• Nie Znaleziono Wyników

Rzeczypospolitej

W dokumencie Język polskiej polityki (Stron 17-200)

Kiedy w 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, przyjęty ustrój poli-tyczny przywrócił dużą rolę demokratycznego parlamentu, oddając w ręce wybranego w wolnych wyborach sejmu władzę nad młodym państwem.

II Rzeczpospolita wyraźnie nawiązywała do parlamentu I Rzeczypospo-litej, choć nie w czysto instytucjonalnym kontekście, a raczej w znacze-niu, jakie przywiązywano do władzy sejmu. Niestety, choć państwo było młode, to urazy większości Polaków do parlamentu, jako źródła anarchii i samowoli, pozostały żywe jeszcze z czasów przedzaborczych. Zabory dodatkowo utrwaliły w pamięci społeczeństwa negatywną opinię o parla-mencie, tak że kolejne polskie rządy musiały sobie radzić nie tylko z pro-blemami zewnętrznymi kraju, ale także z niechęcią społeczną.

Osobą integrującą wciąż niestabilne państwo był Józef Piłsudski – niekwestionowany przywódca lewicy niepodległościowej. Nawet obóz narodowo-demokratyczny i konserwatyści musieli się liczyć z ogromną popularnością Piłsudskiego w szerokich kręgach społeczeństwa i uzna-li, że „zdoła on skierować wysiłki społeczeństwa ku budowie państwa, a przeciw anarchii i rewolucji”8. Wszystkie ośrodki polskiej władzy, w tym m.in. Rada Regencyjna w Warszawie i Polska Komisja Likwida-cyjna w Krakowie, podporządkowały się Komendantowi, widząc w nim jedynego polityka zdolnego poradzić sobie z chaosem i zagrożeniami czekającymi na młode państwo i pozwalając, aby ten na krótko przeka-zał władzę lubelskiemu rządowi Ignacego Daszyńskiego.

Misję tworzenia nowego rządu Naczelnik powierzył socjaliście Ję-drzejowi Moraczewskiemu, jednak ten nie zdołał pozyskać do współpra-cy endecję i PSL „Piast”, dla których jego radykalne poglądy społeczne

8 W. Roszkowski, Historia Polski 1914-1997, PWN, Warszawa 1998, s. 19.

były nie do przyjęcia. Rząd opierający się jedynie na PPS i lewicy ludo-wej okazał się za słaby, aby oprzeć się atakom Narodoludo-wej Demokracji.

Sytuacja zaostrzyła się jeszcze bardziej po przyjeździe do Polski Ignacego Paderewskiego, wybuchu powstania w Wielkopolsce i nieudanym prawi-cowym zamachu stanu. Jednak Piłsudski nie tylko nie wyciągnął konse-kwencji wobec organizatorów przewrotu, ale skłonił Moraczewskiego do ustąpienia i zadanie utworzenia nowego rządu powierzył Paderewskiemu.

Nowy gabinet zyskał poparcie endecji, ugrupowań centrowych, PPS i ludowców, ale przede wszystkim został uznany przez paryski Komitet Narodowy Polski, a w konsekwencji zdobył także uznanie państw zwycięskiej Ententy. Niestety, wyłoniony w wyborach w stycz-niu 1919 r. sejm zamiast stać się ważnym czynnikiem konsolidacji na-rodowej i miejscem rozładowywania napięć społecznych, był rozbity politycznie, niezdolny do wyłonienia trwałej większości. W rezultacie kolejne rządy były niestabilne i zmieniały się nawet co kilka miesięcy.

Swoiste „zawieszenie broni” w walkach partyjnych nastąpiło podczas wojny polsko-bolszewickiej, jednak już w marcu 1921 r., po podpisaniu traktatu pokojowego w Rydze, zaostrzyły się spory wewnątrz parlamentu i rządu. Gabinet Wincentego Witosa stracił charakter koalicji po odejściu prawicy oraz PPS i PSL „Wyzwolenie”. Osłabiony rząd zdołał jeszcze uchwalić konstytucję marcową, lecz dotrwał jedynie do września. Nowy gabinet, sformowany przez Antoniego Ponikowskiego, przetrwał tylko kilka miesięcy – w czerwcu 1922 r. na skutek odmowy kredytów wojsko-wych, których zażądał Piłsudski, rząd Ponikowskiego upadł. Naczelnik Państwa powołał rząd Artura Śliwińskiego, a po jego szybkim upadku na czele gabinetu stanął Julian Nowak. Ugrupowania prawicowe, obu-rzone kolejnymi pozaparlamentarnymi rządami i autorytarnymi decyzja-mi Piłsudskiego, postawiły wniosek o votum nieufności dla Naczelnika.

W kraju wrzało, a nastroje społeczne dodatkowo zaostrzała kampania wyborcza 1922 r. Powstały w wyniku wyborów, nowy układ polityczny w Sejmie – prawica 28% mandatów, centrum – 30%, lewica 22%, nie dawał żadnej partii możliwości utworzenia większościowego rządu.

W grudniu 1922 r. Zgromadzenie Narodowe na prezydenta wybrało popieranego przez część lewicy i mniejszości narodowe Gabriela Naru-towicza. Endecja nie zaakceptowała tego wyboru, mimo że Narutowicz zapowiedział, że będzie prezydentem wszystkich obywateli i powstrzymał Piłsudskiego przed siłowym „uciszeniem” prawicowej nagonki. Zaprzy-siężenie Narutowicza zaogniło kryzys, ujawniając przy tym polityczną niedojrzałość polskiego społeczeństwa i obnażając jego podatność na oszczerstwa ubrane w narodowy frazes. Konsekwencją prawicowej akcji propagandowej było zabójstwo Gabriela Narutowicza 16 grudnia 1922 r.

dokonane przez malarza ideowo związanego z endecją – Eligiusza Niewia-domskiego. W odpowiedzi organizacja PPS zaplanowała akcję przejęcia władzy przez Józefa Piłsudskiego. Prawdopodobnemu rozlewowi krwi za-pobiegł Ignacy Daszyński, który sprzeciwił się zamachowi, i Maciej Rataj, Tab. 1. Kadencje rządów w II Rzeczypospolitej Polskiej.

Sejm Premier Okres urzędowania V Kadencja Felicjan Sławoj-Składkowski do 17.09.1939 Źródło: Opracowanie własne.

który natychmiast powołał nowy rząd, na czele którego stanął umiarkowa-ny polityk – generał Władysław Sikorski.

W styczniu 1923 r. premier Sikorski wygłosił expose, w którym wzy-wał do normalizacji stosunków politycznych, a winą za tragiczne wypadki grudniowe obarczył prawicę. Endecja wciąż dążyła do odwołania gabinetu Sikorskiego, mając nadzieję na utworzenie rządu koalicyjnego. Udało się to w wyniku paktu lanckorońskiego, na mocy którego ster rządu endecji, Chrześcijańskiej Demokracji i „Piasta” objął ponownie Wincenty Witos.

W 1923 r. głównym problemem nowego rządu była hiperinflacja, jednak partie rządzące, związane z grupami nacisku korzystającymi z in-flacji, nie spieszyły się do uchwalania obciążeń podatkowych. Władysław Grabski, który był w rządzie Chjeno-Piasta ministrem skarbu, podał się do dymisji w momencie, w którym zdał sobie sprawę, że jego program naprawczy nie znajduje poparcia, a gabinet Witosa nie ma pomysłu na uzdrowienie gospodarki i zahamowanie postępującej pauperyzacji spo-łeczeństwa. Fala strajków w górnictwie, hutnictwie, przemyśle włókien-niczym i na kolejach oraz militarne stłumienie rozruchów społecznych w Małopolsce doprowadziły kraj na krawędź wojny domowej. W tej sy-tuacji z koalicji wystąpiła grupa posłów z „Piasta” i rząd Witosa zastą-piony został przez pozaparlamentarny gabinet Władysława Grabskiego.

Gospodarcze znaczenie reform zapoczątkowanych przez rząd Grabskie-go zapewniło mu względną stabilność i chwilowe zawieszenie broni mię-dzy partiami. Przełom 1925 i 1926 r. przyniósł poważny kryzys: układy locarneńskie i porozumienie niemiecko-radzieckie zagroziły bezpieczeń-stwu granic Polski, wojna celna z Niemcami i druga fala inflacji podkopa-ły świeże fundamenty polskiej gospodarki. Rząd Grabskiego zastąpiono szeroką koalicją z Aleksandrem Skrzyńskim na czele.

Początek 1926 r. przyniósł kolejne strajki i manifestacje robotnicze oraz program gospodarczy nowego rządu, oparty głównie na podwyż-kach podatków i opłat monopolowych oraz redukcji zatrudnienia. Na znak protestu posłowie z PPS opuścili gabinet Skrzyńskiego powodu-jąc tym samym szybki upadek osłabionego rządu. Wyłoniony w maju 1926 r. rząd centroprawicowy Wincentego Witosa był kroplą, która przelała czarę goryczy – piłsudczycy tracili cierpliwość i „coraz częściej dochodzili do przekonania, że demokracja parlamentarna się przeżyła i należy stworzyć silną władzę ponadpartyjną”9.

Rozbicie polityczne, wewnętrzne skłócenie sejmu oraz nieustająca zmienność rządów przyczyniały się do gwałtownego spadku

autoryte-9 Tamże, s. 38.

tu parlamentu i polityków. Autorytetu, trzeba dodać, i tak niewielkiego.

Do wzrostu negatywnego, wręcz wrogiego nastawienia społeczeństwa polskiego względem sejmu przyczynił się Józef Piłsudski – piętnując

„rozgadaną sejmokrację” i oskarżając polityków o pogłębianie chaosu w kraju, podważał tym samym fundamenty demokratycznego państwa, nawet jeśli stało za tym przekonanie, że ratuje „upadającą Ojczyznę”.

Jerzy Besala tak opisuje zachowanie Piłsudskiego, o którym zresz-tą szybko dowiedziała się opinia publiczna: „Po zdobyciu władzy siłą w maju 1926 r. Piłsudski dał wyraz swojej niechęci do zgromadzenia reprezentantów stronnictw politycznych w sejmie. „Mogłem nie dopu-ścić was do Sali Zgromadzenia Narodowego, kpiąc z was wszystkich, ale czynię próbę, czy można jeszcze w Polsce rządzić bez bata. Nie chcę czynić nacisku, ale ostrzegam, że sejm i senat są instytucjami najbardziej znienawidzonymi w społeczeństwie(...). Wydałem wojnę szujom, łajda-kom, mordercom i złodziejom, i w walce tej nie ulegnę. Sejm i senat mają nadmiar przywilejów i należałoby, aby ci, którzy powołani są do rządów, mieli więcej praw. Parlament powinien odpocząć” – powiedział do osłu-piałych posłów na herbatce u premiera 29 maja 1926 r.”10.

Mimo wszystkich błędów, wewnętrznych walk politycznych, napiętej sytuacji międzynarodowej i ciągłego szkalowania za strony Piłsudskiego, z perspektywy czasu parlamentaryzm polski w okresie do 1926 roku jest oceniany pozytywnie, wykonano bowiem olbrzymią pracę ustawodawczą, położono podwaliny pod proces unifikacji systemu prawnego i wbrew przeciwnościom historii w dużej mierze zintegrowano społeczeństwo.

Zamach majowy 1926 r. zmienił zasadniczo rolę parlamentu, wzmac-niając władzę wykonawczą i uniemożliwiając przejęcie rządów przez opozycję, nawet w przypadku powołania do życia koalicji większościowej w sejmie. Ster rządu objął Kazimierz Bartel, związany z Piłsudskim i wy-pełniający jego polecenia. Jednak jeszcze tego samego roku gabinet Bartela ustąpił po obcięciu przez parlament budżetu kwartalnego.

Na czele nowego rządu stanął sam Piłsudski, obejmując także Mi-nisterstwo Spraw Wojskowych. Celem Piłsudskiego było zrealizowanie zasady ponadpartyjnego solidaryzmu społecznego, dlatego w skład le-wicowego rządu weszli przedstawiciele liberałów i konserwatystów. Po wygaśnięciu kadencji sejmu w jesieni 1927 r. politycy sanacyjni powo-łali do życia Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, na czele które-go stanął Walery Sławek, licząc na zdobycie głosów szerokich kręgów społeczeństwa. Prawie 28-procentowy wynik wyborczy nie pozwolił

10 J. Besala, Pośle ławki, „Polityka” 2004, nr 12, s. 78.

jednak BBWR na samodzielne rządzenie, a sanacja nie uzyskała pla-nowanej przewagi. Szefem rządu ponownie został Kazimierz Bartel.

Piłsudski publicznie obrzucił sejm obelgami, nazywając posłów „la-dacznicami” i „robactwem”. Radykalne opinie Piłsudskiego, który nie przebierając w słowach, krytykował polski parlamentaryzm, zaostrza-ły nastroje społeczne i nie pomagazaostrza-ły kolejnym rządom. Termin ukuty przez Naczelnika Państwa – poslinis fajdanitis – stał się szybko jednym z najbardziej popularnych zwrotów politycznych II Rzeczypospolitej, nie przyczyniając się bynajmniej do umacniania autorytetu najważniej-szej instytucji w kraju, a tym samym i państwa. Barwne, kolokwialne wypowiedzi Piłsudskiego szybko zyskiwały rangę anegdot powtarza-nych z ust do ust: „Posłowie dochodzą do mniemania, że jeżeli brzuch go zaboli i jest z tego powodu w złym humorze, to jest to najważniej-szy wypadek dla całego państwa. A gdy się pan taki zafajda, to każdy podziwiać musi jego zafajdaną bieliznę, a jeżeli przy tym zdarzy mu się wypadek, że zabździ, to jest to już prawo dla innych ludzi, a najbardziej dla ministrów, którzy muszą nie pracować dla państwa, ale obsługiwać i fagasować tym zafajdanym istotom”11.

W 1929 r., w atmosferze skandalu spowodowanego wydaniem 8 milionów zł z budżetu państwa na kampanię wyborczą BBWR, po-wołano nowy rząd – premierem został pułkownik Kazimierz Śwital-ski, jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Piłsudskiego.

Tak jednoznaczne działania piłsudczyków doprowadziły do zjedno-czenia sił opozycji pod nazwą Centrolewu, co umożliwiło odwołanie rządu Świtalskiego i objęcie teki premiera ponownie przez Kazimierza Bartela, którego uznawano za zwolennika bardziej demokratycznych metod rządzenia. Złagodzenie nacisku na sejm przez Piłsudskiego było jednak tylko chwilowe, po uchwaleniu budżetu zmuszono rząd Bartela do ustąpienia. Premierem został Walery Sławek – prezes BBWR i zwolennik rządów silnej ręki.

W kwietniu 1930 r. przywódcy Centrolewu zażądali zwołania nad-zwyczajnej sesji sejmu w celu uchwalenia votum nieufności dla rządu Sław-ka, a kiedy dzięki manipulacjom prawnym została ona odroczona, przyję-li rezolucję zapowiadającą obalenie dyktatury sanacyjnej. W odpowiedzi Piłsudski kolejny raz sam stanął na czele rządu i rozpoczął akcję mającą na celu rozbicie opozycji. Rozwiązanie parlamentu w 1930 r. z rozkazu Piłsudskiego, a następnie aresztowanie i osadzenie niewygodnych posłów w twierdzy w Brześciu ostatecznie poniżyło autorytet sejmu.

11 Tamże, s. 78.

W listopadzie 1930 r., w wyniku zmanipulowanych przez sana-cję wyborów, władzę w kraju objął „rząd pułkowników” z premie-rem Sławkiem na czele. Dyktatorskie metody działania oraz kryzys gospodarczy, który narastał od 1929 r. spowodowały poważne za-chwianie autorytetu Piłsudskiego w społeczeństwie i gwałtowne pro-testy społeczne, jednak nie wpłynęło to na polityczne plany sanacji.

W 1931 r. premierem został Aleksander Prystor, co przez opozycję polityczną zostało odebrane jako jeszcze jeden krok w kierunku rzą-dów autorytarnych. Kolejni premierzy – Janusz Jędrzejowicz, Leon Kozłowski i Walery Sławek – także nie zmienili zasadniczo programu rządu i metod działania.

Działalność ustawodawcza rządów sanacyjnych szła w kierunku umacniania władzy i ograniczania wpływów opozycji. Konstytucja kwietniowa z 1935 r. przeniosła większość władzy na instytucję Pre-zydenta Rzeczypospolitej, co znacznie osłabiło i tak karykaturalną pozycję kolejnych premierów. Nowa konstytucja była uwieńczeniem przebudowy ustroju państwa z demokratycznego na autorytarny, przy zachowaniu jednak dużego marginesu swobód obywatelskich.

Śmierć Piłsudskiego w maju 1935 r. skomplikowała sytuację w obozie rządzącym i spowodowała kryzys w kierownictwie sana-cyjnym. Przegrane przez sanację wybory 1935 r. przypieczętowały los BBWR. Na czele nowego rządu stanął Marian Kościałkowski--Zyndram, zwolennik ponadpartyjnego porozumienia, jednak grupa preferująca rządy silnej ręki na czele z generałem Rydzem-Śmigłym zmusiła w maju 1936 r. rząd Kościałkowskiego do ustąpienia, a tekę premiera powierzyła generałowi Sławoj-Składkowskiemu. Ożywienie gospodarcze, złagodzenie napięć politycznych w parlamencie oraz narastające zagrożenie zewnętrzne integrujące społeczeństwo, za-pewniły rządowi Sławoja-Składkowskiego reelekcję w 1938 r.

Premierzy Polski po 1945 r.

Finał II wojny światowej nie przyniósł Polsce spodziewanej wol-ności i prawa do samostanowienia. Pierwszą, tymczasową władzą wykonawczą w okupowanej jeszcze Polsce był narzucony przez Mo-skwę Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. 31 grudnia 1944 roku PKWN przekształcony został w Rząd Tymczasowy Rzeczypospolitej Polskiej, a w czerwcu 1945 r. w Rząd Jedności Narodowej. Premierem

został Edward Osóbka-Morawski12, desygnowany na ten urząd przez ZSRR i piastujący tę funkcję do 1947 r., kiedy to po sfałszowanych wyni-kach wyborów do sejmu ustawodawczego misję utworzenia rządu Rze-czypospolitej Polskiej powierzono Józefowi Cyrankiewiczowi z PPS.

Nowy premier w deklaracji programowej rządu zapewnił, że dołoży wszelkich starań, by nie zatracić nic z dotychczasowego dorobku polskiej demokracji, co oznaczało dalszy proces uzależniania państwa od Związku Radzieckiego. Jednocześnie, jak pisze Wojciech Roszkowski: „Rosnąca po-tęga nowej władzy wynikała z odniesionych sukcesów, ale i z niezaspoko-jenia wielu ambicji. Garnęły się do niej ciągle nowe grupy karierowiczów.

Dokonywany przez komunistów przewrót społeczny wykorzystywał am-bicje niewykwalifikowanych robotników i odchodzących ze wsi chłopów, którym komuniści umożliwiali awans społeczny, bezpieczeństwo material-ne i władzę, żądając w zamian ślepej wiary i posłuszeństwa”13.

Pozycja Cyrankiewicza okazała się wyjątkowo silna i stabilna, po-nieważ w fotelu premiera utrzymał się do 1970 r., jedynie w latach 1952-1954 oddając swój gabinet Bolesławowi Bierutowi, samemu zaś obejmując funkcje wicepremiera. Cyrankiewicz, należący do PPS, miał być dowodem, że ugrupowanie to nie jest tylko dekoracją sceny poli-tycznej, lecz sprawuje realną władzę. W rzeczywistości funkcja premie-ra była mniej znacząca niż pierwszego sekretarza, a i samo stanowisko znacznie mniej zakorzenione politycznie, dlatego pomimo licznych zmian we władzach partyjnych i kolejnych kryzysów Cyrankiewicz trwał w fotelu prezesa rady ministrów przez dwadzieścia lat. W tym miejscu należy zauważyć, że nie tylko pozycja premiera była niższa, ale i sam rząd był raczej instrumentem wykonawczym poleceń wydawa-nych przez Biuro Polityczne PZPR. Przesunięcie ciężaru władzy nastą-piło dopiero w latach 70. i od tego momentu teka premiera znacznie częściej przechodziła z rąk do rąk14.

Cyrankiewicz na krótko oddał władzę Bierutowi, ale już w 1954 r.

Komitet Centralny PZPR, niezadowolony z referatu sprawozdawczego wygłoszonego przez Bieruta, w którym mimo zaczynającej się odwilży

12 Edward Osóbka był mało znanym działaczem socjalistycznym i prawdopodobnie sam był zaskoczo-ny decyzją Moskwy o powołaniu go na pierwszego premiera powojennej Polski. Moskiewscy towarzy-sze przy okazji zmienili mu nazwisko z Osóbka-Wasilewski na Osóbka-Morawski, twierdząc, że jedna Wasilewska już jest. Anegdota ta, opisana przez Jacka Kuronia, ilustruje skalę wpływu ZSRR na bieg polskich spraw. J. Kuroń, J. Żakowski, PRL dla początkujących, Wyd. Dolnośląskie, Wrocław 1995, s. 9.

13 W. Roszkowski, Historia Polski..., dz. cyt., s. 177.

14 Relacje między władzą administracyjną a partyjną zmieniały się w poszczególnych okresach PRL. Relacje te opisuje m.in. J. Chłopecki [w:] Przestrzeń polityczna Polski. Konflikt i zmiana, Wyd. UW, Warszawa 1990.

główne akcenty położono na atakowanie „gomułkowszczyzny”, posta-nowił „odciążyć” go z nadmiaru obowiązków, rozdzielając tym samym funkcję premiera i pierwszego sekretarza partii.

Paradoksalnie, nawet w tym okresie widać, jak bardzo rzeczywi-stość krajów zależnych od Moskwy była odbiciem ZSRR – wszystko działo się jednak z pewnym opóźnieniem. Gdy w Związku Radzieckim ujawniano zbrodnie Stalina i Berii, w Polsce jeszcze o tym nie mówiono.

Zresztą słynny referat Chruszczowa trafił do Polski nie z ZSRR, lecz z Zachodu i za niemałą sumę można go było, przy odrobinie szczęścia, kupić na bazarze Różyckiego. Odwilż, która zaczęła się na przełomie 1954 i 1955 r., przeżywała apogeum w październiku 1956 r.

Okres gomułkowski, przy całym odejściu od stalinizmu, był w Pol-sce ostatnią fazą socjalizmu ideologicznego, który z punktu widzenia mojej pracy ma istotne znaczenie. Zarówno bowiem w okresie gomuł-kowskim, jak i w latach stalinizmu, wystąpienia premiera miały charakter programowo wtórny i wynikały z ustaleń poczynionych w rzeczywistym ośrodku władzy, czyli w Biurze Politycznym Partii. Lata 70. przynoszą natomiast pewien element równoważenia akcentów – to od tego mo-mentu obowiązuje w języku polityki zbitka partia i rząd, co odzwierciedla rosnącą rolę premiera. Jego funkcja nie była już jedynie dekoracyjna, jak to bywało w latach poprzednich.

W grudniu 1970 r., w wyniku wydarzeń na Wybrzeżu i masakry w Gdyni, nastąpił przewrót w Biurze Politycznym. O ile w początkowej fazie konfliktu w Trójmieście użycie siły zaakceptowała większość kie-rownictwa PZPR, w momencie, gdy wiadomo było o pierwszych ofia-rach wśród robotników, nastąpił rozłam w szeregach partii. Na zwoła-nym w trybie nadzwyczajzwoła-nym VII Plenum KC pełną odpowiedzialnością obciążono Władysława Gomułkę oraz jego współpracowników. Nowa czołówka partyjna, na czele z Gierkiem, zadecydowała o zmianach per-sonalnych w rządzie. 23 grudnia 1970 r. sejm zatwierdził na stanowisku premiera Piotra Jaroszewicza, zaś Cyrankiewicz zastąpił Spychalskiego i został przewodniczącym Rady Państwa. Pełne obietnic przemówienie Gierka oraz rzeczowa deklaracja programowa Jaroszewicza zrobiły po-zytywne wrażenie zarówno na społeczeństwie, jak i międzynarodowych mediach. Propaganda także uderzyła w nowe tony, akcentując rozwój

„socjalistycznej demokracji”, rozszerzanie praworządności i „dialog ze społeczeństwem”. Tak dużą legitymizacją społeczną nie cieszyła się wcześniej żadna władza poza samym Gomułką w 1956 r.

Początkowy entuzjazm społeczny lat 70., związany głównie z pro-speritą gospodarczą tego okresu, szybko ustąpił miejsca rosnącemu niezadowoleniu – pod koniec tego okresu w lubelskim, na Wybrzeżu

i Śląsku oraz w okręgu łódzkim regularnie wybuchały strajki na tle ekonomicznym, gwałtownie rosła popularność ugrupowań opozy-cyjnych. Bunt dojrzewał w sprzyjających okolicznościach. Wizyta papieża Jana Pawła II, kryzys strukturalny i gospodarczy Związku Radzieckiego oraz jego wojna z Afganistanem przyspieszyły wybuch niezadowolenia społecznego.

Tymczasem w kierownictwie partyjnym panował marazm pogłę-biany stale pogarszającą się sytuacją społeczno-gospodarczą. W lutym 1980 r. VIII Zjazd PZPR zadecydował, że Jaroszewicz, wciąż nie do końca zdający sobie sprawę z ekonomicznej katastrofy w kraju, powinien odejść z kierownictwa partii. Wybory 1980 r. były już tylko formalnym zatwierdzeniem decyzji podjętych przez Zjazd – nowym premierem zo-stał Edward Babiuch. Jak się wkrótce miało okazać, nie na długo.

W lipcu 1980 r. niewielka podwyżka cen mięsa rozpoczęła łań-cuch wydarzeń, który zmienił historię. Polskę zalała fala strajków robotniczych, z których najbardziej znamiennym okazał się strajk w Stoczni Gdańskiej. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy z Wałęsą na czele sformułował 21 postulatów, z których najważniejszy doty-czył zgody władz na powołanie niezależnych wolnych związków za-wodowych. Przykład Wybrzeża podziałał jak mechanizm zapalający, powodując kolejne wybuchy niezadowolenia, manifestacje i strajki.

W tej sytuacji zwołane pospiesznie IV Plenum KC PZPR usunęło Babiucha, fotel premiera powierzając Józefowi Pińkowskiemu. Jed-nocześnie pod naciskiem Kremla, który uznawał strajki za „działania

W tej sytuacji zwołane pospiesznie IV Plenum KC PZPR usunęło Babiucha, fotel premiera powierzając Józefowi Pińkowskiemu. Jed-nocześnie pod naciskiem Kremla, który uznawał strajki za „działania

W dokumencie Język polskiej polityki (Stron 17-200)

Powiązane dokumenty