• Nie Znaleziono Wyników

ROBIMY PRÓBY INDYWIDUALNE I GRUPOWE

Na pierwszych próbach należy w dość ogólny sposób ustalić kolejność działań i akcji oraz opra-cować ogólny scenariusz lub scenopis. Dopiero potem zajmujemy się szczegółami. Przy pracy nad ruchem scenicznym wszyscy muszą być obecni. Nie trzeba od razu ustalać ostatecznej kolejno-ści scen. Możemy pracować nad pojedynczymi scenami, a potem poukładać je w odpowiednie sekwencje. To, co jest dobre, udane i się sprawdza, notujemy na kartkach lub arkuszach.

Na wspólnych próbach powinni pracować wszyscy. Każdy (oczywiście w miarę potrzeb i możliwości) powinien coś robić, za coś odpowiadać. Gdy jedni grają, drudzy oglądają, analizują i proponują roz-wiązania lub poprawki. Dobrze, gdy każdy z uczniów ma konkretne zadanie: przygotowanie scenogra-fii, sprzętu technicznego, muzyki, choreografii itp. Warto uświadomić podopiecznym, że razem stanowią jeden zespół produkcyjno-teatralny, w którym każdy ma ważną funkcję do spełnienia. Próby indywidualne są konieczne, aby z pogólnymi aktorami popracować nad rolą i jej szcze-gółami, interpretacją tekstu, poprawić dykcję. Nie potrzebujemy wówczas wszystkich osób. Możemy również organizować próby dla wybranych grup, np. tancerzy, techników, muzyków. W ten sposób zainteresowani pracują skuteczniej, z większą kon-centracją, a zespół się nie nudzi. Także dla nas, pro-wadzących, jest to mniej męczące.

„Bańki” dla bardzo zaawansowanych

Jedną bańkę tworzy kilka osób, które wewnątrz kuli nie stykają się ze sobą. Struktura „bańka w bańce” uczy jednoczesnej pracy w dwóch rytmach.

Jest to ćwiczenie trudne, ale ciekawe. Wymaga od uczestników ciągłej obserwacji i współdziała-nia z innymi. Pozwala budować ruch wolny, lekki, owalny, miękki, pionowy, wysoki, o charakterze raczej poetyckim.

„Kule bilardowe”

Przed tym ćwiczeniem warto wytłumaczyć (zwłasz-cza najmłodszym) lub przypomnieć, na czym polega ruch kul bilardowych odbijających się od krawędzi stołu. Można do tego wykorzystać kartkę papieru, na której za pomocą wektorów lub strzałek pokazujemy, jak poruszają się kule po uderzeniu w nie kijem.

1. Uczestnicy ustawiają się na obwodzie sceny lub wyznaczonego prostokąta twarzą do środka. Wy-obrażają sobie, że są kulami poruszającymi się po stole bilardowym. Chodzą po liniach prostych. Odbijają się od boków-krawędzi stołu, zmieniają kierunek i kontynuują chodzenie po skosach po całej scenie. Należy unikać ruchu po liniach rów-noległych do boków prostokąta. Trzeba trzymać się linii skośnych oraz unikać zderzeń i kontaktu z innymi, wpadania na siebie. Prowadzący może lekko popchnąć uczestnika i nadać mu tym samym nowy kierunek ruchu.

2. To samo ćwiczenie, ale dodajemy tzw. dalekie pa-trzenie. Każdy, poruszając się po scenie-prostoką-cie, stara się patrzeć jak najdalej przed siebie. Przy każdej zmianie kierunku wybiera punkt przed sobą i, idąc, stara się nie odrywać od niego wzroku. 3. To samo powtarzamy na małej powierzchni, na

połowie lub jednej czwartej sceny, albo w prze-strzeni otwartej.

4. Ruch + postać. Zasady pozostają te same, ale tym razem każdy z uczestników, chodząc po scenie, Struktury poniższych ćwiczeń mogą zostać

wy-korzystane w spektaklu jako gotowe sceny bądź służyć jako punkt wyjścia do improwizacji lub jako ćwiczenie integrujące czy rozgrzewka.

„Bańki mydlane” lub „baloniki” (wypełnianie przestrzeni)

Każdy wyobraża sobie, że jest bańką mydlaną: małą, średnią bądź dużą zależnie od wielkości miejsca oraz liczby uczestników. Bańki wypełniają całą przestrzeń w taki sposób, aby wzajemnie się nie dotykać i nie tworzyć dziur czy pustych miejsc. Następnie bańki zaczynają się poruszać w dowolny sposób (na początku powoli, potem trochę szybciej), tak aby cały czas przestrzeń była nimi równomiernie wypełniona. Muszą więc utrzymy-wać stałe odległości między sobą, będąc jedno-cześnie w ciągłym ruchu. Należy uważać, żeby nie zbliżać się zbyt blisko do siebie i przez cały czas ćwi-czenia zachowywać odpowiedni, ustalony dystans. Zadanie prowadzącego polega na korygowaniu ruchu całej grupy, przerywaniu, jeśli powstało zbyt dużo dziur lub stworzyły się puste miejsca, zatrzy-mywaniu baniek i analizie ich położenia. Dążymy do tego, aby w każdym momencie ćwiczenia scena była równomiernie zapełniona aktorami.

Można powtórzyć to samo zadanie kilka razy w różnych miejscach: na całej sali lub na wybranej jej części, na boisku, w plenerze itp.

„Bańki” dla zaawansowanych

Najpierw bańki zajmują całą scenę, potem stop-niowo, bez zatrzymań i bez przerwy w ruchu, wypełniają kolejno pół sceny, potem wskazaną ćwiartkę sceny i ponownie całą scenę itd.

Warto zaobserwować i uświadomić grupie, jak zmienia się jej dynamika działania zależnie od wielkości i rodzaju przestrzeni; przeanalizować, w których miejscach uczestnicy poruszają się wolno, w których szybko, gdzie dominują ruchy szerokie, a gdzie bardziej otwarte itp.

prowizacje ruchowe, typowe ćwiczenia aktorskie, pracę nad dykcją czy głosem, animację przedmio-tu. Prościej jest więc zacząć od teksprzedmio-tu. Nie jest on jednak najważniejszy. Istotne, aby szkolny spektakl potrafił obronić się nie tylko słowem, lecz przede wszystkim dobrą kompozycją całości, interesującą strukturą, właściwie „zmontowanymi” scenami, ciekawym ruchem, logiczną treścią.

Zaproponowany sposób tworzenia i reżyserowania spektakli stanowi nawiązanie do nowej metody dramy Gisele Barret, zwanej pedagogiką sytuacyj-ną, i metody pracy z aktorem stworzonej przez francuskiego aktora i reżysera Jacques’a Lecoqa. Oczywiście jest jednym z wielu sposobów wyko-rzystania teatru w pracy z dziećmi i młodzieżą. To jedynie propozycja oparta w ogromnej mierze na moim wieloletnim doświadczeniu w pracy z małymi aktorami, jak również współpracy z teatrami szkolnymi z całej Polski, które miałam przyjemność i satysfakcję poznać przy realizacji programu Kulthurra!.

odtwarza dynamikę wybranej postaci, np. sta-ruszka, dziecka, kogoś młodego, spieszącego się itp.

To ćwiczenie jest bardzo pomocne w budowa-niu ruchu szybkiego, prostego, dynamicznego, np. w obrazach miasta, tłumu. Uczy ono także koncen-tracji i dalekiego, szerokiego, otwartego spojrzenia, patrzenia w publiczność.

Przedstawione ćwiczenia rozwijają orientację na scenie, pomagają w integracji oraz tworzeniu jedno-litego obrazu zespołu, wspólnej energii i dynamiki. Dobrze jest (zwłaszcza w grupach dziecięcych i mało zaawansowanych) zaczynać ćwiczenia bardzo wolno, np. przy lirycznej muzyce, a następnie zwięk-szać tempo, stosując różne podkłady dźwiękowe lub po prostu wystukując odmienne rytmy.

Celem ćwiczeń jest poznanie przez aktorów roz-miarów sceny, dystansu między poszczególnymi osobami oraz elementami scenografii. Wszystko po to, aby potrafili oni dostosować grę, ekspresję, ruch oraz gest do wielkości i wymogów przestrzeni. Ćwiczenia te pozwalają młodym aktorom rozwinąć świadomość sceniczną, oswoić się z przestrzenią, lepiej poznać odległości i odpowiednio dobrać dynamikę, rodzaj ruchu, szybkość przejść lub zmian. Należy pamiętać, że wielkość przestrzeni w znacznym stopniu determinuje ekspresję sce-niczną, tempo gry, gesty itp. Można się o tym prze-konać, oglądając ten sam spektakl zagrany raz na małej, a potem na dużej scenie lub w plenerze. Od razu widać, że zarówno dla aktora, jak i dla widza, są to dwa różne wykonania, odmienne w dynamice i ekspresji.

PODSUMOWANIE

Możliwości tworzenia spektakli, widowisk są nie-zliczone. Powyższa metoda uwzględnia pracę z tekstem, ponieważ została dostosowana do warunków szkolnych, gdzie trudno prowadzić

im-Bogumiła Stachurska

Reżyser, pedagog teatru, filolog. Absolwentka Instytutu Romani-styki na Uniwersytecie Warszaw-skim, Instytutu Studiów Teatral-nych na Uniwersytecie Sorbonne Nouvelle oraz Międzynarodowej Szkoły Jacques’a Lecoqa w Paryżu. Od ponad 10 lat członek Mię-dzynarodowego Stowarzyszenia Teatrów dla Dzieci i Młodzie-ży ASSITEJ. Specjalizuje się w dynamice przestrzeni scenicz-nej. Od kilku lat realizuje zajęcia i spektakle teatralne z dziećmi i młodzieżą szkolną.

Na scenie dużo ruchu, śpiewu, barwne stroje i pomalowane parawany jako scenografia – zapraszamy na spektakl na podstawie baśni Ireny Kwinto „O synku Jasinku" grupy teatralnej „Trójeczka”

ze Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II w Ostródzie! Młodzi aktorzy

„Trójeczki” poznawali baśnie i legendy Warmii i Mazur, a z nich wybrali wspólnie ze swoją instruktorką panią Heleną Orlińską baśń lokalnej bajkopisarki. Dużym wsparciem w pracy nad spektaklem były dla dzieci warsztaty z Bogumiłą

Stachurską, pedagogiem teatru. Kostiumy

oraz scenografię przygotowali rodzice uczniów. Przedstawienie cieszyło się dużym zainteresowaniem mieszkańców - można je było obejrzeć między innymi na zamku w Ostródzie.

siebie, nauczyć się działać w grupie, lepiej poznać innych, odkryć w sobie ukryty talent czy pasję, przeżyć coś niezwykłego. Przecież niezapomnia-ne są pełniezapomnia-ne napięcia chwile przed występem czy brawa, którymi nagradzają nas widzowie po spek-taklu. Dla takich chwil warto bawić się w teatr i warto spełniać się w teatrze. I nie tylko po to, aby zostać znanym aktorem (choć to niewykluczone).

Czy w szkolnych murach można odnaleźć coś, co nazywamy duchem teatru?

Jeżeli założymy (jak wielu przed nami), że życie jest teatrem, to na pewno szkoła jest najciekawszym i najbardziej dynamicznym jego aktem czy sceną. Z czysto formalnego punktu widzenia przestrzeń szkoły to naprawdę jedna wielka scena, na której bardzo dużo się dzieje, to przestrzeń porażają-ca swoją niezwykłą energią i dynamiką. Staje się to wyjątkowo odczuwalne dla kogoś, kto jest w szkole gościem i patrzy na nią trochę z zewnątrz, jak widz. To przestrzeń bardzo urozmaicona, pełna przeróżnych, małych i dużych zdarzeń, konfliktów, niezwykłych, czasem skrajnych emocji...

Ale w szkole, na lekcjach i przerwach, mamy również dużo czysto teatralnych scen czy sytuacji, pełnych dramaturgii godnej Hitchcocka: klasówki, odpytywania, ściąganie. Przerwy to wielowątkowy film akcji. A nauczyciel prowadzący lekcje jest jak aktor występujący na scenie przed całkiem niemałą widownią. Wszyscy na niego patrzą, słuchają go, czasami naśladują.

W jaki sposób prowadzący szkolne grupy te-atralne mogą doskonalić swój warsztat pracy?

Szczęśliwie się składa, że dzisiaj nauczyciele mają coraz więcej możliwości kształcenia, szerszy dostęp do źródeł informacji i coraz więcej chęci, żeby po-głębiać swoją wiedzę. Istnieje wiele instytucji (w tym pozarządowych), które proponują znako-mite warsztaty, kursy, szkolenia, realizują długo-trwałe programy w dziedzinie sztuki i edukacji, np. Centrum Edukacji Obywatelskiej. Sama organizuję

POSZUKIWANIE DUCHA TEATRU.

ROZMOWA Z BOGUMIŁĄ

Powiązane dokumenty