• Nie Znaleziono Wyników

Tadeusz Smela

W dokumencie Urania nr 4/2015 (Stron 30-35)

wicz i ja bawiliśmy się w astrofotografię estetyczną. Marek Pacuk i Ryszard Siwiec prowadzili obserwacje wizual-ne i rejestrowali szerokie kadry nieba południowego.

Zwiedzane obserwatoria

Pierwsze obserwatorium, jakie zwie-dziliśmy, to ALMA — Atacama Large Millimeter/submillimeter Array — nowoczesny radioteleskop składający się z 54 anten 12-m i 12 anten 7-m. Milimetrowe i submilimetrowe fale elektromagnetyczne są silnie tłumione przez atmosferę, a szczególnie przez znajdującą się w niej wilgoć, z tego powodu obserwatorium zostało zloka-lizowane na wysokości 5000 m n.p.m., w najsuchszym miejscu na Ziemi, w re-jonie San Pedro de Atacama. Ciśnienie na tej wysokości jest prawie o połowę niższe w porównaniu ze „zwykłymi” wysokościami, dlatego przed wjazdem w rejon anten, w centrum sterowania zlokalizowanym na ok. 3000 m n.p.m. zostaliśmy poddani badaniu lekarskie-mu. Po badaniu w towarzystwie miłej pani przewodnik wjechaliśmy samo-chodem w okolice anten. Brak tlenu dał się odczuć, musieliśmy wspomagać się

tlenem w aerozolu. W lutym na pustyni Atacama panują najgorsze warunki pogodowe do obserwacji w zakresie widmowym obserwowanym przez radioteleskop ALMA, w powietrzu jest stosunkowo dużo wilgoci, dlatego w czasie kiedy tam byliśmy, radiote-leskop był wyłączony z eksploatacji. Prowadzono przy nim prace serwisowe i konserwacyjne. Superkomputer, nazy-wany korelatorem ALMA, wyposażony w 134 miliony procesorów, wykonujący 17 biliardów operacji na sekundę też niestety był wyłączony.

Przebywając w rejonie pustyni Ata-cama, nocowaliśmy w kolejnym raju dla miłośników astronomii — pry-watnej farmie teleskopów SpaceObs, prowadzonej przez Alaina Maury — dawniej zawodowego astronoma, teraz miłośnika astronomii i przedsiębiorcę, prowadzącego hosting teleskopów zainstalowanych na jego farmie (www. spaceobs.com). Właśnie tam jest zlo-kalizowany teleskop, którym Michał Żołnowski z kolegami w marcu 2015 r. odkrył nową kometę. Jeszcze jednym polskim akcentem w SpaceObs jest kopuła teleskopu prowadzącego badania w ramach programu Pi Of The Sky.

W La Silli — jednym z dwóch du-żych obserwatoriów optycznych ESO oglądaliśmy dwa teleskopy: słynny 3,58-m NTT oraz 3,6-m, wyposażo-ny w bardzo precyzyjwyposażo-ny spektrograf HARPS (High Accuracy Radial velocity Planet Searcher). Ten drugi teleskop razem z HARPS-em jest nazywany łowcą planet pozasłonecznych, odkryto nim kilkaset takich obiektów. Przyrząd ten posiada niesamowitą dokładność, mierzy prędkość radialną z dokładnością do 1 m/s.

W Inter-American Observatory Cerro Tololo widzieliśmy 4-m teleskop, który przyczynił się do odkrycia przyspie-szania ekspansji Wszechświata. Za to odkrycie w 2011 r. została przyznana Nagroda Nobla szefom dwóch zespo-łów naukowców, badających światło supernowych w bardzo odległych ga-laktykach, a posługujących się właśnie tym teleskopem.

Najbardziej interesującym punktem naszej wyprawy była wizyta w obser-watorium na górze Las Campanas. Zlokalizowano tam kilka amerykań-skich teleskopów, w tym dwa 6,5-m Magellany oraz Obserwatorium Astro-nomiczne Uniwersytetu Warszawskie-Droga Mleczna sfotografowana przez Ryszarda Siwca

Zdjęcie na rozkładówce:

Galaktyka soczewkowata NGC 5128 znana też jako bardzo silne radioźródło Centaurus A. Pasy ciemnej materii przysłaniającej jądro są świadectwem pochłonięcia przez nią galaktyki spiralnej.

Fot. Tadeusz Smela Wspólne zdjęcie w obserwatorium ESO La Silla (w tle kopuła teleskopu — łowcy planet poza-słonecznych). Od lewej: Ryszard Siwiec, Andrzej Armiński, Tadeusz Smela, Jakub Roszkiewicz i Marek Pacuk

go z największym, w 100% polskim teleskopem o średnicy 1,3 m. Teleskop ten realizuje badania w ramach prowa-dzonego od 1992 r. projektu OGLE. Jest tam też kontener ze zdalnie stero-wanymi małymi teleskopami realizu-jącymi projekt ASAS. Obserwatorium zwiedziliśmy dzięki uprzejmości prof. Andrzeja Udalskiego. Profesor Andrzej Udalski oprowadził nas po wszystkich kopułach, a potem opowiedział o bada-niach prowadzonych w obserwatorium UW. Rozmawialiśmy o odkrytych w ramach projektu OGLE planetach pozasłonecznych, współpracy z innymi światowymi ośrodkami naukowymi

przy badaniu zaobserwowanych zja-wisk soczewkowania grawitacyjnego, odkrytych i skatalogowanych przez polskich naukowców cefeidach, w tym niezwykle interesujących cefeidach w binarnych układach zaćmieniowych, badaniach w ramach międzynarodowe-go projektu Araucaria (ważenie cefeid) i innych ciekawych zjawiskach oraz obiektach zaobserwowanych w ogrom-nej masie zgromadzonych danych obserwacyjnych.

Chile zrobiło na nas ogromne wraże-nie. Zachwyciło nas ciemne południowe niebo, nowoczesne obserwatoria, spo-tkania z ciekawymi ludźmi, ale również

piękne i niepowtarzalne krajobrazy, malownicze kurorty nad Pacyfikiem, porośnięte (tylko) kaktusami Andy, wi-doczne w oddali szczyty wulkanów czy Dolina Księżycowa i flamingi na pustyni Atacama. W mojej pamięci w sposób szczególny pozostanie Skorpion w całej okazałości, wschodzący nad ranem nad szczytami Andów.

Aby poczuć astronomiczny i nie tylko klimat Chile, zapraszam do odwiedzenia strony internetowej Kuby Roszkiewicza, gdzie jest bogato ilustrowana pięknymi zdjęciami relacja z naszej wyprawy: www.astrofotografia.szczecin.pl.

Gromada kulista Omega Centauri (NGC 5139). Fot. Tadeusz Smela

Sylwetki

W

ostatnim czasie pożegna-liśmy kolejnego wielkie-go miłośnika astronomii i naszego Kolegę — Jur-ka Speila, zmarłego nagle wieczorem 19 lutego 2015 r.

Jerzy Speil urodził się 25 kwietnia 1949 r. W roku 1971 ukończył studia z geografii na Uniwersytecie Wrocław-skim. Następnie przez wiele lat był związany z Obserwatorium Geofizycz-nym w Książu, gdzie podjął pracę bez-pośrednio po studiach, od 1 listopada 1971 r. Miejsce to było jednocześnie Jego domem i placówką, w której inten-sywnie prowadził obserwacje astrono-miczne. Sprzyjały temu dobre warunki — mało świateł i okolica poza miastem sprawiały, że Jurek zazwyczaj wynosił sprzęt przed dom, gdzie miał dość dobry ogląd nocnego nieba.

Jak wiadomo, pasją Jurka były przede wszystkim obserwacje wizu-alne gwiazd zmiennych. Rozpoczął je w maju 1975 r., a ostatnie z nich wyko-nał na tydzień przed śmiercią — 12 lu-tego 2015 r., której to nocy dokonał oce-ny jasności ponad 30 gwiazd! W sumie obserwacji tych było aż 55162 dla 198 gwiazd. Jest to wynik imponujący, którym nie może się poszczycić żaden z polskich obserwatorów. Wyniki tych obserwacji były regularnie przesyłane do organizacji amerykańskiej AAVSO. W 2001 r. został uhonorowany nagrodą AAVSO za 25000 a w 2012 r. za 50000 obserwacji przesłanych do bazy danych tej organizacji.

Obserwacjami zakryciowymi zain-teresował się w latach 1980., wstępując do SOPiZ. Początkowo wykonywał obserwacje zakryć gwiazd przez Księ-życ jedynie sporadycznie, jednak wraz z upływem czasu doszedł w tym do dużej wprawy i był w czołówce

obser-„Książęcy”

W dokumencie Urania nr 4/2015 (Stron 30-35)

Powiązane dokumenty