciem”. Czasami jednak,

uto˙zsamienie tych relacji mo˙ze prowadzi´c do b lednych rozumowa´, n (por´ownaj [79]). Wiele zale˙zy jednak od tego, w jaki spos´ob dalej wykorzystywana jest ta zale˙zno´s´c.

Hiponimia ma bardzo istotne znaczenie w algorytmach ekstrakcji informacji. W pierwszym rzedzie, wykorzystywana jest ona do uporzadkowania poj,,c, wykorzystywanych do klasyfikacji wyra˙ze´n podlega-jacych ekstrakcji (wi, ecej na temat struktur hierarchicznych budowanych na bazie tej relacji mo˙zna zna-, le´z´c w punkcie 3.3.1). Schemat klasyfikacji traktowany jest jako punkt odniesienia dla mechanizm´ow eks-trakcyjnych i pierwsze, podstawowe zagadnienie w trakcie ekstrakcji informacji polega na okre´sleniu typu obiekt´ow, do kt´orych odnosza si, e wyra˙zenia ekstrahowane z tekstu. Zwykle klasyfikacja ta obejmuje r´, ow-nie˙z rozpoznanie relacji typ-okaz. Relacje te sa r´, ownie˙z wykorzystywane przy ekstrakcji innych relacji, poniewa˙z pozwalaja w spos´, ob bardziej ekonomiczny okre´sla´c ograniczenia semantyczne pozosta lych relacji (por´ownaj p. 8.9).

3.2.6. Meronimia

Meronimia zwana tak˙ze relacja ca lo´, s´c-cze´,s´c zaliczana jest r´ownie˙z do podstawowych relacji seman-tycznych (por´ownaj [73, 66, 67, 41, 71, 108]). Relacja ta wia˙ze ze sob, a obiekty oraz ich cz,,sci. Para-dygmatycznym przyk ladem tej relacji sa zwi, azki pomi, edzy cia lem i jego elementami, np. r, ek, a. Powiemy, zatem, ˙ze jednym z meronim´ow cia la jest reka. Symetryczn, a wzgl, edem niej jest relacja holonimii – cia lo, jest holonimem reki, poniewa˙z r, eka jest cz,,scia cia la.,

Przyk lad opierajacy si, e na obiektach fizycznych nie wyczerpuje jednak wszelkich wariant´, ow relacji ca lo´s´c-cze´,s´c. Cho´c mo˙zna wyr´o˙zni´c ich ca lkiem sporo (por´ownaj [73, s. 298-303]), w angielskim WordNecie wyr´o˙zniono tylko trzy podtypu: kompozycje, np. samoch´, od – kierownica ; bycie cz lonkiem, np. klasa – ucze´n oraz materia l, np. krzes lo – drewno [41, s. 39]. W polskim WordNecie zestaw ten zosta l rozszerzony o nastepuj, ace podtypu: element taksonomiczny, np. ro´, sliny nasienne – okrytozala˙zkowe; miejsce, np., pustynia – oaza oraz porcja, np. pieczywo – kromka [108, s. 31-32]. Nieco zaskakujacy jest tutaj brak,

W dokumencie Index of /rozprawy2/10951 (Stron 28-35)