Większa częśó życia Nagurczewskiego przeszła w powołaniu nauczycielskim w tym szanownym stanie, którego trudna i nieprzyjemna praca u- działem, usilność towarzyszką, skromność zaletą, cierpliwość powinnością, ozdoba i szczęście Ojczy zny zasługą, a częstokroć zapomnienie nagrodą. Zaiste jeżeli dobro społeczności jest najwyższem do nieśmiertelności prawem, jeżeli w pomiar po żytków spływających na ludzkość należą w świą tyni pamięci stopnie czynom i ludziom, kiedy niezaprzeczonem prawem wchodzą do niej wszy scy dobroczyńcy rodu ludzkiego, ci, którzy czu wają nad szczęściem narodów, ci, którzy życie za Ojczyznę niosą i którzy kraj sprawiedliwością darzą i którzy pod tarczą potęgi swojej nauki zasłaniają; jakiż naznaczym stopień tym, którzy
w skromnym zaciszu obrawszy najtrudniejsze po wołanie kształcenia umysłów i serc ludzkich, dają narodom tych wielkich bohaterów, mądrych pra wodawców, mężnych obrońców, uczonych wynalaz ców, cnotliwych kapłanów, dla których wdzięczność wzniosła Kościół chwały, aby podobnych Bogom czynami, podobną czcią na ziemi uwieczniła.
Nie miałby był świat tak doskonałego wyo brażenia o cnocie bez Sokratesa i Platona ; nie miałaby Grecya tylu bohaterów bez owych mędr ców, którzy miłością Ojczyzny i cnoty serca mło dzieży podnosili. Lecz Grecya mędrców swoich równo z bohaterami sławiła. Dziękował Filip Bogom nie za to, że mu dali syna, lecz że mu go dali w wieku Arystotelesa. Przyjdziesz kiedy dla nauk, czyli raczej dla świata ta szczęśliwa chwila, aby mocarze ziemi szczęście i chwałę swoją na liczbie uczonych zakładali.
Żył w tak szczęśliwym dla nauk na tej ziemi wieku Nagurczewski. Wstąpił na tron Stanisław August z szczytu władzy, której pragnął, ujrzał z jednej strony przepaść, z drugiej ciemnotę na łogi i spodlenie charakteru, które nas do niej ciągnęły. Wiedział oli, że w skażonym narodzie nie można wzmacniać fizyczne siły, kiedy ich duch szlachetny i mężny nie ożywia, wiedział on iż wskrzeszenie tylko oświecenia i męstwa dwóch ulubionych pod Jagiellonami Polaków zalet, prę dzej nas uratuje od bliskiej zguby, jak liczne zastępy, któreby niedołężni wodzowie pod siebie garnęli, a niekarność rozprzęgała. Rzucił więc
kamień węgielny na tę szkolę r/cerską. Przera ziło to sąsiadów, nie lękaliby się byli twierdz, i za stępów, lękali się Polaków ujrzyć Polakami, bo od ich szabli w Sali i Elbie narzucone stupy z je dnej, w bramach Kijowskich z drugiej strony, ślady utkwiły. Czyli słuszne były ich obawy, czyli sprawiedliwe króla i narodu nadzieje p o wiedzą odległym wiekom Renu, Ibru i Jagu nad brzeża, powiedzą rozgorzałe Arabii piaski, jeżeli tyle cudów męstwa, tyle walk stoczonych, tyle ofiar, tyle prześladowania za Ojczyznę podjętych; są to owoce cnót i miłości kraju, w owej wiel- kopomnej szkole wyczerpanych, jeżeli wdzięczna Ojczyzna przyzna wielką część chwały mądremu jej założycielowi i temu znakomitemu rodem, dostojnością, cnotami i nauką mężowi, który tro skliwym dozorem nad nią czuwał, przykładem przyświecał, znajdz e w niej Nagurczewski cześć swoją, w wiernym i pracowitym pełnieniu obo wiązków, nauczyciela starożytnej i narodowej literatury, do której użytym został.
Dawał on krasomowstwa uczniom, będąc jeszcze w zakonie, dawał po jego zniesieniu, tęskną pracę słodząc tłomaczeniem starożytnych wzorów, któ- remi i duszę i umysł młodzieży ukształcał, dawał go aż do czasu, w którym wywarte z północnej chmury gromy byt nasz polityczny zniszczyły. Kiedy rzucony piorun z Watykanu zniszczył Lojoli dzieło, a przemożny jego zakon upadkiem swoim więcej głośny jak tyle zmazanych z kuli ziemskiej narodów, w wychowaniu i sposobie
myślenia więcej zrobił jjak one na powierzchni świata odmiany, a Stanisław August jak gdyby przeczuwał, że kiedy mu cała ziemia sprawiedli wości odmówi, nauki staną przy jego obronie; przykładem dobrego w Rzeczypospolitej uczonych gospodarza garnął i przytulał zasmucone i roz proszone jego członki. Między tymi, z którymi o rozkrzewieniu światła się naradzał, rozmowom się udzielał, poufałością swoją zaszczycał, wyo brażeniami podwoje ozdobił, był także Nagur- czewski. Dał dowód ten miłośnik uczonych kroi, i niepospolitego szacunku i nieomylnego o głę bokiej nauce Nagurczewskiego przekonania, kiedy go do poznania się z odwiecznemi wzorami sta rożytności w świątyni nauk wodzowi naszemu za przewodnika naznaczył. Jeżeli Wegecyusz i Fron- tin kształcą na dobrych żołnierzy i wodzów, Homer i Wirgiliusz będą odwiecznemi mistrzami bohaterów, bo z ich pismami przechodzi w mło dzieńcze piersi, dusza tjch, których czarodziej- czym urokiem śpiewali. Nagurczewski więc pod nosił rosnące rycerza serce do chwały, obrazami pół bogów Grecyi i Rzymu, od niego dowiedział się o tym sławnym Spartauów wodzu ktorego tak dzielnie a szczęśliwiej pod Raszynem naśla dował.
Tyloletnie Nagurczewskiego prace i zasługi nie były wprawdzie zapomniane, nagrodzone me zo stały. Stanisław August, który miał tyle szla chetnych uniesień, a tak mało momentów pójść za ich popędem, który tyle razy szedł z darami
na spotkanie zasługi i t)le razy natręctwo mu •wydzierało, obdarzył Nagurczewskiego kanonią i kilku probostwami ; składał Nagurczewski, spo kojne przekładając życie nad bogate do, body, ani chcąc brać nagrody, gdy pracy nie wydołał, do chody te które zatrzymał, rozchodziły się w r ę kach jego, albo na wsparcie ubogich, albo na o- fiary przyjaźni. Obdarzyłby był zapewne wyższe - mi w duchowieństwie stopniami Nagurczewskiego Stanisław August, gdyby ich Nagurczewski szukał; nie, jego z niemi szukać trzeba było. Nie naprzy krzał się Nagurczewski o łaski, bo czuł się mieć do nagrody prawo, nie spotwarzał cudzej zasługi, aby się na jej szczebel wyniósł, bo sam miał prawdziwą; nie przebierał na siebie obłudnej postaci, aby się podobał wielu, bo znał, że droga, którą cnota idzie, stale się podoba. Czyste to nie przystępne osobistym korzyściom serce, w prze konaniu o własnej godności zostawiło takowe sposoby tym, których osobista wartość do ni- kczemności przeznaczyła, a wyrwać ich z niej podłość się podjęła. W spokojnej mierności trawił Nagurczewski życie spokojne i pracowite, kiedy mniej warci od niego wynosili się na świetne dostojeństwa i bogate dochody, aby je użyli na zgubę Ojczyzny, która ich obdarzyła. Są czasy, w których znaczenie jest występkiem, wyniesienie hańbą, widziała je ta ziemia i bodajby się nigdy zwrotu ich nie doczekała; przeżył Nagurczewski w zaciszu nauk, nie skaziwszy się ani pochlebstwem dla wyrodków, ani pochwałami dla nieprzyjaciół
Ojczyzny, ani nienawiścią dla tych, którzy z za pałem zbrodnię aż do ołtarza ścigali. Lecz za to, kiedy przed upadkiem tego gmachu burza nim wstrzęsła, a fortuna niestała jako zdradna opie kunka wydała ulubieńców swoich nieprawej może ale sprawiedliwej zemście, Nagurczewski od nich mniej bogaty, mniej znaczący, patrząc z ustronia szczęśliwego ukrycia, mógł sobie powiedzieć : mea